To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

MALUCHY PIERWSZEGO KWARTAŁU 2014

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22
Gosia83

Mamusie I kwartału 2014r. zapraszają na pierwszą odsłonę wątku o swoich maluszkach!!!





– ur. 23-12-2013r. (3200g, 55cm)

– ur. 02-01-2014r. (2739g, 51cm)

- ur. 03-01-2014r. (4800g, 61cm)

– ur. 04-01-2014r.

– ur. 04-01-2014r. (2390g, 44cm)

– ur. 12-01-2014r. (3850g, 55cm)

- ur. 17-01-2014r. (3600g, 54cm)

– ur. 20-01-2014r. (3750g, 57cm)

– ur. 27-01-2014r. (2970g)

– ur. 27-01-2014r. (3200g, 54cm)

– ur. 29-01-2014r. (3000g, 53cm)

– ur. 29-01-2014r. (2960g)

– ur. 05-02-2014r. (3349g, 57cm)

- ur. 06-02-2014r. (4230g, 61cm)

- ur. 15-02-2014r. (3800g, 54cm)

- ur. 15-02-2014r.

- ur. 20-02-2014r. (3950g, 57cm)

- ur. 13-03-2014r. (3690g, 55cm)

- ur. 17-03-2014r. (3140g, 52cm)

- ur. 23-03-2014r. (3415g, 55cm)

- ur. 28-03-2014r. (3130g, 52cm)


Gosia83
Strona w trakcie prac 29.gif
Uwagi kierować na priv.

NIUNKA
To i ja się szybko witam 06.gif
hogata61
No i jesteśmy przeniesione icon_smile.gif DOpiero co wątek ciążowy był zakładany a tu już równolatki, ach czas leci jak szalony 37.gif

Niunka- włąśnie myślałam dziś o Tobie. Jak Ty się czujesz i jak Sarunia się miewa???
Moriah
Gosia Śliczna pierwsza strona - nie mam nic do kierowania na prv icon_biggrin.gif

Gosia83
CYTAT(Moriah @ Thu, 13 Feb 2014 - 10:32) *
Gosia Śliczna pierwsza strona - nie mam nic do kierowania na prv icon_biggrin.gif

Strona jeszcze w pracach, ale na razie mała nie daje. A poza tym coś z netem się teraz dzieje. Nie chce wyszukiwać mi stron, a jak coś znajdzie to nie ładuje ich. Próbowałam na stacjonarnym i to samo - nie wiem co jest grane.
Zamierzam jeszcze dopisać nasze przyszłe mamusie 02.gif, i jeszcze poszperać po necie w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Na razie przymusowa przerwa techniczna 08.gif
Ola76
Meldujemy się na icon_smile.gif nowym wątku.
Gosiu stronka prześliczna! Brawo!

U nas wczoraj ciężki wieczór, mała od 17 praktycznie nie spała a od 19 do 22:30 brzuszek ją męczył, mam nadzieję, że dziś będzie lepiej.

Mąż wraca dziś do pracy, jeszcze na nockę, mam nadzieję że poradzimy sobie, bo we dwójkę to nie ma żadnego problemu.
Spacerek już mamy dziś zaliczony, a ja mam obiadek na dwa dni ugotowany więc po części mam labę 06.gif
MiE
Gosia piekna ta pierwsza stronka, ja postaram się dolaczyc najwcześniej za dwa tygodnie icon_smile.gif
Gosia83
MiE - czekamy na Was czekamy...a Ty się za wcześnie nie rozdwój. Jeszcze tylko 2 tyg i będzie bezpiecznie. 06.gif
Ola76 - moja Mili ma podobnie - popołudniu marudna jest. I spać oczywiście ani myśli. Teraz się uśpiła na chwilkę- ale w wózku, w łóżeczku nie było mowy. Ale za jakieś 15 min jak nie wstanie to ją budzić będę, bo o 19,30 ją kapię, więc wypadało by aby po kąpieli uśpiła się o jakiejś względnej porze. Zazwyczaj jest to między 21 a 22 (częściej niestety to 2) 29.gif
chojna
Witam się i ja icon_smile.gif

Gosiu super pierwsza stronka icon_smile.gif

Maurycy wstał z kaszlem. Ma dzisiaj bal karnawałowy w szkole, na który nie chciał iść, bo będą musieli tańczyć z dziewczynami icon_smile.gif
Ot, problemy 6 latka:-)

Szczepicie dzieci na szczepienia dodatkowe?

Gosiu zawsze tak rygorystycznie podchodzisz do kąpieli? Ja kapie Franka pomiędzy 18.30 a 20.30 w zależności od tego, jak śpi w dzień. Zasypia zazwyczaj do godziny od kąpieli i śpi do 9 rano z przerwami na karmienie i pieluszke.

A propos pieluch któraś kiedyś pisała o pieluszkach wielorazowych. Otóż my podjęliśmy ekowyzwanie i staliśmy.się posuadaczami 13 sztuk pieluszek wielorazowych. Mogę.już napisać co nieco o nich jak Was to zainteresuje.

Edycja: dopisek
Gosia83
CYTAT(chojna @ Fri, 14 Feb 2014 - 07:37) *
Gosiu zawsze tak rygorystycznie podchodzisz do kąpieli? Ja kapie Franka pomiędzy 18.30 a 20.30 w zależności od tego, jak śpi w dzień. Zasypia zazwyczaj do godziny od kąpieli i śpi do 9 rano z przerwami na karmienie i pieluszke.


Tak - jeśli chodzi o kąpiel to u mnie rozpiętość ok 30 min trwa. Za późno nie che, bo ona po kąpieli się rozbudza i i tak potem uśpić się nie może. Ale budzić jej wczoraj nie musiała bo sobie drzemkę jedynie strzeliła 15 min i dalej marudna była 29.gif Czyli jak zwykle popołudniu.

