Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Witam w części 4tej poproszę o fotki na 1 stronkę ! Zdjecia na nowy wąteczek poproszę tylko tutaj, żeby było mi łatwiej... Cornuss - poproszę i dane i zdjęcia Niuni... Przypominam, ze wklejamy świeżynkę i obecne zdjątko! Do roboty leniuszki!!!
Asia b MICHAŁ UR.16.06.2007R. WAGA UR. 3310 55cm, AKTUALNA 7400G. 65cm.
4nia JAKUB UR.21.06.2007R. WAGA UR. 2930 50cm,
Anuszka NADIA MAJA UR.22.06.2007R. WAGA UR. 3480 56cm, AKTUALNA 8245G. 70cm.
Mała78 HANNA KATARZYNA UR.28.06.2007R. WAGA UR. 3200 52cm, AKTUALNA 7850G. 70cm.
Gosia:) BARTOSZ UR.03.07.2007R. WAGA UR. 3190 57cm, AKTUALNA 8300 G. cm.
Limonka IGOR UR.04.07.2007R. WAGA UR. 3150 54cm, AKTUALNA 6060G. 62cm.
Ańdzia MAJA WIKTORIA UR.06.07.2007R. WAGA UR. 3640 56cm, AKTUALNA 6350G.
Angel25 NIKODEM UR.07.07.2007R. WAGA UR. 4125 54cm, AKTUALNA 8400G. 68cm.
*Maja* NIKOLA UR.10.07.2007R. WAGA UR. 2750 52cm, AKTUALNA 6700G. 65cm.
Tina24 MACIUŚ UR.11.07.2007R. WAGA UR. 3100 51cm, AKTUALNA 6900G.
Karunia7 SARA MARIA UR.11.07.2007R. WAGA UR. 3160 50cm, AKTUALNA 6120G.
Cornuss LILIA UR.11.07.2007R. WAGA UR. cm, AKTUALNA 6800G. 68cm.
Ritta IGOR UR.12.07.2007R. WAGA UR. 3700 57cm, AKTUALNA 9300G. 70cm.
Viki112 TOSIA UR.14.07.2007R. WAGA UR. 2100 48cm, AKTUALNA 7200G. 66cm.
Dagamb BRUNO UR.15.07.2007R. WAGA UR. 3100 52cm, AKTUALNA 5410G. 60cm.
Alcia OLIWIA UR.17.07.2007R. WAGA UR. 3460 55cm, AKTUALNA 8200G. 69cm.
Joanna81 NATALIA UR.17.07.2007R. WAGA UR. 4150 56cm, AKTUALNA 8300G. 68cm.
Sylwia13 WIKTOR JERZY UR.19.07.2007R. WAGA UR. 3600 57cm, AKTUALNA 8400g. 74cm.
Karolaka ZOSIA UR.20.07.2007R. WAGA UR. 3210 53cm, AKTUALNA 9300G. 68cm.
Moni 28 MICHAŁ KRZYSZTOF UR.23.07.2007R. WAGA UR. 3800 57cm, AKTUALNA 8200G. 73cm.
Maciejonka PIOTRUŚ UR.23.07.2007R. WAGA UR. 2600 52cm, AKTUALNA 6700g.
Margot26 ALEKSANDRA UR.24.07.2007R. WAGA UR. 3395 59cm, AKTUALNA 6350g. 66cm.
Maadzik ALEKSANDRA UR.25.07.2007R. WAGA UR.3500 57cm, AKTUALNA 7300G. 67cm.
Agutka JAKUB LEONARD UR.28.07.2007R. WAGA UR. 3485 53cm, AKTUALNA 6620G. 64cm.
Mim1980 MAJA UR.09.08.2007R. WAGA UR. 3400 53cm, AKTUALNA 6600G. 65cm.
.Angel
Sat, 08 Dec 2007 - 10:40
Aktualna waga 8400 i 68cm to zdjęcia
mim1980
Sat, 08 Dec 2007 - 12:42
a to dane waga 6600 i długa 65
Maadzik
Sat, 08 Dec 2007 - 13:09
Aktualne dane waga 6800, dł 65
margot26
Sat, 08 Dec 2007 - 20:48
strasznie wielkie te zdjęcia... jutro postaram się wkleić mniejsze
Aktualny "rozmiar" mojego dziecka: 6350g 66 cm
Karolaka
Sat, 08 Dec 2007 - 21:28
Maciejonka
Sat, 08 Dec 2007 - 23:18
Jak ja tęsknię za moim Okruszkiem
ale teraz jest boski...
