Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
DRUŻYNA KWIATUSZKÓW NASZYCH SŁODKICH MALUSZKÓW, POZDRAWIA SERDECZNIE UŚMIECHAJĄC SIĘ GRZECZNIE. WSZYSTKIE PANIENKI MAJĄ ŚLICZNE SUKIENKI A KAWALEROWIE MALI PREZENTUJĄ SIĘ WSPANIALE. PIĘKNIE ROŚNIEMY, BUZIAKI ROZDAJEMY, A NASZE CUDOWNE MAMY BARDZO, BARDZO KOCHAMY.
1.candy 15.03.2007 synek Marcel 2880g 48cm
2.kethry 27.03.2007 synek Gabriel 3200g 52cm
3. mała_czarna 29.03.2007 córeczka Julia 3450g 56cm
Antenka to mistrzostwo swiata, jestes genialna!!!!!!! Przepiekna ta stronka!!!!
Remisia
Sun, 12 Aug 2007 - 21:03
SLICZNIE!!!
Candy
Sun, 12 Aug 2007 - 21:38
PIĘKNIE TO ZROBIŁAŚ !!!!!! BRAWO !!!!!
NuuŚka
Sun, 12 Aug 2007 - 23:44
Antenko jesteś wielka!!! teraz nasz wątek jest po prostu najpiękniejszy, tak jak nasze Kwiatuszki!!!
NuuŚka
Sun, 12 Aug 2007 - 23:56
Ok, a teraz kilka słów usprawiedliwienia, że tak nagle zmilkłam Po pierwsze dzięki dziewczyny za pamięć i troskę i Antenko za smsa Otóż jak pamiętacie końcem maja mieliśmy wypadek w którym skasowało się nasze auto i czekaliśmy na możliwość kupienia w miarę przyzwoitego i dużego (ze względu na Olcię) samochodu i udało nam się taki znaleźć tylko trzeba było czekać, początkowo do października kiedy to właściciel zamierzał kupić nowe i pozbyć się NASZEGO już w tej chwili samochodu, ale nagle plany się zmieniły i było pakowanie się i nieplanowana podróż w Polskę, właśnie do Kalisza, Kotlina a stamtąd już do rodziców, gdzie obecnie jesteśmy z Olą i będziemy załatwiać sprawy rejestracji, ubezpieczenia i wrócimy dopiero po 15 do domu.
Dziewczyny przeczytałam zaległości, ale przyznam szczerze że wszystko mi się pokręciło co której miałam napisać, a że zbliża się północ a miałam kilka męczących dni wybaczcie , że napisze zbiorowo, że Maluszki śliczne i zdjęcie prześliczne.
Zapamiętałam za to jedno przełomowe wydarzenie na Kwiatuszkach -pierwszy ząbek NADUSI- Pati pat całuski dla Maluszka i gratulacje
Antenko ja wysłałam Ci jeszcze przed wyjazdem zdjęcie Olusi, ale jak nie dotarło to daj znać podeślę jeszcze raz.
Buziaki i do jutra zgodnie z przykazaniem Monyki "jeden post dziennie"
Edusiek
Mon, 13 Aug 2007 - 00:03
Antenkafantastyczna stronka
Remisia
Mon, 13 Aug 2007 - 08:39
Dzien doberek
W ramach przepisowego "jednego dziennie" melduje sie oficjalnie na nowym watku Jak juz wczesiej pisalam, mamy tu teraz absolutnie slicznie. Brawo antenko - wielka buzka za dobra robote!
Panowie zaraz zaczna ze swoimi mlotami i szlifierami, wiec uzbrajam sie juz w cierpliwosc - szczegolnie, ze idziemy dzis na trzecie szczepienie Juz sie boje tego placzu... Mam tym razem tyle pytan do lekarki, ze az musialam zapisac na karteczce skleroza nie boli...
Ostatnio pati i tormenta pisaly, ze ich malenstwa maja "dziwnych" przyjaciol do zabawy. Bylo cos o parasolu plazowym i zyrandolu... Jak tylko uruchomia mi fotosika (robia jakas konserwacje systemu), pokaze Wam jaka kolezanke ma moj Adas... tak w temacie "dziwnych" przyjaciol
Pozdrowienia z wyjatkowo paskudnie zachmurzonych Katowic...
monyka
Mon, 13 Aug 2007 - 10:26
antenkaśliczna stronka,obydwoje z mężem byliśmy zachwyceni!
Nuuśka gratuluje zakupu.., i wracaj szysbko do nas,
Ja muszę uciekać poprawiać pracę... bo się spełnią słowa męża- Ty to pisanie zaczynasz od wejscia na forum i na tym się kończy
tormenta
Mon, 13 Aug 2007 - 10:32
Witam z pochmurnego Gdanska. dzien taki brzydki, ze nie chcialo mi sie tylka zabrac z lozka. Niestety jak to zwykle bywa moj synek mial inne plany. Dzien zaczal po 7 wielka, gigantyczna kupa
Dzisiaj idziemy do lekarza bo maluch troche mi sie przeziebil. Wczoraj ewidentnie mial chrypke. Dzisiaj z glosem juz lepiej ale za to troszke kaszle. Mam nadzieje, ze obedzie sie bez jakichs "mocnych" lekarstw.
