To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

MAJUSIE 2007 - odsłona 2

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
TAQILLA
Witamy z Olivką serdecznie wszystkie MAJUSIE na drugiej już odsłonie naszego dziecięcego tematu....

Rozgoście się jak u siebie 29.gif i piszcie dużo i często....

A oto MY :

1. TAQILLA urodziła 24.04.2007 córeczkę OLIVIĘ
--- 3.410g,51cm --- 23:15 (naszego czasu) (16:15 czasu chicagowskiego)



2. Ania_Wrocławurodziła 26.04.2007 córeczkę NATALKĘ
---3.700g,55cm --- 11:15



3. aneczka2121 urodziła 01.05.2007 synka IGORKA
--- 4.000g,56cm --- 1:25



4. aga_32 urodziła 01.05.2007 synka KRZYSIA
--- 4.500g,55cm --- 13:00



5. agusia760 urodziła 01.05.2007 córeczkę PATRYCJĘ
--- 2.700g ,49cm --- 13:15



6. dankin-82 urodziła 02.05.2007 córeczkę JULIĘ
--- 3.800g, 55cm --- 10:10



7. Basia_N urodziła 02.05.2007 córeczkę NATALIĘ
--- 3.510g, 53cm --- 18:00



8. Monika78 urodziła 02.05.2007 synka FILIPKA
--- 3.440g, 51cm --- 14:36



9. atage urodziła 03.05.2007 córeczkę KASIĘ
--- 3.440g ,54cm --- 10:15



10. Kasia_27 urodziła 03.05.2007 córeczkę POLCIĘ
--- 3.780g, 58cm --- 8:00



11. nińka urodziła 03.05.2007 synka LECHA
--- 3.500g, 57cm --- 22:00



12. kasienka25 urodziła 04.05.2007 córeczkę NINECZKĘ
--- 2.650g, 51cm --- 11:15



13. monga urodziła 07.05.2007 córeczkę KASIĘ
--- 4.200g, 56cm --- 13:45



14. Nataliakluk urodziła 08.05.2007 synka WIKTORA
--- 3.500g, 52cm --- 13:18



15. akorolek urodziła 10.05.2007 synka KUBUSIA
--- 3.470g, 55cm --- 15:15



16. Tusia8 urodziła 12.05.2007 córeczkę EMILKĘ
--- 2.670g ,51cm --- 8:53



17. M&B urodziła 14.05.2007 córeczkę EMILKĘ
---2.980g, 54cm --- 15:30



18. eve69 urodziła 14.05.2007 synka FRANKA
--- 4460g, 57cm --- 13:30



19. chaton urodziła 15.05.2007 córeczkę EWĘ



20. Kajkaa urodziła 15.05.2007 córeczkę OLEŃKĘ
--- 3300g, 56cm --- 6:05



21. Bonkreta urodziła 15.05.2007 córeczkę ADELKĘ



22. GosiaKolo urodziła 15.05.2007 córeczkę MARTYNKĘ
--- 2650g, 49cm --- 13:15



23. anecik2003 urodziła 16.05.2007 córeczkę MAJĘ
---3.600g, 53cm --- 10:00



24. maja1 urodziła 17.05.2007 synka KRZYSIA
--- 3.600g, 51cm --- 6:15



25. Ilonka urodziła 23.05.2007 synka OLAFA
--- 4000g, 57cm --- 19:45



26. lola_10 urodziła 29.05.2007 synka WIKTORA
--- 3210g, 52cm --- 20:25



27. Hexi urodziła 30.05.2007 synka KSAWEREGO
--- 3430g, 55cm --- 14:45



28. Mariola urodziła 02.06.2007 córeczkę MARTYNKĘ



29. rozan urodziła 04.06.2007 synka SZYMONKA
--- 3700g, 57cm ---



30. banshee urodziła 05.06.2007 synka OSKARKA
---3660g, 54cm --- 20:10






A ciekawych naszych wcześniejszych szaleństw forumowych zapraszam tutaj:
MAJ 2007 - jeszcze wszystkie 2w1
MAJUSIE 2007 - część 1


Powoli będę wklejała zdjęcia do paseczków - może mi to trochę zająć ale postaram się zrobic to jak najszybciej 29.gif No i czekam na resztę zdjęć....
eve69
dobra robota 06.gif
i fajny potytul 03.gif
TAQILLA
CYTAT(eve69 @ sob, 28 lip 2007 - 09:49) *
dobra robota 06.gif
i fajny potytul 03.gif


siem staram 29.gif - u mnie już po 1 w nocy a ja siedzę na forum i tworzę 08.gif
MiE
Taqilla stronka pierwsza klasa brawo_bis.gif brawo_bis.gif

No i moze by tak to opic? 08.gif
impreza.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif impreza.gif
impreza.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif impreza.gif
impreza.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif impreza.gif
maja1
TAQILLA superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr 06.gif 06.gif 06.gif 06.gif 06.gif

impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif
impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif
rozan
właśnie dawno nic nie opijałyśmy icon_wink.gif
pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif

pierwsza stronka fajowa i fajny pomysł z tymi odnośnikami do innych naszych tematów icon_smile.gif
Nataliia
TAQILLA pierwsya stronka super. Wysłałam do ciebie na e-mail zdjęcie mam nadzieję, że doszedł no i toaścik

Naz
kontent, kontent impreza.gif 01.gif blagam.gif
maja1
No to trzeba się już przenosić 08.gif 03.gif dobiłyśmy do 100stronki i teraz trzeba pisać tu 03.gif
dankin-82
taqilla wiadomo.....konkret 06.gif 06.gif 06.gif mam nadzieję że ci pomysłów nie zabraknie na dalsze pierwsze stronki 08.gif
Gosiakolo
TAQILLA stronka SUPERRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WZNIEŚMY TOAST ZA 2 ODSŁONE
impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif

impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif

impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
Naz
Soczkiem pomarańczowym 06.gif pijak.gif
chaton
Taqilla: super robota, brawo! brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif
Opijmy to!
impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
Naz
Na chwilę zagłuszę tą podniosłą chwilę chciałam tylko napisać coś KU PRZESTRODZE.

Mąż bawił się ze starszym synkiem, podnosił go za rączki i chuśtał, na dworze, a dzieci to lubią.
Potem przychodzi do mnie mały z płaczem i nie rusza lewą rączką, nie pozwala mi jej dotknąć, no to jedziemy do szpitala,a tu podwichnięcie głowy kości cośtam cośtam. Na szczęsie skończyło się tylko nastawieniem rączki, co w sumie nie bolało aż tak, no ale...
Także mamuśki, nie dajcie się tak dziecom bawić, bo może się to czymś takim zakończyć...albo przynajmniej obserwujcie uważnie.

