Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
dziś przeżyłam szok.......a mianowicie weszłam na wagę myślałam że lece z kilogramami w dół a tu idą w górę......tylko że po mnie nie widać.....jeszcze Nic nie jem, latam jak wściekła przy małej i tyje
u mnie to samo - niestety Nie wiem skąd to się bierze ? Może jeszcze hormony szaleją (ja zawsze przed @ ważyłam tak ok. 2kg więcej niz tuż po) - ZAŁAMKA normalnie.....
Ale mam niechcieja.... Mała spi a ja siedzę an forum - do tego taj jak podejrzewałam temperatura na zewnątrz sie rozkręciła - juz jest 32st i wilgoć jak cholera... NIC mi sie nie chce
eve69
Tue, 14 Aug 2007 - 20:47
CYTAT(TAQILLA @ wto, 14 sie 2007 - 20:29)
u mnie to samo - niestety Nie wiem skąd to się bierze ? Może jeszcze hormony szaleją (ja zawsze przed @ ważyłam tak ok. 2kg więcej niz tuż po) - ZAŁAMKA normalnie.....
Ale mam niechcieja.... Mała spi a ja siedzę an forum - do tego taj jak podejrzewałam temperatura na zewnątrz sie rozkręciła - juz jest 32st i wilgoć jak cholera... NIC mi sie nie chce
to nic nie rob dziewczyny - w upaly organizm zatrzymuje wode, przyrost wagi jest normalny wiec
Taqilla, z kleikiem idzie nam dobrze - co wiecej dzis bylismy u pediatry i zostalam za kleik pochwalona, i dostalam blogoslawienstwo na wprowadzenie marchewki i ziemniaczka.
chaton, ja bym punkt 3 pominela, ciezko pozniej to odwrocic, al mimo ze N zachowuje sie okropnie to przeciez jest fajny i kochasz Go
Moj ksiaze wazy 7300 i na poziomie psycho ruchowym jest dzieckiem 5cio miesiecznym dostalismy tez pozwolenie na siadanie, bo malyjest b silny
A dzis pracowalam a P zajmowal sie Malym , a Maly wciaz probowal dostac sie do Mamy - i machal raczkami nozkami wolal i sie smial nie wiem jak ja Go zostawie
chaton
Tue, 14 Aug 2007 - 20:48
Taqilla: to nic nie rob. Praca, nie penis: postoi i ze dwa dni! Eve: no moze i tak... Fajnie, ze Fi taki rozwiniety, muszisz byc bardzo z niego dumna!
TAQILLA
Tue, 14 Aug 2007 - 21:32
CYTAT(chaton @ wto, 14 sie 2007 - 22:48)
Taqilla: to nic nie rob. Praca, nie penis: postoi i ze dwa dni!
Dobre ! Nie słyszałam tego powiedzenia !!!!
Gorzej jak w grę dopalacze wchodzą typu viagra Idąc za myślą: przeraziła mnie wizja stojącego przez 2 dni penisa i w międzyczasie posprzątałam dom - wysiłek nieludzki jak się nie ma rozpędu ale przynajmniej już mam z głowy
Uciekam bo Olivia sie zbudziła i zdecydowanie domaga sie towarzystwa i butli a później ogródek i słoneczko... też mi się coś od życia należy
eve69 gratuluję osiągnięć Frania - a wracając do kleiku: podajesz go codziennie? raz dziennie czy może już częściej?
eve69
Tue, 14 Aug 2007 - 21:40
CYTAT(chaton @ wto, 14 sie 2007 - 20:48)
Taqilla: to nic nie rob. Praca, nie penis: postoi i ze dwa dni! Eve: no moze i tak... Fajnie, ze Fi taki rozwiniety, muszisz byc bardzo z niego dumna!
no pekam wrecz z dumy ;-)sloneczko mamusi
z za 3 mies Frania i Emilki
Taqilla, codziennie, na jeden posilek - drugie sniadanie ale zaczynalam od b malych ilosci i zwiekszalam stopniowo - teraz to 80-90 ml.
dankin-82
Wed, 15 Aug 2007 - 06:11
luuudzie co za noc......od godz. 1 kursowałam między naszym łóżkiem a łóżeczkiem po to by wsadzać smoka...jestem padnięta buuu .... a tu jeszcze się nic nie dzieje......życia forumowebo brak...
eve69
Wed, 15 Aug 2007 - 07:19
dankin, jak czytam takie posty utwierdza,m sie w przkonaniu ze dla nas optymalna decyzja bylo spanie z Klopsiem , Maly jak ma kiepska noc po postu przytula sie mocno do mamy i chrapie ziędobry
Gosiakolo
Wed, 15 Aug 2007 - 09:12
Witam w t(użytkownik usunięty)słoneczny poranek I toaścik za 3 MIESIĄCE MOJEJ MARTYNKI EWY ADELKI OLEŃKI Jesteśmy już po chrzcinach i powiem wam że w sobote była awantura z teściami i teściu nie przyszed na impreze ale opowiem Wam jak będe miała chwiel bo zaraz jedziemy na urodzinki MIŁEGO DNIA i ZDRÓWKO ZA NASZE MALEŃSTWA
chaton
Wed, 15 Aug 2007 - 09:30
CYTAT(GosiaKolo @ śro, 15 sie 2007 - 11:12)
Witam w t(użytkownik usunięty)słoneczny poranek I toaścik za 3 MIESIĄCE MOJEJ MARTYNKI EWY ADELKI OLEŃKI Jesteśmy już po chrzcinach i powiem wam że w sobote była awantura z teściami i teściu nie przyszed na impreze ale opowiem Wam jak będe miała chwiel bo zaraz jedziemy na urodzinki MIŁEGO DNIA i ZDRÓWKO ZA NASZE MALEŃSTWA
Gosia: uprzedzilas mnie! Za trzy miesiac Ewy, Olenki, Adelki, MArtynki, oraz spoznione Fifi i Emilki! Nasze dzieci wlasnie przestaly byc noworodkami!