Coś mi się zdaje, że na dwójce się nie skończy
alcia
Sun, 09 Dec 2007 - 13:16
Anuszka oto synowa
*Anuszka*
Sun, 09 Dec 2007 - 13:48
Joanna 81
Sun, 09 Dec 2007 - 17:36
Tina25
Sun, 09 Dec 2007 - 23:22
Hej To i ja wklejam fotki.
sylwia13
Mon, 10 Dec 2007 - 15:13
obecnie 7800, 72 cm
waga urodzeniowa 3600, dł 57
Bez_Nazwy :(
Mon, 10 Dec 2007 - 16:40
Anuszka - Igor, obecnie 70cm długość i 9300g waga.
Obecną wkleję, jak coś pstryknę i zgram. Na pewno dziś. Już mam
viki.
Mon, 10 Dec 2007 - 19:51
To ja wkleję zdjęcia i podam dane, a później poczytam i napiszę co u nas.
Tosia teraz 66 cm i 7200 g
MoniZ
Mon, 10 Dec 2007 - 21:20
no to ja swojego smarka wkleje
waga 7500 wzrost 73
anuszka moge poprosic jeszcze zeby bylo wpisane MICHAL KRZYSZTOF dzieki
*Maja*
Mon, 10 Dec 2007 - 22:52
pomiarów dokonalam sama więc będa one tak na oko... 65cm i 6,700
*Maja*
Tue, 11 Dec 2007 - 09:03
sorki za za za dwa razy poszlo
mała78
Tue, 11 Dec 2007 - 11:15
Anuszka to Haneczka - 7500g i 70 cm
Bez_Nazwy :(
Tue, 11 Dec 2007 - 17:21
Anuszka - można już wsiadać do tego autobusu???
asia_b
Tue, 11 Dec 2007 - 17:49
Halo, można się przysiąść? Obiecuję, że fotki wstawię dziś jeszcze... no chyba, że mąż zastrajkuje pochłonięty swoim nowym dzieckiem... bo właśnie przywieźli jego gwiazdkowy prezent, marzenie całego życia, efekt wielu miesięcy oszczędzania kasy... Może macie ochotę zgadnąć co to takiego...? Zagadka jest trudna raczej...
Joanna 81
Tue, 11 Dec 2007 - 18:36
Wpadłam się przywitać na nowym wątku i przy okazji pochwalić moim małym WIELKIM skarbem - byłyśmy na szczepieniu i Natalia nawet nie zauważyła, że była szczepiona ( poprzednio dwa razy płakuniała ), zero jakiejkolwiek reakcji, ani grymasu na buźce, no dumna jestem jak nie wiem Teraz siedzi w bujaku i bawi się nowymi zabawkami
Anuszka aktualne dane - Niunia waży 8300 g i ma 68 cm
mała78
Tue, 11 Dec 2007 - 18:41
no to i ja witam w 4 odsłonie i Hania coś napisze od siebie: dctgc6uv kjo nyhv - ale mam zdolne dziecko - już kompa obsługuje
Bez_Nazwy :(
Tue, 11 Dec 2007 - 19:46
Mój Bobeczek już komarka dożyna. Kąpiel była boska. Uwielbia się kąpać w wannie pełnej wody. Ja o sprzątaniu jeszcze nie myślę. Tak prawdę mówiąc nie wiele mam tego sprzątania. Dywanów, jak Agutka - nie mam. Firanek w zasadzie też. Mieszkanie po kapitalnym remoncie, więc mniej się brudzi. Jedyne co, to muszę "futerał" z kanapy ściągnąć i uprać ręcznie. Po kawałku, bo do pralki się nie mieści, a po namoczeniu jest tak ciężki, że przydał by się raczej dźwig, albo inny sprzęt ciężki do podniesienia. No i muszę uprać psa, bo śmierdzi tragicznie. Starymi skarpetami... nie wiem czemu...
Justina
Tue, 11 Dec 2007 - 20:10
Witajcie lipcóweczki.
Teraz wiem już, jakie byłyście szczęśliwe w lipcu, gdy zostałyście mamusiami. Moja córeczka urodziła się 07.12.2007 i jestem najszczęśliwsza na świecie, mogąc patrzeć na to cudo.
