Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Monika emblemat nie wiekszy niz 90 na 90. Kiedys ktos podal prosty program do robienia zdjęc, easy thumbalist chyba. tylko czsem za małe wychodzą. bo musi mieć więcej niz 1 KB
Monik możesz mi wyjasnic cos jako doswiadczona allegrowiczka? Jak czasem chcę coś kupic i przebijam cene to w tej samej sekundzie wychodzi mi że jestem przelicytowana i ile nie próbuję tyle mnie ta sama osoba przelicytowuje w momencie składania mojej propzycji. Wkurza mnie to bo chciałam kupić Hipkowi bluzę z bobem a mnie przebija.
Monika_P
Fri, 05 Nov 2004 - 12:37
No jakoś się udało, ale ciemne to zdjęcie buuuu, bedę szukać dalej.
Iwa.mamaprzemka
Fri, 05 Nov 2004 - 13:10
U nas w domu szpital. Przemek biega jak zdrowy ale kaszel ma brzydki i dostał antybiotyk , Zenek od 2 dni z angina i wysoką gorączką , ja "tylko" kaszle i ochrypłam wiec jako najzdrowsza biegam z lekarstwami przy moich facetach
Nie ma jeszcze rozeznania w przedszkolach państwowych a prywatne jest u nas całkiem, całkiem ( 400 zł./ m-c) jeszcze zobaczymy.
Ale Tymcio się rozgadał, gratuluję
Przemek u lekarza b. ładnie sie zachowuje. Pokazuje gardło, kaszle, smarka na zawołanie... nie płacze. Jeszcza przed wakacjami na lekarza reagował histerycznie- od progu płakał.
Beatko pytałaś wcześniej o badaniu krwi. Przemek miał robione ale nie gr. krwi. Właściwie mogłam mu zrobić , byłoby za jednym razem
Ostatnio jak byliśmu u lekarza to rozmawiałam o chorobie Michasi. Nie uważam się za panikare ale do tej lekarki mam zaufanie i chciałam się troche uspokoić, bo myśli o ew. usg się u mnie pojawiały. Powiedziała, ze robienie USG na wyrost nie ma sensu, bo trzeba by robić co 4 m-ce a to bez sensu, tego typu choroby wystepuja statystycznie b. rzadko i tak ja przy różnych innych zdarzeniach losowych trzeba mieć nadzieję, ze nas to nie spotka.
Renia
Fri, 05 Nov 2004 - 13:23
Iwcia bądź dzielna i otrzymujesz miano Pielęgniarka Domowa
Sylwii oznaczyli grupę krwi po urodzeniu w szpitalu. Majkę rodziłam w tym samym szpitalu i nie wiem jaką grupę ma (widocznie w ciągu 6 lat zmienił się zakres wykonywanych badań).
A ja się zaczynam trząść z nerwów. Tomek jest w drodze do Japonii a ja się boję że przez najbliższy tydzień Majka będzie płakała za tatą. Normalnie woli mamusię, ale w nocy i rano woła tata. Jednorazowe wytłumaczenie że tatuś w pracy przyjmuje i rozumie, ale 7 dni to dla takiego dziecka bardzo długo. Trzymajcie kciuki, żeby nie ryczała zbytnio.
Basiu ja napewno nie zapisałabym dziecka do tego przedszkola ! Zapisz Hipka do takiego gdzie ważni są i dzieci i rodzice, a nie jakieś głupie zakazy i wymysły pań.
Pa, do poniedziałku.
feroMonik
Fri, 05 Nov 2004 - 13:31
Basiu, licytując można od razu wpisać wyższą cenę (swoją cenę maksymalną). Nie jest ona od razu widoczna. Np. obecna cena jest 10 zł. Ktoś jednak zalicytował 15 zł. Tak więc ty, dając 11, 12, 13, 14, będziesz wciąż przelicytowywana. Z doświadczenia wiem, że jedyna sensowna rzecz to licytowanie tuż (20 sekund?) przed końcem licytacji - inaczej cena zostaje przez allegrowiczów nadmiernie wyśrubowana. Ale niektórzy stosują specjalny program - snif to się chyba nazywa, który automatycznie licytuje w ostatniej chwili (np. sekundę przed końcem!). Tak więc wtedy licytując normalnie nie masz szans wygrać. Ufff... Zamieszałam?
baszka
Fri, 05 Nov 2004 - 16:28
Monik bardzo dobrze wytłumaczyłaś, tylko mi sie nie chce czekać specjalnie do końca aukcji, szczególnie jak o głupiej porze wypadają. Kilka razy normalnie wygrałam ale w takich nie tłumnych aukcjach.
