A moje koło stoi w kącie i wieczorami robi do mnie dobrą minę , a ja NIC.
No weź mnie ktoś kopnij i zmobilizuj.
No weź mnie ktoś kopnij i zmobilizuj.
Kop !!!
Jak się sama nie zmobilizujesz to nik na pomoże, ale wirtualnym kopem służę
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > aktywna rodzina > fitness i siłownia
Hej dziewczyny! Mogę się poradzić? Widzę temat boczków. Ja jestem chudą kobitką ale mam problem ze skórą na brzuchu zostało mi jej sporo po porodzie. I każdy mi mówi że się jej nie pozbędę dlatego mam pytanie czy się orientujecie może czy takie koło jakiego używacie pomoże na tą skórę? Czy to tylko na boczki? Będę wdzięczna za pomoc bo nie dość że jestem chuda i nie mam biustu to ten brzuch mi tylko wystaje i okropnie to wygląda
biedronka83 wiszącą, wiotką skórę po ciąży usunie tylko zabieg operacji plastycznej, żadne hula-hop, brzuszki nie wchłoną jej. Ja po ciązy dużo ćwiczyłam, byłam szczupła, ważyłam ok 54-56kg ale skóra została i niestety tylko zabieg ją usunie i ustawi z powrotem mięśnie proste ... Teraz w 2012 roku kiedy schudnę decyduję się właśnie na taki zabieg.. niestety nic nie pomoże albo się przyzwyczaisz i zaakceptujesz albo zabieg.
biedronka83 wiszącą, wiotką skórę po ciąży usunie tylko zabieg operacji plastycznej, żadne hula-hop, brzuszki nie wchłoną jej. Ja po ciązy dużo ćwiczyłam, byłam szczupła, ważyłam ok 54-56kg ale skóra została i niestety tylko zabieg ją usunie i ustawi z powrotem mięśnie proste ... Teraz w 2012 roku kiedy schudnę decyduję się właśnie na taki zabieg.. niestety nic nie pomoże albo się przyzwyczaisz i zaakceptujesz albo zabieg. Myślałam że moze jednak. No nic muszę się pogocić w takim razie Dziękuję za odpowiedź. Aha.. i szczęśliwego rozwiązania Prada o co chodzi z brzuszkami i tarczycą? kiedy robiłam brzuszki napinałam też szyję ...mam tarczycę wewnętrzną i niestety zaciskała mi się..nie wiem jak to inaczejnazwać... Myślałam że moze jednak. No nic muszę się pogocić w takim razie Dziękuję za odpowiedź. Aha.. i szczęśliwego rozwiązania ja też miałam nadzieję, że się da ..niestety ... dziękuję bardzo za 21 dni będę/będziemy rozpakowana/rozpakowane
Prada dzięki za wyjaśnienie, już wiem, o co chodzi.
Ja również muszę na nowo zacząć kręcić hula hopem Kiedyś byłam w tym naprawdę super Ale dużo zależy od koła..
Hula hop to jeszcze,kręcę na kolanach,jednej nodze i w talii ale skakanka daje mi niezły wycisk.No nie daje rady, po kilku skokach pojawia się zadyszka,telepanie w głowie ale to chyba ciśnienie,serce wali jak młot no i wtedy odpuszczam sobie.. a nie chce.Czy ,któraś z Was ćwiczy na owym sprzęcie ? I pocieszy mnie ,że da się to wszystko przyszłościowo opanować?
Hula hop to jeszcze,kręcę na kolanach,jednej nodze i w talii ale skakanka daje mi niezły wycisk.No nie daje rady, po kilku skokach pojawia się zadyszka,telepanie w głowie ale to chyba ciśnienie,serce wali jak młot no i wtedy odpuszczam sobie.. a nie chce.Czy ,któraś z Was ćwiczy na owym sprzęcie ? I pocieszy mnie ,że da się to wszystko przyszłościowo opanować? A ja taka dumna z siebie, ze mi w talii tak sie dobrze kreci. Kiedys na kolanach tez potrafilam, musialabym znowu sprobowac, ale na jednej nodze??? Wow! U mnie dzien czwarty krecenia i z kazdym dniem coraz lepiej. Nauczona starym doswiadczeniem zaczelam od 15 min. i kazdego dniem robie coraz dluzej.
Adriannno i bądź z siebie dumna ,każdy trening czyni mistrza ,zatem za jakiś czas i ty będziesz z palcem w nosie kręcić na jednej nodze.
Adrianno zwracam honor.....dziś mój pierworodny mierzył mi czas kręcenia hula hopem w talii (15 min) i powiem ,że miałam dość........może dlatego,że jest lekkie i to stanowi pewną uciążliwość...no sam nie wiem.Generalnie nie sprawiało mi to przyjemności.
