To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Brak zajęć dodatkowych w przedszkolu?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4
Ciocia Magda
CYTAT(agabr @ Sat, 07 Sep 2013 - 08:35) *
Refleksje mam takie (dotyczy sytuacji warszawskiej) przedszkola prywatne beda mialy eldorado to samo firmy zewnetrzne prowadzace zajecia na miescie , angielski firmy x prowadzony na terenie przedszkla kosztowal 70 zl , w siedzibie firmy kosztuje juz 200 /m .


Aga, no właśnie, to jest ciekawe. Dla rodziców przedszkolaków te zmiany są niekorzystne (droższe zajęcia +dojazdy), ale co mają powiedzieć ludzie, którzy prowadzili zajęcia w przedszkolu? Nagle znaleźli się bez pracy. Natura nie cierpi próżni i przewiduję, że ta luka na rynku szybko zostanie zapełniona - o ile po prostu zajęcia do przedszkoli nie wrócą, co byłoby najprostszym rozwiązaniem. Zastanawiam się, na czym polega różnica w cenie między zajęciami w przedszkolu i na mieście - OK, jest dodatkowy koszt w postaci najmu lokalu, ale to przecież nie są 2/3 ceny zajęć.
Arwena.
CYTAT(Magda EZ @ Sat, 07 Sep 2013 - 18:19) *
Aga, no właśnie, to jest ciekawe. Dla rodziców przedszkolaków te zmiany są niekorzystne (droższe zajęcia +dojazdy), ale co mają powiedzieć ludzie, którzy prowadzili zajęcia w przedszkolu? Nagle znaleźli się bez pracy. Natura nie cierpi próżni i przewiduję, że ta luka na rynku szybko zostanie zapełniona - o ile po prostu zajęcia do przedszkoli nie wrócą, co byłoby najprostszym rozwiązaniem. Zastanawiam się, na czym polega różnica w cenie między zajęciami w przedszkolu i na mieście - OK, jest dodatkowy koszt w postaci najmu lokalu, ale to przecież nie są 2/3 ceny zajęć.



Różnica w cenie polega m.in na tym, że w przedszkolu zwykle zbierają się liczne grupy (nie 6-8 osobowe jak na normalnych zajęciach), które zapewniają stały przychód przez 10 mcy w roku. Ponadto ilość składanych ofert wymusza elastyczność cenową - jasne jest, ze wybiera się tą firmę, która daje np odpisy, zniżki dla rodzeństw.
Ciocia Magda
Masz rację Arwena, zapomniałam jak to bywało w szkołach językowych, w których pracowałam (i się uczyłam) - ludzie rezygnowali, po pierwszym semestrze trzeba było łączyć grupy, itd. Do czerwca zostawały niedobitki.
Orinoko
Jestem po zebraniu, o ile nic się nie zmieni w tej kwestii odgórnie, to u nas zajęcia dodatkowe będą, z tym, że trzeba będzie podpisać umowę bezpośrednio z prowadzącym i on będzie się z nami rozliczał, co jest zapewne sporym utrudnieniem dla obu stron. Podczas zebrania poszła w ruch kartka z listą zajęć i jasno widać, że ludzie są zainteresowani zajęciami dodatkowymi. Przecież nie chodzi o to, żeby dziecko chodziło obowiązkowo na wszystko co jest w ofercie!

Dla mnie wożenie dziecka po godzinach gdziekolwiek generalnie odpada, bo mam dwoje dzieci, w tym drugie chodzi obecnie na II zmianę i kończy o 16.20 codziennie - kiedyś te lekcje musi odrobić, musi zjeść i się pobawić, bo ma dopiero 8 lat, a ja się nie rozdwoję, żeby przypilnować jedno i też się nim zająć, a drugie odwieźć na zajęcia, na które w dodatku będę musiała przeznaczyć więcej kasy, czyli więcej popracować, czyli poświęcić mniej czasu dzieciom. 21.gif A poza tym dochodzi kwestia zmęczenia dziecka.
Jak komuś bardzo zależy i nie jest dla niego przeszkodą kwestia finansowa, to i tak te zajęcia sobie zorganizuje za mniejsze czy większe pieniądze po południu, a przedszkole przynajmniej załatwiało to za zapracowanych rodziców i chwała mu za to.
Dlaczego to zmieniać i odbierać nam prawo wyboru!?

