~*CZERWCOWE BRZDĄCE*~

faajnie:D miałam podobny pomysł przed wyspą hihi

Jeszcze nie do konca opracowane bo musze miec program do zdjec. Ale jak tylko bedzie to dokoncze:)

supcio jestem pod wraĹźeniem
skoro wszyscy są z dużej litery, to zmień Odynkę (skoro wszyscy to wszyscy )

i przy szkrabikach nie wiem czemu "sz" jest mniejsze niĹź reszta..

eee ja dziękuję lubię byc z małej;)

aha zanurzmy pisze się przez "u"

Kamcia super!!
My lubimy morza i oceany, więc z chęcią popływamy przez następne 100 stron!

no wlasnie odynko dalam cie z malej bo tak mialas na wczesniejszym wątku, ktory sama robilas, wiec pomyslalam zepewnie chcesz tak miec
A te "zanurzmy"... Jak wczesniej przygotowywalam to bylo poprawnie, teraz pewnie dlatego ze sie spieszylam



przy szkrabkach "sz" jest male, bo wieksza reszta slowa tworzy "krabki", a jesli jestesmy w oceanie, to krabki swietnie pasuja
A co... nie podoba sie taki pomysl???

ja się odn krabków domyśliłam ale mam propozycję piszmy co się nie podoba/podoba na starym wątku coby tego nie zasmiecac a tamten skonczyc;)

Hehe fajnie
A już miałam cię pytać, Kamcia, czy skoro chłop ci wykasował pierwszą stronę, będzie ci się chciało tworzyć na nowo - a tu proszę!

Kamcia a może napisz, że to 4 część już

Kamcia piękna strona!

Byłam u pediatry z tymi kupami ( akurat Ala walneła jedną)
i sie dowiedziałam że zagładzam dziecko bo muszę jej dawać po 200 ml zupy dwa razy dziennie
niezaleznie od składników ( bo zupa nie szkodzi) !!!! Wszystkie warzywa razem a nie stopniowo
że kupy sa ok ale jeśli dziecko robi ja raz na 3 dni - to patologia i przeze mnie
trafii na stół do chirurga!
Że szczęcie że dziecko zdrowe bo nie umiem jej pielęgnować.
Nic nie pomogło tłumaczenie że zuki odstawiłam na trzy dni żeby zobaczyc czy nie będzie zielonych kup.!

Tak się zakurzyłam!!! Normalnie głupia baba. A i jeszcze mam jej podawac herbatki do picia mocno słodzone cukrem
bo te hipp to szkodzą!
Jutro ie do mojej pediatry na konsultacje to sie dowiem bo
zapisala mi mleko Enfamil (bo to jedyne dopuszczalne mleko dla dziecka. Szkoda tyklo ze kosztuje 35 zł !)

Kamcia- super stronka.

No to ja stawiam za zabek mojego Shane Nareszcie wyszedl Tatus pierwszy dzis zauwazyl i oczywiscie zamowil adidaski pumy dla malego- no wkoncu pierwszy zabek kto zobaczy ten butki kupuje... niby tak jest...

Justa-- jakas nie taka ta lekarka... bo jak to moze powiedziec ze dziecko glodzisz i pielegnowac nie umiesz? Normalnie zabic taka... Ja tez odstawiam na 3 dni dania , po ktorych widze ze ma zielone kupki- i napewno na zaglodzonego nie wyglada Shane Nie dziwic sie ze Cie wkor....Co to za babsko ehhh..A niby dlaczego mialaby trafic do hirurga??

Justa, serio??
hmmm...
ale Ci dowaliła...
ale obawiam sie, że nie do końca miala rację
zielona kupa świadczy o zaburzeniach flory jelitowej, może podawaj Ali probiotyk.
co do cukru- to się absolutnie nie zgadzam.
co do zup- również. nie szkodzą, pod warunkiem, że nie szkodzi ani jeden składnik, a jak to sprawdzić podając taki miszung z pieciu warzyw na raz??
córcię pielegnujesz wzorowo- jestem skłonna sobie rękę obciąć
nie daj sobie wmówić, ze jest inaczej!!!

