Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Juleczku kochany W dniu urodzin życzę Ci aby każdy dzień był nie zapomnianą przygodą i powodem do zadowolenia. Aby nigdy nie zabrakło Ci ciepła i miłości najważniejszych osób w Twoim życiu - tych którzy są teraz i którzy będą... Powodzenia we wszystkim co robisz!
niewidzialna
Tue, 22 Sep 2009 - 00:16
oj myślałam że zdążę przed północą no ale ważne,że szczere życzonka. Nie miałam czasu napisać czegokolwiek w weekend bo codziennie pracowałam, na szczęście jutro wolne, no ale wyprawa mnie czeka do miasta, więc i tak dzień pogmatwany, no ale bez takich "atrakcji" nudno w życiu by było
Kala, Kejti, dzieciaczki rewelacyjne
Kejti trzymam kciuki za udaną rozmowę, będzie dobrze
Ismena a jak tam u was??
pozdrawiam cieplutko
Dzaga
Tue, 22 Sep 2009 - 09:15
kejti i jak rozmawialas?
ale śliczna natalka!! nie pozanałąm jej normalnie!! tak sie zmieniła!! tzn buzia ta sama ale tak z boku... włosy dlugie..!!!! szok!!
kejti bartuÅ› przystojny jak zawsze i bez pieluchy Å‚azi to juz wiem jak on roslinki podlewa
agitusek ?? ptasia?? madziara u nas zaczął się etap zabierania zabawek - teraz Oliwka siada i zawsze gryzie jakas zabawke swoja wiec paulina jej zabiera natychmiast i mowi ze to jej ... dopoki mała sie bawila sie to paulina jej przynosila zabawki, teraz wszystko sie zmienilo... echhhh.... moze jej to minie...
jest taka niedobra ze czasem az mnie krew zalewa bo nie wiem jak mam reagowac... klapsy nie działaly bo musialabym ją lać non stop wiec nic z tego... nawet mowy nie ma... zaczelam mowic jej ze bedzie kara i pojdzie sama do pokoju... wtedy w pokoju sie drze i kopie, przyprowadzam ją i jesli kara dala efekt, to super a jesli nie to prowadze ją jeszcze raz do pokoju... i tak do skutku... od kilku dni kary nie bylo wytarczy ze powiem ze jesli nie przestanie to bedzie kara i wtedy mowi ze kary nie chce...
poza tym mam zalane cale mieszkanie bo chodzimy bez pieluchy, ale bez rezultatu... jak ja przypilnuje i ciagle sadzam na nocniku to sie udaje nawet dzien bez zasikanych majtek, ale czasem po 4-5 par mamy mokrych ubran... echhhh a trwa to juz ze 3 tyg i nic.... i nie wiem teraz czy znowu zakladac pieluchy czy dalej probowac... bo boje sie ze jak znowu bedziemy sie pieluchowac to namieszam jej w glowie...
Dzaga qrcze Paulinka to chyab taki egzemplarz jak i moj, hmmm a ja ciagle sie zastanwiam czy to aby nie wina porodu... choc musze przyznac Malena sie ostatnio uspokoila, wrecz pochwale, grzeczna jest, oby na dluzej .
A zodpieluchowaniem, no coz jak bylysmy razem w domu to szlo fajne sama wolala sisi, a teraz szkoda gadac tolate omija szerokim lokiem.... . Malo tego jak ja chce posadzic to krzyk i wrzask, najlepiej w piluche zrobic... ale ale niedlugo ferie bedziemy miec wiec puszcze tylko w ciuchcach, zobaczymy. Dzaga no wlasnei ja nie przrywalabym nauki, bo namieszasz Paulince w glowie, no bo jak raz tak drugi raz z now po staraemu, hm. A zzabieraniemzabawek, dzieci maj to do siebie w tym wieki, czyli sei rozwija i to jak najbardziej normalnie, ma swiadomosc posiadania czegos, czyli odrebnosci w grupie samej siebie .