Knia wczoraj miała bal karnawałowy w Domu Kultury do którego chodziła we ferie. Została Królową Balu, a ja żadnego zdjęcia jej nie mam. Mam nadzieję, że niedługo będą dostępne na fejsie, to przynajmniej zobaczę efekt końcowy. Przebierała się na miejscu, a była biedronką. 04.gif W sumie nic nadzwyczajnego, ale dzieci glosowały na Nią. 08.gif
annad
I my się meldujemy icon_smile.gif

Co do kapieli to u nas też trzymamy się określonej pory. Przy Zosi nam to dobrze wyszło i zawsze jest kapana +/- o 19 wypija mleko w łóżku i zasypia od razu. Antosia jest kąpana między 19.30 a 20 w zależności jak Zosia szybko zaśnie. Myślę, że reglarność w takich czynnościach szybciej ustabilizuje dziecko, tzn. nauczy się, że po kąpieli jest jedzonko i spanie. U nas Antosia po kapieli zje i w ciągu 30 minut zasypia. Ostatnio o 20.30 -21 obie panny spią icon_smile.gif
Gosia83
Moja po kąpieli od razu nie zasypia. Musi pomarudzić i pocycać na raty. Nie mogę się doczekać jak będzie miała z 4 miesiące to na noc wprowadzę jej butle z modyfikowanym - może wtedy zaśnie od razu i pośpi troszkę dłużej. Na razie nie chcę bo boje się że z cyca zrezygnuje, a może do tego czasu się unormuje, że i po cycu dłużej pośpi 29.gif
chojna
Franek też zawsze po kąpieli typko cyc i spanie, zasypia w ciagu pół godziny. Ale jak śpi to budzę dopiero jak dochodzi 20- 20.30, a jaak jest marudny kapie wczesniej tj. Ok 19, wtedy się uspokaja i ładnie zasypia.

Anna to Zosi nie myjesz zębów???? U nas to niedopuszczalne.
annad
Oczywiscie, ze Zosia ma myte zebe i to 3 razy dziennie.
Gosia83
Dzisiaj tak ładnie, że 2 razy na polku byliśmy. W sumie 2,5 godzinki. U nas ok - Mili tylko w nocy troszkę marudziła - ale jak zrobiła kupkę to jej przeszło. Tylko czemu akurat w nocy musi się prężyć? 29.gif

chojna
CYTAT(annad @ Sat, 15 Feb 2014 - 11:03) *
Oczywiscie, ze Zosia ma myte zebe i to 3 razy dziennie.


Chodziło mi o mycie po tym mleku, co je wypija w łóżku icon_smile.gif u nas pod tym względem rygor. Po umyciu zębów dizwolona tylko niegazowana woda mineralna.

Gosiu nie tylko Mili się pręży w nocy. Mój czasem jak coś zjem, co mu nie podejdzie też się pręży. Zwłaszcza, że zawsze jak je nalyka się powietrza. Daję mu espumisan jak ma gazy.
Gosia83
No - to nałykane powietrze właśnie to jakaś zmora. Do tej pory nie używałam, ale może warto w końcu wykupić, bo różnie bywa 29.gif Mili w dzień śpi na brzuszku - to jest w miarę, natomiast w nocy na boku (w rożku), no chyba że się uśpić nie może i pręży - to wtedy daję na brzuch.
raventi
My też się meldujemy icon_smile.gif

My kąpiemy Aleksandra około 20,00. Jest raczej wtedy głodny, bo poprzednie karmienie jest 18,30-19,00 i po nim nie śpi. Uwielbia się kąpać, bo tylko raz nam płakał. Po kąpieli pije mleczko i zasypia przy cycu icon_smile.gif Budzi się co około 3-4 godziny. Czasami tęsknię za tym jak udawało mu się przespać 6 godz. w nocy....hmmm było cudownie, ale nie narzekam, w końcu to 3 godz. Maluszka kąpiemy razem tzn. ja, mąż i oczywiście Cezar bardzo pomaga icon_smile.gif

Gosiu dziękuję, miałaś rację. Faktycznie jak mi się maluch strasznie prężył i wyginał przy cycu podnosiłam go do odbicia i dalej przystawiałam. Troszkę się uspokajał i szybciej zasypiał.

Chojna dzisiaj był u nas znajomy lekarz neonatolog i właśnie z nim rozmawiałam o szczepieniach. Troszkę byłam wcześniej zdezorientowana, bo różne opinie czytałam. Cena szczepionek też mnie zaskoczyła, bo 6w1, meningokoki, pneumokoki, rotawirus w zależności od apteki, przychodni i producenta szczepionek wynosi od 830,- do 1250,- . Zastanawiałam się, czy aby na pewno trzeba szczepić wszystkimi szczepieniami od razu. Zaproponował mi tak : infanrix-IPV-Hib, Engerix B i Rotarix. Meningokoki i pneumokoki powiedział, że on by nie szczepił chyba, że się uprę. Ale i tak warto poczekać, aż mały urośnie i wtedy wystarczy tylko po jednej dawce icon_smile.gif

gravida
Moriah, gratulacje icon_smile.gif Usciski!
Moriah
gravida Ale żeś mnie wyśledziła icon_smile.gif Dziękujemy za gratulacje i pamięć icon_smile.gif

Gosia, Ola Coś mi się kołacze po głowie, że było kiedyś takie określenie "arszenikowa godzina"? Jakoś właśnie chyba o czas w okolicach godz. 17 chodziło, że dzieci są strasznie marudne po emocjach całego dnia i ciężko jest je uśpić czy w ogóle uspokoić. Ale to też jest związane z tym, że układ nerwowy jest jeszcze nie do końca rozwinięty i w inny sposób przetwarza bodźce niż my.

chojna Eryk był szczepiony skojarzonymi + dodatkowe (rota, pneumo, meningo) bo był żłobkowy, u Olafa zamierzamy iść takim samym kalendarzem, tym bardziej, że Eryk sam uodporniony szczepionkami, ale może coś przynieść z przedszkola.

To u nas zupełne bezkrólewie icon_wink.gif Nie trzymamy się jakoś sztywno godzin kąpielowych, jedynie staramy się, żeby to było w przedziale 19-21 (zależnie do tego jak Olaf się obudzi). Przy Eryku też nie budziłam go ani na posiłki, ani na kąpiel czy na spacer - jak usnął to pozwalałam mu spać tak długo póki się sam nie obudził. Wiem, że niektórym mamom może się to wydawać dziwne, zwłaszcza pod katem "a o której on zaśnie na noc jak w dzień tak długo śpi", ale skoro śpi tak długo to znaczy że organizm właśnie tyle potrzebuje. My dorośli raczej też nie jesteśmy szczęśliwi jak jesteśmy budzeni gdy zdarzy nam się uciąć drzemkę.

