mam pytanko kto ma i kto używa ?
orzechów do prania lub ekokul ?
a może jeszcze jakieś pomysły ?
u.
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
mam pytanko kto ma i kto używa ?
orzechów do prania lub ekokul ? a może jeszcze jakieś pomysły ? u.
Ulla wejdź tutaj: https://www.chusty.info/forum/viewforum.php...b682e09cf01ec2f sporo o praniu ekologicznym i nie tylko.
Kasia wiem ..ale może ktoś tutaj też to stosuje .. Mamajul posunęła mi na blogu że może Bogusia więc ..
u
U. no uzywam
Tzn orzechow uzywalam eksperymentalnie. Sa niezle. Dopieraja nie gorzej niz proszek nieenzymatyczny czy ekologiczny. Wklada sie kilka do woreczka lnianego i wystarczaja na 2 prania. Po uzyciu do kompostu mozna wyrzucic. Uzywam jednak kul. Ich przewaga jest taka ze: *zmiekczaja moja twarda wode. Posrednio tez maja chronic pralke i suszarke przed osadzaniem sie kamienia ale tego naocznie i namacalnie stwierdzic nie moge *nie trzeba po nich uzywac plynu do zmiekczania tkanin ani chusteczek jesli susze w suszarce. *pranie wylazi naprawde miekkie i przyjemne w dotyku-przy proszku nie obywalo sie bez plynu. *sa bardzo wydajne- wydajniejsze chyba niz orzechy. Zdecydowanie wydajniejsze niz proszek no i ekologiczne i po swojej skorze widze ze jest poprawa. W sumie wychodzi tak mniej wiecej 10-20% ceny proszku (3 kule maja wystarczyc na ok 1000pran- w zestawie byl tez zestaw wymienny do kul i cos ekologicznego do wywabiania plam tlustych z czego jeszcze nie korzystalam) Przy tym odchodzi koszt plynow do plukania, koszt chusteczek, pranie w nizszej temperaturze(przewaznie 30st na krotkim cyklu 34min.) wiec i koszt elektrycznosci (i aspekt eko), no i jesli rzeczywiscie chronia urzadzenia przed kamieniem ( a wyglada na to bo ewidentnie zmiekczaja wode wiec tak na zdrowy rozum kalkuluje) to i co pare miesiecy koszt tego chemicznego dziadostwa do usuwania kamienia. Dochodzi koszt olejku eterycznego jesli chcesz miec zapach prania . No i troche miejsca w pralce trzeba zostawic zeby sie te kule zmiescily (sa wielkosci pilek tenisowych i wrzuca sie 3 naraz) Mozna je stosowac pranie po praniu. Z malo waznych moze ale dla mnie na korzysc pilek- sa latwiejsze w obsludze niz orzechu ktore sie troche trudno wydlubuje z mokrego woreczka (albo ten woreczek jakis taki) Przechowac sie daja na pralce czy w innym przewiewnym miejscu wiec nie jest to problem. Widzialam ze kul jest kilka rodzajow. Moje sa Ecozone i tylko z nimi mam doswiadczenie. Wyglada na to ze niezle wypadly. Zdobyly chyba glowna nagrode za najlepszy produkt ekologiczny roku. Ale z tego co czytalam na forum `Naturalnie`(gazetowym) to nikt tam nie narzekal, wrecz przeciwnie a wersje byly rozne chyba bo niektore osoby mowily o 2kulach i 400 praniach np czy tak jakos. Wiem ze Ecozone sa w sprzedazy w Polsce bo siostra szukala i trafila na kilka sklepow w sieci. W sumie dlugo nie moglam sie zdecydowac ale w koncu trafilam na jakas promocje, wyszlo mi ze cena warta ryzyka wiec sprobowalam. A pozniej eksperymentowalam z roznym stopniem zabrudzenia materialow dostarczanych przez me dziatwe. Rozowe portki Lily dokladnie wysmarowane blotem dopraly sie bez zadnego wspomnienia spotkania z trawnikiem czyli chyba niezle. Acha, rzekomo tez dezynfekuja przez te jony jakos.
Bogusiu dzięki Ci wielkie właśnie o takie coś mi chodziło
zamówiłam dzisiaj orzechy ale poszukam też kul u
Bogusiu - a co to są za chusteczki do suszarki? Mam taką suszarkę jak Ty ale żadnych chusteczek nie używałamani nie słyszałam o nich.
Poproszę też o pokazanie tych kul. To się używa zamiast proszku? I dopiera? To też dla mnie nowość. Czy to TO ??? A czy można to łączyć z proszkiem czy nie wolno?