Julia
Fajnie czytac, jak rosną wasze pociechy. Teraz ja też mogę cieszyć się tymi pięknymi chwilami macierzyństwa. Pozdrawiam was serdecznie
Justina
MoniZ
Tue, 11 Dec 2007 - 20:24
no to ja tez przylaczam sie do tego wagonu i swietujemy
asiu_b za zabki michalka a u nas narazie nici a ja dzisiaj stawiam za dwie czworki agutka :nie nie!
justina wszystkiego naj naj najlepszego slicznosci jak jakis bedziesz miala problem smialo pytaj
wiecie co ale nasze maluchy sie pozmienialy teraz to widac bardzo ladnie
margot26
Tue, 11 Dec 2007 - 20:55
No to i ja wpadłam się przywitać na nowym wątku truskawkowych leniuszków!! Trafiona nazwa!! I śliczne te nasze dzieci! Co jedno, to słodsze!! I aż dziw bierze, że aż tak się zmieniły w tak krótkim czasie... chociaz mi się wydaje, że rodziłam wieki temu
Jaosiu, ale ż masz dzielną córcię!! A wagą się nie przejmuj i tak pewnie wszystkie lipcowe dziewuszki będą się kiedyś odchudzać z resztą, jak Natalia pójdzie w śaldy mausi, to będzie laska, że hoho!! Agutka, już Ty piękna kobieto nie narzekaj na swoje wymiary!! napisałabym Ci swoje, ale sama przed sobą się ich wstydzę, więc jakbym je przedstawiła na forum, to pewnie społonęłabym, jak nic i nie wiem, czy mój strażak zdołałby ugasic justina - dużo zdrówka i szczęścia dla Was!! Asia gratuluje drugiego ząbka! Ritta - naleśniki ze szpinakiem były pyyyszne! Przepraszam, ze dopiero teraz dziękuję za rewelacyjny przepis, ale jakos mi uciekło Jesteś niesamowita z tymi przepisami! dzieki Tobie podciągniemy się wszystkie ze sztuki kulinarnej!!
I mialam jeszcze tyle napisać, ale zapomnialam i wszystko mi się pokićkało. Moze to ten czas przedświąteczny, którego tak naprawdę wcale nie czuję... poza ty, że wszyscy w koło mówia o sprzątaniu... a mi słabo, bo jakoś nie mam weny do sprzątania. W piątek ptrzyjeżdża do nas teściowa i zostaje do niedzieli... Ona zajmie sie Olą, a ja zmusze się do umycia okien (mam nadzieję). narazie z przedświątecznych "obowiązków" umówiłam sie do fryzjera. Bo to chyba też obowiązek ładnie wyglądać na święta Ostatni raz u fryzjera byłam przed porodem!! Ciekawe, czy mnie jeszcze moja fryzjerka pozna
Agutka
Tue, 11 Dec 2007 - 20:59
Anucha... prosze...zdjecia Buby Waga 7 kg.. wzrost..nie wiem, daj na razie 62, w piatek po szczepieniu skoryguje.
Potem napisze o fitnessie, bo w koncu dzis poszlam i co sie w tym czasie w domu dzialo...
Agutka
Tue, 11 Dec 2007 - 21:07
Tina fotka Macka zaraz po urodzeniu jest niesamowita.. pamietam jak ja wkleilas w lipcu.. tez sie zachwcalam, ale nadal jak na Macka z tymi lapkami i podkurczonymi nozkami patrze, to pysior sie cieszy...
W ogole.. fajnie jest sie poprzygladac.. bardzo sie te nasze dzieciaczki zmienily... ja juz sama nie wiem czy wole Kube takiego teraz czy takiego z lipca.. czy moze takiego jaki bedzie za dwa lata..
Moni pominelam Elfika? ojjojoj to zle ze mna.. przepraszam i juz biore flache w rece..
*Anuszka*
Tue, 11 Dec 2007 - 22:51
To i ja stawiam flachę za nowy odcinek naszej truskawkowej telenoweli i wszystkie okazje razem!
Agutka Twój płaszcz extra, a wymiarów pozazdrościć! Zawsze mialam 100 cm w biodrach i kuperek odstający, co za tym idzie - poowoodzeeniee! Cycka tęż nigdy za wiele... pamiętam jak skończyłam karmić Dawida... trzeba było światlo zapalać, żeby pomacać!!!
Maadzik ja też mop=1 w tygodniu... nie mam czasu na głupoty! Leniuszek? Tina wiemy wiemy Maciuś = dzielo Jacka , a szwagierkę , żeby larwa odnalazla się w swoim środowisku naturalnym... Asiu b co to? co to? Justina Julia śliczna... kiedy to było??? Najbardziej uciekaja te pierwsze tygodnie z Oseskiem... najpiękniejsze i bezpowrotne... i jak napisala mi moja Koleżanka w smsie z gratulacjami do szpitala " choć przeżyłam to 2 razy, po cichu Ci zazdroszczę, bo chętnie przeżylabym to raz jeszcze " szczere... ja czuję to samo... korzystaj z tych chwil! Pozdrawiam serdecznie i całuski dla Juleczki w malą stópkę, póki maniunia! Gosiu, Skubisze, Andzia, Anusia, Cornuss, Dagamb i inne leniuszki Was zdj. na 1 str, również dotyczą??? Poprosimy... Ritta ja nie skorzystam z przepisow, bo leniwa jestem...
