Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Anuszka ma urodzinki? A... no tak.. to blizniak przezciez.. teraz pamietam
Anucha wszystkiego wszystkiego dobrego... samych slonecznych dni, duzo pieniazkow, spokoju i radosci z dzieciakow i Toma... Trzymaj sie zdrowo i milego urodzinowego dnia zycze !!!
alcia
Fri, 30 May 2008 - 10:34
Anuszka Sto Lat Sto Lat !!!! Za twoje 69 urodziny !!!!!!
MoniZ
Fri, 30 May 2008 - 10:45
joasiu to za siodmego zabka alcia ja juz kiedys bylam w nowej soli hmmm wlasciwie przejezdzalam ale by kiedys trzeba sie wybrac w tamte strony do mojej kuzynki ciekawe co u niej
Joanna 81
Fri, 30 May 2008 - 10:48
Anuszka jak jutro znajdziesz czas ( już dziś Ci nie chcę zawracać głowy w dniu urodzin ) proszę o zmianę zdjęć na 1 stronce na takie:
Agutka
Fri, 30 May 2008 - 10:53
Joanna królewna, po prostu królewna
Karolaka
Fri, 30 May 2008 - 11:07
Kierowniczko droga dużo zdrowia i radości i żeby nigdy nie zabrakło Twojego poczucia humoru.
mim1980
Fri, 30 May 2008 - 11:12
Hallo. U nas wszystko ok już nocki spokojne to i ja wyspana.Wczoraj cały dzionek po za domkiem u mamy i u szwagra na grillu a dzisiaj na działeczkę jedziemy trochę się pobyczyć. ANUSZKA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN JOASIU no to mamy takie same wózeczki bo ja też mam niebieski ALCIA już cię widzę jak zasówasz za swoją oli żeby nigdzie nie weszła a tak to jest w urzędach pracy coś wiem na ten temat bo kiedyś zaproponowali mi pracę na 1/3 etatu za 200 zł miesięcznie JOLEŃKA a to dobre uśmiałam się mało co szanownego małża nie obudziłam ASIA_b DUŻO SZCZĘŚCIA I WIELU LAT RAZEM MONI no to jeszcze trochę i już nie będziecie bezzębni AGUTKA ty to się masz z tymi paskudztwami Muszę jeszcze prasowanie odstawić zanim wyjdę bo góra mi się uzbierała
Joleńka
Fri, 30 May 2008 - 12:41
Heja mamuśki
Piąteczek, kochany piąteczek Jak ja lubię koniec tygodnia, ach będę sie lenić caaaały weekend Dziś odmówilam podjęcia dodatkowej pracy – wiem ze kasa przydała by się ale ja juz i tak nie wyrabiam popołudniami a do tego prawie codziennie chodzę zmęczona spać ... mam wyrzuty sumienia że i tak za mało czasu małemu poświęcam i mężowi ... .. ach ale w przyszłym roku może wrócę do tego tematu
Zamówiłam barwniki spożywcze do tortu tak żebym miała wszystko na roczek małego - a Szymon zamówił sobie wyścigówkę hehehe tzn. Tata w jego imieniu
Alcia miło się czytało twojego posta a zwłaszcza jak cieszyła sie Oli z prezentu. To musiało słodko wyglądać
Anuszkawszystkiego naj naj z okazji urodzin chłopa jak najwięcej w domu, grzecznych dzieci i dużo czasu wolnego Agutka jak ja Cię dobrze rozumiem z tym niewyrabianiem się ze wszystkim, poprostu czasami fizycznie sie nie da . U nas nie ma problemu z bałaganem bo goście są przyjezdni wiec zawsze sie zapowiadają ... mam czas na sprzątniecie hehehehe A z tym uczuleniem i plackami to nie zazdroszczę, jakoś się was te uczulenie uczepiło i nie chce odejść, żeby jeszcze było wiadome od czego to
Ritta, Maja dzięki za odpowiedź odnośnie ceny MULI ale postanowiłam ze kupię ja na roczek bo wydaje mi się ze mój szkrab jest za mały .. teraz kupimy mu samochodzik taki do pchania przed sobą bo widzę że lubi to robić ... wczoraj pchał sam wózek po mieszkaniu na kolankach ... mówię wam jaką miał frajdę ) a i popychał też pudełko od chusteczek i miskę wiec napewno taki samochodzik mu sie spodoba
Maju ty nie załamuj nas a kiedy rezygnujecie z TP, no i szybko coś nowego załatwiaj żebyś nie miała za dużej przerwy w dostawie netu hihi Joanna śliczna ta twoja księżniczka, słodziutka i taka grzeczna No i super ze wesele sie udało, wyszalałaś sie , odstresowałaś, a co? Każdej z nas sie taki wieczór należy
Mim miłego wypadu życzę
Właśnie M zadzwonił ze Małego jajecznicą poczęstował oby tylko nic mu nie było Ja mu mówię ze może go uczulić a ten mi mówi ze co miał zrobić jak Szy sam wyjadał mu z talerza ach te chłopy
Joanna 81
Fri, 30 May 2008 - 13:12
CYTAT(Joleńka @ Fri, 30 May 2008 - 11:41)
Właśnie M zadzwonił ze Małego jajecznicą poczęstował oby tylko nic mu nie było Ja mu mówię ze może go uczulić a ten mi mówi ze co miał zrobić jak Szy sam wyjadał mu z talerza ach te chłopy
Tłumaczenie męża Oby nie skończyło się jak u Bobka Rittowego
Joanna 81
Fri, 30 May 2008 - 13:13
Joleńko z Ciebie super kucharka, podpowiedz jakie menu przygoptowujesz na roczek Szymonka ??