Również z powodu tego przepisu są problemy z zapewnieniem dzieciom materiałów do pracy, środków czystości, a także stałych atrakcji typu teatrzyk, który przyjeżdżał, choć jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze - zdaje się, że był dodatkowo płatny, a skoro teraz jest zakaz pobierania dodatkowych opłat. Ciekawe jak się to również ma do wyjazdów do kina, teatru czy wycieczek? Też zostaną "skasowane"??

Szczerze mówiąc, dla mnie to wszystko to poniekąd działanie odwrotne - jeśli przedszkola nie mają pobierać opłat dodatkowych po to, żeby więcej osób mogło sobie na nie pozwolić, choć i tak jest przecież brak miejsc, to jeśli ich oferta nie będzie interesująca, to jaki jest sens posyłać dziecko do przechowalni, jak ktoś nie stoi pod ścianą i ma opcję babcia/ciocia/opiekunka?
szczurki2
Maryska jest po pierwszych zajęciach z angielskiego. Pani zastrzegła sobie na zebraniu ,że nauka ang przedszkolaka nie polega ,że dziecko po paru miesiącach będzie umiało płynnie mówić. Chodzi głównie o osłuchanie się z językiem przez zabawę.
Maryska zachwycona. Pani przyniosła małpkę pacynkę i uczyła podstawowych zwrotów cześc, pa itp.
Nie oczekuję ,że dziecko po angielskim będzie pięknie się wypowiadać w języku obcym skoro jeszcze po polsku nie potrafi się poprawnie wypowiedzieć.
Z resztą ostatnio przy Marysi rozmawialismy z mężem ,że w poniedziałek mają angielski. Po czym Mańka mówi: tato , wiesz że po angielsku okno to window? Mąż prawie opluł monitor. Nauczyła ją córka niani. My mysleliśmy ,że dzieć nie wie co to jest język angielski i o co w tym chodzi a tu proszę.
Moriah
Jesteśmy i my po zebraniu, w naszym przedszkolu nie bedzie żadnych zajęć icon_sad.gif tzn. robilismy w ramach grup listę dwóch najbardziej pożądanych aktywności (w I gr wygrała rytmika na pierwszym miejscu i angielski na drugim) ale pani dyrektor nas poinformowała, ze zajęcia bedą sie odbywały o ile zdoła znaleźć osobę o odpowiednich kompetencjach chętna pracować za stawkę jaka płaci ratusz. Czyli w praktyce oznacza to brak czegokolwiek, bo rodzice nie maja złudzeń ze ktoś przyjdzie uczyć nasze dzieci za takie grosze :/
cath
Dzisiaj popołudniu jest zebranie trójek grupowych z p. dyrektor. Może coś zmieniło się u nas w ciągu tygodnia...
Mama-mia
CYTAT(Orinoko @ Wed, 11 Sep 2013 - 09:18) *
Szczerze mówiąc, dla mnie to wszystko to poniekąd działanie odwrotne - jeśli przedszkola nie mają pobierać opłat dodatkowych po to, żeby więcej osób mogło sobie na nie pozwolić, choć i tak jest przecież brak miejsc, to jeśli ich oferta nie będzie interesująca, to jaki jest sens posyłać dziecko do przechowalni, jak ktoś nie stoi pod ścianą i ma opcję babcia/ciocia/opiekunka?

A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.
dasza
CYTAT(Mama-mia @ Wed, 11 Sep 2013 - 17:12) *
A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.


Pani Minister wysyła swoich popleczników? icon_wink.gif

Idąc takim torem rozumowania, uspołeczniać, to ja mogę swoje dziecko też w piaskownicy icon_wink.gif

Niestety się powtórzę - mój syn - dziecko z Zespołem Aspergera, miał jako zajęcia dodatkowe taniec towarzyski i naprawdę wiele z tych zajęć wyniósł, pomimo, ze zajęcia trwały tylko 30 minut. Nawet terapeuta z Integracji sensorycznej podkreślał ważność tych zajęć dla rozwoju dziecka.

