Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
pomidorro - siostrzenica P. jest zachwycona chomikiem zhu zhu, fajnie, bo potem można akcesoria dokupywać do nich. Michał tez ma chwilowo już go znudził, ale swego czasu ganiał za nim. Ale u dziewczynek zrobił większą furrorę.
Dzisiaj po pracy muszę skoczyć do któregoś z większych sklepów zerknąć jakiś drobiazg dla Michałka do buta no i przy okazji większe zakupy zrobić, ale aż strach się bać, jakieś dzikie tłumy się przewijają teraz w sklepach. Koleżanka mówiła, że w Ikei w sobotę krążyła na parkingu pół godziny, żeby miejsce znaleźć, a potem w sklepie tłoczno wyjątkowo. Ludziska się rzucili świątecznie
Kate_K
Wed, 05 Dec 2012 - 12:58
wiecie, Olaf ma stąd taką ogromną wiedzę bo on ma jakąś fenomenalną pamięć. I bardzo dobrą pamięć wzrokową, nawet do detali. Kiedyś oglądał bajkę z moją siostrą i ona na koniec zadawała mu pytania do bajki (bez wczesniejszego ostrzeżenia że bedą takie pytania). A pytania które padały były np. jaki numer był na domu, albo co stało w kącie pokoju, jakiego koloru bohater miał czapkę itp. Olaf odpowiadał na pytania bezbłędnie. Wczoraj rozmawiamy sobie o książce którą aktualnie czytamy na dobranoc. Wieczór wcześniej czytaliśmy kolejny fragment i mówię do Olafa że pewnie dziś się dowiemy co było w pokoju Pana Dyrektora i co to było za światełko które widział kto? A olaf mi na to "kameleon lewym okiem"
Gruszka trzymam kciuki. ALe wiem że znajdziesz super robote w której docenią twoje mega kompetencje!
pati.n
Wed, 05 Dec 2012 - 15:38
Kate pozazdrościć!!
Wika to typowa artystka, głowy nie zapomina tylko dlatego, że ma ją na karku.....
asia_b
Wed, 05 Dec 2012 - 16:02
Ja dziś jestem podekscytowana Mikołajkami niemniej niż Michał, w związku z tym, że na 19 odprowadzam go do przedszkola, gdzie najstarsze grupy zostają na Noc Mikołajkową W planach jest wspólna uroczysta kolacja, przedstawienie, a nad ranem oczywiście wizyta Mikołaja
cerruti chętnie dodam Cię do znajomych na FB
cerruti
Wed, 05 Dec 2012 - 16:34
pomidorro - chciałam tylko dodac, że pamiętam o Tobie, tylko napiszę szerzej w weekend, bo po pracy już padam, przysiądę na spokojnie przy biblioteczce i poszperam.
asiu - hehe poszukam Cię zaraz, wypatrzyłam tylko jaAge i ziowika albo wyślę Ci na pw namiary na mnie, jak nie znajdę Twojego profilu. Ciekawe jak dzisiejsza noc minie w przedszkolu
Przeżyłam jakoś buszowanie w sklepie, spotkałam wśród tłumu kilka osób z pracy z szaleństwem w oczach przetrzepujących zabawki hehe Stanęło wreszcie na mało pomysłowym zestawie lego, taki malutki z figurkami star wars i brelok z wojownikiem star wars plus oczywiście czekoladowy czerwony mężczyzna z białą brodą
pomidorro
Wed, 05 Dec 2012 - 17:10
asia_b fajnie...ale będzie przygoda! Unas nie ma tego zwyczaju. Ale będzie Mikołaj w przedszkolu, potem "zakładowy" w pracy u M. Ja sama nie mogę się doczekac reaakcji dzieci Ale żeby nie było tak różowo- sąsiadki mala jest chora na szkarlatynę w przedszkolu Ali ( tez tam chodzi) już parę przypadków jest... i teraz nie wiem czy aby po Mikołaju nie zatrzymać Alicji w domu- przez piątek, sobotę niedzielę kto ma zachorować to chyba zachoruje? no nie wiem- ile się zaraża i jak długo się " wylęga" to to... Cerruti- może być nawet po świętach przypomnę się mnie tez możesz wyszukać na FB tylko musisz mi napisać, ze to Ty bo nieznajomych nie klikam
asia_b
Wed, 05 Dec 2012 - 20:32
pomidorro w naszym przedszkolu epidemia szkarlatyny trwała ponad miesiąc jak nie dwa, Michał zachorował jako jeden z ostatnich w czasie kiedy już odtrąbiono koniec... Trzymam kciuki, żeby udało się Wam z tego wywinąć, bo to 10 dni antybiotykoterapii...