Jolenka Ty tez tak padasz po powrocie do domu? Ja fizycznie nie jestem zmeczona... no bo po czym niby.. na tylku siedze.. ale oczy tak mi klapia, tak bola i kleja sie, ze po prostu pasuje i ide spac... Robie tylko to co trzeba i finito. Ani telewizji, ani innych atrakcji.. podusia i przytulansko do smarkatego. Wczoraj 20:30 juz spalam.. Moze oczka sie przyzwyczaja.. oby.. Musze tez wiecej przerw robic od monitora.. bo oslepne.. W zasadzie gdyby nie zalegle prasowanie i wiecznie brudna podloga to nie byloby tak zle w domu... no ale naprawde nie mam kiedy tego zrobic.. Juz nawet Mariusz czasami chwyci za zelasko i chociaz swoje duze koszule poprasuje, ale w miedzy czasie zrobie ze dwa pranka i uzupelniam sterte na kanapie
Co do mleczka to tez nie wiem czy dobrze robie... ale ze sciaganiem czekam do 17-ej az wroce do domu. Wtedy z lewego cyca robie zapasy do zamrazalki, a w tym samym czasie prawym najada sie smarkaty Potem maly dostaje cyca kiedy tylko chce, no i w nocy, nad ranem... W weekendy nie odciagam, bo przewaznie Kuba wypije wszystko przy popoludniowych drzemkach.
Wczoraj strasznie mnie rozczulil Kuba... bo tak jak zwykle po przyjsciu rozebralam sie do bielizny, wzielam laktator, usiadlam na ziemi i zabieralma sie za odciaganie... Kuba zobaczyl mnie.. przyczlapal, usiadl z buzka tuz przy cycu i z zadowolona mina czekal az 'rozpakuje' ze stanika... po czym wrecz rzucil sie na niego.. jakby co najmniej tydzien nic nie mial w ustach..
Joleńka
Fri, 30 May 2008 - 14:02
Ja tak na szybko
Agutka oj tak, czasami jestem zmęczona tak mocno(a też mam lekką pracę ) ze w popołudniową drzemkę Szy razem kimam. Poprostu nawarstwia sie z kilku dni i musze odpoczać bo nie mam później siły nawet na zabawę z Szy
joanno jak a ze mnie super kucharka a menu napewno napisze jak tylko uzgodnię z M bo on już też coś wymysla(dla siebie oczywiście )
Dobra uciekam do domciu
Agutka
Fri, 30 May 2008 - 14:05
Jolenka juz do domciu?! juz do domnicu?! buuu a ja jeszcze godzinke mam...
sylwia13
Fri, 30 May 2008 - 17:15
Witajcie
Anuszko sto lat!!!!!!!!!!!!!!
