To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

LISTOPADOWE SZKRABY 2008

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17
magdulinska
Hej Dziewczyny!!!

Emilly wiem, że ciezko ci z tymi krytykami ale tak jak mówią dziewczyny olej to wszystko. Niech swoje uwagi wsadzą sobie gdzieś. A w Polsce wiele ludzi jest zakompleksionych a takim to najlepiej wychodzi krytykowanie innych...zamiast skupic sie na sobie. Nie ma to jak w Anglii wyjdziesz w kapciach i szlafroku i nikogo to nie dziwi icon_wink.gif

Adonisek
co do Twoich problemów to nie wiem jak tam u małej to rozwiazać ale ty musisz pic duzo wody- butelkę dziennie. Ja własnie tak robie - nie moge juz patrzeć na tą wodę. do tego jabłko dziennie i jakis błonnik z apteki- np len mielony i myslę, że po kilku dniach zaczniesz chodzic regularnie do kibelka. A ha no i maślanka...też pomaga.

A u mnie jakoś leci. Dzisiaj M. przyleciał z Anglii wiec jestesmy w komplecie no i ja mam nadzieje, że w koncu przespie jakąs noc icon_wink.gif
Dobra zmykam bo rodzinka przyszła.
emilly
Cześć dziewczyny.

Dzięki za pocieszenie ,macie rację ,że powinnam to zlać i tak zacznę robić icon_wink.gif .

Mam już ustaloną datę chrztu- drugi dzień świąt. Zatem już niebawem czeka mnie duuuża rodzinna imprezka.

No i najlepsze,tak się pokłóciłam z M.,że się rozwodzę ( 03.gif ) ,przynajmniej dzisiaj. Wczoraj od godziny 10 rano tak wiózł mi leki,że sama musiałam po nie pojechać...o 10 wieczorem. Jestem strasznie chora na gardło+ temperatura i zadzwoniłam do M., (pomagał swojej rodzince w przeprowadzce) żeby nie pił ,bo ktoś musi do małego wstawać. I oczywiście mnie nie posłuchał,wię kolejny powód do rozwodu 03.gif . Na szczęście mój syn był na tyle wyrozumiały,że przespał całą noc (o 4.10 zjadł małe co nieco).

Ania9 zapiszę Cię na pierwszą stronkę jak tylko wykombinuje jak można podłączyć internet do mojego laptopa icon_wink.gif .

Zmykam,Misiek piszczy.
ania.s
Hej Listopadówki! Jakoś ostatnio znowu cierpię na brak czasu. Ale to chyba przez święta. Zawsze jest coś do zrobienia.

Emilly chyba twoja szwagierka nie była w ciąży i może dlatego Ci zazdrości. A jak była to powinna wiedzieć jak to jest. Nie bierz do głowy tego co ludzie gadają, olej ich. Ważne jest jak Ty się czujesz. Też to przerabiam. Przed ciążą byłam naprawdę o wiele chudsza, a dziś w aptece farmaceutka mężowi powiedziała że jestem dobrze zbudowana i dziwi ją że nie mam pokarmu. A jeśli o Męża chodzi to chyba nigdy wcześniej mnie tak nie denerwował jak teraz. Drażni mnie niesamowicie. 37.gif

Nikol też jakoś nie mogę znaleźć czasu na ćwiczenia, a przydało by się.

Z kupką niestety też mamy problem. Gdzieś wyczytałam że to może być przez alergię. Oby nie. Mój M. jest alergikiem.

Adonisek też cierpię, razem z Tobą i naszymi dziećmi na zatwardzonko. Tak sobie teraz myślę, że jak ja mam tą przypadłość to może i dlatego ma to moje dziecko. Mi lekarz powiedział by jeść suszone śliwki. I faktycznie gdy ich więcej pojem to jest lepiej.

Jonibo ale ci zazdroszczę, Oliwia tak szybko zasypia. Moja Magda bez koncertu nie zaśnie. Najpierw musi się wypłakać, niestety. 32.gif

Ania 9 masz ślicznego Kubusia, a jakie ma fajne wloski. U mojej Madzi się z przodu wytarły.

Soczki za nasze Pociechy. impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif

adonisek
hej!
ania9 slicznego masz chłopczyka! Włoski ma superowe!Widze, ze cumelka ma...Moja Emi wypluwa na kilometr!!!
jonibo ja też zazdroszczę, ze Mała tak Ci zasypia i spi w nocy!!!Nawet dzisiajeszej nocy myslałam sobie jak wybiła 1, że pewno wstajesz i dajesz Oliwce jeść a moja Gwiazda nawet nie pomysli o spaniu. dzisiaj mniej koncerowała, ale poszła spć oczywiście ok 4 nad ranem. I spi do teraz - oczywiscie z przerwami na jedzenie. Ostatnio jak usypia ok 4,5 to spi do 15,16!!!jeju jakby tak szła spc o 22 i wstawała o 8 byłoby idealnie.......A kiedy dokarmiasz ja sztucznym???Ja teraz daje jej ok 22,23 butle - bo wszyscy mowia, ze po sztuczne bardziej syte i powinno dziecko spac...Niestety moja Mimi własnie po tym mleku sie wybudza i chce sie bawić!!!!Zwariowac można!!!
emilly ja tez ze swoim sie rozwodze srednio pare razy w tygodniu 03.gif na chłopów nie ma co liczyc czasmi niestety...Ale wiesz jakby on był chory - to leżałby sztywny pewno i tzreba by skakac wokół niego!!!A tak...samo życie!!!!Fajnie, ze chrzciny ustalone! To juz w piatek!!!A chrzestni wybrani???
ajakielka i kasiusia co z Wami????Arla, Elak.....
IzaS
jak tam Arek?Lepiej coÅ›??
ania.s. i magdulinska dzięki za rady. napewno skorzystam - zakupie sliwki i siemie. ania.s. ja te ztak mysle, ze Malutka ma te przypadłość po mnie.......A powiedz mi - co ile Madzi wkładasz czopek i czy cały????Ja daje połówke, oczywiscie paplam w oliwce i dopiero wkładam.
A jak podajecie dzieciaczkom witaminy?Ja mam D i K w kapsułkach i podczs jednego karmienia piersia wyciskam jej do buzi - pierwsze jedna witaminke a za jakies 3 min nastepna. I wlasnie wczoraj znajoma powiedziala mi, ze witamin sie nie łączy, że musi być odstęp czasowy ok 3,4 godziny i najlepiej podawac w mleku. Więc moze przez to nam płakała......Od wczoraj rozpuszczam jej te witaminy w 30ml mleka!
A herbatki rumiankowe czy koperkowe podajecie???Moja za chiny ludowe nie chce pic - wypluwa butle!!!!!!!!
To miłej niedzieli dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!
Frania100
Dziewczyny, do jakiej temp. ciała mogę karmić piersią? Mam teraz 38st., przypomnę,że moja Kalina ma 6 tyg.
Mąż poszedł już do apteki po coś dla mnie.
Proszę,dajcie znać.
nikol
Jonibo Oliwka śliczna dziewczynka,a jaka zainteresowana lewkiem 03.gif .Gratulacje,że tak pięknie śpi.Jak przypadł jej Nutramigen.Kingę jak przestawialiśmy to 4 dni koncertowała przy piciu.Tymuś zaczął sie wysypywać na buzi podobnie do Kingi i przestawiam go na Bebilon Pepti,ale drze się przy nim strasznie.Mieszam go z moim mlekiem,daję do niego Debridat i jakoś pije.Samego by nie tknął na razie 21.gif .