A my dziś byliśmy na 92 urodzinach u mojej babci a Eryka i Olafa prababci. Piękny wiek, ale przy każdych urodzinach czy świętach mam świadomość, że to może być nasza ostatnia wspólna okazja. Tym bardziej się cieszę, że udało mi się szczęśliwie donosić ciążę, a Olaf mógł "poznać" swoją prababcię i być z nią na zdjęciu.

A z weselszych spraw to jutro wybieramy się na pierwszy prawdziwy spacer w wózeczku. Do tej pory Olaf był balkonowany po kilkanaście minut i zazwyczaj nawet jak nie miał dobrego humoru to na powietrzu od razu usypiał. Zobaczymy jak będzie jutro.
Gosia83
Moriah - czytałam o tym że dzieciaczki lubią być marudne w popołudniowych godzinach własnie na odreagowanie nadmiaru bodźców, ale pierwszy raz słyszę tą ciekawą nazwę 04.gif 04.gif. Ale nazwa rzeczywiście pasuje 29.gif. Tylko u nas ta godzina trwa mniej więcej od 17 do 19,30 - czyli do kąpieli. Czasami właśnie Mili w trakcie strzela sobie krótką drzemkę, ale nie zawsze. Oczywiście drezmka obowiązkowo na rękach lub w wózku, a najlepiej przy cycu, oprócz właśnie popołudnia Mili usypia się w łóżeczku.

92 lata - piękny wiek. A jak prababcia sobie radzi? Pytam bo moja ciocia ma 98 i szczerze mają z nią gorzej niż z dzieckiem. Znaczy fizycznie - naprawdę nieźle, ale psychicznie tragedia. Nic nie pamięta, ucieka z domu (np w środku zimy w piżamie potrafi wyjść), bawi się wodą (pochlapane całe mieszkanie), a najgorzej jak w środku nocy coś chce gotować - dobrze że dom jeszcze stoi. Nie pamięta nikogo, nawet dzieci własnych. Jedynie toleruje swoją córkę, na którą mówi "jędza". I własnie ta "jędza" bywa z nią 24/h, musiała zrezygnować z pracy aby się nią zająć i jest uwiązana przy niej. 32.gif No gorzej niż z dzieckiem...
Ostatnio ciocia poślizgnęła się na schodach i złamała nogę - jest w szpitalu. Lekarz powiedział że w takim wieku to już z tego nie wyjdzie 32.gif Ale tak chyba będzie lepiej 32.gif

raventi - Mili też uwielbia kąpiel, zresztą Kinia też uwielbiala. A wiem że są różne dzieci. Do kuzynki chodziłam na pierwsze kąpiele jej dzieci - bo chciała pomocy. Byłam strasznie zdziwiona jak Adi przez całą kąpiel potrafił się drzeć, bo ja tego nie mialam. Potem urodziła się Ania i też dawala koncerty w trakcie kąpieli 43.gif I trwało to długo za nim dzieciaki przestały płakać w trakcie kąpieli. Milenka jak ją wchodzę do kuchni gdzie wszystko już przygotowane to od razu się uspokaja. 06.gif
W ogóle już fajna dziewczynka się robi, coraz częściej się uśmiecha, odpowiada na mój uśmiech. Szczególnie właśnie rano 03.gif
Ola76
Gosiu, Moriah moja też lubi sobie pomarudzić po południu i wieczorkiem,jeszcze zależy od dnia icon_smile.gif
Kąpiel ma jak położę syncia spać, czyli około 19:30-20. i jak wszystkie moje dzieci uwielbaia sie kąpaćicon_smile.gif, no ale wkońcu mam dwójkę wodników i rybkę a i mąż też wodnik, ale on się sam kąpie;) no chyba że romantyczna kąpiel we dwoje, ale wanna trochę mała 06.gif

Gosiu moja w ciągu dnia to pośpi w bujaczku, czy koszyku mojżeszowym, ale w nocy to uwielbia mnie czuć i w sumie większość spi ze mną przytulona do serduszka, a Mateuszek spał identycznie i pomyślałam że jak tak jej dobrze to co tam, może później jak będzie starsza to będzie zasypiać sama jak Mateo bo teraz zaspokoję jej potrzeby icon_smile.gif

U nas Mateusz już praktycznie zdrowy, katar gęsty, ale biały, odciągam "katarkiem" i zwilżam solą fizjologiczna+ syropek z cebulki i tranik, ale to ostatnie i tak podaje codziennie w okresie jesienno-zimowym.
Mała jak na razie dobrze, troszkę psika, ale katarku na szczęście nie ma, też zwilżam solą fizjologiczną nosek, za czym nie bardzo przepada. 03.gif

Ja po prawie 3 tygodniach od porodu schudłam 11 kilo, zostało się kolejne 11 i będzie super-52 kg.
Brzuch mam o dziwo w lepszym stanie niz po Mateuszku i autentycznie w tym miejscu jest całkiem dobrze, smaruję tylko balsamem na ujędrnienie skóry, no i oczywiście w ciagu dnia od paru dni noszę pas.
Gosia83
Ola76 - a w jakim bujaczku śpi mała? U nas dziś piękny dzionek i 2 razy spacerek zaliczony. Ok 11 byliśmy na 1,5 godzinki, a potem ok 15 wyszliśmy i teraz powrót. Mała na razie śpi. Myślałam, że się rozbudzi ale nawet nie... 04.gif
Mi zeszło 12 kilo od porodu na razie, a od 2 dni zaczęłam ćwiczyć na hula hopie. Niestety ciało mi się odzwyczaiło i znów siniaki mi się robią, ale wiem że jak kiedyś przetrwałam to i teraz też dam rady. Potem skóra się przyzwyczaja i siniaki schodzą. Pasa nie mam - jakoś zeszło i nie kupiłam. Po wizycie u gina jak będzie ok - to basen raz w tyg. i jak uda mi się małą w tyg zostawić to aerobik raz w tygodniu. Muszę się właśnie zorientować w jakich godzinach aerobik, bo jak za późno to nic z tego na razie 29.gif
annad
Jakos ostatnio nie moge się zebrac aby napisać. Jak juz planuje usiąść i napisac to albo Zosia coś potrzebuję a to Antosia się obudzi a to mąż chce się poprzytulac icon_smile.gif
Antosia ma się dobrze. Waży 3300 i jutro idziemy na pierwsze szczepienie. Odłozylismy pierwsze ciuszki w rozmiarze 48...rozmiar 50 jest idealny icon_smile.gif Nauczyła się zasypiac w łóżeczku a nie na moim brzuchu. Jest to zasługa MM. Po karmieniu jak zawsze brałam A na brzuch aby zasnęła a MM teraz on chce się do mnie przytulić a Antosia ma spac w łóżeczku. Odłożył ją. Popłakała to ja wziął na chwilę i do łóżeczka znów...tak 3 razy popłakała i zasnęła. Od tego czasu po jedzonku i odbiciu zasypia w łóżeczku.

