Joleńka coś zaczęła pisać, pewno pod wieczór się wklei.... Joleńka - ile mam stronę odświeżać!?
sorki... zwracam honor... byłaś pierwsza.
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rÄ‚Å‚wnolatki > rok urodzenia 2007
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
Joleńka coś zaczęła pisać, pewno pod wieczór się wklei.... Joleńka - ile mam stronę odświeżać!?
sorki... zwracam honor... byłaś pierwsza.
Ritta dzieki za komentarz ... szybka jesteś, dopiero co was wytropiłam .. i macie rację ... jakoś tak dziwnie .. Ritta to Agnieszka ... a dlaczego Ritta??
Joleńka - kiedyś o tym pisałam, jak przed kilkoma laty chciałam się zalogować na Allegro i nic nie wchodziło - wszystko zajęte. Słuchałam radia i było coś o Ritcie Haywort. Przeszło ale pisane przez dwa "T". Ja jestem przywiązana do loginów, pinów, haseł i jak już coś wybiorę i zapamiętam to powielam wszędzie. I taka to historia...
jolenka dobra jestes z tym NK
mala super zdjecia i mamusia tak kwitnaco wyglada a nie wspomne juz o hani jaka duza pannica sie zrobila a ja dzisiaj mam problem z mlodym bardzo malo zjadl dzisiaj rano troche chlebka z wedlinka pozniej 100ml kaszki teraz chcialam dac mu groszkek z marchewka i miesko dwie lyzeczki i koniec i zrobilam mleczko to tylko 70ml w ciagu 10min non stop bawil sie smoczkiem tzn gryzl
Ritta kiedyś Ci te odświeżanie padnie no to u mnie odwrotnie , ja każdy inny a później problem z zapamiętaniem
Moni dzięki
Ritta - spacjalnie zasypię cię zdjęciami
dajcie mi mydło !!!!!
wyszłam od fryzjera bitwa na poduszki Na razie chyba starczy
No i oczywiście dla Tosieńki sto latek
dziewczyny zlitujcie sie co tu tak pusto
czesc babeczki
no i żyje po wizycie w US , musiałam akt urodzenia przynieść jakby nie mogło to wszystko między urzędami już samo się przesyłać, cofnięci w czasie jacyś Agutka ja od kilku dni zakładam tylko rajstopki bez spodenek po ogrodzie hihi no chyba ze wychodzimy gdzieś dalej do ludzi no to wtedy mam takie fajne ogrodniczki krótkie. czapka na głowie zawsze jest ale teraz przeszlismy juz na takie letnie no i co do paputków, to ja kupiłam kilk apar takie ze wygląda to jak skarpeta taka do kolanek a od spodu jest przyszyta skóra, bardzo to fajne i wygodne, wiec polecam maławidze, że też tatuś kąpie to juz chyba taka domena tatusiowa hihi A my od poniedziałku przeslzismy już z kąpielą do łazienki . Małą wanienke wkładamy do wanny i tak kąpiemy bo strasznie moja córcia chlapie i cały pokój zawsze był mokry moni może poprostu ma gorszy dzień na jedzenie ja bym sie zaczęła przejmowac dopiero jakby to trwało dłużej. A może jakiś kolejny zabek idzie, czytałam że też wtedy dziecko może stracić apetyt
małazazwyczaj o tej porze jest tak pusto a ja niestety tylko wtedy daje rade chwile dla siebie wygospodarowac bo mała już śpi
Małpiszon - my już od miesiąca w dużej wannie - kąpie się ze mną a tata ubiera i rozbiera. To zdjęcia sprzed miesięca. Wygnanie do małej wanny tylko wtedy gdy jestem sama w domu - np. dziś
No właśnie - Hania dziś już padła bo za chiny ludowe nie chciała spać po południu. Poza tym dziś tak strasznie jej dziąsła dokuczały że paracetamol poszedł w ruch - urażała się nawet kartonikiem i moim palcem.
