...:::::: NOWOROCZNE DZIECIACZKI część 7 ::::::...

Aguś a ja bym zrobiła tak... pojechała do miasta poszukała pracy... jakbym znalazła dziecko do opieki, wzięła bym pożyczkę czy z banku, czy od znajomych, czy od teściów. Naprawiła autko i jeździła do pracy.. z tego co byś zarobiła naprawa autka by się zwróciła i byłyby dwie sprawy załatwione
Bo jeśli macie kryzys to rzeczywiście szkoda na naprawę auta kase wydawać jak są ważniejsze potrzeby

Szkoda, że nie mieszkacie w Sz-nie... w bawialni dla dzieci gdzie ja kiedyś pracowałam poszukują dziewczyny.. i co najfajniejsze można tak do 14-15 dziecko mieć ze sobą...

Leni- u Nas nie ma żłobków w promieniu 35-40 km więc d..a

Efcia- a nam pożyczki nikt nie da bo ja nie mam pracy, a mój mąż ma takie dochody że szkoda gadać dlatego pożyczamy pieniądze od szwagra, bo on kawaler i składa na kupkę i nie wydaje.
Samochód i tak trzeba kiedyś naprawić -ale trzeba poczekać bo jak znowu pożyczymy kasę to nie wiem kiedy ją oddamy. No i tak w koło
Trzeba zacząć szukać pracy i myśleć tak jak to Leni mówi. Może w między czasie się coś lepszego wymyśli

I to mi się podoba ! tak trzymać !!!
Najważneijsze to trzeba chcieć....

Cholera a ja czekam na wodę !!Miała być o 13 i nic...dzwoniłam i lada moment mają puścic...ciekawe ile wg nich lada moment trwa ???
ja na 16 muszę być wśród ludzi a na głowie smalec

Hej babeczki gdzie jesteście???
zaglądam a tu nic się nie dzieje, przecież pogoda nie sprzyja spacerom.

I fotek nie dostałam

Efcia, R byl w zlobku wiec nie mialam jak mu zrobic.
Ale jutro jestesmy w domku

Ewuś, wybacz, ja wczoraj w nocy skopałam sobie stadko nowych fotek zmniejszając je do rozmiarów mikro Jak tylko małżonek wrzuci je na nowo, to zaraz podeślę!

Pierwsza stronka zrobiona... Mam nadzieje, że Wam się podoba... jeszcze ją przerobię.. niech no tylko wenę złapie

Uciekam spać, bo padnięta jestem...

Dobranoc

Dopiero fotki obejrzałam Super. Mamy taką samą piżamkę

Efcia, stronka fajna, chociaż widzę same krzyżyki

A ja znowu nie widzę pierwszej stronki .Ja prawie nigdy jej nie widzę

No i tu prośba do Gosi, Gosiu kochana- jak byś mogła wykasować swoje zdjęcia z pierwszej stronki -pliss. Tak to wszyscy będziemy widzieć zdjęcia, teraz jest przeładowana strona i dlatego ich nie widać

Dzień Doberek...

Łeeeeeeeee.... nie widać

Zaraz coś wymyśle

no to cząstka tego co zrobiłam ..... widać????

ja tez nie widze

Nadal nie widać

Leni... Agaa... zmieniłam tylko żeby Wasze w cytacie zdjęcia było widać... widzicie?

tak

NIE,NIE, NIE

Efcia- zmieniłaś coś na pierwszej stronce??
Bo teraz widzę zdjęcia dwóch Amelek i Zuzi ale reszty nie widze. Wydaje mi się że to przez te zdjęcia- jest ich poprostu za dużo na 1 stronie

Hello babolki!

Boze jak nie MAM CZASU!!!!!

Wczoraj poznym wieczorem wrocilam z Turcji. Izmir piekne miasto, 30C slonko i dobre jedzenie:)
Hotel super, widok na morze a rano budzil mnie piekny wschod slonca. Szkoda ze nie mialam czasu sie nim delektowac. Pracy bylo duzo, wieczory z klientem intensywne. Leb mi peka, znow jestem chora i chyba nigdy nie zrobie tych bbadan

Teraz mam tysiac spraw i spotkan wiec uciekam, jutro wolne wiec moze cos wiecej odpisze.