*Anuszka*
Tue, 11 Dec 2007 - 23:07
Mialam Wam napisać! Hrabina sama siedzi... ale jak przystało na leniuszka przekręca się na brzuszek tylko w prawą stronę, a z brzuszka na plecki sporadycznie... zazwyczaj jęczy i się pluje, bo nie może z własnej bezsilności... Sama nie siada, tylko za rączkę trzeba pomóc... a w foteliku sama... ktoby nie usiadł z takiej pozycji...phi....ja bym usiadla... My też od kilku dni walczylyśmy z katarkiem, już jest ok. Spacery 2 razy dziennie to norma...
Nasze zęby daaaleeeeko w polu... czy w ogóle wyjdą???
Tina25
Tue, 11 Dec 2007 - 23:11
Hejka I ja witam na nowym watku Agutka zdjecie Maciusia cudne.To prawda,milo,ze pamietasz jak je w lipcu wklejalam.A Twoj Kubus tez sliczny.No i czekam na dalsze wiesci o fitnesie itp. Anuszka ale sie usmialam z tej larwy Ale przyznam szczerza,ze gotuje sie na sama mysl o niej.Jest poprostu tak beznadziejnie bezczelna i zlosliwa,ze nawet Jacek mowi,ze wlasnej siostry nie poznaje.Aj,szkoda gadac.A i dodam,ze pierwsza stronka wyszla rewelacyjnie. justina no wlasnie sie zastanawialam wczesniej,czemu sie u nas jeszcze nie pochwalilas,bo widzialam wiadomosc o Twojej corci na innym forum.Ale widze,ze jednak wpadlas do nas z ta cudna wiadomoscia.Najszczersze gratulacje Asiu_b moze ten prezent to ma zwiazek z muzyka?Moze jakis wypasiony sprzet? Aaaa,zapomnialam.U nas to chyba jednak zeby po bokach.Tylko zastanawiam sie czy trojki czy czworki.Jak sie usmiecha to widac golym okiem te zgrubienia.
*Anuszka*
Tue, 11 Dec 2007 - 23:20
Tina u nas podobna sytuacja... szwagierka do zakopania... Ale szkoda gadać... Księżna sfochowana i obrażona na cały świat, że się wokól niej nie kręci... tak w skrócie... ciągle awantury telefoniczne, chore smsy, na które już jestem uodporniona.... Jednego dnia super, następnego dnia foch! Czasem nie nadążam, ale szkoda, że mam swój pogląd na pewne sprawy, byloby nudno.... tylko czasem kusi żeby... A Maciuś świeżynek naprawdę rewelacja!!!
Maadzik
Tue, 11 Dec 2007 - 23:21
Dziewczyny do dzisiejszych okazji stawiam jeszcze flache Gratis za moje prasowanie. 2 godziny się męczyłam ale widać koniec Jeszcze tylko 2 praleczki, w tym w jwdnej koce a w drugiej jakaś bielizna i mam z głowy. I pomyśleć, ze rano nie wierzyłam, ze wogóle kiedyś skończe
Krzysiek z pracy wrócił z choinką i od razu jakoś świątecznie się zrobiło, jeszcze tylko dekoracje musze skończyć ale chyba już dziś nie dam rady.
Anuszka to może ja jakaś stuknięta jestem ale podłogi codziennie przetrzeć przynajmniej musze - A nie, nie stuknięta, terminator
Agutka i gdzie opis fitnesu, obiecałaś i brak
Tina trzymaj się, ze szwagierką da się zyć (im dalej tym lepiej ) Moja też za ścianą, już nawet nie mam sił pisać o jej wyczynach
Margot ja do fyzjera niestety nie zdążyłam się umówić ale może załatwie to jak już pojedziemy. Wcisne małą teściowej - żadko ją widuje to niech bawi, jak ma okazje a ja zrobie przysługe społeczeństwu i zrobie się na bustwo
Nie mam weny na więcej, cały wieczór sama siedze, prasowanie mnie zmęczyło i jakoś chumoru brak... Więc do jutra...
*Anuszka*
Tue, 11 Dec 2007 - 23:23
Asiu b , Tino ja sklaniam się w kierunku "kólka komputerowego" w tej kwestiii albo właśnie coś związanego z muzyką...
Maciejonka
Tue, 11 Dec 2007 - 23:43
Jejku trzecia odsłona! leci, oj leci czas! a ja próbuję nadgonić Wasze posty. Udało się jednak-troche to jednak trwało.
Za wszytskie okazje
Tina-mój brat miał najpierw dolną dwójkę a potem jedynki dopiero.