Michał odprowadzony. Serio to niezwykle ekscytujące przeżycie dla dziecka i rodziców. Strasznie fajnie tam wszystko urządzone - naszykowane materacyki z pościelą (zapewne pożyczoną od maluchów ), stół złączony do wspólnej kolacji i panie w czapkach mikołajowych Michał po drodze był lekko spięty, ale jak zobaczył kolegów to wpadł w euforię, ledwo cmoknął mnie na pożegnanie i pobiegł rozkładać swoje rzeczy na posłanku.
cerruti
Wed, 05 Dec 2012 - 21:30
asiu - na pewno to duże przeżycie dla dzieci. Podziwiam panie, miło, że tak chciało im się zorganizowac, bądź co bądź robią coś dodatkowo ponad przyjęte godziny pracy, fajna atrakcja, a dzieci na pewno będą jeszcze długo potem o tym wspominały.
pomidorro - znalazłam i Ciebie na fb, tzn. chyba zaproszenie wysłane i krótka wiadomosc, że ja to ja. Co do Ali to ja nie wiem czy jest sens zostawiac w domu. Jak masz ochotę to pewnie, nie zaszkodzi, ale niestety wychodzę z założenia, że jak ma się zarazic to się zarazi. Michal przed ospą tydzień nie chodził do przedszkola, bo był podziębiony i nagle po tych 7 dniach wysypka. Oczywiście okres wylęgania jest długi akurat przy ospie, no ale sęk w tym, że dwa lata chodził i ciągle były przypadki nawet bezpośrednio w grupie zarażenia ospą, trzymał się, a tu nagle bęc. Nie masz niestety gwarancji. Tfu tfu oby nie
Dziecko śpi, mogę isc wygrzebac drobiazgi mikołajowe i wsunąc do buta Sobie też, a co? Żeby podejrzane nie było, że jak to, mama niegrzeczna była? Czekoladowy Mikołaj przypadł mi w udziale haha
Gruszka
Wed, 05 Dec 2012 - 21:50
CYTAT(pomidorro @ Wed, 05 Dec 2012 - 09:07)
Mam pytanie znalazłabyś dla mnie pół godziny?
Siur. Zasadniczo póki co mam duuuuzo czasu
Gruszka
Wed, 05 Dec 2012 - 21:56
CYTAT(Gruszka @ Wed, 05 Dec 2012 - 19:50)
Siur. Zasadniczo póki co mam duuuuzo czasu
A to nie było do mnie?
ja trzymam się starej tradycji i prezenty Mikołaj przynosi pod poduszkę, a nie żadne tam skarpety List już pofrunął z parapetu (schowany do szafy), a prezenty już szeleszczą pod poduchą nakazałam jej szybko spać, bo dopójki nie usnie to Mikołaj nie przyjdzie - i jak nigdy! usnęła o 20:00 z minutami jestem w szoku
asia_b
Wed, 05 Dec 2012 - 21:59
U nas też prezenty pod poduszką Przeraziłam się trochę, bo Krzyś oznajmił mi przed snem, że jak dostanie rózgę to... zabije Mikołaja Nie mam pojęcia skąd taki drastyczny pomysł! I ja kupiłam drobne słodycze dla siebie i dla M. Dodatkowo dostanie... obcinacz do paznokci bo od 3 dni rano tłucze się w łazience z fochem szukając starego. Ot taki humor Świętego
cerruti
Wed, 05 Dec 2012 - 22:04
buuahaha padłam - najpierw Krzyś mnie "zabił" swoim tekstem, a potem jeszcze obcinacz hehe nie wspomnę o Gruszce, która dziecko położyła wcześniej i chyba jakieś winko popija, bo sama siebie cytuje i zadaje sobie jeszcze nawet pytania
malus
Thu, 06 Dec 2012 - 07:06
U nas nie było tak łatwo. Prezent podłożyłam o 2 w nocy, bo jeszcze o 23 mąż poszedł sprawdzić czy młody przykryty śpi, a ten pacan podskoczył przyleciał do nas i mówi "Tak, tak, wiem - już wstaję" Na szczęście szybko zasnął i obudził się o 6. To i tak dobrze, bo w zeszłym roku wstał o 5.. To są emocje..