Bardzo bym chciała, żeby te zajęcia dodatkowe - prowadzone przez profesjonalistów, mogły objąć wszystkie dzieci, bo one są naprawdę ważne na na tym etapie rozwoju, szczególnie dla dzieci z deficytami.

jeszcze ciekawy link:
https://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/sprawied...ola,353362.html


tolala
CYTAT(Mama-mia @ Wed, 11 Sep 2013 - 15:12) *
A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.


Ostatnio "narodowa" niania wrzuciłą na swojego bloga kompromitujący ją wpis, że tak naprawdę rytmikę to moze prowadzić każdy, bo to takie podśpiewywanie, tupanie i granie na cymbałkach. Kultura muzyczna dawno już upadła w naszym kraju, a efekty widać po takich właśnie wpisach. Właściwie nauczycielkę przedszkolną też można zastąpić pierwszą lepsą i tańszą, bo bez tych przywilejów, panią, bo przypilnować grupę dzieciaków, żeby się nie pozabijały, to każdy potrafi.

Elak
Słuchajcie trzeba pisać pisma do gmin i urzędnicy powinni ustosunkować się do protestu. Ustawa ta jest podobno sprzeczna z innymi ustawami i dlatego my w naszym przedszkolu oddajemy sprawę w ręce prawników, pismo będziemy składać jak tylko będziemy mieć opinię.
Tak zrobili rodzice kilku podwarszawskich miejscowości i już tam zajęcia dodatkowe trwają. Niestety czas płynie, wrzesień stracony, oby nie stracić roku na przepychanki z urzędnikami 43.gif

Mama-mia a dlaczego ja mam nie urozmaicać pobytu swojego dziecka w przedszkolu, jeżeli chcę i mogę? Dlaczego ktoś mi ma tego zabronić? Moja starsza córka polubiła grę na pianinie w wieku przedszkolnym, myślę że dzięki rytmice właśnie. Woziłam ją jako pięciolatkę i sześciolatkę na zajęcia z gry prywatnie. Chociaż jej zainteresowania poszły w innym kierunku nie uważam, aby był to zmarnowany czas. Nigdy nie wiadomo, kiedy coś nam się w życiu przyda, a nie wiadomo też, jak to umuzykalnienie wpłynęło na jej rozwój. Myślę, że raczej pozytywnie.

Gdyby mój syn nie poszedł na zajęcia z tańca, jakie były w naszym przedszkolu, nigdy byśmy tego nie spróbowali, a jak widzę teraz jak tańczy, to wiem, że to był dobry wybór.

Jako rodzic chcę mieć możliwość wyboru i decydowania o tym jak moje dziecko spędza czas wtedy, gdy ja nie mogę się nim zajmować.



Mama-mia
CYTAT(dasza @ Wed, 11 Sep 2013 - 18:32) *
Pani Minister wysyła swoich popleczników? icon_wink.gif

Dlaczego mnie obrażasz? Do dziewczyn wyżej mających to samo zdanie nie bylaś taka niemiła.
dasza
CYTAT(Mama-mia @ Wed, 11 Sep 2013 - 21:07) *
Dlaczego mnie obrażasz? Do dziewczyn wyżej mających to samo zdanie nie bylaś taka niemiła.


uderz w stół a nożyce się odezwą...
czyżbyś miała coś na sumieniu? to był tylko żart - ikonka icon_wink.gif ma swoje znaczenie
icon_wink.gif nie byłam wobec ciebie niemiła, po prostu twoja wypowiedz to żywcem ściągnięte słowa pani Szumilas, ot i tyle 06.gif
Agnieszka_82
U nas po zebraniu już widaomo , że j. ang, judo i rytmika, gimn, korekcyjna będzie za darmo icon_smile.gif
Pogoda
A u nas Pani dyrektor stwierdziła, że nawet i dobrze, że nie będzie zajęć prowadzonych przez firmy zewnętrzne, "bo przecież taka rytmika to co to takiego, każda przedszkolanka może zrobić, angielski tym bardziej każdy przecież teraz miał w liceum czy na studiach to już na pewno, więc na poziomie nauki przedszkolaków Panie też sobie poradzą." wallbash.gif