Kamciu, bardzo ładna strona

a.k a do chirurga dlatego bo kupy co parę dni i inne mleko niz ona poleca więc
może dojść do jaiś wklęsnieć w jelitkach, krwawienia.
Mój błąd bo zmieniłam mleko na inne bez konsultacji- ale wprowadzałam je stopniowo!
No i jeszcze stwierdziła że daje jej mleko 1 a powinnam już 3 wprowadzać!
Z tego co wiem to 3 jest około roku...a dwójkę miałam wprowadzać jak Ala skończy 5 m-c.
I to tez stopniowo.
gratulacje ząbków!!!!

A.k. gratulujemy ząbka Shane'owi (cięzko odmieniać jego imie ) super no i będzie miał z tej okazji modne butki

Justa ja już Ci napisałam w poprzednim wątku co myśle o tej lekarce więc już sie nie będę powtarzać

Kamcia bardzo mi sie podoba nie zatrybiłam tych szkrabików krabikowych, ja ciemna masa jestem widać

jestem jednak za tym żeby Odynka byłą z dużej litery Odi moze to przebolejesz? bo było by już zupełnie "jednolicie"

Rzotkiewka jutro ide do mojej pediatry z notesem- zapiszę wszystko a co!
A na dole masz napisane ze Stas i jeszcze nieplanowany Ktos na lipiec...
to jesteśw ciąży czy nie???
Pogubiłam sie i już... byłas na USG drugim?
No nie wiem czy przypadkiem nie stracisz reki

tak smakowała Kamilce wczoraj marcheweczka
https://lh5.google.pl/Ziowiczek/RztMSJYd37I...&imgmax=640
https://lh3.google.pl/Ziowiczek/RztMbpYd39I...&imgmax=640

patrzcie jak siedzę
https://picasaweb.google.pl/lh/viewPhoto?un...779688411651954

kilka nowych fotek tu: https://picasaweb.google.pl/Ziowiczek/KamilkaMiesiCPiTy

Odi nie jest Ci smutno że Twoj piękny wątek sie skończył??

Ziowik na zdjęciach nie wyglada zachwycona że marchewkę je!
A siedzi super- odrazu przypomina sie mi Prezes Rzotkiewki!
Kiedy moje dziecko usiądzie??????

Justa ona nie była zachwycona ani troche miała wręcz odruch wymiotny, dzisiaj było ciut lepiej a ona nie siedzi sama.. zaraz sie przewraca.. za to nie obraca sie w ogóle, wiec wcale nie jest taka do przodu. ale ona sie do siadania rwie jak potłuczona dzisiaj nie mogliśmy jej poskromić w kąpieli, a jak siadła to sie Markowi wyślizgnęła i zaczęła przewracać na bok tak że ledwie ją złapał (przez to oilatum była cała śliska ) a jak ją posadzimy w kąpieli to radość nie do opisania. ale nie sadzam jej jeszcze, po co katować jej kręgosłup, będzie gotowa to usiądzie.a na razie to siedzi przez kilka sekund jak sie oderwie od podparcia a potem bach!

Kamcia możesz dodac moja córcie Wiktoria ur. 12 czerwca 2007 r o godz. 8.05, 3100g i 50 cm - bo widze, że macie zdecydowana przewage chłopów

wazne ze jestesmy nadal razem wszystkie;)

pozostawie bez komentarza ta lekarke bo sie zdenerwowalam co za babsko ech

Matko Boska! Justa co to za lekarka?? Zero wyczucia, kontaktu...szczerze współczuję, trudno jest znaleźć dobrego lekarza, który zamiast wrzasków ładnie wszystko wytłumaczy...ehh...
Ty wiesz, że dobrze się opiekujesz Alusią i nie słuchaj głupiej baby!!

a.k za ząbka!!