nika*
Thu, 06 Dec 2012 - 08:51
pomidorro - dziekuje, jakos leci, w sobote zaczynam 34 tc, jeszcze 2 i bedzie mój syncio w miarę bezpieczny... jesli chodzi o mnie to jak to na końcówce, zrobiło się ciężko, zwłaszcza marze o tym zeby móc wychodzić juz na dwór ale juz niedługo sie wyspaceruje z wózeczkiem za wszystkie czasy...pozostaje mi jeszcze te kilka tygodni zacisnac zeby i cierpliwie poczekac
cerruti
Thu, 06 Dec 2012 - 08:56
hihi malus nieźle!
No jak tam, Mikołaj u Was był czy nie za bardzo? Michałek wczoraj miał wielką uciechę wymyślając co też mam dostanie - prym wiodła rózga A tu się okazało, że jednak mama supergrzeczna i może się opchać czekoladą.
U nas dzisiaj też się uśmiałam rano. Weszłam do pokoju Michała, który spał jak kamień jak zwykle zresztą o tej porze i cicho powiedziałam: Michałku pobudka, nie chcesz sprawdzić czy Mikołaj u nas był? I dosłownie sekundę, naprawdę nie przesadzam, sekundę! potem M już podniesiona głowa i patrzy z uśmiechem. Ale nie pobiegł, bo było jeszcze dosyć ciemnawo w domu, więc najpierw na wszelki wypadek spytał co jeśli Mikołaj nadal tam jest i upycha prezenty hahaha tutaj już ja zarżałam ze śmiechu i uspokoiłam go, że jest ranek i Mikuś raczej w nocy się zakradł. Nie muszę dodawać chyba, że moje dziecko trzeba budzić kilka jak nie kilkanaście minut i to i tak potem z reguły jednak na śpiocha go ubieram, a przynajmniej pomagam mu. Dzisiaj wszystko w mig, nawet zdążył złożyć swój mini zestaw lego, specjalnie go kwadrans wcześniej obudziłam, bo wiedziałam, że będzie mu przykro, że musi zostawić nową zabawkę (tylko w piątki mogą przynosić do przedszkola. A jutro w przedszkolu mają Mikołaja. Oczywiście już się oczka świeciły Michałkowi jak usłyszał, bo pakowałam wymagany na jutro odświętny strój do worka do szatni, żeby jak tata go dzisiaj odbierze to sobie już zabrali na jutro rano.
Ciekawa jestem jak tam Twój Michałek po nocce w przedszkolu. Będziesz dzwonić się dowiedzieć?
edit: Nika - już naprawde niedługo! Bardzo dzielnie się trzymasz. A potem jak będziesz doceniała te spacerki
pomidorro
Thu, 06 Dec 2012 - 09:09
Gruszka to Ci wyślę meilem coś
u nas Ala poszła spać sama o 20:00 ( baaaaaaaardzo szybko!), najpierw zjadla Mikołajowi jedno ciastko i wypiła mleko twierdząc, ze i tak Mikołaj jest gruby i nie chce żeby pękł Tak się zatroszczyła o Mikołaja...potem poszła spać. Rano pierwsza rzecz to pobiegła zobaczyć czy cistaka zjedzone ( M. specjalnie nakruszył tak ze zaraz odkurzać będę pół ciastka wykruszył dosłownie dookoła pewnie też miał frajdę) a potem rozpakowywanie prezentu Alusia zadowolona bardzo z zegarka, ale jeszcze bardziej z saszetki z konikiem pony bo trafiła jej się księżniczka nowa . To trzeba mieć farta w edycji limitowanej trafić księżniczkę Cand..coś tam Alicja Wie, ze dzisiaj będą dwa Mikołaje - ale jak zapytałam czy to nie dziwne, to stwierdziła, ze nie, że to fajne i to cudny dzień I tyle
a HAnka od godziny całuje chomika
a ja z wrażeniem jak nigdy spac nie mogłąm i wstałam o 5 podłożyć prezenty Jka ja lubię te uśmiechy na twarzy dziewczynek.