chaton
Wed, 15 Aug 2007 - 09:55
A ja myslalam, ze moj cos tam zrozumial i rozmowa z drastycznymi srodkami nie jest konieczna...wczoraj o przyjsciu z pracy zajal sie mala i poprasowal. Ale zakupow nie zrobil i gdybym nie poszla podczas burzy po mrozonki, to nie byloby w domu co jesc, bo dzis sa sklepy zamkniete (w Polsce tez jest dzis wolny dzien?). No i juz z samego rana sie wkurzylam, bo nie mialam co zjesc na sniadanie...ja jem sniadanie po Polsku, francuskie rogaliki nie zaspokoja mojego glodu na pol dnia. Wiec jem na slono: grzanki z serkiem topionym, albo platki. Dzis nie bylo ani jednego ani drugiego, iec zadowolilam sie rogalikiem i za godzine gora bede wyc z glodu. No i przy sniadaniu jeszcze sie ie obudzilam, a juz on otrwiera list od urzedu podatkowego, stwierdza, ze nam znow zle podatki obliczyli i ze trzeba bedzie tam zadzwonic... ledwo sie budzilam... nie mam na to glowy. ON MNIE NIE UTRZYMUJE, zebym mu robila za sekretarke, kucharke, sprzataczke itd! Mi placi obecnie ubezpieczenie 100% mojego zarobku, zebym zaopiekowala sie moim niemowleciem, nie, zebym obsugiwala pana, ktory swoja droga zarabia 40% mniej ode mnie i z tej okazji ja place wiecej za wszystko! Wrrrrrrrrrrrrrrr, chyba trzeba bedzie jednak przejsc do bardzij drastycznych srodkow...a ten zobaczyl, ze sobie kupilam nowa koszulke do spania i odebral to pewnie jako zachete dla swojej osoby...
dankin-82
Wed, 15 Aug 2007 - 10:37
chaton u mnie też lipa z D, niby wczoraj wieczorkiem coś zrozumiał a już przez noc zapomniał i znowu wojna dobrze że mam Kulke
chaton
Wed, 15 Aug 2007 - 10:56
Dankin: jasne, ze dobrze. Ale trudno maciezynstwu podolac, jak sie ma wrazenie, ze jest sie samemu z tym fantem. PRzeciez razem dziecko zrobilismy, ich udzial chyba sie nie ogranicza do wypuszczenia plemnikow? Jeszcze w dodatku jakis kist mi sie zrobil w okolicy pochwy... musz isc do lekarza, tylko kiedy?
Basia_N
Wed, 15 Aug 2007 - 11:53
Dzień sie super zaczyna Toaścik za 3 miesiące waszych bobasów czyli Ewy Adelki Martynki i Oleńki
Chaton Dankin współczuje przejść z waszymi mężami. Normalnie na kolano i sprać im dupy. Co oni se myślą że ich rola tatusiów już się skończyła To musicie im uświadomić że ta rola dopiero się zaczyna. I że jeszcze długa droga prze nimi. A nie praca gazeta i łóżko. Jak ja sie ciesze że nie mam takiego problemu z moim mężem. Normalnie pomaga mi we wszystkim. Nie zawsze z przyjemnością i z chęcią ale pomaga a to jest najważniejsze.
Eve jestem pełna podziwu dla Frania. Super sie rozwija. Tylko gratulować.
U nas nocka nie zbyt udana. Mała obudziła sie o 3 i nie miała ochoty już na spanie Ale jakoś udało mi sie ja uśpić a raczej mojemu A który cały czas warował przy łóżeczku i wkładał cumelka (Dankin skądś to znasz, nie ) Ale o 5 obudziła sie znowu i już ją zostawiłam w łóżku i to ja warowałam z cumelkiem aż do 7 rano I to już był koniec spania.
akorolek
Wed, 15 Aug 2007 - 12:27
Cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!
Padam, nie mam siły a na moje nieszczęście mąż w pracy. Kuba doiero usnął a wczesniej przez 15 minut tak plakał że nie dało go rady niczym uspokoić jak to mają byc te cholerne zęby to niech moje dziecko będzie bezzębne Wczoraj jak smarowalismy mu tym żelem dziąsła to wydawało mi sie ze na górze ma takie ostre coś więc może to ząb idzie. Najgorsze jest to że nie mogłam go uspokoić. Basia ty chyba cos takiego niedawno przechodziłaś????????
STO LAT DLA NASZYCH 3- miesięczniaków: Ewy Adelki Martynki i Oleńki
chaton dankin ja wczoraj mialam na mojego naskoczyć że ma zmywac po kolacji którą sam robi ale on sam sie za to wziął ale trzeba wygarnąć im wszystko bo potem człowiek jak za dużo w sobie duzi to jest bardzo źle wiem to z własnego doświadczenia
Tusia8
Wed, 15 Aug 2007 - 12:29
Dziń dybry
Widzę, że sytuacja mężowa nadal kiepska. Ehh, te chłopy...Na szczęście mój ostatnio jakiś nawet w porządku, oby jak najdłużej. dankin, Basia-współczuję niespokojnej nocy. U nas dziś cudu nie było i młoda obudziła się jak zazwyczaj, o 4 na jedzenie. Ale tak ogólnie to czuję się wyspana. GosiaKolo-co się stało?? eve-miło Cię czytać I dziś cały dzień sama jestem-mąż wraca dopiero o 21 do domu, buu.