Tak to już jest jak w końcu mam chwilkę czasu to nikogo nie ma.................................
mała a to juz tak całkiem w dużej wannie kapiecie bez wanienki? Ja się tak zastanawiałam, ale się troche boje, że gdzieś mi się wyslizgnie a w wanience jednak siedzi stabilnie
a tu taka mała próbka cyrkowych umiejętności mojej corci hihi
Małpiszon - całkiem - mała sie wcześniej bała. teraz siedzi między moimi nogami na miejscu tatusia i koniecznie chce wypić wodę z prysznica A córa rzeczywiście akrobatka. I jakie masz fajne miejsce do siedzenia przed domem. Zazdrozczę.
A na ziemi po lewej książeczka identyczna jak Hani.
No tak i znów sama... Nawet szpiegów nie ma, pewnie innych szpiegują.
ja jestem tylko byłam zrobić sobie kakao
Powiem ci że to dobry pomysł. Odkąd karmię tylko w nocy nadrabiam zaległości nabiałowe bo Hania ma skazę i używam do woli. Szczególnie sera żółtego i herbaty z mlekiem.
O Tina pisz jak wysypka u Maćka - zeszła czy wręcz przeciwnie.
No i znów ja - tak siedzę i myślę co u Ani.Sz. Miala mieć tego notariusza o rozdzielność, ciekawe jak tam jej poszłojak się czuje po podziale małżeńskim.
No i nie ma Agutki, swatowej mojej więc nie wiem co u zięcia, jak baba, czy dobrze go traktuje. Hania przez sen śle całuski dla narzeczonego. Asiu_b - jak tam doktorat. Ja zaczynam zbierać materiał do doktoratu więc jeszcze cala praca przede mną. Alciu - strasznie mi przykro, trochę ci się zwaliło na glowę, jestem myślami z tobą Moni - nie martw się jedzeniem - pewnie zębiska dokuczają. Jak jeden dzień nie zje to nic mu nie będzie. Joanno, Alciu - tak swoja drogą to jak napisałyście o spotkaniu to ja od razu wiedziałam że to wy, bo wy już na lipcóweczkach nawiązałyście konkretniejsza znajomość. Fajne te wasze truskawy razem
To i ja sobie chwilkę popiszę, żeby Wam smutno nie było...
Melduję, że Anuszka wyśledziła mnie na NK. Nie była jednak pierwsza... Mała doktorat coraz bliżej końca ale właśnie im bliżej tym więcej stresów, wątpliwości i pomysłów, które nigdy już nie zostaną zrealizowane. Przekonałam się, że nie jestem stworzona do pracy naukowej. Wolę pracę z ludźmi a nie z papierami, artykułami, wyszukiwarkami, programami do statystyki... blee! Hania bombowa jest! No kapitalna! Limonko wołowonia jest silnie alergizująca, co do tego nie mam wątpliwości, ale my próbujemy poprawić Miśkową morfologię bez podawania żelaza. To ostatni sposób jaki wymyśliłyśmy z pediatrą. Jeśli okaże się, że Michałek jest uczulony lub mu nie podpasuje - podam żelazo. Nie wpędzę dziecka w anemię dla idei... Małpiszon ooo kakao to dobry pomysł Rita dzięki wielkie!
kupiłam sobie dresik welurowy na allegro hihi pozazdrościłam mojemu dziecku i tez chciałam mieć taki mieciutki
no to uciekam i życze miłej nocki a ogladałam prognoze i od poniedziałku lipa ma byc znowu zimno
A ja korzystając z waszej nieobecności poprasowalam zaległości. Kurcze, nic tylko piorę i prasuję, prasuję i piorę i końca nie widać. A nastę pna suszarka pełna,
buuu....zmieniłam sobie avatar a tu nadal stary mi wyświetla
małpiszon - spróbuj raz jeszcze albo poczekaj bo ja jak zmieniam też czasem się tak dzieje
w panelu pokazuje mi juz nowy a w postach dalej stary no nic poczekamy ...zobaczymy może wskoczy
Albo spróbuj wpisać jeszcze raz ale do tej drugiej ramki - tak może się uda - w panelu kontrolnym.