Nawet nie wiecie jak się poczułam kiedy pani doktor zaczęła oglądać małego w POSZUKIWANIU ŚLADÓW BICIA, wypytywała go co mu się przytrafiło wręcz sugerując, że rodzice zrobili mu coś złego.

No, inaczej jest jak do lekarza przychodzi dwudziestoparoletnia matka dwulatka, a nie dwudziestoletnia, bo to już samo przez się znaczy, że taka matka się dzieciaczkiem dobrze nie zajmuje. 41.gif

co za kraj
MiE
banshe taka juz mamy popierdzielona sluzbe zdrowia, ja tez bym mogla narzekac i narzekac... wazne ze to nic az tak groznego i usciskaj synka od ciotki Marty icon_smile.gif

a ja zmykam pomalutku spac bo oczy mi sie kleja... no jeszcze miesko wyciagne zeby sie odmrozilo bo jutro obiecalam mezu schabowe icon_razz.gif

dobranoc
TAQILLA
M&B mam nadzieję, że sie nie pogniewałaś za mój komentarz 13.gif bo zabrzmiało to tak jakbyś miała mi za złe i teraz spać nie będę mogła.....

chaton wózek pierwsza klasa. No i o to przecież chodzi, żeby i dziecku było wygodnie i mamie 29.gif

A teraz sobie troszkę ponarzekam, bo coś mnie M ostatnio wkurza. Dzisiaj nie był w pracy (bo coś tam) mimo, że z reguły w soboty pracuje do ok. 15. No i myślałam, że zajmie się Olivią chociaz przez 2 godzinki bo ja już od 2 dni chodze i narzekam ile mam prasowania a dzisiaj jeszcze doszła kolejna porcja. No ale M najpierw spał do 12 po czym wstał oburzony na cały świat, że nikt nie chce z nim rozmawiać 21.gif (co miałam do niego mówic jak spał? a jak już wylazł z sypialni to ja akurat z Olivią szykowalam się do wyjścia na spacer ). Powiedziałam mu tylko dzieńdobry i oznajmiłam, że wrócimy za jakieś 1.5h bo Mała będzie jadła. Myślałam, ze przez ten czas M sie zbierze, wykąpie, zje sobie coś i jak wrócę to się nią troszkę zajmie a ja w tym czasie poprasuję. A tu dooopa. Wracamy a M leży przed TV udając, że cały świat dookoła niego nie istnieje 21.gif Nakarmiłam więc Olivię i poszłyśmy sie troszkę pobawic do jej pokoju po czym zdrzemnęłyśmy się na 40 minut. Później poleżałysmy sobie na łóżku u nas w sypialni (same bo tatuś dalej wlepiony był w TV) po czym nakarmiłam Małą (było gdzieś ok16:30) i proszę M zeby poszedł z nią na spacer bo mam sporo prasowania. I wiecie co usłyszałam???? Że jemu sie teraz nie chce i że MOŻE pójdzie z nią ale za godzinkę diabel.gif Ciśnienie mi się podniosło pod sam sufit, zapakowałam Olivię do wózka i wybyłam z nią znowu na spacer trzaskając drzwiami na odchodne. Wróciłyśmy o 7:30 a M dalej przed TV. Dobrze, ze łaskawca chociaż raczył mi przy kąpieli pomóc chociaz i tak się nie odzywał, a jak dałam mu na chwilkę Małą do potrzymania bo musiałam butelki umyć to Olivia zaczęła marudzić a ten stwierdził, że ona go pewnie nie lubi icon_twisted.gif Po kąpieli Małą nakarmiłam i ululałam a teraz weszłam na minutke na forum - bo coś mi się w końcu od życia dzisiaj należy... Ale zaraz idę prasować a biorąc pod uwagę, że jest już 23 to prasowanie skończę pewnie gdzieś o 1 w nocy a spać położę się pewnie przed 2. Bo ja nie mam prawa być zmęczona diabel.gif diabel.gif diabel.gif diabel.gif diabel.gif

ehhh.....
MiE
Taqilla w zadnym wypadku nie jestem zla icon_smile.gif poprostu myslalam ze nie widzialas mojego posta i nie skomentowalas a ze zawsze duzo piszesz to czekalam az mi cos naskrobiesz 08.gif 08.gif

co do meza to powiem tyle "ten typ tak ma..." moj czasem tez sie leni, ale jak juz widzi jak sie robie grozna to rusza sie troszke po domku 29.gif 29.gif

milej niedzili Wam zycze
chaton
banshee: rozumiem twoje oburzenie, ale ta pani doktor robila swoja robote i na szczescie, ze oni sprawdzaja!

Taqilla: no bo facet pewnie uwaza, ze on pracuje, a Ty w domu siedzisz, to co masz byc zmeczona... Moze mu zostaw mala na niedziele, z Ty pojdz do kolezanki na przyklad (dlaczego Ty nie mialabys miec wolnego dnia?). Niech z nia zostanie na caly dzien, to zrozumie, kto tu naprawde pracuje.

Ja nie mam problemu z podzialem rol. Po pierwsze dlatego, ze wracam do pracy i zarabiam wiecej od N. i od samego poczatku finansuje wiecej rzeczy dla Malej. Wiec na prawde nie mam pojecia, dlaczego mialabym robic przy niej wiecej niz N! Poza tym on ma juz taki charakter, ze pomaga przy wszystkim w domu i chetnie sie rwie do roboty przy dziecku, a nawet i ugotuje i poprasuje... Wiec moge z reka na sercu powiedziec, ze udzielamy sie kazdy tyle samo, choc kazdy z nas na swoj sposob.
dankin-82
Taqilla, M&B u nas niestety niekiedy trzeba zastosować co do D "PRZED UŻYCIEM WSTRZĄŚNIJ" 21.gif 21.gif 21.gif no ale jak już się obrazi to wtedy chce pokazać jaki z niego super ojciec i do małej nie da mi podejść ani na krok, no i wtedy właśnie przesypiam caaaałe nocki 08.gif 08.gif 08.gif
dankin-82
CYTAT(chaton @ nie, 29 lip 2007 - 13:21) *
Taqilla: no bo facet pewnie uwaza, ze on pracuje, a Ty w domu siedzisz, to co masz byc zmeczona... Moze mu zostaw mala na niedziele, z Ty pojdz do kolezanki na przyklad (dlaczego Ty nie mialabys miec wolnego dnia?). Niech z nia zostanie na caly dzien, to zrozumie, kto tu naprawde pracuje.