Jeśli miałabym to robić w formie treningu i na czas to chyba nie dałabym rady. Adrianno zwracam honor.....dziś mój pierworodny mierzył mi czas kręcenia hula hopem w talii (15 min) i powiem ,że miałam dość........może dlatego,że jest lekkie i to stanowi pewną uciążliwość...no sam nie wiem.Generalnie nie sprawiało mi to przyjemności. Jeśli miałabym to robić w formie treningu i na czas to chyba nie dałabym rady. Ja do swojego wlalam wody, inaczej sie krecic nie dalo. A co do samego krecenia, na poczatku tez mnie to niebardzo...krecilo, zreszta nadal nie podchodze z entuzjazmem szczegolnym, ale jakos tak lzej sie kreci wiec krece i ogladam w TV programy...o jedzeniu Adrianno zwracam honor.....dziś mój pierworodny mierzył mi czas kręcenia hula hopem w talii (15 min) i powiem ,że miałam dość........może dlatego,że jest lekkie i to stanowi pewną uciążliwość...no sam nie wiem.Generalnie nie sprawiało mi to przyjemności. Jeśli miałabym to robić w formie treningu i na czas to chyba nie dałabym rady. proponuje rozkleic i nasypac ryzu do oporu, zdecydowanie lepiej bedzie sie krecic
Eliszka, a gdzie kupowałaś z tym pasem neoprenowym?
Ja mam wypełnione ziarnami fasoli,zdecydowanie lepiej się kręci.
Ika ja mam pas neoprenowy,nie używam,mogę oddać za przesyłkę.
A to chętnie A czemu nie używasz? Podobno mniej boli
A to chętnie A czemu nie używasz? Podobno mniej boli Ja go kupiłam do jazdy na rowerze,ponoć pomaga spalać tkankę tłuszczową. A do kręcenia kółkiem go nie używam bo mnie już nie boli jak kręcę,poza tym najlepiej się czuję jak ćwiczę w luźnych spodniach,dżinsy np.mi nie pasowały do hula hop Podaj adres na pw,do środy postaram się wysłać.
Dziewczyny, czy możecie podpowiedzieć JAKIE hula hop...? Otworzył mi się tylko link Prady, reszta nieaktualna. Brzuszków ćwiczyć nie mogę z powodu kręgosłupa, więc może to zadziała...
Ika ja mam takie najzwyklejsze,wypełnione fasolą jak wcześniej pisałam.
Takie jak ma Prada podobno też jest super ale nie miałam okazji go wypróbować.
Ja mam takie https://www.sport.verex.pl/?p=2
Ale ćwiczyłam dwa tygodnie... Później wyjechaliśmy, po powrocie nie mam czasu, siły... Ehh... trzeba się wziąć... Po tych dwóch tygodniach nie widziałam oszałamiającego efektu, ale ja nie bardzo umiem się mierzyć tak, żeby miara za każdym razem przebiegała w tym samym miejscu Przez pierwsze trzy dni ćwiczyłam w pasie, który chronił przed siniakami i bólem. Później nie bolalo już pomimo braku pasa, ale kilka siniaków i tak wyszło, zniknęły po tygodniu i nowe już nie wychodziły. Ciekawe czy jeśli teraz wrócę do ćwiczenia znów będę się hartować od nowa?
To ja mam też z masażem, ale takie jak Prada.
Prada, jezu, jak Ty to kręcisz? Dla mnie to nieporęczne, spada mi, porażka. Pamiętam z dzieciństwa jak wywijałam hula hop, godzinami mogłam. A teraz trzy obroty i padamy - koło i ja. Mam wrażenie, że ono jest zbyt kanciaste - nie w sensie obwodu, ale po okręgu spłaszczone, wiesz
Ika kręciłam nim rewelacyjnie, choć jak pisałam pierwsze doświadczenia były bolesne . Ono jest ciężkie ale bardzo efektywne. Ćwicz i próbuj nie poddawaj się ! Obiecuję, że nakręcę film jak ćwiczę z nim ale za ok 2 week.
Dziś o godz. 6 zaczęłam już chodzić na siłownię a hula-hop może za 2 tyg włączę do ćwiczeń.. wtedy będzie 6 tygodni po cc to chyba już będzie można ?
Nakręć, bo ja tego nie ogarniam... I mam wrażenie, że ono dla mnie za duże. Przez to nie nabiera odpowiedniej prędkości obrotów i siła odśrodkowa nie działa, jak powinna - i kółko spada
Nakręć, bo ja tego nie ogarniam... I mam wrażenie, że ono dla mnie za duże. Przez to nie nabiera odpowiedniej prędkości obrotów i siła odśrodkowa nie działa, jak powinna - i kółko spada nakręcę obiecuję..teraz co prawda mam rozm 42 ale kręciłam nim mając 36/38 i nie spadało ale ja prędkość miałam w obrotach póki co polecam: https://www.youtube.com/watch?v=Coff8-Hcu28&feature=fvsr
Ale dziewczyna z tego filmu ma mniejsze hula hop Moje hula hop postawione na podłodze sięga mi do talii, a to jej - najwyżej do górnej partii ud (zrobiłam stop klatkę i zmierzyłam! )
haha oj nakręcę ten film ze swoim ... bo nie mogę znaleźć filmiku z tym z wypustkami
bądź cierpliwa i nie poddawaj się
Ika moje sięga mi do pępka, waży kilogram i się kręci. Tak więc trenuj to i Twoje będzie się kręcić.
