Asia, nie łam się... Żuczek idealnie załapał sikanie do nocnika, niemal w pół godziny, za to do dziś tłumaczę, że "pa" mówi się przed a nie po... oraz że robi się również do nocnika...
Ika, te nowości, o których piszesz, tzn. pierwszeństwo przyjęć do przedszkola "pełnych" trzylatków i nieskładanie podań do kilku przedszkoli naraz (bo wówczas Twoje podanie o w ogóle nie będzie rozpatrywane) tu gdzie mieszkam znane były już w 2002 roku. Czyli chyba jednak pani dyrektor kit Ci wciskała , ze powtórzę za GWM.
Basia
Właśnie wróciłam z przedszkola, zapisałam mojego Maćka
Karty przyjęć będę wywieszone na początku maja, u nas raczej nie ma problemu z przyjęciami, trzeba tylko zrobić wyniki badań na 1 września. Mam nadzieję , że będzie OK. (Najbardziej boję się choróB)
Ja też właśnie wróciłam .... ale spod przedszkola ... obciążona wózkiem jestem, maluszka nie mam komu zostawić nawet na pół godzinki ... nie sądziłam że będę miała problem z wejściem do budynku ...cała masa, schodów... tarzałam się tam z dobre 20 min hi hi hi ...na nieszczeście wejście jest tak jakoś cichaczem i nikt kto mógłby mi pomóc tamtęty nie przechodził .... wrrrrrr........wrrrrrrr.......ech.....
Libi RATUNKU!!!!!czy mówisz o przedszkolu na Warszawskiej (koło Zagłoby - obok ogólnie dostępnego placu zabaw i górki??????????) Wrrrrrrrrrrrrr
Marcheweczko wiem o którym przedszkolu mówisz... chodę tam do dentysty i faktycznie nie ma tam podjazdu na wózki Ja Szymonka zapisałam do przedszkola nr 137 przy ul. Zagłoby. Jak sie idzie od strony basenu to jest to pierwsze przedszkole (integracyje). Tam jest na szczęście podjazd na wózki o ile sobie przypominam (nie jestem pewna).
oooo a czemu moje zdjęcie w podpisie się nie wyświetla
No, w integracyjnym jakby podjazdu dla wózków nie było, to bym się zdziwiła... Aczkolwiek w kazdym powinny być.
Marchewka, ja też tam chodzę do dentysty Może się kiedyś spotkamy, jak będziesz dziecię odbierała CYTAT("Libi") oooo a czemu moje zdjęcie w podpisie się nie wyświetla :?:
BB Code zdechło, Qju wyjaśniał na Technicznym CYTAT("Ika (mama Oskarka)") Marchewka, ja też tam chodzę do dentysty ;) Może się kiedyś spotkamy, jak będziesz dziecię odbierała ;)
To i ja może się przyłączę Co do podpisu to dzięki Ika za wyjaśnienie A tak apropo dentysty to kiedy teraz jedziesz do niego
Libi, teoretycznie 5 kwietnia, ale będę musiała chyba przełożyć, bo w poniedziałki będę pracowała do 18....
CYTAT("Ika (mama Oskarka)") Libi, teoretycznie 5 kwietnia, ale będę musiała chyba przełożyć, bo w poniedziałki będę pracowała do 18....
jakbyś potrzebowała jeszcze wymachującego rękami pilota to daj znać wcześniej CYTAT("Libi") jakbyś potrzebowała jeszcze wymachującego rękami pilota to daj znać wcześniej
Pewnie, że dam znać
Ech....Tak mi się widziło że te schody nijak do integracyjnego przedszkola się mają...ale resztką nadziei się trzymałam (że może zakamuflowane ).To na Warszawskiej sąsiadka i koleżanka mi poleciła...no cóż skoro Stefan - maż dzwonił i pani dyr. dała do zrozumienia że póki moje dziecię nie skończy 3 latek mogę zapomnieć...Nic to w szelki się zaopatrzę i w poniedziałek kolejną wyprawę zarządzę.......Trudno....wyrzucą ale walkę podejmę.
Kobietki...to musi być przedni dentysta?Przedni jest?Mnie mąż wywozi do Pułtuska hi hi he....brrrrr....
Marcheweczko, dentysta jak najbardiej przedni Do innego bym nie poszła Co do przedszkola to to ze schodami przedszkole przyjmuje maluchy, to integracyjne się krzywi dopiero 4 latki przyjmuja chociaż kątem oka rzuciłam na zapisy i widziałam troszkę dzieci z 2001r. To na "górce" (tak na nie mówią) przyjmuje na pewno od 3-go roku życia...
a widzę, że Zuzia skończy na jesieni 3 latka, więc chyba nie powinno być problemów z przyjęciem
CYTAT(Ika (mama Oskarka)) Acha, to prawda, że nie można składać podań do kilku przedszkoli. To też jakieś nowe zarządzenie. Super. Temu, kto to wymyślił, kazałabym bawić dzieci odrzucone w rekrutacji, podczas pracy ich rodziców :(
Ika, i dobrze, że jest takie zarządzenie. Na Ursynowie wszyscy składali podania do kilku przedszkoli. Skutek był taki, że jedno dziecko dostawało się do pięciu a drugie do żadnego. We wrześniu natomiast zupełny kocioł bo przedszkola nie wiedziały ile dzieci się zgłosi. Od tego zarządzenia miejsc w przedszkolach nie ubywa a porządek jest li i jedynie CYTAT(Ika (mama Oskarka)) No, w integracyjnym jakby podjazdu dla wózków nie było, to bym się zdziwiła... Aczkolwiek w kazdym powinny być.
Marchewka, ja też tam chodzę do dentysty ;) Może się kiedyś spotkamy, jak będziesz dziecię odbierała ;) Przedszkole integracyjne z pompa otworzone pare lat temu przez Pania Prezydentowa na Marymoncie uprzednio miescilo sie w zdewastowanej kamiennicy zoliborskiej z podworkiem studnia, o podjazdach nikt nic nie slyszal i dzieci na wozkach wnosil dozorca budynku wespol z rechabilitantem. A jednak chociaz niby dyrektorka ta sama, kadra w wiekszosci tez, to sie jakos idea integracji lekko wyswiechtala w luksusowych wnetrzach- przynajmniej tak to odbieram bo mysle ze te 10 lat temu wieksza idealistka bylam niz obecnie.... co nie zmienia faktu ze i tak najbardziej mi pasuje to ze wszystkich Wiec nie podjazd czyni przedszkola integracyjnymi CYTAT(eKachna) CYTAT(Ika (mama Oskarka)) Acha, to prawda, że nie można składać podań do kilku przedszkoli. To też jakieś nowe zarządzenie. Super. Temu, kto to wymyślił, kazałabym bawić dzieci odrzucone w rekrutacji, podczas pracy ich rodziców :(
Ika, i dobrze, że jest takie zarządzenie. Na Ursynowie wszyscy składali podania do kilku przedszkoli. Skutek był taki, że jedno dziecko dostawało się do pięciu a drugie do żadnego. We wrześniu natomiast zupełny kocioł bo przedszkola nie wiedziały ile dzieci się zgłosi. Od tego zarządzenia miejsc w przedszkolach nie ubywa a porządek jest li i jedynie Nie eKachno, to nie jest dobrze. Dobrze by było, gdyby funkcjonowało tylko to zarządzenie. W zestawieniu z nieprzyjmowaniem dziecka z rocznika 2001 do czasu jego urodzin - to jest chore. Chodzi o jedno - wykazać, że nie ma natłoku i parę przedszkoli można zamknąć. Ot co. Gdyby nie robili cyrku z dziećmi urodzinymi po 1 września, nie trzeba by było podań do kilku przedszkoli składać. CYTAT(gwm) Wiec nie podjazd czyni przedszkola integracyjnymi
Nie napisałam, że podjazd czyni. Za to przedszkole, które się integracyjnym nazywa, powinno czynić podjazd. Jak na mój gust przynajmniej.