Normalnie jakbyś u mnie mieszkała 08.gif


CYTAT(chaton @ nie, 29 lip 2007 - 13:21) *
Ja nie mam problemu z podzialem rol. Po pierwsze dlatego, ze wracam do pracy i zarabiam wiecej od N. i od samego poczatku finansuje wiecej rzeczy dla Malej. Wiec na prawde nie mam pojecia, dlaczego mialabym robic przy niej wiecej niz N! Poza tym on ma juz taki charakter, ze pomaga przy wszystkim w domu i chetnie sie rwie do roboty przy dziecku, a nawet i ugotuje i poprasuje... Wiec moge z reka na sercu powiedziec, ze udzielamy sie kazdy tyle samo, choc kazdy z nas na swoj sposob.


To masz super, mój D zrobił się taki ostatnio i nie wiem jaka jest tego przyczyna 21.gif Bo do tej pory był super i zawsze chętny do pomocy, nawet do "babskiej roboty"
akorolek
Hej majusie!!!!!!!!!!!!!!!!

Taqilla super to zrobiłaś zdolniacha z ciebie i odnośniki do naszych wątków to świetny pomysł 03.gif co do pomocy męża w domu lub przy dzieckuto mój mąż też czasami się leni bo on jest zmęczony a ja to chyba nie bo ze stali jestem- ale jak już widzi jak chodze po domu jak burza to się bierze do roboty 29.gif

M&B czekam wciąz na fotki samochodzika 06.gif i współczuje ci tego że teściówka przyjedzie dzień wczesniej 13.gif ja jestem dalej zła na swoją że tak wybuchnęła do mnie w moim domu i przy moim gościu 21.gif najgorzej jest jak teściowa chce dla ciebie jak najlepiej trzeba wiać jak najdalej 08.gif i czasami załuję że nie kupiliśmy mieszkania w Lubinie przynajmniej byłyby może zdrowsze relacje między nami 32.gif

maja napewno wszystko będzie dobrze więc się nie stresuj i spokojnych chrzcin życze 03.gif

My jestesmy po wizycie znajomych było fajnie posiedzielismy poplotkowalismy i karmi było dla karmiącej 03.gif oni juz dzis po śniadaniu wyjechali na Wrocław jeszcze do zoo chcieli wstąpic bo mala ich chciala i troche połazic po Wrocławiu, my troche odpoczywamy ja padam z nóg a nie wyspana jestem strasznie, dziecko spało w nocy ale mama nie 21.gif ale jestem tez trochę zaniepokojona ich dzieckiem, kładzie sie spać z kciukiem w buzi koleżanka powiedziała ze tak się przyzwyczaiła zamiast smoczka ale ona ma juz 5 lat 13.gif nie wiem to ich sprawa ale troche to dziwne przynajmniej dla mnie i mojego R 29.gif
Naz
Też pozrzędze, bo zły dzień mam...
Mój małżonek w domu nic nie robi. Nie myje dzieci, nie przebiera im tyłków bo brzydzi się kupy, łazi tylko po pokoju (bo we czwórkę mieszkamy in 1) i zrzędzi "jaki tu syf!". Ewentualnie starszego zabierze na spacer i wraca po pół dniu.
Jak wyrzuci śmieci to nie ma go z godzine..
W domu po pracy śpi, bo przecież jest bardzo zmęczony i kiedy go budze po 3 godz, ciapie pyskiem, że nie daje mu się wyspać. A ty obiad mu zrób, dzieciakami się zajmij i bądź miła dla mężusia bo przecież on zarabia grube pieniądze, a ty siedzisz na macierzyńskim i nic nie robisz. No i twoja wypłata nie jest tak duża...
Czasem doskoczymy sobie do oczu nawzajem...no ,ale jakby go nie było to nie wiem co bym zrobiła. Głupi jest bo głupi, ale się już do niego przyzwyczaiłam. Kiedyś dorośnie i dojrzeje do roli ojca i męża.
Jak dobrze pójdzie to być może już za pare miesiący kiedy wyjedzie do Derby, żeby nam gniazdko przygotować.

dankin-82
CYTAT(akorolek @ nie, 29 lip 2007 - 13:32) *
..... i czasami załuję że nie kupiliśmy mieszkania w Lubinie ......



Ja też żałuje 08.gif 08.gif 08.gif
akorolek
CYTAT(dankin-82 @ nie, 29 lip 2007 - 13:37) *
Ja też żałuje 08.gif 08.gif 08.gif



dankin własnie mialabym ciebie żeby się pożalić i pośmiać i razem byśmy na teściów gadaly - ja mam tylko teściową - a tak tutaj jestem sama 32.gif 32.gif 32.gif 32.gif 32.gif
eve69
666
Taqilla, chyba czas na powazna rozmowe z brzydsza polowka icon_wink.gif faceci maja to do siebie, ze latwiej im czasem przecenic swoje obowiazki niz docenic czyjes icon_wink.gif
IMO Ty masz naprawde mnostwo obowiazkow i samozaparcia i na pewno Twoj M nie chce Cie nie docenic, tylko po prostu nie zauwaza i nie mysli o niektoryc rzeczach. A Olivka jest Wasza coreczka i musicie przeciez razem sie Nia opiekowac.

Moj Dziec malutki od rana jest MEGA marudny, jak sie rozbeczy ciezko Go uspokoic. A wszystko dlatego ze mamusia 29.gif dala sie wczoraj namowic na smazonego kurczaka
czarna rozpacz no


chaton
, Twoja tesciowa naprawde powinna nawiazac przyjazn korespondencyjna z moja 08.gif moja ostatnio przeprowadzila z P rozmowe o tym ja ja Mu buduje zlota klatke i urodzilam dziecko zeby Go udupic
a nastepnego dnia chciala mnie zaprosic na obiad i jest zalamana jak to ja jej dobrych checi nie doceniam icon_wink.gif
ide wziac malego od P
chaton
CYTAT(eve69 @ nie, 29 lip 2007 - 14:27) *

chaton
, Twoja tesciowa naprawde powinna nawiazac przyjazn korespondencyjna z moja 08.gif moja ostatnio przeprowadzila z P rozmowe o tym ja ja Mu buduje zlota klatke i urodzilam dziecko zeby Go udupic
a nastepnego dnia chciala mnie zaprosic na obiad i jest zalamana jak to ja jej dobrych checi nie doceniam icon_wink.gif
ide wziac malego od P


Eve: chetnie, zaraz adres podaje! wink.gif JA nie wiem, co to za matki z tych tesciowych. Zamiast sie cieszyc, ze synowie sobie zycie ulozyli i sa szczesliwi, to one jakies afery urzadzaja. Ja nie wiem, moja tesciowa chyba sie bardzo nudzi. Normalne: gospodyni domowa, dzieci dorosle zalozyly rodzine, a ona nigdy nie pracowala... z nudow w doopie sie przewraca! Gadanie prze telefon godzinami nie wystarcza, jeszcze sobie trzeba popisac. icon_rolleyes.gif
Tusia8
Kochane, melduję się, że żyję-ale moje dziecko stało się tak absorbujące, że nie mam kiedy pisać. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Może wieczorem uda mi się skrobnąć coś więcej, a tymczasem całuje Was mocno! icon_biggrin.gif
Monika 78
hello
fajna ta druga odsłona icon_smile.gif
czytam na raty i potem niewiele pamietam...