No i oczywiście toaścik za Ewę, Adelkę,Oleńkę i Martynkę!!
dankin-82
Wed, 15 Aug 2007 - 14:01
Dziewczyny macie rację z tymi facetami, tylko że oni jakby się w rozwoju cofnęli i nic do nich nie dociera Ja nie wiem co to się stało mój był taki cudowny gość a teraz z chęcią bym go ubiła i nie chodzi o małą bo sobię z nią radzę sama (jakbym miała jakieś inne wyjście) tylko o całokształt. I wogóle go nierozumiem raz jest do serca przyłóż a zaraz trzeba uważać żeby człowiekowi noża nie wbił (-przenośnia-)
Ja to w sumie dzisiejszą nockę miałabym spokojną ale postanowiłam małą nauczyć dłużej spać i nie dawać jej butli. Bo jak zje o 20ej to o 1ej pobudka a jak zje o 22 to o 4 pobudka a ja mam tego dość i wczoraj butla o 20ej i rano o 6.30 i jeszcze były śmiechy więc może się uda. Tylko mi nie mówcie że jestem sadystka i że dziecko głodzę bo jak by się mała upominała nie miałabym wyjścia
No i właśnie mieliśmy odwiedzinki rodzinki D, przyjechali do nas ładny kawałek drogi i mi się lepiej jakoś zrobiło bo ciocia D ma tak sympatyczną twarz i zawsze się kobieta śmieje że aż się żyć zachciało inna sprawa że za długo dobrze mi byc nie mogło i........ dostałam @ OSZALEĆ MOŻNA Mała za to dostała ślicznego ogromnego misia, ale miała oczy....
dankin-82
Wed, 15 Aug 2007 - 14:08
CYTAT(Tusia8 @ śro, 15 sie 2007 - 14:29)
I dziś cały dzień sama jestem-mąż wraca dopiero o 21 do domu, buu.
ja mojego zobaczę po pracy o 23ej i może lepiej że tak późno...niby było przed jego wyjściem dobrze ale z nimi nigdy nic nie wiadomo
jak tylko mała się obudzi i sobie podje idziemy na spacerek, tylko się zastanawiam nad sensem brania wózka skoro mała z 3,5 godzin leży w nim 15-20 min.? A tak targaj kobieto i dziecię i wózek A może spróbuję nosidełko bo jeszcze na spacerku w nim nie byłyśmy hmmmm coś trzeba wymyślić. Wczoraj mężulek zakupił mi opaski na nadgarstki bo mi od noszenia małej wysiadły buuu
dankin-82
Wed, 15 Aug 2007 - 14:14
ehhh i po odchudzaniu......nawpieprzałam się słodkiego i ok
Tusia8
Wed, 15 Aug 2007 - 14:23
dankin-ja na spacer tylko w nosidle Małą biorę. Odpuściłam sobie z wózkiem, póki co. Nie ma sensu-tylko się nadźwigam, żeby wózek wynieść z piwnicy a za 20 minut go znosić znów. A nadgarstki też mi się dają we znaki, sczególnie lewy-ból czasami masakryczny. Chyba też muszę pomyśleć o jakimś ich zabezpieczeniu.
MiE
Wed, 15 Aug 2007 - 16:33
czesc mamuski
najpierw wypije zdrowko majusi
a teraz wkleje zdjecia... no i mam zdjecia autka ale to wkleje za chwilke, najierw coreczka
Emilka skaczaca w lozeczku
chichot w wozeczku
gadam sobie z mama
przymierzamy ubranko do chrztu-wygladam jak laleczka
sprawdzam czy moge fikac
znowu z mamcia
i w koncu mi to zdjeli
dankin-82
Wed, 15 Aug 2007 - 16:45
........ trochę różowej miłości..............
Naz
Wed, 15 Aug 2007 - 16:46
m&b sliczna dzidzia, śliczne wdzianko i śliczny pokój.
chaton może zafunduj swojemu facetowi głodówkę
eve tak ja z joasem spałam od małego w jednym łóżku i nadal śpie:) nie chce się przenieść i jest zonk, bo weź tu "pobaw" się z drugą połówką, jak dziecko chrapie obok mnie to krępuje
byliśmy dzisiaj nad jeziorkiem było fajnie, mąż mi troche wstydu narobił, ale kij mu w nerki, popływałam sobie troszkę z joaskiem, miał ubaw jak nigdy
co zaś do kilogramów to mi też nie ubywa, na szczęsie przybył mi tylko kilogram
troszku mało zdjęcie, ale inaczej nie umiem pozory przyzwoitości i pokoju zachowane, co by za pare lat można było dzieciom pokazać
TAQILLA
Wed, 15 Aug 2007 - 17:51
Jak to moja koleżanka mawia: ja tylko na "minetkę" i już mnie nia ma....
banshee ale chłopcy do Ciebie podobni Po tatusiu to chyba tylko siurka odziedziczyli chociaż z twoich opisów zachowania ywojego męża to zaczynam miec wątpliwości czy "interes" ma na miejscu (mam nadzieję, że sie nie gniewasz że tak o nim pisze ale wiem jak takie zachowanie może wpłynąc na psychike dzieci z przykładu bardzo dobrego kolegi więc - puszcza mnie po prostu).
M&B Emilka jak gwiazda normalnie w tym wdzianku do chrztu. A czapeczka bombowa. Olivia ma taki dwie zrobione przez moją znajomą ale nawet nie myśli dac sobie to na głowę wciągnąc
dankin-82 Jula jak zawsze przeurocza - w różu tez
co do spacerów to Olivia przeprosiła sie chyba narazie z wózkiem i generalnie mozna iśc na spacer wczoraj nawet poogladała trochę świat po czym bez problemu zasnęła i spała prawie godzinkę. W ciągu dnia też ja wystawiam na ogródek w wózku i lula jak aniołek
chaton a co temu Twojemu sie stało. Pierwiastek złośliwości mu się właczył czy jak? U mnie narazie spokój po ostatnim moim monologu - całusy na dzieńdobry, na dowidzenia, telefony w ciagu dnia z pytaniem co robimy?, wczoraj M zajął sie super Olivią wieczorkiem i nawet ją nakarmił (widać jak chce to umie) więc chyba podziałało - zobaczymy na jak długo. Ja w związku z tym też staram sie być miła i kochana.....