I pokaż ten dresik
Anuszka - znalazłam cię w nk
No nic. Idę do mojej kozy spać bo już późno - wiem niektóre z was to nocna marki - Ritta - ale ja się lubię wyspać. A niestety Hania budzi sie kilka razy w nocy więc korzystam, ponadto mam całe łóżko dla siebie. I pewnie od północy dla Hani...
Mała napisałam do Ciebie... ciężki orzech do zgryzienia z tym Twoim profilem...
Asia b już nas nie "kofa" Angel, Maciejonkapoczekajcie na bunt 6 latka! Moje jest tak cwane, że akcje robi tylko publicznie... tylko.... ale na mnie to już nie dziala... nawet jeśli ludzie komentują moją ignorancję, że "dziecko przecież tak płacze"... no i? Kara będzie... owszem... już nawet mówić nie muszę... wracamy do domu... nie włącza tv, grę oddaje... karny jest... tylko dlaczego to przedstawienie? On sam nie wie... Twierdzi, że nie może tego powstrzymać... i na nic moje wywody... pozostaje nadzieja, że minie z wiekiem... Spadam oglądać YCD... Pa Mamuszki!
Anuszka co to ma znaczyć, że nie "kofam" Was??
Dziewczyny dzięki za zaproszenia na NK! Poznać Was po imieniu to faktycznie niezwykłe wrażenie...
mala no widzisz kiedy ty masz czas i jestes na forum to nas nie ma a gdy idziesz spac to my jestesmy superowe zdjecia
a co do jedzonka moje michasia to bujamy sie od jakiegos czasu pozniej zjadl morele z jogurtem z hippa no i prawie cala kaszke na noc malpiszon ladne zdjeice w profilu twoja alisia to tak jak moj michas to samo robil bo ja juz nie sadzam mlodego do bujaka bo jest wielki foch wiec zdecydowalam ze bujak dajemy na przechowanie do kuzyna...
Małpiszon ty nie strasz ... ja już do słońca sie przyzwyczaiłam no i na długi weekend chce ładną pogodę
Ja też już mam dośc na dziś, spacer, obiad, bank, sklep, prasowanie, gotowanie, zmywanie ... ale sie tego uzbierało to do końca tygodnia leże Moni widzę ze jak wyżalisz się na małego to odrazu lepiej je A ja chyba zapomniałam jeszcze życzenia złożyć, oczywiście zaprzegapione za dzisiejsza Tosieńkę wypiję Harnasia
jolenka no no to sie dzisiaj napracowalas my mamy problem tego typu ze mlody niechce obiadkow jesc juz nie wime co mu wymyslac bym musiala pomyslec znow o sinlacu za to deserki mlody wcina moze porzez to ze nie cieple
Hej dziewuszki!
mam w końcu chwilkę zeby napisać, powinnan popracować ale jakoś mi się nie chce... ostatnio jestem tak zmęczona i senna, ze nie wiem, dzisiaj nawet kupiłam sobie Red Bulla i troche postawił mnie na nogi! Tat dzisiaj postanowił uspić pitula, do tej pory było tak, ze jak go kładłam wieczorem do łóżeczka to zasypiał sam, ale odkąd nauczył sie wstawać to chodzę do niego kilkadziesiąt razy i go kładę, pitul wstaje w śpiworku ja wchodzę, kładę daję pozytywkę moja koszulę i tak w kółko po 30 minutach wkońcu zasypia. A dzisiaj Dawid stwierdził, ze poczyta mu bajke na dobranoc... po 10 minutach czytania Czerwonego Kapturka wchodze do pokoju a Pitul rozbrykany w najlepsze stoi w łóżeczku w śpiworku, ze smoczkim przekrzywionym jak pet u murarza na budowie i sie chichra! Rozgoniłam towarzystwo! Asia_b witaj w klubie nieposiadaczy telewizorów! my nie mamy juz od prawie roku i nawet nie zauważam jego nieobecności. Kolekcjonuje na DVD mój ulubiony serial Gilmore Girls i ogladam wieczorami Mała Hania superowa, szczególnie w tej sukienusi Alcia Oli cudowna, szkoda, zę zajęta! Gratulację pierwszyk kroczków!
