Kolejna wyĹźerka? :)

OK. W Wielkim Poście

Ja przyznaję otwarcie, że sie najadłam:D

ale dzisiaj szybko spaliłam, pobijając rekord podejścia na górę....

Ja najadłam się bardzo. Twierdziłam stanowczo, że nie spojrzę na makaron ... z tydzień ale nie odmówiłam sobie wczoraj cannelloni, skoro nadarzyła się kolejna okazja.
Miło było Was wszystkie zobaczyć i jestem chętna na bardziej dietetyczne spotkania też, choć niekoniecznie przy herbacie, bo to stanowczo nie jest mój ulubiony napój . Przy ice tea już jednak mogę siedzieć i gadać, zwłaszcza jeśli będzie tak dobre jak w PH.

ps.Ila poczyniłam dla Ciebie ustalenia, o których była mowa i wieczorem napiszę Ci na gg chyba fajną "knajpianą" propozycję, bo nie wiem czy tutaj można
edit:
ps.2 - a suszarkę kondensacyjną w kolorze inox, oprócz bardzo drogiej miele, to widziałam tylko hotpoint ariston

A ja przyszłam głodna i najadłam się akurat
A może ta cola pomaga w spalaniu? Grunt, że czułam się miło i smacznie najedzona oraz towarzysko zaspokojona (chociaż z lekkim niedosytem )
Jak zwykle było super i piszę się na powtórkę gdziebądź

Monia, zdradź, na jaką górę się wdrapywałaś?

Ewa, na tę najbliższą od Wrocławia i nie wdrapywałam się tylko dziarskim krokiem zdobyłam szczyt

Ewa, tylko upewnij sie, ze ja jestem na gg
Suszarke sobie wygooglam zaraz.

Jesooo po co ja to czytam i katuje się?

Moko, 5 listopada tuĹź, tuĹź.

dziewczyny czyli widzimy się 5 listopada ?

5 listopada ja mam Pragę...

Czy spotkanie jest aktualne?
Bo mam problem.... nie mam z kim zostawić dzieciaków, więc albo będę z nimi (co mnie przeraża) albo nie będzie mnie

Dobre pytanie, ja bym chętnie się spotkała raz jeszcze. Z tym, że chyba trzeba byłoby się umówić na 19, bo nie wiem, czy wypaliłaby jeszcze jedna rezerwacja po znajomości

a 6.11?

Jak dla mnie 6.11 odpada, za to 05.11 jak najbardziej pasuje

dla mnie 6.11. teĹź odpada...

na 5.11. jestem chętna

u mnie niedziela jest dla rodziny zatem w sobotę ok , w niedzielę nie.

U mnie jak u Dorusi niedziela nienaruszalna.
W sobotę bym mogła, ale tak właśnie o 19, bo na 16 idziemy na Złotą Kaczkę do Impartu.

Dziewczyny a nie mogłybyśmy w tygodniu??? Qrcze ja dalej jeżdżę i końca nie widać!!!

Moko, u mnie niedziela teĹź odpada, niestety.

Basia, w tygodniu też, ale teraz to jest kwestia zdążenia na festiwal makaronów i to w Magnolii konkretnie, a nie gdziekolwiek. Jak się festiwal skończy, to pewnie będzie większa dowolność

To co, o 19 w sobotę?

Hmm zaraz namówię męża, by zrezygnował z wyjazdu do Zakopanego na rzecz mojego wyjścia
Ale nie obiecuję

No. Masz argument nie do odparcia - Zakopane będzie stać, jak stoi od wieków, a festiwal kończy się w poniedziałek

Dziewczyny jednak odpadam, nie zrobię tego mężowi. Dwa m-ce planował wypad na dwa dni...
Chociaż mąż twierdzi, ze moze zostać, jak mam mu gadać...
Niech chłopak się bawi, tymbardziej, ze nigdzie nie był od.... 2009 roku!
My to się możemy spotkać znów, kiedyś?
A moĹźe ktĂłras z was ma czas w tygodniu? do 17 z dzieciarami jestem, ale po 17-18 jestem wolna!

