To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Lipcowe maluchy vol.4

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
m4rusia
Ja oczywiście przyłączam się do życzeń dla pierwszych lipcowym dzieciaczków !!!! icon_smile.gif

Dwa lata temu snułam się po szpitalnym korytarzu i przygotowywałam Lenkę na jutrzejsze wydarzenie icon_smile.gif Mądrzejsza o pierwszy poród, tym razem jeszcze poszłam umyć głowę, bo bałam się, że tak jak w przypadku WIki, już prędko nie wyrwę się na dłużej do łazienki, a co dopiero mówić o spokojnym myciu głowy icon_smile.gif A tu proszę..... Lenut okazał się niezwykle ugodowym dzieckiem i najgrzeczniejszym noworodem w szpitalu o tamtym czasie icon_smile.gif
Gio_vanna
Sto lat dla naszych Maluszków, spełnienia marzeń, dużo zdrówka i tooony prezentów icon_smile.gif

Buziaki dla Michałka, Lenki, Ady i Piotrusia

U nas parno, duszno zaraz ducha wyzioniemy
pati.n
Dziekujemy za zyczenia icon_smile.gif Mam w domu dwulatka icon_smile.gif

Życzenia dla kolenych solenizantów!! icon_smile.gif
m4rusia
CYTAT(pati.n @ Mon, 02 Jul 2012 - 09:40) *
Dziekujemy za zyczenia icon_smile.gif Mam w domu dwulatka icon_smile.gif

Życzenia dla kolenych solenizantów!! icon_smile.gif


Ja też 06.gif 06.gif 06.gif
emilly
Naszym kolejnym kochanym 2-latkom : Piotrusiowi,Lence i Adzi wszystkiego co najpiękniejsze! Rośnijcie zdrowo maluchy!
Madzikred
No to i ja pędzę z życzeniami dla Michałka, Lenki, Ady i Piotrusia. A my mamy jeszcze 16 dni do urodzin. Jeszcze chodziłam z brzuchem dość żwawo, choć już z 2,5 cm rozwarciem.
Nitro
Dziękuje imieniu Ady icon_smile.gif ja właśnie dziś dowiedziałam sie ze mam "dobre 2cm rozwarcia". Myslalam ze to znaczy ze jestem juz jedna noga na porodowce, a Ty tyle wytrzymałas ?!
Madzikred
Hihihi. mało tego. Po takim czasie miałam podawane octy 4 razy w tym jedną dawkę (jak to nazwała polożna) końską i nic. Daria miała inne plany i wyszła sama, jak jej się podobało. Także nie znasz dnia ani godziny. To nie ty decydujesz tylko mała. 06.gif
Åšlicznie wyglÄ…dasz icon_razz.gif
pati.n
A ja mam mega doła, Piotr kaszle, Wika ma prawie 39 gorączki, a w sobotę mamy wyjazd. W pracy dno absolutne.
Wszytko się wali równocześnie.
Do tego Piotrek jest nieznośny bije, gryzie wszystkich ;(
Wczoraj do krwii ugryzł koleżankę bo usiadła na jego traktorku, nie mam już do niego sił, stoi w koncie, nic nie daje, tłumaczę nic nie daje....
emilly
CYTAT(pati.n @ Tue, 03 Jul 2012 - 10:14) *
Do tego Piotrek jest nieznośny bije, gryzie wszystkich ;(
Wczoraj do krwii ugryzł koleżankę bo usiadła na jego traktorku, nie mam już do niego sił, stoi w koncie, nic nie daje, tłumaczę nic nie daje....


Pati.n ,nie odbierz mnie źle,ale moim zdaniem karanie 2-latka mija się z celem. Nasze dzieci nie są na tyle "duże",aby zrozumieć po co go stawiają do konta czy sadzają na karnym krzesełku.
Dziecko 2-letnie nie myśli też o dzieleniu się swoimi zabawkami z innymi dziećmi . To był traktorek Piotrusia i on inaczej nie umiał zaprotestować,że nie podoba mu się pomysł z dzieleniem zabawką...