przeżyłam dzisiaj koszmar, Wiktor przewrócił sie i zaczął płakać podnoszę go a ona cały w krwi leciała mu z buzi! Matko szok! do łązienki z nim ja w krwi on w krwi nie mogłam dojrzeć co się stało, wycieram chusteczką leci cały czas pod kran, myję leci, patrzę jezyk na środku przecięty! ranu julek dałam mu smoczka possał, dałam wody do picia napił się i przestało lecieć! szok! chyba upadajac przygryzł zebem, dziura wielka na środku języka, nosiłam go 2 godz, teraz zasnął, o rany ale go musiało boleć!!! on z tych wytrzymałych, nie płacze jak sie pzrewróci czy uderzy a to, szok, samam sie popłakałam jak usnął. Aniołek mój kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MoniZ
Fri, 30 May 2008 - 17:43
sylwia az sie przerazilam czytajac twojego posta jejku a moze przejedz sie do lekarza czy nie trzeba szyc moj wczoraj walnal w kaloryfer ale dzisiaj ani sladu i tez michal nie nalezy do placzliwych jak sie przewroci ale jak fest sie uderzy to placz jest to wtedy dmucham lulam chucham i jest cacy joasiu ladna lalunia z natalki jolenka pewnie jakbym byla na twoim miejscu tez bym tak postapila z dodatkowa praca
wiekszosc z was ma juz zasoba powrot do pracy mnie czeka to w pazdzierniku na sama mysl az mam lezke w oku choc z jednej strony bardzo sie chce isc do ludzi a z drugiej strony juz sie przyzwyczailam siedzenia w domu z michalkiem a moze w miedzy czasie sie cos zdarzy
Bez_Nazwy :(
Fri, 30 May 2008 - 18:34
Cytat z Gazety.pl :
Pewien Japończyk z Fukuoka zauważył, że z jego lodówki w tajemniczych okolicznościach znika jedzenie. Postanowił zbadać sprawę, a efekty śledztwa przeszły najśmielsze oczekiwania.
- Ten 57-letni mężczyzna mieszkał zupełnie sam. A przynajmniej tak myślał - stwierdził obrazowo rzecznik policji.
Japończyk, zaintrygowany dziwnym zjawiskiem w lodówce, zainstalował w mieszkaniu kamery monitoringu. Kiedy zauważył na nagraniu, że ktoś wchodzi do jego domu, gdy on sam jest nieobecny, wezwał policję. - Przeszukaliśmy całe mieszkanie w obecności właściciela. W szafie znaleźliśmy obcą kobietę. Gospodarz był w szoku - mówili funkcjonariusze.
Intruzem była 58-letnia Tatsuko Horikawa. Kobieta urządziła sobie w niewielkiej (i nieużywanej) szafie całkiem przytulne gniazdko. Miała tam wygodny materac i zapas wody. - Tłumaczyła nam, że jest bezdomna, a w tej szafie mieszka od niemal roku. Aresztowaliśmy ją. Podejrzewamy, że wcześniej w podobny sposób pomieszkiwała w innych domach - opowiadali policjanci.
Matki, sprawdzajcie częściej szafy! Może ktoś tam mieszka!
Stylwia - O MATKO!!!! Ale wypadek!!!! Może faktycznie trzeba zszyć...., choć od małego ząbka pewno dziurka nie jest duża... a jak teraz z jedzeniem? Oj, żeby coś tylko się nie wdało w tę rankę...
Joanna 81
Fri, 30 May 2008 - 19:20
Sylwia szczerze współczuję i wyobrażam sobie co przeżyłaś! Trzymaj się kochana i pisz jak Wiki czy je i jak jego samopoczucie
Ritta od razu zajrzalam do swoich szaf ... nie bylo mnie w domu, a noz sie jakas skryla
Joanna 81
Fri, 30 May 2008 - 19:34
Tak moja córcia odpoczywa z wujkiem ( moim braciszkiem )
a tak sobie chodzimy
sylwia13
Fri, 30 May 2008 - 19:42
pije mleko, nie dawałam mu dzisiaj obiadu, teraz zrobiłam mu kleik ryżowy ze słodkim jabłkiem zjadł oczywiście chłodny, przełyka delikatnie. Mężuś pojechał do apteki po coś do płukania.
Agutka
Fri, 30 May 2008 - 19:49
Sylwia ojej...biedaczek.. to sie nacierpial chlopaczyna...a Ty wystraszylas.. Jesli krewka nie leci, szycie nie bedzie konieczne.. Osobiscie odradzam takich operacji jesli naprawde nie jest to konieczne. Jest to potworny stres dla dziecka.. no i przy okazji dla rodzica.