Ania9 fajniutki twoj szkrabek i jak rośnie,widać po buzi jak się zmienia.Wspólczuję porodu.Wpadaj jak najwięcej na wątek.

IzaS faktycznie nie postarali się z prezentami w przedszkolu.Kindze też dają nawet najbliźsi czekoladowego mikołaja a wiedzą dobrze,że go tylko odpakuje i takie jej zainteresowanie.Potem albo ja go muszę zjeść albo muszę wyrzucić,ona go nie zje.Zdrówka dla twoich dzieci.

Adonisek polecalabym ci jeść ciemne pieczywo,jogurt,maślankę lub kefir.Dobre na przeczyszczenie są też suszone owoce i musli,kawa Inka.Ja podpijalam od Tymka Plantex lub zwykły koper w saszetkach jak widziałam,że maly ma problemy z kupką.Musisz wypróbować coś takiego co tobie pomaga i oczywiście nie przesadzić w ilości.Na niektórych jedne rzeczy działają inne nie.Ja daję Tymkowi herbatkę z koperku.Plantex nie bardzo mu podchodzi,lepiej z Bobo Vity bo slodsza.Tak po trochu mu wmuszam.

cdn
Darusia
Witam!

Frania z tego co pamietam ze szkoly rodzenia to mozesz karmic do 38,5

Emilly dolanczam sie do przedmowczyn- olej uwagi dotyczace wagi, ewentualnie potraktuj je jako motywcje 03.gif

Adonisek ja witaminki podaje zawsze po kapieli, jedna po drugiej. Nikt mnie nie poinformowal, ze trzeba robic odstepy czasowe.

Dolanczam sie do mam niewyspanych, Olcia budzi sie w nocy co 1,5 godz., a ostatnio nawet w dzien malo spi.
Jesli chodzi o M. to nie narzekam. Juz przy Bartusiu go sobie "wychowalam" 06.gif Chetnie pomaga przy Oli, a poza tym sprzata, gotuje i wogole jest kochany( ale sie przechwalam) 04.gif
Co do mojej wagi....to mam jeszcze jakies 7 kg do zgubienia...minimum, ale do wiosny jest czas...teraz pod kurtka nie widac 43.gif 48.gif

Oli bardzo furczy w nosku, ale przede wszystkim w nocy...przeraza mnie to. Nie wiem czy to katar, frida za bardzo nic nie sciagam. Ponoc u malych dzieci, zima, przy kaloryferach tak moze byc. Jakos mnie to nie pociesza 32.gif

Pozdrowienia dla forumowych cioteczek
nikol
Adonisek zwykła woda jest też dobra o ile dziecko chce pić.Oczywiście mogę się mylić co do jakiegoś produktu który może jeść kobieta karmiąca,ale pewnie ktoś mnie poprawi.Siostra córce jak miała problemy z wypróżnieniem wkładała końcówkę termometru do pupy.Kupka była gwarantowana,ale dziecko może do tego sie przyzwyczaić i tylko wtedy się wyprózniać.
Ja podajÄ™ Tymkowi tylko Vigantol czyli wit D3.
semi
dziewczyny a gdzie Ajakielka?ze trzy dni sie nie odzywała nie wiecie, co u Niej?
jonibo
Witajcie,

chyba za wczesnie mi zazdrościłyście śpiącej nocami Oliwki. Mamy dzisiaj koncert, chyba kolka. Właśnie M. próbuje Małą uspokoić i uspać. Oczy jej opadają, ale wyraźnie coś jej przeszkadza. Myślę, że może to być spawodowane zmianą mleka na ten Nutramigen. Oliwka chętnie je pije, no ale poźniej jest rozpaczliwy płacz, jak teraz 32.gif . Ja nie mogę już tego słuchać, aż serce mi się ściska i łzy stają w oczach.
Piszecie Dziewczyny, że nie możecie się dogadać ostatnio z Waszymi M. Dołączam do Was. Od kilku dni, prawie przy każdej rozmowie mamy spięcie, nie potrafimy się porozumieć, zupełnie jakbyśmy mówili innymi językami 32.gif .
To wszystko mnie strasznie dzisiaj dołuje, jeszcze to że nie mam nadal żadnego ruchu z pokarmem moim.
Ajakielka pisała wczoraj do mnie smsa, że nie ma internetu. Miała skorzystać z gościnnego komputera, ale widocznie jej się nie udało.

Dobra, uciekam, bo nie umiem tak spokojnie siedzieć przed kompem, kiedy tam takie płacze odchodzą.

Dobrej nocy Dziewczyny!
ajakielka
Hej dziewczyny, jestem, ale się stęskniłam za Maluchami... Tak jak napisała jonibo, nie miałam internetu. Po trzech dniach okazało się, że to nasz rooter (czy jak to się pisze?) jest winny, ale zanim doszliśmy do tego to mój M. ochrzaniał regularnie obsługę neti... Chwilowo mam internet na kablu, trochę dziwnie, ale dam radę, nałóg to nałóg.
emi, dzięki za pamięć o mnie.

Mieliśmy burzliwy weekend, jak to przed świętami, choć będę one dziwne... Moi Rodzice nie przyjadą, tato nie nadaje się na taką długą podróż (powinien leżeć w łóżku), dalej nie jest zdiagnozowany, czekamy na wyniki... Jakoś nie wybrażam sobie tych świąt... Ubrałam z Mikim choinkę, bardzo się cieszył, przynajmniej tyle.