Justa, sygnaturki nie zmieniam...bo jakoś mi ta ciąża coraz bardziej pasuje do reszty...
a usg jeszcze wcale nie miałam, noszę się z zamiarem ale wiecznie nie mam czasu
fakt, że u nas epidemia rotavirusa....dużo osób z mojego otoczenia złapało...ale to, że mówiąc prosto- zdycham od soboty, jest dla mnie zastanawiający.
czy to rota, czy ciąża....


Pati, widzę, że Twoja corcia urodziłą się w fajny dzień
ja miałam termin na 12go czerwca ale Staś wolał miesiąc wcześniej i urodził się 17go maja.

Ziowik, o boszzz...a coś ty jej dawała!!!
nie wierze, Ĺźe to marchew
faktycznie nie smakowało
Kamilka taka sliczna
widzę chyba jedno podobieństwo ze Staskiem- powiedz, czy Twoja córa też jak widzi aparat- zamiera w bezruchu??
bo ja ile razy chcę uwiecznić szeroki uśmiech- jak zobaczy aparat- powaga prezesowa i mina poważna. wnik a obiektyw. a uśmiech poooszedł.
i wychodzi, ze mam smętne dziecko
bo mina Kamuli podobna


Zadobra, no jasne, że jestem dalej aktualną teściową
czy wredną, to się okarze, ale optuje, że tak może być

Jaaga jak Twoja malutka z tym kaszelkiem? lepiej troszkę? Byłaś w końcu u lekarza?

Kamcia wątek b.fajny, pomysł ciekawy i bardzo ładnie to wykonałaś

Ziowik czyli Kamilka powoli akceptuje tą marcheweczkę? Ile łyżeczek jej dajesz, zamiast mleka, czy dokarmiasz mleczkiem po marchewce??

Która mamusia oprócz mnie wróciła już do pracy ta w pełnym wymiarze, czy ja pierwsza wróciłam do pracy??

rzotkiewka czyli nadal pewna nie jesteś... ( jesli chodzi o ew. Prezesową)
Rota- to paskudny wirus.... obys jak najkrocej tuliła sedes!
Uczuciem go przecieĹź nie darzysz!
Lusia jak widzi aparat to usteczka- powaga a rączki i nóżki tańczą jak szalone!
Większość zdjęć to tylko rozmazane plamy w miejscu trzepoczących łapek!
Ostatnio zrobiłam 35 zdjęc i tylko jedno ostre!
Odi no własnie wszyscy razem sie trzymamy w kopie...
i jeszcze Pati dołaczyła ... i nika a może Kalarepka wróci???
I Gruszka.... i Chanel... troche osĂłb nas juz nieodwiedza
Fajowo by bylo poczytac Gruszkę!

no Kalarepkę próbowałam śledzić ale się nie dało:P

no to pierwsza fota Nellki w nowym wątku:D



czy czyjeś dziecko waży tak mało jak moje jeszcze?

aha odnośnie jedzonek to my dziś jedliśmy zupkę marchwiową z warzywkami gerbera i gerber dla nas jest ble:P ani nie smakuje ani się go nie trawi:P

Odi a kiedy ważyłaś Nelly? Kamilka tydzień temu ważyła 6600 więc podobnie nie martw się, Ty jesteś szczupła, Kuba też, do tego wysoki. Nelly bardzo dobrze wygląda, a że nie jest kluseczką to nie powinno Cie martwić. teraz dzieci już wolniej przybierają.

Anik Kamilka jak narazie nie jest wielbicielką marchewki więc następne będzie jabłuszko samo, żeby sie przekonała że jedzenie nie musi być takie paskudne hehe a marchewke dawałam jej pół godziny po piersi, to takie znikome ilości na razie że nie zastąpią karmienia, a po doradzaniu tutaj dziewczyn i jeszcze innych znajomych postanowiłam spróbować po cycu na razie. potem możemy zmodyfikować.
a do pracy Gruszka miała wrócić.

