Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
No, myślę, że na nas już czas Zakładam więc wątek dla wrześniowych (teoretycznie )Mam. Serdecznie zapraszamm bo nasze Wrześniaczki z pewnością będą pasjonującym tematem do "rozmów"
Proszę się odmeldować!
Gacuszka
Sat, 13 Sep 2008 - 14:03
Ja się melduję na równolatkach z córką Patrycją Izabellą ur.08.09
Kitka*
Sat, 13 Sep 2008 - 16:12
Witaj Asiu z Patrycją Czekamy na resztę Wrześniaczków.
I od razu mam do Was pytanie, o której kąpiecie dzieciaczki? Mnie cos trudno sobie ten wieczór rozplanować. Albo kąpię za wcześnie, bo akurat się Maja obudzi o 18.30, albo za późno (po 20-ej) i wtedy cały wieczór spędzam na usypianiu A jeszcze w międzyczasie muszę Dominika wyprawić do łóżka.
Gacuszka
Sat, 13 Sep 2008 - 17:37
Ja kąpie o 19.Mała po kąpieli dostaje jedzonko i w mig zasypia. Ale teraz moje pytanie.Co ile trzeba kąpac malucha?Bo ja kąpie co drugi dzień
Kitka*
Sat, 13 Sep 2008 - 17:46
Nie wiem co ile trzeba, my kąpiemy codziennie. Niby się nie brudzi przecież ani nie poci, ale jednak tę małą dupkę trzeba umyć to i resztę myjemy. Potem smaruję Maję balsamem z oliwką, zwłaszcza stópki, bo ma tam bardzo suchą skórę.
Megan30
Sat, 13 Sep 2008 - 18:30
No to skoro nowy wątek już jest to tutaj wstawimy kilka fotek naszego blondaska - dobra robota Kitka
url=https://www.fotosik.pl][/url]
Uleńka
Sat, 13 Sep 2008 - 18:36
Kitka no w końcu ktoś się za to zabrał, dobra robota. Ja się kiedyś też tu zamelduje Megan ale włoski super kurcze no pierwszy raz widze maleństwo z takimi blond włoskami na prawde.
Kitka*
Sat, 13 Sep 2008 - 18:40
Megan, pierwszy raz widzÄ™ blond noworodka Nieodrodna siostrzyczka swojego brata
Maja trochę przysnęła, a ja nie wiem za co się zabrać-jeść kolację, iść po Dominika (siedzi u kuzynów) czy jeszcze co innego. Dziś jestem sama z dziećmi. Z M znacznie łatwiej ogarnąć ten wieczorny bałagan, a dziś sama zostałam na placu boju Jeszcze jakoś nie mogę złapać rytmu przy małej.
Gacuszka
Sat, 13 Sep 2008 - 18:56
Ja codzinnie dupke wycieram,smaruje,wietrzę małej i pępuszek codziennie przecieram. Ale kąpiel mam co drugi dzień.
No i mam problem z małą.Bo jak daję jej cycia to tak się broni od tego.Macha rękami,zakrywa usteczka i krzyczy.Jakby nie chciała.Mnie sie czasem serce kraja jak na na nią patrze. ale staram się jak mogę.
W szpitalu nie pokazali mi jak kąpać,przewijac,karmić.Nic... miałam zero opieki.
Megan-urocza córcia
Megan30
Sat, 13 Sep 2008 - 19:03
Kitka rzeczywiście wydaje mi sie że Bartek był identyczny jak był malutki.....
Martunia_25
Sat, 13 Sep 2008 - 19:07
No to i ja się melduję z naszą Sarą na wrześniaczkach
Megan30 ale blondas Cudny
Joanna21 to widzę,że tego samego dnia się nasze pannice urodziły
My Małą też kąpiemy co drugi dzień. Ale może to zmienimy. Na razie jest dobrze tak jak jest Kitka* najlepiej ustalić jakąś jedną godzinę kąpania, ale nam też się to jeszcze nie udało. Dzisiaj kąpaliśmy Sarę popołudniu bo mąż wybył z domu razem z moją mamą opijać córeczkę. I musieliśmy się wcześniej wyrobić
nińka
Sat, 13 Sep 2008 - 19:08
Kitka Fajnie, że zaczęłaś stronkę
Megan Lilianka śliczna i podobna do braciszka
To teraz się tu wyniesiecie , a kto zostanie ze mną na wrześniówkach
Uleńka
Sat, 13 Sep 2008 - 19:13
Nińka no jeszcze ja będę chociaż faktycznie tam u nas się pusto zrobiło, to chociaż tu pozaglądam co słychać
Julcia_
Sat, 13 Sep 2008 - 19:19
to i ja siÄ™ odmeldowuje
Kitka podziwiam cię czas znalazłaś na nowy wątek -ale jak dla nas ważny no rzeczywiście cięzko złapać rytm tym bardziej że okresy aktywności ma coraz dłuższe w dzień rano głownie jak po nocy wyspany
a dziś teściowa chciała posiedziec z wnukiem jak zaśnie zebyśmy mogli razem na zakupy jechac no i od 10 czekała do 12.25 dopiero wtedy usnął na dobre po dużej kupie i porządnym cycyu..także przy noworodku nic się nie da zaplanować
Megan niesamowite te włosy twojej córci też pierwszy raz widze tak jasne u noworodka i oczka z tego co widze ciemne śliczna niunia
Joanna a mój Maciuś odwrotnie..jak go nieraz próbuje butlą oszukać na noc żeby dłużej pospał dokarmić to pluje mlekiem z butli i smokiem też tylko cyc i cyc spróbój tak spokojnie do niej mówić jak ją przystawiać uśmiechac się głaskać pogłowce niech wie że cyc też dla przyjemności jest
wstawie wam pierwsze fotki z kÄ…pieli takie na szybko..