Moi chlopcy spia... ech.. ja ja lubie weekendy I dopiero teraz, gdy pracuje doceniam ten czas wolny.. i kazda minutke, ktora moge spedzic w Kuba... Szkoda, ze cala reszta nie robi sie sama..
MoniZ
Fri, 30 May 2008 - 21:32
joasiu niestety nie wiem dlaczego nie widze zdjec ktore wkleilas sylwia widze ze juz troche lepiej ritta dobre
Karolaka
Fri, 30 May 2008 - 21:44
Sylwia o matko ale się strachu najadłaś! Współczuję
Joanna 81
Fri, 30 May 2008 - 22:28
CYTAT(moni28 @ Fri, 30 May 2008 - 20:32)
joasiu niestety nie wiem dlaczego nie widze zdjec ktore wkleilas
Moni u mnie są widoczne
Dziewczyny przepadłam na wątku mniam, mniam - takich pięknych tortów jak tam można objerzeć w życiu nie widziałam! Dziewczyny takie tam zdolne, ja to przy nich beztalencie Już się martwię co z roczkiem, chyba wszystko kupię ... Aż zgłodniałam
Idę spać, do jutra.
.Angel
Fri, 30 May 2008 - 22:51
Hej dziewczyny Ja tak na chwile jest super dzisiaj caly dzien nad morzem i na zakupach . Na lotnisku musielismy wyprobowac wszystkie soki Nikodema oprucz tego bez przygod. Za to juz w samolocie po starcie Nikus zwymiotowal , dwa razy ale to strasznie obrzygal mi cala kurtke i spodnie, ale to tak ze wygladalam jakbym sie zesikala przy starcie mowie Wam katastrofa!! Ale na szczescie wyschlo troche i nie bylo tak strasznie ;p Przelecialam tylko przez posty wiec przepraszam ale sie nie odniose, Natalci zdjecia sliczne, mi w oczy wpadly Acha moj siostrzeniec jest cudny i napatrzec sie nie moge na niego jaki on malutki, kochany. Pozdrawiam Was kochane bardzo serdecznie i postaram sie zagladac
asia_b
Sat, 31 May 2008 - 00:54
Dziś rano Michałek przywitał nas, a właściwie zbudził, powtarzanym wielokrotnie "cześć" (a dokładnie "cieść") A ja zrelaksowałam się u fryzjera i na szybkich zakupach. Szkoda tylko, że wykupili mi upatrzony strój kąpielowy. Jutro i w niedzielę ciąg dalszy przyjemności! W końcu dzień dziecka jest! Anuszko Kochana najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!!! Miłości, radości i spełnienia marzeń!!! Agutkoz punktu widzenia psychologii i tzw mądrych czasopism, książek, poradników nie należy wymykać się dziecku, wręcz przeciwnie: trzeba się pożegnać (krótko, z wesołą miną), powiedzieć kiedy się wróci i obiecać wspólne spędzenia czasu (czy inne atrakcje) po powrocie. To ostatnie dotyczy oczywiście dziecka nieco starszego niż nasze truskawki ale nie zaszkodzi wprawiać się już teraz... Kiedy mama znika bez słowa maluch podobno czuje się oszukany i porzucony... Z mojego doświadczenia wynika, że coś jest w tych mądrościach, bo podobno Michałek gorzej zachowuje się, gdy nagle odkrywa, że mnie nie ma (czasem muszę wyjść jak śpi lub zagadana zapominam się z nim pożegnać) Co do rzucania się na cyca to u nas jest to na porządku dziennym i zabawnie to wygląda! Wystarczy, że powiem "cyc cyc" i Michałek już zmierza w moim kierunku Karmienie piersią, choć takie... naturalne... jest dla mnie czymś bezinteresownym, niezwykłym i szalenie intymnym. Często mam ochotę podzielić się z Wami odczuciami na ten temat a jednak to zbyt osobiste... I jak tu myśleć o odstawieniu? Sylwia o rany!!! Język jest baaardzo ukrwiony więc wyobrażam sobie jak to musiało wyglądać! Moni ja niby wychowawczy mam do końca września ale kto wie co się wydarzy Ritta w moich szafach jest taki ścisk, że chyba tylko krasnoludek by się zmieścił! Joanno swego czasu i ja się napatrzyłam na te torty i przysięgam, że zrobię, może nawet za rok ale chcę, żeby Michałek był już bardziej świadomy bo to nie lada wyczyn będzie! W tym roku zamawiam więc! Idę na balkon zobaczyć co Marcin wypatrzył przez teleskop...
viki.