Hipek tez mnie zaskoczył bo pokazał gardziołek pani doktor, tak profesjonalnie, dostał bactrim i jakies syropki. nasza ukochana pediartra jest daleka od antybiotyków.
Ja dostałam nifuroksazyd i lacidofil i dietę. goraczki nie ma ale brzuch dalej niegrzeczny.
Reniu ja myśłałm że ty sie tym lotem denerwujesz, a Maja juz kiedys miała tak tate na odległośc że tak myślisz? Bo Hipek spokojnie się zachowuje tylko potem odgrywa na Adamie.
A ja myślałm ze robia każdemu dziecku przy urodzeniu, hipkowi musieli bo mielismy konflikt.
mamadwojki
Fri, 05 Nov 2004 - 17:28
moje dziewczyny mialy badana grupe krwi tylko dlatego, ze ja mam rh minus, a maz rh plus
laski co prawda maja rh plus, ale konfliktu nie mialysmy
jak 400zl za prywatne przedszkole, to chyba nie jest tak drogo. Ja za Anie place w sumie okolo 290zl z rytmika i angielskim.
mamadwojki
Fri, 05 Nov 2004 - 17:32
basia potrafi sie cieszyc z prezentow, nawet bardzo. A nawet drobiazgi bardzo ja ciesza np. taki lizak. I zawsze mowi "dzieki". Ale mowi tak tez jak jej cos podam do reki.
Za to Ania potrafila mi rzucic czyms co jej kupilam, o czym marzyla, a jak kupilam, to mi swigla o ziemie z tekstem "nie ten kolor".
katiek
Fri, 05 Nov 2004 - 23:26
Chirurg stwierdziła u Kingusi szczelinę odbytu-teraz przez 3 tygodnie ma mieć nasiadówki, czopki i maść posterisan i dietę antyzaparciową (wyciągnąć mi się udało że bez kakao a dużo owoców i warzyw)
Kinga miała oznaczaną krew pępowinową-ma po tatusiu -w szpitalu oznaczali w 2 przypadkach-jeśłi matka ma gr krwi 0 lub czynnik rh-
katiek
Fri, 05 Nov 2004 - 23:31
Znowu mi siÄ™ komp zawiesza Nie znacie kogoÅ› dobrego (i niedrogiego) do kompa??
Byłam dziś w KSP i wreszcie mam materiały od Policji -żeby się do nich dostać musiałam czekać ponad 3 miesiące a same dane zebrałam sobie w godzinkę-i to tylko dlatego tak długo że wszystkie sprawdzałam kilka razy-pani była zdziwiona że tak szybko mi poszło(ale ja po przekopaniu kilku archiwów szpitalnych mam niezłą wprawę )
Jutro jadę pisać sobie do BUW-u.
Buziaki
baszka
Sat, 06 Nov 2004 - 09:06
Kasiu jeszcze w diecie anty zaparciowej błonnika trzeba duzo. Niech jelitka pracują.
Co do kompa to ja mam fachowca w domu a mi sie wiesza od miesiÄ…ca i siÄ™ doprosic nie moge wrrr
katiek1
Sat, 06 Nov 2004 - 11:48
Basiu to przyślij go do mnie-nawet dam mu jeść tylko niech coś z tym moim kompem zrobi bo już nie wyrabiam. Potem ja go zmobilizuję żeby Waszym się zajął
Iwa.mamaprzemka
Mon, 08 Nov 2004 - 11:16
20 listopada jest darmowa akcja logopedów. Zapisałam przemka ale się zastanawiam czy to ma sens w tym wieku. Beatko co radzisz? Mam obawy czy ta wizyta coś da bo przemek może si wstydzić i słowa nie powie.
cdn
baszka
Mon, 08 Nov 2004 - 14:32
A w jakim celu? profilaktycznie?
Hipek mówi stosownie do wieku, w domu dużo wśród ludzi mało, nawet w znanym kangurze nie chce z paniami gadać.
Czy maluchy wasze się rozbierają? hipek czasami rozbiera sie do naga i tak goni, trochę głupio bo jest zimno a pozatym obscenicznie to wygląda jak siedzi na kanapie z siurkiem na wierzchu
Ale bardziej mnie martwi to ze jest teraz chłodno i jest juz kaszlący.
Mnie powoli przechodzi, wczoraj z okazji imienin Hipka były babcie no i złamalam dietę i zjadlam ciasto banoffi. Skończyło sie to bólami i siedzeniem w kiblu. Dzisaj mimo innego leżącego ciasta tylko sucharki, rosołek i ryż. i narazie odpukac dobrze jest.