Pozdrawiam

Klika zdjec z ostaniego weekendu. Jak widac babcia ostatnio niezle podtyczyla Olisie

Spacerek


To ja




Jest goraco


Mama jest ze mna wiec jest mi dobrze

Aguś zdjęcia są małego rozmiaru... specjalnie tak zrobiłam, żeby się wyświetlały... poza tym jest ich mniej niż wcześniej, bo nie mam większości fotek... myślę, że jak Gosia usunie zdjęcia to będzie ok....

Poza tym mam zamiar zrobić coś innego, żeby każda z Was widziała.. ale troszke czasu potrzebuje

Wenua.,.... 3 zdjęcia są takie same

wiem wiem juz poprawilam


Leni jak tam jezyk? nie poplatal ci sie jeszcze. Ostatnio spytalam znajomego Dunczyka jak to jest z tym dunskim a on na to to tak jakby mowic po szwecku z buzia pelna jedzenia POWODZENIA JA I TAK W CIEBIE WIERZE!!!

Wenua- dróg Ci nie zazdroszczę bo mam takie same. Ale Olivka za to przesłodka, dawno jej nie widziałayśmy

ha ha widać ze wizyta babci jest owocna w dobre obiadki Oliśka piękny pucuś ale jak opalona, my jak na razie możemy sobie tylko pomarzyć o takim słońcu a pomału dostajemy świra w tym domu bo co to jest za odpoczynek na świeżym powietrzu który trwa 40 min i jeszcze między deszczami co najgorsze nie widać poprawy aż do wtorku

wenua z tym duńskim to podobnie do holenderskiego też jakby kluchy w gębie mieli

Wenua
dokladnie to samo sobie pomyslalam , choc akurat przy domu mamy dobre drogi.

Olivka niezla pyza, czym ja babcia dokarmia?

Jezyk , ufff. Doszlam do wniosku , ze jedynym wyjsciem jest uczenie sie na pamiec ze sluchu, zadne tam korzystanie z wymowy fonetycznej.
Szczerze mowiac nie potrafie wyprodukowac niektorych dziwiekow

Ha ha rozsmieszylyscie mnie tymi dziurami bo to JEDYNA dziura na naszej drodze i ogolnie drogi tu mamy perfekcyjne

Co do karmienia Olivci to babcia gotowala zupke jarzynkowa dodawala klopsiki z cielecinki. oraz kasza ale gryczana normalnie uwielbia ja i wcale jej nie pociaga

W te klopsiki z cielencinki to chyba tylko babcie sie bawia Moja mama tez mi z o jakis klopsikach ciagle mowila. Ale zeby to corka sluchala
Ale moj za to wsuwa wszelkiego rodzaju zupki kremy, pelno tam warzyw a na drugie mielone z ziemniakami i jakims sosem , ale gotowane lub pieczone w piekarniku. I pije duuuzo mleka. Takze tez niezle wyglada choc dlugi i cienki.


Jesli chodzi o te drogi to tez cos mi zgrzytalo, zeby takie dziury w kraju skandynawskim?
I tak wlasnie sie rodzi plotka. Jedna dziura i Wenua akurat tam musiala zrobic zdjecie. I gdybys nie sprostowala to forumki by puscily w obieg opinie , ze szwedzkie drogi sa beznadziejne

Wenua
czy Olivka ma jeszcze te pierwsze wlosy?
Wyobraz sobie, ze ja sie dopiero niedawno zorientowalam, ze sie juz Robusiowi wymienily na te dorosle. Zawsze mial takie puszki a teraz calkiem sztywne. Ale fryzura mu sie nie zmienia.

Hej dziewczyny.
Nie pisalam bo czasu jakos nie mialam.I teraz tylko tak pobieznie ws poczytalam.

WENUA alez ci Oliwcia slicznie wyrosla i papusna tak fajnie .Moje to takie chudzinki przy waszych dzieciach.

Dziewczyny.15 czerwca zaczynam prace w nowej firmie.Wlasnie sie dzisiaj dowiedzialam.Brat zadzwonil i kazal mi zalatwiac wszystkie badania.Mialam isc od poniedzialku ale ze nie mama kompletu badan to dopiero od 15. Szczerze mowiac liczylam na to ze pojde dopiero w sierpniu ale zwolnilo sie miejsce i musze skorzystac z okazji bo pozniej to roznie moze byc.

Jeju jak mi sie nieeeeee chceeeeeee.Ale wiecej kaski bedzie to moze w koncu uda nam sie ten samochod kupic.
Chcialam jeszcze sobie do Szczecina na krotki urlopic pojechac ale coz ,za rok.