Sat, 31 May 2008 - 09:05
Witajcie mamuchy
U nas wszystko do dupy...nawet nie chce mi się gadać, bo wprowadzę dołą na forum..jedyne dobre to wygrzebaliśmy się z chorób. Poza tym problemy osobiste natury finansowej oczywiście...tragedie do okoła się dzieją gdzie się nie obejrzeć...i jak tu cieszyć się zyciem...
Nie jestem na bieżąco, bo nawet nie mam ochoty ostatnio kompa odpalać... Przepraszam Ale pozdrawiam Was wszystkie i ściskam mocno wszystkie truskaweczki ....
Joanna 81
Sat, 31 May 2008 - 09:36
Witam w słoneczny poranek
u nas kiepsko - Natalia ma okropny katar, męczy się strasznie, nie daje sobie noska wyczyścić, także leje jej się katar, a do tego idą zęby i ślini się jak szalona Normalnie ślina leci potokami, już chodzi ze śliniakiem, bo nie nadążam jej wycierać. Pod noskiem i na brodzie ma kupę czerwonych, drobnych krosteczek
Na szczęście w nocy ładnie spała, mąż raz wstał, ja dopiero nad ranem, a i tak niepotrzebnie, bo popłakiwała i myślałam, że głodna. Poleciałam zrobić mleko, ale nie chciała. Z apetytem kiepsko, ale to już norma przy wychodzeniu zębów
Dzień zapowiada się upalnie, a ja nie mam nawet parasolki do wózka, bo tę którą dostałam wczoraj musiałam odesłać bo wadliwa była i teraz nijako jestem uziemiona w domu. wyjdę dopiero około 16- tej jak słońce nie będzie tak mocno grzało ...
Angel odpoczywaj kochana i baw się dobrze
Asiu_b ach słodkie powitanie
Viki głowa do góry, jeszcze nie bylo tak źle, żeby nie mogło być gorzej ... u nas też z kaską krucho i ciągle coś potrzebne, ciągle jakieś wydatki, a brać nie ma skąd Wracaj do nas szybko
*Anuszka*
Sat, 31 May 2008 - 10:09
Witam Ślicznie dziękuję za życzenia, bardzo mi poprawiły humor, bo dzień zaczął mi się fatalnie... ot, taki dzień kiedy nic nie idzie i wszystko leci z rąk... ale minął przy pięknej pogodzie, wśród bliskich i to najważniejsze...
Natalia śliczna pannica... ach rosną te nasze Truskawki...
Pozdrawiam Was wszystkie... jakoś weny brak... ale czytam...
mała78
Sat, 31 May 2008 - 10:30
Witajcie kobitki
Przepraszam że będzie krótko i nie odnosę się do postów ale mam 20 minut snu mojego dziecka na internet. Napiszę więc co u nas słychać. Otóż przeprowadzka zbliża się wielkimi krokami. W czwartek idziemy do noteriusza i już możemy się wynosić. Tak więc możecie sobie wyobrazić moje mieszkanie pełne kartonów i mnie szalejącą jak w amoku pomiędzy szafkami pakując i wyrzucając co niepotrzebne. Ale jak przeprowadzę się do rodziców to na pewno częściej zajrzę. Poza tym mała cudowna. Mamy już dwa zęby - drugi wyszedł wczoraj i także od wczoraj nowa umiejętność powtarzana do upadłego - samodzielne wchodzenie na fotel, tak więc nie mogę zostawić Hani samej bo w pół sekundy stoi na fotelu a ja mam wizję lotów na głowę. Poza tym przez wychodzące zęby mama jest stale i niezbędnie potrzebna. Jakby tego było mało do końca przyszłego tygodnia muszę napisać projekt badawczy mojego doktoratu więc roboty mam od groma. A teraz kilka odnośników do was
Anuszka - wszystkiego dobrego i Toma w domu Agutka - ja zawsze mówię Hani że wychodzę i robię papa. Zawsze mówię że do pracy, nawet jak idę gdzie indziej. Jak kiedyś zniknęłam bez pożegnania był ryk przez godzinę - ona spała a ja musialam wyjść. Ale jak się pożegnam to nic się nie dzieje. Cieszę się że uczulenie zeszło. Trzymam kciuki za to żeby kaszka też szybko przeszła, A domem i pracą i kurzem się nie przejmuj. Kiedyś weźmiesz urlop i nadrobisz Sylwia - biedny Wiktorek Ritta - dobrze że z Bobkiem już ok Joanno - Nati cudna
mała78
Sat, 31 May 2008 - 10:32
Maja - ja już ostatnio mialam pytać - jak zdrowie i przewód pokarmowy Nikolki. Czy już koniec z operacjami czy jeszcze coś was czeka?