Rzodkiewka kropka w kropkę tak samo robi Kamilka naprawde trudno złapać jakieś uśmiechy, albo sie nagimnastykować. jak tylko widzi aparat to zastyga ale czasem sie uda jakimś fortelem, albo jak jest nas dwoje wtedy jedno zabawia małą a drugie poluje z aparatem heh
rota mówisz.. słuchaj, ponieważ przechodziłam rota w ciąży, to jeżeli masz takie objawy jak wszyscy i trwa długo, to raczej myśle że nie jesteś w ciąży.. bo kobiety w ciązy łagodnie go przechodzą po prostu ale jeśli chcesz być w ciąży to powiem że to pewnie nie rota a nudnosci i wymioty typowe dla 1 trymestru generalnie jeżeli Ci sie ta ciąża tak marzy to zbałamuć Sebastiana jeszcze pare razy, jakby co to tylko termin sie przesunie heh.. no dobra, już nic nie mówie bo plote głupoty okropne, nie złość sie na mnie, chciałam rozładować atmosferę

czy ktoś ogląda You Can Dance na TVN? ja oglądam maniakalnie, bardzo mi sie podoba ten program, sto razy bardziej niż Taniec z Gwiazdami szkoda że już sie zbliża do końca..

Ziowik wierzę, że jabłko posmakuje Kamilce, bo słodkie, zobaczysz będzie się zajadać!!

A You Can dance oczywiście, że oglądam...i nie wierzę w dzisiejszy wynik i jakoś smutno mi było, wzruszyłam się...fajny program!

Tańca z G już nie oglądam- zatrzymałam się na 3 edycji i mam już dość...co za dużo to nie zdrowo, ale na 2 edycje you can dance będę czekać z niecierpliwością..

Ziowik a ty tak mówisz o bałamuceniu męża przez rzodkiewkę, a sama żeś niedawno zbałamuciła i jakieś efekty są?? Gadaj tu jak na spowiedzi

ja oglądam super jest:D wogóle TVN robi fajne programy;)

ważyliśmy wczoraj:P no generalnie ona proporcjonalnie wygląda i długa bo 71cm:P a waży 6400g a ja szczupła nie jestem:P

był u nas ostatnio mój były - pisałam Wam;) i dziś pisze do mnie że Nelly fajna bo się cały czas do niego uśmiechała hehe a ona tak ma rzeczywiście że się uśmiecha ale do młodych bo np na mojego tate płacze ale może to dlatego że on niezbyt często do nas przychodzi i jeszcze próbuje robić minki do niej swoje - są kochane i śmieszne ale bardzo ekspresyjne

odynko (już z małej pisać będę ) Twoja Nelly dobrze waży, nie martw się tak bardzo, do pół roku powinna podwoić masę urodzeniową , więc spoko..
gorzej jest nosić takiego klocka jak ja mam, który chyba już z 10 kg waży , więc ciesz się i noś Nelly póki mozesz

Aguutka, Odynka a kto chciałybyście żeby wygrał? mnie zadziwia sympatia Piróga do Gleby, bo pamiętam ich starcie przy eliminacjach a ja też sie wzruszyłam a jak zobaczyłam płaczącą Rusin to już w ogóle.. żal mi Natalii, chyba wolałąbym żeby Diana odpadła.. a z facetów to na niego stawiałam że odpadnie.. pogrążył go ten taniec brzucha bezsensowny (Agurola teraz będzie sobie pluł w brodę!)

myślicie że mogę jutro dać Kamilce już jabłko? czy poczekać ze dwa dni?

Hej Dziewczynki
wczoraj doła wypłakałam męzowi i dzisiaj już lepiej...