Teraz cwiczy na macie. Pieknie sie przesuwa lezac na brzuszku lub na pleckach wokol wlasnej osi ale wciaz nie ma zamiaru sam przekrecac sie z pleckow na brzuszek i na odwrot. Straszny leniuch mi sie trafil, moj M twierdzi ze to po nim
NuuŚka - gratuluje nowego autka. Niech Wam sie dobrze sprawuje.
Remisia - tak sie zastanawiam jak bardzo sie pewnie zdziwie kiedy przedstawisz nam przyjaciela swojego synka Nawiasem mowiac nasze dzieciaki musza juz miec bogata wyobraznie No i trzymam kcuki zeby panowie robotnicy szybko zrobili to co trzeba i wyniesli sie kawal dalej.
U nas dzis leje tak, ze brrrr Nocka byla fatalna, Bartek co chwile sie budzil i marudzil. Nie wiem czy go cos bolalo, czy zabki ida?? Wiec oficjalnie przyznaje sie, ze jestem straaaasznie niewyspana. Naszczescie dzis na obiad pierogi ruskie od tesciowej, wiec moge sie polenic
Antenko fotke przeslalam, dzieki za przypomnienie maila.
Nuska oby autko Wam sie dobrze sprawowalo i jezdzilo bezawaryjnie.
A tutaj pierwsza marcheweczka z jabluszkiem...mniam..pyszne
Remisia &&&&&&&&&&&&& za bezbolesne i szybciutkie szczepienie.
NuuŚka
Mon, 13 Aug 2007 - 12:56
Witajcie!
Tormenta trzymamy kciuki żeby skończyło sie na delikatnych lekarstwach i błahym przeziębieniu.
Remisia zawsze mi przypominasz o szczepieniu bo my mamy trzy dni po was w czwartek, trzymamy kciuki za delikatne wkłucie i zero potem powikłań &&&&&&&&&
Darusia smakosz cudny!!
Dzięki za życzenia odnośnie autka, też mam nadzieję, że jużś nie będzuie żadnych przygód i troszkę nim pojeździmy. A tak wogóle to wczoraj mniej więcej policzyłam ile ten nasz bąbelek przejechał już kilometrów i wyszło że pod 5000!!!!
i jeszcze nadrobię troszkę zdjęciami:
tu jeszcze przed wyjazdem na wycieczce w Zelazowej Woli:
twierdzisz że to jadalne? Shot with X100,D540Z,C310Z at 2007-08-13
"no, nawet nie jest takie złe": Shot with X100,D540Z,C310Z at 2007-08-13
oczywiście to był kawełeczek jabłuszka, który Olcia dostała do polizania
Antenko wysłałam raz jeszcze
miłego dnia!
Petelasia
Mon, 13 Aug 2007 - 13:20
Wow! Pierwsza stronka piękna!
Tormenta u nas to samo- więcej marchewki ląduje na mamusi i tatusiu niż w paszczy Szyma. Bądź jednak wytrwała- może w końcu polubi warzywka. Ja tak robię i na to liczę.
Rubinka wspominałaś, że dajesz zupkę butelką. jakiego smoczka używasz? Takiego do kaszek?
A z nowości to Szym w końcu umie przewracać się na brzuszek
A i dziś obiadu nie ma.... Brak weny
kethry
Mon, 13 Aug 2007 - 14:27
hej, Kochane! na początek gratulacje dla Nadii z okazji jej pierwszego ząbka i anetnki z racji ogromnego talentu, który znalazł wyraz w naszej pierwszej stronce!
nie odzywałam się troszkę, bo byłam u Mam, a tam trudniej. rubinko, Petelasiu strasznie żaluję, że tym razem nie udało mi się do was dołączyć, ale mam nadzieję, że jeszcze mnie kiedyś zechcecie? planuję kupić jakąś zwykłą spacerówkę do Białegostoku, żeby nie być tak uziemioną, to już w ogóle będzie łatwiej
Anitko, NuuŚka piękne zdjęcia i... gratuluję oraz zazdroszczę wypoczynku!
u nas niestety był bardzo ciężki weekend. zaliczyliśmy ogromną, rodzinną, pięcioosobową kłótnię, której chyba nikt sie nie spodziewał. pod koniec wszyscy płakaliśmy (tylko Gabryś nie ) no i nie było różowo... niby wszystko już zażegnane, ale jakoś się czuję zdołowana i bez sił. pogoda mi samopoczucia nie poprawia...
w każdym razie - ściskam Was serdecznie :*
tormenta
Mon, 13 Aug 2007 - 14:27
Darusia, NuuŚka - dziekujemy za kciuki. Lekarz obejrzal malego i jest wszystko ok. Dowiedzialam sie, ze to ze karmie piersia to od razu lecze male infekcje. Wiec mam sie nie martwic. Za to dostalam ochrzan za to, ze mlody byl w spiochach. Powiedzialam, ze w domu jest w samym bodziaku ale dzisiaj na dworzu jest cieplo ale nie ma slonca i jest wiatr wiec wolalam mu zalozyc. No wiec nasluchalam sie, ze dziecko ma miec gole nozki i juz.
Kurcze kiedys kazano dzieci ubierac, teraz rozbierac Moj wujek rozmawial z moja mama i poskarzyl jej, ze my malego w domu trzymamy tylko w cienkim ubranku, ze ma nozki gole i tak z nim nawet na balkon wychodzimy itd. Byl tym bardzo zdziwiony - i on, i jego zona pielegniarka. Dodam, ze oni maja dwie cory - 16lat i 11 lat.