Anus chusteczki antystatyczne spelniaja podobne zadanie jak plyn do plukania. Tzn zmiekczaja, zapobiegaja elektryzowaniu sie no i zapach nadaja.
https://www.wisegeek.com/what-are-dryer-sheets.htm Kiedy pralam w proszku, szedl i plyn do plukania i chusteczki w suszarce bo proszek chyba dodatkowo to pranie `odpuszyszczal` Poproszę też o pokazanie tych kul. To się używa zamiast proszku? I dopiera? To też dla mnie nowość. Czy to TO ??? A czy można to łączyć z proszkiem czy nie wolno? Tak, ja mam te dokladnie. Czy mozna z proszkiem laczyc niestety nie wiem. Dla mnie to troche by mijalo sie z celem bo zalezalo mi zeby efekt prania byl zdrowszy dla skory i dla srodowiska tez. Uzywalam Ecoveru ale cenowo wypadal duzo drozej (i drozej niz zwykly proszek) i to jednak tez jakas nie do konca dobra chemia choc lepszy wybor niz zwykly proszek. Tzn na pewno mozesz prac raz w proszku, raz z kulami ale przypuszczam ze nie to masz na mysli.
Pytałam o łączenie kul i proszku, bo te ekologiczne proszki/płyny nie dopierają mi żadnych plam. Muszę ew prać 2x - w jakimś zwykłym superproszku a potem drugi raz w ekologicznym = hypoalergicznym. A tak wlałabym trochę Loveli, włożyła kulki i miała 2 w 1
No wlasnie jesli chodzi o dopieranie, ja nie widze roznicy mdzy proszkiem a tymi kulami.
Nawet wydaje mi sie ze w nieenzymatycznym proszku i wyzszej temperaturze bloto mi nie schodzilo i musialam najpierw ustawiac na cykl przepierki z dodatkiem enzymatycznego i/lub oxiclean albo vanisha, ew moczyc w w/w, a teraz zeszlo w 30st i bez zadnych akrobacji. Zauwazylam ze nie dopieraja sie kolnierzyki i mankiety na koszulach M ale w proszku tez mi sie nie dopieraly i trzeba bylo moczyc. Te kule dzialaja na jakiejs zasadzie jonizacji (kurcze czytalam ale po lebkach i juz nie pamietam) wiec troche inaczej niz proszki czy orzechy chyba. W razie czego w pogotowiu mam borax i sode no i ten odplamiacz ktory byl zalaczony ale poki co nie bylo potrzeby. Jesli chcesz laczyc Anus, mozesz ew zrobic tak ze do tych bardzo zabrudzonych nastawiasz najpierw na pranie wstepne i pierzesz w proszku a pozniej na to wlasciwe wrzucasz kule i bedziesz miala zdrowsze dla skory po czyms takim. Pojecia nie mam czy gdyby juz w srodku byly na to pierwsze pranie to im nie zaszkodzi. Na chlopski rozum nie powinno ale nie wiem serio. Choc jak mowie, kule to nie to samo co plyn ekologiczny. Powinny dac rade bez tej gimnastyki. Poczytaj jeszcze rozne opinie.
anuś, czytałam gdzieś ostatnio (na jakimś forum), wypowiedź dziewczyny, która pierze z kulami (ale nie wiem jakimi) i z dodatkiem proszku, tylko daje go bardzo mało, bo to wystarcza (dzięki udziałowi tych kul własnie) żeby pranie było czyste.
aha, poza tym lepiej stosować płyny do prania - łatwiej się wypłukują, więc mniej resztek zostaje na ubraniach i pranie nie jest tak sztywne jak po proszku
A na jakiej zasadzie te kule działają. Bo mój mąż twierdzi, że zatoczyliśmy wielkie koło i wróciliśmy do metody "wybijania brudu z prania"; tak jak to dawniej robiono: kijem w potoku .
Dziewczyny, toz to przecież dużo taniej wyszłoby Wam, gdybyście kupiły w aptece mydlnicę zielarską
Nawet siÄ™ dzisiaj przejdÄ™ i cenÄ™ sprawdzÄ™ (o ile nie zapomnÄ™ ) pozdrawiam s.
Sammy - chyba chodziło Ci o mydlnicę lekarską Tylko nigdzie nie ma by w niej prać (możliwe, że mogłaby farbować niektóre tkaniny). Zresztą wyczytałam ze w orzechach też można prać tylko bawełnę i jedwab.