A czy wasi męzowie opiekuja się wami w chorbie czy tylko sobie pozwalają chorować. Bo zwrócilam Adamowi uwage że nawet nie zadzwonił z pracy przez te dni kiedy źle się czułam a też oprócz pytania o lekarza czy nie jechać i po upomnieniu się o atencję kilku czułych gestów, poszedł spać w dzien a ja obiad robilam i kuchnie sprzątalam. Mąz się obraził, ostentacyjnie poszedl sprzątać kuchnię (zawsze to robi kiedy sie pokłócimy) i nie przyszedl do kapania małego chociaż on się darł "tata chodź do mnie". A no i nie odzywa się do tej pory.
A nadmienię że nie krzyczalam tylko powiedziałam ze mnie to zastanawia czy on nie odczuwa takiej potzreby zaopiekowac się żoną. Adam nie podjął dyskusji a mógł chociaz powiedzieć "nie przesadzaj" tylko się obraził.
Dyska
Mon, 08 Nov 2004 - 14:56
Iwa, a niepokoi Cie cos u Przemcia? Bo jesli nie, to po co dziecko ciagac?
Basiu, pewnie, ze powinien sie opiekowac. Zwlaszcza, ze przy zatruciach i wszelkiego rodzaju sensacjach z zoladkiem czlowiek jest diabelnie oslabiony. Podziwiam Cie, ze gotowalas obiad. Ja pewnie zrobilabym tylko cos dla dziecka, albo nawet kupila mu dla odmiany jakis obiadek sloiczkowy i olalabym sprawe. A to, ze sie obrazil po zwroceniu uwagi jest dla mnie totalnie niezrozumiale. No, to tak Cie podbudowalam
Swoja droga strasznie dlugo Cie trzyma to chorobsko.
Dziewczyny, znacie przedstawienie Niebieski Piesek? W Baju w W-wie jest jako nowa sztuka i nie ma na stronie streszczenia. Jest niby z innych teatrow, ale chcialabym wiedziec czy to na pewno to samo. I jaka jest scenografia i lalki. Moze bysmy sie w piatek wybrali, a nie chce jezdzic na jakis badziew.
Czy Wy tez tak bardzo nie macie cierpliwosci do swoich dzieci? Minal mi juz okres wzglednego wyciszenia i znowu bardzo latwo jest wyprowadzic mnie z rownowagi. Dre sie na Tymka ostatnio bardzo czesto. Czuje potem niesmak i mam do siebie pretensje, ze moglam tak szybko nie wybuchac. I szarpnac mi sie go zdarza. A jak spojrzy na mnie tymi swoimi oczetami to miekne i duzo mnie kosztuje, zeby nie okazac mu jaka jestem glupia. Raz, jak nieslusznie dostal po lapce, to go przeprosilam, powiedzialam, ze nie wolno bic po raczkach, ze mama wie ze zle zrobila itp. Ale boje sie, ze takie tlumaczenie sprawi, ze Tymek sie zamota. Tzn. nie bedzie wiedzial czy w takim razie slusznie czy nieslusznie poniosl kare. Oczywiscie nie myslcie sobie, ze leje go non-stop. Jednak klaps raz na kilka dni mi sie wyrwie. Ale i tak najgorsze jest wrzeszczenie. Jakis czas temu Tymek stwierdzil, ze zmieni sobie mnie na inna mame - zielona Potem jednak mu przeszlo i powiedzial, ze jestem ulubiona Nie wiem skad ten pomysl mu przyszedl, bo nikt nigdy nie rozmawial z nim na temat zamiany kogos na kogos innego.
I w ramach anegdotki: ostatnio Tymek wszedl na szafke i krzyknal: jestem Statua Wolnosci. I pokazywal jak stoi SW.
nedka
Mon, 08 Nov 2004 - 15:30
Teksty Tymka sÄ… the best.
Basiu, mój mąz też mi nie pomaga w chorobie i w ogóle mi nie współczuje, jak mi coś jest. Ja np. czekam na jakieś wyniki badań, denerwuję się i przeżywam cały dzień, że jutro mam wyniki, a on na drugi dzień nawet się nie zapyta, jak wyniki - nie pamięta.
Iwa, myślę, ze warto wybrać się na taką wizytę. Przynajmniej specjalista obejrzy dokładnie Przemcia i będziesz spokojna. Na pewno sprawdzi, jak Przemek oddycha (powinien ), a to pewnie Ciebie interesuje. Sama chciałam brać udział w tej akcji, ale teraz oczywiście nie dam rady, może za rok.