Wczoraj kupilismy na tablicy karuzelkę nad łóżeczko. Zosia tez miała ale doszczętnie ją wyeksploatowała icon_smile.gif Udało się kupić FP , która oprócz melodyjek, kręcenia się ma funkcje wyświetlania na suficie motylków, rybek itp icon_smile.gif

U mnie nieco gorzej, rana mi się "babrze". Jak była położna na ostatniej wizycie-w miniony piatek to obejrzałą ranę. Na samym dole miałam "niteczkę" tzn szew wystawał juz od dobrego tygodnia ale ja nic nie grzebałam bo stwierdziłąm, że wypadnie sama. Położna wzieła i ja urwała. Już w piątek wieczorem zobaczyłam, że z tego miejsca sączy się ropa, w nocy miałam juz krew i ropę. Psikam octeniseptem ale to nic chyba nie daje. To miejsce boli i nie wiem czy iśc do lekarza czy się zagoi?!?

edit.
Przepraszam, że tak tylko o sobie. Postarm się nadrobić nasz nowy wątek i ciązowy.
Gosiu brawo za pierwszą stronkę brawo_bis.gif
Moriah a czy Ty pokazałas nam Olafa?
Mijka
Moriah gratulacje i buziaki brawo_bis.gif
Ola76
Gosiu mam dwa bujaczki, jeden fisher prica o taki https://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/1624423.htm i mamy też bujak fisher price https://www.toysrus.com/buy/baby-swings/fis...g-l8339-3623276 ale bardziej woli w tym pierwszym.
Jest bardzo fajny bo dziecko praktycznie spi na płasko, wiadomo, że spi tam tylko trochę w ciągu dnia a tak w koszyku.
Gosiu ja chętnie bym na siłownie poszła, ale problem z dziećmi mamy, a chciałabym razem z mężem chodzić, no ale myślę ze przyjdzie nam osobno chodzić.

Annad ja co prawda nie miałam cc ale idź lepiej do lekarza, zawsze lepiej sprawdzić i trzymam kciuki aby wszystko sie zagoiło.
No to widzę, że moja polcia też uwielbia spać na mnie lub blisko z boczku. ja też zamierzam kupić karuzelę, bo wczoraj sprawdziłam tę po Mateuszku i niestety nie działa.

Moriah, czekamy na zdjecia Olafka. Jak pierwszy spacerek?
Moriah
Hmmm mówicie, ze nie pokazywałam jeszcze naszego skarbu?

No to proszę - dwa pierwsze jeszcze ze szpitala:

A te dwa już z domku:



Gosia Gdzieś wyczytałam, że to się tak nazywa. I nie chodzi stricte o jedną godzinę, tylko właśnie czas pod wieczór w okolicach 17-19, kiedy nadchodzi moment rozładowania emocji nagromadzonych po całym dniu.

Wiek zaiste piękny. Babcia mieszka z córką, która nie założyła swojej rodziny i prowadzi cały dom. Babcia ma niesamowitą pamięć, potrafi powiedzieć wiersz o Emilii Plater, cytuje fragmenty z Pana Tadeusza, z pamięci śpiewa dziecięce kołysanki i mówi różne rymowanki. Jak wspomina nieżyjących członków rodziny to się rozkleja. Obecnie niestety leży w łóżku, a to z powodu udaru, który niedawno przeszła. Tata, który jest rehabilitantem jeździ do niej tak często jak tylko może i pomaga jej ponownie "stanąć na nogi" przy pomocy balkonika.

Przykro mi z powodu babci, ale faktycznie starość potrafi być przerażająca. Wiem, że to trochę jak chowanie głowy w piasek, ale na chwilę obecną ciężko mi myśleć co będzie za 10 czy 20 lat jak rodzice nie będą w stanie sami egzystować. Obawiam się, że siostra wypnie się na nich i opieka spadnie na mnie...

Ola Olaf tez lubi się kąpać, nawet jak jest wcześniej niespokojny to jak trafi do wanienki z wodą to od razu cichnie - widać przypomina mu się jak pływał w brzuszku icon_smile.gif

annad Niech na wszelki wypadek miejsce po cięciu obejrzy lekarz - nawet jak się okaże, że panikujesz niepotrzebnie i za kilka dni samo by się zagoiło, to chyba lepiej niech specjalista zerknie. Może wystarczy tam coś oczyścić a może założyć opatrunek póki się nie wygoi?

Mijka Ślicznie dziękuję również tobie icon_smile.gif

Spacerek zaliczony icon_smile.gif Olaf spał, obudził się na przekąskę i poszedł dalej spać. Wyjście trwało dłużej niż zakładałam, ale było słonecznie a gondola i osłonka skutecznie chroniły od wiatru. A ponieważ Eryk też pierwszy raz od tygodnia był na dworze, to nie miałam serca po pół godzinie go zgarniać z placu zabaw, więc pobyliśmy dłużej.