Tu jest dość ciekawy artykuł icon_wink.gif

U nas Domi też się szczypie i gryzie,ale my staramy się wyprzedzać fakty. Jak widzimy,że chce ugryźć Mikiego to od razu go odciągamy i mówimy,że nie wolno gryźć,bo to boli. Miki raz "oddał mu" gryząc go i powiedział,że " teraz widzisz jak mnie to bolało...". Na razie to poskutkowało 43.gif Szczypie niemiłosiernie,ale cały czas aż do znudzenia powtarzamy mu,że nie wolno tak robić,że to boli. Kilka dni mamy spokój.

Mój Barni od niedzieli gorączkuje do 40* i boli go gardło.
Nitro
Madzik, dziękuje przytul.gif Czuje sie jak... orka, dobrze pamietam? icon_wink.gif więc każde miłe słowo wprowadza mnie w euforię icon_smile.gif

Pati, kochana, współczuje kumulacji. Takie są dzieciaki. Adka swojego czasu dostała kilka razy po głowie od trzylatka za zabawę jego foremkami. Jego babcia, pasowa, tłumaczyła mu ze nie wolno a ostatecznie zabrała do domu a następnego dnia sytuacja sie powtórzyła. Ja sama nie wiedziałam jak sie zachować... Adka sie zdenerwowala ale szybko o sprawie zapomniała.

Dziś zrobilysmy z Ada długi (chyba za długi jak na taki upał) spacer. Zastanawiam sie czy sie jutro z nią zegnac czy jechać jakby nigdy nic... zeby jej nie stresowac. Po ktg ma być decyzja czy wracam do domu czy jadę na wywołanie.
m4rusia
Nitro, pobyt w szpitalu w związku z psn, to chyba 2-3 doby,nie? Ja tyle leżałam po tym zabiegu rok temu. Nie żegnałam się z Leną, bo jak dostałam skierowanie na oddział, to ona już spała (byłam przyjmowana na oddział o 00,30). Teściowa mówiła, że pierwszy dzień mnie wołała, drugi już mniej, a jak wróciłam na trzeci, to miała focha i udawała, że mnie nie widzi. Ty znikniesz tak samo, a do tego przyniesiesz "konkurencję".... Ja bym w sumie chyba zrobiła tak, żeby pójśc bez zbytnich ceregieli, może zadzwonic codziennie (umie twoja Adka rozmawiac przez telefon?? Moja Lena gada jak najęta icon_lol.gif ) a przy powrocie przynieść coś dla niej w prezencie. Niby stara szkoła mówi, że nie powinno dawać się prezentów jak sie wraca, bo sam powrót powinien być dla dziecka radością ale tutaj- narodziny siostry, to bym odstąpiła od tego icon_smile.gif
Ika
CYTAT(m4rusia @ Tue, 03 Jul 2012 - 15:59) *
Nitro, pobyt w szpitalu w zwiÄ…zku z psn, to chyba 2-3 doby,nie?

Tia... urodziłam w poniedziałek, do domu wróciłam w sobotę icon_sad.gif A Nutka wcale nie miała jakiejś strasznej żółtaczki - taką samą jak większość noworodków.
m4rusia
ale u Was jakies komplikacje były.... Ja miałam cc w piątek a w poniedziałek o 12 już nadawałam z domu icon_smile.gif I nie strasz kolezanki, bo wezmie i nam nie urodzi icon_lol.gif
Ika
CYTAT(m4rusia @ Tue, 03 Jul 2012 - 16:28) *
ale u Was jakies komplikacje były....

Jakie komplikacje...? Nic o tym nie wiem.
Nitro
CYTAT(Ika @ Tue, 03 Jul 2012 - 18:14) *
Tia... urodziłam w poniedziałek, do domu wróciłam w sobotę icon_sad.gif A Nutka wcale nie miała jakiejś strasznej żółtaczki - taką samą jak większość noworodków.