Tiaaaaaa...

edit. literówka
Mama-mia
CYTAT(dasza @ Wed, 11 Sep 2013 - 21:55) *
uderz w stół a nożyce się odezwą...
czyżbyś miała coś na sumieniu? to był tylko żart - ikonka icon_wink.gif ma swoje znaczenie
icon_wink.gif nie byłam wobec ciebie niemiła, po prostu twoja wypowiedz to żywcem ściągnięte słowa pani Szumilas, ot i tyle 06.gif

Mało śmieszne.
Orinoko
CYTAT(Mama-mia @ Wed, 11 Sep 2013 - 17:12) *
A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie, a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.


Oczywiście, uspołecznia, opiekuje się i wychowuje. Dlaczego ma tego nie robić w sposób jak nabardziej urozmaicony i atrakcyjny? Mózg dziecka w wieku przedszkolnym ma wielki potencjał do nauki baaaardzo różnych rzeczy - dlaczego by tego nie wykorzystać dla dobra i z korzyścią dla dziecka?
Poza tym nie pisałam o tym, że dziecko ma się realizować na zajęciach dodatkowych, natomiast pisałam też o tym, że oprócz braku zajęć dodatkowych, przedszkola będą mieć problemy ze zorganizowaniem choćby takiego teatrzyku - chyba nie ma w tym niczego chorobliwie ambitnego ani kontrowersyjnego, że się dzieciom uatrakcyjnia pobyt, naukę za pomocą wszelkich możliwych środków?!
Orinoko
CYTAT(tolala @ Wed, 11 Sep 2013 - 19:22) *

brawo_bis.gif
Tylko tak naprawdę szkoda, że u nas trzeba prawo ochodzić, żeby móc z czegoś skorzystać, co nie powinno być prawnie zakazane. No i kto wie - żeby nam zaraz ministerstwo nie zafundowało nowej nowelizacji. 29.gif
Pogoda
CYTAT


Wszystko pięknie, tylko nasza pani Dyrektor tłumaczyła nam, że owszem, można to zrobić, ale po zadeklarowanych w umowie z przedszkolem godzinach pobytu dzieci w placówce, czyli u nas po 15:00, a w przypadku niektórych dzieci po 16:00. Do tej pory zajęcia dodatkowe odbywały się od godz. 13:00 - po zrealizowaniu tzw. podstawy programowej - teraz PODOBNO - to niemożliwe. No i jak to pogodzić, skoro jedne dzieci kończą zajęcia o 13:00, inne o 15:00 czy 16:00?

Czy nasza dyrekcja się myli? A jeśli się myli to jak ją przekonać, że nie ma racji? 21.gif
Orinoko
No tak, na zdrowy rozum, kto będzie trzymał dziecko w p-kolu do 17.00, jeśli może je odebrać wcześniej? Do tego różne pory odbiorów dzieci... NIe da się tego skoordynować, moim zdaniem.
Ja do końca nie rozumiem, jak to ma być - czy zajęcia po tych bezpłatnych godzinach byłyby ok, czyli w czasie pobytu w trakcie godzin płatnych przez rodzica? Czy faktycznie dopiero poza godzinami zadeklarowanymi jako godziny w czasie pobytu w p-kolu?
Agula9
Ano u nas podobnie do tego trzeba przyjść o zadeklarowaniej godzinie wylogować dziecko, samemu zaprowadzić dziecko na zajęcia i czekać (bo ponoć Panie nie mogą zaprowadzać dzieci jak to było do tej pory) Wg. mnie teraz to najwięcej zależy od chęci i dobrej woli dyrekcji poszczególnych placówek, a z tym już różnie bywa icon_sad.gif
Pogoda
No dla nas - rodziców - to jest blokada, ponieważ zajęcia dodatkowe w przedszkolu odbywać się mogą, ale po godzinach pracy przedszkola, czyli po 16:00. A wtedy to już na prawdę nie ma znaczenia, czy będę wozić dziecko z powrotem do przedszkola na zajęcia, czy zawiozę je do Domu Kultury czy innej placówki.