Odebrałam wyniki posiewów- ufff, na szczęście to nie mój pokarm jest winowajcą tych zmian na pupie Miłosza. U niego w kale wyszła bakteria, która może poowodować biegunki, ale nie takie zmiany skórne. No i gdybamy sobie z pediatrą dalej... i leczymy. Tylko, że nie da się być wiecznie na antybiotykach w sprayu na pupę, prawda? Zmienione pieluchy, próby tetry nawet, zmieniony proszek... Może ja jem coś, co go alergizuje? Tylko co??? Mój jadłospis wygląda już jak dieta ścisła szpitalna...
Ta pupa to jedyny problem z nim, poza tym to jest grzeczny, ładnie je i śpi- takich dzieci to można mieć tabun i normalnie funkcjonować! Gdybym wcześniej nie miała Mikiego, to bym patrzyła na innych rodziców, którzy narzekają jak na ufo!

Dziewczyny, nie wiem, clo to zaparcia u dzieci, patrząc na moje to raczej problem jest w drugą stronę (jak mu zmieniam pieluchę i nie ma kupy to mam oczy jak pięć złotch ze zdziwienia). Dopóki dziecko jest pogodne, nie płacze z powodu bólu brzuszka, brzuszek jest miękki to nie ma co siać paniki (na piersi to nawet tydzień dziecko moze sie nie wypróżniać, świdczy to o tym, że tak dobrze trawi pokarm- mleko matki jedt lekkostrawne). A jeśli ewidentnie dziecko źle się czuje bez wypróżnienia to czopek glicerynowy jest lepszy niż termometr w pupę, naprawdę. Poza tym można przepoić wodą mineralną (dostosowaną do niemowląt).


emilly1975, olej ludzi co tam sobie gadają, jełopy jedne. Wyglądasz dobrze (no chyba, że kiedyś anorektyczka byłaś i taka Cię pamiętają 03.gif to mają zburzone postrzeganie). Ja to mówię zawsze "przyganiał kocioł garnkowi" (z moich obserwacji najczęściej szczupłe osoby takiej uwagi Ci nie palną tylko te, które same mają jakiś problem ze sobą). emilly1975, Darusia- łączę się w "bólu" gubienia kilogramów- zostało mi 5 kg do wagi sprzed ciąży a chcę jeszcze więcej schudnąć (ma duuużo fajnych ciuchów przywiezionych ze Stanów- wtedy ważyłam jeszcze mniej i chce w to lato z powodzeniem się w nie zmieścić, nie tylko wcisnąć). Damy radę, tak jak Darusia mówi, teraz jest zima i nic pod kurtką nie widać a do wiosny nam się uda! Acha,m wiem, czemu teraz nie chudnę mimo tego, że niewiele jem; jem a za to galaretkę w cukrze a to cholerstwo ma kalorii dużo, odkyłam to wczoraj...

Darusia, emilly1975- jeśli chodzi o katarek to Miłosz też ma, permanentny; raz lepiej, raz gorzej. Fridę mało co ściagam, bo to bardziej obrzęk śluzówki chyba; używam soli morskiej na przemian z Euphorbium compositum i po tym trochę mu udrażnia się ten nosek. Najgorzej jest w nocy, jak włączają się kaloryfery to od razu mu gorzej się oddycha. Natomiast nie powinno się stosować kropli do nosa typu Nasivin u tak małych dzieci, ponieważ to obkurcza naczynia krwionośne w śluzówce nosa i w związku z tym jest gorsze ukrwienie a co za tym idzie mniej immunoglobulin dociera tam, żeby miejscowo walczyć.

jonibo, tak sobie myślę o Tobie i twoim pokarmie, wiesz, że stres bardzo niekorzystnie wpływa na pokarm? Wiem, ze czasem nie idzie nad tym zapanować, ale im bardziej się przejmujesz, że masz go za mało, tym bardziej się nie może rozkręcić laktacja. Stres spowodowany płaczem dziecka też niekorzystnie na Ciebie wpływa, spięcia z mężem też (wiem cos na ten temat). Kilka dni temu Miłosz zjadł mi znowu jedną brodawkę. Odciagałam więc pokarm z tej piersi, karmiłam drugą na przmian z butlą z tym odciagniętem mlekiem. Czy wiesz, że drastycznie, z karmienia na karmienie, spadała ilość odciagąnego mleka z tej piersi ze zranioną brodawką? Wzięłam ricinus communis jeden dzień i o mały włos nie nabawiłam się zapalenia piersi- obudziłam się w nocy z piersią dwa razy wiekszą niż normalnie, była aż pod pachą a bolała tak, że myślałam, że zwariuję! Odciagnęłam z niej 110 ml, tak na szybciutko i potem, na siłę przystawiłam Miłosza, żeby odciagnął resztę- jeszcze się chłopak najdł spokojnie z niej. Tylko, że ja do tego piję hektolitry wody pijak.gif .

Dziewczyny dzieciaki śliczne, lecę, bo Mały głod się obudził. Na razie!
magdulinska
Hej Dziewczyny u na nie wesoło. Dzisiaj wyprowadziłam się z domu od moich rodziców icon_sad.gif Przenieslismy się do mojej siostry. Nie pisałam Wam nigdy...moj tata to alkoholik. Co roku na swieta robi awantury i my co roku powtarzamy sobie, ze juz wiecej nie przyjedziemy na swieta ale zawsze tesknota za rodziną robi swoje. Jednak tym razem - po wczorajszej okropnej awanturze moj M. juz nie wytrzymal i kazal sie nam spakowac i wynies no bo przeciez teraz mamy male dziecko, którem sytuacje domowa na pewno sie udziela. Strasznie mi przykro...moja mama zostala sama w domu z tym okropnym tyranem icon_sad.gif Wigilia miala byc w naszym domu a bedzie u siostry- bez ojca. Z jedenj strony czuje ulge bo juz nie musze go ogladac ale z drugiej strony kraja mi sie serce z powodu mamy, ze jest tam sama.

Ja przez ta cala sytuacje jestem jednym klebkiem nerwow, ciagle placze i mam poczucie beznadziejnosci. Wydaje mi sie, ze sobie z niczym nie radze i ze nigdy nie bedzie juz dobrze.

Zmykam bo Tyla placze. Nie wiem kiedy zagladne tutaj do was. Na prawde stracilam ochote na wszystko 41.gif
ania.s
Witajcie!!! Ale mam maÅ‚o czasu. Madzia ciÄ…gle pÅ‚acze, chce być na rÄ™kach. Jak kÅ‚ade JÄ… na łóżko to pÅ‚acz. Ale w koÅ„cu usnęła – tylko ciekawe na jak dÅ‚ugo.