Ja tez - wyszłam tydzien po porodzie. Cieżko ocenić jak długo będzie to trwało. Na pewno nie dam sie tam zamknąć zeby czekać na poród (tak jak ostatnio).
Ika
Dziewczyny, szybko potrzebuję skuteczne sposoby na odparzenia. Nie chodzi o maści (bo i tak mam tylko sudocrem i bepanthen, nasza maść się skończyła i mamy efekty icon_sad.gif), tylko co mogę zrobić oprócz maści..? Kąpiel w czymś...? Mam mąkę ziemniaczaną (ale to raczej na alergie skórne), mam chyba nadmanganian potasu jeszcze (głowy nie dam, ale mogę Kocura do apteki popędzić)... nie wiem, co mogłabym jeszcze...?
Puściłam Nusię w tetrze, żeby ciut przewiewniej było, więcej pomysłów nie mam icon_sad.gif zwykle nie mamy takich problemów, jak mamy naszą maść, ale do lekarza idziemy dopiero za tydzień icon_sad.gif
Nitro
Jak Ada mi sie odparzyla tak ze nie działały maści moja mama zrobiła mi lekki krochmal. Wlalam do wanienki z woda, wymoczylam Adke solidnie, pozniej starałam sie tego za bardzo nie zetrzec z pupy i pięknie zadziałało.
Ika
Dzięki, spróbuję icon_smile.gif Nie wiem, czy pamiętam, jak się robiło krochmal icon_biggrin.gif ale coś tam wymodzę.
Nitro
CYTAT(Ika @ Tue, 03 Jul 2012 - 21:34) *
Dzięki, spróbuję icon_smile.gif Nie wiem, czy pamiętam, jak się robiło krochmal icon_biggrin.gif ale coś tam wymodzę.

Ja nigdy nie robiłam... dlatego właśnie Mama icon_redface.gif
m4rusia
CYTAT(Ika @ Tue, 03 Jul 2012 - 17:30) *
Jakie komplikacje...? Nic o tym nie wiem.


No bilirubina była za wysoka ...czy cos pomyliłam


CYTAT(paulap @ Thu, 15 Jul 2010 - 11:18) *
Sms od Iki:

"Dziewczyny, please potrzymajcie kciuki czy inne fluidy wyslijcie, bo w tej chwili powiedzieli, że nie wiadomo czy dziś wyjdziemy!
A mi tu beret siada już, chce do domu, mam dość szpitala. Na wyniki bilirubiny czekamy, mają być dopiero koło 12-13..."

Trzymajmy więc mocno, bo Ika z dołem w tym szpitalu.

I jeszcze pytanie od Iki:

Z jakim poziomem bilirubiny wypuszczają za szpitala? Wie ktoś może?


skopiowałam z życzeniowego sprzed 2 lat
Ika
Aaa, to... ale to była taka sama żółtaczka jaką ma większość noworodków. A i tak podwyższona bilirubina wyszła w piątek... a do piątku nas trzymali bo nie wiem co, taki standard może mają icon_sad.gif Oszaleć tam już chciałam.
m4rusia
U nas zupełnie inne standardy. W ogóle chyba nie słyszałam aby kogos z moich znajomych przetrzymali ze względu na wysoką bilirubine u noworodka... Lena jak wychodziła to była pomarańczowa jak ....pomarańcza icon_smile.gif Mój bratanek jeszcze ze 2 tygodnie miał skórę orange. Wszyscy byliśmy w domu na 3 dobę, i po cesarkach w dodatku. Widać co szpital, to inne zwyczaje
Madzikred
CYTAT(Nitro @ Tue, 03 Jul 2012 - 16:04) *
Madzik, dziękuje przytul.gif Czuje sie jak... orka, dobrze pamietam? icon_wink.gif więc każde miłe słowo wprowadza mnie w euforię icon_smile.gif


Jak orka, wyglądasz przeslicznie. Szczerze, nie ściemniam.

A ja poleżalam 11 dni przez konflikt w grupach głównych czyli w efekcie żółtaczkę małej. Buuuuuuuuuuuu. Ale poród za to trwał 15 min, więc tez tak życzę.