Tak sobie pomyślałam, że jak już zdecyduję się na drugie dziecko to postaram się aby urodziło się najpóźniej w czerwcu- przynajmniej nie będzie wątpliwości przy przyjmowaniu do przedszkola.
Ale muszę przyznać że bardzo chora sytuacja, że dzieciaki urodzone po 1 września mają już na starcie jakieś przeszkody. A jak jest z pójściem do szkoły? Czy też nie przyjmą mi dziecka od września i będę musiała rok poczekać - wtedy też będzie głupio bo rocznikowo będzie starsze od pozostałych. Oj chyba narobię awantury jak mi Julki nie przyjmią.
Witajcie.
Niedługo chyba zacznę tu wiecej pisywac. Nataniel od maja idzie do przedszkola, na 4 godziny dziennie. Ma dopiero 2 lata i 2 miesiące, ale sytuacja (niemożliwość zarabiania na wychowawczym, muszę wrocic na cały etat do pracy) zmusza mnie do tego, by dziecko zapisac do przedszkola. Mam sporo obaw, lecz plusów jest więcej i mam nadzieje, ze Natanielek szybko przyzwyczai sie do nowej sytuacji. Rozmawialam tydzień temu z Panią dyrektor w przedszkolu i nie ma problemu, aby zapisac dziecko od maja . Mam przyjsc dopiero w kwietniu wypelnic niezbedne druki. Widzicie wiec, jak to jest różne. U nas jest jedno przedszkole, niewiele dzieci, nie ma problemu z zapisaniem dziecka na kilka tygodni przed pojsciem do przedszkola . Oplata za "półprzedszkole" (4 godzinki dziennie) kształtuje sie do 130 zł. Planuję najpierw małego przyzwyczaic troche do przedszkola, tzn pochodze z nim najpierw na jakąs godzinke lub dwie, przycupnę w kąciku, by mnie widział. Jakos tak chce to zorganizowac, by Natuś sie nie bał itp. Wiem, ze nie unikne płaczu dziecka, ale oby go było jak najmniej. Acha, dodam jeszcze, że Natuś nie załatwia sie jeszcze sam, to znaczy woła siusiu, ale nie zawsze. Pani Dyrektor powiedziala jednak, że na 4 godz. dziennie, to nie ma problemu. Bede przynosiła pieluszki itp. Pozdrawiam Madzia
My dzisiaj byliśmy po kartę do przedszkola i spodobało się nam. Jeżyk w ogóle nie chciał stamtąd wychodzić - tyle dzieci, zjeżdżalnia, zabawki. Zgodził się pójść po obietnycy, ze wrócimy tutaj za kilka dni.
Co tydzień do czerwca będziemy chodzić na godzinne spotkania adaptacyjne w przedszkolu.
Ja też wczoraj byłam po kartę i musze przyznać że bardzo spodobało mi się to przedszkole.
Duże, czyściutkie, panie bardzo miłe-przynajmniej narazie. Bardzo duży plac wokół przedszkola, jest górka, kilka piaskownic i nowo zainstalowane zjeżdżalnie i huśtawki. Naprawde super. Ale Julki jeszcze tam nie zabierałam bo chcę zaoszczędzić jej rozczarowania, jeśliby nie została przyjęta. Niestety u mnie karty składa sie dopiero 26-30 kwiecień, a lista przyjętych będzie pewnie dopiero w maju.
Ha W końcu złożyliśmy kartę... zrobił to tata ... bo mi nie udało się dotaszczyć do drzwi budynku... ale mniejszo o to...To jest dopiero cuś Z tego co przeczytałam w tym wątku wywnioskowałam że najpierw zbiera się "wysoka komisja" i typuje... no i potem tworzy listy itd.No wiec rano Stefan z kartą pognał do przedszkola...i...dowiedział się że raczej mi kluchy nie przyjmą bo
a) za dużo dzieci B) nie będzie miała skończonych 3 latek i że po 17.00 będzie (dziś) coś wiadomo (zrozumiałam z tego co samiec rzekł że "czy przyjmą czy nie") U Was też tak Jak myślicie?... to ukłon w stronę rodzica...żeby w razie "wypadku " znaleźć w innym przedszkolu miejsce....czy co?