Te zajęcia były doskonałą propozycją, ponieważ odbywały się do południa, koło 13:00 - 14:00, kiedy dziecko było "na miejscu". Bez konieczności przemieszczania się z miejsca na miejsce. Oszczędność czasu, poczucie bezpieczeństwa dla dziecka (bo pracuje w znanej sobie grupie przedszkolnej...)

A więc furtka w ustawie niby jest, ale jednak nie do końca rozwiązuje problem... icon_sad.gif
Elak
U nas dyrekcja powiedziała tak samo, że po godzinach pracy przedszkola czyli 17:30.
Oczywiście do tej pory przedszkolanka szła z dziećmi na zajęcia dodatkowe (jeżeli szła cała grupa dzieci, a było tak w przypadku rytmiki i gimnastyki), trudno wymagać by jeden instruktor opanował grupę 25 rozbrykanych maluchów. Teraz tak być nie może.
Dyrekcja w naszym przedszkolu chce, żeby zajęcia się odbywały na dotychczasowych zasadach, ale potrzeba zgody burmistrza. Mam nadzieję, że nasze pisma przyniosą rezultat.
Teatrzyki, koncerty, występy u nas zostały są dwa razy w miesiącu. Do teatru i na całodzienną wycieczkę też dzieci pojadą.
A_KA
Ja póki co wiem, że nasza rytmika zostaje. Druga sprawa - nie wiem czy wcześniej rytmika nie była dłuższa... teraz widzę, że poszczególne zajęcia dla jednej grupy trwają 15 minut.
W piątek zebranie, dowiem się czegoś więcej.

Ile trwają zajęcia dodtkowe w waszych przedszkolach?
Moriah
Agnieszka Jakiego "myku" użyła wasza dyrekcja ze zajęcia nie dość, ze zostały to jeszcze są bezpłatne?
mlovea
U nas zebrania jeszcze nie było, a że małą już chora, to nie mam w tym tygodniu kontaktu z wychowawczynią.
Ale tak mi chodzi po głowie, że jednym z rozwiązań mogłoby być założenie stowarzyszenia przy przedszkolu i branie dotacji na realizację zajęć dodatkowych. To oczywiście wymaga wysiłku kilku osób, dobrej woli samorządu (który w budżecie przewiduje pieniądze na dotacje i tak układa konkurs, żeby stowarzyszenie się załapało). W tym półroczu to już nie ma szans, bo to wszystko musi chwilę potrwać i zresztą kasa na ten rok pewnie już się kończy.
Orinoko
No. Dobry pomysł, ciekawe co na to prawnik.
Ale tak się czuję po trochu jak w jakimś świecie absurdu, gdzie dla dobra dziecka trzeba kombinować i prawo obchodzić, o wszystko walczyć pazurami i przebijając głową mur tępej biurokracji, urzędniczego ograniczenia i inne przeszkody...

Jeszcze chwila, a będziemy mieć tajne komplety w przedszkolach. 29.gif A to w naszej historii już było....
Kitka*
CYTAT(Mama-mia @ Wed, 11 Sep 2013 - 17:12) *
A nie uważasz,że przedszkole,pierwszą i główną role jaką ma do spełnienia,to uspołecznienie dziecka, pomoc w jego integracji z otoczeniem? To nie tylko przechowalnia, i miejsce gdzie się bedzie realizować na zajęciach dodatkowych.
Wg mnie za bardzo są przeceniane te zajęcia dodatkowe.Po pierwsze, w skali tygodnia, to jakaś w sumie godzina pobytu dziecka: 20 minut angielskiego i 20 minut rytmiki? Rytmike można zastąpić zabawami umuzykalniającymi w grupie, które i tak są główną osią zajęć dydaktycznych w przedszkolu. A angielski? Albo ktoś chce serio uczyć dziecko, i wtedy się zepnie na zajęcia dodatkowe w prawdziwej szkole jezykowej, lub bedzie uczył prywatnie] a tak przecietny przedszkolak po latach nauki angielskiego w przedszkolu,umie sie przedstawić, wymienić kolory i jakieś tam zwierzątka, i poznaje bajke o Piernikowym Ludku. Czyli to co w pierwszej klasie nabywa w pierwszych 3 miesiącah nauki. Osłucha się - wg mnie to słowo klucz, słowo magnes,aby pryciągnąc rodziców, a tak naprawde ich fundusze.