Amaniu - dzięki A płyn wolę i stosuję choć mi nie dopiera więc ostatnio wkurzona wysłałam męża po Vizir sensitive - proszek niestety. Wsypuję niedużo, ew potem jeszcze piorę w Loveli mleczku. Ale te kule mnie zaintrygowały - jak by je do tej loveli dodać, może wzmocniłyby jej efekt? Sammy - chyba chodziło Ci o mydlnicę lekarską Tylko nigdzie nie ma by w niej prać (możliwe, że mogłaby farbować niektóre tkaniny). Zresztą wyczytałam ze w orzechach też można prać tylko bawełnę i jedwab. Anuś, masz rację, mea culpa. Oczywiście, że chodzi o lekarską. A co do prania. Prałam w niej kiedyś zarówno zabytkowy dywan jak i zwykłe rzeczy. Dywan był wełniany. Nic mi nie farbowało. Za to pięknie się pieni pozdrawiam s.
bardzo zaintrygowałyście mnie tymi orzechami, a czy do kulek możecie podać jakis link?
bardzo zaintrygowałyście mnie tymi orzechami, a czy do kulek możecie podać jakis link? tu
orzechy przybyły pocztą dzisiaj - zostały wypróbowane i :
plamy świeże - zeszły + plamy stare zostały - ale tego chemia doprać nie chciała zapachu szczególnego brak + próby prowadzić będę dalej u
u. dzięki.
bardzo mocno się nad nimi zastanawiam. Dzisiaj kupiłam Persil uniwerslany. 45 zł dałam. Starcza na 50 prań. Ecokule na 400, różnica cenowa kolosalna.
Te kule by mi się nawet podobały, chętnie bym kupiła, ze względu na nasze alergie różne. Jednak mam jedno ale. Co z bakteriami? No bo detergenty je zabijają, a te kule raczej nie.
A w orzechach zastanowiło mnie to w opisie
CYTAT Orzechy piorace sa uprawiane przez indyjskich malych chlopow w regionach Himalaji
wczoraj wypróbowałam orzechy w zmywarce i .. czyściuteńkie naczynia i błyszczące szklanki
bardzoo mi siÄ™ to podoba u
Takie głupie pytanie mnie dręczy. Czy wodą po praniu w orzechach można np. podlać trawnik?
można i zamierzam to na wiosnę robić
u u. dzięki. bardzo mocno się nad nimi zastanawiam. Dzisiaj kupiłam Persil uniwerslany. 45 zł dałam. Starcza na 50 prań. Ecokule na 400, różnica cenowa kolosalna. Justin to chyba o innych ekokulach mowimy. Moje ma 1000 pran sa przewidywane. Jesli tak bedzie rzeczywiscie to jak dla mnie i finansowo spora oszczednosc bo proszek ten na 50 pran zdecydowanie nie wystarcza u nas na miesiac ( twarda woda plus 1-2 prania dziennie). A proszek typu ecover to juz zupelnie (plus cena wyzsza rzecz jasna) Dodajac do tego plyn do zmiekczania i ustrojstwo do usuwania kamienia w pralce co jakis czas to naprawde sporo sie uzbiera. Acha, czytalam w artykule na BBC ze takei zreczy jak posciel, reczniki powinno prac sie w 60st poniewaz 30st nie wystarczy jesli chodzi o zapobieganie alergiom na kurz
Ja tu wietrzę jeszcze jedną oszczędność. Tu gdzie mieszkam nie ma kanalizacji ( jeszcze - mam nadzieję). Szambo mamy nie za wielkie a każdy wywóz kosztuje.
Nie wiem tylko jak to jest z tymi rurami, nie widzi mi się nosić konewkami wodę z łazienki do ogrodu. Mąż na mnie dziwnie patrzy. Do wiosny coś się wymyśli.
Onika, a moze jakis zbiornik w lazience?
albo rura odplywowa przez sciane o pod nia zbiornik na zewnatrz (jesli lazienka na parterze) Moja kolezanka bardzo ekologiczna ma pralke na balkonie (w cieplym klimacie wiec chyba dlatego), do tego taka beczke i wode zachowuje do podlewania kwiatow i splukiwania w-c Mnie tez teraz kusi zeby to jakos rozwiazac tak by woda ( w sumie przeciez bez chemii) nie splywala do kanalizacji a dalo sie ja zatrzymac i wlasnie do podlewania zachowac. Teoretycznie wyglada to prosto bo rury z pralni wychodza na zewnatrz ok pol metra nad ziemia i dopiero w dol ale jak w praktyce to trzeba by pomyslec. Ja tu wietrzę jeszcze jedną oszczędność. Tu gdzie mieszkam nie ma kanalizacji ( jeszcze - mam nadzieję). Szambo mamy nie za wielkie a każdy wywóz kosztuje. Nie wiem tylko jak to jest z tymi rurami, nie widzi mi się nosić konewkami wodę z łazienki do ogrodu. Mąż na mnie dziwnie patrzy. Do wiosny coś się wymyśli. ja mam beczkę taką dużą na kółeczkach przymocowaną że mogę ją przeciągnąć na pole i podlewać kwiatki i tak mam zamiar robić a z rurami to przecie nie problem wąż który pralka wylewa wodę trzeba tylko wsadzić do beczki u
O widzisz! Z ta beczka na kolkach to dobry patent.