Julcia_
Sat, 13 Sep 2008 - 19:23
my też kąpiemy codziennie wg Tacy Hogg ma to ustalic rytm dnia że po kąpieli jest dłuższy sen.. kapiemy o 20.30 do 21 cyc i śpimy do 2-3 a potem do 6 kąpiemy w emulsji do kąpieli Oliatum i potem już tylko dupke smaruje i wysuszone rączki kremem oilatum jest z dodatkiem olivki i nie stosuje już po oliwki
a dziś kupiłam witaminy dla Maciusia wita K i vita D -bo karmie tylko piersią i szok zapłąciłam za 30 kapsułek 9dawka na miesiąc) 50zł a mówią że karmienie piersią jest bezpłatne a mleko w proszku drogo kosztuje - ale przy mleku sztucznym nie trzeba już tych witamin...
Gacuszka
Sat, 13 Sep 2008 - 20:44
moje dziecko,aż wstyd się przyznać,ale woli dokarmianie z butli niż jedzonko z cyca Staram się,mała ssie przez chwilę,ale potem się wścieka.I już nie wiem co robić,żeby jadła bez grymasów i poźniej zasypiała. Bo po butli śpi długo i mocno.
Mrówa
Sat, 13 Sep 2008 - 21:22
Megan ... rajciu jaka boska blondi ...
Asia ... a mleczko normalnie leci z cycusia? Bo może za słabo (przytkane kanaliki) albo za duże ciśnienie i mała się denerwuje ...
Kitka*
Sat, 13 Sep 2008 - 21:41
Julcia, zazdroszczę Ci, że udało Wam się taki rytm wypracować. Ja właśnie skończyłam usypianie-trwało jakies półtorej godziny. Kąpię Maję, karmię już w sypialni, chwilę potrzymam, ona sobie przysypia, odkładam do kołyski, a ta w bek. Paluszki pcha do buzi-jeszcze cyca chce, ale ileż można karmić. I tak dość często się zdarza, że wymiotuje (mam wrażenie, że nie jest w stanie przerobić tego, co tak zachłannie pochłania, ale to osobny problem). Wiem, że powinnam przetrzymać ten lament. Tak też dziś zrobiłam i Maja zasnęła w kołysce, a nie rękach. Sęk w tym, że M nie pozwala, aby jego córeczka płakała, więc bojkotuje wszystkie moje próby ułatwienia sobie i małej zasypiania-nosi ją i tuli, aż zaśnie. Tak więc czuję, że trafia mi się kolejny osobnik przylepa, który nie pozwoli odłożyć się do łóżeczka. Nie będę na siłę wdrażać książkowych pomysłów, choćby i skutecznych. Przy takim oporze nie mam szans Zresztą maja i tak sypia lepiej niż Dominik. Bo ten to się budził co 15-20 min i domagał sie karmienia. Nawet światła nie wyłączałam, bo za kilka minut znów musiałam wstać. A Maja śpi po 2-3 godziny, więc i tak jestem dość wyspana, a jak nie to odsypiam w dzień.
Asia, Majka też czasem wygina się przy karmieniu, ale przed cycem sie nie broni. Nie wiem, co Ci poradzić... Nie rezygnuj tak łatwo z karmienia piersią na rzecz butli. Wiem, łatwo się mówi... Może poradź się swojej połoznej środowiskowej. Ja do swojej mogę dzwonić w każdej sprawie.
Ano właśnie-witamina K, zawsze dawało się tylko D3, a teraz jakieś nowe zalecenia.