Adonisek, powiem Ci szczerze ja ten czopek traktuje jak termometr i nie wkÅ‚adam jej do koÅ„ca, tylko wyjmuje. Staram siÄ™ to robić jak najmniej, ale tak ok. 2 razy dziennie – nie wiÄ™cej. HerbatkÄ™ daje koper-po 10 ml. KarmiÄ™ sztucznym mlekiem wiÄ™c daje tylko Wit.D DawaÅ‚am razem z mlekiem, ale oglÄ…daÅ‚am program ”MAMO TO JA” na TVN STYLE i tam lekarz siÄ™ wypowiadaÅ‚, że lepiej Å‚yżeczkÄ… z mlekiem. WiÄ™c chyba tak bÄ™dÄ™ podawać.

Frania czytałam że do każdej temp. Można podawać, z mlekiem się nic nie dzieje.

Darusia u mojej małej też furczy. Nie wiem ale położna i lekarka powiedziały że to normalne. Więc trzymam je za słowo. Choć z początku nocami nie spałam, bo myślałam że może woda wleciała z kąpieli.

Jonibo znam Twój ból i współczuje z tym płaczem. Też mała u mnie zasypia a po chwili jest płacz niesamowity, że ciężko Ją uspokoić.

Dziewczyny używam Pampersów i czasem mi przeciekają, nie wiem chyba je źle zakładam. ale nie potrafię już wykombinować jak ma być. wszystkie falbanki poprawiam, staram się żeby nie było żadnych dziur a i tak się zdarza że przecieka. nie wiem czy to wina pieluszek, czy moja. Napiszczie jak jest u Was.

Muszę Wam jeszcze napisać, że Mała rośnie jak na drożdżach. Co wyjmuje z szafki to za małe. Więc dziś byłam na zakupach i kupiłam parę ubranek. Chciałam kupić body rozpinane z przodu, ale nic takiego nie było.Kupiłam jeszcze jej na gwiazdkę karuzelę z pozytywką i pluszakami. ale coś chyba jest felerna, bo się nie kręci.


Chciałam wkleić wam jeszcze zdjęcie jak Magda słodko śpi, ale mi nie wychodzi. 21.gif


Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.

ania.s
Magdulinska trzymaj się. A Mama nie może Wigilii spędzić z Wami u siostry? Wiem że nie jest łatwo, ale pamiętaj że teraz najważniejsza na Świecie jest Twoja Matyldzia i staraj się by Twój humor jej się nie udzielał. Myślę że w takiej sytuacji musi Ci pomóc i pocieszyć twój M. Pozdrawiam.
emilly
Magdulinska trzymaj się przytul.gif . Mam nadzieję,że święta miną jednak przyjemnie. Pomyśl o tym,że to pierwsze święta Twojej córci,a ona na pewno chciałaby widzieć uśmiechniętą mamę. Problem alkoholowy był i w mojej rodzinie,więc wiem co czujesz.

A u nas nic ciekawego. Zrobiłam małemu wyniki i okazało się,że ma uszkodzoną wątrobę nie wiadomo jeszcze w jakim stopniu. Jutro jedziemy na usg jamy brzusznej icon_cry.gif I ma anemię. Moja lekarka jest rewelacyjna,bo ona widząc dziecko mówi już co mu jest,potwierdza to tylko badaniami. Dostał lek 3x dziennie od wątroby i Debridat. A ja coraz bardziej chora jestem 41.gif .

A myślalam już,że w końcu będzie dobrze z Mikołajem,przecież już tyle wycierpiał w tak krótkim jeszcze życiu icon_sad.gif

I schudłam 1 rozmiar przez kilka dni-wystarczy trochę stresu...
Elak
Cześć Dziewczyny !


Magdulińska
bardzo Ci współczuję, wyobrażam sobie jak to przeżywasz. przytul.gif Niestety jest takie powiedzonko że z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciach i czasem to prawda 13.gif Jak jesteś daleko to chociaż, to wszystko tak nie boli. Ja mogę powiedzieć, że u nas w rodzinnym domu ojciec nie pije wcale alkoholu od paru ładnych lat, a potrafi takie awantury robić, że też mi się tam nie chce jechać na święta. 21.gif
Emilly dobrze że trafiłaś na dobrą lekarkę i szybko rozpoznała co jest małemu. Trzymam kciuki za jego szybkie wyzdrowienie.
Aniu S my też na pampersach. Czasem się przesika Kornelek, ale to raczej po nocy jak już dużo sika i leży długo na jednym boku. (w nocy przebieram go tylko raz.

Ja podaję Kornelowi wit. D3 i K nigdy razem. D3 dostaje rano bezpośrednio do buzi a K po południu. Tylko to K to daję tak co drugi dzień. Wydaje mi się że to trochę ważniejsze jest dla firm farmaceutycznych niż dla dzieci 21.gif moje poprzednie maluchy nie dostawały. Jeszcze wtedy nie było takich zaleceń.
Małemu też nie daję nic do picia. Podobno mleko matki przez te 6 mies. wystarcza szkrabowi jako picie i jedzenie.

Niestety Michał mi się rozchorował, ma wysoką gorączkę i boli go gardło. Jak zaglądam to tylko zaczerwienione może uda nam się zwalczyć chorobę do świąt. Byle jakaś angina z tego niewyszła i oby nikt się nie zaraził. Jak ja byłam mała to też w okresie kiedy nie trzeba było chodzić do szkoły chorowałam.

Gdybym tu nie trafiła przed świętami to życzę Wam wszystkim dużo zdrowia, miłych świąt, pięknych prezentów z_choinka.gif i zero problemów z maluszkami.
Kasiusia
Hej dziewczyny
widzę że trochu postów naprodukowałyście, u nas w dalszym ciagu bez zmian dzieciaki chore, dziś bylismy u lekarza no i zapalenie krtani u Ani Piotruś osłuchowo czysty, tyle ze katar go dalej męczy. Bylismy tez na badniach sprawdzic poziom bilirubiny, jutro wyniki, lekarz mówi że na oko spadła, zobaczymy czy sie potwierdzi.
Magdulinska przykro mi bardzo że takie masz problemy, ściskam Cię mocno przytul.gif trzymaj się chociażby dla Tylli.
Emilly biedny Mikołajek to pewnie przez żółtaczkę, mam nazieję że wszystko dobrze będzie trzymam kciuki.
ania co do pampersów to jak je poprawie i wygladze to małemu tez siku ucieknie, kiedy je założę i nie wyciagam falbanek to sie trzyma.
ajakielka biedny ten Miłoszek tyle się meczy z ta pupką, oby się to juz skończylo.

uciekam kapac dzieciaki bo my jak zwykle sami
jak bedzie chwila to zajrze jeszcze
semi
Magdulińska przytul.gif . Spróbuj mimo wszystko cieszyć sie tymi Świętami-pierwszymi Świętami Matysi. I myślą, że Ty i Twój mąż możecie dac malutkiej to czego Ty nie miałas-radosne spokojne bezpieczne święta. Twojej mamie wspólczuję, ale rozumiem, że świeta spedzi z wami, a ojca ma na codzień, więc na pewno nauczyła się z tym funkcjonowac. Nie daj sobie odebrać przyjemności pobytu w Polsce. Jest mama, siostra, pewnie inni bliscy. a Ty sobie doskonale radzisz- ze swoim własnym życiem nie musisz na szczęście na codzień radzić sobie z ojcem. O ile z alkoholikiem można sobie wogóle poradzić 41.gif Przytulam mocno wirtualnie i wierzę, że będzie lepiej. Masz męża Matysie, siostrę, mamę. Wśród tylu kochających osób musi być dobrze. po nocy nadejdzie dzień, zobaczysz...