Nic by wtedy nie trzeba z rurami majstrowac. I do ogrodka by mi latwo wyjechala bo tylko drzwi otworzyc. Tylko teraz musze taka znalezc. A ze zmywarka zaraz sprobuje. Dzieki!
Sama jestem ciekawa tych kul i orzechów. Na razie skusiłam się na orzechy. Właśnie zrobiłam "Kup teraz" i zobaczymy jak przyjdą. Ja mam tylko takie obiekcje czy one same w sobie np. nie farbują białego. Przy kulach natomiast mam takie obawy, czy nie niszczą ubrań poprzez to, że latają sobie w pralce. Sama nie wiem. Najlepsze, bo na studiach miałam taki przedmiot jak Konserwacja wyrobów włókienniczych, na który mówiliśmy "Pralnictwo" i szczerze Wam powiem to nikt takich metod nam nie przedstawiał (no, ale to baaaardzo dawno temu było).
Orzechy nie farbuja ubran.
Kulki (przynajmniej moje) maja wokol osi taka gabke ktora chroni i je same i ubrania pewnie tez. Widzialam jeszcze takie bez gabki ale na moj gust nie powinny niszczyc jesli sa gladkie i nic sie nie zaczepi. Te kule by mi się nawet podobały, chętnie bym kupiła, ze względu na nasze alergie różne. Jednak mam jedno ale. Co z bakteriami? No bo detergenty je zabijają, a te kule raczej nie. To chyba można dodać olejek z drzewa herbacianego - ma działanie bakteriobójcze. Nam olejek polecała nawet Pani Doktor w szpitalu, gdy urodziła się Lileńka. Mała miała straszną wysypkę i kąpiele w tym olejku idealnie nam pomogły. Do tej pory dodaję olejku nawet jako zapachu do odkurzacza. Te kule by mi się nawet podobały, chętnie bym kupiła, ze względu na nasze alergie różne. Jednak mam jedno ale. Co z bakteriami? No bo detergenty je zabijają, a te kule raczej nie. Jully w/g opisu one maja tez dzialanie bakteriobojcze ( Escherichia Coli i Staphylococcus Aureus) Mowie o tych Ecozone bo inne nie wiem. https://www.ecozone.co.uk/product_info.php?products_id=314 https://news.bbc.co.uk/1/hi/programmes/newsnight/4969324.stm Justin to chyba o innych ekokulach mowimy. Moje ma 1000 pran sa przewidywane. Jesli tak bedzie rzeczywiscie to jak dla mnie i finansowo spora oszczednosc bo proszek ten na 50 pran zdecydowanie nie wystarcza u nas na miesiac ( twarda woda plus 1-2 prania dziennie). A proszek typu ecover to juz zupelnie (plus cena wyzsza rzecz jasna) Dodajac do tego plyn do zmiekczania i ustrojstwo do usuwania kamienia w pralce co jakis czas to naprawde sporo sie uzbiera. Acha, czytalam w artykule na BBC ze takei zreczy jak posciel, reczniki powinno prac sie w 60st poniewaz 30st nie wystarczy jesli chodzi o zapobieganie alergiom na kurz Bogusiu, na stronie, którą podała u. Jest tam napisane, że wystarczy nawet do 400 prań. Zakupiłam orzechy, czekam na przesyłkę. Bogusiu, na stronie, którą podała u. Jest tam napisane, że wystarczy nawet do 400 prań. No bo mowimy o innych chyba Ja o tych konkretnie: https://www.ecozone.co.uk/product_info.php?products_id=314 i one wystarczaja na 1000pran na rynku polskim te same to chyba te: https://www.ekoboom.pl/go/_info/?id=256&...281ad29fee4a9de Tylko wlasnie widze ze w opisie na polskiej stronie jest 400 pran To albo nie te same, albo jakas wybrakowana wersja No chyba ze w opisie na polskiej stronie jest pomylka i sprzedawca sie rypnal. Bo na stronie producenta jak wol stoi ze 1000 CYTAT They are reuseable for up to 1000 washes and costs on average 3p per wash. https://www.ecozone.co.uk/product_info.php?products_id=314 Trzeba tez uwazac na chinskie podrobki ponoc. Sa tez jakies inne z wygladu, chyba niemieckiej produkcji. na rynku polskim te same to chyba te: https://www.ekoboom.pl/go/_info/?id=256&...281ad29fee4a9de Tylko wlasnie widze ze w opisie na polskiej stronie jest 400 pran DO 400 prań w programie short (do 30 min) przy dłuższych programach zapewne na krócej
Wysłałam pytanie do sprzedawcy z prośbą o wyjaśnienie skąd ta róznica w ilości prań. I zastanawiam się nad zakupem, choć wczesniej o ekokulach nie słyszałam.