moni pitul czasami też ma mniejszy apetyt np ostatnio mleka wypija tak ok 100ml , kaszki, łyżeczka nie chce ale dorosłe jedzenie to jak najbardziej dzisiaj jadłam rurkę z bitą śmietaną z francuskiego ciasta i mi prawie całą wciągnął! oczywiście starałam się dawać mu bez śmietany ale jak trzymałam w jednym ręku kawełek ciasta ze śmietaną i nie zauważyłam to sie sam nachylił i pożarł! mam nadzieję, zę go jutro nie wysypie! i mu to ciasta nie zaszkodzi..
U nas jeszcze nie ma ani jednego zÄ…bka
dagamb my tez bezzebni i czekamy
nic uciekam szybki prysznic i spac
Mala caluski odebrane zaraz osobiscie przekaze adresatowi. Jeszcze nie zerknelam na fotke mojej Hani, ale napisze pare slow i cofne sie do postow. Kubutek oczywiscie tez ma dla swojej ulubienicy cmoka w czolko (na razie ) ale takiego slodkiego, slodkiego (podgryzanego)
Limonko poki pamietam, slicznie dziekuje za pamiec , o tym ziele nie wspominalam dzis pediatrze, ale wspomne dermatologowi, bo niestety musimy sie tam czym predzej wybrac. Tak wiec streszczam sie, bo chce isc juz spac...a jak na zlosc robota sie koci.. i w domu i w pracy. Bylismy u pediatry. Pani byla zaniepokojona tymi czerwonymi plackami...a sa jeszcze gorsze niz byly.. caly brzuch, nozki... Z buzia lepiej, ale tez jeszcze ma na brodzie, Po krotkim wywiadzie stwierdzila, ze najbardziej podejrzany jest pies. Kazala isc do dermatologa, a w miedzy czasie izolowac dzieciaka od psa. Moge tez zrezygnowac z zotka, pilnowac by mial prane np. w Jelpie... no i tyle w zasadzie. Dala masc na sterydach i jakies kropelki na alergie. Jeszcze nie wiem co to, bo dopiero zamowili w aptece. Tak wiec baba co najmniej przez miesiac bedzie musiala tu przyjezdzac. Jak sie domyslacie juz byla z tego powodu scysja i trzeba bedzie w koncu usiasc i dogadac sie. Albo baba nie kreci nosem, ze musi o 7 wstac i przyjechac do wnuka i robi to z milosci do niego.. ktora to tak deklarowala na pol Rembertowa.. albo.. coz.. szukamy niani.. w ostatecznosci sciagamy moja mame. Co bedzie po miesiacu to sie okaze.. jesli to nie bedzie pies ani nic co jest w ogrodzie to mozna Kube znwou zaczac wozic do baby.. ale to warunkowo.. Zreszta zima bedzie podobny problem... Ech.. mowie Wam.. ciezki zywot mamy z ta baba. Lekarka mowi, by nie lekcewazyc tego uczulenia, bo kazda alergia zaczyna sie od wykwitow skornych.. a potem - w przypadku psa np. - moga pojawic sie dusznosci i ... tu mnie nastraszyla.... bo moze prowadzic do astmy. Nam wiecej argumentow nie trzeba. Kombinujemy dermatologa, eliminujemy potencjalne alergeny, obserwujemy i jesli babcia nam w tym nie pomoze... to nie.. niech siedzi sobie ze swoja psina i cierpi w skrytosci za caly swiat.... Ale mialam sie streszczac... Kuba wg. jednej i drugiej pani doktor rozwija sie prawidlowo.. wazy prawidlowo, mierzy prawidlowo, jest proporcjonalny, pogodny, ruchliwy.. wszystko ok.. To, ze jest maly nie znaczy, ze taki bedzie... zreszta na to juz wplywu nie mamy. Natomiast przytyl niewiele..az sama sie zatroskalam, bo przez niecaly miesiac raptem 100 g Babie nic o tym nie mowimy, bo by mu dozylnie ta kaszke czy zupke zaczela pompowac... Lekarz nie byla tym faktem przejeta.. ale kazala zrobic morfologie i mocz... Przy okazji mozemy zrobic test na siersc psa i jakeis tam pylki. Z tym ze test ten gdy wyjdzie negatywny nie oznacza, ze Kuba nie jest uczulony.. Natomiast jak wyjdzie pozytywny to nei bedzie watpliwosci, ze to psia wina. Wychodzi na to, ze jak Kuba byl ze mna to duzo lepiej przybywal na wadze.. .a ja przeciez nie dawalam mu tyle co baba.. nie wciskalam na sile, nie upieralam sie, by zjadl do ostatniej lyzeczki itd. Byl glodny to jadl, nie byl nie jadl i prosze bardzo.. bylo o niebo lepiej niz jest teraz. No nic.. mam nadzieje, ze badania beda prawidlowe i Kubutek zdrowy. Teraz ma prawo nie jesc, bo gorne jedynk ida.. Ze spaniem tez jest srednio. U baby spi dosc malo.. potem jak go biore zasypia w locie.. i w domu leje nam sie przez rece. Nie wiem co zrobic by spal tak ladnie jak kiedys.