Emilly, współczuję Malutkiemu a i Tobie. Dwa tyg życia Tośki upłynęły nam w szpitalu, też z powodu żółtaczki horror to był i mnóstwo cierpienia Tosieńki. Rozumiem Cię. Mam nadzieję, że leki pomoga i sytuacja wróci do normy. Dobrze, że jesteś na miejscu i masz kompetentną lekarkę-Mikołajek jest w dobrych rękach. Kciuki zaciśniete za USG i koniecznie daj znać.
emilly
Cześć dziewczyny.

U mnie zero poprawy ze zdrowiem. Codziennie dochodzi coś nowego. Dzisiaj na przykład mega katar i kaszel. Boję się o Mikołajka 32.gif .
Polskie klimaty służą mojemu dziecku,bo jak zaśnie o 9 wieczorem to śpi do 4 rano i później dopiero cyc. Dzisiaj dał mi dla odmiany trochę popalić budząc się co godzinę...
Zapodałam mu 1/2 tabletki z mleczkiem od wątroby i nawet nie wypluł blagam.gif . Tak się boję dzisiejszego usg. Moja rodzinka nie może pojąć jak do tego mogło dojść. Niby chodzę na kontrolę i sprawdzam bilurbinę,więc jak mogli dopuścić żeby przez żółtaczkę doszło do uszkodzenia wątroby??? Gnębi mnie to i jak zajadę nie omieszkam im tego wypomnieć!

No i soczek za mojego 7-letniego Bartka impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
i oczywiście 2-miesięcznego Mikołajka impreza.gif impreza.gif
i za Przemka,żeby nie był pokrzywdzony impreza.gif .

Jejku zaraz znowu zbieram się do miasta (moi rodzice mieszkają 15 km poza miastem) i pewnie pół dnia spędzę. Ja nie wiem kiedy pomogę w przygotowaniach do Wigilii i oczywiście do chrzcin?

Ajakielka życzę Miłoszkowi zdrowej pupy!

Kasiusia a Twoim dzieciaczkom ogólnie zdrówka.

Jak mi siÄ™ uda to jeszcze do Was zajrzÄ™.
ajakielka
magdulinska, trzymaj się kochana przytul.gif , dla swojej Tyli- ona bardzo odczuwa Twoje emocje; wiem, łatwo się mówi, ale zawsze, jak ogarnia Cię poczucie bezsilności i beznadziejności popatrz na Twoją córkę, męża i pomyśl, że to Twoja najbliższa rodzina i o jej szczęście i radość musisz teraz dbać. Mi moje dzieci zawsze dodają sił, szczególnie w chwilach zwątpienia. Mama będzie z Wami, a to najważniejsze. Mimo wszysto pogodnych, wesołych świąt.

ania.s, jeżeli Twoja Mała potrzebuje bilskości i pprzytulania a ręce odmawiają posłuszeństwa to może pomyśl o chuście? Dobrze robi dzieciom, które cierpią na kolki, bóle brzuszka, ząbkowanie a poza tym przydaje się w wielu innychy sytuacjach- wszędzie tam, gdzie nie da się wjechać wózkiem; a w domu można wtedy wszystko zrobić- masz dziecko przy sobie a ręce wolne. Ja bardzo żałuję, że przy Mikim nie wpadłam na taki pomysł, strzelił mi przez to kręgosłup; teraz kupuję mimo, że Miłosz potrafi sam sobą się zająć dlugo, długo, nie wymaga noszenia, ale to ja mam potrzebę tulenia go przytul.gif . W lecie też się przyda, będę miała ręce wolne na spacerach, placach zabaw. A Ty wykorzystasz kiedyś przy drugim dziecku (jeśli planujecie). A jak nie to sprzedasz 03.gif

emillly1975, karmisz piersią, więc Mikiemu serwujesz od razu przeciwciała przeciwko temu, co Ciebie dopadło, nie powinien się od Ciebie zarazić, prędzej od kogoś innego. Trzymam kciuki za jego zdrówko- przecież kontrolowaliście bilirubinę i tam nie włączyli mu żadnego leczenia, bo ich zdaniem nie wymagał? Podwyższony poziom bilirubiny świadczyć może o uszkodzeniu wątroby, bilirubina jej nie uszkadza. Robili tylko całkowitą czy pośrednią i bezpośrednią też?
Zdrówko za Twojego siedmiolatka impreza.gif ! Dużych chłopaków masz!
A do Wigilii i chrzcin się przygotujecie, tyle Was tam jest, że Ty jako mama maluszka powinnaś być zwolniona icon_wink.gif

KaSiuSia, zdrówka dla dzieci; wiem, co to zapalenie krtani, w zeszłym roku przerobiliśmy to z Mikim trzy razy pod rząd, właśnie w tym okresie. Dusił się, normalnie i było już tak źle, że ja chciałam pogotowie wzywać (mając wszystkie potrzebne leki w domu, łącznie z zastrzykami- nic nie skutkowało). Trzymajcie się na te swięta.

Elak., dla Was też dużo zdrówka, oby się choroba nie rozprzestrzeniała po domownikach.