Na wsi oferta edukacyjna jest tak bogata, że normalnie nie wiem, co wybrać 11.gif
Powiedzmy, że mam czas i pieniądze, mogłabym posłac dziecko np. do Domu Kultury na jakieś zajęcia dodatkowe, ale takich zajęć tu NIE MA. Jedynie przedszkole oferuje u nas jakieś urozmaicenie dzieciom czasu. Czy ktoś w ministerstwie o tym pomyślał, czy tam Polska kończy się na Warszawie? 21.gif

CYTAT(tolala @ Wed, 11 Sep 2013 - 18:58) *
Ostatnio "narodowa" niania wrzuciłą na swojego bloga kompromitujący ją wpis, że tak naprawdę rytmikę to moze prowadzić każdy, bo to takie podśpiewywanie, tupanie i granie na cymbałkach. Kultura muzyczna dawno już upadła w naszym kraju, a efekty widać po takich właśnie wpisach. Właściwie nauczycielkę przedszkolną też można zastąpić pierwszą lepsą i tańszą, bo bez tych przywilejów, panią, bo przypilnować grupę dzieciaków, żeby się nie pozabijały, to każdy potrafi.

Zgadzam się.

Nie byłam na zebraniu, bo Majka zaczęła sezon przedszkolny od choroby, ale u nas będzie angielksi, religia i rytmika, przynajmniej jest lista z zapisami. Jeszcze nie wiem na jakiej zasadzie, ale jutro się dowiem.
Kaszanka
Gdy Gaba chodziła do przedszkola to zapisywałam ją na zajęcia dodatkowe z których z czasem rezygnowałam. Powód - beznadziejna jakość prowadzonych zajęć. Tłum dzieci, osoby prowadzące nie potrafiły sobie dać z nimi rady.
Tańce: ciągle te same układy taneczne przez wszystkie lata, widziałam, bo byłby pokazy; angielski: oprócz "hał du ju du" i "blu, red, grin" nie słyszałam nic innego, piosenki powtarzane bezmyślnie, bez znajomości znaczenia choćby pojedyńczych słow. Oczywiście wiem, że są przedszkola w których akurat zajęcia były w porządku. Ale znam też osoby które takie zajęcia prowadzą i wiem jakie jest ich podejście 21.gif

Stanowczo za to spisywała się pani przedszkolanka, młoda dziewczyna, która miała masę pomysłów, chciała zmian, wymyślała naprawdę świetne zajęcia w czasie swojej pracy.
Znam też swoją siostrę i wiem co można w ramach pobytu w przedszkolu zrobić icon_wink.gif
Akurat ja miałam wrażenie, że panie w naszym przedszkolu robiły minimum z minimum, bez żadnego własnego wkładu, więcej siedziały przy biurku niż robiły z dziećmi i tylko datego Gabę na te zajęcia zapisywałam, żeby się nie nudziła.