Netty nie wybrzydzaj tylko zbieraj dupkę i ruszaj do pracy póki jest możliwość to łap okazję, cieszę się że masz tę możliwość i trzymam kciukasy za to by udało wam sie uzbierać na ten upragniony samochód. a maluchy pewnie z babcią? trzymam też kciuki za wytrwałość dla niej bo jednak jest co robić przy dwójce a jak byłyście obie to zawsze było łatwiej. dobra nie ma co narzekać tylko trzymamy kcukasy za wszystko żeby się udało

Alez DOLOREZ masz calkowita racje .! Biore dooopsko w troki za....am do pracy.
W koncu nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo.Tylko moje dooopsko troche sie rozleniwilo

Wenua, no prześwietna Olivcia

edit: ale co do pierwszej strony, to nadal widzę krzyżyki

Coś tu znowu trochę cicho po południu się zrobiło

TAk mi jakoś przyszło na myśl że sporo dziewczyn dawno sie nie odzywało u Nas

MUNA, KINA, ANIA23, no i BETTI chociaż ostatnio do nas zajżała Dziewczyny- szybciutko mi sie tu meldować i pokazywać swoje pociechy
A Ania23 to juz nawet nie pamiętam kiedy ostatnio była na forum- ciekawe jaki Denisek już duży

MUNE widzialam dostepna na gg i napislaam do niej ale jakos nie ma ochoty sie do nas odezwac .....moze czasu nie wiem.....

Dostaniesz pierwsza wyplate to od razu sie lepiej poczujesz

A ja mam szpital w domu Małe zawalone, gorączkują drugą dobę. Faustyna zastrzyki. Tob ma Ospen w zawiesinie, ale coś odmawia przyjmowania Małżonek oświadczył dzisiaj, że boli go gardło. Ciekawe, czy Duże złapią, czy to to samo, co ich złapało tydzień temu i są odporne.

Kupiłam Fałdzie na Allegro smoczek z dozownikiem do leków, spróbuję, ale sądzę, że nie wypali. Smoczek weźmie, ale jak poczuje smak, wypluje. No, ale spróbować musiałam, żeby móc powiedzieć, że WSZYSTKIE pomysły już wykorzystałam.
Kupiłam też termometr w smoczku, bo ona histeryzuje nawet jak jej w uchu mierzę Trafił mi się egzemplarz ekstremalny Jak ją pani dr bada, to muszę jej rączki unieruchamiać, bo odpycha stetoskop A wrzeszczy, jakby ją kłuli szydłem

I chyba ją wystraszyłaś, bo widziałam, że pisała przed chwilą, ale nic nie napisała

Kochane wybaczcie!

Jestem z Wami cały czas, podczytuję forum, a raczej bardziej skupiam się na oglądaniu zdjęć. Dzieciaczki cudne! Duże, rezolutne i wesolutkie.
Przepraszam, że nie odpiszę każdej z osobna, bo też przelotem czytam forum i wiem tylko tyle, że pleciuchy z Was straszne

Cóş u Nas:
Pablo rozwija się zgodnie z wielkiem urodzeniowym, SUPER, SUPER, SUPER! Tak więc, sorry, ale jest rocznik 2007! Zobaczcie same rozpieszczonego królewicza. Chodzimy na zajęcia z Integracji sensorycznej, poza tym integracja w piaskownicy i wypady za miasto. Pokazujemy mu świat, aby jak najwięcej wchłonął i poukładało się to co nie zdążyło się ułożyć.

Ja rozkręciłam firmę, studia podyplomowe kończę z wyróżnieniem ministerialnym, realizuję się jako pracownik i student, gorzej w małżeństwie, ale jestem dobrej myśli, że urlop w Beskidach doda ... hmmm, potomka do naszej rodziny. Tak, tak, planuje dzieciaczka i bardzo się boję, ale czy dwa razy zdarza się ta sama historia?! Nie chciałabym przezywac raz jeszcze traumy, jaka jest poród przedwczesny. Ostatnie wydarzenia na forum uświadomiły mi jak wielka jest miłość matki do dziecka.

Mąż niby ten sam, ale jakiś inny . Każdy sobie rzepkę skrobie, aczkolwiek i tak lądujemy w tym samym miejscu o tej samej porze tęskniąc za sobą.
Szczerze, to jesteśmy oboje zmęczeni tym rokiem, duzo się działo i musimy się siebie na nowo uczyć.