Żoanna
Sat, 31 May 2008 - 12:13
jesteśmy!!!!!!!!!!
u nas wszystko ok,wakacje super lot też. nie odniosę się do wszystkich postów bo nie dam rady.
Alcia,dzięki za pamięć.
Mała,gratuluję ząbka,Marcyś szleje i już ma 5.
Moni,dobrze widziałam,że Mchaś chodzi.
a teraz w skrócie. Wakacje super,choć trochę uciążliwe mieszkać u kogoś,i dla nich i dla nas. Kuzynka Aurorka jest świetnym dzieckiem,bardzo pogodnym ale głośnym. Marcel był w szoku,ale wszystkie włoskie dzieci takie rozkrzyczane. Lot zniósł lepiej od nas bo nam chciało się spać on zadowolony,gorzej podroż samochodem,nie chcial spać. Napatrzył się na raczkującą Aurorę i nauczył się pełzać i niestety rozrabiać Nie chcę się chwalić,ale Marcel robił furorę wśród włochów i turystów,oczywiście przez jego oczy. Ludzie się zatrzymywali przy nim a on zalotnik pokazywał wszystkie swoje sztuczki. W drodze powrotnej w samolocie dał taki popis możliwości,ze cały samolot miał ubaw: kłpopcik,pa pa,bach bach,hau hau itd. nie obylo się bez przygód.Wylądowaliśmy w Karkowie a tu komunikat o ewakuacji lotniska bo znaleźli jakąś torbę. siedzieliśmy godz w samolocie a moi rodzice na parkingu. poza tym było super spotkać się z moją przyjaciółką,choć ammay bardzo odmienne poglądy an wychowanie dzieci. U nich dzieci jedzą zupki przetarte na papkę dopóki nie mają wszystkich zębów.Codziennie taką samą,a po roczku mleko krowie.Paranoja. Poza tym widuje się dzieci w spacerówkach od noworodka do pięciolatka,a te pięciolatki zawsze ssą smoczek chyba tyle teraz fotki
na stronę głowną waga 1055 g 74 cm
wampirek
asia_b
Sat, 31 May 2008 - 12:30
Anusia ale fajnie Wam się wakacje udały! Zdjęcia śliczne - nie dziwię się, że Marcelek furorę robił! Mała strasznie jestem ciekawa tematu, założeń Twojej rozprawy! Choć zrozumiem jeśli nie będziesz się chciała dzielić tym na forum. Viki My zaraz na ostatni basen jedziemy, potem na jakieś zakupy i do moich rodziców, coby moja siostra Misiem się zajęła podczas naszego wieczornego wyjścia Na szczęście pub w którym umówiliśmy się ze znajomymi jest kwadrans szybkim krokiem od mieszkania rodziców, więc "w razie W" będziemy wracać na sygnale. Miłego weekendu dla wszystkich!
MoniZ
Sat, 31 May 2008 - 13:26
witam sobotnio anusia super ze wakacje sie udaly i marcel zrobil furore a moze jak juz bedzie duzy chlopina to zrobi kariere modela zdjecia sliczne a michas tak juz chodzi asiu_b widze ze pomalu zaczynacie zycie towarzyskie milego wieczoru zycze joasiu no widzisz jak sie poskarzylam ze nie mam zdjec dzisiaj sie wyswietlily sliczna natalka
mala no to teraz masz rece pelne roboty zycze zeby to szybciutko sie zakonczylo i do nas dolaczyla jak najszybciej i powiadomisz nas wtedy ze hania ma duzo zabkow anuszka viki pieniazki i pieniazki wiem cos o tym eee ale nie bede pisac mam nadzieje ze szybciutko wyjdziecie z tych klopotow angel mam nadzieje ze teraz juz jest lepiej a wyjazd sie nie powtorzy jak z przylotem i niebedziecie miec wiecej wymiotow
a u nas jak zwykle kazdy dzien podobny do poprzedniego tylko z nieciepliwoscia czekamy na zabka maly teraz spi a my ogladamy tzn maz "klosa"
mała78
Sat, 31 May 2008 - 21:00
Oj jak tu pusto - a myślałam że ktoś mi dotrzyma towarzystwa. Mała śpi, ja popijam redsika, w telewizji nic nie ma, mąż wybył nad wodę. A ja sama...