Fajne zdjatka tak w ogole W Zelazowej to bylam tyle lat temu, ze nic nie pamietam. Trzeba tam bedzie kiedys podjechac.
Petelasia - gratulacje dla Szyma i mamusi za przekrecanie sie. Dzielny chlopczyk Ide teraz zawstydzac mojego, moze jak mu powiem ze juz wszyscy to potrafia tylko nie on to wezmie sie do roboty
tormenta
Mon, 13 Aug 2007 - 14:31
kethry - nie moge duzo pomoc ale mocno Cie sciskam. Czasem trzeba sie mocno poklocic zeby wyjasnic wazne sprawy. Mam wiec nadzieje, ze awantura nie poszla na marne i wszystko bedzie dobrze. Zle samopoczucie na pewno minie i przygnebienie cala sytuacja tez. No i najwazniejsze przyjdzie spokoj, ze cos zostalo powiedziane co moze dlugo czekalo na to. Zobaczysz bedzie dobrze i milo, i wesolo - my sie o to postaramy
sciskam jeszcze raz
xyzzz
Mon, 13 Aug 2007 - 15:24
mam nadzieje że załapię się jeszcze na pierwszą stronkę
antenko chylę czoła , jestem pod ogromnym wrażeniem, no i wielkie dzięki za taką dobrą robotę
Edusiek
Mon, 13 Aug 2007 - 15:39
tormenta twój nie został ostatni, ja też mam leniwe dziecko i ani myśli przewracać się na brzuch lub na plecki z brzucha, i jak narazie żadne perswazje nie pomagają
xyzzz
Mon, 13 Aug 2007 - 15:42
buuuuu, a jednak nie
jeszcze raz dziekuję za wszystkie gratulki i całuski z okazji ząbka. już nie mogę się doczekac, jak będzie go lepiej widac i bedę mogła zrobic fotkę.
Darusia dołączam do grona niewyspanych, trzy noce ząbkowania i czwarta z goścmi do rana. Już nie widzę na oczy, miałam się teraz położyc z Nadią, ale jakbym mogła tu nie zajrzec ?
Nuuśka niech się dobrze, bezawaryjnie i bezpiecznie jeździ.
kethry, a może kłótnia oczyści atmosferę i będzie lepiej?
CYTAT
tormenta twój nie został ostatni, ja też mam leniwe dziecko i ani myśli przewracać się na brzuch lub na plecki z brzucha, i jak narazie żadne perswazje nie pomagają
Nadusia też nie ma zamiaru się przekręcac ani w jedną, ani w drugą stronę, ale ona jest teraz bardzo zajęta.....szukaniem w buzi ząbków.
Moi goście z Rzeszowa już pojechali do Jastrzębiej, jutro znowu się z nimi spotkam, ale na neutralnym gruncie więc bedę miała mniej roboty.
rubinka
Mon, 13 Aug 2007 - 17:20
Tormenta musze ci bardzo podziekowac, kiedys pisalas o takim cwiczeniu zeby maluch przewracal sie na brzuch, ja z moim cwiczylam kilka razy dziennie i w koncu dzis udala mu sie ta sztuka
Petelasia tak uzywam smoczka do kaszek
Niky
Mon, 13 Aug 2007 - 17:26
Nie trzeba wychodzić z domku aby mieć takie dawki adrenalinki i przeżywać małe horrory...
Zuza właśnie wyprodukowała na cycu taką kupę, ze włosy miała upaćkane! Ręce, nogi, cale plecy makasabra!! nie wiedziałam jak mam się za nią w ogóle zabrać. A jak wylądowała na przewijaku to tak się zaczęła cieszyć i machać tymi nogami, ze mnie całkiem załamała. W ogóle nie wiedziałam, jak ja mam jej body zdjąć... Skończyło sie na niemałym praniu i myciu (ale najpierw prawie cała paczka chusteczek myjących pamer4s poszła ). Musiała ją nieźle ta kupa zmęczyć, bo zaraz, gdy ją już ubrałam w czyste ubranko, zasnęła.
NuuŚka oby autko jeździło i jeździło, bezawaryjnie i bezpiecznie. Kąpiel w warunkach polowych suuper
tormenta o to chodzi - przeciwciała w mleku matki. Ja Zuzy nie ciągnę do lekarza jak zakaszle, czy kichnie. Ja z tych co nie łykają piguł, ani nie chodzą do lekarzy - no chyba, ze już jest kiepściuchno no i nie chcę tez dziecko pchać chemii do żołądka od najmłodszych lat. Fajnie, ze masz takiego lekarza, który jest podobnego zdania. A co do tego ubrania - to mnie tez zaskoczył... Co innego w domu, a co innego, gdy dziecko leży bez ruchu w wózku...