Próbowałam z kółkiem bratanicy- z 70 cm miało, więcej nie, leciutkie poza tym . Za nic nie mogłam. Nawet jednego obrotu.
aż poszłam do szafy, wyjęłam torbę z rozłożonym na części hula-hop, złożyłam i zakręciłam ...kręcę nadal w miarę sprawnie ale auć , jak boczki zabolały ten filmik postaram się dziś Tobie nakręcić jak mąż wróci po 19 do domu !
Ja chyba muszę znów się nauczyć kręcić hula..
KIedys potrafiłam tak z doskoku.. a teraz ciągle mi spada
Czy któraś z was jeszcze kręci? Mam ochotę kupić koło i pozbyć się troszkę z tych moich boczków boczków. Miło by było mieć towarzystwo.
ja planujÄ™ zakup
dawno temu nieźle szło mi kręcenie. W zeszłym tygodniu poszłam na siłowni i tam mają hula hop , tylko nawet nie z wypustkami a z takimi kolcami. pierwsze obroty przerwałam bo bolało strasznie. Ale potem rozochociłam się na myśl, że po tylu latach jeszcze mi wychodzi to kręcenie. Na ziemię oczywiście też spadało robiąc masę hałasu. Ale mi się podobało. Brzuch na drugi dzień bolał po kilku dniach zrobiły mi się siniaki. Teraz chcę sobie kupić żeby w domu kręcić tylko jeszcze nie wiem jakie. Obejrzałam na allegro i są z wypustkami z kulkami nie wiem które lepiej i jakie duże. Chyba kupię sobie też ten pas o którym Eliszka pisała
ja mam takie jak w linku ponizej, kreci mi sie dobrze, siniaki na poczatku mialam z czesem zniknely i niemam juz, tylko ja umiem sie krecic w jedna strone za nic w druga mi nie wychodzi
https://allegro.pl/kolo-hula-hop-anion-2-z-...2331615432.html
Dziewczyny jakie są efekty kręcenia hula hopem ? Mam zamiar zakupić ten z wypustkami. Podobno fajny. Wiem że sam hula hop cuda nie zdziała ale może uda się zniwelować troszkę boczki
Dołączę się do kręcących
Dziewczyny jak kręcicie? W obie strony, czy stale w tę samą?
Ja kręcę tylko w jedną stronę,nie umiem w obie.
Ostatnio połamało mi się w trakcie kręcenia,mąż mi je skręcił na śrubkach.Mam te plastikowe składane dodatkowo wypełnione fasolą.
A są widoczne efekty ?? I po jakim czasie kręcenia ?
A są widoczne efekty ?? I po jakim czasie kręcenia ? To pytanie do mnie? Jeśli tak to odpowiadam-efekty są ale ja nie tylko kręcę kółkiem.Jeżdżę jeszcze na rowerze stacjonarnym i takim normalnym,no i staram się jeść bardziej dietetycznie.Ale na boczki to chyba jednak najlepiej działa kółko,bo o ile w biodrach i udach mam dużo to boczków u mnie nie widac a były.
zaczynam kręcić. trzymajcie kciuki oby efekty były.
właśnie wyciągnęłam hula hop z piwnicy, gdzie przeleżało kilka, jak nie kilkanaście ładnych lat, i też zaczynam kręcić. o dziwo, też umiem tylko w jedną stronę, nie wiem dlaczego ale uparcie kręciłam wczoraj przez godzinę, z przerwami oczywiście, i tak się zmęczyłam, że na raz wypiłam butelkę ustronianki z jodem (przyzwyczajenie po ciąży). fajna zabawa, miejmy nadzieję, że efekty będą.
Ja też muszę wyciągnąć z szafy. Leży tam od zeszłego roku, a teraz może się przyda.
ja sie ostatnio usiluje zmobilizowac. Ale mam takie z wypustkami i musze nim stopniowo
Też kręcę hula hopem;) i do tego skaczę na skakance, efekty są widoczne;) hula hopem kręcicie w dwie strony? bo słyszałam, że najlepiej kręcić w dwie strony, bo jak tylko w jedną się kręci to jedna strona się bardziej wyrobi.
Też słyszałam o tym że można sobie samemu zrobić profesjonalne hula hop:) Zawsze chciałam nauczyć się na nim ćwiczyć ale szczerze mówiąc przeraziły mnie since u innych ćwiczących.
Ja kupiłam w 2012 Anion 2 - siniaki na żebrach były prawie czarne i odpuściłam. Jakiś czas potem kupiłam Anion 1 i leżał w szafie złożony aż do wczoraj - dlaczego to tak boli? Dosłownie 1 minutkę pokręciłam, ale tym razem się nie poddam, bo boczki znad spodni wiszą... -dzisiaj 2 minuty dam radę
Po mału wracam do hula hol...
ale mam to z wypustkami, trochÄ™ boli..
Niestety hula hop mi nie wychodzi. Zazdroszczę osobom, które potrafią się tym bawić. Próbowałam niedawno i efekt był taki, że szybko spadało i uderzało o nogi, zostawiając na nich siniaki
ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia.. a dojść można nawet do kilkudziesięciu minut z hula hop
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|