Idę spać. Skończyło się siedzenie po nocach na forum
Ach, jeszcze jedno-używacie smoczkóe? Ja jeszcze nie kupiłam, bo Dominik nie chciał takiego, co to z niego nic nie leci A teraz chcę spróbować, bo Majka ma dość dużą potrzebę ssania, tak mi się wydaje, ciągle wisiałaby mi na cycu. Ale może też się okazać, że silikon to jednak nie to, co tygryski lubią najbardziej
Tusiol
Sat, 13 Sep 2008 - 22:00
Megan, ja nie z Waszego wątku, ale musiałam. Córcia przecudowna. A te włoski. Cuuuudo!!!
jamsol
Sat, 13 Sep 2008 - 23:27
Póki mogę to będę zaglądać i tutaj, coby doświadczenie Wasze wykorzystać w praktyce jak już Wera się uajwni po tej stronie.
Megan - córcia cudo, a włosy anielskie. Do brata rzeczywiście podobna... nie da się ukryć.
Kitka - wiem, że nie każda mama decyduje się na smoczek, ale jeśli Maja ma taki silny odruch ssania, to ja bym spróbowała ze smoczkiem. Miałam to samo przy Matim. W szpitalu i na początku nie miałam smoczka dla niego, bo myślałam, że nie będę musiała ... ale już w szpitalu położne zrobiły smoczek z takiego do butelki (zatkały dziurkę) bo by nie wyleżął pod pąpą z antybiotykiem. Taką miał potrzebę ssania. A pediatra potwierdził, że potrzebuje. Miał 1,5 roku jak smok poszedł do kosza, a rok jak używał tylko do spania. Zresztą od początku używałam smoka jako usypiacza. W ciągu aktywnego dnia nie był potrzebny.
Gacuszka
Sun, 14 Sep 2008 - 09:22
Mi leci z cyciów mleczko.Nawet dość sporo tego mam.Przez pierwsze 3 doby wogole nic nie leciało.Teraz na szczęście mam,ale mała poprostu niechce.Staram się ciągle dawać ją do cycia,ale ma ona inne wymagania chyba. Jak odciągne pokarm to smigiem i nie ma jedzonka.A tak biedna męczy się z cyciami.I mi jej żal. Jutro dzwonię do położnej,jak przyjdzie to zapytam.
Jeszcze jestem obolała,cholercia
Kurcze,ja dziś nie wyspana.Mała dawała koncert do 02.30 i z mężem lulaliśmy ją na zmiane.O 5 ostatni raz jadła a teraz śpi z tatusiem. Muszę im jakąś fotke cyknąć,bo uroczy widok.
Kitka*
Sun, 14 Sep 2008 - 11:05
Jamsol, no właśnie ja chcę spróbować z tym smoczkiem w roli usypiacza, bo to chyba niezbyt dobry pomysł, żeby wyciągać ja po kilka razy z łóżeczka i przystawiać do piersi, bo tak jej się najlepiej zasypia i najchętniej całą noc by tak spędziła. Poza tym po karmieniu też nie mogę zaraz odłozyć jej na miejsce, bo rzyganko murowane. Niech no w końcu pediatra się u nas pokaże, bo nie wiem czy te wymioty to normalna sprawa. Zdarza jej się średnio 2 razy na dobę, jak porządnie poje. I to nie jest ulewanie, tylko konkretne chlusnięcia Zaznaczam, że zwsze podnoszę ją do pionu po jedzeniu, żeby się dziecku odbiło. A i tak jej się cały pokarm cofa na leżąco, nie po każdym karmieniu, ale jednak.
Asia, może trafił Ci się mały leniuszek Z butelki łatwiej się dziecku pije niż z piersi, nie musi się tyle napracować i Patrycja już się na tym poznała.
Julcia_
Sun, 14 Sep 2008 - 11:13
CYTAT(Kitka* @ Sat, 13 Sep 2008 - 21:41)
Julcia, zazdroszczę Ci, że udało Wam się taki rytm wypracować. Ja właśnie skończyłam usypianie-trwało jakies półtorej godziny. Kąpię Maję, karmię już w sypialni, chwilę potrzymam, ona sobie przysypia, odkładam do kołyski, a ta w bek. Paluszki pcha do buzi-jeszcze cyca chce, ale ileż można karmić. I tak dość często się zdarza, że wymiotuje (mam wrażenie, że nie jest w stanie przerobić tego, co tak zachłannie pochłania, ale to osobny problem). Wiem, że powinnam przetrzymać ten lament. Tak też dziś zrobiłam i Maja zasnęła w kołysce, a nie rękach. Sęk w tym, że M nie pozwala, aby jego córeczka płakała, więc bojkotuje wszystkie moje próby ułatwienia sobie i małej zasypiania-nosi ją i tuli, aż zaśnie. Tak więc czuję, że trafia mi się kolejny osobnik przylepa, który nie pozwoli odłożyć się do łóżeczka. Nie będę na siłę wdrażać książkowych pomysłów, choćby i skutecznych. Przy takim oporze nie mam szans Zresztą maja i tak sypia lepiej niż Dominik. Bo ten to się budził co 15-20 min i domagał sie karmienia. Nawet światła nie wyłączałam, bo za kilka minut znów musiałam wstać. A Maja śpi po 2-3 godziny, więc i tak jestem dość wyspana, a jak nie to odsypiam w dzień.