mała78
Sat, 31 May 2008 - 21:18
Ritta - poratuj kobieto, pogadaj z samotną
mała78
Sat, 31 May 2008 - 21:21
No i Ritta poszła a miałam pytanie - ty kupowałaś rowerek dla Bobka - daj namiary i napisz czy jesteś zadowolona
Bez_Nazwy :(
Sat, 31 May 2008 - 21:44
Mała - tu kupowałam https://www.allegro.pl/item355395398_rowere...olory_nowe.html Bobek jeszcze za mały na rowerek, tylko delikatnie po domu. Kupiłam wcześniej, bo sprzedałam kołyskę po Bobku i wiedziałam, że kasa się rozejdzie a tak, jest i czeka. To kiedy dokładnie ta przeprowadzka? Anusia - bossskie fotki. Świetna wyprawa i wcale się nie dziwie, że oczy Marcelka wzbudzały sensację. Są naprawdę niesamowite. Stwierdziłam to już daaaawno. Viki - nie możesz się załamywać... będzie lepiej. Zobaczysz. Anuszka - wracaj!!!!
mała78
Sat, 31 May 2008 - 21:55
Ritta - a ile waży ten rowerek? Termin przeprowadzki ustalam jutro bo idę na obgadanie szczególów do kobitek z naszego nowego mieszkanka. Mój monż chciałby jak najprędzej, koło 10 czerwca ale jedna z dziewczyn ma jakieś egzaminy 16 i 17 czerwca i chciałaby po nich. Także jeszcze przed 20 czerwca (chyba) zaminiam lokum.
mała78
Sat, 31 May 2008 - 21:56
Asiu_b - tematyka doktoratu - niemowlęta. Szczegóły podam jak już coś niecoś ruszy. Boję się zapeszyć. Wiesz jak to jest...
Bez_Nazwy :(
Sat, 31 May 2008 - 22:03
Mała - nie wiem dokładnie ile waży... może z 10kg.... tak mi się wydaje...coś około tego.
mała78
Sat, 31 May 2008 - 22:07
Ostatnio poruszałyście temat roczku. Ponieważ ja będę u dziadków mieszkać, impreza może się nie udać tak jakbym chciała. Chcialabym balony, tort - ale taki żeby Hania mogła zjeść a ona mleka nie może więc nie wiem jaki krem zrobić, uczę małą dmuchać świeczkę, na razie to nauczyła się dmuchać nos więc co najwyżej obsmarka gości i torcik. I mam problem w którym kościele zamówić mszę, w stary, czy w nowym bo do obu mamy tak samo blisko
Kurczę, tak siedze z tym piwkiem i myślę o jutrze. Pierwszy dzień dziecka Hani a tata poza domem. Już mnie to tak wkurza, kolejna awantura nie ma sensu bo nic nie zmieni. Kupiłam małej taką przytulankę i chcę dać jaj rano, żeby nacieszyła się przed wizytą u dziadków i kolejnymi prezentami. A pewnie jak dam to usłyszę że nie poczekałam na niego. Tylko on mógł być rano... I tak w kółko. Czasem to już siły nie mam. Maja kiedyś pytała czemu z mojego postu wieje smutkiem. Czasem właśnie mój monż wypali jakiś tekst i mam po wieczorze. Na szczęście Hania rekompensuje mi takie wybryki z nawiązką. Widzę i wiem że bardzo mnie kocha. Tuli się do mnie w magiczny sposób, całuje tylko mnie, jak źle to mama, jak dobrze to mama i mama najlepsza koleżanka do zabawy. Cudne to. Tylko mamie brakuje zrozumienia i wsparcia kogoś dorosłego. Wiem że smęcę ale taki jakiś dziki nastrój mnie ogarnął po tym piwku.
dagamb
Sat, 31 May 2008 - 23:30
HEj Babeczki!
Próbowałam nadrobić posty ale jak zwykle nie dałam rady my ostatnio mamy cięzkie nocki pitul budzi się i strasznie płacze, ma katar i ogólnie marudny jestet a powodem tego sa ząbki w końcu mamy prawie dwa ! także stawiam flaszeczkę!