pati oby więc ta noc była przespana
Darusia po kilku cięższych dniach zawsze przychodzi taki dobry, wiec głowa do góry jutro będzie lepiej I rośnie ci jakiś kucharz - tak się degustuje przysmaczkiem
kethry czasami już tak jest, że coś tłumionego od długiego czasu w końcu musi znaleźć sobie ujście. Niekiedy powie się o jedno słowo za dużo, ale zawsze można wyciągnąć jakieś wnioski i zazwyczaj (o dziwo) atmosfera mimo wszystko oczyszcza się. Nie ma tego złego... Więc głowa do góry. Jutro zaświeci słonko i sama zobaczysz, że jest ok! Ściskam cię mocniutko i przesyłam masę pozytywnych fluidków
Petelasia
Mon, 13 Aug 2007 - 18:31
CYTAT(tormenta)
Petelasia - gratulacje dla Szyma i mamusi za przekrecanie sie. Dzielny chlopczyk Ide teraz zawstydzac mojego, moze jak mu powiem ze juz wszyscy to potrafia tylko nie on to wezmie sie do roboty
He he wczoraj mój Szym też nie umiał. ale stworzyłam mu warunki, bo nie chciał się przekręcać na podłodze. Rozłożyłam więc moje łózko i po kilku ciężkich próbach teraz wychodzi nawet na podłodze:) Ćwicz więc Tormenta A co do ubierania to ja mam na odwrót- wszyscy dookoła krzyczą, że Szym wiecznie goły- ale jak mam go ubierać skoro cieknie z niego nawet pod cieniutkim kapelusikiem???? A nogi to ma zawsze bose
Kethry Sciskam gorąco, nie martw się. Pozytywne jest to, że po takich kłótniach następuje oczyszczenie atmosfery i jest lepiej. A no i czekamy na Ciebie w Białymstoku
antenko kobitko po raz kolejny : JESTEŚ WIELKA! PIERWSZA STRONKA BOMBOWA![size="3"][/size]
A ja znowu w pracy, ale dzisiaj nie żal bo pogoda beeeee Przyjechałam po południu do pracy cała naminowana i stwierdzam że u nas to się chyba nigdy nie zmieni obsługa petentów w urzędach Pojechałam w końcu odebrać swój i dzieci paszporty (tydzień do wyjazdu a ja do tej pory jakoś czasu nie znalazłam żeby je odebrać ) no i oczywiście zostałam wyrzucona przez wstrętnego babsztyla bo weszłam na salę 3min po zamknięciu Wściekła byłam bo okazało się że biuro paszportowe czynne jest do 15 a nie jak jest informacja podana w internecie do 15.30. Jutro znowu czeka mnie wyprawa do Gdańska brrrrrr a tak nie nawidzę korków. Zresztą ko je lubi
Od dwóch dni zastanawiam czemu moję dziecię buntuje się przy jedzeniu i tak co drugie karmienie to wypija tylko połowę mleka? Poczekam jeszcze parę dni i wtedy przestanę się zastanawiać a zacznę się martwić. Choć coś mi teraz tak podpowiada że może to na ząbki? Czasami dzieci tracą w tym okresie apetyt. No cóż czas pokaże.
Z takich "ciekawostek" dzisiejszego dnia to Szymuś skutecznie "zadziałał" aby mamusia musiała sie dwa razy kąpać Najpierw rano przy pierwszym przewijaniu zrobiliśmy sobie sesję zdjęciową golaskową I niby mamusia taka "doświadczona" a nie pomyślala że siusiaczek niby taki mały a taki sprawny Nie muszę chyba wyjaśniać na czym ta sprawność polegała Drugie kapanie zaliczyłam jak z małego fruwającego "samolociku" wypadł "balast mleczny" zalewając mi skutecznie oczka i nie tylko
kethry
Mon, 13 Aug 2007 - 20:22
Petelasiu filmiki są przesłodkie! i wzruszające i w ogóle fantastyczne! Szymon patrzy na Tatę z taką miłością i oczarowaniem wręcz, że aż się człowiekowi cieplej na sercu robi. Gabryś też bardzo podobnie na swojego Tatę patrzy - ci ojcowie coś w sobie mają . no i fantastyczny akrobata! muszę to pokazać Gabrysiowi, może go sumienie ruszy, że się tak leni
Niky jako, że Gabryś robi kupkę co trzy dni - to ona zawsze jest obfita. jeszcze mu się nie udało nie obsrać całego ubrania. i zawsze lądujemy pod kranem, bo zmywanie tego "cuda" chusteczkami jest bezcelowe. co prawda im on cięższy tym trudniejsza jest to sztuka...
Gabryśkowi też chyba jakieś zęby idą, bo marudny jest i wszystko gryzie. dolną wargę tak sobie zgryzł i nassał, że aż jest sina. wpadłam w niezły popłoch, jak dziś to zobaczyłam.
co do kłótni rodzinnych - no rzeczywiście, nie obyło się bez wywlekania rzeczy sprzed 5 lat. ja nie lubię tego strasznie. uważam, że co było, to za nami. a przy takich awanturach to już w ogóle jestem chora z nerwów. no, ale może rzeczywiście teraz będzie lepiej. choć raczej sądzę, że bez zmian... ale bardzo dziękuję za słowa otuchy, bardzo się przydały - jak zwykle
buziaki, Kochane!
antenka
Mon, 13 Aug 2007 - 21:06
Witam!
Dziękuję za wszystkie pochwały. Cieszę się, że Wam się podoba pierwsza stronka.