Kejit no wlasnei hihi ladnie Bartulini podlewa kwaity , qrcze ale nie powiem gosciu jest fajowy
Kala tak tak Natalia bardzo urosla!!!!! A jakie superanckei prezenciki widze, i picie herbatki razem z mama, fajnei Wam! My tez chcemy kuchnei Nenie kupic.
Ptasiu hallllooooo jak tescik? Przznaj sie!
niewidzialan a gdzie Ty pracujesz? I jak z zajeciami dla Mili? I jak wyprawa do miasta? Held og lykke
Kasiula no jak z przedszkolem? Margola a co u Was?
Dzis idziemy na gimnastyke znow, mala ja uwielbia! Oj zebym tak i taniec dla niej znalazla...
Ismena witaj i pisz czesciej:
Madziara dawaj fotki z urodzinek, prosze.
♫ agitusek ♫
Tue, 22 Sep 2009 - 10:10
Kejti i jak po rozmowie?
kejti_80
Tue, 22 Sep 2009 - 11:07
Witajcie Kochane!
Rozmowa była a i owszem ... ja dowiedziałam sie wszystko i wyjasnilam, ale niestety mama nie byla do konca szczera i nie miala ochoty za bardzo kontynuowac tej rozmowy ... szkoda, bo w zakłamaniu ja nie potrafię zyc. I teraz tylko wypada sie spakwac i wyniesc jak najdalej ale odkad pamiętam, to u nas w domu nie bylo szczerych rozmów ... kazdy tłumił w sobie jakies żale i problemy, wiec czego teraz sie moglam spodziewac. Strasznie załuje teraz decyzji sprzed 2 lat o przeprowadzce blizej rodziny ... szkoda, ze nie mozna cofnac czasu. Jak mąż mówi mam dwa wyjscia: albo nie sluchac tego co mówia, i nie przejmowac sie zupełnie... albo przeprowadzka i zaczynanie wszystkiego od zera. Sorki, ze taką prywatę tutaj zamieszczam, ale nie mam nawet z kim o tym porozmawiac, oprócz męża, a on juz ma dosyc mojej rodzinki. A do tego w sobote zepsulo sie nam auto i nawet nie chce myslec ile to nas wyniesie. A bez auta jak bez ręki teraz
Dzaga a Paulinka chce wogole siadac na nocnik czy ją zmuszasz??? bo moze jeszcze nie gotowa jest na taki krok. u nas naprawde szybko poszlo odpieluchowywanie .... myslam ze bedzie znacznie gorzej. co do zachowania to naprawde nie masz lekko, ale dobrze robisz wprowadzajac kary. Ależ ona ma charakterek... ciekawe po kim
Agitusek dawaj fotki malej gimnastyczki
Pozdrawiam i milego dnia zycze
kala101
Tue, 22 Sep 2009 - 14:21
kejti to masz kompana w swoich cierpieniach, u mnie jest ten sam problem co u ciebie ja to załatwiłam wyprowadzką i wiem jedno żę napewno mi to na dobre wyszło i teraz tylko jeszcze bardziej się utwierdzam w tym co myślałam jeszcze jako panna czy dziecko. Moja mama mi na ślubie powiedziała zrobiłaś co chciałaś i nawet życzeń nie złożyła na impreze też nie weszła tylko siedziała pod blokiem w aucie czekając na dziadkó bo musiała ich odwieść więć sama widzisz. Natalka jest to jest a jak jej niema to super bo można jechać do anglii do kochanej o rok starszej wnuczusi i ją ubustwiać itd więc jak widzisz nie jesteś sama. Ja również przepraszam za prywate ale jak co to ja słurze rozmową.