pomidorro
Thu, 06 Dec 2012 - 09:31
idę dzisiaj łazić po sklepach w poszukiwaniu ubrań dla Ali- bo moje dziecko zupełnie NAGLE i NIESPODZIEWANIE wyrosło z wszystkich bluzek wszystko drogo czy sa już promocje?
pati.n
Thu, 06 Dec 2012 - 09:32
Moje dziecko wstało rano tez bez marudzenia- o dziwo. I od rana, mamusiu a mi się sniło, że otwierałam wielki prezent, mamusiu, a zobaczę sanie mikołaja, mamusiu, a mikołaj pamieta co napisałam w liście, mamusiu a mikołaj na pewno nie zapomni do nas przjśc, mamusiu..... Mikoaja maja dziś w przedszkolu, a do domu przychodzi pod wieczór (juz zamówiona babka- chodzi po całej wsi ) Wika wie, że mikołaj przyjdzie wieczoem jak wróci z przedszkola i z ang.
edit: dziewczyny wysłałam Wam priv - przymusu nie ma
cerruti
Thu, 06 Dec 2012 - 10:12
CYTAT(pomidorro @ Thu, 06 Dec 2012 - 09:09)
Rano pierwsza rzecz to pobiegła zobaczyć czy cistaka zjedzone ( M. specjalnie nakruszył tak ze zaraz odkurzać będę pół ciastka wykruszył dosłownie dookoła
hehe to mi się najbardziej podoba Fajnie, że dziewczynki taką radość miały.
W kwestii przecen to u nas jeszcze w tamten weekend było sporo, praktycznie w każdym sklepie. Nie wiem jak aktualnie, rozejrzyj się. Na pewno widziałam w 5-10-15 bluzeczki z długim rękawkiem za 15, 20 zł. Nie kupuję tam w ogóle, jakoś przypadkowo weszłam, bo ze dwa miesiące temu też trafiłam na wyprzedaż i obkupiłam Michała w bluzki z fajnymi nadrukami i teraz zachodzę z ciekawości.
nika*
Thu, 06 Dec 2012 - 10:14
cerruti - niejako nie mam wyboru ale dzieki za pocieszenie teraz juz z górki przynajmniej, nie dokuczam sama sobie ze jeszcze kilkanascie tygodni leżenia mnie czeka bo niedlugo bede je liczyc na palcach jednej reki
A u nas bedzie Mikołaj po przedszkolu bo jak dałam rok temu przed to nie chciał iść do przedszkola tylko chciał sie podarunkiem pobawić a dzis akurat maja w przedszkolu duzo atrakcji włacznie z wizyta świetego A dostanie monopolly junior bo odkad leze codziennie gramy w te same gry planszowe i mamy juz ich lekki przesyt
pomidorro
Thu, 06 Dec 2012 - 10:26
Nika- już niedługo..... dzielnie wytrzymujesz "uziemienie"! W tym roku jak w poprzednim dziewczyny dostały dwa prezenty- jeden w domu zostaje lus maly drobiazg, który może Ala schować do kieszeni i zabrać do przedszkola dzięki temu nie marudzi, ze chce się bawić....nawet dzisiaj udało im się wyjśc wcześniej niz zwykle.
ale Hania ma zabawÄ™ z chomikiem
Gruszka
Thu, 06 Dec 2012 - 11:13
Emila wpadła rano do mnie do pokoju: Mamo, chodź, chodź coś zobaczyć... wchodzimy do jej pokoju, a ona złożyła rączki jak do modlitwy i mówi szeptem: zooobacz, przyszedł... ależ była przejęta dałam jej wszystko - a co! konika, klocki, zegar-budzik, opaske i magiczne kulki mimo, że chciała układac klocki od razu - pierwszy raz od kilku miesięcy zdążyłyśmy na śniadanie do przedszkola
a najlepsze jest to, że zobaczyła klocki i mówi: "ale ja tego nie chciałam nie narysowałam tego" i musiałam na poczekaniu wymyslić, że MIkołaj może słyszał jak kiedyś rozmawiałyśmy o klockach i dlatego jej przyniósł
Pomidorku, motyw z ciastkami genialny
nikt, do mnie nie dzowni, nikt do mnie nie dzowni... zaraz zeżre swoje palce do reszty!