Mala co to za Stas???? Nie podoba mi sie ta znajomosc..
Ja tu izoluje Kubutka od tabunow panienek, ktore wala drzwiami, oknami, a panna Hanna gosci przyjmuje ... A tak w ogole to cudna krolewna z niej.. i wiem, ze nie bedzie to obiektywna ocena, ale uwazam, ze pasuja do siebie Kuba musi tylko nieco podrosnac Malpiszon widzialam takie paputki - skarpetki.. wygaldaja fajnie, ale te akurat byly z plastikowa podeszwa i strasznie gruba - sztuczna, elastyczna skarpeta.. nie kupilam, bo pocilyby mu sie tam szlapki...ale skorkowe to jak najbardziej. Musze poszukac. Poki co ma sandalki i butko-paputki pelne... Asia_b Ciebie musze kiedys podpytac o Misia ... on tez slabiutko przybieral na wadze i o ile dobrze pamietam alergia byla przyczyna... W pracy robie wywiad srodowiskowy - szczepic czy nie szczepic.... ale drugiej odwaznej jeszcze nie spotkalam... i poki co waham sie nadal.. Tak wielu z Was chcialabym jeszcze cos napisac, ale do rana musialabym tu siedziec... Uciekam, musze w koncu sie wyspac. papa
Agutka - kurcze, nie najlepiej z tymi plackami... muszą być naprawdę dokuczliwe. Co do nieprzybierania na wadze, to pewno przez brak snu i stres. W domciu i cyca possał i spokojnie zasnął i bezstresowo wszystko przebiegało... A z nianią... no cóż... ciężkie przeboje Was pewno czekają, nim znajdziecie odpowiednią...
Agutko strasznie mi przykro, że macie takie problemy! Faktem jednak jest, że nieleczona lub źle leczona alergia skórna może przejść w astmę dlatego ważna jest prawidłowa diagnoza, eliminacja alergenu i odpowiednie leczenie. Jesteście na dobrej drodze. Zrobienie Kubatkowi morfologii miałam Ci sama zasugerować. Nasza ciągle na dolnej granicy normy - stąd ta wołowina w diecie. Jeśli chodzi o przybieranie na wadze to pamiętaj, że w drugim półroczu normą jest, że te przyrosty słabną. Michałek od 4 miesiąca przybiera gorzej niż inne dzieci. Na początku było tak kiepsko, że skończyło się pobytem w oddziale dziennym w szpitalu ale wszystkie wyniki były ok. Nie alergia była powodem, chyba taka jego uroda... Generalnie teraz przybiera trochę lepiej (do normy jednak sporo mu brakuje), ma doskonały apetyt i dobija 9 kg. Uczuleń jak dotąd (tfu,tfu) nie stwierdzam ale bardzo ze wszystkim uważam. Martwię się o tę wołowinę. Zobaczymy... Co do szczepienia też się waham, bo w ostatnim "wprost" jest wspomniane o nawrocie odry w krajach gdzie wycofano szczepionkę... Myślę, że jeśli zdecyduję się na tę szczepionkę to jak najpóźniej. Trzymam kciuki, żeby skórka Kubusia wróciła do normy. Jak będziesz miała jakieś wątpliwości czy pytania to pisz śmiało! Mam nadzieję, że problemy babowe także rozwiążecie bo poszukiwanie niani to dziś ciężka sprawa.