Anuszka urodzinowe buziaczki!
coś jeszcze miałam napisać ale zapomniałam
Całuski dla wszystkich Truskaweczek z okazji jutrzejszego Dnia Dziecka
Anuszka nowe wymiary pitula waga 7540g i wzrost 78 cm
Joanna 81
Sun, 01 Jun 2008 - 09:14
Nasze Kochane Słoneczko Obchodzi Dziś Swoje Święto... Z Tej Okazji Mamy Dla Ciebie Nie Tylko Życzenia, Ale I 1000 Buziaczków, Bo Cię Bardzo Mocno Kochamy... Rośnij Duża W Zdrowiu I Miłości...
Życzę wszystkim naszym Truskaweczkom, aby ich dzieciństwo było jak najlepsze i aby trwało jak najdłużej!
mim1980
Sun, 01 Jun 2008 - 10:40
Hallo. Ja wczoraj cały dzień przebyczyłam się na działeczce pojadłam mięska z grilla i było super. A tutaj była wizyta u kuzyna A tu z kuzynem I jak robię tupu tupu
mim1980
Sun, 01 Jun 2008 - 10:51
JOASIU natulka słodziak. Mam nadzieję że katarek szybko minie. U nas na buzi też się pojawiła jakaś okropna plama właśnie pod smoczkiem od śliny i nie schodzi więc muszę jutro do pediatry. ANGEL ale miałaś podróż no ale dobrze że wszystko mineło. MAŁA no to hanusia spryciulka jak już na fotel się pcha MONI i jak tam zębolek się pojawił? ANUSIA marcel śliczny i nie dziwię się że wszyscy oszaleli na jego punkcie. A smoczek do 5 roku życia ? massssssakra ASIA_b jak tam się udał wypad do pubu ja już dawno nigdzie nie wychodziłam bez małej VIKI no dalej kobietko u nas też nie zawesoło bo tylko mężuś pracuje ale trzymamy się RITTA a jak u ciebie poszukiwania domku? Coś ruszyło się czy czekasz na mamę. Idę kobietki wziąść prysznic a potem wybywam z domku.
Bez_Nazwy :(
Sun, 01 Jun 2008 - 10:54
[b]Mim[/b- czekam na Mamę.... wspólnymi siłami możemy więcej zdziałać. Postanowiliśmy postawić od fundamentów sami. Wyjdzie taniej i wg naszych potrzeb.
*Maja*
Sun, 01 Jun 2008 - 11:15
Witam przedluzylismy umowe tp..zaproponowali atrakcyjne warunki ..do tego na spólke z kims wiec zaoszczedzimy za rachunki o 2/3 a to sporo. Moja Nikola własnie zanseła wiec mam chwilke..całe dnie byczymy sie na świezym powietrzu..bo Niunia to uwielbia..prezent niestety nie dotarł ,ale najwyzej dostanie jutro..i tak jeszcze nierozumie a grom zabawek od innych juz podostawała...ale ukrop dzisiaj nie z tej ziemii
Kochane Dzieciaczki wszystkiego najlepszego z okazji Waszego Święta..oby wasze Dziecięce wszystkie dni były przepełnione śmiechem, radością, beztroską i miłością..Wszystkie teraz bym was najchetniej wycałowała
Ogólnie mówiac nie mam weny na pisanie..ktos mi ją podprowadził
po obiadku wywoze Nikole gdzies nad wode..na jakies atrakcje ,zeby sie dziewczyna rozerwała..no i gdzies gdzie bedzie dużooooooo dzieciaczków
Mała odp.Ci jutro nie chce psuc sobie nastroju..wiem ,że zrozumiesz.. mam nadzieje,ze niebo sie szybko nad Toba rozchmurzy
mim1980
Sun, 01 Jun 2008 - 11:47
RITTA napewno taniej was wyniesie. U nas na takim zadupiu w jakim mieszkam firma deweloperska wystawiła sobie cenę za 142m 620 tyś i to w stanie surowym. Więc kogoś tu pogieło a najlepsze jest to że i tak już prawie wszystko sprzedane. Znaczy się że wariatów u nas nie brakuje no i tych co mają kasiorę.
mała78
Sun, 01 Jun 2008 - 12:05
Witajcie
Haniu życzę ci samych radości i wielu uśmiechów z okazji dnia dziecka, tego samego życzę wszystkim Truskawom i ich rodzicom.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.