M&B uwazaj na siebie! zanim wyjdziesz z domu zastanów się czy to konieczne 29.gif a powazniej to tym razem chyba juz naprawde wyczerpałaś limit pecha, czego Ci życzę

synowe złych teściowych, jasne, że lepiej taka "przyjaźń" sobie odpuscic, dziwi mnie to, bo przecież one widzą, że przy okazji tracą synów
u mnie było inaczej, cudownie... moja teściowa była człowiekiem-aniołem, szczęśliwa, że zyskala jeszcze córkę
niestety to juz niemozliwe

eve, Franek trzyma Cie tak w ryzach diety i potem fotek mozna tylko pozazdroscic 06.gif

Filip co nieco toleruje ale ze spaghetti to chyba przegięłam, a moze to taki marud panuje ostatnio
pogoda juz tylko na spacer w chuście, wkurza mnie juz to zaczepianie i zaglądanie czy aby dziecku nic w niej złego sie nie dzieje
sąsiadka to juz mnie pewnie nie lubi 06.gif , bo nie odpowiadam na jej rady, np. bym dawala młodemu koperek do picia 06.gif i rumianek, choc nie pamiętala na co on pomaga, heh, przypomniala sobie nastepnego dnia, że na zaparcia
tu juz się odezwalam, ze F. nie ma tego problemu, ona na to, ze nie szkodzi, bedzie miał 04.gif nie do zdarcia...

idę, bo młody głośno się przeciąga
Kajkaaa
Cześć Kochane Majusie i majowe Mamusie!!!!!!!!!!!!
Długo mnie nie było - ponad TYDZIEŃ, ale wreszcie jestem i przebrnęłam przez wszystkie stronki 03.gif Najpierw po niedzielnej burzy nie miałam netu do CZWARTKU icon_eek.gif icon_evil.gif icon_eek.gif icon_evil.gif a w piątek po odbiorze naprawionego po 5 TYGODNIACH monitora popsuł się komputer!!!!!!!!!!!!! Jakiś pech informatyczny mnie dopadł..... No i jak zwykle piszę od rodziców.

Chaton to bardzo miłe, że zauważyłaś moją nieobecność. Współczuję sytuacji z teściami, tym bardziej że tak ich ceniłaś i byłaś zadowolona z kontaktów! Ale mówi się trudno i żyje się dalej, a najważniejsi są teraz Ewa i Nick!!!

M&B tyle nieszczęść dla takiej młdej i kruchej osóbki to naprawdę ZA DUŻO, już nawetn nie wiem jak to skomentować... po prostu BRAK SŁÓW i ręce opadają... Musisz być dzielna, kiedyś to MUSI SIĘ SKOŃCZYĆ!!!!!!!!!!!!!!!!

Taqilla pierwsza stronka superrr i publicznie zobowiązuje się, że wkrótce prześlę Ci fotkę Oli

Rozan Ty na pewno też dostaniesz nasz foty, tylko q......... cze nie wiem KIEDY????????? Hm... może "po niedzieli"....

Poza tym chciałam jeszcze coś napisać, tylko jakoś dużo ostatnio pisałyście i jużm nie pamiętam do czego miałam się jeszcze ustosunkować 21.gif 21.gif 21.gif

W takim razie napiszę trochę co u nas 06.gif 06.gif 06.gif
Ola rośnie w oczach!!! Ma już 62 cm i waży 5360 g!!! No i w związku z tym zakupiliśmy już papmersy 3 !!! Mała jest cudowna, pięknie się śmieje - szczególnie od rana, jak jest wyspana i wypoczeta. Ola ładnie już trzyma główkę w pozycji pionowej, a na leżąco podnośi ją do 90 stopni. Jednak jeśli chodzi o przewracanie z oplacków na boczki czy brzuszek (lub odwrotnie) to Ola jest wielkim leniuszkiem - sama NIC NIE ZROBI, trzebna ją stymulować i pomagać. Codzień coraz więcej gada ale najlepiej wychodzi jej "eeeee eeeeee" i "lllllleeeeeeeeeee", choć z dnia na dzień się to zmienia i mówi coraz więcej - pewnie będzie aką gadułą jak mamusia icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif
Zgodnie z moim założeniem co drugi dzień dostaje mieszankę i jak na razie nie ma to wpływu ani na moją laktację ani na chęć jedzenia z piersi 06.gif Uważam to za niewątpliwy sukces, choć czasem mam już dość cyckania i chciałabym zjeśc frytki, schabowego i wielką głowę KALAFIORA. Choć nie mogę narzekać, bo jem już prawie wszystko i Mała dzielnie to znosi tzn. NIC JEJ NIE JEST 06.gif 06.gif 06.gif No i chyba właśnie przez to ogólne obzarstwo nadal do poprzedniej wagi brakuje mi 4 kg!!!!!!!!!!! To doprowadza mnie do szewskiej pasji icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif
Ostatnio zauważyłam też, że mój "Okres ochronny się zakończył" tzn. w ciąży i po porodzie miałam super włosy, cerę i paznokcie, a teraz kicha.. wsztsko zaczęło się sypać - włosy zaczęły wypadać, paznokcie rozdwajać się, a na buzi mam mnóstweo pryszczy - jakbym trądzik dostała. Ogólnie KICHAAAAAAA, mimo iż cały czas biorę witaminy!! Ola wyciska ze mnie wszystkie soki icon_cool.gif icon_cool.gif Pewnie lada dzień napadnie mnie @@@@@@@@@

To suię napisałam za wszystkie czasy!!! Będziecie miały co czytać wink.gif wink.gif Chcoć to pewnie nie takie ciekawe jak HP wink.gif
Uciekma na razie i jak tylko będę miała okazję do Was zajrzeć na pewno się odezwę. Buziaczki dla WAS!!!
Naz
Kajkaaa, spróbuj kalafiora 08.gif ja już wymiękłam i na szcęście mały nie miał kolki. Zaliczyłam też fasolkę szparagową i ogórki, no to mi jeszcze została tylko moja ukochana cola i kawusia 03.gif

Wiecie może czy karmiąc można pić czerwoną herbatę? Trza byłoby się zabrać za siebie, bo stare spodnie robią się jakieś takie opięte...ale bez wspomagacza to ciężko kiedy nie ma czasu ćwiczyć.