Marchewko, to dobrze że już dzisiaj będziesz wiedziała czy Zuzię przyjmą czy nie. Jak nie to biegusiem do innego przedszkola i może tam się uda.
Ja niestety nie mam takiej komfortowej sytuacji bo dopiero w maju zbierze się szanowna komisja. A wtedy niestety już nigdzie indziej nie złoże karty. CYTAT(marchewka) Ha
i że po 17.00 będzie (dziś) coś wiadomo :?: :?: :?: (zrozumiałam z tego co samiec rzekł że "czy przyjmą czy nie") U Was też tak :?: :?: Jak myślicie?... to ukłon w stronę rodzica...żeby w razie "wypadku " znaleźć w innym przedszkolu miejsce....czy co? Myślę, że po prostu Pani Dyrektor sama zrobi odsiew. Rozmawiałam z ciocią , która pracuje w przedszkolu i ona powiedziała, że zbiera się Komisja, która składa się z p.Dyrektor, kogoś z Gminy i Kogoś z Komitetu Rodzicielskiego i oni decydują kogo przyjąć, a kogo nie. Natomiast Diana poszła do przedszkola w zeszłym roku (miała trochę ponad 2,5 roku). Złożyliśmy normalnie podanie, ale dyrektorka w ogóle go nie przedstawiła komisji, bo właśnie Diana nie miała 3 lat. No i została przyjęta tylko dzięki znajomościom.
Dziewczyny, nie mialam pojecia, że w ten sposób odbywa sie przyjecie dziecka do przedszkola, ta rekrutacja itp, jak do szkoły średniej.
U nas jest tylko jedno przedszkole, dzieci niewiele, Pani Dyrektor zgodziła sie przyjąć Natanielka od maja tego roku, a papiery mam przyjść wypełnic w kwietniu. Współczuje Wam tego załatwiania z przedszkolem. Powiedzcie, znaczy to, że jak złożycie karte to i tak nie znaczy, że Wasze dziecko zostanie przyjete? Wywieszają jakąś listę dzieci przyjętych? Pytam, bo ja własciwie dopiero teraz zaczynam czytac o przedszkolakach i interesuje mnie co i jak z przyjeciem dzieci do przedszkoli. Pozdrawiam Madzia
W przedszkolu Zuzki w maju była wywieszana lista przyjętych (trochę nerwów było). No i trzeba było załatwiać przyjęcie przez znajomości.
W przyszłym przedszkolu Jurka pani dyrektor dała do zrozumienia, że właściwie Jurek jest przyjęty. We wtorek mam przynieść podstemplowaną kartę i zostać z synkiem na pierwszym spotkaniu adaptacyjnym.
W Warszawie do 02 kwietnia trzeba złożyć dokumenty. Potem zbieta się komisja kwalifikacyjna , a potem wywieszana jest lista dzieci przyjętych. Jeśli w przdszkolu jest więcej miejsc niż dzieci, to nie problemu, natomiast jeśli jest na odwrót, to przyjmowane są dzici wg. określonych kryteriów. Np. pierwszeństwo mają samotne matki.
To co mnie zbulwersowało to np., że przy przyjmowaniu patrzą na zawód rodziców, np. prędzej dostanie się dziecko lekarza niż urzędnika. Bo lekarza zawsze może wystawić receptę, albo coś załatwić. Tak jest robione oczywiście nieoficjalnie. U nas w przedszkolu utworzono dodatkową grupę, bo tyle było chętnych dzieci.
Dziewczyny jak nie przyjma do wymarzonego to:
1. odwolywac sie. Sporo maluchow jednak rezygnuje. 2. Przedszkola pewnie beda proponowac miejsca w innym przedszkolu gdzie takiego oblozenia nie bylo. Mozna je wziac mozna nie, ale to jak z gimnazjami- miejsca sa dla wszystkich chetnych.
