Orinoko, w ogóle alergiczką jest, jak ja i Oskar, ale taka akcja jest pierwsza w ogóle (Oskar też czegoś takiego nigdy nie miał). Generalnie mamy uczulenie na pyłki i tym podobne, pokarmowych raczej nie, kontaktowe trochę, ale niewiele. Oboje mają AZS, Oskar już w zasadzie z tego wyrósł, ona teraz trochę ma. Natomiast TAKIEJ reakcji nie widziałam w życiu...
Ika, życzę Wam, żeby taka akcja nigdy więcej się nie powtórzyła.
Trzymajcie siÄ™ zdrowo!
Dzięki, że napisałaś o tym - każddemu z nas przyda się większa ostrożność.