Asia, Majka też czasem wygina się przy karmieniu, ale przed cycem sie nie broni. Nie wiem, co Ci poradzić... Nie rezygnuj tak łatwo z karmienia piersią na rzecz butli. Wiem, łatwo się mówi... Może poradź się swojej połoznej środowiskowej. Ja do swojej mogę dzwonić w każdej sprawie.
Ano właśnie-witamina K, zawsze dawało się tylko D3, a teraz jakieś nowe zalecenia.
Idę spać. Skończyło się siedzenie po nocach na forum
Ach, jeszcze jedno-używacie smoczkóe? Ja jeszcze nie kupiłam, bo Dominik nie chciał takiego, co to z niego nic nie leci A teraz chcę spróbować, bo Majka ma dość dużą potrzebę ssania, tak mi się wydaje, ciągle wisiałaby mi na cycu. Ale może też się okazać, że silikon to jednak nie to, co tygryski lubią najbardziej
rzeczywiście fajnie ale nam się udało tak poukładac p[rzez pobyt w szpitalu i chorobe Maciusia..więc znowu tak nie fajnie bo to było tak że jak zagorączkował przystawili mi go do cyca w 1 dobie po cesarce żeby siare ściągnął i już wtedy się przyssał fajnie potem go zabrali do izolatki leżał sam bidulek w kółko badania kuty był welflon w główce i jak w 2 dobie chodziłam go karmić a w 3 dostałam go do osobnego pokoju to z tęknoty i bólu chyba jak poczuł mame i go przytuliłam do piersi to nie chciał puścić .. męczyłam się strasznie bo cycusiał co 15 minut bo ja jeszcze tyle pokarmu nie miałam a on butli nie chciał..autentycznie przychodziły go pielegniarki karmić a on 2 łyki z butli i wypluwał i cyca szukał.. a ja zanim dostałam więcej pokarmu to byłam nim tak umęczona + zmęczenie po cesarce i porodzie + kłopoty z jelitami po jedzeniu i wodzie szpitalnej+ rana po cesarce ż ejak tylko mogłam jak go nakarmiłam to go szybko odkładałam do łożeczka i nauczył się sam zasypiac na szczescie jest taki typ że nie płacze jak syrena jak się obudzi tylko stęka sobie.. a moją metodą na dłuższe nocne spanie: jest po kąpieli dołożyć do cyca przerwac na chwile dac troche butli -wypije gęstego ze 20 ml na siłe prawie i potem znowu do cyca + rozlużniająca kąpiel i śpi ponad 5 godzin a potem znowu jak zaczyna marudzić koło 3 w nocy go przebieram na śpiku karmie przy lampce nocnej -nie zapalam światła żeby go nie rozbudzić i trzymam tyle przy cycyu aż dobrze uśnie...i ide sama spac do męza do drugiego pokoju..
a co do smoczków kupiłam w szpitalu miał jak nie było pokarmu potrzebe ssania też miał brał troche smoka - położne mówiły żeby go tak oszukiwac ale i tak szybko wypluwał odkąd się najada smoka nie chce (cyca mi daj a nie plastik do usta pakujesz ) raz na spacerze się rozpłakał to mu głowke w wózku przytuliłam i smoka dałam pociuckał i usnął a ty Kitkuś kup i używaj - połozne mówiły że czasem dziec potrzebuje se pociućkać cos a wcale już głodny nie jest -Maciuś ciućka niestety cyca aale krótko na szczęsćie
annana
Sun, 14 Sep 2008 - 11:17
To i my z Ignacym się meldujemy i głębokimi ukłonami dziękujemy za wpisanie na listę wrześniaczków
Co do kąpieli - kąpiemy się po 20. Po obsprawieniu Tymka. Ten je kolację ok 19:30, kąpiel i o 20 idzie zasypiać do łóżeczka. Wtedy na spokojnie bierzemy się za kąpanie młodszego. Ciekawe jak to będzie jak ja zostanę sama...
Joasiu, jak przeczytałaś o tym zasłanianiu się od cyca ręką to ja pierwsze co pomyślałam że to takie bezwiedne, niekontrolowane wymachiwanie rączkami po prostu. Ignasiowi też się często tak przez przypadek uda że się zasłania rączkami (tzn swoją buzię) jakby przed cycem, ale jak już mu go włożę do buzi to zasysa do samego gardła i zajada z apetytem. Asia, a jeszcze tak pomyślałam że może ty jesz coś co małej nie smakuje... Bo jak dla mnie to nie ma możliwości żeby dziecko wolało sztuczne od mamusinego. To instynkt w końcu. Tfu, doczytałam że ona twoje pije chętnie z butli. No to myślę, że po prostu przez te pierwsze 3 doby (na butli była, tak?) przyzwyczaiła się do ssania z butli. A że picie z cyca jest dużo trudniejsze, to ciężko jej się przestawić. Ja myślę że jak najmniej butli a jak najwięcej cyca dawaj. Fajnie że położna przyjdzie - na pewno coś mądrego doradzi.