Chaton Z teściami będzie dobrze, zobaczysz. W końcu docenią, że jesteś silną i dumną kobietą i masz poczucie własnej wartości. Nie przejmuj się tylko zajmij swoją rodziną, bo najważniejsze żebyście WY byli szczęśliwi i dogadywali się przytul.gif.

M&B Dziękuje za dobre słowo. Joachim uściskany 06.gif

A w ogóle to "jak dobrze mi"... 01.gif
TAQILLA
.....

Dzisiaj chyba będzie znowu powtórka z rozrywki 32.gif Dochodzi południe a M dalej śpi 21.gif No nic trudno - nawyżej same z Olivią pojedziemy do parku i tyle.... Wybędę z domu na cały dzień to przynajmniej nie będę musiała patrzeć na "zwłoki" przed TV 21.gif

eve69 po 13 latach związku już mi sie nie chce rozmawiać na fundamentalne tematy bo raz że kończy się to z reguły wielką awanturą "bo ja się czepiam niewadomo czego" a dwa to ja później wymiękam i puszczam wszystko w niepamięć bo szkoda mi żyć w takiej toksycznej atmosferze. Ale teraz będzie inaczej - słowem sie nie odezwę - dosłownie 08.gif i albo się chłop domyśli albo tak sobie będziemy funkcjonować....

Nachodzą mnie dzisiaj myśli destrukcyjne - wybaczcie.....
Już Wam nie smęce... SPADAM ....
maja1
HEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

My już po chrzcinach.Było ok.Krzyś cała mszę przespał i nawet się nie obudził na polanie główki wodą święconą 06.gif Był bardzo grzeczny 03.gif Potem pojechaliśmy na zdjęcia i tam zaczeła się frajda.Krzysia wszystko interesowało.Zaczepiał fotografa 08.gif Śmiał się i gadał ile wlezie także pewnie zdjęcia wyjdą bossskie 06.gif Potem na obiedzie był spokojny.Pojadł cyca i usnął snem sprwiedliwego w leżaczku.Przespał obiad i obudził się na koniec deseru.Ogólnie chrzciny były krótkie i było mało gości.Jestem zadowolona,że mamy już to z głowy.Zdjęcia wkleję dopiero w Londynie ponieważ teraz nie mam czasu nawet podrapać się po nosie 29.gif

Pozdrawiam i miłego wieczorku 06.gif
MiE
Akorolek Ty sobie chyba to o samochodzie gdzies zapisalas i co siedzisz na forum to czytsz sobie to 08.gif 08.gif a mieszkanie to nie lepiej w Poznaniu kupic? moi sasiedzi niedawno sprzedawali 04.gif 04.gif

taqilla widze ze szykuja sie ciche dni-zycze wytrwalosci w niemowie wzgledem mezusia 08.gif

banshe dobrze zrozumialam ze masz 20 lat?? czyzby byl ktos mlodszy tu ode mnie? 03.gif 03.gif

Kajkaa jak ja karmilam cycem tez wlosy mi wypadly mimo ze bralam witaminy-to jest ponoc normalne icon_smile.gif

maja super ze chrzciny udane icon_smile.gif ja jestem przed a mam je dopiero w sierpniu i mam strasznego nerwa bo po awanturze przed slubem bedzie pierwsze spotkanie moich rodzicow z tesciowa i moze zawrzec 21.gif
eve69
Taqilla, ja sie obawiam ze po 13 latach zwiazku to tym bardziej trzeba na fundamentalne tematy, w "mlodych " zwiazkach to jeszcze sie wyrownuje inaczej, a dlugodystansowcy musza na dobry zwiazek pracowac... oboje icon_wink.gif. IMO, ciche dni to kiepski pomysl - choc "puszczanie w niepamiec" chyba jeszcze gorszy... ja w kazdym razie staram sie konsekwentnie mowic o co mi chodzi i nie odpuszczac. U nas dziala to teraz znakomicie, ale uczylismy sie ciezkawo icon_wink.gif

maja, gratuluje udanych chrzcin

M&B
, jak sie miewasz? dalej w formie skwarka? icon_wink.gif

chaton
, wiesz jak jest - jak ktos nie ma wlasnego zycia to sobie wymysla takie zajecia na ktorych inni cierpia icon_wink.gif

monika
, ja juz ciut mam tej diety dosc, ale co zrobic
szkoda ze ona na rozstepy nie dziala icon_wink.gif

jak ja malego nosze w chuscie komentarze sa b zblizone

Kajkaa, fajnie Cie widziec icon_smile.gif

Moje biedne dziecko nadal sie siluje z brzuszkiem, ale juz Mu lepiej ciut, Zasnal normalnie o 8 a za 10 min juz byl krzyk popedzany bakami - ale polozylam Go sobie na brzuchu i wybujalam - wiec brzuszek sie wymasowal, poszlo kilak kanonad i mamy szanse na spokojna noc

Jutro zas ide do kina na HP 03.gif
eve69
A - i zakupilam mojemu berbeciowi takie oto ksiazeczki:)

https://www.merlin.com.pl/frontend/browse/p...t/1,328165.html

https://www.merlin.com.pl/frontend/browse/p...t/1,352626.html
Basia_N
Cześć
normalnie Taqilla jesteś super. Gratuluje pierwszej stronki.
A co do męża to musisz z nim porozmawiać o tym że Olivia to tez jego córka i powinien w równym stopniu sie nią zajmować jak i Ty. 21.gif

Eve
ja już jem wszystko i małej nic nie dolega. Ale chyba wczoraj przesadziłam z makiem (mówiono mi ze nie służy matka karmiącym) bo mała dzisiaj rano płakała. Ale nawet szybko jej przeszło i potem było już dobrze.

Banshe
ja już piłam trochę coli a kawę pije codziennie jedna rozpuszczalną z mlekiem. Za to boje sie fasolki. A zrobiłam cały gar mojemu A i będzie mi teraz robił smaka. 21.gif A co do czerwonej herbaty to nie mam pojęcia.

Kajka super że jesteś. A ten twój pech komputerowy widzę że się nie skończył. 08.gif

Maja gratuluje udanych chrzcin. A na zdjęcia będziemy czekać z niecierpliwością.