Dziewczyny dziękujemy za kompemenciki w czwartek idziemy na bilans to się dowiemy do jakiej grupy natala należy ale już wiem że do tych niskiego wzrostu ale co ja się mam spodziewać jak ja mam 155 a mąż 170.
dzaga ja też uwarzam że nie przestawać jak już zaczęłaś jak tak zrobiłąm z natalą a potem mieliśmy długi czas problem bo nie chciała wołać albo specjalnie wołała po wszystkim. Z tym że u nas teraz jest gorszy problem bo jak jedziemy autobusem np do mamy to jest 3 godziny drogi to nati się w autobusie drze że chce siku i do pampersa nie zrobi ni pierona więc jedziemy tak długo jak umie przytrzymać a potem w razie czego wysiadamy a z tym już gorzej bo kolejny autobus za godzine
agitusku jak już pisałam tobie to dobrze z tą gimnastyką u nas jest niby fajna ale dopiero w rudzie śląskiej a to znowu 2 przesiadki w autobusacch i to tłuczenie się i ci chorzy ludzie kaszlący wszędzie. Jak zrobie kiedyś te prawko to będzie łatwiej ale puki co musze odpuścić bo po pierwsze nie mam kasy, po drugie brak czasu a po trzecie jescze do tego cholernego szpitala musze iśc więc już wogóle niewiem jak wszystko się potoczy dalej i czy nie będę kasy potrzebowałą na leki potem
Dzaga
Tue, 22 Sep 2009 - 21:11
agitusek u nas porod byl szybki i Å‚atwy wiec paulina razcej nie z tego powodu taka u*****liwa... po prostu ten typ tak ma..
i jak gimnastyka?? ja tez powoli zaczne szukac czegos dla siebie bliko ... bo wlasnie skonczylam karmienie i mloda moze nawet tata nakarmic i położyc teraz
kejti bo z rodzicami to tak jest.... ja z pierwszym mezem tez mieszkałam pod jednym dachem z moja mamą... i to byl wielki błąd... teraz chyba bym zwariowala gdybym miala mieszkac z nia... ona to chodzący chaos i zamieszanie.. a to by sie udzieliło i mnie i dzieciom
i życze zeby wszystko sie poukładało... i samochód sie szybko naprawił..........
kala my tez jeszcze przed bilansem... a co do nocnika to ona zwyczajnie nie woła... sadzam ją co pol godziny/godzine... jesli wrzeszczzy ze nie chce siusiu i nie daje sie posadzic to nie sadzam bo nie zrobi na pewno, a jesli siada (a mimo wszystko mówi ze nie chce) to jest szansa... dzis byl dzien bez zasikanych majtek... ale to niestety zadnen sukces bo nastepnego dnia potrafi zasikac kilka par.......
♫ agitusek ♫
Wed, 23 Sep 2009 - 06:26
Dzaga ja wiem, ze porod mialas szybki, ale ja sie zastanawiam, nad tym ze byl przed data planowanego, ze wczesniej, to tez stres dla dziecka, u mnie troche inaczej bo dlllugi i no trudny, czyli tes stres dla dziecka ale inaczej.
aaaaa my bylysmy na bilansie i.... mamy przyjsc na kontrole ze 3 mieisace, bo Malena jest troszke za amla jak na swoj wiek, twierdzi lekarz, wazy 11,5 i 84 cm. Co prawda lekarz mowi ze szczupla, bo po tacie, a fakt, maz jest wysoki pan 198 ma, szczuply, no ale wlasnie ten wzrost...hmmm zobaczymy. Generlanie jest super, nawet z trzema jezykami sobie radzi i nie jest to opoznienei jak mozna sie spodziewac, wiec chcoc na tym polu nie mam powodu do zmartwien.
aa gimnastyka to dla Neny, ja tylko towarzysze, z boku, ale towarzysze czasami aktywnie dla siebie tez chcialabym cos znalezc, trudno bo popoludniami sama jestem bo maz ma poludniowa prace, wiec trzeba byloby opiekunke, no ale za gimnastyke i opiekunke to cena wyjdzie mi dosc spora, wiec sobie obmyslylam ze rower napompuje i hopsa razem z mala w przyczypce bedziemy jezdzic
marze o feriach, mam od 6 to troszke musze poczekac, czekam czekam czekam
Ptasiu hallllo, no gdziez Ty nasza pieknosci blondyniasta?
Kala oj zdrowka zycze, i prawa jazdy pomaga bardzo bardzo byc mobilnym, ja pamietam jak nie mielismy samochodu ja na mcierzynskim, lo matko myslalam ze zwariuje, a teraz wsiadam i jade, no czasami musze tez zatankowac, a to juz mniej lubie.