Megan, Lilianka boska
A właśnie dziewczyny - jak z tą wit K. Jest u was? Bo u nas w żadnej aptece nie ma i w hurtowniach też podobno nie ma. Ja tam tym się za bardzo nie przejęłam, ot - nie ma to dawać nie będę. Ale ciekawa jestem jak jest gdzie indziej...
Co do smoczków - Tymek miał tak straszne ssanie że musiał mieć smoczka. Odstawił sam jak miał 7 czy 8 miesięcy. Po prostu ze wzgardą wyrzucił. A nałogowiec był straszny. Ignasiowi Tomek kupił, ja się zgodziłam żeby dał, ale od razu zastrzegłam warunki, że jak będzie straszny dramat na ssanie to tylko dajemy, a ten mały cwaniak nie chce. No siłą Tomek próbował mu przytrzymywać w buzi, a ten wypluwa. Cieszy mnie to niezmiernie Ale ogólnie jestem za - zależy od dziecka. Jak ma straszną potrzebę ssania to myślę że nawet się powinno dawać smoczek.
Kitka, Tymek tak ulewał że chlustało. Współczuję, bo wiem jakie to zmartwienie dla rodziców. U nas to taka uroda dziecka była (tak w końcu stwierdziła pediatra). Ale podejrzenia to i o refluksy nawet były Oby u Majki też tylko takie ulewanie dziwne... A wyżej ma główkę w kołysce jak leży? Tzn czy leży na płasko, czy ma wyżej główkę od reszty ciała?
A my się wczoraj paznokci pozbyliśmy I wszystkich tych rękawiczek, skarpetek które tylko spadały. Że też tego wcześniej nie zrobiłam...
Julcia_
Sun, 14 Sep 2008 - 11:18
Kitka ja nie podnosze żeby się odbiło pediatry pytałam po piersi nie musi się odbić..tylko musi leżec cały czas wyżej głowa niz nogi ja 2 książki od strony głowy podłożyłam do łożeczka pod materac
i powoli odkładam po jedzeniu ale nieraz tak mam że jak je to się mocno skupa (szczególnie rano po nocnym gęściejszym pokarmie bow dzień to zwylke sika więcej) przestaje wtedy jesc i marudzi i musze go przebrać wiec mu się wtedy ulewa albo nieraz i zwróci mówiły położne żeby po karmieniu nie przewijać ale on z wielką kupa ani nie chce dalej jesc a o spaniu tez nie mam mowy - wtedy znowu po przewijaniu dostawiam do cyca bo jelita puste brzuch też
ale za to Maciuś lepiszy numer odstawia -jak je to leży na boczku i sika i już z 5 razy tak miałam że jakoś tak siknie że osikuje sobie całe plecy(wylatuje z pieluchy) ubranie moje lub łożko..git nie wiem co żle robie moze pieluche żle zakłądam..
dobra zmykam mąż mnie woła..
juliaaa
Sun, 14 Sep 2008 - 11:20
My nareszcie w domku Musiałyśmy zostać troszeczkę dłużej w szpitalu, najpierw ja miałam bardzo silną anemie a następnego dnia pediatra uznał, że Hania jest żółta wiec trzeba było krew pobrać. Na szczęście wyniki w normie więc wczoraj popołudniu już byłyśmy w domku
Szczerze mówiąc myślałam, że będzie trudniej Moje słoneczko dużo śpi i nawet jak sie obudzi to potrafi chwilkę popatrzeć, pobawić sie rączkami i sama zasnąć. W nocy zjadła po 23, potem ok 4 i juz rano przed 8 i pieluszka też dopiero rano była mokra. Mam nadzieje, że pozostanie taka grzeczna chociaż tatuś już zaczyna ją rozpuszczać. Wystarczy małe 'miau' a Hania ląduje w jego ramionach, bujana i pocieszana...
Jedynym problemem jest karmienie, w szpitalu bardzo mnie 'pogryzła' i już miałam serdecznie dosyć. Ona płakała bo nie mogła złapać piersi a ja bo jak złapała to strasznie bolało. Od wczoraj używam nakładek silikonowych i jest dużo lepiej. Chciałabym już zmienić pozycje do karmienie, leżąca na boku nie jest za wygodna no ale co zrobić jak jeszcze tydzień nie wolno mi siedzieć ;( ...?