M&B nie tylko akorolek sobie to zapisała. Ja tez jeszcze o tym pamiętam i będę Cię molestować o zdjęcia. 06.gif

A ja miałam już dawno Wam odpisać ale właśnie jak pisałam przyszli goście i mi przerwali. Na szczęście teraz mam chwile wolnego bo mój A. usypia małą we wózku.
Natalka coraz częściej sie przewraca z boku na bok i z plecków na brzuszek. Ale odwrotnie nie może se poradzić i strasznie przy tym się złości. A gada już coraz częściej i do każdego, kto zechce je wysłuchać.
Za to ja mam non stop problem z piersiami. Produkują tyle mleka że mogłabym wykarmić z piątkę dzieci. A tak na serio to rano jest spokój, ale wieczorem jest masakra. Muszę spuszczać bo z nadmiaru mleka mnie bolą i są tkliwe. 32.gif 21.gif Myślałam że do tego czasu powinny sie juz unormować. A tu dupaaaaa 21.gif
Tusia8
Hej kochane!

Wreszcie mam czas coś skrobnąć, mała śpi, kolacja zjedzona. 06.gif

eve-współczuję przejść z brzuszkiem-u nas, odpukać, względny spokój-choć jem już wszystko.
maja-gratuluję chrzcin i zazdroszczę, ze już po. Ja nie bardzo lubię takie imprezy i na samą myśl jest mi fuj.
Taqilla-ja też mam ostatnio przejścia z moim połówkiem-gwałtowne burze przeszły nad naszym domostwem, mam nadzieję, że coś dadzą icon_wink.gif
kajkaaa-to miałaś sporo do nadrobienia w czytaniu, tak jak ja.
BasiaN-fajnie, że Natalka już umie zmieniać pozycję-moja córcia jeszcze nie, za to jej specjalnością jest podnoszenie i utrzymywanie sztywno główki-już bardzo sprawnie sobie radzi.
M&B-następnym razem, w ramach relaksu, wpadnij do mnie w odwiedziny, zamiast smażyć się na grill...yyy, to znaczy, na solarium 04.gif Gwarantuję, że u mnie bezpieczniej 06.gif

A my już od 3 dni śpimy znów w sypialni, a Emilka sama w swoim pokoju. Nawet zamykam jej drzwi, żeby kociarnia jej nie przeszkadzała. I jednak super przydaje się elektroniczna niania, mimo, że to tylko mieszkanie w bloku. Całą noc mam podsłuch włączony i się nie martwię.
Monika 78
Basiu, prosze prosze, chyba najdluzej bałaś się wprowadzac cos poza wędliną do swojej diety a teraz... brawo, fajnie, że Natalka lubi jeść to co Ty icon_smile.gif
a fasolka to drażliwy temat wink.gif

Eve, napisz proszę czy ktoś Ci te książeczki polecał, tzn. czy sprawdzone, bo właśnie sie zastanawiam co wybrac
mi polecano to

https://www.merlin.com.pl/frontend/browse/p...t/1,477140.html

banshee, odwazna kolejność icon_smile.gif ja kawe tak jak Basia, o kalafiorze jeszcze nie marzę nawet

spokojnej nocy
eve69
CYTAT(Monika 78 @ nie, 29 lip 2007 - 22:10) *
Basiu, prosze prosze, chyba najdluzej bałaś się wprowadzac cos poza wędliną do swojej diety a teraz... brawo, fajnie, że Natalka lubi jeść to co Ty icon_smile.gif
a fasolka to drażliwy temat wink.gif

Eve, napisz proszę czy ktoś Ci te książeczki polecał, tzn. czy sprawdzone, bo właśnie sie zastanawiam co wybrac
mi polecano to

https://www.merlin.com.pl/frontend/browse/p...t/1,477140.html

banshee, odwazna kolejność icon_smile.gif ja kawe tak jak Basia, o kalafiorze jeszcze nie marzę nawet

spokojnej nocy


ta pozycje mam, jest fajna - choc ta czesc do 6 mies wydaje mi sie mniej przydatna niz kolejne - bo wiekszosc rzeczy robilam sama , instynktownie - za to na plycie sa ciekawe rzeczy, Franus bardzo lubi plansze edukacyjne etc
suma sumaryum, warte kupienia icon_smile.gif
Polecano mi masazyki - ta druga ksiazke kupilam kierujac sie recenzjami, moj klops jest b aktywny, duzo sie bawi, staram sie to wykorzystac icon_smile.gif

nie denerwujcie mnie z tym kalafiorem
ja nawet jablek nie jadam
\z owocow tylko arbuz
z warzyw marchew i brokuly icon_twisted.gif

Tusia, fajnie ze wrocilas icon_smile.gif
Mariola***
melduje sie w nowym watku.
Taqilla- wysłałam zdjęcia. Co do męża, nie domyśli się. Faceci nie domyślają sie. Kawa na ławę. Ja bym wychodząc z domu na spacer , rzuciła:"idę z dzieckiem na spacer, wrócę o....., ugotuj obiad i poprasuj rzeczy". Oczywiscie wróciłabym i obiadu ani widu, ani słychu. Zamówiłabym z najdroższej pizzeri sałatki i inne cuda na kiju, albo restauracji jak dowożą, a po przywiezieniu rzuciła do kuriera -ten pan (wskazując na męża) zapłaci.

No dobra, fajnie się śmiać, ale to jest normalne, kiedy rodzi się dziecko, że faceci nie potarfią się odnaleźć. Po prostu nalezy działąć. Ja stawiałam meża przed faktem dokonanym. Jak siedział przed telewizorem rano i jadł śniadanie np to wreczałąm mu wtedy Miłosza i mówiłam,ze muszę się wykąpać. Musze obrać ziemniaki, musze coś tam. Działała. zresztą mój maz odkąd urodził się mIłosz zmienił się diametralnie. Jest najlepszą matką pod słońcem.
Dobrze,że on nie czyta takich rzeczy.

eve69- podziwiam, jeżeli będziesz miała czas jeszce korzystać ztakich podręczników. Własnie przypomniałąś mi,ze też gdzieś mam takie zabawy, tylko dla starszych dzieci i leżą....

Tusia- podziwiam,że potrafisz spac w sypialni. Ja się ciagle przymierzam do odkładanie młoedj do łózeczka i wymiękam.

banshee
- nie gniewaj sie na panią doktor. Dobrze,że tak zwracaja uwagę, tyle tylko, że na normalnych ludzi bo jakoś mam wrażenie,że patologii nie wyłapują. Zresztą patologia po szpitalach dzieci nie prowadza.

A ja mam słuchajcie, chyba jakąs chorobę komputerową. Uzależnienie jak byk, prasowanie czeka, miałam iśc dzisiaj wcześnie spać, bo odkąd wróciłam do domu, to bolą mnie oczy i odkryłam,że od kompa. A tu siedze i smaruje posta.