Dzaga
Wed, 23 Sep 2009 - 07:58
agitusek ja tez nienawidze tankowac
niewidzialna
Wed, 23 Sep 2009 - 09:08
Witam Dzagau nas etap z zabieraniem trwa od dawna, ale tylko swoich zabawek, broni swoich rzeczy jak lew, czyimiś może bawić się wyjątkowo zgodnie.
agitusek Takk U nas z odpieluchowaniem porażka, było dobrze ale jak poszłam do pracy znów się odmieniło,szkoda słów. A ja pracuje na kuchni w stołówce, nie jest trudno,mam już poranne zmiany sama, żartuję sobie że jestem "dziewczyna na telefon" bo przychodzę gdy ktoś zachoruje, lub przyjść nie może,ale przynajmniej raz w tygodniu. O właśnie menż zapisał mnie do związków Z zajęciami Mili pytałam i wychowawca szukał i wynalazł alew miejscowości 40km dalej menż stwierdził że niechce mu się jej tam wozić a przyznam że podróż jest strasznie męcząca, spróbuje go jednak namówić. A wyprawa przyznam całkiem owocna mimo sensacji z powodu choroby lokomocyjnej, odwiedziłam z konieczności tutejszego dentystę,nie było źle,chociaż moja kieszeń trochę to odczuła , założyłam sobie konto w banku,chociaż sama nie wiem czy nie lepiej mieć wspólne z mężem, no i nakupiłam sobie trochę skarbów z naklejek ciesze się jak dziecko hihihi. Zazdraszczam wam tych ćwiczeń , mam możliwość chodzenia z Pitkiem na spotkania mam z dziećmi w pobliskiej wsi, ale mam opory bo one są z jakiegoś zgromadzenia,może to głupie ale mam obawy że później mogliby wymagać przejścia do ich wspólnoty, koleżanka już to zrobiła, oczywiście nie bezinteresownie. kejti_80 niestety czasami lepiej być od rodziny dalej, niestety to bardzo przykre, ta podpowiedź pierwsza Twojego męża niegłupia wcale, mimo że nie będzie łatwo, ale to chyba łatwiejsze niż przeprowadzka.Mam nadzieję ze i problemy z autem szybko miną.
Deszcz leje, a ja lenia mam,a dziś tyle do zrobienia bo jutro do pracy i obiadu na zapas trzeba, a ja nawet pomysłu nie mam ech... Mam nadzieje że szybko mi to minie pozdrawiam cieplutko wszystkie
kejti_80
Wed, 23 Sep 2009 - 14:26
Witajcie Kobietki!
Dziękuje za rady i życzliwe słowa co do naszej sytuacji ... jeszcze nie wiem co zrobię, zobaczymy .... przez kilka dni nie bede o tym myslec, bo bedzie tesciowa wstawilam mleczko skond. na likierek, bedzie akurat na poprawe nastroju
Dzaga masz 100% racje, ze z kims pod dachem sie zyje zupelnie inaczej .... ja mam tylko nadzieje, ze moje małżenstwo przetrwa to Agitusek Malenka drobniutka bo dziewczynka i moze w mamę sie wdala a nie w tatę. Najwazniejsze ze ogólnie dobrze sie rozwija. Fajnie, bedzie miec w pzryszlosci, bedzie znac 3 jezyki. Ja jakos nie mam glowy do obcych, chocciaz baaardzo bym chciala swobodnie władać ang np. A jakie Wy macie teraz ferie???? Szkolne czy inne? u nas dopiero co szkola sie zaczela niewidzialna leń to normalka, czesto mnie dopada , zwlaszcza jak jest paskudnie za okniem. U nas dzis swietna pogoda, to i ja mam lepsiejszy humor Teraz sobie pzrypomnialam, ze gdy pracowalam w Norwegii u pewnej rodziny, to tez wlasnie nalezeli do jakiegos zgromadzenia ( inni mówili, ze naleza do sekty). A co najciekawsze to wogole nie uznawali lekarzy. Pamietam, jak dzieciaki zaczeły chorowac, złapały jakies zakażenie skóry, bąble na rączkach, rany na glowach i na plecach i uwierzycie, ze nie pojechali z nimi do lekarza ... tylko mówili, ze skoro samo przyszlo to samo odejdzie. Nie wazne ze dzieciaki sie przy tym meczyly okropnie. Ja tylko sie modlilam, zeby tego cholerstwa nie podlapac ... masakra jednym slowem
kala przynajmnie Wy dobrze wybraliscie i nie musicie sie teraz meczyc z rodzinkÄ…. A jak Twoje sprawy??? Bylas juz na tym badaniu?????