W weekend miałam masę gości.
Niebieskiego pieska nie znam.
Natalka siÄ™ nei rozbiera.
Też wrzeszczę - niestety. Jednak tylko wtedy, jak zwykłe prośby nie pomagają, a prawie nigdy nie pomagają. Natalka w ogóle się nie słucha i jest strasznie złośliwa ostatnio. Mam nadzieję, ze jej to przejdzie.
Muszę lecieć.
Katrin1
Mon, 08 Nov 2004 - 16:29
Basia, co ty w cuda wierzysz? Mariusz to chyba by mi pomógł jak już nie mogłabym z łóżka wstać. I to pewnie jeszcze by sie boczył że choruję.
A co słychać u Atlanty i mamy naszych trojaczków, wiecie coś może.?
Nedka jak kiedyś będę sama jechała z Weroniką na ćwiczenia to może cię odwiedzę. Jeżdże na ul. Mikołajczyka, to chyba gdzieś niedaleko?
Musze kończyc, bo Michał chce zebym włączyła mu bajke na komputerze.
Kasia
nedka
Mon, 08 Nov 2004 - 16:58
Kasiu, koniecznie mnie odwiedź!!! To niedaleko.
A co to za ćwiczenia? Jakaś rehabilitacja?
Jestem ciekawa, jak Weronisia wyglÄ…da.
Pozdrawiam.
Dyska
Tue, 09 Nov 2004 - 08:12
Katrin, wlasnie mialam Cie zaczepiac, bo bardzo jestem ciekawa co u Was. Przyslij jakies aktualne zdjecia dzieciaczkow i swoje. No, Weronisia za chwilke konczy roczek, wiec pewnie na tegoroczny zlot juz dotrzecie cala rodzinka, prawda?
Nedka, ja tez najpierw probuje po dobroci - prosze, nie rozkazuje. A Tymek totalnie olewa. Ma sluch "wybiorczy" Wczoraj wieczorem poprosilam: posprzatajmy klocki. A on mi na to, machajac olewczo raczka: mama, no cio ty, psiecies siama umies pospsiatac... No, bylam twarda, a on baaardzo uparty. Staralam sie nie wrzeszczec, tylko dosc surowym i stanowczym glosem negocjowac. Efekt byl taki, ze jak Daniel wszedl do domu, to pierwsze co uslyszal: tatusiu, bylem niegziecny, nie pospsiatalem klockow i nie dostane syloptow (syropow). A syropy uwielbia - maly lekoman No i nie wiedzialam jak wybrnac, bo przeciez musze dac mu te syropy, bo nadal kaszle. A akurat taki argument, bo zanim zaczelam akcje sprzatania, to powiedzialam, ze najpierw posprzatamy, a pozniej pojdziemy dac syropki iszykowac sie spac. No i oczywiscie ten pierwszy etap chcial pominac.
Ta opowiastka o Statule Wolnosci to - przyznaje szczerze - chwalenie sie z mojej strony Bo nie tyle sytuacja byla smieszna, ile jestem dumna, ze wie, ze istniej cos takiego jak SW i jak wyglada. No madry jest i tyle
baszka
Tue, 09 Nov 2004 - 09:39
Hipek tez kocha syropki. A jak długo podajecie aż kaszel minie czy 5 dni?
Co do krzyków to ostatnio nie muszę, a wczoraj Hipek porozrzucał domino za łzko ja sprzatałam książeczki . Hipek woła mnie żeby naklejać naklejk, tłumacze że musi pozbierać domino, ze 3 razy powtórzyłam i pozbierał, potem odchyliłam materaz i wyjmował zza łózka. Zreszta akurat w sprzątaniu jest pomocny, bardzo lubi mieć wszystko w pudełkach i wszystko musi mieć swoje miejsce. Oczywiście robi niezły bałagan w ciągu dnia.
To ja sie pochwalę że dzisaj hipek spał sam całą noc i wezwał mnie do siebie o 7, i chrapalismy eszcze 1,5 godziny. o dziwo lepiej spi jak śpi w dzień a jak omija ta drzemkę to budzi sie w nocy kilka razy.
A Monik to zawalona praca jest?
I co z tym nowym forum?????
Dyska
Tue, 09 Nov 2004 - 09:58
No, to mozesz powiedzic Basiu, ze jestes wyspana. Super!
Monik to w domu dzis markuje robote
Zazwyczaj Tymek tez pomaga i zacheta jest wlasnie to co mowisz: perspektywa kolejnej ciekawej zabawy - wtedy nie ma problemu. Ale wczoraj w perspektywie bylo spanie, wiec zaden argument do wysilku.
Syropy daje dopoki utrzymuje sie konkretny kaszel. Juz mialam nadzieje, ze Tymkowi przejdzie, a dzis w nocy zaczal kaslac tak sucho. Jak sie dzis nie polepszy, to jutro na kontrole do lekarza pojdzie. Nie mogl sobie w ogole biedaczek odkaslac.
Co do nowego forum, to cos Monika mowila, ze jak zmienia serwer to pomyslimy. Ale tak sobie mysle, ze jak bedz zmieniac serwer, to przeciez i tak hurtem wszystko przenosza, wiec nie ma chyba znaczenia kiedy sie dolaczymy? Czy sie myle? bo nie znam sie na informatycznych sprawach ni chu-chu.
baszka
Tue, 09 Nov 2004 - 10:23
Zapomniałam że dzisaj ma wolne. Bo sie tak wczoraj nie odzywała a ja nie poszłam na basen i mi się myli.
A co z prezentami gwiazdkowymi???????????
Ja mam takie propozycje:
-do kolekcji z little people
-cos z boba, pas z narzedziemi, lalke boba
-narzedzia typu mały majsterkowicz
-autka
-zestawy typu pomoc drogowa, strażak itp
feroMonik
Tue, 09 Nov 2004 - 11:02
CYTAT(Dycha)
Czy Wy tez tak bardzo nie macie cierpliwosci do swoich dzieci? Minal mi juz okres wzglednego wyciszenia i znowu bardzo latwo jest wyprowadzic mnie z rownowagi. Dre sie na Tymka ostatnio bardzo czesto. Czuje potem niesmak i mam do siebie pretensje, ze moglam tak szybko nie wybuchac. I szarpnac mi sie go zdarza. A jak spojrzy na mnie tymi swoimi oczetami to miekne i duzo mnie kosztuje, zeby nie okazac mu jaka jestem glupia. Raz, jak nieslusznie dostal po lapce, to go przeprosilam, powiedzialam, ze nie wolno bic po raczkach, ze mama wie ze zle zrobila itp. Ale boje sie, ze takie tlumaczenie sprawi, ze Tymek sie zamota. Tzn. nie bedzie wiedzial czy w takim razie slusznie czy nieslusznie poniosl kare. Oczywiscie nie myslcie sobie, ze leje go non-stop. Jednak klaps raz na kilka dni mi sie wyrwie. Ale i tak najgorsze jest wrzeszczenie. Jakis czas temu Tymek stwierdzil, ze zmieni sobie mnie na inna mame - zielona Potem jednak mu przeszlo i powiedzial, ze jestem ulubiona Nie wiem skad ten pomysl mu przyszedl, bo nikt nigdy nie rozmawial z nim na temat zamiany kogos na kogos innego.
Dysiu, czy ty mi chcesz do końca zrujnować swój wizerunek idealnej matki???
feroMonik
Tue, 09 Nov 2004 - 11:09
Zaskocze Was - Monik dzis pracuje I nie markuje
PodsumowujÄ…c dyskusjÄ™:
chłopy są beznadziejne,
Niebieski piesek to była premiera (kilka dni temu),
Maja sprząta, choć też suię czasem buntuje,
a serwera Marta szuka. Przenieść się będziemy mogły po dokonaniu opłaty rocznej Rozumiecie, dziewczyna nie moze wykładać kasy z własnej kieszeni. Ale jestem na bieżąco, wrócimy do tego, jak się coś sfinalizuje,
Katrin - witaj w gronie żywych
Dyska
Tue, 09 Nov 2004 - 11:16
No tak, jak pracoholik moglby miec tylko 3-dniowy tydzien pracy? To sobie czwartek z wtorkiem pozamieniala
No wiem, ze dopiero byla premiera Niebieskiego Pieska, ale jeszcze na stronie Baja nie ma streszczenia do niego ani zdjec. A nie wiem czy ladna scenografia i lalki - coby mi sie dziecko nie wystraszylo.
Co do prezentow gwiazdkowych, to nie sa mi jeszcze w ogole w glowie. Zaczynam myslec od Mikolajek, a kupuje od polowy grudnia. Jak tak sobie rozwlekam swieta na duzo przed, to trace caly smaczek. A to dopiero poczatek listopada. Jak ostatnio zobaczylam w sklepie czekolade w opakowaniu swiatecznym, to pomyslalam, ze to jakies przeterminowane ubiegloroczne zapasy
nedka
Tue, 09 Nov 2004 - 13:42
Natalka nie sprzÄ…ta. Buu.
Nie mam na niÄ… sposobu.
Jak proszę, zeby posprzątała, to ona "ty", a ja mówię, ze to ona porozrzucała, więc ona powinna posprzątać. Niestety olewa mnie zupełnie.
A bałagani strzasznie.
Niestety ciągle podsikuje majty. Już nie mam siły.
To chociaż się pochwalę, że jak lecą Wiadomości, to Natalka mówi: "O Kamil Durczok".
nedka
Tue, 09 Nov 2004 - 13:47
Aha i wiem do jakiego przedszkola chcę posłać Natalkę. Zrobiłam wywiad środowiskowy.
Jest na osiedlu takie przedszkole, do którego wszyscy się pchają. Niestety nie nasz rejon, a w szczególności biorą pod uwagę rejonizcję.
Koleżanka z bloku 2 razy składała podanie i 2 razy sie nie dostała.
No właśnie, poznałam fajną dziewczynę z mojego bloku. Ma 4,5 letnią córkę (doskonały wiek dla mojej Natalki) i synka niecały m-c starszego od Michałka. Wychodzimy sobie razem na spacery i mamy zamiar odwiedzać się w mieszkaniach. Na razie jednak oni mają katar, więc się nie wybieramy.
nedka
Tue, 09 Nov 2004 - 14:54
To ja się pochwalę swoimi dziećmi.
Michałek na przewijaku.
Natalia - mały łobuziak.
Będę Wam teraz systematycznie podsyłała zdjęcia, bo kupiliśmy aparat.
Dyska
Tue, 09 Nov 2004 - 15:12
Ale sa slodcy!!! Jaki silny Michas. A Natalka jest po prostu przepiekna. Nedzia, macie z Rafalem niezla produkcje, moze z czasem skusisz sie na trzecie?
Monika_P
Tue, 09 Nov 2004 - 16:12
Nedziu ale są fajni ! Faktycznie Michaś silny, Zosia pamietam to długo nie mogła głowy podnieść.
A teraz bedzie opowieść o tym jak to moje dziecko uratowało wczoraj obiad. Nastawiłam grzybki do gotowania i poszłam sobie czytać oczywiście forum, i jak to bywa czas jakoś przemyka wtedy jak diabli, przylatuje Zosia "Mamo idź pilnowaj" i ciągnie mnie za rękę do kuchni "Mamo no, pilnowaj to" wskazując na garnek z podskakującą przykrywką. Dzięki Ci maleńka, że nie spaliłam garnek i zjadłam jednak sos grzybowy. I kto tu kogo pilnował?
Myślałam, że to tylko ja tak krzyczę, no wydzieram się i już - jakoś nerwy mi szybko puszczają. Zosia też jest okropny bałaganiarz, roznosi dosłownie wszystko wszędzie i nie chce sprzątać. Ta sztuczka udaje się tylko w obecności mojego Grześka - on to tak wymyśli, że to niby zabawa i sprzatają razem.
Mój się mną zajmuję, ale jak mówię, zrób to zrób tamto, podaj, sam jakoś się nie domyśla.
Nedka powiedz jakie wymiary mają te zdjęcia, bo chciałabym się nauczyć też wklejać. A jak mam zdjecia w komputerze a nie na żadnym albumie onetu, czy czymś takim podobnym to mogę to jakoś wkleić? Próbowałam coś dzisiaj i nic mi się nie udało, a mąż ostatnio niechętny do współpracy.
Dyska
Wed, 10 Nov 2004 - 08:46
No brawo dla Zosi Monika, jeszcze troche i tylko przykazesz, co ma Zosia na obiad zrobic Wtedy bedziesz mogla oddac sie temu, co Cie interesuje.
Obejrzalam Wasza stronke. Zosia wydaje sie bardzo dojrzala i odpowiedzialna. Tak mala kobietka. Jest sliczna i bardzo fotogieniczna. I na najblizszym zlocie juz sobie nie wyobrazam, zeby Was nie poznac!
baszka
Wed, 10 Nov 2004 - 09:57
Znalazłam coś fajnego do pokoju dzieciecego, bardzo by mi sie przydało tylko nie wiem gdzie kupić tu zobaczcie
A tak przypomniałam sobie że sa takie zintegrowane biureczka z krzesełkiem i przyborami do rysowania. Mało miejsca zajmuje a fajne, tylko pytanie czy Hubert by używał.
Ja juz zrobiłam spis prezentowy, wolę powoli kupować każdemy niż na koniec zostawiać. potem zreszta towar przebrany w hiperach.
Dyska
Wed, 10 Nov 2004 - 10:05
Basiu, moze wyslij do nich maila z zapytaniem, gdzie mozesz kupic ich produkty w Krakowie?
Oj by się przydało z tymi obiadami, hmm, muszę przemyśleć i może zacznę ją uczyć,hi,hi
Okropny leń we mnie wstąpił, no mówię Wam, nawet mi się z domu nie chce wychodzić.
Dysiu i ja bym chciała Was osobiście poznac - mam nadzieję, że teraz to się już wybiorę na zlocik. Na zdjęciach i Wasze dzieci wyglądają tak poważnie i zawsze mi się wydaje, że moja to taki dzidziuś. Dzięki za miłe słowa w imieniu Zosi.
Basiu chodzi Ci o te świecące rzeczy, czy o te kosze na zabawki, bo taki podobny my mamy, tzn, nie taki ładny, bo nie ma tych obrazków, cały jest z siatki. Kiedyś kupiony był w Makro, a widziałam też w takich taniach sklepach (nie wiem czy u was są takie), sklepy nazywają się "Wszystko za 4 złote", czy jakoś tak podobnie.Wprawdzie kosztował 8 zł, hi,hi.
baszka
Wed, 10 Nov 2004 - 10:49
chodzi o naklejki. juz wysłałm meila. Ale zawsze jest to tak ze nie odpisuja.
Mam mętlik zabawkowy
Renia
Wed, 10 Nov 2004 - 12:07
Zacznę od końca
Basiu ja też bym chętnie moim babom kupiła takie naklejki, jak się czegoś dowiesz to koniecznie daj znać. Tylko pewnie drogie te bajery...
Nedzia czy Ty naprawdę chcesz, żebym się zaraziła i trzecie miała ? A tak poważnie to cudne macie dzieciaczki. Natalka jest zalotno-łobuzerska panienka,a Michaś naprawdę zapowiada się na przystojnego i silnego faceta.
Jeszcze nie byłam z Mają w teatrze, więc nie mam zielonego pojęcia o repertuarze (a już stolicowym to zupełnie 0).
U nas w domu jest podział 2: 2 pod względem sprzątania. Tomek i Sylwia-bałaganiarze, nawet po sobie nie sprzątają, wszelkie trwające 9 lat próby nauczenia ich dbania o ład w mieszkaniu nie przynoszą większych rezultatów. I teraz uwaga : cierpią na tym nasze drzwi i futryny-bowiem trzaskam drzwiami w wielkim szale kiedy chwilę po wypucowaniu domku oni znów robią sajgon. Natomiast Maja i ja jesteśmy te dwie od porządków. Oczywiście mała w znacznie mniejszym stopniu sprząta, ale w wiele większym niż starsza o 6 lat siostra.
Tomek nie zajmuje się mną w chorobie, a to z tej przyczyny, że ja jestem ze stali i żadne wirusy i bakterie się mnie nie czepiają. Ale podejrzewam, ze w razie konieczności jednak nie nadawałby się na pielęgniarkę
A wiecie, że właściwie to wcale się nie bałam duchów. A dziś ostatnia samotna noc więc spoko. Tylko się nie smiejcie, ale jakiś dziwny spokój panuje u nas w mieszkaniu. Nie czuję obecności kogoś obcego, nie boję się aż mnie ta sytuacja dziwi. A teraz już widzę jak się pukacie w czoła i myślicie, że biedna Renia z tęsknoty za mężem zwariowała
Najbardziej cieszę się że Majka nie ryczała za tatusiem. Na pojedyncze pytania gdzie jest lub kiedy wróci satysfakcjonowała ją odpowiedź, że jest w pracy i niedługo wróci.
No dobra dobra kończę nudzić bo mnie skreślicie z listy
nedka
Wed, 10 Nov 2004 - 14:29
No hej.
Szybko zleciał ten czas bez Tomka. Dopiero co pisałaś, ze ma wyjechać.
Brawo dla dzielnej Majki.
Moniko, ja założyłam album na onecie specjalnie po to, zeby wstawiać zdjęcia.
Basiu, ciągle zapominam napisać, że Hipek bardzo się zmienił, tak wydoroślał.
Jak się dowiesz, gdzie można zakupić te naklejki, to jestem zainteresowana.
Dzięki za miłe słowa na temat moich dzieci. Mimo wszystko trzeciego nie planuję!!!
Jednak chciałam zauważyć, ze Renia chyba coraz bardziej ma ochotę na kolejnego bobaska. Nie odniosłyście takiego wrażenia.
Renia
Wed, 10 Nov 2004 - 14:32
Ja zauważyłam że Renia ma ochotę na trzeciego dzieciaczka (a synka w szczególności)
nedka
Wed, 10 Nov 2004 - 14:38
No to do dzieła.
Renia
Wed, 10 Nov 2004 - 14:42
Nedka tfu tfu
Iwa.mamaprzemka
Wed, 10 Nov 2004 - 14:48
Reniu oststnio na forum pojawił się wątek jak "zrobić" synka do dzieła
Nie mam czasu za grosz, ale podczytujÄ™ Was
Nedka sama słodycz te twoje dzieciaczki (oj przepraszam Wasze Rafał tez tu ma duże zasługi )
Iwa.mamaprzemka
Wed, 10 Nov 2004 - 14:49
żegnam się z Wami do poniedziałku
miłego odpoczynku
cmoook
basia pracowa
Wed, 10 Nov 2004 - 14:57
Dziewczynki zaglądnijcie tutaj ale nie ma pełnej oferty, snoopiego nie ma buuuuuuuu![/url]
Dyska
Wed, 10 Nov 2004 - 15:29
No to juz mam odpowiedz nt. Niebieskiego Pieska. Znalazlam na gzetowym edziecku:
w ostatnia niedziele wybralismy sie z nasza coreczka do teatru Baj (w-wa)na
w/w spektakl. co za pomylka! bajka jest smutna ,trudna i pelna rasizmu i
przemocy. adresowana jest do dzieci od lat 3, caly czas spiewaja ze piesek
jest niebieski -inny- i z tego powodu zly, w jednej piosence pojawia sie
nawet tekst "murzyn bandyta"!!! caly czas teksty w stylu "wynos sie" a
wjednej scenie , zreszta w wiezieniu" dwa psy niezle sie bija. duzo dzieci
plakalo , kilka poszlo do domu w trakcie sztuki bo sie baly. nie wiem jak to
stalo ze taka sztuka jest wystawiana i to dla tak malych dzieci.
zastanowcie sie dobrze zanim sie wybierzecie na te akurat sztuke
pozdrawiam
Niezle. Moze nie powinnam sie sugerowac opinia jednej osoby, ale tu sa opisane konkretne sceny, a nie tylko: bo mi sie nie podobalo, bez zadnej argumentacji.
Luna Basia bardzo do ciebie podobna. A obie laski fajne.
Byłam na Birdget i zamiast smiac sie to 3 razy płakalam, za bardzo mi to ostatnie moje wydarzenia przypominalo - koleżanka męża w pracy
mamadwojki
Thu, 11 Nov 2004 - 20:18
laski!!!!
jakie macie aparaty cyfrowe????
powoli sie przymierzam
INES
Thu, 11 Nov 2004 - 21:48
hej laseczki pamiętacie mnie jeszcze
kurcze troszki jestem zapracowana a 2 dni nadrabialam czytanie postow
pozwilicie ze nie bede sie do zadnych stosunkowac bo nie spamiętałam wszystkiego
generalnie z kubÄ… mam podobnie ze wydre siÄ™ na niego - tez mam wrazenie ze wybiurczo slyszy - tzn slyszy to co chcialby slyszec a inne rzeczy olewka
ale mam wrazenie ze dogaduje sie z nim nawet nieźle - bo moj radek tragedia ciągle sie klucą
powoli zaczynaja mi siÄ™ zaliczenia 1 semestru oj juz mi sie nie chce
tęskno mi za wami ale normalnie w pracy zasuwam, potem w domu a wieczorem padam na pysk
Luna obejrzałam Twoje dziewczyny, ach jakie one fajniutkie. Obie mają takie piękne ciemne oczy.A Ania taka czarnulka, od urodzenia?
Z tego co widzę to my obie czekamy na włosy u swych czerwcówek,hi,hi.
No i witamy zapracowaną Agę, Twój Kuba taki poważny mężczyzna już. Niezły z niego kocurek. Gdzie się tak malowaliście? Trzymam kciuki za sesję. A gdzie Ty studiujesz, jeśłi wolno spytac, sorki, nie pamiętam, bo pewnie już pisałaś o tym.
Jak tu dzisiaj cicho i pusto, pewnie wszystkie macie wolne dni i odpoczywacie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.