A u nas kicha, Miłosz od dziś na doustnym antybiotyku- doszliśmy do wniosku z pediatrą, że ma masywną infekcję przewodu pokarmowego, i szanse na samowyleczenie żadne. Może to poprawi sytuację pupy, bo jest beznadziejnie, boli go każda zmiana pieluchy, kupy robi non stop (ta bakteria to powoduje najprawdopodobniej). Je też co chwilkę, już padam i czuję się jak chodząca mleczarnia z obolałymi brodawkami (je nawet co godzinę, w porywach do półtorej, dwóch a trwa to pół godziny minium no i maceruje mi je prze to, że tak długo i często). Dobrze, że tylko w dzień, noce przesypia ładnie.
No nic, biegnę popakować prezenty i jadę po Mikiego, mało dzieci jest w przedszkolu i chyba się nudzą tam; jutro nieczynne. A z nim nie zapakuję, prawda? No to na razie!
ajakielka
No to jeszcze wklejÄ™ Wam parÄ™ fotek:

icon_wink.gif

icon_razz.gif
semi
Ajakielko synkowie śliczni a z Ciebie piekna- i szczupła-babka:)

Ciekawe, co u Emilly-jak USG.
ajakielka
Taaak emi, szczupła to ja nigdy nie byłam, ale do wagi sprzed ciąży muszę jeszcze zrzucić jakieś 5- 6 kg. A miałam nadzieję, że do świąt się uda... Za dużo galaretki wciągałam ostatnimi czasy... Już wszystkie ważą tyle co przed ciążą, tylko ja na szarym końcu... Nawet mam trochę doła z tego powodu. Ale dzieki za komplement, chłopaków mam fajnych 06.gif .

Też myślę, co tam u Mikiego emilly1975 wybadali...
semi
no to w takim razie na zdjeciach wychodzisz szczupło:)
ajakielka
Dziewczyny, nie wiem czy jutro tu dam radę zajrzeć, wię dziś składam Wam życzenia:

By nadchodzące Święta Bożego Narodzenia przepełnione były magią, ciepłem i miłością.
By znalazł się czas na złapanie oddechu, radość z bycia razem.
By w dal odeszły troski. By było spokojnie, zdrowo, swojsko, tak jak chcecie, tak jak marzycie.
Dla Was i Waszych rodzin.
Asia

Carrie
Ajakielko - to pierwsze zdjęcie tak mnie poruszyło,że się rozpłakałam.No piękne po prostu.Ja nie wiem, nadal na hormonach ciążowych jadę???Super chłopaków masz! Potwierdzam - no na zdjęciach szczupło wychodzisz 06.gif

Emilly - podczytuję co jakiś czas...trzymam kciuki.Mam cały czas nadzieję,że to nie będzie poważne.

Magdulińska - u mnie w rodzinie też był problem z alkoholem.Wiem co czujesz.Jutro będzie lepiej.Emocje opadną. przytul.gif
emilly
Niech blask tych swiÄ…t sprawi
by były najpiękniejsze na świecia a białe pyłki
lecące z nieba stworzą nastrój tych świąt
zycze wszystkim ludziom na ziemi
by te święta zbliżyły ich
bo to jedyny wyjÄ…tkowy czas
by przełamać te wszystkie pozostałe dni
niech pójda w zapomnienie
poprostu kochajmy swych bliskich
za każdy dzień
za uśmiech
za miłosc
która dali nam
więc WESOłYCH SWIAT życzę wam


Dziękuję dziewczyny za wsparcie i pamięć.

Ajakielko bilirubina całkowita to 6,5 mg/dl. A norma wg lekarza i tego wyniku to 0,2-1,1 32.gif .

Wczoraj byliśmy na tym usg i lekarka napisała mi,że wątroba niepowiększona-w granicach normy wielkości,o wzmożonej nieco echogeniczności.
Pęcherzyka żółciowego nie uwidoczniono.
Trzustka widoczna fragmentarycznie.
Śledziona niepowiększona,jednorodna.
Nerki prawidłowe.

Także zostałam nastraszona,że dziecko prawdopodobnie jest bez woreczka żółciowego,uświadomiona jak to może wyglądać w przyszłości... 32.gif
Ale mamy powtórzyć usg jamy brzusznej w specjalistycznym szpitalu dla potwierdzenia albo wykluczenia. I mam się zdecydować czy przedłużę pobyt i położę się z małym do szpitala,albo zadbam o to w Anglii. Wtedy musialabym przetłumaczyć przez przysięgłego diagnozę lekarza. Na razie mamy poczekć kilka dni i powtórzyć bilurbinę i jeżeli nic nie spadnie to lekarz powie co dalej...Jestem załamana,choć staram się na razie o tym nie myśleć. Nawet jeżeli ma ten woreczek to patologią jest żółtaczka u 2-miesięcznego bobasa-to są słowa lekarza.

Uciekam dziewczyny pomóc coś w kuchni. Pozdrawiam Was gorąco i poproszę o ponowne kciuki.
semi
Emilly, ja tylko na szybkiego - na pewno coś z tym trzeba robić, ale pocieszę Cię, że to się zdarza i mija bez echa. Mój Leo miał 2,5 m-ca i miał zdecydowanie za wysokoą bilirubinę. Nie pamietam już jaką, za dużo czasu minęło, ale żółty był przerażająco. Skóra, oczy, wyglądał jak mały chińczyk. Minęło razem z wiosną (on grudniowy) - ze słońcem poprostu. Trzymaj sie kobieto, na razie staraj się nie zamartwiać do przodu. Jeszcze o coś zapytam-miałaś robione dobre USG w czasie ciąży?Był ten pęcherzyk żółciowy? i czy Miki miał robiony posiew moczu?wg mojej lekarki przedłużona żółtaczka najczęściej wynika z jakiejś ukrytej infekcji-zwykle właśnie UKM. Zrób posiew jeśli nie miał. jesli wyjdzie bakteria przelecza się dziecko na nią własnie i żółtaczka automatycznie spada. Widziałam jak to działa leżąc z Tosią w szpitalu na kilku maluchach. Uściski Emilly, wspieram choć myślami.
Carrie
Emilly - trzeba trzymać rękę na pulsie ale te wyniki uzyskiwane z usg to za przeproszeniem o kant .... 21.gif Pamiętasz jak nasza A.L. żyła w stresie bo Mela niby wadę serca miała i strasznie mała była.I co?Zdrowiutkie dziecko.Dominika w trakcie porodu mi mierzyła parametrami z usg - taki maleńki miał być - 2,5 kg.Już o palenie papierosów baba mnie posądziła.I co?3190g.Tacy specjaliści...niestety.Myślę o Was ciepło.Będzie dobrze.Spokojnych świąt!
magdulinska
Dziękuję Dziewczyny za wsparcie. Tak jak mówicie Tyla najważniejsza. staram się być pogodna żeby i ona czuła się dobrze.