Pozdrawiam cieplutko
♫ agitusek ♫
Wed, 23 Sep 2009 - 16:57
CYTAT(kejti_80 @ Wed, 23 Sep 2009 - 13:26)
Witajcie Kobietki!
Dziękuje za rady i życzliwe słowa co do naszej sytuacji ... jeszcze nie wiem co zrobię, zobaczymy .... przez kilka dni nie bede o tym myslec, bo bedzie tesciowa wstawilam mleczko skond. na likierek, bedzie akurat na poprawe nastroju
Dzaga masz 100% racje, ze z kims pod dachem sie zyje zupelnie inaczej .... ja mam tylko nadzieje, ze moje małżenstwo przetrwa to Agitusek Malenka drobniutka bo dziewczynka i moze w mamę sie wdala a nie w tatę. Najwazniejsze ze ogólnie dobrze sie rozwija. Fajnie, bedzie miec w pzryszlosci, bedzie znac 3 jezyki. Ja jakos nie mam glowy do obcych, chocciaz baaardzo bym chciala swobodnie władać ang np. A jakie Wy macie teraz ferie???? Szkolne czy inne? u nas dopiero co szkola sie zaczela niewidzialna leń to normalka, czesto mnie dopada , zwlaszcza jak jest paskudnie za okniem. U nas dzis swietna pogoda, to i ja mam lepsiejszy humor Teraz sobie pzrypomnialam, ze gdy pracowalam w Norwegii u pewnej rodziny, to tez wlasnie nalezeli do jakiegos zgromadzenia ( inni mówili, ze naleza do sekty). A co najciekawsze to wogole nie uznawali lekarzy. Pamietam, jak dzieciaki zaczeły chorowac, złapały jakies zakażenie skóry, bąble na rączkach, rany na glowach i na plecach i uwierzycie, ze nie pojechali z nimi do lekarza ... tylko mówili, ze skoro samo przyszlo to samo odejdzie. Nie wazne ze dzieciaki sie przy tym meczyly okropnie. Ja tylko sie modlilam, zeby tego cholerstwa nie podlapac ... masakra jednym slowem
kala przynajmnie Wy dobrze wybraliscie i nie musicie sie teraz meczyc z rodzinkÄ…. A jak Twoje sprawy??? Bylas juz na tym badaniu?????
Pozdrawiam cieplutko
Kejti dawaj przepis artycho kucharko.
A szkola sie zaczyna tutaj pewnie tak jak i u niewidzialnej od 1 sierpnia, konczy sei w polowie czerwca ferie jesienne sa od tyg.42 i caly tydzien 42.
Maja troche inny system, nioz w Polsce. aaa wlasnei sobei pifko strzelilam, bo pracuje i pracuje, poza tym dowiedzialams ei ze w zwiazku z kryzysem maja zwolnic sporo osob, ani sektor opieki nad chorymi istarszymi mail byc uchroniony...
kala101
Wed, 23 Sep 2009 - 21:35
kejti ja puki co ciągle tp pdwlekam z powodu braku osoby do opieki nad natalą. Niby do szpitala na 3 dni ale potem ok miesięca powrót do pełnej ruchomości i zdrowia. Jeśli tam coś wynajdą i wytną to potem sterydy, a może sie juz zadużo naczytałam na zapas. Sama niewiem
Dzaga
Wed, 23 Sep 2009 - 22:27
trzymajcie kciuki za mojego fuksika... ma Babeszjoza od kleszcza...............