Czy wasze maleństwa też mają czkawkę?
annana
Sun, 14 Sep 2008 - 11:26
juliaaa, czkawki Ignaś ma - ale zupełnie mu nie przeszkadzają... a dlaczego tydzien jeszcze nie mozesz siedziec... takie zalecenie lekarskie czy ból...
Brydzia
Sun, 14 Sep 2008 - 11:29
Oooo! Jak tutaj fajnie! Muszę czytać bo potem zaległości duże bede miała.
Megan te blond włoski pierwszy raz blond noworodka widziałam, ale cudna jest! No jak by mój takie miał fajne włoski to bym z radości chyba na msze dała, bo moje łyse sie rodzą i takie do roku są.
Widzę, że temam mycia się przewija. Ciekawe jak to u mnie będzie teraz. Zawsze myłam dzieci o godz. 19 i potem karmienie i spać, nawet jak dziecko nie było śpiące to je lulałam, nie zabawiałam, światło w pokoju było przygaszone, tak żeby sie nauczyło, że po myciu jest spanie i tak po tygodniu już było ok. Maluch zrozumiał
juliaaa
Sun, 14 Sep 2008 - 11:43
Hani chyba też czkawki nie przeszkadzają (nie płacze i jest spokojna) ale jak ma czkawke przez 20minut to aż mnie jest źle, że się tak męczy.
Lekarz powiedział, żeby nie siadać przez 2 tygodnie i pozwolić żeby tam się wszystko pogoiło. Podobno później nie będzie problemów jeżeli teraz bedę oszczędzać krocze, wietrzyć i przemywać tantum rose.... hmm...dziwnie to wszystko brzmi... mam nadzieję, że się szybko zagoi.
CYTAT(annana @ Sun, 14 Sep 2008 - 10:26)
juliaaa, czkawki Ignaś ma - ale zupełnie mu nie przeszkadzają... a dlaczego tydzien jeszcze nie mozesz siedziec... takie zalecenie lekarskie czy ból...
Gacuszka
Sun, 14 Sep 2008 - 11:49
moja kruszynka w szpitalu przez 3 doby była dokarmiana mlekiem.Karmili ją z kieliszka,z cycem od początku walczymy.A ja przeciez nic takiego nie jem co mogłoby jej nie smakowac.Nie poddaje się w karmieniu.Czasem tylko odciagam dla niej pokarm.Bo mała musi się nauczyć że cyciuś najlepszy
Kitka*
Sun, 14 Sep 2008 - 12:55
Annana, a Tymek tak ulewał po każdym karmieniu? Bo Majka 2-3 razy na dobę. Nie po każdym, ale w nocy, kiedy mam więcej pokarmu, szybciej leci i więcej powietrza się nałyka, prawie pewne, że jak ją odłożę, to jej się podniesie. Ale może za nisko ma głowę tak, jak sugerujecie, bo prawie na równi z nogami. Julcia, ja jednak wolę, jak Majce się odbije, bo nawet, jak przyśnie przy karmieniu, to po chwili się budzi i kręci, i stęka, męczy ją to powietrze, co się go nałykała. Podnoszę ja też często w trakcie karmienia, jak zaczyna się kręcić. Julcia, Dominik też mi się tak przsikiwał Musiałam go w nocy nieraz całego przebierać. Jak zakładałam pieluchę, musiałam pilnować siusiaka, żeby sobie w bok nie celował, tylko leżał prosto Juliaaa, współczuję bolesnego karmienia Już zdążyłam sobie przypomnieć, co to znaczy. Na szczęście po ok 10 dniach brodawki mi się wygoiły i teraz pozostała sama przyjemność. Pomogło mi wietrzenie prawie non stop i suszenie, trochę też smarowałam Maltanem, ale niezbyt intensywnie, raczej więcej smarowałam pokarmem. Poprzednim razem cierpiałam przez miesiąc Teraz byłam już mądrzejsza i nie kisiłam piersi w stanniku z pieluchą mokrą od wyciekającego pokarmu
Majka oczywiście ma czkawkę kilka razy dziennie. Jak za długo ją trzyma, przystawiam do piersi i momentalnie przestaje czkać
Nie wiem czy u nas jest witamina K w sprzedaży, bo to musi przepisać pediatra, a jeszcze go nie było na wizycie.
Brydzia, pewnie, że fajnie tu jest Trochę poczytasz i zara polecisz rodzić
Kitka*
Sun, 14 Sep 2008 - 13:33
Jeszcze siÄ™ przypomnÄ™
Lubię leżeć na brzuszku
Mój tata uwielbia mnie kąpać i rozpieszczać
Mamusia mnie karmi i przytula
annana
Sun, 14 Sep 2008 - 13:39
Asia, to wielkie kciukasy za powodzenie w karmieniu &&&&&&&&&&
Kitka, Tymkowi tak się ulewało po każdym karmieniu. Z tym podniesieniem główki nam własnie tak pediatra powiedziała, że jak główka jest na równi, to jakby była niżej niż brzuszek, bo zawsze trochę pełny pampers wypycha środek ciała do góry.