OK uciekam bo na zakupy muszę jechać - światelko w lodówce powoli zaczyna dominować niestety . Pakuję więc Małą do fotelika i jazda....
Do poczytania
OOOO...
I za wszystkie [color="#FF0000"]3 MIESIĄCE!!!!!!!!![/color]
chaton
Wed, 15 Aug 2007 - 19:14
Oznajmiam, ze N. zrobil zakupy, zajal sie caly dzien Ewa i zrobil obiad, wiec powazna rozmowa przelozona na czas nieokreslony...
MiE
Wed, 15 Aug 2007 - 19:32
specjalnie dla dwoch molestatorek Basi i Akorolka
zewnatrz
wewnatrz
i moje pozostale dwa szkraby
MiE
Wed, 15 Aug 2007 - 19:40
Banshee i Dankin dzieciaczki sliczne
dankin-82
Wed, 15 Aug 2007 - 20:06
M&B Twoja niunia to już super laska...autko - klasa banshee chłopcy są przesłodcy, normalnie miodziooooooo
Dziewczyny we wrześniowym "Mam dziecko" jest artykuł o kryzysie małżeńskim, jak tylko będę miała chwilkę to Wam go streszczę. Ale generalnie radzą więcej uwagi poświęcać facetom, bo czują się zagrożeni i odtrąceni
U nas bunt wózkowy dziś też przeminął bez echa i mała pospała w nim na spacerku 3 godzinki, ale bez noszenia się nieobyło, coprawda krótkiego ale jednak
dankin-82
Wed, 15 Aug 2007 - 20:09
a moja młoda gada dziś jak najęta, do wszystkiego i do wszystkich aż miło słuchać jej wywodów np. do fieranki Nawet teraz podczas karmienia wypycha butlę by z nią pogadać po czym namiętnie ciągnie smoka
Tusia8
Wed, 15 Aug 2007 - 20:43
Cześć kochane!!
Generalnie to...padam na twarz Moje dziecię spało dziś no, może, jak dokładnie policzę...40 minut?? Tak więc nie dała mi się ponudzić nawet chwilę Ale za to po spacerku (w noisidle) nawet nie chciała jeść, tylko padła jak strucla. A ja wreszcie mogłam powiesić zrobione po południu pranie...
M&B-ubranko do chrztu świetne!! A szczególnie czapeczka-bardzo gustowna Zdjęcie z fikaniem-the best!! No i samochód elegancki...zazdraszczam dankin-Julia jak zawsze słodziutka. Uwielbiam jej wyraz twarzy-jednocześnie poważny i taaki rozbrajający! banshee-chłopcy fajniusi!! chaton, Taqilla-z tego, co piszecie, to jest jescze dla Waszych (nie)mężów jakaś nadzieja. Trzymam kciuki, żeby zmiany były długotrwałe.
Miałam dziś jeszcze prasować, ale chyba sobie odpuszczę. Muszę kiedyś też odpocząć chyba...
Basia_N
Wed, 15 Aug 2007 - 20:50
Widzę ze dziś dzień na chwalenie sie majusiami Wiec może ja tez coś wkleję. To dzisiaj przed spacerkiem Tu jestem zdziwiona A tu już sie uśmiecham
No i oczywiście reszta majusiów śliczna. M&B masz szczęście. Autko niczego sobie.
Na razie zmykam uśpić małą. Wpadnę potem.
dankin-82
Wed, 15 Aug 2007 - 21:29
Basia ale mnie Twoja mała ślicznotka rozbroiła
TAQILLA
Wed, 15 Aug 2007 - 21:30
melduję się między jednymi a drugimi zakupami Moje dziecię zagadało wszytkich w sklepie na amen a teraz prowadzi monolog z karuzelką nad łóżeczkiem (muszę kupić baterie do karuzelki bo nam padły i się cholerstwo kręcic nie chce a Mała usilnie stara się namówić małpkę wiszącą na ka4ruzeli do choćby najmniejszego ruchu )
Dzwoniłam do naszej pediatry - żeby miec czyste sumienie, no M twierdził, że to jeszcze za wcześnie - w sprawie kleiku ryżowego. No i mamy pozwolenie ale na podawanie go łyżeczką a chciałam z butelki spróbować. No nic muszę zaopatrzyć córę mą w miseczkę i łyżeczkę i od soboty zaczynamy (żeby tatus mógł być przy pierszym razie ). Ciekawe jak Olivia zareaguje ????
Później ustosunkuję sie to całej reszty bo teraz karmienie i dalej jedziemy - tym razem po pieluchy i srodki czystości....
u mnie dzisiaj na obiad: kawałki kurczaka (coś podobnego do KFC ale z innej żarłodajni) z frytkami i sałatką (nie mam czasu dzisiaj gotować ) . A na jutro i piatek w planie jest zapiekanka ziemniaczana z boczkiem i warzywami.....
MiE
Wed, 15 Aug 2007 - 21:39
Basia Natalka slodka
Taqilla a mozesz napisac przepis na zapiekanke?
Basia_N
Wed, 15 Aug 2007 - 22:02
No jestem wreszcie. Mała dzisiaj odmówiła usypianie w łóżeczku ( na dowód tego obrzygała mamę ) Za to bez problemu dala sie uśpić w wózku Normalnie nie wiem co sie z tą dziewczyną dzieje. Przykład ze spaceru dzisiejszego bo mała zbuntowała sie i całą drogę do moich rodziców (dobrze że mam 5 min drogi) niosłam ją na rękach. Bo za żadne skarby nie miała ochoty na leżenie we wózku.
M&B fajne masz to ubranko do chrztu. A ta czapeczka jest śliczna. No i zapomniałam dodać że pieski już znalazły swoje miejsce w autku.
Chaton Banshe widzę że jakieś postępy z mężami są. Oby było już tylko lepiej.
A ja miałam dzisiaj na obiad schabowego z kością, ziemniaczki i czerwona kapustę.