Stronka super- jak wszystkie nasze

odi -- Laurynia koło 6300 waży więc .. hmm

ziowik- przyznaj się co dawałaś dziecku moja po wszystkim mlaszcze....

rzodkiewko-- u nas ze zdjęciami to samo, roześmiana aż chichrocze, zobaczy aparat i powaga...

ta marchewka na poczatek to wredota dla dzieci - jakby na początku była czekoladka albo cuś... mniam... a my im marchewkę. Laura zaczęła mlaskać jak słoiczki z mięskiem podałam..

anik-- bym walnęła tej lekarce.... i ja powinnam od przyszłego piątku wrócic do pracy... kombinuję ze zwolnieniem..

co jest co to za cisza, gdzie sie wszyscy podziali?

Lalicja no marchewke dałam Małej trzeba było na początku dać jabłuszko, słodsze i lepsze od marchewki. ale chciałam warzywko na poczatek żeby nie przyzwyczajać do samych słodkości.. no trudno
ciesze sie że dzisiaj już lepiej. oswoiłaś sie pewnie z myślą o żłobku, mąż też zwykle pomaga
a lekarka zjechała Justę nie Anik, ale to mały szczególik Anik była pierwszy dzień w pracy

a Kamilka zamierza sie chyba zagłodzić w nocy jadła o 4:30, jak wstała o 8 to zjadła uwaga- całe 2 minuty w sumie.. i nic więcej. zezłościło mnie to troche, bo nie lubie takich niespodzianek z rana niedługo ją kładę na drzemkę to może potem będzie tak łaskawa i coś zje. ale tym sposobem to mi w końcu zacznie zanikać pokarm, bo jak mało zjada, mało sie wytwarza i tak błędne koło.. eh

Anik wizytę u lekarza opisałam na poprzednim wątku, ale może tam już nikt nie zagląda....więc napiszę jeszcze raz: lekarka twierdzi, że Mała jest zdrowa, gardło i policzki blade, język nie obłożony, w oskrzelach czysto. Jedyny powód to chyba slina, po lekarka powiedziała że jest jej mnóstwo. Przy niej też kaszlała i ona stwierdziła, że to typowy gardłowy kaszel.....i zaszczepiła. Ona dalej kaszle, nawet przez sen, to taki mokry kaszel, jakby sie odrywało, już nie wiem co mysleć, bo zachowuje się normalnie, nie jakby była chora ale się martwię. No i pisałam, że Karinka ważyła w pieluszce i body 8840 g .
Do pracy chyba Ty pierwsza wróciłaś, potem Asia jjmm, a potem ja i lalicja chyba. Gruszka do pracy wraca 10 grudnia jak nic się nie zmieniła to napewno znowu będzie do nas pisać.
Justa ja to bym tą lekarkę chyba udusiła, jakby mi takie pir....y plotła, ale ja nerwowa ostatnio jestem . Współczuję, bo ja bym się tam chyba najpierw popłakała a potem wydarła i jeszcze skargę jakąś gdzieś złożyła....no nie, sama się na nią wkurzyłam, może jak nie podchmielona to naćpana była??
Rzodkiewko a ja inaczej niż Ziowik prorokuję, ale to już kiedyś pisałam.... A Karinka pozuje do zdjęć, aktorka mi następna rośnie.
Zaraz wkleję nowe fotki, ona już tak ładnie siedzi, że się nadziwić nie mogę, np. siedząc schyla się do przodu tak na płasko, żeby po coś sięgnąć i potem wstaje bez trudu do siadu....no wiem, nie powinnam się tak podniecać....ale matki już tak mają . Wiem, że wiele dzieci w tym wieku już siedzi a wiele jeszcze nie i to nic nie znaczy .