Gruszka
Thu, 06 Dec 2012 - 11:13
CYTAT(cerruti @ Wed, 05 Dec 2012 - 20:04)
buuahaha padłam - najpierw Krzyś mnie "zabił" swoim tekstem, a potem jeszcze obcinacz hehe nie wspomnę o Gruszce, która dziecko położyła wcześniej i chyba jakieś winko popija, bo sama siebie cytuje i zadaje sobie jeszcze nawet pytania
He he
Gruszka
Thu, 06 Dec 2012 - 11:16
CYTAT(pomidorro @ Thu, 06 Dec 2012 - 07:09)
To trzeba mieć farta w edycji limitowanej trafić księżniczkę Cand..coś tam
Ha ha ha Emila teraz na Celestię mówi "Kadęs" bo to podobno nowszy model Celestyny
pati.n
Thu, 06 Dec 2012 - 11:25
CYTAT(Gruszka @ Thu, 06 Dec 2012 - 11:13)
nikt, do mnie nie dzowni, nikt do mnie nie dzowni... zaraz zeżre swoje palce do reszty!
zadzwonia, zadzwonia, zadzwoniÄ…!!
pomidorro
Thu, 06 Dec 2012 - 11:30
Gruszka- odkąd się pojawiła ta Cadęns to ALa tylko o niej mówi, nie ważne że wygląda jak Celestia..także wyobraź sobie jej szczęście! ( cale szczęście że jedno opakowanie lekko otworzyłam i jak zobaczyłam że jest zwykły konik to dałam Hani ..jakby Hani się poszczęściło to byłaby " jatka"- ona nie zamieniłaby się, ALi by bardzo na jej koniku zależało...a tak jakoś się to dobrze ułożyło ( choć pierwotnie ten konik co HAnia dostała miał być dla Alicji )
edit: tj zadzwonią jak zakończysz tą rozmowę Powodzenia
Gruszka
Thu, 06 Dec 2012 - 11:36
He he dobra, ide się binglować, zrobie sobie koka na świezo zakupionym chińskim donacie może będę mogła wybierać w ofertach
Gruszka
Thu, 06 Dec 2012 - 11:48
No tak, donata zapomniałam zabrać z domu więc będzie kok na skarpecie
jaAga*
Thu, 06 Dec 2012 - 13:20
Moje dziewczyny też wstały dzisiaj bez oporów i rzuciły się na prezenty pod poduszkę. Julka wie, że to ja kupuję i podkładam prezenty i na siłę chce uświadomić Karinę (choć ma zabronione), więc robi to w zawoalowany sposób - "Karina patrz to nie dziwne, że wczoraj widziałam w domu taki papier prezentowy, a dziś prezenty są w taki zapakowane....", ale młoda nie zwraca uwagi a ja strzelam w nią zabójczym wzrokiem. W przedszkolu dziś też Mikołaj, w szkole jakieś podarunki, popołudniu przyjdzie ciocia z prezentami, a w sobote babcia....ale tym dzieciom teraz dobrze! Cerruti zaakceptowałam . Nika już niedługo, dzielna jesteś. Gruszka na bank zadzwonią. Masz już plany na Sylwestra?
Fajnie Wam, że Wasze córki to te starsze dzieci i wybierają np. Koniki Pony.....Karina zgapia od Dużej i ją kręcą te potworne gadżety z Monster High , choć od cioci dostanie pet shopa - ja lubię te zwierzaczki.
PS. Ostatnio pisze jakoś bez ładu i składu- przepraszam, nie mam sił coś.
Gruszka
Thu, 06 Dec 2012 - 23:37
Zadzwonili! Dostałam tamtą pracę. zaczynam od stycznia, a teraz wakacje. Nareszcie luuuuuz
malus
Fri, 07 Dec 2012 - 07:45
Gruszka wiedziaaaałam gratuluję!