Chciałam Wam wszystkim złożyć najserdeczniejsze życzenia Bożonarodzeniowe. Niechaj szczęście Wam dopisuje, aby zdrowia nie zabrakło a miłość niech was opływa z każdej strony. I oby wigilijne życzenia się Wam spełniły. No i macznego przy wigilijnym stole icon_smile.gif
ajakielka
emilly1975, bardzo mądrze emi pisze. Rzeczywiście nie powinno być takiego wysokiego poziomu bilirubiny, ale zdarza się. Wystawiaj Małego jak najwięcej na światło słoneczne (dzienne), np. jak leży w domu i śpi to połóż go pod oknem, odsłoń firanki- to taka naturalna fototerapia. I rzeczywiście infekcja dróg moczowych może nasilać żółtaczkę, zrób mu nawet na własną rękę badanie ogólne moczu z posiewem plus antybiogram, jeśli coś by się wyhodowało. I jeszcze jedno- nie powiedzieli Ci, że czasem pęcherzyk żółciowy jest tak obkurczony ( po spożyciu posiłku), że go nie widać- nawet u dorosłych a co dopiero u takiego Malucha. Ile przed badanem go karmiłaś? Właśnie między innymi dlatego usg robi się na czczo (co wg mnie u niemowlaka jest prawie nie do osiągnięcia). Wiem, że się martwisz, głowa do góry, będzie dobrze!

carrie, dzięki!

Kończę karmić i spróbuję się na chwilkę wyrwać z domu- po CHUSTĘ! Chciałabym się już dziś zamotać 04.gif z instrukcją w ręku.
Darusia
Zdrowia takiego jak najzdrowszy rydz w lesie.
Prezentów tyle, ile słoń uniesie.
Szczęścia większego niż Pałac Kultury.
Przygód ciekawszych niż szkolne lektury.
Życia dłuższego niż włoskie spaghetti.
Snów kolorowych jak barwne konfetti.
Słodyczy słodszej niż tort karmelowy.
Dobrych przyjaciół na wieczór zimowy.
Z okazji Bożego Narodzenia,
składam Wam serdeczne życzenia
nikol
Magdulinska przytul.gif .

Emilly
przytul.gif .
Spóźnione soczki za twoich muszkieterów impreza.gif impreza.gif impreza.gif .

Pogodnych,spokojnych i szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia dla Was i Waszych rodzin.
jonibo
Witajcie,

wczoraj nie udało mi się tu zajrzeć, więc składam Wam dzisiaj życzenia

Życzeń co spełniać się będą,
Ciepłej miłości, wiary i nadziei,
co nie będą odstępować na krok
przez cały nadchodzący Rok


jonibo
Emilly i magdulinska, trzymajcie siÄ™ przytul.gif

U nas z buzią Oliwki o niebo lepiej. Krostki i plamy znikły, a skóra odzyskała zdrowy kolor.
Niestety z moją laktacją bez zmian 13.gif , mimo że wzięłam już wszystkie granulki polecone przez Ajakielke. Już pomału zaczynam się godzić z tą sytuacją, że widocznie tak już mam i inaczej nie będzie.

Ajakielko, też zamierzam sobie sprawić taką chustę. Myślę, że bardzo mi się przyda, bo bardzo dużo noszę Oliwkę i często nie mam kiedy zrobić innych rzeczy w domu. A tak, to obie będziemy zadowolone.

Uciekam, bo Mała woła jeść. Miłego wieczorku!
ajakielka
Hej, a my dziś mamy dzień pt. wisimy na piersi. Niby dobrze, bo mi opróżna tę pierś, w której zrobiło mi się zapalenie (pisałam już? przez własną głupotę się tego nabawiłam), ale bolą mnie brodawki i pupa od siedzenia. Przesiedzieliśmy ten dzień we czwórkę, jakoś tak mi łyso, że w święta sami; Miki chory gorączkował wczoraj w nocy, dziś bolał go brzuszek, ech...

Nic, zmykam pod prysznic, Miłosz zasnął (chyba pierwszy raz dzisiaj) a Miki szaleje, leki zadziałaly, brzuszek przestał boleć a że sobie dzis zafundował drzemkę pótoragodzinną w ciagu dnia to jeszcze nie śpi. Ciekawe, kiedy padnie, bo ja już...
semi
też już padam. Tośka śpi Jarek z Leosiem bawią się eksperymentami elektronicznymi - wyją i swiecą, hi hi. Jutro stres pt. wizyta u teściów-oj Ajakielko to już lepiej we czwórkę te święta, mówię Ci;). Spokojnej nocy.
adonisek
hej!
Nie miałam kompletnie czasu, zeby tu zaglądnąć przez dwa dni, dlatego póki jeszcze trwaja Święta:
Kiedy w Betlejem rodzi sie Dziecie,
radosc przynosi wszystkim na swiecie.
Niech wraz z Boza Dziecina dni szczesliwe przyplyna,
a pokój jak gwiazdka niech swieci.
Mnóstwa prezentów pod zielona choinka,
pysznosci na wigilijnym stole,
wspanialej rodzinnej atmosfery,
wypelnionej melodia staropolskich koled

emilly trzymam kciuki, aby Mimi wrócił prędko do zdrowia!!!!!!!

ajakielka jak tam Miki???i Miłoszek???Dalej wisi na cycu???
jonibo ja tez zażywam ten ricinus - i u mnie widac poprawe jak nic!!!jestesmy drugi dzień bez butli i nawet w nocy ssie ładnie!A wiecie o której moja Mimi chodzi spać??O 7 rano!Juz nie o 3,4 tylko o 6,7!!!Oczy na zapałkach normalnie!!!!Wigilijna noc przespała w sumie ok-co 1,5 2 hsie budziłą na cyca. Tyle, ze teraz nie chce jesc na leżąco, tylko musze zwlekac sie z lóżka i karmic na fotelu - ja sie wybudzam i trwa to wszytsko ok godziny - ale jakos tak psychicznie mi lepiej, ze ona nie płacze, ładnie je!!! ajakielka a wgole przez ile ten ricinus mam zazywac???Biore po 5 tabletek rano i wieczorem(tak wyczytalam w necie) - oki???
Swieta, Święta i prawie juz po...Wczoraj bylismy u rodziców, Mimi wynoszona była za wszystkie czasy!Moja mama poprostu ma swira na jej punkcie! 06.gif
ajakielka
adonisek, ja brałam 3 x 5 kuleczek, ale u mnie po dwóch, max. 3 dniach było za dużo mleka, więc odstawiałam. Jak pojawiła się potrzeba to znowu wzięłam. Ja tam homepatą nie jestem, ale podobno można brać non stop, jeżeli jest ok.
Dzięki, że pytasz o chłopaków- Miłosz wisi na cycu, a jak, szczególnie wieczorami, tak do północy, potem noc przesypia- dziś do 6tej. Noce byłby ok, gdyby nie fakt, że Mikiemu wróciło niespanie- od kilku nocy przychodzi do nas, między 3 a 5tą. Do tego jest teraz chory, dziś o 3ciej w nocy np. 450[1].gif nam łóżko

A mnie tak ta "zapalona pierś" boli... dobrze, że nie mam temperatury...