Niestety od wczoraj coś mi młodszy pokasłuje i w nosie mu świszczy - mam nadzieję, że mu samo przejdzie i nie wyjdzie z tego nic konkretniejszego...
Gosia83
Ola - my mamy taki leżaczek
https://www.mulan.pl/lezaczek-bujaczek-3w1-...18kg-m5598.html
Mili też go lubi, ale raczej w nim nie kładę spać, siedzi w nim ze mną w kuchni jak gotuję zazwyczaj 29.gif
Na zdjęciach co pokazałaś bardziej płaski się ten 2 wydaje, w ogóle wygląda fajnie

annad - widzisz, przypomniałaś mi o karuzeli. Na strychu powinna leżeć po Kini. Ale Kinia była średnio zainteresowana - niby fajna bo na 15 min. można było nastawić, ale za to bardzo wolno się kręciła z tego co pamiętam i moje starsze dziecię nudziła... 29.gif Ale Milence może spasować - trzeba ją wygrzebać i sprawdzić w ogóle.

Moriah - no...Olaf ślicznusi 06.gif A pierwsze zdjęcie na brzuszku - rewelacja. uwielbiam te pupy u góry 06.gif
I trzymam kciuki żeby żadne choróbska się nie przytoczyły.

Dziś popołudnie bez marudzenia nawet, może dlatego że nie zdążyła się zmęczyć, bo przed kąpielą wstała tylko jakieś 1,5 godzinki. A samo jedzenie potem zajęło z 30 min jak nic. Głodomór mały 37.gif
Ola76
Moriah Olafek prześliczny słodziak, i trzymam kciuki aby chorubska od Was z daleka się trzymały, zresztą jak i od nas.

Gosiu moja dziś rekord chyba pobiła, bo spała od 15:30 do 19, ach żebym to ja mogła w tym czasie pospać byłoby super, no ale przy dwójeczce maluchów nie da rady 29.gif
Teraz od 21 śpi więc i ja za jakaś godzinkę się kładę bo trzeba to wykorzystać.
Ten Twój bujaczek to coś w takim samym stylu jak nasz, tak jak pisałam fajnie że maluch praktycznie na plasko śpi, a moja na prawdę lubi w nim przysnąć icon_smile.gif ja jak go kupowałam to nie byłam przekonana czy nam się przyda a w sumie jak na razie to pierwsze miejsce zajmuje w uzytkowaniu.
No zawsze Mateusz mógłby używać, ale on nie jest póki co telewizyjno-bajkowy, nad czym czasem ubolewam 29.gif
Dobrej nocki Mamusie i dzieciaczki.
Gosia83
Ola - ja ten bujaczek po Kini jeszcze mam. I w sumie cały czas używany, bo ona chuda i jeszcze w nim siada. Teraz oddała Milence. 06.gif

Dzwoniłam po aptekach zorientować się o ceny szczepionki 5w1, bo chyba w przyszłym tyg. będzie szczepienie. Jak się spodziewałam ceny bardzo różne - od 110 do 170 29.gif . U nas w aptece przy przychodni 160 - a narzekają, że zaraz aptekę będzie trzeba zamknąć bo mały ruch. No teraz się nie dziwię czemu mały ruch jak takie ceny ma 29.gif
Teraz już wiem gdzie po szczepionkę się udam 06.gif

Jeden spacerek zaliczony, teraz trzeba obiadak zrobić, zjeść i ...znów na polko. Dziś kolejny piękny słoneczny dzień 06.gif
hogata61
Moriah- Olafek przesłodki icon_smile.gif Oby choróbska Was ominęły!!! Mój Dziadziuś też w tym roku kończy 92lata i niesamowite jest to,że nadal może mieszkać sam, fakt potrzebuje laski i balkonika do poruszania ale jest samowystarczalny, oprócz zakupów i grubszych prac domowych oczywiście. Niesamowite osiągnąć taki wiek.

Gosiu- u mnie najtaniej Pentaxim można kupić za 96zł w przychdni 120zł także opłaca się załatwić receptę i kupić samemu. Moja Mała też tak długo "się karmi". Synek intensywnie zjadał w 5-10 minut i sam się odstawiał. Młoda potrafi ssać 40minut i trzeba ją "odklejać". Fakt,że po chwili to jest ssanie na zasadzie 3 pociągnięcia i minuta przerwy, no ale dziecku nie pozwolić serca nie mam.

Dzisiaj byliśmy u lekarza. Młoda od dziś dostaje debridat, niestety problemy brzuszkowe się rozkręciły. A ja mam mega anginę ropną i dostałam zastrzyki, ledwo jestem w stanie przełykać ślinę, oby szybko przeszło. A i bezcenna rada teściowej: jak jesteś chora absolutnie dziecka nie karm! No ręce opadają 29.gif

Olu- a jak u Was brzuszkowe sprawy???
Gosia83
hogata61 - my mamy Infanrix IPV+Hib - też na receptę właśnie 06.gif
Oj...szkoda małej. Cały dzień jest marudna czy tylko wieczorem?
Angina? Kobieto gdzie się tak załatwiłaś? Zdrowiej szybko.

A rady innych są po prostu niemożliwe. Moja mama ciągle by mi małą do cyca przystawiała bo jak marudna to na pewno głodna, a i cumla przy tym niemiłosiernie ciągnie. A najlepiej według niej to powinnam butle podać bo widocznie jej mało.
A jak się za chwilę uśpi bez jedzenia na dłuższy czas to nieważne. Śpiąca przecież nie może być... 29.gif

Najgorsze, ze mojemu mężowi też się udziela. Jak płacze to musi być głodna! Inne potrzeby nie wchodzą w grę diabel.gif

A jutro mam zebranie u Kini w zerówce. Mała zostanie z babcią jak tata nie zdąży wrócić z pracy. Nie wiem ile mi zajmie, ale znając mamę to przy pierwszym płaczu butle poda, no ale z dzieckiem przynajmniej zostanie 37.gif
Moriah
Gosia Ja też uwielbiam takie spanie "na dzidziusia" z pupą w górze. Erykowi do tej pory zdarza się tak spać icon_smile.gif

U nas karuzelka zainstalowana, ale wydaje mi się, że póki co nie wzbudza żadnego zainteresowania.

Ja się za szczepionkami jeszcze nie rozglądałam, ale z pewnością wkrótce też będę musiała, bo pamiętam, że już trzy lata temu różnice były spore. Eryka szczepiliśmy Infanrixem Hexa, więc o ile ta szczepionka jeszcze jest na rynku i nie wprowadzili czegoś nowszego to pewnie Olaf też ją dostanie.