PS. U mnie też mały sukcesik. Wystawiam fakturkę i będą pieniążki przed świętami. A już się martwiłam, że z jednej wypłaty to święta będą nie za bardzo... Chociaż i tak nie zamierzamy szaleć.
jaAga*
Fri, 07 Dec 2012 - 08:38
Gruszka super! Wiedziałam zresztą . Malus gratulacje i udanych zakupów przed świętami .
Gruszka
Fri, 07 Dec 2012 - 08:41
Malus, gratulacje! to dopiero jest frajda, jak się pracuje na własny rachunek i wpadną pierwsze pieniądze! super
Gruszka - cudnie! Gratuluję! Fajnie, że decyzja zapadła przed świętami, teraz pewnie jakoś i spokojniej będzie i radośniej, bo od nowego roku zapewniona praca. To rzuc już w cholerę te networkingi i teraz wypoczywaj sobie zasłużenie.
Malus - gratulujÄ™ pierwszej faktury
jaAga - wcale nie piszesz bez składu i ładu, tylko mało! A co z tym nastrojem? Ciągle jakiś taki smętny? Mam wrażenie, że taka smutna jesteś jakaś. Monster high rządzi W pracy wszystkie koleżanki z córkami wymieniają się pomysłami na gadżety z tej serii. Siostrzenice P., a raczej starsza sześciolatka też jest fanką. Młodsza trzylatka raczej samochodziara i zwolenniczka Barbie bardziej.
Cadence, Celestia o czym my mówicie? buahahaha aż z ciekawości spojrzałam w wujka gugla i rzeczywiście przychylam sie do Waszej opinii - wyglądają tak samo
A ja mam dzisiaj urlop i wielkie plany zakupowe, muszę popakowac prezenty dla P, ogarnąc konkretnie chatę itd. P juz pojutrze przyjeżdża
Kate_K
Fri, 07 Dec 2012 - 09:50
Gruszka no jestem z Ciebie dumna. Ale fajny prezent dostałaś Teraz masz już spokojną głowę. Zaczynasz coś nowego. Ekscytujące co nie?
Jaaga no właśnie Cerrutti ma rację, jakaś smutna jesteś ostatnio. A na pewno nie jaagowa:)
u mnie też szykują się ogromne zmiany, ale nie chcę / nie mogę jeszcze o tym mówić.
pati.n
Fri, 07 Dec 2012 - 10:19
Gruszka, wieeeedziałam Gratulacje
Malus Super, że pienązki będa przed świętami
Kate to trzymamy kciuki z ate wielkie zmiany
U nas był mikołaj ale były przezycia
pomidorro
Fri, 07 Dec 2012 - 10:39
Kate- mam nadzieję, ze zmiany na lepsze trzymam kciuki. JaAga mam nadzieję, ze wszystko wróci do normy. Ile jeszcze M. będzie z daleka od domu?
cerruti
Fri, 07 Dec 2012 - 10:45
Kate - ciekawa jestem co to za zmiany A powiedz jak sie mieszka w domu? Wiem, że już jakis czas temu sie przeprowadziliście, więc możesz ocenic z perspektywy. Daleko musicie dojeżdżac do pracy, do szkoły? Pytam, bo jestem w temacie aktualnie - poszukiwanie działki, odpowiedniego projektu domu.
Pati - a Wiki nie kwestionowała prawdziwości Mikołaja? To kobieta była? Tak chyba pisałaś? Michał raczej by już nie uwierzył.
Ale miło! Słońce za oknem, do roboty nie poszłam Muszę tylko oderwac się od kompa i zabrac do porządków. Popijam cappuccino marcepanowe - pyszota! Wzięłam ostatnio na spróbowanie, muszę jeszcze kupic na zapas, mniam.
pomidorro no jesli wziąć pod uwagę że każda zmiana jest na lepsze, to na lepsze:) Aczkolwiek teraz bym tak nie powiedziała..... Jednak staram się myśleć optymistycznie i doceniać to co mam. Codziennie powtarzam za Magdą Prokopowicz "łeb do słońca".