Ika, polecam Clotrimazolum ale mączka ziemiaczana jest też dobrym pomysłem. Moja kuzynka zawsze wspomina, że jak malemu odparzylo się dupsko i juz nic nie działało to posłuchała babci i minęło jak ręką odjął.

emilly
Najlepsze życzenia urodzinowe Milence Azumi!

A na odparzenia to rzeczywiście mąka ziemniaczana jest bardzo skuteczna.

Nitro również uważam,że pięknie wyglądasz icon_smile.gif
pati.n
Wika ma zapalenie oskrzeli. Piotr wczoraj podróżował od szpitala do szpitala. Spadł z fotela babci i ma mega "obicie", lekarka podejrzewała odbicie nerki. Dała skierowanie. Nikt nas nie chciał przyjąć z tym skierowaniem. W końcu przyjeli nas jako dziecko z wypadku. Nerka cała, usg wyszlo dobrze, ale wyszedł płyn w jamie brzusznej. Dzisiaj mamy znowu jechać do szpitala na kontrolę ponowną. Rano obudził się z krwotokiem z nosa. Dzwoniłam do lekarza ze szpitala (na pieczatce był nr komórki), ale mówi, że jak nie wymiotuje i nie ma krwii w moczu to nie pownien mieć związku z upadkiem. Czekam normalnie, aż naślą na nas kuratora bo Piotrek ma takie rany-sińce-obicia na plecach że każdy lekarz po trzy rzy mnie pytał co mu się stało.
W nocy z piątku na sobotę mamy jechać na wczasy......
Madzikred
Jezu, Pati, że aż tak? Wlos mi się jeży jak slucham co ci lekarze wyprawiają. To zakrawa na kpinę. Zdrowiejcie i oby skonczyło sie na siniakach. Najważniejsze, ze nerka cała. Trzymam kciukasy i daj znać co u was koniecznie.
Ika
Nitro, wykąpałam Nutkę w tym krochmalu, kiepsko mi wyszedł icon_biggrin.gif za gęsty i trochę jej kawałków galaretki pływało w wanience 37.gif Może dziś będzie lepiej. Jakoś spektakularnie nie pomogło, ale ciut złagodziło, więc będziemy nadal ją w tym kąpać. Poza tym ma chyba na plecach potówki, więc tym bardziej jej się przyda.


CYTAT(Madzikred @ Tue, 03 Jul 2012 - 23:30) *
Ika, polecam Clotrimazolum ale mączka ziemiaczana jest też dobrym pomysłem. Moja kuzynka zawsze wspomina, że jak malemu odparzylo się dupsko i juz nic nie działało to posłuchała babci i minęło jak ręką odjął.

Clotrimazol na odparzenia, poważnie...?? Wydawało mi się, że to na grzybice jest, wiem, że można stosować na narządy płciowe, ale to przy zakażeniach drożdżami - przynajmniej koleżanka miała w takim przypadku zalecone dla córki. I to by się zgadzało z tym głównym, grzybiczym zastosowaniem... Serio na odparzenie też? Ona jest odparzona mocno, wprawdzie miejscowo, nierozlegle, ale jednak mocno, aż do sączenia płynu z ranki icon_sad.gif A wszystko przez kupsztala w czasie drzemki dziennej, poleżała w tym upale z takim okładem, spała, więc jej nie ruszałam, nie wyczułam... i odparzenie gotowe icon_sad.gif Nasza maść by dała radę, a tu akurat skończyła się ciut za wcześnie icon_sad.gif
Muszę zaraz poszukać w apteczce, poczytam ulotkę - powinnam mieć Clotrimazol, rok temu kupowałam, kiedy lecieliśmy do Tunezji (obawiałam się, czy dzieciaki przy basenach czegoś nie złapią, ale raczej o stopy mi wtedy chodziło icon_wink.gif).