Czy to już wszystkie zdjęcia? Chyba są jeszcze aktywne mamy, które nie wysłały mi zdjęcia, np. Anita, pati-pat, monyka - może ktoś, kto dawno tu nie pisał, a tylko nas podczytuje - czekam.
tormenta - Szymonek z paluszkami świetny. Jak ja zazdroszczę mamom, których dzieci mają takie śliczne oczka... ech... To nic, że się jeszcze nie przewraca z plecków na brzuszek - przyjdzie pora. Najważniejsze, że jest zdrowy. A co do karmienia - tak jak pisała Petelasia - cierpliwości.
mała czarna - panna Julcia brokułkowa cudna.
Edusiek - widzę, że też dostosowałaś się do naszej nie pisanej umowy dotyczącej avatarków - super.
NuuŚka - oby samóchód sprawował się jak najlepiej, bezkolizyjnej jazdy życzę. Kąpiel w warunkach polowych świetna. Olusia zdziwiona ale zarazem zadowolona.
Remisia - czekam na zdjęcie Adasia z dziwną przyjaciółką.
Darusia - widać, że Bartusiowi posmakowała marcheweczka. Super.
kethry - buziaki !
pati-pat - z niecierpliowścią czekam na zdjęcie ząbka.
Niky - tak to z tymi kupami już jest. Wczoraj miałam śmieszną historię - przed kąpielą zawsze robimy Martynce "wietrzenie pupy" - leży sobie kilka/kilkanaście minut w łóżeczku na golaska, pod nią jest folia i pielucha tetrowa. odkąd umie się odwracać na brzuszek to praktycznie cały c zas to robi. Tak i było tym razem. Siedze sobie przed kompem, zamieszczam nowy ro zdział, a tu nagle M mnie woła - Martynka w łóżeczku, leżąc na brzuszku zrobiła wielką koopę. Śmiałam się jak głupia, bo M nie wiedział co ma zrobić, trzyma tylko jej nogi, a ja zamiast mu pomóc - pobiegłam po aparat. Myśle, że jeszcze niejedna podobna historia nas czeka.
Petelasia - Szymek jaki rozmowny, jak już się fajnie śmieje.
ANITA - w urzędach chyba nic innego nie pozostaje jak "ćwiczenie uśmiechu"
Dobrze, że skopiowałam posta bo mi właśnie coś nie weszło, uffff.....
Pozdrawiam.
NuuŚka
Mon, 13 Aug 2007 - 21:25
Kethry nie stresuj się kobitko, bo to nie służy produkcji mleczka dla Gabrysia, a zobaczysz że minie kilka dni i wszystko się pozaciera i sama uznasz że stres był niepotrzebny.
Tormenta nie tylko ty masz leniuszka, bo i ja dołączam do mam zamartwiających się nieobracaniem dzieciaczków Petelasiu twój skarb ślicznie się obraca - filmiki SUPER ! moja Olcia kończy zabawę w obracanie na przekręceniu się na lewy bok i wraca z powrotem na plecki lub tak chwilkę sobie poleży. Co prawda przed wyjazdem z domu obróciła mi się dwie noce pod rząd na brzuszek przez sen i obudziła mnie ciężkim sapaniem przez sen
A ja znów mam kilka pytań, czy wasze Maluszki zmieniły barwę głosu - moja gaduła wcześniej miała taki delikatny "damski" głos" a teraz popiskuje, miauczy i tak śmiesznie pokrzykuje czy jakoś tak , że po prostu zgłupiałam... I czy wasze Maleństwa tak się wiercą w nocy? kupiłam jej specjalnie śpiworek do spania i wczoraj tak się wierciła w nocy że z niego wyszła!!! - obudziła mnie ciężko wzdychając cała zziębnięta z głową między górnymi szczebelkami, czyli przewędrowała jakieś 0,5 m !! już nie wspomnę o obracaniu się wokół własnej osi co też jej ostatnio świetnie wychodzi i z racji swojej długości klinuje się w poprzek łóżka...
Antenko widzę że tym razem doszło, jeszcze raz GRATULACJE za pierwsza stronkę
Niky u nas Ola robi od 3 do nawet 5 kupek dziennie i też potrafi się nieźle załatwić, choć przyznam że odkąd używam huggies super flex, bardzo rzadko zdarza się by coś poszło na plecki, czasem boczkiem się uda, ale generalnie wolę je niż pampersy.
I jeszcze raz przywołam temat wit D3. Jak teraz macie wskazania do jej podawania? Bo mi pediatra (nowa, bo już raz zmieniłam Oli lekarza )kazała być elastyczną, jak jest słonecznie nie dawać lub dać raz na dwa dni, jak pochmurnie to codziennie i ja już głupieję. I czy jest jakiś związek między wit D3 a ciemiączkiem? Jak wygladają ciemiączka u waszych Maluchów, bo Ola ma jeszcze całkiem spore.
Spokojnej nocki
antenka
Mon, 13 Aug 2007 - 21:47
NuuŚka - Krzywica i witamina D3 To powinno Ci wiele wyjaśnić. A jeżeli chodzi o pytania, to ja powtórzę się po raz trzeci i błagam o odpowiedzi. Jak już będę podawać zupkę - cały słoiczek - to ma zastępować jedno karmienie butelką, tak? A deserki to w zamian czego są? Czy tak po prostu? Dodatkowo? Bo teraz jak podałam deserek, ale nie cały, tylko część, to mimo wszystko dałam Martynce butelkę, ale mniejszą porcję. Czy tak powinnam robić?
