Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2007
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33
witam
dzien dobry toascik za nowy wateczek...... ...... oby sie rozwijal
jak się przywitałam to i wypada się pożegnać
nie dam rady nic napisac malej rycok sie wlacvzyl,boli mnnie kregoslup i cesarka iod noszenbisa
za nowy wąteczek a światło zgaszone
GUCIOWA ja teraz trzymam małą w ciągu dnia na tym nowym leżaczku - leży u nas na kanapie koło mnie
i już nie biegam do sypialni sprawdzić czy wszystko ok... i nawet jakoś trochę mi smutno z drugiej strony że mnie juz tak nie potrzebuje więc czasem lubię jak się budzi bo mogę ją znowu na rączki wziąć AAAAAAAAAAAA I WITAM W NOWEJ ODSŁONIE GUCIOWA ja teraz trzymam małą w ciągu dnia na tym nowym leżaczku - leży u nas na kanapie koło mnie i już nie biegam do sypialni sprawdzić czy wszystko ok... i nawet jakoś trochę mi smutno z drugiej strony że mnie juz tak nie potrzebuje więc czasem lubię jak się budzi bo mogę ją znowu na rączki wziąć AAAAAAAAAAAA I WITAM W NOWEJ ODSŁONIE dobrze zrobiliście z bujakiem bo faktycznie niezdrowe są nasza czasami leży na nim ale rzadko bo też nie jest na płasko tak jak wasz ten nowy tylko lekko tak na pół leżąco wiesz ja mam teraz 2 pokoje to się nalatam a tak swoją drogą pusciłam gucia samego z małą na spacer i póżniej stałam w oknie i patrzyłam czy wracają tak mi teskno było bombowe to macierzyństwo z każdej strony
komu oprócz mnie naturalnie podoba się jeszcze reklama bonduelle ???
A ja Was zawsze wyśledzę
GUCIOWA żebyś sie nie zgubiła W SWOIM MIESZKANIU
JAK ROZPAKOWYWANIE?? ja jak pojechałam na zakupy to cały czas na zegarek patrzyłam i biegiem po sklepach żeby jak najszybciej wrócic - ciagle myslałam co oni tak robia beze mnie i juz mi małej brakowało
kaluś ło rany u nas właśnie to samo wije się bo beknąć nie może
żebyś sie nie zgubiła ja jak pojechałam na zakupy to cały czas na zegarek patrzyłam i biegiem po sklepach żeby jak najszybciej wrócic - ciagle myslałam co oni tak robia beze mnie i juz mi małej brakowało w sumie to dziwne uczucie z jednej strony mam jej czasami dość ale bez niej żyć nie mogę
dzaga no coś ty już porządeczek jest ja to pedant swię na stare lata robię
troche ściany nieświerze ale teraz i tak zero malowania a na kominek musimy mieć zgodę wszystkich właścicieli a my wynajmujemy i tak potem w prezencie zostawić na kominek będę jezdzić do siostry bo właśnie mi oznajmiła że beda sie budować ale mnie zakłuło z zazdrości
JA WRACAM DO TEMATU WZMOZONEGO NAPIECIA I PRAWIDLOWEGO PRZEWIJANIA MALUSZKÓW
WKLEJAM WAM LINK GDZIE MOJA KOLEZANKA ZROBIŁA ZDJECIA JAK TO ROBI ZE SWOIM SYNKIEM I PRZEWIJANIE - TAK JAK VIKI TŁUMACZYŁA https://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?p...hlight=#1560652 TAKI MAŁY CZŁOWIEK A TYYYYYYYYYYYYYYYYLLLLLLLLLLLLLLEEEEEEEEEEEEE SZCZĘŚCIA CO?? nooooooooooooooooooooooooooooooooooooo kurde chłopów to sobie można wymieniać ale najpewniejsze jest to że matką się bedzie zawsze a wiecie jak mój adaś zaczyna z zazdrością zerkać bo nas łączy więż nooooooooooooooooooooooooooooooooooooo kurde chłopów to sobie można wymieniać ale najpewniejsze jest to że matką się bedzie zawsze a wiecie jak mój adaś zaczyna z zazdrością zerkać bo nas łączy więż JA TAM JUZ MAM DRUGIEGO CHŁOPA i uwielbiam patrzec jak mój A. sie małą zajmuje (staram sie nie krytykowac i nie poprawiać ocztwiscie) i jak mała sie uspokaja u niego... bo czasami to wydaje mi sie ze Paula wyczuwa moja nerwowosc i dlatego płacze JA TAM JUZ MAM DRUGIEGO CHŁOPA i uwielbiam patrzec jak mój A. sie małą zajmuje (staram sie nie krytykowac i nie poprawiać ocztwiscie) i jak mała sie uspokaja u niego... bo czasami to wydaje mi sie ze Paula wyczuwa moja nerwowosc i dlatego płacze u mnie ma czujniki i kiedys tak sie pożarłam z adasiem że mała jak tylko sie przytuliła do mnie to odrazu zaczęła płakać to już powiedziałam nigdy więcej awantur ale co tam zdarzają się dalej nie ma ideałów a szkoda dzis pochwaliłam tak sama z siebie swojego męża bo wziął sam pacynkę i się bawił to powiedziałam że Paulinka ma najlepszego tatę pod słońcem to mi mówi tak :dziś tak mówisz bo masz dobry humor -beszczelnnny ale w sumie racja