CYTAT(Madzikred @ Wed, 04 Jul 2012 - 11:52) *
Jezu, Pati, że aż tak? Wlos mi się jeży jak slucham co ci lekarze wyprawiają. To zakrawa na kpinę.

Ale co, że dopytują skąd obicia na dziecku...?
m4rusia
Pati, może nie będzie tak źle. Swojego czasu, moja Wiki miała całe nogi sine. no z pół roku albo i dłużej był siniak na siniaku. Robił się jeden za drugim, jeden na drugim, od kostek po uda. Tak się czegos obijała, a piszczele to już w ogóle całe pioletowe. Chodziła wtedy do przedszkola, a tam wiedzieli, że rozwodze się z Exiem przez przemoc w rodzinie. Popytali mnie od czego te sińce, powiedziałam, że "ona tak ma" i dali spokój. Nic nie miałam, żadnych nieprzyjemności a dzieciak chodził siny od bioder w dół. Spoko. Mówię CI, że bedzie ok!! przytul.gif
Nitro
Wróciłam icon_smile.gif miałam opcje wywolywania dzisiaj lub w pn. Wybrałam poniedziałek bo moze jeszcze coś zdolam ruszyć sama.

Ika, oby pomoglo! Ja tez ta maśc łącze z grzybicami, mam ja w domu, zaraz podczytam.
Ika, jak Cie mamy na wątku - pamiętasz gdzie kupiłas ten hameczek do kąpieli który miałas dla małej Nutki??? Kupiłam co prawda taka plastikowa wstawke do wanienki, ale wanienke mam ikeowska, z nierownym dnem i kiepsko sie trzyma. Pomyślałam o tej siatce i nigdzie nie mogę znaleźć icon_sad.gif może zle to nazywam???
Wymyśliłam ze będę kąpać dziewczyny w tej samej wanience, a Ada sie nie zmieści do tej profilowanej. Poza tym ona i tak 2 na 3 razy myje sie pod prysznicem (nie mamy wanny icon_sad.gif) więc nie ma sensu obstawiac sie waniekami.

Pati przytul.gif sincami i pytaniami o nie sie nie martw. Adka tez cała obita, i tez lekarka o to pytała. W sumie dobrze ze zwracają uwagę.
Ika
Nitro, swego czasu chyba Anecznik szukała tego hamaczka i nie jestem pewna, ale chyba nie znalazła...? Ja kupiłam w jakimś dziecięcym, ale dawno. Jak nie znajdziesz, to ja zamierzam ten nasz sprzedać, bo Nutka już od dawna nie korzysta.

Przeczytałam ulotkę Clotrimazolu, nie ma nic o odparzeniach, jest o grzybicy i drożdżakach, ale w sumie może stosuje się też niestandardowo...? Trzeba będzie lekarza zapytać, bo dobrze byłoby wiedzieć, tak ewentualnie na przyszłość.
Madzikred
Ika, Daria miała odparzenia dwa razy i ten clotrimazolum polecila mi pediatra i kumpela, która ma 2 córki potwierdzila. U nas poskutkowalo i to dość szybko, tez byłam w szoku.

Nie chodzilo mi o dopytywanie, tylko brak poważnego podejścia do tematu, konkretnie o to ze po takim upadku dziecko budzi sie z krawawienie a lekarz ocenia na odleglość, że nie powinno to mieć związku z upadkiem. A to, ze lekarze pytają skąd ma takie obrażenia to dobrze. W tym przypadku to wypadek ale nie czarujmy się ... bywa różnie.
emilly
Jejku,ale miałam dzień. Miki miał "próbny dzień" w przedszkolu,później miałam zajęcia ,a raczej wykład na temat kręgosłupa (godzinny),później pilates (godzinę),spotkanie w agencji mieszkaniowej a jutro będą ZAKWASY :/ Fajne te ćwiczenia pilates były icon_smile.gif

Pati.n. moje dzieci też wiecznie posiniaczone :/ Szczególnie Przemek. Dzisiaj oprócz siniaków zdarł sobie skórę z klatki piersiowej. To przez jeżdżenie na deskorolce... Ale też mam czasmi obawy jak idę do lekarza czy mi opieki społecznej nie wyślą,bo wiecznie poobijani chodzą :/

Mam nadzieję,że z Piotrem O.K.?