Elak
Kolejne miasto, Łódź będzie mieć zajęcia:
https://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,1458528...dodatkowe_.html
cath
Na zebraniu trójek grupowych nic nowego, jeśli chodzi o dodatkowe zajęcią. Mamy tyllko dalej zbierać podpisy pod petycją do Prezydenta....
dasza
najnowsze wieści od pani szumilas:

https://www.men.gov.pl/index.php?option=com...&Itemid=317

nic nowego, oto jak rząd bierze pod uwagę opinie rodziców, mają nas w d....

dasza
najnowsze doniesienia ze spotkania u pani minister szumilas:

https://www.facebook.com/zajeciadodatkoweTA...729016817113524

totalne olanie rodziców icon_sad.gif
Moriah
Dziś w przedszkolu pani każdemu rodzicowi odbierającemu dziecko wręczała list od prezydent Warszawy z info odnośnie zajęć dodatkowych. Jest w nim napisane, że w pierwszej kolejności będą finansowane zajęcia z angielskiego, rytmiki i gimnastyki korekcyjnej, bo właśnie one cieszyły się dotychczas wśród rodziców największym zainteresowaniem. Prowadzone będą przez wykwalifikowanych nauczyciele. Niezależnie od tego, tak jak do tej pory , nauczyciele przedszkolni mają prowadzić zajęcia muzyczne, plastyczne, teatralne i inne - po godzinie 13, w ramach opłaty 1 zł za godzinę. Dalej jest wspomniane, że w wielu placówkach warszawskich udało się takie zajęcia dodatkowe dla dzieci już zorganizować, najczęściej zatrudniając do ich prowadzenia nauczycieli z pobliskiej szkoły lub w uzgodnieniu z dzielnicowym domem kultury.

No zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, czy też optymistyczne deklaracje zostaną tylko na papierze.
W dzisiejszej Wyborczej przeczytałam, że jakoby zajęcia maja ruszyć już z początkiem października.
netty5
U nas zajecia dodatkowe tzn. j.angielski i rytmika zostały ,z tą zmianą ,że w tym roku rytmika jest bezpłatna. Więc w naszym wypadku zmiany wyszły na dobre icon_biggrin.gif
dasza
bogatsze gminy znajdą pieniądze na zajęcia dodatkowe, biedniejsze niestety nie...
a stawka jaka jest oferowana za prowadzenie zajęć w ramach złotówki jest bardzo niska, więc nie wiem, kto zgodzi się prowadzić te zajęcia...

https://www.jansiwmir.com/aktualia/2013/ak_...o3_Szumilas.htm
Moriah
Nie bardzo wiem jak mam to rozumieć, ale na stronie przedszkola niedawno "zawisła" taka informacja:

" W przedszkolu dzieci korzystają z bezpłatnych zajęć dodatkowych: ćwiczenia ruchowe wg W.Sherborne dla wszystkich chętnych dzieci i Rodziców – prowadzone przez nauczycielkę B.K. (nie będę podawała pełnego imienia i nazwiska) – odbywać się będą w każdy ostatni czwartek miesiąca"

Dziś wywieszono też informację na wewnętrznej tablicy przedszkolnej, że takowe zajęcia rozpoczynają się o godz. 16:00.

Czyli co? Zajęć stricte dedykowanych dzieciom jako takich nie ma, są tylko ćwiczenia integracyjne wspólne dla dziecka i rodzica (który nie zawsze jest w stanie dojechać na tę 16 po dziecko). Chyba nie to obiecywał rząd i prezydent Wawy.

Elak
U nas od października ma być gimnastyka i rytmika prowadzona przez kogoś oddelegowanego z klubu, jak będzie w praktyce zobaczymy.
Zajęcia dodatkowe dla chętnych będą o 17:30 diabel.gif czyli po zamknięciu przedszkola (oczywiście będziemy za nie płacić sporo więcej niż dotychczas)

Ale walczymy dalej, odwiedzi nas burmistrz 08.gif
Jednak po ostatniej sesji rady dzielnicy wątpię, aby coś się zmieniło icon_neutral.gif
netty5
A ja po dzisiejszej wizycie w p-kolu mile zaskoczona.Miasto doplaci do angielskiego wiec w tym roku nie płacimy za żadne zajęcia a dodatkowo zyskaliśmy zajęcia na basenie - też nieodpłatnie.
No i okazało sie że jeśli w p-kolu jest więcej niż jedno dziecko to miasto płaci także ubezpieczenie za te dzieci.
Więc w tym roku płacimy tylko za wyżywienie i po 1 zł za godziny nadprogramowe.
dasza
CYTAT(netty5 @ Fri, 27 Sep 2013 - 16:57) *
A ja po dzisiejszej wizycie w p-kolu mile zaskoczona.Miasto doplaci do angielskiego wiec w tym roku nie płacimy za żadne zajęcia a dodatkowo zyskaliśmy zajęcia na basenie - też nieodpłatnie.
No i okazało sie że jeśli w p-kolu jest więcej niż jedno dziecko to miasto płaci także ubezpieczenie za te dzieci.
Więc w tym roku płacimy tylko za wyżywienie i po 1 zł za godziny nadprogramowe.