Moni u nas parę miesiecy temu był ten sam problem z jedzeniem. Oszukiwałam Misia dając mu łychę obiadku na zmianę z deserkiem. Zadziałało! Dagamb a myślałam, że tylko my jesteśmy takimi odmieńcami A opis usypiania Pitula boski
witam moje kochane mamuski
ostatnio mało pisze ..bo kompletnie brak mi weny..i nie to ,zeby były jakies ku temu powody..tak poprostu nie wiem o czym pisac..czytam wasze posty ostatnio w biegu i kompletnie później nie wiem co u kogo sie dzieje..musicie mi wybaczyc moja chwilowa niedyspozycje Agutka zmartwiłas mnie ...mam nadzieje ,ze szybko namierzycie te alergeny..wiem ze u tak małych dzieci jest trudno..waqzne zeby lekarze pomogli Kubuchnie.. Margot biegne z Tipi na spacer bo uderza raczkami o drzwi tarasowe i krzyczy..ewidentnie domaga sie wyjscia na dwór... aaaaaaaaaaa i dzisiaj znowu maruda z tej mojej iskierki
Witajcie Kochane!!
Póki moja Ola śpi, naskrobie szybko, co u nas. Ola chodzi i to zupełnie sama! Zasuwa jak perszing po całym mieszkaniu - troszkę się chwieje i czasem podtrzyma się mebla na drodze, ale dzielnie idzie do przodu. Wczoraj nawet udało jej się przejść samej w butach (do tej pory śmigała tylko na boso)! Dostaje już gluten i serki waniliowe. No i zaczął się problem, bo na pleckach wyszły jej takie plackowate liszaje, które zamieniły się w czerwone chrostki... i nie wiem, czy to po bułkach, czy po serkach... Odstawiam jedno i drugie i zobaczymy. Wyszły Oli dwie dwójki - tak więc jak Anuszkowa Panna - mamy już 8 zębolków! Poza tym to u nas lato! Póki co- nie pracuję i korzystam z wiosenno - letniego słońca i nie zmienia to faktu, że na nic czasu nie mam. Ola najchętniej cały czas bawiłaby sie ze mną... a jak siądę do kompa, to zaraz jest alarm i pcha się na kolana i wierci tak, ze nawet pocvzytać się nie da Ola mnie zaskakuje z każdym dniem, aż czasem płakać mi się chce z tego zachwytu!! Staram się czytać Was na bieżąco, ale z pisaniem jest gorzej. fajnie Was znaleźć na NK. Składam wszystkim lipcowym jubilatom serdeczne życzenia z okazji ukończonych kolejnych miesięcy i piję ich zdrówko Agutka - wiem, że dawno o to pytałaś, a ja ciągle zapominałam Ci odpisać ja przy osmozie mam 2 filtry - jeden oczyszcza wodę do maximum, a drugi ją mineralizuje i robi z niej mineralną, jak z butelki Na zdjęciach widać dwa kraniki. I co to za paskudztwo przyplątało się do Kubulka? Biedactwo! mam nadzieję, ze szybko znajdziecie przyczynę. Maju
witam mamuski
my dzisiaj w planach wizyta u lekarza bo nie moge zlikwidowac katarku juz dwa tygodnie sie bujam z nim no i spacerki spacerki agutka biedny kubula znow ma jakas wysypke hmm ale tak sobie mysle bo pisalas ze ma na plecach i brzuchu ze to od psa ale to nie musi byc bezposredni kontakt?? czy przy wdychaniu??? margot no no to ola poszla w swiat na dwoch nozkach i za zabki maju
Margot no niesamowita ta twoja Olka!!!!!!!!!!!! ostatnio jak byłam a kosciele z Tipi to biegała takamalenka dziewczynka..okazało sie ze ma 9 miesięcy...no nieziemski był to widok