cerruti w domu mieszka się super, za chwilę minie rok jak tam mieszkamy. Dojazdy do szkoły nam trochę zabierają, ale to nie ze względu na położenie naszej działki. Po prostu szkoła jest w samym centrum i skąd bym nie jechała to byłoby daleko:) A z kolei ze szkoły jestem bardzo bardzo zadowolona i cieszę się że olaf tam chodzi. Widzę same plusy. Już zresztą młodszego też tam zapisałam. Wtedy będzie łatwiej bo będę ich wozić w jedno miejsce. teraz jeszcze juniora do niani wożę. A nasza działka jest połozna bardzo blisko granic miasta. Tak naprawdę w 10 minut jestem w dużym centrum handlowym, w kinie, a w 20 minut jestem w Rynku. Za to przed domem mam las (teraz łyse drzewa bo dęby tak rosną), pola, cudne trasy do spacerów a na naszej całej ulicy idealny asfalt do jeżdżenia na rolkach. Jak basen porządnie zamarznie to jeszcze bedę miała lodowisko w ogrodzie:) A wieczory przy kominku są nieocenione. uwielbiam niedziele, gdy jest bardzo zimno, idziemy z chłopcami do lasu na spacer, wymarzniemy strasznie, a po powrocie palimy w kominku i jemy gorącą zupę. no uwielbiam te chwile. Jednak wcześniej mieszkałam na zamknietym osiedlu, gdzie mieszkało mnóstwo młodych rodzin z dziećmi i też potrafię wymienić mnóstwo zalet takiego mieszkania. Biorąc pod uwagę przyjaciół których tam miałam, to może nawet tych zalet byłoby więcej:) Teraz nie mam przyjaciół na mojej wsi - jeszcze. Bo młodzi ludzie są w trakcie budowy domów. Aczkolwiek jak się wreszcie wybudują to może też będzie fajnie. teraz brakuje mi bardzo fajnego sąsiedztwa, wspólnych wieczorów, pozyczania cukru itp. No i kolegów dla Olafa.
pati.n
Fri, 07 Dec 2012 - 11:50
CYTAT(cerruti @ Fri, 07 Dec 2012 - 10:45)
Pati - a Wiki nie kwestionowała prawdziwości Mikołaja? To kobieta była? Tak chyba pisałaś? Michał raczej by już nie uwierzył.
edit: był jeczcze straszny diabeł, naprawdę straszny, ale chłopaki tak się bały, że musiał wyjść
pomidorro
Fri, 07 Dec 2012 - 12:08
Kate to ciepłe fluidy przesyłam.... PAti- ale Mikołaj HAnka wczoraj pierwszy raz "widziała" Mikołaja...i tak jak myślałam: zero stresu, zaśpiewała po swojemu piosenkę, wzięła prezent ucieszona... nawet została z dziewczynami z firmy M ( bo M. musial pojechac na 10 minut do firmy) bez problemu i jak myślałam- podbiła serducha dziewczyn ...poza tym na ogromnym placu zabaw z kulkami radziła sobie super i właziła wszędzie tam gdzie Ala...mimo, że Ala twierdziła, ze musiała w niektórych miejscach pomagać nowym koleżankom- Hania tylko raz pomogła . Z ciuchami masakra jakaś- no nie ma wyboru... kupiłam dla Ali ale muszę jechać dwie bluzki zamienić bo rozmiar rozmiarowi nierówny. MAją byc przeceny ale widać po tym co jest w sklepie będzie ciężko o rozmiar. Za to ku uciesze Ali kupiłam jej bombki- delfinki- turkusowe i błyszczące
jaAga*
Fri, 07 Dec 2012 - 12:09
Mówicie, żem smutna? nieee. Jakaś taka bez życia raczej jestem ostatnio, Marcin dziś przyjeżdża na weekend, ale to napewno nie przez jego nieobecność ten nastrój, radzę sobie ....choć dziewczyny mocno dają w kość. Mam poprostu teraz sezon ogórkowy w pracy i jak tu zaglądam to tylko poczytać i zaraz ktoś coś chce, popołudniami jakieś zajęcia dziewczyn i potem do książki mnie ciągnie....a książka mroczna, więc zasypiam szybko bo się boję . Kate ogromnie Ci zazdroszczę tego domu, lasu i kominka...tak pozytywnie oczywiście....bo wogóle mam nadzieję, że Cię odwiedzę . Gruszko Tobie nowej pracy też zazdroszczę, swojej mam momentami dość...w sumie nie ma co narzekac, ale taki powiew nowości by mi się przydał, nie pracowałam nigdy w jednym miejscu dłużej niż 5 lat.....został mi więc rok tutaj...może czas się rozejrzeć za czymś innym .