czyli nierówność - u nas gmina nie ma pieniędzy na nic, tym bardziej na dodatkowe etaty... nie ma nic...
zajęcia dodatkowe być może będą mogły odbywać się po godzinach pracy przedszkola czyli o 17.00 icon_sad.gif
netty5
DASZA nie wiem czy nasza gmina do najbogatszych nalezy ale nasza pani dyrektor wziela byka za rogi i wywalczyła. Troche to trwało ale ona wogóle bardzo obrotna kobita jest.
dasza
u nas tez próbowano walczyć, ale nie wyszło, nie wiem o co tu chodzi, ale u nas rządzi PO i są odpowiednie wytyczne z kuratorium - ciągle ta sama śpiewka, a dyrektor przedszkola boi się nadstawiać głowy icon_sad.gif
z gminy przedstawiono wyliczenia, ze u nas pieniędzy nie starczy z tych środków przekazanych przez rząd, a nawet będzie brakować icon_sad.gif
dankin-82
u nas też lipa, dyrka nie zamierza współpracować z rodzicami a każdy nasz pomysł krytykuje i wymyśla 1000 argumentów przeciw;
za to rodzice działają sami, jest mama któraa udziela za darmo lekcji angielskiego
ukochane nasze tańce odbywać się będą w centrum kultury, miejsce w pobliżu pkola, za cenę identyczną jak w zeszłym roku; jedyny minus to że o 16ej ale większośc dzieci do 15ej w pkolu
cała reszta objęta jest niesamowitą tajemnicą 29.gif
agnese
Dasza - nas też rządzi PO a zajęcia są dofinansowane
semi
u nas na drzwiach przedszkolnych pojawiła sie informacja-w ramach opłaty za przedszkole dwa rayz w tyg. rytmika, raz angielski, raz tance-ufff
Moriah
netty To w którym mieście w pomorskim tak dbają o przedszkolaki (i portfele ich rodziców icon_wink.gif )

dasza Co to znaczy, że będzie brakować? Ileś kasy per głowa rząd przyznał, więc jakieś pieniądze muszą trafić do każdego przedszkola. Chyba, że chodziło o to, że nawet po zsumowaniu tych środków będzie na tyle niewiele, że i tak nikt nie zechce za nie przyjść i prowadzić zajęcia dla maluchów.

No ja jestem ciekawa czy od października coś się faktycznie pojawi u nas w ofercie czy zostanie tylko gimnastyka z rodzicami raz a m-cu.
rysa154
u nas w tej chwili nic nie ma,nawet rytmiki 32.gif
netty5
CYTAT(Moriah @ Sat, 28 Sep 2013 - 15:44) *
netty To w którym mieście w pomorskim tak dbają o przedszkolaki (i portfele ich rodziców icon_wink.gif )


W moim.... 08.gif
dankin-82
kolejny ciekawy pomysł 32.gif https://www.rp.pl/artykul/9157,1052593-Kraj...rzedszkoli.html






u nas na razie nie ma zajęc dodatkowych, zero czegokolwiek z inicjatywy pani dyr i UM


za to rodzice sami uczą angielskiego za darmo
tańce odbywają się w centrum kultury, za te same pieniądze co w pkolu, prowadzi ten sam człwowiek;jedyna niedogodnośc to godz 16sta ale ośrodek jest w pobliżu pkola więc nie maproblemu z dotarciem
a tak nic, dyr rzuca nam kłody pod nogi icon_sad.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.