Viki co tam u Was? Nikola zasnęła..cos jej dokuczaja te dziąsełka Moni ja np jestem trche uczulona na siersć psa.. wziewnie na świerzym powietrzu tego nie odczuwam..ale wystarczu ze przebywam z czworonogiem w czterech ścianach i automatycznie pojawia sie sienny katar po wizycie u lekarza czekamy na meldunek Acha Dagamb u nas odkąd Nikola staje na nózkch identyczny problem z usypianiem... nikola spi to śmigam zjeść sniadanie
Witajcie mamuchy
Wybaczcie że nie napisze ażdej tego co bym chciała, ale i tak pisanie zajmuje mi tyle czasu, że nie dałabym rady do wieczora... Mam zapalenie stawów, od poniedziałku jestem już na slinych lakach więc jest sznasa że powoli ustąpi...choć na razie nie czuję poprawy... Czytam sobie na bieżąco, jestem z Wami ale nie daję rady popisać...bardzo dziękuję za wszystkie życzenia dla Tosi i miłe słow, i Marioli i wszystkim wrześniówkom za pamięć
Viki - przykro mi, że jesteś chora... mam nadzieję, że choroba szybko się skończy
Margot - aż nie chce się wierzyć... ale wierzę oczywiście... u nas chodzenie pewno coś za pół roku. Tak jak z Myszą... A ja znalazłam Ridga Forrestera na naszej klaaaasie, ha,haaaaa,ha... Cieekawe, czy prawdziwy.... Czekam na Myszę i jadę pod Wa-wę w interesikach.... M był wczoraj na zebraniu i nie jest najlepiej. Ostatnie dwa miesiące moje dziecko opuściło się w nauce... zamiast piątki na koniec, czwórka... Fakt, odpuściłam jej trochę, częściej była na spacerach, ale kilka razy nie odrobiła lekcji, dostała dwie jedynki z klasówek... oj dobrze, że ja nie poszłam.... moje dziecko zaczyna dorastać... nie dobrze, nie dobrze... Zakazałam na razie wychodzenia z koleżankami i pisania na GG. Komp też tylko do nauki... ale już za późno. Mam nadzieję, że tendencja nie utrzyma się w kolejnym roku... jest mi dziwnie bo czuję, że chyba coś zaczyna się dziać z moją córą... czyżby dojrzewała??? Już??? Ja nieeeee chcęęęęę!!!!!
Agutka - moja Ola dostała fenistil w kroplach na tą wysypke na pleckach. Pediatra powiedział, że nie da maści, bo to za duża poweirzchnia, a maści na uczulenia zwykle zawierają sterydy.
Ritta, no, na dojrzewanie zwykle nie mamy wpływu... Oj, nie zazdroszczę. Fajnie byłoby mieć zawsze taką małą Myszę.... ale czas jest nieubłagalny... Viki, współczuję bólu wracaj do zdrowia
Witam słonecznie,
siedze z pitulkiem na kolanach wiec pisanie jedna reka - sorry za brak polskich liter... pitu własnie wstał spał o dziwo 1 godzinke to rekord od kilku dni a ciasto francuskie jednak zaszkodziło pitu obudził sie wczoraj o 23 i do 1 w nocy nie spał płakał, jesc nie chciał, pruty puszczał to pewnie brzuszek, uspokajał sie chwilowo jak puscilismy mu gilmory - magia ekranu miałam isc dzisian na basen ale nie dałam rady wstac o 5. stawiam flaszeczke za 10 miesiecy mojego szczygiełka ! Agutka biedny kubuś mam nadzieję, ze te masci mu pomoga! a babe i psa odizolowac! ritta czwórka też dobrze, a pilnować trzeba, by sie nie rozpasała moze po wakacjach dojrzewanie minie... margot twoja ola mnie zadziwia! super! buziaki dla małego perszinga To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|