Maja- czekamy na zdjęcai z chrzcin.
MiE
Mariola te chorobe komputerowa to chyba wieksza czesc majowek ma icon_razz.gif wiec sie nie przejmuj, a i pociesze Cie na to nie ma lekarstwa 08.gif 08.gif

Basia a co Ty z Akorolkiem jakis pakt masz przeciwko mnie? ja nie wiem co ja Wam zrobilam, przeciez ja taka kochaniutka jestem 29.gif

Tusia mowisz ze bezpieczniej, musze to przemyslec hehe w koncu masz koty i moga mnie zadrapac icon_razz.gif

eve skwarek juz sie nie topi ale skora jeszcze zlazi, dzis nawet kupilam specjalne mleczko do ciala do skory BARDZO suchej moze bedzie lepsze 03.gif
a te ksiazeczki wydaja sie byc fajowe icon_smile.gif

Ja przez weekend polowalam na allegro, jak maz zobaczyl ile mamy do zaplacenia to powiedzial ze idzie zmywac naczynia 08.gif 08.gif 08.gif to sie nazywa sposob na meza 04.gif 04.gif 04.gif

ok ide spac dobranoc wszystkim icon_smile.gif
dankin-82
Hej kobitki

Moje dzicię dziś przeszło siebie.... 21.gif Nie dość że wczroaj poszło baaaardo późno spać to jeszcze w nocy co rusz domagało się uwagi 29.gif Jak już mała zasnęła to przychodziła kotka i musiała mi akurat w nocy okazywać swoją miłość 29.gif 21.gif 29.gif Teraz chodze jak zombi po ścianach a małej ani myśli zasnąć 13.gif 41.gif 13.gif
dankin-82
ach i mam jeszcze pytanko do mam butelkowo-podróżujących (i nie tylko) a mianowicie: jaką stosujecie wodę do rozrobienia mieszanki dla dziecka, bo z tego co wiem wodę gerbera nie trzeba gotować i świetnie się nadaje do podróży, tylko że u nas nigdzie jej nie ma 21.gif 21.gif 21.gif i muszę mieć jakąś alternatywę dla wody przegotowanej Może macie jakieś pomysły???

No i muszę zacząć to nieszczęsne pakowanie, normalnie aż się boję jak mi to wszystko wejdzie i żebym tylko nic nie zapomniała 29.gif
chaton
CYTAT(banshee @ nie, 29 lip 2007 - 19:15) *
Chaton Z teściami będzie dobrze, zobaczysz. W końcu docenią, że jesteś silną i dumną kobietą i masz poczucie własnej wartości. Nie przejmuj się tylko zajmij swoją rodziną, bo najważniejsze żebyście WY byli szczęśliwi i dogadywali się przytul.gif .


Banashee: Francuzi nie mysla w ten sposob. Oni sa strasznymy indywidualistami i wszystko biora do siebie. Na pryklad jak Ci smutno lub masz dola, to dla nich jestes "na nich obrazona", albo jakies fochy robisz. Ale masz racje, najwazniejsza moja rodzina i wiesz, jak ktos nie ma najmniejszego zamiaru cie docenic, to nie mozesz go do tego zmusic. Po prostu trzeba przejsc do innego tematu.

Taqilla: hmmm, ciezka sprawa. Wiem, ze z N; jestesci razem kupe lat, ale teraz jest zupelnie nowa sytuacja. I tak juz zostanie! I chyba musisz sobie chlopa ustawic od samego poczatku, bo jak przywykie do takiego podzialu rol, ze on zarabia a Ty robisz WSZYSTKO w domu i przy dziecku, to potem bedzie baaaardzo trudno to odkrecic. JEstes dziewczyna z charakterem, to na pewno Ci sie uda wszystko ustawic na miejsce, ale pamietaj: nie daj sie! To, co robisz nie jest mniej wazne od jakkolwiek platnej pracy!

No i dziewczyny, powiem wam szczerze, ze moim zdaniem przywiazujecie za duzo wagi do tego, co jecie. Jasne, ze nie mozna pic alkoholu, trzeba ograniczyc kawe i pokarm powodujacy wzdecia. Ale jak dziecko ma maruda, to nie koniecznie przez zjdedzony przez was wczesniej plasterek salami czy zoltego sera. Na dowod, dzieci butelkowe tez maja zle dni. Prosze, nie robcie, jak za pokolenia naszych mam z dzieci chodzacych przewodow pokarmowych. One jak my moga miec zly humor czy byc niezadowolone. Maja juz swoje charaktery i ksztaltuja swoja osobowosc, a placza, bo nie potrafia jeszcze mowic. Sorry, mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam, to nie jest jakas uwaga do ktorejs konkretnie z was, tylko zauwazylam taka tendencje i boje sie, zeby nie przejsc kolo czegos waznego. To normalne, ze prubojemy zrozumiec zachowanie naszych dzieci, ale przyczyna nie zawsze (zadko?) jest to, co jecie. Kolki maja wszystkie niemowlaki, one zanikaja spontanicznie w 4-tym miesiacu zycia z dojrzewaniem ukladu trawiennego. Prosze dajcie sobie na luz z tym jedzeniem.
MiE
chaton nie wszystkie niemowlaki maja kolki-moja (odpukac) nie ma icon_razz.gif
a co do wytycznych do jedzenia, to moze Cie zdziwie, ale wychodzac ze szpitala dostalam taka mala adnotacje co moge jesc a czego unikac 21.gif karmiac cycem stopniowo wprowadzalam malej nowosci , no i niby nic nie bylo, wiec nie wiem, moze to kwestia organizmu dziecka, ale u mnie w szpitalu przynajmniej byla "nagonka" na karmienie piersia i duzo mowili zeby uwazac co sie je... ale ja niekoniecznie ich sluchalam, bo nie moglam sobie np. odmowic schabowego smazonego 08.gif no ale masz racje nie zawsze marud jest przez zle jedzenie 03.gif

a moje dziecko przeszlo same siebie dzisiaj, zasnela wczoraj o 20 (nawet chwilke przed) i obudzila sie dopiero o 7 na jedzenie, zasnela i spi do teraz 03.gif 03.gif mogloby jej tak juz zostac 29.gif 29.gif

dankin ja slyszalam o wodzie mineralnej zywiec zdroj moja kolezanka jej tez nie gotuje, ale ja poki co w daleka trase nie jechalam jeszcze a jak jade gdzies to biore z domu zwykla wode przegotowana icon_smile.gif wiec chyba nie pomoge
Naz
M&B 21 lat pyknie mi w grudniu 08.gif

mi mówiono, że kolki przede wszyskim mają chłopcy i od nadmiaru gazów, jak im się nie odbije itp, ale ja mam z tym spokój na szczęście, za to oskar jest jużź tak rozpieszczony, że zasypia tylko przy cycy, dlatego w jednym łóżku śpimy we 4 jak paragrafy (rodzice ofkors)
nie narzekam bo przynajmniej chłop da mi pospać, a że jest niezadowolony to mnie rybka plum 08.gif

dankin szczerze mówiąc naprawde mam przegotowujących wode mineralną nie jest tak wiele, przyznam,że ja przez prawie rok gotowałam kranówe, a małemu nic się nie stało, ale to indywidualna sprawa.
Też słyszałam o żywiec zdrój, a znajoma używała jakiegoś Mama i Ja, czy coś takigo.