Kupilam swojemu maniakowi Gummy Bear prezent na urodziny icon_smile.gif O taki. Myślę,że mu się spodoba icon_smile.gif I tort spróbuję mu też sklecić Gummy Bear. W sobotę mamy imprezkę urodzinkową icon_smile.gif
anulek123
czesc, ja tez stosowalam na takie krwawe odparzenia clotrimazol i pomogl, na zmiane z linomagiem, wiec polecam taki zestaw mazideł.
Druga opcja: triderm + clotrimazol (triderm, o ile dobrze pisze nazwe na te odparzenia, które sa z dala od miejsc intymnych i odbytu)

ja tak sobie mysle,ze wydawalo mi sie sporo czasu,a za 2 dni tez nas czekaja urodzinki.
W tym roku robie jedynie na słodko, nie chce mi sie w kuchni stac i wymyslac stu dań icon_smile.gif, wiec w piatek torcik, jakies ciasta, moze wymysle jakis deser jesczze.
Chcialam robic w sobote,ale w sumie szkoda mi weekendu, wole w piatek wyprawic urodziny i miec weekend na jakis wspolny wyjazd, o ile pogoda dopisze.

w poniedzialek mam przeziernosc, jakos taka ciąża nie-leżąca szybciej mi mija,
choc w tej psychicznie podupadam, ciagle doły i czarne mysli
mam obawy, ze sobie z dwojka nie poradze i jakies same pesymistyczne scenariusze icon_sad.gif

Madzikred
Emilly, jak ten pilates powiedz. U mnie w klubie jest ale jakoś się nie wybrałam. Teraz od przyszłego tyg. rusza rytmik adla dzieci 2-4 letnich, mam plan iść z małą. zobaczymy jak sobie poradzi.

Muszę sie pochwalić, ze Daria chodzi bez pampersa. Zauważyłam od weekendu, ze po dłuższych wyjściach/wyjazdach wracaliśmy z pustym pappkiem, więc zaryzykowalam i idziemy na calość. Drugi dzień odważylam się też na dwór i jakoś dajemy tradę, nawet siusiu na trawke juz przerabiałyśmy. Hmmm, jednak nadal to raczej ja puilnuję niz ona powie, ze chce siusiu ale dla mnie to już super. Budzi się nawet z nocy w suchym papmpersie. Za to z kupką problem. Pzryzwyczaliła się, ze robi leżąc na brzuchu w swoim kąciku i wczoraj siadała, kręciła się i nie wiedziała jak to zrobić na nocnik. Obawiam się, ze będzie problem.
Nitro
Emi, miałam już kiedyś zapytać - i co z tą pracą, zdecydowałaś się? No i jak Twoje dolegliwości, jest poprawa?

Anulek, doskonale Cię rozumiem. Dla mnie pierwsza ciąża to był taki stras, takie nerwy i to wykańczające leżenie, że... mimo że bardzo chciałam mieć drugie dziecko nie wiem czy zdecydowalabym się sama. A tu niespodzianka i ciąża - marzenie (mam nadzieję że dalej będzie też tak dobrze). Zobaczysz jak szybko mija ten czas jak nie ma "przygód" icon_smile.gif

Wklejam kilka zdjęc z urodzin Ady - w tym wspomniany torcik i okrągla mama icon_wink.gif