malus
Fri, 07 Dec 2012 - 18:42
Grześ powiedział mi dziś, ze wczoraj w przedszkolu to był nieprawdziwy Mikołaj, bo nie miał brody do pasa tylko taką na gumce
candace
Sat, 08 Dec 2012 - 11:24
Wera na zawodach w siatkówce, w przyszłym tygodniu basen... ona chyba mnie nie lubi bo muszę tam wysiadywac i kibicować
nika*
Sat, 08 Dec 2012 - 15:18
gruszka - gratulacje, baaaardzo sie cieszę teraz ciesz sie labą, świetami i w ogóle odpoczywaj psychicznie
Widzę że wszystkie dzieci i mamusie był grzeczne bo Mikołaj w tym roku był bardzo szczodry
A my w końcu sie przeprowadziliśmy
Gruszka
Sat, 08 Dec 2012 - 16:58
Dzięki
Candance, ale o co chodzi z tym kibicowaniem? bo nie kapuje a w czym Wera jest lepsza, tak przy okazji?
Nika, gratulacje, ja lubie przeprowadzki, a jak na swoje to już w ogóle.
Jaaga, podobno płodozmian w pracy to ważne dla higieny psychicznej
candace
Sun, 09 Dec 2012 - 11:29
Gruszko-- gratulacje i świetlanej kariery!!
Wera jest lepsza na basenie bo pływa już 4 rok czterema stylami. siatkówkę zaczeła teraz w szkole. zawody odbywają się w soboty i B. jest w pracy. więc ja na te zawody jeżdżę i kibicuję. ale to trwa kilka godzin i doprowadza mnie do rozpaczy -- ja uwielbiam sport ale zżera mi to czas i w sumie męczy :-PPP
pomidorro
Mon, 10 Dec 2012 - 20:43
Ala ma jutro warsztaty zimowe w przedszkolu...M wyjeżdzą o 5 rano ( wrrr znowu na cały dzień) i jak sobie pomyślę ża muszę rano odprowadzić ALę, potem iść znowu do przedszkola i do 18 siedzieć na warsztatach to mi się zwyczajnie nie chce
wogle dostałam rozpiskę od M. ile dni będzie w dom wieczorem... do świąt jedynie 3 dni po południu będę mogła liczyć na niego( pewnie do 20:oo bo pójdzie na siłownię) i już wiem dlaczego co roku czas świąt, czas przed świętami tak źle mi się kojarzy Czy to normalne zeby będąc na wychowawczym mieć rozpiskę kiedy mogę " spodziewać" się M. żebym mogła wieczorem załatwić ew. zakupy, odwiedzić Iw i Fi itd. Dzisiaj M. miał próbę tego co się dzieje jak Hania w kuchni " ze mną " coś robi. NIe spodziewałam się, ze juz po 10 minutach stwierdzi: Hania wychodzi z kuchni, co za sajgon! Ale pierniczki upieczone, wprawdzie trochę dziewczyny się kłóciły o foremki, Hania próbowała "polizać" drzwi piekarnika rozgrzanego a następnie w ciągu tych 10 minut zrobiła " śnieg" mąką po całej kuchni - już się nie mogę doczekać ozdabiania piekarników:) . Chyba folię malarska wyciągnę z szafy
Candece- a weź poczytać, zrelaksuj się i kup sobie czapkę, która "sama Klaszcze" wiesz takie łapki przy daszku- nie wierzę że ktoś nie wymyślił takiego cuda na baterie:) Niedługo będę pisać do Ciebie Księżniczka Cadens ( już się pomyliłam raz !)
candace
Tue, 11 Dec 2012 - 08:18
a weź sie nie myl ) ! pomidorro
biore ksiÄ…zke ale na basenie trudno o dobry klimat do czytania... poza tym duzo czasu mi to zabiera...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.