No i nie pamiętam co chciałam jeszcze napisać Może jak przejże forum to se przypomnę
Już wiem: Akorolek to prawda ja coś takiego przechodziłam. I jedyny sposób to było na siłę uśpić małą. Chociaż to tez nie było łatwe i ryk był przy tym niemiłosierny. Ale jak sie w końcu udało to chociaż na 30 min był spokój. Bo po drzemce i po jedzeniu była powtórka z rozrywki. Na szczęście już mam żel na dziąsła i myślę że taka sytuacja już sie nie powtórzy.
Basia_N
Wed, 15 Aug 2007 - 22:19
Jeszcze sie pochwalę paroma zdjęciami.
Rybki to najlepszy uspokajacz na świecie Moje pluszki są pyszne, nie potrzebuje żadnych gryzaczków Wyżej już mi sie nie chce głowy podnosić, bo ja leniuszek jestem
dankin-82
Thu, 16 Aug 2007 - 05:37
z moim D rozejm całkowity, opłaca się być miłą i poświęcić czas mężulkowi, to działa i było super jak dawniej.....oby już yak zostało
co do obiadów... to przez nasze walki ich po prostu nie było, a raczej było to co dała teściowa i tu ma plusa kobitka
mała podjedzona o 20ej spała do teraz i się karmimy.....nadal troszkę krótko no ale to i tak sukces
....ok, więcej wywodów potem, bo jeszcze oczu dobrze nie otworzyłam
dankin-82
Thu, 16 Aug 2007 - 05:39
Taqilla a Ty jeszcze nie śpisz???? Kładź się spać kobieto ....ja już forum pilnuje
TAQILLA
Thu, 16 Aug 2007 - 06:41
No to jestem..... dankin-82 pewnie zaraz wstanie i wyprzedzi mnie swoim porannym postem chyba, że się streszczę to będę pierwsza
U nas dzisiaj dzień bardzo udany - zaliczyłyśmy z Olivią zakupy (jutro jedynie musimy pojechać poszukać gdzieś fajnej "zastawy" stołowej dla Olivii na jej pierwszy kleik ryżowy), spacerek z tatusiem, uciekaliśmy do domu przed burzą i była z tego powodu niezła radocha , Olivia pierwszy raz dzisiaj siedziała na zjeżdzalni na placu zabaw i był baaaaardzo zadowolona z tego powodu. No i najważniesze - zapomniałam się Wam pochwalić rano - Olivii wyrwało się dzisiaj "mama" które po chwili zamieniła na "mamamamamaaaaaaaaaa" dając do zrozumienia, że sie obudziła i należy się nią zająć. Wyskoczyłam z łazienki (bo własnie skończyłam brać prysznic "jak mnie Pan Bóg stworzył" ) bo własnym uszom nie wierzyłam. Szkoda, że nie było nikogo oprócz mnie i Olivii bo M oczywiście mi nie uwierzył i stwierdził, że sie przesłyszałam. Ale ja wiem swoje....
Wózek do kumpli wielkich dzisiaj nie należał ale jak środek transportu uszedł w tłumie - oczywiście i tak fajniej było zwiedzać świat na rękach mamy albo taty w trakcie spaceru, ale po odłożeniu do wózka były tylko same uśmiechy
BasiaN super zdjęcia Natalki. I co Ty mówisz, że ona jest leniuszek. Bardzo ładnie podnosi główkę i jaka cwaniarka z niej - na raczkach sobie opiera zeby się za bardzo nie zmęczyć . Kombinatorstwo w życiu na dobre jej wyjdzie !
Dziewczyny mam pytanko - bo widzę, że niektóre narzekają, że dzieci Wam w dzień krótko śpią : co znaczy krótko dla Was? Moja Olivia generalnie w ciągu dnia ucina sobie 2 góra 3 drzemki po 40 minut każda i to by było na tyle. Mnie się wydaje, że to jest OK. Oczywiście są dni że Mała pośpi za jednym zamachem 1.5h ale kolejnych drzemek z tego tytułu sobie nie odpuszcza, ale są tez i takie dni, że 3 razy po 20 mniut - i dzękuję bardzo ---> JESTEM WYSPANA ----> dajemy w doopę dalej Po takim dniu ja mam dość i trochę a moje dziecię ma 3kg więcej energii niż jakby spała wiecej w ciągu dnia
M&B jeśli chodzi o przepis na zapiekankę to żadna to filozofia kulinarna nie jest więc mogę Cię rozczarować Ale proszę bardzo:
ZAPIEKANKA składniki: - ziemniaki w ilości zależnej od apetytu i "spustu" jedzących - papryka zielona 1 szt - papryka czerwona 1szt - cebula czerwona (duża) 1 szt - cebula żółta (duża) 1 szt - pieczarki (przynajmniej z 30dag) - marchewka - boczek wędzony (duński) 10 cienkich plasterków - ser zółty - 3 jaja na twardo - przyprawy do smaku: pieprz, sól, papryka chilli, trochę ziół (np prowansalskie jako mix mogą być), ząbek czosnku jak ktoś lubi
Ziemniaki obieram (tak jakby mozna było inaczej ) i obgotowuję w całości z odrobiną soli żeby trochę zmiekły ale nie ugotowały się. Odcedzam i zostawiam do ostudzenia. Cebule i czerwoną i żółtą obieram i kroję - w zależności od fantazji - albo w kostkę albo w krązki i podsmażam na patelni na złoty kolor z niewielką ilością margaryny. Pparyki obieram i kroję w kostkę i też na patelnie na chwilę, żeby zmiękły. Pieczarki (same główki) obieram, kroję w plasterki i podduszam na patelni też do zmięknięcia. Marchewkę dobrze wczesniej lekko pogotować, żeby zmiękła po czym też rzucam ją na patelnię w celu lekkiego podsmażenia. Oczywiście każdy ze składników "zmiękczam" osobno dodając do nich trochę przypraw. I tak cebulę i paprykę solę solą czosnkową ponieważ zwykłą sól używam jedynie do solenia ziemniaków, pieczrki lekko solę i pieprzę, do marchewki dodaję sół, i zioła. Plasterki boczku też rzucam na chwilkę na patelnię do momentu kiedy zaczną "puszczać" tłuszcz. Trzeba tego