kejti_80
Thu, 24 Sep 2009 - 14:28
CYTAT(Dzaga @ Wed, 23 Sep 2009 - 21:27)
trzymajcie kciuki za mojego fuksika... ma Babeszjoza od kleszcza...............
trzymam mocno kciuki &&&& byliście u weterynarza????
kejti_80
Thu, 24 Sep 2009 - 14:32
CYTAT(kala101 @ Wed, 23 Sep 2009 - 20:35)
kejti ja puki co ciągle tp pdwlekam z powodu braku osoby do opieki nad natalą. Niby do szpitala na 3 dni ale potem ok miesięca powrót do pełnej ruchomości i zdrowia. Jeśli tam coś wynajdą i wytną to potem sterydy, a może sie juz zadużo naczytałam na zapas. Sama niewiem
kala ja wierze, ze nic tam groźnego i nie ma i Ty tez tak masz myslec, a nie juz czarny scenariusz. Musi byc dobrze przeciez
kejti_80
Thu, 24 Sep 2009 - 14:34
przepis na likierek dam poźniej, bo juz mój Smyk wstał ... niestety odkad babcia Ela przyjechala to śpi expresowo max1h ... chyba sie boi, zeby mu nie uciekła, hehe
Pozdrawiam
Dzaga
Thu, 24 Sep 2009 - 14:36
kejti bylismy kroplowki zastrzyki, cewnikowanie a dzis zawiozłam go nawet na przetoczenie krwi....
wciaz wierze ze to pomoze .... jest juz ponad 9 lat ze mnÄ…........
♫ agitusek ♫
Thu, 24 Sep 2009 - 16:04
DZAGA
Dzaga
Thu, 24 Sep 2009 - 16:08
kciuki chyba pomagajÄ…....
dostal krwi i siusial Å‚adnie nawet wyszedl przed przychodnie na smyczy i interesowal sie pieskami pana doktora ale dostal 20ml zdrowej krwi wiec lepiej dotleniony i od razu lepiej
jeszcez wieczorem raz kroplowka i zabiore go wtedy do domu
ღ magda ღ
Thu, 24 Sep 2009 - 16:18
DzaguÅ›
Dzaga
Fri, 25 Sep 2009 - 09:22
przykro mi bardzo......... serce nam pęka
kolo 1 w nocy małż pojechal do naszego weterynarza i tam mimo podanych jeszcze leków Fuks odszedł małżowi na rękach patrząc ciepiącymi oczami......
#Margola
Fri, 25 Sep 2009 - 09:56
Dzaga....
niewidzialna
Fri, 25 Sep 2009 - 09:58
Dzaga tak mi przykro, pociesz się chociaż tym, że Twój kochany psinek już nie cierpi
kasiula_poznan
Fri, 25 Sep 2009 - 10:11
Dzagus przytulam mocno
kejti_80
Fri, 25 Sep 2009 - 10:13
Dzaga tak mi przykro przytulam mocniutko, bo wiem co teraz przechodzicie
ღ magda ღ
Fri, 25 Sep 2009 - 10:34
Dzaguś my też jesteśmy teraz z wami przynajmniej nie cierpi
kala101
Fri, 25 Sep 2009 - 11:12
dzaguÅ›.......
♫ agitusek ♫
Fri, 25 Sep 2009 - 15:42
Dzaga
kasiula_poznan
Sat, 26 Sep 2009 - 09:36
No to ja się pochwalę jak urządziłam pokoik małej...
#Margola
Sat, 26 Sep 2009 - 10:13
kasiula ślicznie!!!!!