A jak tam u Was mijają święta?
ajakielka
Chciałam Wam pokazać "mój pierwszy raz"- zamotałam się w chustę, trochę nieporadnie, ale Miłosz był zachwycony, wziął i zasnął 03.gif


ajakielka
A tu zastosowanie chusty numer dwa (wg mojego męża):


emilly
Cześć dziewczyny.

Święta,święta i po świętach icon_wink.gif Po chrzcinach również...Mikołaj przespał całą mszą i był bardzo grzeczny.Jak będę miała chwilkę to wkleję jakieś zdjęcie.
Wczoraj ścięłam się ostrzej z moim bratem,który ukaral Bartka...
ajakielka
emilly1975, a dlaczego on w ogóle wymierza jakiekolwiek kary Twojemu dziecku? No dla mnie szok!

Fajnie, że już po chrzcinach. My to nie wiem kiedy, chrzestny ojciec przyjeżdża dopiero na wakacje. Nie wiemy czy czekać czy "zaocznie" ochrzcić.

Byłam w Rossmanie, wydałam kupę kasy, ale ja uwielbiam żele pod prysznic, różne, no i kremy mi się pokończyły...
IzaS
Witam i ja po świętach.
Jesteśmy już po pierwszych szczepieniach, Agatka płakała okrutnie, ale na szczęście większych sensacji nie było, był obrzęk an nóżce, który zszedł po Altacecie. Tyle tylko, że mała płakała potem przy rozbieraniu, pewnie myślała, że znów przyjdzie ta zła pani. Poza tym okazało się, że przybiera lepiej niż Arek, może to zasługa tego, że karmię bez kapturków i mamy już prawie 5 kilo szczęścia. Nocki przesypia ładnie, budzi się raz albo dwa. Ogólnie nie jest źle.
Byłam też na przeglądzie u mojego ginekologa i choć to on odbierał poród nie potrafił mi powiedzieć dlaczego zostały fragmenty łożyska i musiałyśmy wracać do szpitala. Ani słowa przepraszam ani nic. Ale ważne, że wszystko się zagoiło i zdrowa jestem.
Arek rogów dostaje, chce iść do zerówki, a tu jeszcze ponad tydzień w domu.
Agata śpi już 3 godziny, zobaczymy co będzie w nocy...
ajakielka - super wyglądasz z chustą, widać też, że Miłosz jest zachwycony
Zuzka80
CYTAT(ajakielka @ Fri, 26 Dec 2008 - 22:59) *
Chciałam Wam pokazać "mój pierwszy raz"- zamotałam się w chustę, trochę nieporadnie, ale Miłosz był zachwycony, wziął i zasnął 03.gif



A można wiedzieć co to za chusta? Krążę wokół tematu od dwóch tygodni i dalej jestem zielona. Nie wiem co wybrać a wydatek spory. Czy motanie jest trudne? Czy główka dziecka jest stabilna? Sorki za ilość pytań ale zależy mi na odpowiedzi osoby która dopiero zaczyna chustową przygodę. Pozdrawiam!
ajakielka
CYTAT(Zuzka80 @ Sat, 27 Dec 2008 - 19:22) *
A można wiedzieć co to za chusta? Krążę wokół tematu od dwóch tygodni i dalej jestem zielona. Nie wiem co wybrać a wydatek spory. Czy motanie jest trudne? Czy główka dziecka jest stabilna? Sorki za ilość pytań ale zależy mi na odpowiedzi osoby która dopiero zaczyna chustową przygodę. Pozdrawiam!


Chusta nati. Ta jest nowością na rynku, jest z dodatkiem bambusa, przez to miękka, podatna i przewiewna, dobra na lato, bo nie grzeje dziecka. Dlatego taki kolor; te w paski mi się bardziej podobają. Tę chustę green mi ":załatwiła". Też krążyłam, krążyłam, też miałam obiekcje, czy dam radę się zamotać- toż to pięć metrów szmaty, szerokiej na 70 cm! Wczoraj się zamotałam pierwszy raz i byłam zdziwiona, że się nie zgubiłam po drodze, naprawdę łatwo i szybko (co ważne) mi poszło. Instrukcja wiązania jest napisana tak jasno, że trzeba byłoby zamknąć oczy, żeby jej nie zrozumieć. Są też bardzo dobre zdjęcia. Zawiązałam się w kieszonkę, taką polecaną od urodzenia, główkę można przytrzymać tak jak na zdjęciu.
nikol
U nas ogólnie spoko,ale Tymuś niestety chyba dołaczył do grona alergików.Jeszcze tego u lekarza nie potwierdziłam.Obsypał się tak brzydko na buzi.Kremy nie pomagaja,oilaum,mleko Bebilon Pepti.Bylam dzisiaj w ambulatorium i dano mi Clemastinum.Chyba skończy się na jakimś sterydzie jak u Kingi.

Ajakielka świetnie ci w tej chuście,a ta misa pięknie.Miloszkowi pupa się poprawiła?

Emilly jak znajdziesz chwilkę to pochwal się fotkami z chrzcin.My będziemy chrzcić 3 stycznia.Chcieliśmy 24.01 ale niestety wtedy będzie tylko jeden ksiądz i zrobiłby chrzciny po mszy.

Muszę podzielić się z wami miłą wiadomością.Kumpela 25 grudnia urodziła bliźniaki.Dwoch chlopców po 3 kg każdy.Udało się jej naturalnie ok 9 godz rodziła.Termin miala na 12 stycznia a tak ma synów z tego samego rocznika co mój Tymuś.
Zuzka80
ajakielka dzięki za odpowiedź. Nati jest chyba jednak najpopularniejsza. Pozostaje mi przekonać mojego męża żeby kaskę dał na bądź co bądź kawałek materiału. Bo w to, że będzie mi jakieś coś do noszenia potrzebne to nie wątpię. Jeszcze raz dzięki.
ajakielka
Taaak, mój też powiedział, że to kupę kasy jak za kawałek szmaty, mówi, że on nie będzie nosił, ale z ciekawości się zamotał 04.gif
ajakielka
nikol, dzięki, że pytasz, z pupą lepiej, ale jeszcze nie do końca wyleczona. Miłosz jest na antybiotyku doustnym według posiewu plus miejscowo też. To, że się w końcu wyleczy jest wielce prawdopodobne, modlę się tylko, żeby już nie nawróciło... Dobrze, że jako tako toleruje ten antybiotyk. Ma do tego mnóstwo Lakcidu plus eterol.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.