przypilnować bo jak za bardzo się zesmażą to później w piekarniku wyschną i będę fuj . Jak już wszystko jest gotowe to zaczynam mieszanie. Generalnie robię tak: warstwa ziemniaków pokrojonych w plasterki - na to ser zółty (może być każdy jeden byle dobrze się topił) - na to plasterki boczku, cebulka, papryka, marchewka gdzieniegdzie, pieczarki, jajo na twardo w plasterkach - wszystko posypuję papryką chilli i ew. dodaję trochę "zmasakrowanego" w wyciskarce czosnku + trochę ziół dla zapachu - i na to ser żółty - po czym znowu warstwa ziemniaków w palsterkach i tak samo cała reszta. Kończę na górze dużą ilością sera żółtego którego jeszcze troszkę posypuję chilli. Wstawiam do piekarnika pod przykryciem na ok. 20 - 30 minut i DONE. Długość pieczenia zależy od tego czy składniki były ciepłe w momencie gdy je mieszasz czy nie. A wszystko gotowe jest jak ser się ładnie stopi i ziemniaki są ciepłe. Po wyłozeniu na talerz posypuję to jeszcze drobno posiekaną natką pietruszki i tyle.... Przygotowanie zajmuje trochę czasu ale wychodzi dość smaczne. Czasem dodaję jeszcze paseczki piersi z kurczaka, żeby było bardziej "mięsne" to jedzenie ale można sobie darować bo w zupełności sam boczek wystarcza. Temp piekarnika - tutaj będzie mały problem bo nie wiem jak to wyglada w przeliczeniu na Celsjusze - Farenheitów ustawiam 425 więc po polsku to wydaje mi się będzie gdzieś ok. 180st. W każdym bądź razie nie może się to palić tylko ma się ładnie zapiec. A jako naczynia używam jednorazowych form aluminowych bo jak sobie pomyślę, że miałabym później szorować ten roztopiony ser to jakoś mnie ciarki przechodza a tak to jak już zapiekanka zostaje zjedzona to forma do kosza i po kłopocie. I jeszcze jedno - na drugi dzień odgrzewanie generalnie tylko w mikrofali bo piekarnik czy prodiż wysusza ser i z warstwy na górze zrobi się twarda skorupa..... SMACZNEGO
A tu z dzisiejszego spacerku:
Może mi się coś jeszcze "urodzi" dzisiaj a jak nie to do poczytania.......
M położył się już lulu, Olivia też śpi a ja nawet poprasowałam wszystko - pomoc M przy Małej jednak jest nieoceniona
TAQILLA
Thu, 16 Aug 2007 - 06:42
CYTAT(dankin-82 @ czw, 16 sie 2007 - 07:39)
Taqilla a Ty jeszcze nie śpisz???? Kładź się spać kobieto ....ja już forum pilnuje
Qrde wiedziałam, że mnie wyprzedzi
TAQILLA
Thu, 16 Aug 2007 - 07:05
No to jeszcze dziecie moje na zdjeżdżalni
Do biegu... Gotowi....-------------------------- I "JADYMY" .... ---------------------- W drodze na dół ....
Trzeba wyhamować teraz -------------------------------- Ufff ! Udało się ! ---------- A co to? Aaa to ziemia... SPOKO - jesteśmy w domu!
No a teraz to i ja idę spać... DOBRANOC - pchły na noc
Gosiakolo
Thu, 16 Aug 2007 - 11:14
Cześć dziewczyny M pojechał nad wode a my z małą w domku ok 16 jedziemy na rybki Tusia8[quote name='Tusia8' date='śro, 15 sie 2007 - 14:29' post='7329714'] Dziń dybry
Widzę, że sytuacja mężowa nadal kiepska. Ehh, te chłopy...Na szczęście mój ostatnio jakiś nawet w porządku, oby jak najdłużej.
GosiaKolo-co się stało??
chodzi Ci ochrzciny??i teścia?? wiec to było tak W sobote miałem sipęcie z teściową o wtroncanie sie w chrzciny ,że robi wszystko po swojemu nie pyta nas o nic.Przyszła i zaczeła mi myć naczynia których nigdy nie będe uzywałą!!!!!!!!!Aha tak wogule to mieszkamy w domu jej mamy i to są jakieś stare naczynia nie do uzytku na imprezie każdy talez inny ale nie możemy nic wywalic puki babcia zyje. Spytała mnie o co jestam taka zla to powiedzilam że sie wtronca do wszystkiego a ona ze tylko chciala pomuc a ja nato że mogla zapytac w czym moze pomuc anie brac sie za to co ona chce. I oto poszlo-powiedziala ze nie przyjdzie na chrzciny tesciu sie wogule nie odezwal i pojechali.a zapomnialam M jakies 15 minut wcześnij też jaj powiedział że sie za bardzo wtraca,powiedzial mi jak juz pojechali. M dzwonil donich wieczorem to powiedziala że nie przyjedzie. Rano zadzwonil znowu to okazalao sie ze tesciowa przyjedzie ale obrazil sie tesciu ze go nie zaprosilismy ,ale my nikogo nie zapraszaliśmy!!!!!!!!! A wszyscy przyszli!!!!!!!! Teściu przyjechal do kościola potam przywiz gosci z kościola myslalam ze zostanie.Podeszlam do niego z mala sie przywitac to powiedzial od niechcenia dzien dobry a na mala nawet nie spojzal i pojechal!!!! M pojechal po nie go do domu ale powiedzial że on nie jest zaproszony i nie przyjdzie. M przyjechal sam i cala impreze chodzial taki niejaki bylo mu bardzo przykro Powiedzial że teraz jak nie dostaniem y zaproszenia na urodziny to też nie przyjedziamy!!!!!!!! JA JESTEM ZA!!!!!!!!! Mam mu za zla ze nie przyjechal może i byl nie nas obrazony ale to nie bala nasza impreza tylko Martynki i mugl przyjkechac dla Niej a tak mamy rodzinne zdjecie bez DZIADKA oto cala historia Aele sie rozpisalam sorki z bledy ael na sama mysl o calym tym zajsciunie moge sie skupić
akorolek
Thu, 16 Aug 2007 - 11:25
Hej!!!!!!!!!!!!!!