ღ magda ღ
Sat, 26 Sep 2009 - 10:28
Kasiula bardzo pięknie a jaki wielki ten pokój strasznie zazdroszczę ja na razie mogę tylko pomarzyć
a my byliśmy wczoraj na kontroli u lekarza bo Kubuś w czwartek nam się rozchorował zaczął kaszleć tak okropnie że myślałam że do szpitala będziemy jechać bo nie mógł oddechu złapać, no i lekarz na 90% potwierdził astmę jestem trochę załamana ale przynajmniej mamy wytłumaczenie na jego podatność na choroby chociaż jak twierdzi lekarz zdrowe dziecko chodzące do przedszkola choruje w normie 15-18 razy w roku wiec ja się czepiam niepotrzebnie hihihihi ale tym razem radzi sobie znacznie lepiej z chorobami i kończy się na większych przeziębieniach bez antyiotyku
♫ agitusek ♫
Sat, 26 Sep 2009 - 11:56
CYTAT(ღ magda ღ @ Sat, 26 Sep 2009 - 09:28)
Kasiula bardzo pięknie a jaki wielki ten pokój strasznie zazdroszczę ja na razie mogę tylko pomarzyć
a my byliśmy wczoraj na kontroli u lekarza bo Kubuś w czwartek nam się rozchorował zaczął kaszleć tak okropnie że myślałam że do szpitala będziemy jechać bo nie mógł oddechu złapać, no i lekarz na 90% potwierdził astmę jestem trochę załamana ale przynajmniej mamy wytłumaczenie na jego podatność na choroby chociaż jak twierdzi lekarz zdrowe dziecko chodzące do przedszkola choruje w normie 15-18 razy w roku wiec ja się czepiam niepotrzebnie hihihihi ale tym razem radzi sobie znacznie lepiej z chorobami i kończy się na większych przeziębieniach bez antyiotyku
magda astma? czy kaszel astmatyczny? bo to dwie rozne rzeczy. Moja Nena ma wlasnei kaszel astamtyczny---czyli kaszle i powietrza nei mzoe zlapac. Astma to nie kaszel.
Kasiula super!
kala101
Sun, 27 Sep 2009 - 11:29
Piotrusiu nasz kochany dużo zdrówka i szczęścia, mnóstwo zabawek i czego tylko sobie życzysz. STO LAT ślą NATALAKA, ciotka Karolina i wujo Janusz a tutaj coś dla ciebie mały prezencik
kala101
Sun, 27 Sep 2009 - 11:36
Szymusiu kochany dużo zdrówka i szczęśćia mnustwa prezentów urodzinowych i wszystkiego NAJ. Pokaż nam się czasem STO LAT
ღ magda ღ
Sun, 27 Sep 2009 - 12:17
Agitusku u nas raczej już astma leczymy się pod jej kontem już pół roku ale dopiero teraz jak lekarzowi udało się konkretnie leki ustawić które działają mógł potwierdzić u nas niestety może mieć podłoże genetyczne moja mama i dziadek też chorowali na to paskuctwo
♫ agitusek ♫
Sun, 27 Sep 2009 - 18:33
piotrusiu kochany "Z okazji urodzin życzę Ci radosnego uśmiechu, wielu wesołych przyjaciół, wspaniałych zabaw, wymarzonych zabawek, bajkowych snów do poduszki, lodów na deser i wszystkiego czego tylko zapragniesz"
kejti_80
Sun, 27 Sep 2009 - 20:54
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO PIOTRUSIU W DNIU 2-URODZINEK!!!!!!!!!!!!!!!!
kejti_80
Sun, 27 Sep 2009 - 20:58
U nas od piątku masakra, Bartuś dostal 40C gorączki , i dopiero dziś mu spadła ... nigdy nie zapomnę jak leciał z mi z rąk bo nie mial siły nawet raczką ruszyc ... mam nadzieje, ze dzisiejsza noc bedzie juz spokoniejsza i pośpi moje maleństwo.
Dzaga
Sun, 27 Sep 2009 - 21:16
kejti a od czego? tak sie przeziębil?