chaton no to zaczynam się zastanawiać czy fakt ,że mój facet uczył się francuskiego miał wpływ na jego postrzeganie, bo zachowuje się niemal tak jak napisałaś. Nie będe w nikać ani nic rozdrapywać bo to nie wypada, ale zobaczysz, jak dzidzia podrośnie dziadki przestaną się pultać. mama chroni swoje młode jak lwica wink.gif powodzenia i nie daj się im!
chaton
CYTAT(dankin-82 @ pon, 30 lip 2007 - 09:35) *
ach i mam jeszcze pytanko do mam butelkowo-podróżujących (i nie tylko) a mianowicie: jaką stosujecie wodę do rozrobienia mieszanki dla dziecka, bo z tego co wiem wodę gerbera nie trzeba gotować i świetnie się nadaje do podróży, tylko że u nas nigdzie jej nie ma 21.gif 21.gif 21.gif i muszę mieć jakąś alternatywę dla wody przegotowanej Może macie jakieś pomysły???

No i muszę zacząć to nieszczęsne pakowanie, normalnie aż się boję jak mi to wszystko wejdzie i żebym tylko nic nie zapomniała 29.gif



Dankin: A Evian jest? Ja ja stosuje i nie gotuje. Generalnie mozna uzywac wszystkie wody mineralne, na ktorych jest napis, ze nadaje sie do przygotowania mleka dla niemowlat, ale nie wiem, czy w Polsce to istnieje.

M1B: gratuluje brak kolek, to przeklenstwo wszystkich mlodych matek. No widzisz, w Polsce tak mowia, a we Francji Ci mowia, ze mozesz jesc WSZYSTKO, w Stanach pewnie jeszcze inaczej (co nie, Taqilla?), a w rezultacie dzieci chowaja sie tak samo. Mnie w ogole wkurza tendencja (miedzynarodowa, ale w Polsce chyba osiagajaca apogeum) do obwiniania za wszystko matek. MAsz popekane sutki? To twoja wina, bo nie potrafisz odpowiednio dziecka przystawic do piersi. Odpowiadam: goowno prawda, bo mnie na przyklad polozna spytala, w ktorym miejscu sutki krwawia i jak powiedzialam, ze w srodku, to ona stwierdzila, ze to problem ze ssaniem u dziecka. Dziecko zle sie czuje? Twoja wina, bo cos zjadlas czego nie powinnas. No i mierc lozeczkowa byla rowniez z winy rodzicow, ktore kladly dziecko na brzuchu, potem na boku....a za 30 lat okaze sie, ze na plecach! A przeciez my wszystkie staramy sie jak mozemy, zeby dziecku dac co najlepsze...zyjemy, jemy, pijemy i oddychamy tylko dla naszych pociech. Wiec mysle, ze mmoznaby sobie darowac to permanentne "obwinianie matek". Najbardziej mnie wk...ia marketing produktow dla niemowlakow, bo wykozystuje to poczucie winy rodzicow, zeby wydawali kase...raz przeczytalam artykol, w ktorym pisalo, ze jak bedziesz uzywac uzywanego materaca dla dziecka, a nie kupisz nowego, to mozesz byc wodpowiedzialna za smierc lozeczkowa... a zaraz obok byla reklama firmy produkujacej materace. Tego dnia sie wkurzylam i postanowilam, ze nie dam sie zwariowac. Ale nowy materac kupilam. 21.gif
MiE
chaton wiem ze przeklenstwo bo moja bratowa przechodzila z nimi horror u moich bratankow... a co do obwiniania matek to chyba w Polsce tez tak jest... mi sie wszyscy pytaja czemu nie karmie juz iersia czemu sie poddalam itd... normalnie jak slysze takie teksty to mi sie ryczec chce, bo przeciez bardzo chcialam... a najgorzej jak tesciowa walnie mi kazanie bo jaka to ona byla idealna matka bo ona karmila... wiec pewnie znowu jej dszczekne cos zeby sie nie odzywala, moze w koncu na dobre... 21.gif
Nataliia
Hej majusie!!!!!

Uważam, że chaton ma racje odnośnie diety. Ja od samego początku jem wszystko i Wiktor nie ma kolek i żadnych innych problemów. Ostatnio olądałam w TV program dla mam o dzieciach i wypowiadała się jakaś pani prof. i też twierdziła że młode mamy nie powinny mieć diety. Powinny jejść wszystko i jeśli co
dziecku nie odpowiada poprostu odstawić dan pokarm. Twierdziła że mamy powinny jeść wszytko i nic sobie nie żałować. Zgadzam się z tym. Po co mi dieta, po co mam sobie odmawiać. A kiedy zjem coś czego nie powinnam to potem dziecko będzie mi płakać. Dlaczego maluch ma cierpieć. Jem wszystko i Wiktor nie ma nic przeciwko. Nigdy się nie ograniczałam. Wiem tylko że jak przesadze z grilem to Wiktor kaprysi. Jedynie czego nie jadam to cytrusów 06.gif Tak jak wspomniałam dołanczam się do opini chaton.

Widze że rozwinęła się rozmowa mężów 08.gif Nie narzekam na mojego. Jest cudownym mężem i ojcem. Zawsze mi pomaga. Jak wraca z pracy po dopada się do synka i całuje go jakby się nie widzieli kilka dni 03.gif 03.gif 03.gif Mimo że pracuje to zawsze w nocy wstaje żeby przebrać Wiktora i w tedy ja go karmie. Podczas dnia przebiera go, bawi się z nim, chodzimy na spacery (czasem chodyi sam jak mam coś do zrobenia), Kompie go. Jestem z niego dumna. Wiadomo czasem jest zmęczony na tyle że nie ma ochoty na nic i czasem żdaża się że leń go dopada ale szybko przypominam mu że mamy wspolne dziecko 06.gif Ciesze się że rozumie mnie że ja też jestem rmęczoma, że opieka nad dzieckiem to też praca. KOCHAM GO NAJBARDZIEJ NA SWIECIE 03.gif 03.gif 03.gif
dankin-82
Ojjjj Chaton w zupełności się z Tobą zgadzam....a swoją drogą to ładnie się zdenerwowałaś 08.gif 08.gif 08.gif


A ja WSZYSTKO JEM, bo jestem butelkowa 08.gif 04.gif 08.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.