A tak w ogóle to się rozczulam przy Bajorze... chyba się starzeję, załapałam klimat. Niestety nie mam czasu na czytanie książek ani forum. Tak dużo dla Nas zrobiłyście ciotki kochane! I pamiętacie o Nas. Dziękujemy bardzo.

My o Was pamiętamy!

Muna, fajnie cię czytać! Super, że napisałaś! Hehe, mówisz że Pawełek jest o rok starszy? Nie szkodzi, i tak mamy dzieci z tego samego rocznika!

Wreszcie osiągnęłam ideał sygnatury! O to mi chodziło, sam tekst z imieniem i wiekiem Ale, żeby to znaleźć musiałam tę samą stronę przejrzeć chyba z 50 razy i w końcu wejść w avatary a nie tickery

Muna- kochana, super że się odezwałaś. Brakuje Nam tu Was bardzo. Pawełek cudny dzieciaczek, taki duży mężczyzna
Mam nadzieję że z mężem Wam się ułoży i już niedługo się dowiemy o Waszym drugim potomku, życzę córeczki. Trzymam kciuki i odezwij się czasami jak tylko czas Ci na to pozwoli. Buziaki dla Was

Hello,

u nas dzis wolne !!!! HURA HURA!!!

Agaa co do pracy to tak jak co po niektore dziewczyny mowia, znajdz prace, na poczatek zostaw mala z dziadkami a potem jak troszke odlozysz, napraw auto, dziecko do przedszkola i spelniaj sie zawodowo (jesli o to ci chodzi). Wiele osob mowi chcialabym ale sie boja- kto nie probuje ten nie ma!

Netty no Leni ci niezle napisala! Dupka ci sie sama bedzie ruszac jak wyplata wplynie a ty i do ludzi pojdziesz i od dzieciaczkow troszke odpoczniesz. Choc one w takim superowym wieku sa ze ciezko ba baradzo ciezko je zostawic!

Leni Olivcia czesc wloskow ma 'starych' czesc nowych.

Muna bosko ze sie odezwalas! Powiedz jak ty to robisz studia, praca dziecko??? Ale z tego co pamietam to ty masz prace w domu i mozesz spedzac sporo czasu z malym. Co do malzenstwa witaj w klubie. Ja juz trzeci tydzien nie rozmawiam z mezem

Tak przedwczoraj przyjechali moi rodzice. Tato wraca po tygodniu a mam zostaje do polowy lipca i bedzie sie opiekowac Olisia. Tesciowa juz w Polsce. Olivcia nas zadziwila bo od razu bez porblemow zostala z rodzicami, rano nie ma zadnych spazmow, je od mojej mamy bez problemow- no nie to co z tesciowa. Nie wiem czy juz sie do obcych przyzwyczaila czy jednak wyczuwa ludzi (jak by nie bylo moi rodzice okazujabezposrednio uczycia- zwlaszcza mama zacalowalaby na smierc , tescie to ludzie stonowani. Tak czy inaczej ciesze sie bo nie bedzie znow traulmy dwutygodniowej tak jak poprzednio.

No dziadki z wnoczka na spacerku a ja korzystam z wolnosci. Zaraz cos posprzatam i ugotuje.

A co dalyscie swoim dzieciaczkom na dzien dziecka. ja jeszcze nic wiem moze dacie jakis pomysl. Dzis chcepo lunchu jechac i kupic jej prezent.

Wenua
no kurcze zrobcie cos z tym swoim malzenstwem! Ja wiem , ze glupio to napisalam, ale chodzi mi o to, ze przykro sluchac , ze ludziom sie nie uklada
U Dunczykow tez dzis wolne, Skandynawia swietuje?

Robus dostanie rowerek na dzien dziecka ale dopiero po przeprowadzce.


Muna
jak nie masz czasu to spoko, ale jak choc raz na rok napiszesz, ze zyjecie i wstawisz fotke usmiechnietego synka to ja juz sie ciesze. Ale nie znaczy to, ze nie chcialabym bys czesciej pisala.


dzis moj maz ma wolne i mamy ambicie pchnac wiele spraw do przodu.
Takze lista do zrobienia lezy na stole i do dziela.