Ola No to ładnie córcia pospała - ja się śmieję, że pospać w czasie Olafowych drzemek to będę mogła dopiero jak Eryk wróci do przedszkola icon_wink.gif

Oj, wierz mi, przyzwyczaić dziecko do technologii jest niezwykle prosto, gorzej potem dawkować icon_wink.gif Eryk w wieku twojego Matiego oglądał proste bajki (uwielbiał Pocoyo i Huggington) i grał na iPadzie 37.gif

hogata Kurcze, taka angina brzmi fatalnie icon_sad.gif Biedna ty.... Oby zastrzyki pomogły i gardło szybko przestało się dawać we znaki. A pomysł teściowej faktycznie rewelacyjny... Bez komentarza....

A mu jutro jedziemy na zdjęcie szwów. Trochę się przedłużyło, ale to dlatego, że mi się nie chciało jechać do przychodni przyszpitalnej na drugi koniec miasta. Przy okazji się zapytam czy ta fałda na jednym z końców po cięciu jeszcze się wchłonie i zmniejszy czy już tak mi zostanie. Bo jak dotykam tego miejsca to mam wrażenie, że pod spodem jest zaszyty spory kawałek skóry i stąd takie "wybrzuszenie". Oczywiście wszystko i tak jest nisko, więc się schowa pod majtkami, ale sam fakt, że ja wiem i czuję, że nie wygląda to tak jak powinno jest irytujący.

annad
Moriah pociesz się, że nie masz cięcia pionowego jak ja icon_sad.gif Moja koleżanka 5 lat temu miała pionowe cięcie i zawsze mówiła, że ma dwa zady...niestety ja tez to u siebie widzę. Blizna wpadła jakby w taki dołek i wygląd ana całej długości jak "rowek" od tyłka...żegnaj bikini.
Olaf sliczny chłopczyk...już w szpitalu był taki ładniutki. Przewaznie dzieci są czerwone i pomarszczone a On taki idealny icon_smile.gif Moriah czy lekarz wyjmował Ci wszystkie szwy czy tylko jak moja położna wyjeła poczatek i koniec?
Hogata zdrówka!
Gosia moja teściowa też ma tysiące rad.

Jak teściowa usłyszała, że podaję na wieczór cyca i butle Antosi to zaraz zaczęła opowiadać jakie to złe i szkodliwe 21.gif Już jej chciałam powiedzieć, że ma się odpimpać bo to nie jej dziecko. Swoją drogą nie ona ma na głowie 2 dzieci i nie rozumie, że ja też potrzebuję trochę snu.
Wczoraj Antosia zasnęła o 21 i spała do 3...zasnęła po jedzonku o 4 i spała az do 10. Przeważnie po nocy budzi się koło 7 i jak ja ponownie uspię to wstaje Zosia...gdyby Antosia budziłą mi sie w nocy co 2h to padłabym rano na pysk. Dla mojej teściowej mm to zło i nie da sobie powiedziec, że ja uważam inaczej. Ja wysuchałam co mówi ale nie musze się z tym zgodzić a ona kategorycznie nie chciała słuchac mojego zdania.

My po wczorajszym szczepieniu mamy się dobrze...kłucia były 3 bo 2 ze szczepinki skojarzonej i 1 to te darmowe pneumokoki. Kolejna dawka w kwietniu.

Z moją rano nie tak zle. Lekarz oczyścił, popsikał i jakby była gorączka to mam receptę na antybiotyk. Do końca tygodnia mam przychodzić na oczyszczanie rany na bliznie.
Gosia83
U nas nawet unormowało się z nockami. Jest nieźle. Wczoraj na przykład Milenka zasnęła na twardo o 21,30 (karmienie o 21 ostatnie) i spała do 2 w nocy. Potem spała do 5.30 po czym karmienie i wstała o 9 prawie. Więc w sumie 2 karmienia w nocy na samym cycu. Myślę, że jest nieźle. Ostatnio nawet szybko w nocy się usypia i cyrków nie ma. No ale samo karmienie jeszcze długo trwa, ale z czasem dziecko będzie coraz szybciej ssało i to też myślę się unormuje 06.gif

annad a na które karmienie dajesz mm? I po cycaniu piersi dajesz mm, czy po prostu całe karmienie mm. Pytam bo za jakiś czas też planuję mm dać na noc. Znaczy koło 4 miesiąca 29.gif

Reszta potem, bo Mili wstała a potem jeszcze zebranie mam 29.gif
Ola76
Hogata u nas odpukać, brzuszek lepiej, jedynie jak kupki dłużej nie ma i twarda to dziecię cierpi, ale póki co od trzech ni jest lepiej.
Przykro mi, że u Was się rozkręciło, ale dobrze, że już wiecie jak reagować.

Moriah, no ja niestety nie mogę oddać Mateuszka do żłobka, a czasem bym chciała, jeszcze rok i pójdzie na 15 godzin tygodniowo, a moje dziecię spało dzisiaj od 0:30 do 5:30 bez pobudki, no szok!

Annad ja też już daję mm, i nie mam w ogóle wyrzutów sumienia, tak zakładałam, i nie przejmuj się gadaniem innych, moja matka też pyta się czy nie będę żałować, tylko czego, 2-3 godzin snu!? przy dwójce dzieci, wolę się wyspać niż przechodzić przez depresję poporodową przez brak snu i zmęczenie, trzeba też myśleć o sobie.

Gosiu super że wszystko idzie ku lepszemu icon_smile.gif
hogata61
Gosiu- super rewelacja na samym cycusiu takie spanie!!! moja na pierwsze spanie śpi 4h potem po 3h do rana. A ja niestety jestem z tych co często mają anginy. U mnie nie ma gryp czy przeziębień tylko albo angina albo zapalenie oskrzeli na tle alergicznym. Pewnie mój synuś jakimś przedszkolnym paciorkowcem mnie poczęstował 08.gif Na szczęście co zastrzyki to zastrzyki, dziś już o niebo lepiej, umiem ślinę przłykać, fakt że tyłek boli jakby koń kopnął okropnie ale wolę to niż potem grzybice tu i tam...