emi, będę wdzięczna za przekazanie nam info od sprzedawcy.
I mam jeszcze jedno pytanie. Skąd wiadomo, że kule się zuzyły. Że mamy te 400 prań za sobą? Czy to po nich widać? DO 400 prań w programie short (do 30 min) przy dłuższych programach zapewne na krócej Tak Mika tylko wyglada na to ze to sa te same kule co na stronie UK(producenta) a tam jest do 1000 czyli, jakby nie bylo, ponad 2x wiecej A ze zuzyciem bo ktos pytal... w moim zestawie jest wklad na wymiane po okreslonej ilosci pran (mysle ze trzeba sobie srednia wyliczyc, popatrzec tez na efektywnosc i wtedy wymienic. Kule sie nie zuzywaja tylko wklad wlasnie. Wklad mozna dokupic osobno bez potrzeby wymiany calych kul. Rozkrecic kazda i napelnic nowym. Tak czytalam bo jeszcze tego nie robilam I mam jeszcze jedno pytanie. Skąd wiadomo, że kule się zuzyły. Że mamy te 400 prań za sobą? Czy to po nich widać? Mam!! Kulki w srodku kul po prostu sie zuzywaja i robia sie coraz mniejsze. Gdy sie zuzyja, wsypuje sie wklad dodatkowy a pozniej mozna dokupic (wklad tylko) i uzupelnic.
Bogusia a próbowałaś orzechów w zmywarce ?
ja chce z nich zrobić wywar dzisiaj i umyć głowę u Bogusia a próbowałaś orzechów w zmywarce ? ja chce z nich zrobić wywar dzisiaj i umyć głowę u U., probowalam. Umyte pieknie. Tylko..... w kolejnym cyklu zmywarka padla Ale jestem pewna prawie na 100% ze to nie wina orzechow. Zreszta byly w woreczku. Nie powinny jej zaszkodzic. Sek w tym ze wczesniej zmywajac w kostkach nie sypalismy soli (bo kostki ja zawieraly wiec w/g instrukcji sol zbedna). Przy orzechach postanowilismy sol uzupelnic i juz raz( z rok temu) tak sie porobilo ze po uzupelnieniu soli cos jej sie pomylilo i przestala wode odciagac (ech ta elektronika). Przyjechal facet, cos przeprogramowal i bylo dobrze. Musze teraz do czwartku poczekac az przyjada znowu i zapytac dlaczego tak sie dzieje, zwlaszcza ze wiele razy wczesniej sol dosypywalismy i bylo dobrze. Poki co zmywamy gary w orzechach recznie. A do mycia wlosow probowalam ale moje wlosy byly po nich takie jakby ciezkie. Odczucie jak po wysuszeniu gdy sie zmoknie czy zamoczy podczas plywania. Ciekawa jestem Twoich doznan.
ups . no to faktycznie .. patrz jak ta chemia skodzi zmywarkom
ciesze sie ze naczynia się umyły jak umyję głowę jutro to dam cynk u
Wysłałam pytanie odnośnie wydajności też przez allegro-tam także się wystawiają. I właśnie dostałam odpowiedź, w której poinformowano, iż wystarczają do 400 prań, pierze się używając jednej kuli, która wystarcza do 130 prań. Nie odniesiono się do pytania o różnicę pomiędzy wydajnoscią na stronie sprzedającego i producenta. Nic to, dalej drążę temat, poczekam.
No to czekam.
U. (i nie tylko) czy Ty masz jakies doswiadczenie ze sciereczkami raypath (chyba tak sie nazywaja??) Zastanawiam sie czy i jak bardzo sie roznia od innych z mikrowlokna.
Bogusia ja nie mam ale Hermia ma bo ich używa .. zaraz wyślę jej link żeby się tu pojawiła
u To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|