Agutka-szmatki superowe! napisz ile ma bluzka w biuscie-moze odkupię -jak nie bedzie za duza -skoro już nam wszystkim wmawiasz, ze słonica jesteś. Super wygladasz i już. A, ze źle się czujesz w takich rozmiarach to juz inna sprawa. No i kuchnia Wasza też mi sie podoba.
Anuszka czy to Ty masz jeszcze zapasy pampersów czwórek? na Hrabine za małe? moze chcesz się ich pozbyc? jak coś to pisz na priw. Pierwsza strona piekna! i dziękuję za Okruszka.
Maadzik-jesteś niesamowita! co tu dużo gadać.
Asiu-ja też obstawiam sprzęt muzyczny jakiś. Ja wole meża nie pytać co by chciał dostać
Justina -bardzo sie cieszę i gratulacje!! piekny prezent mikołajowy!
A my jutro do lekarza (jak nam sie uda zarejestrować) bo Piotrusiowi oczka ropieja i ropieja. Szczególnie jak mu wiatr zawieje. No i chciałam spytać czy dawać wit D skoro dostaje kaszke-tam w składzie jest i juz nie wiem. I kurcze troche sie martwie, bo mój lenuiszek coś niebardzo chce trzymac zabawki. Owszem łapki wyciaga, chwikę potrzyma i pusci. Jakis spięty mi sie wydaje.
A poza tym wszytsko w porządku. Nikt mi drzwiami nie trzaska. A moja bratowa jest wspaniała kobietą! a w sobotę mamy mini wigilię, bo brat przyjedzie teraz a w świeta nie bedziemy sie widzieć niestety. I strasznie mnie juz wkurza moja klawiatura
A teraz uciekam do łóżka! maż juz daawno chrapie.
Agutka
Tue, 11 Dec 2007 - 23:59
Maadzik nie brak nie brak, tylko moj zboj dopiero teraz byl laskaw zasnac.. (Mam nadzieje, ze go tym stukanie w klawiature nie obudze, bo juz nie mam sily sie z nim wozic)
Tino a nie mozecie szwagierke przez okno wyrzucic i na jej miejsce znalezc jakichs innych wspollokatorow? Ja bym jej wszystkie piora z glowy powyrywala za takie zachowanie.
No, a teraz o fitnessie.. Tak wiec kochane.. jak ktos ma kompleksy (takie jak ja) to powinien czym predzej na takie zajecia truchtem... Rozne osoby tam przychodza, pare starszych pan udajacych nastolatki, pare malolat, pare takich normalnych dziewczyn.. ale ja przy niektorych to naprawde bylam laska Kuryszynka, mozna rzec ! Na poczatku bylo pare osob w przebieralni, ale jak sie paczusie zaczely schodzic to coraz lepszy humorek mialam O..ja wredna! A moje "E" cyce to mandarynki w porownaniu z co poniektorymi arbuzikami
No ok, teraz z siebie sie ponabijam.. bo jest z czego. Jak tylko rozpoczely sie zajecia przypomnialo mi sie co na moich pierwszcyh sprzed roku najbardziej mi nie odpowiadalo... Po prostu nie znalam krokow... Platalam sie tam jak psisko uliczne.. Ci w prawo, ja w lewo, CI do przodu ja do tylu.. za nic nie moglam zaskoczyc...a w dodatku babka co rusz to dodawala nowe kroki.. Zalapalam tylko step back i step touch...a... no i marsz Ale potem najwieksza dziewczynka w turkusowym wdzianku stanela przede mna i zaslaniala caly widok I ile bym sie nie nakrecila, ile bym sie nie na skakala i tak ladowalam po drugiej stronie sali niz reszta skaczacych...Oni przodem, ja tylem.. itd Nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac.. I tak cala bita godzine.. Fizycznie nie bylo tak zle.. jednak duzo lzejsze zajecia niz te poprzednie.. (sama doszlam do domu), ale bez tych krokow to ja tam dlugo nie pociagne. Wyzalilam sie pani i stanelo na tym, ze jutro mam przyjsc nieco wczesniej i prowadzaca pokaze mi co i jak. Jutro bedzie cos innego.. podobno latwiejsze rzeczy.. Pojde, zobacze.. moze az taka noga ze mnie nie jest.. Aaaa..ja w dodatku nie mam wyczucia rytmu wiec to jeszcze bardziej utrudnia sprawe.. nawet rak ze (swoimi) nogami nie potrafilam zgrac
Zajecia sie skonczyly - telefon, Mariusz.. Nie musial nic mowic, w tle slyszalam przerazliwy placz Kuby. No wiec wlaczylam drugi bieg i migiem do domu.