Moriah- jak po zdjęciu szwów? Widzę że mój szpital znów całkowicie odmienny bo u mnie szyją rozpuszczalnymi.

Olu- no to super,że nic więcej się nie dzieje i oby tak pozostało!!!

A u nas po leku pierwsze noc bez akcji także od razu humorki lepsze u wszystkich icon_smile.gif
Moriah
annad Ja miałam całą ranę zszytą jednym szwem - śmiałam się, że chyba mnie na okrętkę pocerowali icon_wink.gif Gin obciął tylko supełki po obu stronach a potem wyciągnął całą nitkę.

No i dziękujemy za komplement - Olaf w sumie nie zdążył się zmęczyć, bo nie musiał się przeciskać przez kanał rodny, sama akcja do decyzji o cc też nie trwała jakoś mega długo, więc tym bardziej.

Teściową się w ogóle nie przejmuj. "W jej czasach" mieszanki były zupełnie inne, kobieta nie jest na bieżąco stąd takie teorie od czapy wygłasza. Karm tak jak uważasz za słuszne, w końcu to wasze dziecko nie jej.

Super, że Antosia tak ładnie zniosła szczepienia, chociaż ją mocno pokłuli. Dobrze też, że przy okazji pokazałaś się lekarzowi i zerknął na tę twoja ranę. Oby samo czyszczenie wystarczyło i obyło się bez antybiotyku.

Ola No u was z tego co kojarzę, jest zupełnie inny system edukacyjny. W PL żłobek od 20 tygodnia, od 3 lat przedszkole. A ponieważ to są zupełnie inne placówki niż za czasów naszych rodziców to chociaż stać nas było na nianię to z pełnym przekonaniem puściłam Eryka do żłobka. Owszem, fajnie się złożyło, że mogłam sobie pozwolić na bycie z nim w domu prawie do 2 lat, ale gdybym musiała go oddać po pół roku to też bym się nie załamywała.

hogata Wygodniejsza opcja, bo nie trzeba jeździć na zdejmowanie, ale w sumie trwa to mniej niż minutę, więc tak na dobrą sprawę jest mi wszystko jedno. A przy okazji pochwaliłam się ginowi młodsza latoroślą icon_smile.gif

Super, że dziś już jesteś w lepszej formie icon_biggrin.gif

Gosia83
Moriah - u nas odnośnie mm jest inaczej. Mama i jej rówieśniczki dałoby dziecku na każde zająknięcie. Zresztą ani ja ani siostra nie byłyśmy długo karmione piersią, tylko mm. Ja miałam ok tyg. jak mama butlą zaczęła karmić a siostra miała może z miesiąc. I ciocia ostatnio była która babcią została 4 miesiące temu i ona nie rozumie czemu córka jeszcze piersią karmi, bo jak twierdzi za jej czasu szybko wszyscy butle podawali. 29.gif

A najciekawsze jest to, że zarówno i ja i siostra karmiłyśmy piersią długo - zupełnie inne podejście niż mama nasza miała 08.gif



A....jak następnym razem napiszę że u nas się nocki normują to proszę mi po łebie wlać! Dziś była tragiczna icon_twisted.gif
annad
Ja myślę, że ile ludzi tyle opini na temat karmiena maluszków. Każdy jednak powinien uszanowac wybór matki jak karmi swoje dziecko. Ja nie neguję długiego karmienia piersią u innych i jak rozmawiam z koleżanką, która preferuje cycka to licze, że i ona uszanuje mój wybór...można by tak się rozwodzić nad tym tematem długoooooo icon_smile.gif

Moriah ja kurcze nie wiem czy byłam szyta jednym szwem...jak połozna obcieła i wyjęła tylko końce to się zdziwiłam...ja widzę teraz jak mi strupki odpadają, że sa w nich kawałki nici. Też myślałam, że wyjmie mi wszystko. No mam nadzieję, że wiedziała co robi.

Dziewczyny mam pytanie zw z leżaczkami. Większość ma w leżaczkach funkcję wibracji...używacie tego? Czemu to ma służyć...u mnie Antosia zaraz się wkurza jak jej to włącze.
Moriah
Gosia Bo mm to inny rodzaj wygody i niezależność dla mamy, stąd pewnie przy was i innych dzieciach a tamtego okresu szybkie przejście na mm. W sumie ja też nie wiem ile ja czy siostra byłyśmy karmione piersią - będę musiała się spytać mamy.

annad Może przy cięciach pionowych jest inaczej? Mam mi opowiadała, że po 7 dobach wyjmowali jej co drugi szew a po 10 resztę.

Ja Eryka karmiłam piersią do 11 m-ca (końcówkę już tylko nocą) i w końcu wspólnie "się odstawiliśmy", bo to karmienie to było już głównie przytulanie. Ja po tym czasie też się czułam spełniona jako matka-karmiecielka, więc wydaje mi się, że dla obojga był to dobry czas na rozstanie z cycusiem.

Staram się akceptować wybory innych, ale jak czytałam o matkach karmiących piersią 3 latki lub starsze dzieci to już było dla mnie ciężkie do ogarnięcia.

Mamy leżaczek z wibracjami i Olaf je bardzo lubi. Wydaje mi się, że chyba to jest funkcja relaksacyjna? Ale jeśli Antośka nie lubi to niech korzysta bez - nie każdy musi lubieć to samo.
Ola76
Gosiu mnie też proszę przez łeb jak jeszcze coś pochwalę, wczoraj po 23 się uspiła a wojowałyśmy od 18 icon_twisted.gif w nocy też pobudki co 2,5 godziny. a teraz kiedy Mateo śpi to oczywiście madam się obudziła i nie da mi chwilkę zamknąć oka 29.gif

Gosia83
Ola76 - u nas dzid dalej się męczymy. Problemy brzuszkowe dziś nas dopadły silniejsze - mam nadzieję , że to tak chwilowe i szybko się uspokoi. Espunisan zakupił mąż - mam nadzieję że pomoże. Dziś najdluższe spanie Milenki to 30 min., a tak drzemki 5, 10 min sobie szczela 29.gif

Moriah - dokładnie. Ja uważam że każdy karmi tyle piersią ile mu to przyjemność sprawia. Nie licząc początków - bo na początku to chyba nikomu przyjemności nie sprawia 29.gif. Ja uwielbiam karmić piersią, daje mi tą niesamowitą więź z dzieckiem. Z tym że ta przyjemność jest później, jak już dziecko nie wisi na cycu ciągle i je już inne pokarmy przynajmniej u mnie tak było)

annad - ja też mam wibracje w leżaczku i też nie używam (bateri nie mam 29.gif ), ale w sumie to nawet nie pomyślałam o bateriach, bo Kini wibracje były zupełnie zbędne 29.gif . Może Mili by spasowały, ale bez tego jej leżaczek pasuje. 06.gif

Annad parę postów temu pisłałam do Ciebie pytanie odnośnie karmienia - napisz proszę jak Ty to rozwiązałaś?