Ja też odbijam. Po każdym karmieniu w dzień, w nocy nie bo mały nie potrzebuje - śpi twardo. Ale w dzień jak się nie odbije to robi to samo co Majka Kitki. Kitka, a mi położna powiedziała że ta wit K jest bez recepty, że podaje się ja od 15 doby życia i że sami mamy sobie ją kupić i podawać tyle ile napisane na opakowaniu. Są kapsułki i w kroplach. Jak kapsułka to jedna na dobę, a jak w kroplach to dwa razy na dobę po ileś tam kropli. Nagadała się dużo, a witaminy i tak nie ma
Majeczka cudniasta
jamsol
Sun, 14 Sep 2008 - 14:53
Kitka - śliczna Majeczka Wam rośnie.
annana
Sun, 14 Sep 2008 - 17:03
I ja się na Majeczkę napatrzeć nie mogę - zwłaszcza na pierwszym zdjęciu - boskie ma oczka
I ja siÄ™ pochwalÄ™ swoimi Budrysami
Słuchajcie, a może wszystkie tak foteczki wrzucimy ażeby na pierwszych stronkach było kolorowo
jamsol
Mon, 15 Sep 2008 - 09:38
annana - śliczna miłość braterska. A Ignaś zmienia się z dnia na dzień. Rośnie jak na drożdżach. Widać, że Towje mleczko mu służy.
Gacuszka
Mon, 15 Sep 2008 - 11:16
annana braciszkowie superowi
A ja mam pytanie do mam,które rodziły siłami natury.Jak długo boli krocze po nacięciu?
Nam dziś stuka tydzień W zeszły poniedziałek o tej porze,zwijałam się na porodówce z bólu. Dwie godziny później ujrzałam swóją Pacie:)
Az mi się płakać chce jak pomyslę,że to już za mną.Czuję się pusto w brzuchu.I mi się tęskni.
Julcia_
Mon, 15 Sep 2008 - 11:17
annana ale synów masz super a Ignas troche do mojego synka podobny tu piersza fotka ze szpitala ważyliśmy go wczoraj i juz jest 4700 w szoku jestem bo ja wyszedł ze szpitala 4100 wazył a nawet 2 tyg od tego nie mineły... cyc mu widac słuzy i widze ze juzie zmienia bo w niocy jak sie wyspi to w dzien coraz rzadziej chce sam lezec tylko chce zeby sie nim zajmowac
Gacuszka
Mon, 15 Sep 2008 - 11:32
To i ja pokaże moją córcię chwilę po porodzie A tu jej grymasy A tu moja kruszynka wyraźnie czyms zainteresowana
Kitka*
Mon, 15 Sep 2008 - 11:37
Annana. ale masz sympatycznych chłopaków! Dominik tez tak Majke całuje w policzek, muszę to raz sfotografować.
Ja tam za brzuchem kompletnie nie tęsknię. Końcówka ciąży już była po prostu męcząca i możliwości ograniczone. Teraz luzik, nic mnie nie boli, nie gniecie, stopy wróciły do poprzednich rozmiarów, skarpetki nie pozostawiają śladu na opuchniętych nogach, bo opuchlizna zniknęła, mogę normalnie ubrać buty i wykąpać Dominika w kabinie prysznicowej...
Majka ma jakieś czerwone kropeczki na buzi, chyba zjadłam coś nieodpowiedniego Znowu nie chciała za bardzo zasypiać w nocy po karmieniu. Dobrze, że chociaż przesypia 2-3 godziny cięgiem, potem karmienie, przewijanie i lulanie-30-40 minut to trwa zanim znowu zaśnie. A co sie napłacze, nastęka Nic ją raczej nie boli, tylko chce być blisko mamy, a mama marzy tylko, żeby z powrotem się położyć... Mam nadzieję, że jeszcze jakoś wyregulujemy to nocne spanie.
jamsol
Mon, 15 Sep 2008 - 12:12
Julcia, Asia - śliczne macie dzieciaczki.
Jak tak patrze na Wasze, to już bym chciała bardzo mieć Weronikę tutaj. Ehhh....
nińka
Mon, 15 Sep 2008 - 12:24
Jakie śliczne wrześniaczki Ja też chcę taką wrześniaczkę
annana Jacy słodcy braciszkowie Ciekawe jak mój Lechu zareaguje
julcia ja to siedzialam od razu po turecku karmiące Lecha dzięki poduszce poporodowej
Mrówa
Mon, 15 Sep 2008 - 13:10
No to ja się pwotórzę za nińką i jamsol ... cudne macie dzieciątka ...