Dziewczyny... jak on sie darl... ale jak! W zyciu nie slyszalalam mojego dzieciaka, by tak wrzeszczal... Co gorsza, Mariusz mowi, ze to jeszcze nic.. ze najgorszego to ja nie slyszlalam.. Az ciezko mi sobie wyobrazic... Podobno spal, obudzil sie z placzem i wpadl w histerie.. A mnie dosc dlugo nie bylo.. wiec tez i glodny sie zrobil.. Mariusz i tak jakos dzielnie to zniosl..ale powiedzial, ze gdyby to byl jego pierwszy raz sam na sam z Kuba, to po prostu wyskoczylby z okna.. Na szczescie znamy juz Kube dosc dobrze.. tak co prawda nigdy jeszcze nie plakal.. ale potrafil na chwile przestac gdy stali przed lustrem, usmiechnac sie przez ulamek sekundy.. stad bylo wiadomo, ze dziecku nic nie jest.. ze tylko rozhisteryzowalo sie i nakreca samo tym placzem. Na poczatku nawet cyca nie chcial.. zanosil sie strasznie i te drgawki W koncu uspokoil sie.. zjadl, ochlonal.. i bylo ok. Reszte wieczoru byl juz w szampanskim humorze.. piszczal, smial sie.. wil na lozku ze szczescia.. tylko spac nie chcial.. O 23 usnal, ale oczka mial juz bordowe ze zmeczenia. Ech.. no i tak.. mam nadzieje, ze jutro bedzie nieco laskawszy dla taty. A ja sie zaczynam zastanawiac czy moze na wszelki wypadek sprobowac jakies dwie czy trzy kropelki mleczka dziecku zostawic... Zobacze.
Anuszka skad Ty bierzesz te fajne gify?
To tyle. Milej nocy!
Bez_Nazwy :(
Wed, 12 Dec 2007 - 00:07
Asia- kompletnie nie znam Twojego męża, ale coś wymyślę.... może jakiś wypasiony aparat fotograficzny... albo instrument... np gitara basowa (dlaczego basowa???).... symulator lotów kosmicznych????... Nieeeeeewieem!!! Napisz, bom strrrrasznie ciekawa! Jakie może być spełnione marzenie Twojego męża. Przecież już wszystkie się chyba spełniły... ma WAS!
Agutka
Wed, 12 Dec 2007 - 00:12
Asia chcialam napisac, ze moze perkusja, ale watpie bys mu pozwolila do domu to przytargac Tez stawiam na instrument jakis... moze gitara Jimi Hendrix'a?
No tak... już nikogo nie ma... idę do naszej-klasy...
Maadzik
Wed, 12 Dec 2007 - 01:18
Rita chyba nie sądzisz, że naprawde nikogo nie ma, ja o tej porze nie sypiam (czego rano rzecz jasna żałuje )
Agutka historyjka super, tylko pozazdrościć, że nadal masz zapał. Ja na takich zajęciach w życiu nie byłam ale kiedyś pamiętam w telewizji był program właśnie z fitnesem, taki do ćwiczenia przed telewizorem. I wiesz co, do tej pory przekonana jestem, że oni to musieli ze 3 dni ćwiczyć żeby wychodziło. Zaden normalny człowiek ni spamiętałby tego w kilka minut
Maciejonko chyba rzeczywście warto pujść do lekarza, te ropiejące oczka troszke niepokojące. A bratowa może być wspaniała - pod warunkiem, ze nie musisz słuchać jej codziennie. Choć musze przyznać, że i ja moją lubie tylko jej poglądy na temat wychowania dzieci i lekkomyślność doprowadzają mnie czasem do szału. To co ona potrafi z własną córkąrobić to naprawde temat na osobny wątek
margot26
Wed, 12 Dec 2007 - 08:09
Witajcie z rana! Dzień zaczęłyśmy o 6.20! Za tak wczesne wstawanie powinni karać! U nas noc - koszmarek. Ola budziła się co pół godziny, aż ją w końcu do łóżka wzięłam. Tyle tylko, że ja śpię u niej w pokoju na jednoosobowym tapczanie, więc mój kręgosłup nadaje się dziś do podrasowania... albo ręce jakiego prystojnego masażysty by się przydały. Nie mam pojęcia co się dzieje z moją córcią. Do tej pory wstawałam co godzinę, półtorej, czasem co dwie dawałam cyca i spała dalej, a od kilku dni nie ma mowy o spaoniu! Dostaje cyca - niby zaśnie, a po kilku minutach płacz... Jestem dziś więc niewyspana, z bolącym kręgosłupem i w dodatku zła! (i głodna) I na dodatek włosy mi wyłażą garściami!! Kupiłam w aptece seboradin: szmpon, balsam i lotion i jaki da skutek - zobaczymy. Mam nadzieję, że zacznie działać zanim wyłysieję do końca... no to sobie ponarzekałam. Agutko - super, ze wybrałas się na fittnes. Trochę Ci zazdroszczę, ja nie mam jak się wybrać. Dojazd z gimnastyką zająby mi ponad dwie godziny, więc nawet nie próbuję czegoś szukać. Nie wiem, czy leszek tak długo wytrzymałby sam z Olą w domu... Ty treaz zaczniesz ćwiczyć, to dopiero bedzies laska!! Tylko po co Ci tyle tak fajnych ciuchów, jakl i tak zaraz będą za duże? A Kubuś na pewno pokumał, że mamy nie ma i dlatego tak płakał! Asiu, co zTwoją Mamą? Maadzik wiem, ze się co niektórym mylimy, chociaż zupełnie nie rozumiem dlaczego . Przecież Ty tu jesteś cały czas, a ja wpadam, jak mój net jest dla mnie łąskawy i nie robi problemów z łączeniem... A na imię mam małgorzata...szkoda, że nie magdalena - to byłby dla niektórych orzech do zgryzienia!