Remisia
Mon, 13 Aug 2007 - 21:58
CYTAT(antenka @ pon, 13 sie 2007 - 21:47)
A jeżeli chodzi o pytania, to ja powtórzę się po raz trzeci i błagam o odpowiedzi. Jak już będę podawać zupkę - cały słoiczek - to ma zastępować jedno karmienie butelką, tak? A deserki to w zamian czego są? Czy tak po prostu? Dodatkowo? Bo teraz jak podałam deserek, ale nie cały, tylko część, to mimo wszystko dałam Martynce butelkę, ale mniejszą porcję. Czy tak powinnam robić? <a
Z zastepowaniem posilku mlecznego - niekoniecznie. Jestem swiezo po rozmowie z lekarka i powiedziala, ze niektore dzieci "nie pozwalaja" sobie zastapic mlecznego posilku czyms innym. Po prostu jest to dla nich dodatek i tyle. Mowila, ze duzo dzieci lubi "dobic" zupke mniejsza porcja mleka. Musisz obserwowac Mala i tyle:)
Nie bylo tragedii poszczepiennej...tylko mala maruda - jak codzien ostatnio Przynajmniej wiem dlaczego. Ida "nam" zabki A myslalam, ze diabelek w moje dziecie wstapil! A to tylko zabki...
Keth nic wiecej... bo sama nie znosze klotni - szczegolnie rodzinnych. Petelasiu Szym slodki
Niestety przyjaciolka mojego syna pozostanie tajemnica - przynajmniej do czasu zakonczenia prac konserwacyjnych na fotosiku.
Do jutra!
xyzzz
Mon, 13 Aug 2007 - 22:04
CYTAT
stwierdzam że u nas to się chyba nigdy nie zmieni obsługa petentów w urzędach
Anita nie wiem czy Ci się coś obiło o uszy, o biurze paszportowym w Wejherowie? To jest dopiero historia , dużo by o tym pisac, ale szkoda klawiatury. . Dziadek grzeje stołek od kilkunastu lat(tyle ja pamiętam) i bardzo się dziwię, że jeszcze nikt mu się do tyłka nie dobrał. Typowy PRL, w dodatku z długimi wypiłowanymi, żółtymi od fajek paznokciami (to facet). Blleeeeeeeee, obrzydliwy, nie mówiąc już o tym że chamski.
NuuŚka moje dziecię zasypia i budzi się w tej samej pozycji, tylko głowa jej ucieka na ten nieprawidłowy bok.
CYTAT
I czy jest jakiś związek między wit D3 a ciemiączkiem?
Jest i to bezpośredni. Wit. d3 jest odpowiedzialna za tworzenie się koścca, a jej brak za występowanie krzywicy. Jeżeli ciemiączko nie zarasta, to MOŻE to świadczyc o niedoborze wit.D3 Mi zaleciła 1 kropelkę, ale czasami to zaniedbywałam i zauważyłam że Nadusi poci się główka w czasie karmienia (objaw niedoboru d3). Teraz zwiększyłam na dwie krople. Poza tym ilośc podawania d3 jest zależna od pory roku i nasłonecznienia, bo tworzy się ona w organiźmie pod wpływaem słońca. Ponieważ żyjemy w takiej a nie innej strefie klimatycznej, to wszystkim dzieciom od 2 tyg. podaje sie tą wit., aby zapobiegac krzywicy.
No i czekamy z Nadusią na kolejnego kwietniowego ząbka.
xyzzz
Mon, 13 Aug 2007 - 22:06
No proszę tyle sie napisałam, a tu jeden link i po sprawie.
Bogna
Mon, 13 Aug 2007 - 22:15
hej kobietki
melduje sie na nowym watku i ANTENKA SUPER KAWAL SUPEROWEJ ROBOTY!!! STRONKA PIERWSZA KLASA
tylko na chwilke. dzis dopiero mam net po burzy ogromnej ktora nawiedzila nas w piatek
antenka - ja np. jeden posilek mleczny zastapilam sloiczkiem jablka od tego tygodnia. fifi wytrzyuje tak 2 godziny po tym sloiczku. od przyszlego wyrzucam mleko w godzinach obiadowych na rzecz zupki. ogolem fifi bedzie mial 4 razy mleko po okolo 150-180 ml, jabko-sloiczek i zupka-sloiczek plus soczek jablkowy
jutro skrobne wiecej
Edusiek
Mon, 13 Aug 2007 - 22:16
NuuŚkaNikyantenka troszkę się uśmiałam z waszych historyjek NuuŚka sprytną masz tą pannice żeby wyjść ze śpiworka, pewnie pół nocki obmyślała jak to zrobić, Niky ja to najczęściej kończę pod kranem z taką pupką, szkoda chusteczek
coraz sprytniejsze się robią te nasze dzieciaczki
mój się dziś 2 razy obrócił z brzucha na plecy ale nie wiem czy to mu wyszło bo kombinował czy po prostu jakaś krzywizna go przeturlała
Kethry
Petelasiu filmiki fajne, chwile trwało nim załapałam że to filmik a nie zdjęcie ;P
pozdrawaim
tormenta
Mon, 13 Aug 2007 - 22:54
Edusiek - chyba pozostaje nam sie pogodzic z tym, ze nam male leniuchy rosna
pati-pat - ja tez czekam na zdjatka Nadusi z zabkami Wyobrazam sobie jak slicznie bedzie wygladac. Oj udala Wam sie ta mala
rubinka - bardzo sie ciesze, ze cwiczenia pomogly. Na szczescie nie wszystkie dzieciaczki tak leniuchuja jak moj slodziak.