Ziowik Kamilka jak zwykle urocza na zdjęciach, ale te fotki jak je mi sie nie otwierają .
A tu siedzące dziecko:

ziowik-- hehehe ja ostatnio takie wpadki odnowtowuję.... chyba muszę coś na mózg zacząć łykać, poważnie. Mąż mnie pilnuje bo już kartę w sklepie zostawiłam, wyszłam z domu w pantoflach....

rozmawiałm z babką, której dziecko chodziło do żłobka i musze dokupić bodzików i bluzek bo nie dam rady prać w tygodniu a potrzeba znaczną ilość - niestety panie tak dokładnie nie karmią...
Może któraś z was wyprzedaje rozm duże 68 -małe 74????

jaaga-- wow!!! jak siedzi. a mój leń nie chce, ja ją sadzam a ona w smiech i pada na plecki i zaczyna gaaadaaać

co do pracy to ja juz powinnam. kurcze, żeby mi to zwolnienie wyszło na grudzień... jak myslicie, dać " prezent uznaniowy" pediatrze jak mi wypisze? nigdy w zyciu niczego nie dawałam a tu teściowa mnie zapytała czy dam i zgłupiałam...

jaaga-- a czy ten kaszelek to nie od zatkanego noska?

to jest ostatnie zdjęcie bakterii

chcę się pozbyć nosidła po weronice, żadne markowe ale dziecko nosic można. nie znacie kogoś kto by za 10 zł kupił?

Lalicjo ja poszukam bodziaków, może parę znajdę, ale nie wiem czy się opłaci, bo wysyłka ciut kosztuje. Laura jest cudna, przypomina mi Julię jak była maleńka. A nosidełko mam, tez takie zwykłe, szkoda, że się wczesniej nie dogadałysmy, bo daliśmy ok. 50 zł. Ostatnio po zakupy z nią leciałam w nosidełku, oczywiście wszyscy sie gapili na nas. Wystaw na sprzedaż na forum "sprzedam", napewno ktoś kupi.
Katarku ona nie ma, może w nocy nosek przytkany, bo u nas okropnie gorąco i suche powietrze(ale jej wodę morską pryskam), juz nie wiem co robić, pranie robię wieczorem i stawiam w pokoju żeby w nocy schło, ręczniki mokre wieszam na kaloryferach....masakra z tymi kaloryferami i nijak ich przykręcic nie można.

BoĹźe ile nowych stron

A ja daję ze 40 ml dziennie to co, wyrodna matka jestem? Teraz dopiero zamierzam zwiększyć, bo okazuje się, że Marcinek zaczął bardzo ładnie tolerować przeciery tylko czasem ma zaparcia ale zrobi kupkę sam, nie to co jak miał 2 miesiące

Bzdety gada, najlepiej jest wprowadzać na początku dania z pojedynczych składnikow, żeby patrzeć, czy nie ma alergii. I co za tekst z tym mocnym słodzeniem cukrem. Może jeszcze masz jej solić i z przeproszeniem pieprzyć obiadki?

Enfamil - próbkę Marcinek dostał i b. dobrze tolerował ale taki np. Bebilon pepti po refundacji kosztuje 11 zł z hakiem, 450 g.

Pytałam pediatry o nieciekawą reakcję mlodego na kleik kukurydziany. Stwierdził, że objawy są alergiczne. Może, ale wydaje mi się, że bardziej chodzi o to, że trudniej strawić strzępki kleiku niż gładziutką papkę.

Lalicja, kcem nosidło A fajnie się nosi?

Lalicja, a dlaczego mężowi ryczałaś? O pindę z pracy? Żłobek?

jaaga-- jak mam miec wypaćkane marchewka to chyba nie kupię za 20zl nowych. Sama nie wiem...
na allegro nie mam siły wystawiać a mam pełno ciążowych ciuchów: spodnie, spódnicę i sukienki. mama mi kupowała a teraz leży. Kuzynka Męża ma już rozmiar 44 więc nie wejdzie a też bym za 10 zł pchnęła

lily-- no jak nosidło: jest sztywne bo dziecko ma podparcie pod pleckami , do wkaładania trzeba sobie obcykać sposób ale łatwo można bo i na leżąco i jak juz masz założone można...

ja byłam w sklepie w chuscie i jak wyjęłam małą to chustę zostawiłam pod kurtką, jak kurtkę zapięłam to jak w ciązy wyglądałam już bym nie chciała...