.Angel
Wed, 12 Dec 2007 - 08:31
Dzień dobry Asiu ja obstawiam perkusję Agutka fitness super, też bym poszła ale nie ma nigdzie zajęć blisko domu. Jest basen, ale ciężko mi się zebrać Maciejonko Nikuś od 3 dni też ma ropkę w oczkach, napisz proszę co lekarz powiedział. Tina szwagierka koszmar Anuszka pierwsza strona rewelacja Margot gdyby specyfiki nie pomogły, polecam szampon Dermena naprawdę działa!! Justina gratuluję serdecznie! Córeczka prześliczna
alcia
Wed, 12 Dec 2007 - 08:38
Witajcie mamy Leniuszków
Nocka spokojna wstałam o 6.30 Niunia jeszcze kima więc mam chwilke na forum. Świąt jeszcze nie czuję a to też chyba przez pogodę bo jest jesiennie i szaro i nawet się nie zapowiada na białe święta. Roboty papierkwej jak na złość mam coraz więcej więc oprócz sprzątania i innych przyziemskich spraw muszę zająć się nimi.
Asia jakiś instrument albo coś związanego z muzyką, może jakaś płyta- wyjątkowy egzemplarz a może i profesjonalny aparat do zdjęć ??? Nie trzymaj nas w niepewności i powiedz co to .
Maadzik fryzjer przed świętami obowiązkowy szczególnie dla Terminatora
Agutka no to widze, że już pierwsze zajęcia dały efekty - oby tak dalej no i czekamy na kolejne relacje. A co do Kuby to u mnie było podobnie cycuś mamusi i pomimo, że kocha tatę z mamą na razie najlepiej.
Anuszka jak się czyta twoje posty to normalnie można się popłakać - ze smiechu. Gratulacje dla Hrabinki.
Ritta Bobisaw zaraz będzie miał komplet zabków a u nas na razie zimno i ciemni o szczrbato.
Tina co za małpa jedna - aż krew się gotuje, że to rodzina. Anuszka ma rację, popieam ją. Ja bratowej jeszcze nie mam a szwgierka (męża brata żona) to też nieraz ma takie fochy, że szok tylko nie mieszkamy razem i mnie to zlewa i owiewa.
Maciejonka daj znac co u lekarza będzie, a będzie na pewno dobrze.
Oj uciekam coś porobić póki dziecko śpi. Miłego dnia !!! a Popołudniu idę do papierków więc będę wieczorkiem o ile nie padnę w międzyczasie na twarz.
alcia
Wed, 12 Dec 2007 - 08:43
Margot ja mam tylko seboradin lotion i już po 2 użycia widziałam efekty jest jak dla mnie niesamowity po kilku użyciach przestały wypadać mi włoski.
Maciejonka, Angel a masujecie kanaliki łzowe ? Ja masuję bo nie wiem czy pamiętacie ale jeżdziliśmy do okulisty bo nam tez ropiało i mielismy kropelki i zalcony masaż. Teraz robię co 2-3 dni w sumie nieraz to jak mi się przypomni.
.Angel
Wed, 12 Dec 2007 - 08:43
Alciu nie masowałam, rzeczywiście pisałaś kiedyś idę spróbować
Tina25
Wed, 12 Dec 2007 - 09:53
Hejka U nas nocka miarowa,nad ranem troszke Macius poplakiwal ,ale i tak wstalismy ok 8.Juz sie martwilam o kupke,bo 4 dni nie robil,w tym przez dwa objadal sie marchewka,ale na szczescie juz rano zostala zrobiona. alcia Ty to Terminator2 jestes.A ze szwagierka to zawsze mialam przeboje,bo nie przepadamy za soba.Tylko nie kumam tego,co moj Macius jest temu winien. Agutka brawo,obys wytrwala.A Kubus pewnie za mamusia sie stesknil.