Niky - tez nie poszlabym do lekarza ale wczoraj mlody na prawde skrzeczal i tracil glos. Balam sie, ze to jakas angina. Na szczescie wszystko jest ok. No musze przyznac, ze Zuza potrafi zrobic kupe!!! Coz dla mnie brzmi komicznie ale wyobrazam sobie ile z tym problemow tymbardziej, ze Szymek codziennie rano robi big kupe - z obsrywaniem plecow i nozek, a pozniej jeszcze przynajmniej 2 ale juz male.
Petelasia - my z Szymkiem najwiecej cwiczymy na lozku. Filmiki swietne - widac, ze Szymek jest szczesliwy i zadbany.
ANITA:) - usmialam sie No i cos w tym jest, ze nasi chlopcy czesciej obsikuja mamy niz ojcow.
kethry - jeszcze raz - DUZY PRZYTULANIEC
antenka - historia z kupa rozbawila mnie do lez. Zwlaszcza jak wyobrazilam sobie przerazona mine Twojego meza. Ach te chlopy tacy duzi i tacy pierdolowaci
NuuŚka - caly czas mam podawac kropelke Vigantolu dziennie. Szym sie kreci okrutnie. Rozwazalam kupienie spiworka ale stwierdzilam, ze moze zrobie to na zime. Boje sie, ze teraz mogloby byc mu za goraco.
Remisia - czekamy wiec na kolejne Kwiatuszkowe zabki
monyka
Mon, 13 Aug 2007 - 23:25
Witam !
Już chyba stanie się tradycją nie zaglądanie na tamte 100 stron, nie wiem jak wy ale ja powoli zaczynam się pozbywać sprzętów po maluszku, właśnie sprzedałam fotelik - mały juz się nie miescił, laktator już go nie uzywałam, wcześniej pas poporodowy i karuzelkę- niestety już małego nie bawiła , no i oczywiście rozwazam zakup fotelika do siedzenia, może macie jakieś rady w tej kwestii?
Mój mały tez mi dawał strasznie dzisiaj popalić, cały czas na rączkach i te ręce w buzi - koszmar,
Niky, Anita fajne historyjki!
Petelasia -niezły pomysł z tym filmikiem będę musiała zmusić mojego M, coby mi pomógł nasze umieścić w internecie,
Dzisiaj kąpaliśmy naszych chłopaków razem ale mieli straszną radochę nie powiem bo my również zrobiliśmy parę zdjęć coby uwiecznić ten pierwszy raz strasznie duma człowieka rozpiera jak patrzy na takie dwa skarby i wiesz ze one sa twoje Shot with DSC-P200 at 2007-08-13
Podobnie jak Nuuśka nie mogłam się powstrzymać
mała_czarna
Tue, 14 Aug 2007 - 09:15
CYTAT
Mi zaleciła 1 kropelkę, ale czasami to zaniedbywałam i zauważyłam że Nadusi poci się główka w czasie karmienia (objaw niedoboru d3). Teraz zwiększyłam na dwie krople.
pati-pat ja podaje jej od początku dwie krople, a też widze, że się poci (tylko myślała, że tak ciężko pracuje przy tym jedzeniu ) to teraz nie wiem, powinnam zwiększyć jej dawkę do 3 kropel? chlera bądź tu mądry i pisz wiersze
kethry
antenka, Niky usmiałam się przy waszych opowieściach antenka M był chyba przerażony Niky ja bym wystartowała pod kran szkoda chusteczek
koniec pisania Julka się obudziła
Petelasia
Tue, 14 Aug 2007 - 09:30
No proszę. A ja od jakiegoś czasu zmniejszyłam dawkę D3 i mały straszliwie się poci przy karmieniu. Oprócz tego ma zawsze spocone stopki i rączki. Może to też niedobory??? Ta moja pediatra to jest taka dziwna. Bo ona sama nie wie czy zmniejszyć czy nie. W sumie jest słoneczko, ale może to za mało?
mała_czarna
Tue, 14 Aug 2007 - 09:35
to na goraco zadzwonilam do pediatry bo juz sama nic nie wiedzialam to pocenie sie, to tez jest przy nadmiarze wit. Wiec na razie jak jest slonce i mala ma krótki rekawek i gatki dajemy 1 kropelke, jak pochmurno dlugi rekaw to 2 kropeli, jesienia i zima dwie kropelki. zDokładnie dawke dla Julki zweryfikuje w przyszlym tygodniu na szczepieniu
Pozdrawiam
mała_czarna
Tue, 14 Aug 2007 - 10:01
Zabawy Julki na balkonie
Remisia
Tue, 14 Aug 2007 - 10:48
Hej Kobietki!
Moje dziecie tez ma spocone to i owo, ale na wczorajszej wizycie lekarka obejrzala go dokladnie pod katem krzywicy i wszystko jest ok. Mokre stopy i dlonie to norma u 80% dzieci do drugiego roku zycia. Powiedziala, ze jak MNIE to przeszkadza to stopki mozna zasypywac taka zwykla zasypka do pupy. I nie martwic sie tyle Najgorszy i niepokojacy obaw krzywicy to ta rozmiekajaca potylica i nie zmniejszajace sie ciemie. Pomacajcie lepki Waszych maluzkow - tam na pewno sa twarde kosci !