Ale mam powera. Ja tez lubie jak sie cos dzieje, uwielbiam organizowac i w ogole to moze powinnam pracowac w logistyce?

ta ... tylko co widzisz ja uparta on tez i zadne nie chce 'dac za wygrana' wiem glupie ale natura silniejsza od rozsadku. A jak bym tak zaczela za czesto 'dawac za wygrana ' to boje sie ze tak mu to wejdzie w nawyk ze bedzie to uwazal za naturalne i potem juz z tego nie wybrne

Co do Szwecji to juztro swieto Szweji wiec dzis wolne maja co po niektory- ja naleze do tych szczesliwcow i jak widac dalej na kompie siedze zamiast sie wziasc do roboty





od razu mi jakies takie hmmm.. dziwne mysli do glowy przyszly Powodzenia w 'pracach domowych'

he he Wenua
akurat tej jednej rzeczy oficjalnie na liscie nie ma

eh a juz sie ucieszylam.

A Leni jak ci wyszly wyniki badan?

A Sun zapomnialam ci napisac ze ty powinnas zloty medal za zmiane paseczkow dostac

Leni czytając Twojego posta też mi przyszło na myśl, że ostro będziesz pracować z wężem bo właściwie czemu nie to że nie ma jej na liście to nie znaczy że nie może coś wpaść poza planowo

Muna powiadasz że szykujecie się ostro do rodzeństwa? i tak trzymać!!! lista powtórnych mamusiek się wydłuża

Wenua nie masz się co dziwić, widać od razu że dziecko wyczuwa, które dobre człowieki

a ja wam powiem, że w czasie choroby małego shreka mój wąż złamał się i dał mu smoka (bo był taki biedny ) i po szpitalu znowu mu odebraliśmy i nie była żadnego problemu, dziwne to nasze dziecię

a to nasz rozrabiak juĹź po chorobie:






a to poranny głodomorek


my mimo że w dzień dziecka byliśmy już w domu to jednak nigdzie nie jeździliśmy za super wypaśonym prezenntem i dostał na razie zestaw wadera, potem może pomyślimy o czymś więcej, (wąż ma zapędy na samochód elektryczny z możliwością sterowania z pilota, chyba bardziej myśli pod swoim kątem )
co ważne wytrzymałość tego sprzętu to po 60kg na przyczepę i traktor więc dla mojego dziecka w sam raz

Hejka
My w srode raniutko dotarlismy do naszego niemieckiego domku. Tego samego dnia Filip byl u lekarza i pneumokoki mamy juz z glowy, za 4 tygodnie megingokoki...
Mojemu dziecku cos sie poprzestawialo, bo wcale nie chce w dzien spac... wiec musze na sile go usypiac. W sumie to okolo 13-14 idzie spac, wstaje okolo 16-17 wiec duzo pozniej chodzi spac co mnie cieszy... bo mozna gdzies wyjsc...
Sun hehe ostatnie paseczki podobno byly tymi jedynymi:P a teraz kolejne, ciekawe jak dlugo
Przede wszystkim zdrowka dla Twoich maluszkow!
Leni mi sie wydaje, ze wiekszosc naszych dzieciaczkow sie zmienia. Filip po ostatniej wizycie u fryzjera ma buzie jak pelnia ksiezyca:)
DOLOREZ no kawaler mimo ostatnich przejsc nadal dorodnie wyglada!
Muna milo Cie czytac, oby jak najczesciej! Pawelek duzy chlopczyk! Owocnych prac nad rodzenstwem zycze!

Hej...sorki że dawno mnie nie było ale jakoś tak minęło...znaczy się zdecydowaliśmy połączyć wątek marca kwietnia i maja aby wkońcu coś zaczeło się dziać...
Dziewczyny są superanckie tylko czasami nie nadanżam z czytaniem

A poza tym umarła mi moja kochana babcia...wczoraj był pogrzeb i wogóle smutno...
Ale nawet się oswoiłam z tą myslą...tak jest lepiej - ważne że jej już nic nie boli...

Acha...na pierwszej stronce zdjęcia wykasowałam ale ja nie widzę fotek w 1 poście... ani jednego...
może trzeba innego programu do wgrania użyć... - nie wiem...
Dziwne że weszły a ich nie widać...
Bo jak ja robilam 1 stronkę to jak się zmieszczą to widac - w innym przypadku wychodzi mi tylko wiadomość że za duzo grafiki mam - jak probuje wgrać...nie wiem czemu tak jest..

zaraz prześle Kinii fotki!