No ja pisałam do Was posta a w tym czasie małą właśnie w leżaczku bujałam i się uśpiła - ciekawe ile tym razem pośpi 29.gif
chojna
Moriah ja karmiłam tak samo jak Ty, ok 10-11 mcy i też się wspólnie odstawiliśmy. Karmienie pod koniec to rzeczywiście było tylko przytulanie i w zasadzie to chyba ja bardziej chciałam niż Maurycy. Olaf przecudny. Jak Eryk go przyjął?

Gosia my stosujemy espuminsan, bo Franek łyka bardzo dużo powietrza i płacze. Jak mu się porządnie odbije i dostanie espumisan to jest cisza. Śpi jak aniołek.

Anna jeśli lekarz oglądał Twój szew, to chyba widział te nitki w środku? Jeśli masz wątpliwości to pokazałabym to lekarzowi ze wskazaniem na e niteczki. Oni czasem potrafią żółtaczki u dziecka nie zauważyć.

Ola mam nadzieję, że takie długie usypianie było jednorazowe. I też jestem zdania, ze szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i każdy karmi swoje dzieci jak sam uważa za najlepsze. Ja swoje dziecko zamierzam karmić długo, ale nie neguję wyborów innych, zwłąszcza, że gdyby nie mm to przez pierwsze dwie doby moje dziecko nic by nie jadło. I pierwsze i drugie z resztą.

Hogata współczuję kolek. Oby leki pomogły i przyniosły ulgę dziecku i Wam!

My jesteśmy po pierwszym szczepieniu i kontroli bioderek. Z bioderkami wszystko Ok, kontrola za 4 miesiące.
Na szczepieniu był bardzo, bardzo dzielny. Wkurzyłam się tylko, bo lekarka kazała na siebie czekać 45 minut. W międzyczasie Franek się najadł i uciął sobie drzemkę.

Ola76
Chojna u nas to samo jak mała je to dużo powietrza łyka i później brzuszek boli, wydaje mi sie ze typowych kolek nie ma ale wieczorami mamy troszkę walki a do tego pewnie bodżce z całego dnia , których mój Mateuszek dostarcza w nadmiarze jak to chłopak hałasuje jak sie bawi itp.
ja zakupiłam Sab simplex i mam nadzieję ze będzie lepiej.
Super że bioderka w porzadku i pierwsze szczepienia za soba.

Gosiu współczuję tych brzuszkowych problemów u nas tez nie jest idealnie, ale mała póki co w dzień ładnie sypia( kurcze obym znów nie zapeszyła. 43.gif


annad
Gosia weszłam aby Ci odpisać odnośnie karmienia, o które pytałaś i co Antosia postanowiła się obudzić...teraz piszę 1 reka i nie jest to wygodne. Jak ja "oporzadze" icon_wink.gif nto odpiszę.

sory za byki ale to przez A icon_smile.gif
Gosia83
Moja mała wczoraj usnęła od razu po kąpieli i karmieniu czyli ok 20,30 i uwaga...pierwsza pobudka była o 3,30 - po karmieniu od razu pięknie zasnęła (ok 4) i spała do 7,30.
Ale nie będę chwalić bo wiem że to jednorazowy wyskok. Pewnie bo męczącym dniu i wcześniejszej nocy odsypiała 29.gif
Od wczoraj wieczora daje jej espunisan - zobaczymy czy jej pomoże.

Chojna - u nas też łykane powietrze i potem problem chyba. Zobaczymy czy epunisan pomoże, a oprócz tego mała brzuszkowa, czyli sypia na brzuszku 06.gif

Ja Kinie karmiłam ok 15-16 miesięcy i jeśli się uda to Milenkę zamierzam podobnie (przynajmniej do roku bym chciała), a mm będzie dostawała jak mamusi nie będzie 29.gif i pewnie jakieś jedno karmienie na noc jak troszkę podrośnie (no chyba że nie będę widziała potrzeby)
Pod koniec karmienia to właśnie było na zasadzie przytulenia się i uspokojenia. Na szczęście mimo że Kinia uwielbiała cyca nie było najmniejszego problemu żeby ją odstawić - z dnia na dzień zapomniała o nim.

Jutro idę na urodzinki rodzeństwa. Zobaczymy jak Mili zniesie pierwszą większą imprezkę. Oby dobrze...
Gosia83
CYTAT(annad @ Fri, 21 Feb 2014 - 11:17) *
Gosia weszłam aby Ci odpisać odnośnie karmienia, o które pytałaś i co Antosia postanowiła się obudzić...teraz piszę 1 reka i nie jest to wygodne. Jak ja "oporzadze" icon_wink.gif nto odpiszę.

sory za byki ale to przez A icon_smile.gif

Skąd ja to znam 04.gif
Mili się właśnie usypia. Jak patrzyłam przed chwilą to nie spała ale cisza jest więc może sie uśpiła. Ale teraz będzie drzemka krótka raczej.
annad
Gosiu więc tak...po kąpieli dostaje 60ml mm. Zazwyczaj chce jeszcze cycka ale nie ssie długo. Po mm pada jak kawka 06.gif Wczoraj jak zasnęła o 22 to spała do 6.30 brawo_bis.gif
Miałaś nie chwaliś za bardzo Mili bo jak wiesz kolejna nocka nie jest milutka icon_smile.gif
chojna super, że bioderka ok i szczepienie za Wami. Ja czekałam godzine na lekarkę...byłam umówiona na 11.45 a o 13 Antosia była dopiero szczepiona 21.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.