M&B autko super i powiem ci ze napewno bardzo wygodne zwalszcza jak będziecie gdzies jechać np do teściowej do wrocławia albo do Kubusia do głogowa Emilka wygląda jak księżniczka czapeczka jest świetna
Basia w koncu sie doczekałysmy zdjęć trwało to nie powiem bardzo długo ale są Natalia wyglada slicznie i bardzo ladnie gówke podnosi u mnie ten wczorajszy placz Kuby to był jednorazowy "wypadek" później juz byl spokój i po tym jak zasnął to spał ponad 2 godziny
GosiaKolo teściu postąpił bardzo nieładnie bo to impreza była Martynki a nie wasza to ona grała pierwsze skrzypce więc powinien przyjść do wnuczki powiem tak: to świadczy tylko o nim, jak za pare lat dziekco zapyta czemu nie ma go na zdjęciu to dopiero będzie mu głupio
chaton Taqilla cieszę się bardzo z poprawy zachowania waszych facetów oby juz tak zostało z calego serca wam tego życzę
Taqilla Olivka jest przeurocza super zdjęcia macie ze zjeżdżalni
chaton
Thu, 16 Aug 2007 - 12:08
Ufff, a ja dopiero moge sobie odetchnac, mala w koncu zasnela! Od rana sie czaje, zeby wejsc na forum, a tu kupa: najpierw nie chciala jesc, potem beknac nie mogla, poznej nie chciala isc spac, wiec od rana nic, tylko ryk. A dzis szczepienie i troche sie boje, bo ostatnio 48 godz po szczepieniu byl koszmar, no i wtedy wlasnie doszlo do starcia z tesciami. No bo po co wesprzec przerazona matke, jak mozna jej dowalic, co nie? Kopac lezacego, to zande ryzyko, a jak sobie ulzyc mozna!
Gosia: powem Ci, ze rozumiem twoj bol i moim zdaniem nie ma zadnego wytlumaczenia dla takiego zachowania tesciow. To czysty egoizm i myslenie wylacznie o swojej doopie. Zamiast pomoc mlodym rodzicom, albo chociaz nie przeszkadzac, to oni robia fochy godne tryletniego dziecka! Nie przyjedzie, bo nie zaproszony...Rece opadaja!
Basia: Natalka wyglada super, juz taka dziewczynka zwielkimi oczami!
M&B: zdolna twoje Emilka, niezle fika!
Taqilla, Eve: nie za wczesnie na te kleiki? Tutaj zalecaja wprowadzanie stalych pokarmow od 5-go miesiaca zycia dla dzieci karmionych z butli, a dopiero od 6-go dla dzieci karmionych piersia, wychodzac z zalozenia, ze dziecko do tego wieku dostaje wszystkie potrzebne skladniki w mleku. No i zalecaja zaczynac od warzyw i owocow, a weglowodany dopiero pozniej. Najwidoczniej przeslanki w tym kierunku roznia sie miedzy Polska, Francja a Stanami. I badz tu madry czlowieku.
Taqilla: jesli chodzi o spanie, to moja Ewa ma calkiem regularny rozklad zajec. W nocy spi od 21-szej do 6-7-8-mej (zalezy, czy sobie dobrze podje, bo czasem zasypia przy "kolacji" i wtedy jak dzis wstaje o 6-tej, w przeciwnym wypadku potrafi i do 9-tej kimac ), oraz po kazdym posilku przesypia od 30 min do 2 godzin. Mimo, ze nie jestem zwolenniczka notowania czegokolwiek, od kilku tygodni zapisuje w organizatorze godziny jej posikow i snu i musze przyznac, ze bardzo to pomaga w zorganizowani dnia. Na przyklad wiem, kiedy mniej wiecej powinna byc glodna i teraz juz wiem, ze jak sie nie zdrzemie po posilku, to skonczy sie to mega marudem.
No a my wczoraj spedzilismy w miare udany dzien. N. sie udzielal i moglam poprasowac, wyszlismy tez na dlugi spacer do parku mimo kijowej pogody. I nawet obiad zrobil, ciekawe, jak dlugo to potrwa. W zwiazku z ostatnia awantura natomiast ostatnio jedlismy glownie mrozonki: przeprowadzalam strajk kuchenny. Wiec powazna rozmowa odlozona, ale nie odwolana. Nawet cos mnie wczoraj w nocy naszlo na klocki lego, jakby to nazwala Taqilla... 3 miesiace po porodzie. Pozyjemy, zobaczymy. Na razie chyba moj sie przestraszyl, bo po raz pierwszy wspomnialam z tesknota o moim zyciu zanim bylismy razem i sie chlopina zbal, ze mnie straci. Calkiem slusznie zreszta. Ale kiedys pogadac bedzie trzeba, tego sie nie uniknie, bo tlumiona w srodku gorycz moze skutecznie zatruc zwiazek.
Trzymajcie laski prosze kciuki za szczepienie, bo nie dosc, ze sie boje, ze bedzie jak ostatnio, to jeszcze tam musze isc z nosidelkiem (nie mozna z wozkiem), a mala ostatnio nie chce lezec twarza do mamy, strasznie ja to frustruje, wygina sie i placze. I w ogole dzis ogolny marud, Jezu jak ja zniose ten dzien.
lola_10
Thu, 16 Aug 2007 - 12:13
Cześć dziewczyny od rana was podczytuje !!!!!!!!!