Kochane,
a kiedy wywieszają te listy przyjętych? 14 kwietnia, czy później? Wiem, że po świętach, ale nie wiem dokładnie kiedy... Brzuch mnie boli jak pomyślę, że Ulki mogą nie przyjąć... Skołowana Edi
Edi, w każdym przedszkolu rekrutacja odbywa się w innym terminie, więc trudno powiedzieć. U nas kończy się 30. kwietnia, a lista przyjętych bedzie wywieszona w pierwszym tyg. maja.
U nas dokumenty można było składać do 8 kwietnia, 9 już powiesili listy przyjętych
Dziewczyny, pytałam Mamy - Warszawianki.
Przepraszam, myślałam, że to forum mazowieckie.... Ale może tu mi ktoś z Warszay odpowie CYTAT(edi @ czyli Edyta Zet.) Dziewczyny, pytałam Mamy - Warszawianki.
Przepraszam, myślałam, że to forum mazowieckie.... Ale może tu mi ktoś z Warszay odpowie Wczoraj bylismy zerknac W naszym przedszkolu (Grochow) dzisiaj zbiera sie komisja, lista w poniedzialek. A co, jesli dzieci NIE przyjmą??? Chyba zadzwonie i wspomnę, że dziadek jest lekarzem
U nas listy mają być 19.04.
Tak się boję, że Ulki nie przyjmą, jak to miałby być mój egzamin maturalny. O....cały czas o tym myślę i najchętniej poleciałabym pod przedszkole.
U nas zapisy były od 1 kwietnia.
Już zapisałam Karolinę do przedszkola.
U nas mają wywiesić listę 20 kwietnia.
U nas dzisiaj, drżę cała od rana, całkiem jak Edi . Edi, co będzie jak dzieciaki zaczną egzaminy zdawać???
CYTAT(Milly) U nas dzisiaj, drżę cała od rana, całkiem jak Edi . Edi, co będzie jak dzieciaki zaczną egzaminy zdawać???
A u nas 19 kwietnia, już się dowiedziałam. Mam jeszcze trochę czasu na denerwowanie się. Rany Julek....idę upiekę schab, muszę coś robić...
Dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę, niedługo pozbędziecie sie stresu.
A u mnie dopiero od 26 można składać karty, a lista wybrańców będzie dopiero w maju. Przecież ja się nerwowo wykończę do tego czasu.
oj, eMariola, a jak stres siÄ™ dopiero zacznie???
ja nie mogÄ™ schabu upiec chyba popracujÄ™
Moja Gaba przyjęta!!!
Dzieki wstawiennictwu kuzynki. To sie chyba nepotyzm nazywa? ps. kuzynka ma 4 lata CYTAT(Marghe) Moja Gaba przyjęta!!!
Dzieki wstawiennictwu kuzynki. To sie chyba nepotyzm nazywa? :wink: ps. kuzynka ma 4 lata Farciara
w jednym przedszkolu od ubiegłego tygodnia można było pobierać karty zgłoszeniowe, zgłoszenia chyba do końca kwietnia, drzwi otwarte w czerwcu
w drugim właśnie są dni otwarte - jutro idziemy ok. 9-tej na rytmikę i wezmę kartę zgłoszeniową ja mam mały problem bo termin porodu mam na koniec sierpnia, więc nie wiem kiedy dokładnie dzidzia przyjdzie na świat, a może to skąplikować pójście Wiki do przedszkola
Dzwonilam do przedszkola (nie wytrzymalam oczywiscie) i otoz jaka informacje dostalam: przyjete wszystkie dzieci, procz tych, ktorych rodzice zlozyli zgloszenia jeszcze do innych przedszkoli.
My nie skladalismy, wiec mam nadzieje, ze Mlody przyjety. Ale o tym przekonam sie naocznie w poniedzialek, niestety dopiero wtedy listy zostana wywieszone. Edi, czy Ty skladalas do jednego przedszkola????
Milly, składałam do jednego. I już teraz wiem, dlaczego od tygodnia mnie codziennie rano boli brzuch i mam hmmmmmm, no....eeee..nieważne...
Edi przed przyjęciem do przedszkola...
Edi, oby do jutra, a pozniej opijemy
mam nadzieje
A ja do wtorku
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|