Ja raczej odpadam, Tomasz bedzie poza Wrockiem, czyli ja sama z chlopakami.
Dawid od wczoraj niewyrazny, raczej do soboty mu sie nie polepszy.
Po moim ostatnik obzarstwie, to chyba mi na dobre wyjdzie, jak odpuszcze

Wlaśnie się dowiedziałam, że w sobotę wieczorem mam gości. I dobrze i źle . Czekam na nich od września . Więc niestety z wyżerki odpadam
A może w poniedziałek na ostatki? Możnaby na wcześniejszą godzinę

Ja w poniedziałki nie mogę, a już wcześniejsza godzina w dzień powszedni zupełnie odpada.

To co, w sobotę? Na 19?

Jednak będę
Mąż zrezygnował z wyjazdu
Na którym piętrze jest PH?

Na obu poziomach jest, trudno powiedzieć, gdzie wylądujemy, ale jak nas więcej, to raczej na parterze. PH jest od strony Legnickiej, koło empiku i C&A.

ja będe- o 19 w Pizzy Hut, tak ?

Zaklepałam stolik na 6-8 osób na 19 Na moje nazwisko, jak ktoś nie zna, a planuje być pierwszy, niech się odezwie na gg lub pw

To ja z trochę innej bajki, potrzebujecie coś z Czech? Jeśli tak to napiszcie co bo w końcu będę miała czas na zakupy

Obudziłam się dzisiaj chora
wirus czy coś

Ola- ja od kilku dni walczę z jakims cholerstwem - damy radę

ja jednak nie mogę mam gości późnym popołudniem

Dziewczyny, czy możecie potwierdzić, kto będzie? Bo wczoraj ten stolik trochę wysępiłam (ale tylko trochę), więc gdyby jednak nie był potrzebny, to wypada mi to odwołać.

Skanna, ja dzis jade jeszcze pokazac lekarce jezyk Dawida, bo jakis taki niepewny jednak jest.
Jesli bedzie ok, to A. moko zaoferowal sie, zebym przyprowadzila moich chlopakow do nich i wtedy bede mogla z moko przyjechac

Ja będę na 100% - jeśli się spotkamy oczywiście

Ja też będę!

Ja nie mogę, więc cicho siedzę.

Ja jednak odpadam, Dawid ma prawdopodobnie szkarlatyne, wiec nie bede narazala chlopcow moko.
Moko, jeszcze raz wielki dzieki za propozycje
w przyszlosci chetnie skorzystam

Ja odpadam, jakiś wirus mnie dopadł, chyba bardzo zaraźliwy bo wszyscy dokoła mają podobne objawy.

To ile nas będzie? Bo ja będę na pewno i jak rozumiem moko i MonikaS. takoż.
Karoleenka, Ĺźyjesz?

żyję - trochę zaskmarkana ale daje rade - i nie martwcie sie nafutrowalam się wszystkim co trzeba także bez obaw. będe o 19 .

Zaciągnęłam rodzinę na urodzinową wyżerkę Zosi do PH w Magnolii kilka godzin przed Waszym spotkaniem. Wszyscy zachwyceni makaronami, więc Ci Skanno dziękujemy z całego serca.

Dzięki dziewczyny(gaduły) za spotkanie

Ja również bardzo Wam dziękuje czuje duźy niedosyt ..może niekoniecznie makaronów
no i wielkie sorry za gadulstwo

I ja również dziękuję. I również przepraszam, zwłaszcza obie Moniki, za to, że ich do głosu nie dopuszczałam. Bo reszta sobie jakoś radziła w tych trudnych warunkach bojowych

Ja również czuję niedosyt, dzięki dziewczyny za spotkanie! Skanna, Karoleenka - ja jestem zaprawiona w boju, moje dziewczyny nawet przez sen gadają, więc luzik, jestem przyzwyczajona

A makarony były rewelacyjne! Szkoda, że się festiwal kończy. Dzięki, Skanna