No i obiecana Przyjaciolka mojego Adasia - MELUZYNA (ochrzcil ja moj M., na czesc Pana Kleksa )
Strrrrrrrrrrrrasznie sie kochaja...
Jak ja lapnie to za nic nie chce puscic
Buziaki!
Bogna
Tue, 14 Aug 2007 - 10:51
witam z rana
Fifek na spacerze z moja sis mlodsza (ma 13 lat) a ja mam chwilke cos skrobnac
mala_czarna - Julcia jak zwykle sliczniutka
monyka - Twoje szkarby superasnie wygladaja w wannie. takie slodziaki
Petelasia - tez zauwazylam takie objawy u Fifka tzn. pocenie raczek i nozek chyba podjade do przychodni bo nie wiem czy dzieci karmione butelka nie maja jakos inaczej z ta wit. D? super video-klipy
Tormenta, Edusiek - Fifi tez za nic w swiecie sie nie orzewraca z plecow na brzuch i odwrotnie. potrafi polozyc sie tylko na boku i nic poza tym. normalnie czyste lenistwo. nie wiem czy mam sie marrtwic tym. 23 sierpnoia ide do rehabilitantki na kontrole to sie spytam.
Tormenta - trzymamy kciuki za powrot do zdrowka Szymonka
Remisia - super przyjaciolke ma Twoj synek
no i mam pewien dylemat odnosnie czestego tematu na forum czyli KUPA. Fifek zrobil wczoraj taka kupe z dodatkiem brazowych glutkow . sory za dosadnosc ale nie wiem czy isc z tym do lekaraza. zmieniam mu mleko na 2 i nie wiem czy to po tym?
antenka
Tue, 14 Aug 2007 - 11:19
Były sobie cztery osoby, które nazywały się: Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt. Trzeba było wykonać pewną pracy i Każdy został o to poproszony. Każdy był pewien, że Ktoś to zrobi. Ktokolwiek mógł to zrobić, ale Nikt tego nie zrobił. Ktoś zezłościł się z tego powodu, ponieważ było to powinnością Każdego. Każdy myślał, że Ktokolwiek mógł to zrobić, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że Nikt tego nie zrobi. Skończyło się tym, że Każdy obwiniał Kogoś za to, że Nikt tego nie zrobił, co mógł zrobić Ktokolwiek.
kethry
Tue, 14 Aug 2007 - 11:25
Remisia fantastyczna ta ośmiornica ona ma sztywne te kończyny?
też już w sumie zgłupiałam z tą wit. D. my dajemy 1 kropelkę...
antenka historyjka bardzo "po polsku"
mała_czarna Julcia jest urzekająca w tym leżaczku
lecę, bo Księciunio wzywa. buźka.
Remisia
Tue, 14 Aug 2007 - 11:30
CYTAT(antenka @ wto, 14 sie 2007 - 11:19)
Były sobie cztery osoby, które nazywały się: Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt. Trzeba było wykonać pewną pracy i Każdy został o to poproszony. Każdy był pewien, że Ktoś to zrobi. Ktokolwiek mógł to zrobić, ale Nikt tego nie zrobił. Ktoś zezłościł się z tego powodu, ponieważ było to powinnością Każdego. Każdy myślał, że Ktokolwiek mógł to zrobić, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że Nikt tego nie zrobi. Skończyło się tym, że Każdy obwiniał Kogoś za to, że Nikt tego nie zrobił, co mógł zrobić Ktokolwiek.
Swietny opis przepychanek w malzenstwie
Bogna jak najbardziej moze byc od mleka. Zreszta od kazdej nowosci, ktora wprowadzasz. Lekarka powiedziala, ze nawet ten sam produkt a innej firmy (w moim przypadku zageszczacz do mleka) moze dawac efekt w postaci "kupowych zawirowan". Oczywiscie jesli sie martwisz - pytaj lekarza. To nigdy Malemu nie zaszkodzi
Ach te kwiatuszki.... Julka jest boska. No i znowu te oczyska Wiktora jakby byl wiecznie zdziwiony
Co do wit. D - my mamy zapisane 2 krople preparatu VIGANTOL. Jak slonko bardzo swieci, daje jedna. Czasem zapominam
Keth osmiornica jest cala lelawa taka do tarmoszenia. Na pierwszej fotce wisi - nie widac, ze jest do czegos przyczepiona - stad ten "kosmiczny" efekt
kethry
Tue, 14 Aug 2007 - 11:44
CYTAT(Remisia @ wto, 14 sie 2007 - 13:30)
Keth osmiornica jest cala lelawa taka do tarmoszenia. Na pierwszej fotce wisi - nie widac, ze jest do czegos przyczepiona - stad ten "kosmiczny" efekt
ahaaa. takie buty
Remisia
Tue, 14 Aug 2007 - 11:46
CYTAT(kethry @ wto, 14 sie 2007 - 11:44)
ahaaa. takie buty
no
Jak sie Gabrysiowi podoba, to skoczcie do Ikei - jedynie 15 zlotych, a ile zabawy
Bogna
Tue, 14 Aug 2007 - 12:08
fajna ta osmiorniczka a u mnie nie ma Ikei
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.