Ale Wiktor dzisiaj jakiś nie spokojny-od paru dni sie ślini i najchetniej zjadł by swoje rece.Potrafi ję tak włożyć do buzi że az mu sie nie dobrze zrobi.Dziewczyny jak myslicie czy to nie za szybko na ząbkowanie -bo jak dzis spojrzałam w buziaka to jak bym cos widziała,ale on nawet nie ma trzech miesiecy???? Mam prośbe jakiego żelu używacie na dziąsełka!!!!!!!!!!
WSZYSTKIE ZDJECIA SLICZNE A MAJUSIE JAK NA NICH PRZYSTAŁO PREZENTUJA SIĘ ŚWIETNIE
OCZYWISCIE ZDRÓWKO ZA WSZYSTKIE DZIECIACZKI KTÓRE KOŃCZĄ 3 MIESIĄCE [/size]
Dziewczyny z mężami to juz tak jest -czasami prędzej domyślisz sie co chce paru miesięczne dziecko niz On -a tak więcej to nie moge nic powiedziec bo ja nie mam tego problemu.
bASIA N mój Wiktor tez uwielbia akwarium
Pozdrawiam pa pa
Tusia8
Thu, 16 Aug 2007 - 12:23
Witajcie kochane!
Melduję się szybciorem.
GosiaKolo-na zachowanie Twojego teścia to brak słów. Tak jak napisałaś, to w końcu był dzień Twojej córeczki, a jego wnuczki, więc mimo nieporozumień powinien był przyjść. chaton-bardzo mocno trzymam kciuki za szczepienie i za to, żeby dzień ogólnie jednak nie był dla Ciebie zbyt ciężki. My idziemy sczepić Młodą 22 sierpnia, a już się stresuję. Taqilla-Olivka robi boskie miny!! Reportaż ze zjeżdżalni świetny. Pytałaś, ile to dla nas jest "długie spanie". Więc widzę, że moje dziecko ma podobnie jak twoje-3 razy po 40 minut. Jak śpi godzinę, to już dla mnie długo Najgorzej jest, jak ma takie dni, kiedy śpi raptem godzinę w ciągu całego dnia-wczoraj tak było. Wtedy i wieczorem nie chce jeść, bo jest zmęczona, idzie bez cyca spać i budzi się o 3 w nocy, no bo głodna. A ja padam na twarz. Życzę Paniom miłego dnia, pewnie odezwę się dopiero wieczorem. Na dobry dzień dla Majówek
akorolek
Thu, 16 Aug 2007 - 13:36
chaton trzymam kciuki za szczepienie i spokój Evy po nim&&&&&&&&&&&&&
A ja wpadłam napsać że dzis u mnie na obiad skróty czyli: zupka jarzynowa i naleśniki SMACZNEGO!!!!!!!!!!!!!
lola ja uzywam Calgel na dziąsła
akorolek
Thu, 16 Aug 2007 - 13:36
chaton trzymam kciuki za szczepienie i spokój Evy po nim&&&&&&&&&&&&&
A ja wpadłam napsać że dzis u mnie na obiad skróty czyli: zupka jarzynowa i naleśniki SMACZNEGO!!!!!!!!!!!!!
lola ja uzywam Calgel na dziąsła
akorolek
Thu, 16 Aug 2007 - 13:40
no tak komputer mi swiruje dwa razy ten sam post
dankin-82
Thu, 16 Aug 2007 - 13:49
UWAGA ! UWAGA!
Stawiam kolejeczkję za pierwszą białą kreseczkę (ząbek ) na dziąsełku !!!!
Ps. Ale nie wiem czy jest co świętować jak ma mi mała marudzić
dankin-82
Thu, 16 Aug 2007 - 14:02
A ja dziś czuję się podle z powodu @. Znowu dostałam krwotoko i strasznie mnie boli. Dzwoniłam do gina ale jest na urlopie i wraca w poniedziałek i wtedy też mam się do niego zgłosić, tyle tylko że ja do tego czasu to umre Zawsze miałam bolesne miesiączki, no ale bez przesady... teraz jest tragedia a ponoć po porodzie miało być już lepiej a ja na nic sił nie mam. Jestem tak osłabiona że poprosiłam swoją mamę o pomoc w opiece nad małą. Ja??????????? Kogokolowiek????????? ocokolwiek??????? NIGDY a tu masz doopa a D na drugiej mianie więc nie miałam wyjścia. Najgorsze że przez ciążę oduczyłam się brać tabletek i teraz głupia cierpię
Żeby wszystkiego było mało całkowicie wysiadł mi nadgarstek od mojej kochanej Kluseczki, ale nie mam sił iść z nim do lekarza
Co do spania małej w dzień no to my śpimy jak reksy.... mała wstaje na przebranie pieluszki, potem butla, zabawa, to wszystko zajmuje nam 1,5 godzinki i spanie.....conajmniej 2 godzinki...... i od nowa rusza cykl. Teraz śpi nawet 6 godzinek i w nocy za wielkich problemów nie ma tfu tfu tfu Dziś jak zjadła o 8.30 tak śpi to teraz i aż pójdę zobaczyć czy żyje Taqilla normalnie Oli suuuper, strasznie mnie rozbawiła tymi minkami, przesłodkie !!!
Gosia strasznie Ci współczuję. A swoją drogą strasznie niepoważny koleś i wstydziłby się. Ja się ze swoim też kłócę i dogryzamy sobie na każdym kroku i tez mieliśmy akcje przed chrzcinami ale już po kościele ale przyszedł pan. Niestety zdarzają się tacy ludzie........szkoda słów....trzymaj się...wiem tylko, że takie coś potem na długo zostaje w pamięci i ciężko wybaczyć.
chaton &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.