lily-- o głupote mojego szefa... bo on jest młody, daje sie tej krowie manipulować ( bo ona ma staz i bla bla) i teraz będę musiała na nowo udowadniać co umiem i co robię. a krowa za plecami mi będzie patrzyła żeby znowu coś znaleźć... stara panna co ma kompleks wykształcenia i w ogóle: nie podlizywałam się, mam swoje zdanie a ona chce rządzić... poza tym tak ogólnie mi źle było... o żłobek mniej bardziej o rozstanie... ale wiem, że tam zadbają o nią.. a w domu pies na nia kicha

Lalicjo na naszych maluchach...trochę wyżej jest sklepik, jak masz czym to porób fotki ciuchów i posprzedawaj, z allegro za dużo roboty, a tu rach ciach. A ciuszki ciążowe napewno ktoś kupi, ja sama jak byłam w ciąży to szukałam, bo nowe strasznie dużo kosztują, a chodzi sie w nich parę miesięcy.
Tam też możesz na forum "kupię" założyć wątek, że kupisz body. Ja poszukam, jak znajdę to dam znać.
Moja współpracownica podobnie postępuje, może nie aż tak, ale parę razy przy jakimś błędzie wytkniętym na kontroli powiedziała: a to pani Agatka zapomniała, a to pani Agatka tak zrobiła , mam ją w nosie, jak ja wracam to ona odchodzi, bo przeszła na emeryture, jest teraz tylko na zastępstwie za mnie, a na jej miejsce przyszła młoda, mam nadzieję, że się dogadamy. Zreszta ja i tak szukam nowej pracy na miejscu.

Lalicja - a u męża w pracy jest taka kobita, co jak stwierdził prezes ma taką wypłatę, że dział wychodzi na minus ale musiał ja zatrudnić bo kazał mu jakiś facet wyżej nad nim (bo jej mąż jest rodziną najważniejszego goscia w firmie, ponad prezesem). Siedzi baba i nic prawie nie robi Jej stanowisko jest tak naprawdę niepotrzebne

Ello

Lalicjo, bidaku smutkiem wieje od Ciebie...dobrze ze sie wyplakalas, to chyba kobietkom troche pomaga Myslalam o tej koleznace wrednej, hmmm ciezka sprawa, bo jak szef madry to bedzie wiedzial jaka prawda, ale jak glupi to moze byc roznie... Dobrze byloby wtedy zmienic szefa:) ale to nie zawsze mozliwe, wiec trza robic swoje a moim zdaniem prawda zawsze wyjdzie na jaw a co do Twojego zwolnienia, moze lepiej wrocic do pracy....wiesz i tak bedziesz musiala w koncu do niej isc, a po co to wszystko przedluzac i szef bedzie zadowolony i kolezanka wredna a jak juz nie bedziesz wyrabiala, to wezmiesz zwolnienie i juz nie dalalbym nic lekarzowi, nie umiem...
Jesli moge sie wtracic, to jesli kupisz od Jaagi body, to na pewno Ci sie oplaci Jaaga powinna pracowac w jakiejs instytucji charytatywnej czy cus Mam od niej bluzeczki sa super Aaaa bym zapomniala...Lara wyglada cudnie, wlosy ma dluzsze niz Toche, sliczna
A kapciami to mnie rozsmieszylas

Kamcia, bardzo mi sie podoba nasz nowy watek, jest super super pomysl i w ogole:)

Jaaga, a moze Kamilka po prostu odkaszluje sline i te wydzieline co sie zbiera, a dzieci nie umia jej odchrzaknac, tylko odkaszluja....

jaaga-- dzięki, nie wiedziałam. a ta u mnie to mogłaby na emeryturę ale po co jak rodziny nie ma... to siedzi jak pleśń... boszsz... trudna robota i miej jeszcze taką babę: gruba, tłusta a w obcisłych t-shirtach łazi...

dobrze, że moge wam sie wypłakać, głupio mi bo to w sumie głupotki ale pomaga..