#Margola
Sun, 27 Sep 2009 - 21:19
CYTAT(kejti_80 @ Sun, 27 Sep 2009 - 19:54)
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO PIOTRUSIU W DNIU 2-URODZINEK!!!!!!!!!!!!!!!!
to ja sie podepnÄ™,... wszystkiego najlepszego!!!!
kejti_80
Sun, 27 Sep 2009 - 21:21
z gardła, początek anginy ... wzięlo go momentalnie bo jeszcze w piątek na dniu był normalny, w nocy jak przyszla gorączka to nie można bylo ją zbic. Dopiero dzis antybiotyk zaczal dzialac, ale gardelko nadal boli bo praktycznie nic nie je
Dzaga
Sun, 27 Sep 2009 - 22:04
kejti naprawde wspolczuje trzymaj sie dzielnie bo pewni ci teraz ciezko
niewidzialna
Mon, 28 Sep 2009 - 00:55
Witam
Szymonku lekko się spóźniłam ale mam nadzieję że mamusia przeczyta Tobie te życzenia
Ile kwiatów na łące, ile gwiazd na niebie, tak wiele szczęścia życzymy Tobie. By spełniły się wszystkie życzenia, zdrowia i miłości bez ograniczenia.
dziękuję wszystkim w imieniu Piotrusia za życzenia, jutro mu przekażę, bo już dawno śpi kejti_80 dużo zdrówka wam życzę, mam nadzieję że szybko choróbsko minie
kala101 a wiesz, ten obrazek traktora który wkleiłaś to akurat Pitek ma identycznego
a to nasz urodzinowy torcik...oczywiście dzieci dzielnie pomagały a potem wjechały na niego świeczki
pozdrawiamy cieplutko
niewidzialna
Mon, 28 Sep 2009 - 01:02
zapomniałam jeszcze dopisać
Kasiula pokoik sliczniutki, i tak dużo przestrzeni, świtny ten portret na ścianie
Dzaga a jak wy sobie radzicie? mam nadzieję, że lepiej
♫ agitusek ♫
Mon, 28 Sep 2009 - 06:22
niewidzilana ale Ty to artycha jestes, tort cuuudwony!
Dzaga
Mon, 28 Sep 2009 - 08:05
niewidzialna tort super u nas byle jak ale podjelismy wazna decyzje - na pewno niedlugo kupimy psa - bez zwierzaka w domu jesttaj jakoÅ›.... pusto wiem ze zaden nie wypelni pustki po fuksie, ale na pewno tez stanie sie czlonkiem rodziny...
Ptasia
Mon, 28 Sep 2009 - 08:36
Witajcie kochane. Nie wiem czy zauważyłyście ale nie był mnie jkais czas Wylądowałam z Oliwią na intensywnej terapii po tym jak dostała dusznści. Na pogotowiu okaząło sie że ma trachykardię, po podaniu adrenaliny na sygnale wieżli nas na oddział dziecięcy do sąsiedniego miasta. W szpitalu spędziłysmy 8 dni, mała pod tlenem i monitorem Wyszłoże ma obturacyjne zapalenie oskrzeli i płuc a wszytsko zaczeło sie małym katarkiem, 24 h pozniej byłyśmy w szpitalu. Żeby tego bylo mało po powrocie mnie zmogło bo załapałam w spzitalu rotawirusa na szczescie oliwia nie, miała wymioty i biegnkę ale to po odstawieniu leków. Sorki ze nie powiadomiłam was ale jakoś nie miałąm głowy do tego.
Oczywiscie nadrobie zaległosci bo widze ze coś sie stało z Fuksikiem Dzagi bardzo mi przykro.
No i składam najserdeczniejsze życzenia jubilatom.
magda meila ci wysłałąm na poczte z dieta, jesli nie dostałąś to zaraz to sprawdze bo moze mam zły adres albo poszło do innej Magdy
Ptasia
Mon, 28 Sep 2009 - 08:53
kejti, magda trzymam kciuki za waszych chorowitków. magda nas tez podejzewali o astme w szpitalu ale wykluczyli bo nikt w rodzinie astmy nie ma a i leki dawały takie sobie poprawy kasiula pokoik cudny i duzy jest gdzie bałagan robić
W środe wracam do pracy to bede miałą wiecej czasu na forum teraz mała cały czas wisi na mnie po spzitalu zrobiła sie starsznie "mamusiowata"
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.