Każda jest inna. Ale - czy ma płetwy, grzywkę czy chwościk na ogonie - zawsze pierwsza! Przegoni smutki pacnięciem łapy, smakowitą liszkę podsunie i czyta bajki jak nikt! I to właśnie do niej najbardziej lubię się przytulić. Do mojej mamy.
Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera