Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
moja kolezanka nie dawno poroniła... była 17tyg ciazy...
chcialaby jeszcze raz probowac... a ja nie wiem co mam jej powiedziec...
doradzcie.... lekarz jej powiedzial ze moze probowac ale po 3miesiacach..
ja sie ciesze ze swojego szczescia... i wiem jak wam jest trudno...
trzymaj cie sie dziewczyny cieplutko...
Mika
Tue, 03 Jan 2006 - 14:55
mój radził wstrzymać się co najmniej 6 miesiący żeby ogranizm miał czas się zregenerować
agnieszka 25
Tue, 03 Jan 2006 - 17:34
Lekarze mowia, ze dobrze jest odczekac co najmniej 3 miesiace. Ale znam takie dziewczyny, ktore nie czekaly i odrazu zaszly w ciaze i szczesliwie donosily. Lekarze mowia, zeby nie zachodzic szybko w ciaze po zabiegu, bo kolejna ciaze tez mozna poronic, jest wieksze ryzyko, ale takze dlatego, ze kobieta musi odpoczac, jej psychika. Jak Twoja kolezanka chce jeszcze poczekac z ponownym zaciazeniem, to powiedz jej, ze po poronieniu najpierw wystepuje owulacja a dopiero pozniej @. Ja nie wiedzialam, myslalam, ze po zabiegu najpierw jest @.
Kasiulka1986Mariusz
Tue, 03 Jan 2006 - 20:04
dzieki dziewczyny!!! przekaze jej...
ona chce zajsc tylko dlatego by zaleczyc rane po stracie tego dziecka..
pozdrawiam..
Anna74
Thu, 12 Jan 2006 - 11:14
Witajcie, ja zaszłam w ciążę 8 m-cy po martwej ciąży w 14tyg., mój lekarz twierdzil, że po takim okresie jest wszystko ok., ale niestety w 17 tyg. wylądowała, z plamieniem w szpitalu i to co oberwałam od lekarza na izbie przyjęć to groza. skrzyczał mnie, że jestem nieodpowiedzialna, nie dam nawet mojej macicy odpocząć, a później są lamenty że z drugą ciążą jest problem. Więc jak są dze zdania na ten temat są różne. Na szczęście aktualnie jestem w 20 tyg, ciąży i mam nadzieję pod koniec maja powitać moje maleństwo całe i zdrowe.
jednak należy jasno powiedzieć, że ta ciąża jest pełna strachu i obaw. Cały czas myślę czy nam się uda moje szczęście zagłusza strach i nie potrafie go pokonać, pomimo starań.
Więc radzę zaczekać przynajmniej 6 m-cy i nie chodzi o zdanie lekarzy, tylko o naszą psychikę, bo pamięć o poprzednim nieszczęściu może zakłucić całe nasze szczęście, a dzidziusiowi stres jest najmniej potrzebny.
grzałka
Thu, 12 Jan 2006 - 11:20
ja zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu po poronieniu (wczesnym- 7/8 tydzień)- ciąża okazała się bliźniacza i była niekoniecznie4 akurat wtedy planowana
dobrze jest odczekać 3 miesiące
Kasiulka1986Mariusz
Thu, 12 Jan 2006 - 11:55
hej dziewczyny!! to chociaz jest jakas nadzieja ze moja kumpela do nosi ciaze... bo jak twierdzi ona to pozwoli zapomniec w pewnym sensie o tamtym dziecku.. o tym bolu...
pozdawiam
anonimowy
Thu, 16 Feb 2006 - 18:25
CYTAT(grzalka)
ja zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu po poronieniu (wczesnym- 7/8 tydzień)- ciąża okazała się bliźniacza i była niekoniecznie4 akurat wtedy planowana :?
dobrze jest odczekać 3 miesiące
Teraz mam pierwszy cykl po poronieniu (b. wczesne w 5 tygodniu) a konkretnie 36 dzień, dzisiaj robiłam test i nic... Do tej pory cykle miałam w miarę regularne 29-32.
stokrotkaaa1
Thu, 02 Mar 2006 - 12:52
witam serecznie wszystkie panie
własnie wróciłam ze szpitala, poronilam w 8 tyg. ciąży
mam mieszane uczucia poprostu nie wiem co mam mysleć, poczytałam kilka wypowiedzi i tylko się popłakałam ufff macie panie racje bardzo boli taka strata ale staram się mysleć pozytywnie i mam nadzieje, że uda mi się ) nie wolno się poddawać absolutnie
jest nas bardzo dużo i dletego powinnyśmy się wspierać
rozan
Fri, 03 Mar 2006 - 20:25
Stokrotko...
Tak mi przykro
Sama w 8 tygodniu miałam zabieg. Okazało się, że miałam puste jajo. To strasznie boli i żadne słowa tu nie pomogą. Po prostu potrzebny jest czas. Choć blizna pozostanie na całe życie........
Jak napisałaś jest nas dużo i gdybys potrzebowała pogadac z kimś to jesteśmy tutaj.
Trzymaj siÄ™ cieplutko
iff
Fri, 03 Mar 2006 - 21:14
w 3 cyklu po zabiegu zaszlam w ciaze, i Maciek urodzil sie zdrowiutki, aczkolwiek mialam z ciaza problemy
matitka
Sun, 21 May 2006 - 21:59
Zaszlam w ciaze po 3 pelnych cyklach. Pod koniec mialam problemy, bo szyjka byla krotka, skurcze i wody sie polaly, ale mam swoje szczescie przy sobie.
Honey*
Sun, 21 May 2006 - 22:11
Ja zaszlam w ciaze po 6 miesiacach po zabiegu.
W pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek
Kasiunia_1984
Fri, 09 Jun 2006 - 22:16
A JA PO MARTWEJ CIAZY KTORA PORONILAM 16 MIESIECY TEMU ZACHODZE JUZ HOHO I NIE MOGE ZAJSC. LEKARZ TWIERDZI ZE JEST OK, NIE TRAFIAM W DNI PLODNE, CIEKAWE, TEZ MNIE OCHRZANIA ITP. ALE WIERZE ZE 22 CZERWCA NIE DOSTANE OKRESU. CO JAK CIO, DAMY RADE DZIEWCZYNY.
Renia2
Sun, 11 Jun 2006 - 18:40
Kasiuniu ,do którego gina chodzisz? Tez jestem z rzeszowa, poroniłam juz dwa razy i muszę się z kimś skonsultować.
Nataliczka
Thu, 15 Jun 2006 - 00:16
hej! mam pytanko, jestem już w końcówce okresu po poronieniu, po zabiegu się nie kochałam, psychika i w ogóle.. i teraz mam pytanko jak to z tymi owulacjami teraz jest, czy po okresie to już normalnie że po ok 2 tyg jest ten dzień kiedy mogę zajść czy wcześniej jakoś, że nawet podczas okresu czy później... zamotane ale chyba wiecie o co mi chodzi... bo chcę współżyć teraz moim chłopakiem i nie wiem kiedy będzie najbezbieczniej... czy teraz kiedyś jeszcze trcohę mam okresu czy później... chyba teraz co? boję się aby znów nie zajść bo to za wcześnie po poronieniu... co Wy o tym sadzicie...
użytkownik usunięty
Thu, 15 Jun 2006 - 01:11
[post usunięty]
Nataliczka
Thu, 15 Jun 2006 - 10:19
no tak, wiem, tylko chodzi mi o to żeby było tak wiesz... poza tym zabezpieczeniem odniesienie do cyklu... no wiesz, oprócz przykładowo gumki żeby mieć to pewność że dziś nie jest ten dzień...
Nataliczka porozmawiaj z ginem o sposobie antykoncepcji,on ci doradzi co dla ciebie najlepsze
Nataliczka
Thu, 15 Jun 2006 - 15:44
tak wiem jutro idę bo dziś jest święto i nieczynne ma mój lekarz.
dziękuje za linki, ala powiedzcie mi jedno, czy jak już miałam ten już normalny okres po poronieniu, to wszystko jest mniej więcej tak jak przed poronieniem, tzn chodzi o okres i te dni płodne, czy one są normalnie tak jak wcześniej że mniej więcej w 14 dniu po okresie... bo chodzi o to że wczoraj współżyłam z moim partnerem i ejszcze mam okres, zabezpieczyliśmy się no ale dla pewności się pytam, bo w okres to chyba niemożliwe jest zajście, a nawet jeśli jakby coś tam się przedostało co jest niemożliwe ale przypuśćmy to nie przetrwa tak długo... boję się po ytm wszystkim i dlatego tak się pytam... a lekarza szczerze mówiąc wstydze się spytać więc wolę was, w końcu jesteście kobietkami to łatwiej
jaaagoda
Thu, 15 Jun 2006 - 17:08
sluchaj zawsze jest jakies prawdopodobienstwo ze mozna zajsc w ciaze,z tego co wiem nawet podczas okresu.ale mysle ze nie masz czym sie martwic wkoncu sie zabezpieczyliscie,zapewne prezerwatywa,jesli wam nie pekla to nie ma sie czym przejmowac.lec jutro do gina niech ci cos przepisze.
Nataliczka
Mon, 26 Jun 2006 - 14:55
mam pytanie, jak dziewczyna jest po poronieniiu, dostała już pierwszy normalny okres po poronieniu, to czy normalnie jej wraca ten cykl zachodzenia w ciąże czy nie? ile właściwie jest tych owulacji bo już zgłupiałam jest w końcu jedna czy kilka strasznie się boję... bo kochałam się ze swoim w okres, i jakby tak liczyć to 10 dni było do dnia kiedy mogłam zajść i to takiego najszybszego bo nie wiem ile mógł mi trwać teraz ten okres do miesiączki kolejnej... a z piersiami mam teraz coś nie tak nie wiem czy sobie coś wmawiam ale mam wrazenie jakby mnie swędziały, ale to opalałam się i swędzi tam gdzie się opaliłam, nie całe piersi i teraz nie wiem czy sobie cóś wmówiłam czy jak... a na teście ciążowym może mi pokazać 2 kreski ale to niekoniecznie mogę być w ciąży bo może mi się jeszcze utrzymywać ten hormon z poronienia... a do lekarza nie mam co iść bo i tak jeszcze za wcześnie aby wykryć cokolwiek. A czytałam że w tych pierwszych 3 miesiącach po poronieniu trudno zajść w ciążę, jedynie w tym jak odrazu się poroni to w kolejnych dniach łątwo a później w kolejnych miesiącach trudniej bo organizm odrzuca czy coś takiego... eh... pomóżcie
jaaagoda
Mon, 26 Jun 2006 - 19:21
na tescie juz nic nie powinno wyjsc.wyszloby jak bys nie byla dodrze oczyszczona.a napewno jestes wiec mozesz robic spokojnie test.ale watpie bys byla w ciazy...
co do owulacji no wiec jest tylko jedna!!!!!!!liczysz 14 dni od dnia pierwszej miesiaczki(choc moga byc niewielkie wahania,czyli 15dni 16,12 itd)mozesz zajsc w ciaze nie tylko w dzien owulacji ale kilka dni przed nia lub po.widzisz taka metoda antykoncepcji jest czesto zawodna,bo na jajeczkowanie ma wplyw wiele czynnikow(moga je opoznic lub przyspieszyc )wiec polecam ci tabletki antykoncepcyjne lub prezerwtywy...natura jest zawodna niestety!
jaaagoda
Mon, 26 Jun 2006 - 19:25
aha zapomnialam,po łyżczkowaniu najpierw jest owulacja a potem miesiaczka,czyli w ciaze mozna jeszce zajsc przed pierwsza miesiaczka po poronieniu.
Nataliczka
Tue, 27 Jun 2006 - 11:19
ufff... to mi ulżyło bo już miałam pierwszą miesiączkę po poronieniu, i kochałam się w tą miesiączkę jak się kończyła dokładnie, wiem wiem jak to jest z owulacją ale gdzieś czytałam takie głupoty i mi zamotały w głowie no to dobrze, a test ciążowy musze i tak zrobić i dla pewności i dlatego że gin mi kazał bo stała się rzecz straszna powiedział mi gin że mam nadżerkę
jaaagoda
Tue, 27 Jun 2006 - 14:27
niczym sie nie przejmuj!nadzerka to praktycznie normalka zwlaszcza po zabiegu.wiesz ile kobiet ja ma?mnostwo,sama ja mam,wlasnie sie lecze(jakies lekarstwo dostalam)i tyle.
Amajlija
Tue, 27 Jun 2006 - 17:13
też mam nadżerkę. w dodatku nie leczyłam tego, bo moja ginka (a teraz gin) twierdzą, że jest mała i teraz się już nie wypala/wymraża tylko pozostawia. ale skoro tak mówią to im ufam. na szczęscie na potwierdzenie ich słów mam bardzo dobre wyniki cytologii.
mgiełka
Fri, 14 Jul 2006 - 09:17
Pytanie do grzałki:
Czy Twoje określenie w pierwszym cylku odnosi się to tego cyklu, który jest po pierwszej miesiączce?
Dzięki
MoniZ
Sat, 29 Jul 2006 - 17:12
HEJKA
PO PORONIENIU BARDZO CHCIALAM SZYBKO ZAJSC W CIAZE JUZ PO DWOCH MIESIACACH. ROZMAWIALAM Z MOIM NARZYCZONYM , ALE ON BOI SIE ZE MOZE SIE WSZYSTKO POWTORZYC. TAK CZY INACZEJ ZA KAZDYM RAZEM SIE BEDZIEMY BAC ZE WYJDZIE COS NIE TAK. PRZEPLAKALAM CALA NOC BO ZYLAM TA NADZIEJA ZE BEDZIEMY SZYBKO SIE STARAC. PRZEMYSLALAM WSZYSTKO I DOSZLAM DO WNIOSKU ZE MOZE MA RACJE. NA DRUGI DZIEN NARZECZONY PRZYSZEDL DO MNIE I PRZYTULIL MNIE I POWIEDZIAL ZE BEDZIEMY SIE STARAC TAK JAK JA SOBIE ZYCZE CHCE ZEBYM BYLA SZCZESLIWA. MOGLA BYM JUZ ZAJSC W CIAZE PO MIESIACU PORONIENIA, ALE STWIERDZILAM ZE TO ZAWCZESNIEJ, TERAZ JUZ WOGOLE MAM STRASZNY METLIK W GLOWIE NAWET NIE WIEM CZY ZA MIESIAC BEDE CHCIALA,ALBO DWA. CHCIALABYM ZEBY KTOS MI DAL GWARANCJE ZE WSZYSTKO BEDZIE W PORZADKU ALE NIGDY NIE BEDZIEMY MIEC TAKIEJ GWARANCJI. POZDRAWIAM WSZYSTKIE KTORE WATPIA!!!
dominika1
Wed, 02 Aug 2006 - 19:43
hej dziewczyny czytam to wszytko i głupieje miałam zabieg 2 tyg i chciałabym jak najszybciej byc znowy w ciązy wiem ze najlepeij jest odczekac te 3 misiące ale jak to wytrzymac???
MoniZ
Wed, 02 Aug 2006 - 22:15
HEJ DOMINIKA 1
JA MIALAM ZABIEG POLTORA MIESIACA TEMU. I TEZ CHCIALAM JAK NAJSZYBCIEJ ZAJSC W CIAZE LEKARZ MOJ POWIEDZIAL ZE MOZEMY STARAC SIE PO DWOCH, ALE OSTATNIO BYLAM U NIEGO I MNIE SIE PYTAL CZY STARAMY SIE BO AKURAT JEST DOBRY MOMENT. BARDZO SIE UCIESZYLAM ALE ZACZELAM SIE ZASTANAWIAC CZY TO NIE ZA SZYBKO ODCZEKALISMY PARE DNI I POPROSTU MIALAM OCHOTE SIE POKOCHAC I POSTANOWILISMY ZE CO MA BYC TO BEDZIE. TEZ BARDZO BYM CHCIALA PSYCHICZNIE JUZ JEST DOBRZE I FIZYCZNIE.
WYBOR ZALEZY TYLKO OD CIEBIE JA TEZ ZYJE TYLKO TA MYSLA BY ZAJSC JAK NAJSZYBCIEJ ZYCZE POWODZENIA
NAJWAZNIEJSZE JEST MYSLEC POZYTYWNIE
dominika1
Wed, 02 Aug 2006 - 23:55
hej moni28
gdzies tam głęboko wieze ze tym razem wszytko bedzie dobrze potrzebuje jeszcze to usłyszec od lekarza. niestety nie usłyszałam tego, dla mnie to był szok. mam 4-letnie dziecko I ciąza bez wiekszych problemów nawet do głowy mi to nie przyszło ze to moze wydarzyc sie własnie mnie a tu wyrok-puste jajo płodowe i zadnego słowa w stylu jestes młoda nie martw sie nastepnym razem bedzie dobrze tylko...bedziemy cie badac i zobaczymy dla mnie to za mało. jutro zadzwonie do swego lekarza spytam czy moge juz przyjsc na pierwsza wizyte i czy jest juz wynik hist-patol. porobie troche podstawowych badań ale mam nadzieje ze to tylko rutyna ale gdzies w srodku potzrebuje tego zeby sie przekonac ze druga ciąza którą straciłam to poprostu musiało tak byc jezeli wyniki bedą po mojej mysli lekarz nie bedzie idział zadnych przeciwskazań podejme w tedy decyzje jak długo czekac na dzień dzisiejszy mysle ze nie dłuzej niz 3 misiące a czy krócej ? nie wiem! boje sie ze sytuacja mogłaby z tego powodu sie powtórzyc a wtedy znowu trzeba czekac..choc gdzies tam głęboko wieze ze tym razem wszytko bedzie dobrze
dominika1
Wed, 02 Aug 2006 - 23:58
moni28!bedzie dobrze zobaczysz .życze ci zebys za kilka miesiecy przytuliła swoje maleństwo, wiem ze czas szybko mija i jezeli trzeba bedzie to wytrzymam te 3 miesiące .powodzenia!
Karola24
Thu, 03 Aug 2006 - 09:21
Własnie najgorsze są obawy " a jak będzie tym razem" ja poroniłam 13 czerwca i chciałbym zacząć sie starć od połowy września o dzidzie ale wszystko zależy od dzisiejszej wizyty u lekarza. Ale trzeba być dobrej myśli. Moja koleżanka była w takiej sytuacji i teraz jest w ciaży i jest ok. Więc trzeba myśleć pozytywnie.
MoniZ
Thu, 03 Aug 2006 - 14:24
HEJ
DOMINIKO TO FAKTYCZNIE JEST DZIWNE. TEZ BYM NAJPIERW POROBILA BADANIA, A POZNIEJ SIE STARALA. NA BADANIA HISTOPATOLOGICZNE CZEKA SIE MIN. 4 TYGODNIE JA TROSZKE DLUZEJ POCZEKALAM
NA MOICH WYNIKACH WYSZLO ZE BYLAM W CIAZY NIC KONKRETNEGO ZADNYCH SZCZEGOLOW JAK BYLA PRZYCZYNA.MAM NADZIEJE ZE WSZYSTKO BEDZIE W PORZADKU I TEZ BEDZIESZ SIE SZYBKO STARC
BEDE TRZEMAC KCIUKI I POWODZENIA
HEJ KAROLU 24
JA TEZ PORONILAM 13 CZERWCA NIE ZAPOMNE TEJ DATY DO KONCA MOJEGO ZYCIA TRZYNASTKA ZAWSZE DLA MNIE BYLA PECHOWA ZAWSZE W SZKOLE DOSTAWALAM PALY
MI LEKARZ POWIEDZIAL ZE WSZYSTKO JEST W PORZADKU NIE MA ZADNYCH KRWIAKOW ITD. MOZEMY SIE STARAC WIE ZE BARDZO PRAGNIEMY I NAM DOPINGUJE.
I MASZ RACJE NAJWAZNIEJSZE JEST POZYTYWNE I OPTYMISTYCZNE MYSLENIE ALE DLA PESYMISTKI TO CIEZKO ALE STARAM SIE JAK MOGE I POMAGA MI W TYM MOJ PRZYSZLY MAZ, A WLASCIWIE JUZ MAZ BO W SOBOTE MAMY SLUB I DLUGA PODROZ POSLUBNA MOZE WTEDY COS ZMAJSTRUJEMY HIHIHIH
POZDRAWIAM WSZYSTKIE KTORE SIE STARAJA I PESYMISTKI
MYSLMY POZYTYWNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Karola24
Thu, 03 Aug 2006 - 14:35
Ja dziś ide do lekarza na kontrole. Dowiem się czy już mogę się starać. Już bardzo bym chciała zresztą mój mąż też.
sylpa
Mon, 07 Aug 2006 - 22:05
Mi lekarz powiedział, że trzeba odczekać 3 miesiące. Z tym, że najpierw mnie zbadał i robił USG, co dawało jakiś obraz sytuacji.
Adziocha
Sat, 12 Aug 2006 - 22:16
Ja zaszłam w ciążę równo 3 miesiące po zabiegu...lekarz radził mi odczekac pół roku..... myślałąm, że będę mieć problemy z ponownym zajściem... tak było przy pierwszej ciąży...udało się od razu... i muszę powiedzieć, że bardzo się podniosłam psychicznie przy aktualnej ciąży...choć drżę przed każdą wizytą, czy oby napewno jest wszystko dobrze
alusia27
Sat, 12 Aug 2006 - 23:45
U mnie za 4 dni miną trzy miesiące od zabiegu i właśnie zaczął mi się cykl, uff, teraz już sama nie wiem czy to już czas czy może jeszcze z miesiąc zaczekać. Chciałabym bardzo, ale jednak jest strach czy wszystko będzie ok. W tym tygodniu idę na wizytę, jeśli wszystko będzie dobrze .... to kto wie Ciekawe tylko czy tak od razu się uda Byłoby cudownie
Moette
Fri, 18 Aug 2006 - 10:19
Ja generalnie spotkalam sie z opinia, zeby poczekac 3 miesiace - to czas w ktorym macica sie regeneruje. Wszystko tez zalezy od tygodnia, w ktorym bylo poronienie, czy ew. zabieg, jezeli konieczny byl zabieg, to naprawde radze poczekac te 3 miesiace. Pol roku to rzekomo magiczny czas na dojscie do siebie psychiczne, ale wszystko jest indywidualne.
Karola24
Fri, 18 Aug 2006 - 10:31
No mój ginekolog powiedział na początku 3-4 miesiące, a jak ostatnio byłam na wizycie to okazało się że już mozemy się strać o ciążę, a poroniłam dwa miesiące temu.
lornetka
Sun, 22 Oct 2006 - 21:45
Jeżeli ciąża została poroniona w I trymestrze, to tak naprawdę nie istnieją żadne przeciwskazania do zajścia w ciąże zaraz po poronieniu. Lekarze, sugerują, tzn mi sugerowali 6 miesięcy, po czym byłam u ginekologa, która powiedziała mi, że to zależy tylko ode mnie! Lekarze, każą czekać ze względu na psychikę, by się zregenerowała i jeżeli czuję się wewnętrznie gotowa to mogę się starać od razu
Ja bardzo pragnęłam dzidziusia i wiedziałam, że tylko dzidziuś pozwoli mi żyć dalej i zaszłam w ciąże dokładnie 2 miesiące po poronieniu! Obecnie czuję się fantastycznie, nie boję się, że stanie się coś złego, bo wiem, że się nie stanie! Widziałam bijące serduszko i to chyba najpiękniejsza chwila w moim życiu.
Moja ciąża mimo tego, że tak szybko po poronieniu, nie jest zagrożona, a dzidzia rozwija się prawidłowo.
Dlatego, dziewczynki jeżeli czujecie się psychicznie gotowe, to do roboty!!!!!
ewetka
Tue, 31 Oct 2006 - 23:10
Ja na początku marca 2005 roku poroniłam ciążę, miałam pusty pęcherzyk ciążowy. Nie miałam zabiegu. W cyklu zaraz po poronieniu zaszłam w kolejna ciążę. W grudniu tego samego roku urodziłam córeczkę
karzoo
Wed, 01 Nov 2006 - 16:40
Tak właśnie przeglądam ten temacik i są pewne rozbieżości, więc chciałam się upewić. Mi lekarz powiedziała, że o nastepne dziecko mogę sie starać 0,5 roku po poronieiu. Miałam zabieg no i w sumie nie wiem czy to 0.5roku uzależione jest od tego, czy nawet po zabiegu, jeśli z psychiką i zdrowiem jest ok to czy można starać się wcześniej.
lornetka
Thu, 09 Nov 2006 - 11:30
Lekarze dają pół roku, bo to jest czas kiedy kobieta psychicznie dochodzi do siebie po przebytym zabiegu. Oczywiście u różnych kobiet jest innaczej, bo ten czas może nawet trwać pare lat, może być też tak, że kobieta szybko dojdzie do siebie. Psychika w trakcie nowej ciąży jest bardzo ważna, bo jeżeli kobieta zajdzie w ciąże zaraz po zabiegu, a nie będzie miała psychicznej równowagi to niestety szansa na kolejne poronienie jest większa, bo cały czas będzie się zamartwiać, bać się itd. a to jest czas, w którym powinno się myśleć pozytywnie.
Alex87
Sun, 03 Dec 2006 - 19:08
Ja poronilam w14tygodniu. Mieszkam w kanadzie tu jest z tym poronieniem inaczej. Ja nie mialam zabiegu, robiono mi badanie krwi czy poziom hormonu spada. Na szczescie juz jest wszystko O.K. PO swietach zaczynamy probe zaciazania mam nadzieje ze sie uda i tym razem bedzie dobrze. powodzenia dla wszystkich .
MoniZ
Mon, 04 Dec 2006 - 13:12
ja poronilam 13 czerwca a teraz jestem w ciazy w szostym tygodniu
wiec mozna powiedziec ze po poronieniu my dalismy sobie wolne dwa miesiace i po trzech nastepnych juz zaszlam.
powodzenia
Alex87
Tue, 05 Dec 2006 - 18:00
Co tu tak pusto. Ale mam pytanko czy po pierwszej@ po poronieniu to juz normalnie jest owulacja? Poadrawiam
martina
Tue, 05 Dec 2006 - 18:29
Hej! Odpowiadajac na twoje pytanie - owulacja jest przed pierwsza@. A przynajmniej teoretycznie powinna byc. Pozdrawiam i trzymaj sie
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.