Edit: Madzik, gratulacje dla Duski!!! Ja nie mam pojęcia jak ruszyć z tematem. Chyba faktycznie kupię nakladke na sedes. Ada budzi sie z sucha pielucha, kilka razy była na spacerze w majeteczkach, siusia tak "na raz" - ma długo sucha pieluche a jak siusnie to az jej opada. A na nocnik nie siadzie i juz. Wczoraj zachowalam sie zle ale chciałam ja sprawdzić - powiedziałam ze nie pójdziemy do babci dopóki nie zrobi siusiu. Siadla i zrobiła. I co ja mam robić?!
Madzikred
Adka widać, że przeszczęśliwa a to najważniejsze.
Mamusia przecudnie okrąglutka, taka do żurnala. Jakbym mieszkała bliżej zaproponowalabym ci sesję brzuszkową.
Jak mam taki dzień na "przechwałki" to wam powiem, ze jestem mega szczęśliwa. Zaczęłam chodzic na spotkania fotograficzne FotoMatki, spotykaja sie tam mamy z bzikiem fotograficzny, prowadzi laska i uczy. Wybierałam się od miesięcy i żałuę, że dopiero teraz dołączyłam. Wczoraj pierwszy raz pokazywałam na forum swoje zdjęcia, stres miałam niesamowity ale ... usłyszłam wiele komplementów. Kilka konstruktywnych rad, z których niezwyle się cieszę. Na poprzenich zajęciach robilysmy sesję: portret chcrakterystyczny na tle, każdej mamie po kolei i ... jedna laska wrzuciła moją fotkę na FB jako soj profil. Rozgorzała pod zdjęciem miła dyskusja. Dziewczy, nie wiecie jak mi to dodalo skrzydeł, jestem z natury bardzo krytyczna co do siebie i takie dni są mi potrzebne. poza tym laska, która prowadzi te zajęcia ... jakby byla moją bratnia duszą, mamy podobny gust i cieszę się, że akurat na nią trafiłam. Mam nadzieję, ze sporo się od niej nauczę.
Nitro
Madzik, a publikujesz na digarcie? Nam polecał nasz "mistrz" - fajna sprawa bo osoby znające sie na rzeczy dają cenne uwagi.

Edit: zdarzają sie oczywiście i frustraci którzy są tam po to zeby dokopać - ale to jak wszędzie icon_wink.gif
emilly
CYTAT(Nitro @ Wed, 04 Jul 2012 - 22:53) *
Emi, miałam już kiedyś zapytać - i co z tą pracą, zdecydowałaś się? No i jak Twoje dolegliwości, jest poprawa?


Niestety,zamiast do pracy ,muszę zasuwać na fizjoterapię ,ćwiczenia pilates i dalsze wykłady na temat kręgosłupa:( Myślałam,że się troszkę oderwę od obowiązków domowych pracując. Mam jednak na razie zkaz icon_sad.gif

Madzikred super,że ktoś Cię docenia icon_smile.gif Ja się cieszę,że robię zdjęcia do paszportu,prawa jazdy i innych dokumentów i to wszystko przechodzi icon_smile.gif

Chciałam jechać do PL samochodem be z T. ,ale ten nie chce się zgodzić icon_sad.gif

Domiemu nie kupuję już pieluch od x czasu,cieszę się okropnie. Po "suchej nocy" wrzucam mu pieluchomajtki z poprzedniej nocy i tak sie kręci icon_smile.gif
emilly
CYTAT(Madzikred @ Wed, 04 Jul 2012 - 22:46) *
Emilly, jak ten pilates powiedz. U mnie w klubie jest ale jakoś się nie wybrałam. Teraz od przyszłego tyg. rusza rytmik adla dzieci 2-4 letnich, mam plan iść z małą. zobaczymy jak sobie poradzi.


Po ćwiczeniach już mam zawasy,ale z kręgosłupem lepiej,świtna sprawa! Dzisiaj mieliśmy poziom 1-czyli podstawy. Na pewno wykorzystam wszystko co się nauczyłam na codzień icon_smile.gif Bolą mnie poza tym mięśnie icon_wink.gif
Madzikred
Nitro, nie znam stronki. przyblizysz? Muszę zajrzeć. Kto to "mistrz"?

Emilly,
jak bolą mięśnie znaczy, ze pracowały. Dobry objaw a najważniejsze, że plecy lepiej. Może się pokuszę i pójdę zobaczyć
Nitro
Nauczyciel z kursu li i jedynie icon_wink.gif ale zdolny. A strona to (jeśli nie przekrecam) www.digart.pl rzuć na nią okiem - poza zdjęciami ludzie publikują obrazy, grafiki.