Brydzia
Mon, 15 Sep 2008 - 14:27
Ale cudniaste maluszki!!! Zazdrość mnie ogarnia!!!
Tak piszecie o o wstawaniu w nocy o bólach piersi, jak ja już bym chciała tez pisac o tym. Wiem, potem będe się sama z siebie śmiała do czego mi śpieszno było, ale teraz to już tak bym chciała...
niewidzialna
Mon, 15 Sep 2008 - 14:32
Witam jeszcze niedawno gratulowałam wam ciąży a tu już maluszki są a nasze kończą właśnie roczek,a za brzuszkiem się tęskni.Wszystkie cudne maleństwa,Megan ale twoja to wiesz..;)cudne włoski pozdrawiam wszystkie mamy,zdrówka życzę wam i waszym maluszkom, niech wam rosną na pociechę
annana
Mon, 15 Sep 2008 - 14:51
Julcia, Asia - sama słodycz!
Asia, co do bólu krocza. Ja po tym porodzie bólu w zasadzie nie czułam po pierwszym tygodniu. A po drugim już w ogóle śladu po porodzie nie było (wtedy też bylam oglądana przez gina - to samo powiedział). Ale po pierwszym bolało dłużej. Dwa tygodnie na pewno. Tylko po dwóch tygodniach to już taki mało przeszkadzający ból był - wszystko zależy chyba od nacięcia.
Mi też już się zabrzuszkiem nie tęskni. Ba! Teraz to już chyba nawet nie pamiętam jak to było Właśnie swego potomka zapisałam na pierwszy mały bilans po 4 tygodniu. Jak to mija...
Julcia, z Maciusia to faktycznie prawdziwy Maciuś Moj to chyba taką wagę osiągnie jak skończy 2 miesiące - chociaż fakt, że buzia to mu puchnie błyskawicznie
Kitka, może to potówki... Mój Ignaś dzisiaj ma po nocy spędzonej u mamusi w łóżku
Gacuszka
Mon, 15 Sep 2008 - 19:14
Nas dzisiaj odwiedziła położna.Pokazała jak przemywać pępuszek,bo w szpitalu nikt mi nie pokazał a ja zle jej przemywałam.Biedna malenka tak płakała jak ona jej myła ten pepuszek,że mi i męzowi aż łzy się cisły W ogole to wczorajsza noc mala spała ze mną,bo za nic w łózeczku spać nie chciała.Oby tak dzisiaj spokojnie spała w swoim łóżeczku,bo chce się do męża poprzytulać troche.
I muszę męża pochwalić,bo zmienia się chłop :)Interesuje się,martwi i pomaga mi.A jak ładnie śpiewa i lula Pacie
Julcia_
Mon, 15 Sep 2008 - 19:22
Kitka rzeczywiście moze to potówki..mają białe końce? jeśli tak to potówki chodź przy tym zimnie na dworzu..troche dziwne. Maciuś miał po przyjsciu ze szpitala jak go ubrałam w domku w za grube ciuchy. Od tamtej pory ok. Dziś był na dworzu dwie godziny mama zmarzła jak choroba wygrzewa się teraz z tatusiem. A Maćkowi w wózeczku pod kołderką nawet nos nie zmarzł. Teraz śpi - idziemy na kolacji i myju myju po 20.
a mam pytanie do mamuś gdzie śpią wasze maleństwa?
Julcia_
Mon, 15 Sep 2008 - 19:29
Asia ja z pępkiem tez tak miała dopiero ostatniego dnia w szpitalu mi pokazali jak dokładnie to robić bo wcześniej tylko powiedzieli że przemywaca Maciuś miał tak grubą pępowine że mu nadal nie odpadł i taj jak mówili w szpitalu do miesiąca będzie miał bo nie widac żeby zaczął odpadac..
ja to męza baaardzo chwale bardzo ładnie się nami zajmuje i Maciusiem też ..przewija kąpie bawi ma duzo cierpliwości do marudzącej mamy i jak nie marudze ot mnie chwali że sobie świetnie daje rade a w synku zakochany..śmieje się nwwet że go w kółko całuje jak babe ja mówie że nie jak babe tylko jak własne ukochane dziecko a najbardziej to lubie jak Maćka nakarmie i go kłade koło taty i sobie leżą tak razem przytuleni moje chłopy kochane.. wczoraj na mecz tak patrzyli a ja się rozpływałam na ich widok..
annana ja tez nie tęsknie za tą niepełnosprawnością z brzuchem no może troche za kopaniem i za zainteresowaniem bo takto każdy się mnie pytał jak brzusio a takto teraz troche mnie pomijają i tylko na Maćka patrzą
a co to za bilans i gdzie to siÄ™ idzie bo ja troche jeszcze nie w temacie..
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.