MoniZ
Wed, 12 Dec 2007 - 09:56
witam szarawo pogoda do bani a ja jak ta slomiana wdowa w domku z synkiem siedze i bede czekac na mezulka az wroci z niemiec bo jeden klient go poprosil zeby pojechal zobaczyc jakis samochod a moj elfik cos dzisiaj kiepsko tez spal gdy sie budzil to z takim placzem ze ooooo nad ranem musialam mu dziaselka posmarowac i ulzylo mu a zabkow jak nie widac tak nie widac
agutka wielkie brawa dla ciebie za odwage ja mam kolezanke ktora prowadzi takie zajecia a druga kolezanka vchodzi na nie ia i tak mi sie nie chce bo o godzinie 20 jestem zmeczona calym dniem
asiu_b ja obstawiam cos z muzyki ale czy to instrument czy plyty nie mam pojecia
maciejonka napisz co po wizycie u lekarza
alcia ty to jestes terminator II bo terminator I to maadzik
margot moze to zabki ida
ritta zanim sie obrocimy twoj bobek bedzie mial cala klawiature ladne zdjecie jest bobka na pierwszej stronie taki duzy juz jest i to widac
tina nie zazdroszcze ci takiej szwagierki kopnac ja w tylek ale mam podobnych sasiadow ostatnio przygadalam temu sasiadowi co zadzwonil do mojego meza ze dziecko placze dzwoni do mnie domofonem ze mam poinformowac mojego meza ze jest dzisiaj zebranie a jak do niego ze ma telefon do mojego meza i prosze do niego zadzwonic a nie mi domofonem wydzwania co to ja jakas sekretarka o to ze dziecko placze to potrafi zadzwonic a ze zebranie to ja mam wydzwaniac :nie nie! :nie nie!
dzisiaj chyba wybiore sie do mojej mamy na obiadek a moj mezus niech sobie radzi sam
narazienko zycze spokojnego i milego dnia tina mnie wyprzedzila z tym terminatorem to nie bylo zamierzone
Agutka
Wed, 12 Dec 2007 - 11:51
Witam
Kuba zasnal wczoraj co prawda o 23, ale za to pospalismy do..... 11 !!! Nie pamietam kiedy tak dlugo spalam. Tata rano sie po cichu zwinal... bezglosnie mu tylko pomachalam , dalam cyca Kubie i dalej chrapalismy... tak to ja rozumiem
Co do Kuby wczoraj... to on byl po prostu glodny... przed pojsciem dawlam mu cyca, ale siorbnal tylko pare lykow, nie mial ochoty.. a nie bylo mnie prawie 2 godzinki wiec mial prawo porzadnie zglodniec.. i mysle, ze gdy sie w koncu zorientowal, ze rozowego cyca nie ma nigdzie w poblizu to wtedy wpadl w panike No, ale dzis tez mnie tyle nie bedzie, z ta roznica, ze ide pozniej na 20:30. Tzn. jesli zdazymy, bo chce dzis wziac Mariusza po pracy do sklepu po ciuszki dla Kuby na chrzest... to juz tylko niecale dwa tygodnie, trzeba sie sprezac.
Margot droga moja, no zlituj sie.. duzo -? bluzka i kiecka to duzo ciuchow? Przyznam, ze i mi bylo zal wydawac na nie kase, ale musze w czyms isc na chrzest ... ja naprawde od roku chodze w galotach na gumie i szerokich bluzach bawelnianych.. zadna koszula, zadne inne spodnie na mnie nie wchodza.. W domu pizamka lub dres, na na spacer czy zakupy wlasnie dziny czy drugie ciazowe galoty... Plaszczyk powinien pasowac nawet jak schudne... inaczej bym go nie kupila.
Ritta smiej sie smiej.. ale zaluj, ze mnie na zywo nei widzialas,...to bylby dopiero ubaw Nie bylam jedyna niekumata, ale jako jedyna zostalwalm po prawej gdy inni fruneli w podskokas na lewo
Alcia to prawda, pierwsze efekty sa... Teraz sobie mowie.. nie jest tak zle.. i zaraz... ale jak sie postaram, to bedzie calkiem dobrze
I ja wolalabym basen..gdyby nie to ubieranie, rozbieranie, suszenie wlosow... no i podjechac autem trzeba... a tu piechtka raz dwa.. Trzymajcie kciuki, jak zalapie kroki to pewnie i wytrwam...
Agutka
Wed, 12 Dec 2007 - 12:01
A dzis pijemy za:
Igorka, ktory konczy 5 miesiecy !
Buziaki i baloniki naleza sie tez :
Nikusiowi Angel za magiczne dwie piateczki Tosi Viki oraz Marcelowi Anusi za dwie czworeczki
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.