Edit: i często przy zdjęciach piszą jakie były ustawienia, jaki obiektyw; to sie przydaje
Nitro
Chyba zabiore jutro Ade na bilans (juz taki oficjalny) - czy przy tym jest jakaÅ› szczepionka, orientujecie sie???
m4rusia
przy standardowym programie szczepień, kolejne czeka nas dopiero w 6 rż, a jesli ktoś dokupował WZWa, to teraz jest nast dawka na 24 miesiące
źródło
Nitro
CYTAT(m4rusia @ Thu, 05 Jul 2012 - 23:17) *
przy standardowym programie szczepień, kolejne czeka nas dopiero w 6 rż, a jesli ktoś dokupował WZWa, to teraz jest nast dawka na 24 miesiące
źródło

Dzięki Martus! Nie wiem skąd mi sie to wzięło ale byłam pewna ze czeka nas jeszcze pentax.
m4rusia
Dokładnie pamiętam jak Wiki skończyła 18 mcy i jaką ulgę odczułam, że teraz dopiero w przedszkolu będziemy się kłuć icon_smile.gif Z Leną miałam to samo icon_lol.gif
Kolejna sprawa to taka, że raczej nie damy rady przejść blansu. O ile jeszcze zmierzyć i zwazyc młoda się da (przy mojej pomocy), to już współpracę z lekarzem odnośnie reszty badań przesiewowych widzę kiepsko icon_sad.gif
m4rusia
a ja dzisiaj miałam ciężką nockę... może to przez te burze ale całą noc śniło mi się, że najpierw toneła Lena i z Markiem ja ratowaliśmy a potem jak sie przebudziłam i usnełam znowu to, że Wiki wypadła z łódki.Utoneła na dobre i już wszyscy mi mówili, że koniec, że po niej już, a ja wzięłam ją na ręce, szłam brzegiem rzeki, niosłam ja do szpitala chyba i tak strasznie płakałam, że z tego płaczu cała sie trzęsłam i przez to trzepotanie się cała woda z niej wyleciała i zaczęła oddychac. Kilka razy się budziłam i jak zasypiałam to cały czas śniłam ciag dalszy icon_sad.gif
|W tym snie Wiki płynęła z ex-Teściową i to jej wyleciała do tej rzeki i teraz tak się boję, bo Wiki będąc teraz w NL jest pod opieką babci własnie. Głupie może to jest ale tak się wystraszyłam w tym śnie, że jeszcze teraz siedzę i mam ściśnięty żołądek icon_sad.gif
Nitro
Poczytalam troszkę (bo myślałam ze bilans to głownie badania) - i rozumiem ze dziecko dostaje zabawki do spr jak sie bawi, lekarz sprawdza mowę - coś jeszcze czego nie doczytalam??? Bo kurcze nie wiem kiedy dam radę iść jak nie dziś... Do kiedy powinno sie robić ten bilans?
m4rusia
z tego co ja sie orientuję, to na bilans powinno się iśc w okolicy 3 miesięcy od urodzin. Nasz pediatra wydaje polecenia dziecku, żeby np przeszło sie kawałek i obserwuje chód, bada oczka (śłedzenie palca wzrokiem) - o ile się da, bada słuch ("woła" dziecko szeptem) ... Najgorzej, że każe przy tym rozebrać się do majteczek a Lena na rozbieranie u lekarza reaguje jak kot na kąpiel
Nitro
Nie zapisali Ady na dziś więc problem sie rozwiązał. Mam przyjść z obiema jak Lila skończy 6tyg.
Sprawdzanie chodu, oczu, zębów (i zabranie przy tej okazji smoka icon_wink.gif) miała na tej pryw wizycie, myślałam ze tu bedą jakieś cięższe "testy", ale w sumie znając lekarki z tej przychodni... to pewnie nie icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.