dzaguś hm ja mam jedną wadę w stosunku do swojego męża brak mi dyplomacji niestety i często mi skacze ciśniennie a on nie lubi jak się wściekam bo mnie wtedy nie słucha i tak kółko się zamyka bo ja chcę by mnie słuchał on nie lubi jak się wściekam i finito
ale teraz mamy 2 łóżka
dzaguś a fuksik nie robi ci na złość że teraz Paulina jest numer jeden bo psy tak lubią robić na złośc zwłaszcza pupilki a fuksik napewno jest zazdrosny no nie
GUCIOWA Fuksik zazdrosny jest bardzo - a ostatnio coraz bardziej to okazuje... kładzie się na swoim posłaniu zamiast z nami albo nawet nasikał na środku korytarza pod drzwiami bo nie miałam jak go wypuścić - a ja w to wlazłam
u nas jak są kłótnie to A. mówi - ja już powiedziałem co o tym myśle i nie będe się powtrarzał i nie mam z kim dystkutować oki ide szykować kąpiel... i myjemy brudaska
Na starym wątku światła pogaszone na nowym przyciemnione - szampany wszystkie wypite a nas to ominęło.. a wszystko przez te bóle brzuszka... Już mi ręce odpadają od noszenia go, całe szczęście że Julek właśnie sobie zasną... mam nadzieję że na dobre
Guciowa rymowanka z żydem z poprzedniego wątku nie jest moja - znalazłam ją na necie więc zażalenia proszę kierować do autora Cieszę się że u was atmosferka wróciła do normy... czyż nie mówiłyśmy że tak będzie Dzaga ale ci zazdroszczę tego że możesz sobie tak wyskoczyć na zakupki i zostawić męża z małą... u nas to nie przejdzie - mężuś nawet jak jest to codziennie pracuje od 10-19 . Ale mam obiecane że po powrocie mężulka zabieramy Jula w samochód i jedziemy na zakupki dla mnie do wawy bo ja nie mam się w co ubierać
Tutaj też chyba pogasiłyście światła bo już nikogo nie widać w takim razie i ja uciekam...
Życzymy Wam spokojnej nocki, dużo snu i spokoju... żebyście jutro wstały wypoczęte i miały dużoooo siły
dzaguś bidny ten twój piesio był w domku pępkiem świata a teraz detronizacja nastąpiła
hm no to i tak dobrze że w korytarzu a nie tobie do butów jak mój sikał to do butów i powiem ci że miał wyjątkowo celne oko ja już nie m am psinki zapomniałam jakie to fajowe uczucie tak wdępnąć skarpetą w siuśki albo kupala hm ja też tak mam nie będę się powtarzał -słyszę a ja uwielbiam sie powtarzać i nie mam z kim tak samo Madziara bo teraz jak się zażartuje w Żydem w tle np ja mam żydowski profil to od razu jest się antysemitą i co dobrze że wlazłam bo światło się pali Madziu nie ładnie kto te rachunki będzie płacił za prąd atmosferka dziś przyjazna ale my wyliczyliśmy że żremy się co drugi dzien więc jutro awanturka wypada idę smażyc jajka ale nie guciowe kurze jajka dobranoc
to dla spóżnialskich Madziarko
GUCIOWA Fuksik zazdrosny jest bardzo - a ostatnio coraz bardziej to okazuje... kładzie się na swoim posłaniu zamiast z nami albo nawet nasikał na środku korytarza pod drzwiami bo nie miałam jak go wypuścić - a ja w to wlazłam dzaguś pewnie leży u siebie na posłaniu a cały czas zerka w waszą stronę -stary numer jak świat
Hej!
Co ja widzę, już nowy wątek! Moje dziecko ma szał marudzenia, więc nie mam kiedy do was zajrzeć, a jak już to z mała na rękach to nie mam jak pisać. A teraz tatko Gabusię kołysze, to mam chwilkę. A przed chwilką o mało zawału nie dostalam - mała się zakrztusiła i długo nie oddychała. A nic nie jadła, chyba ulanym mleczkiem. Często się krztusi - co robić? Słyszę, że tato do Gaby gada, czyli nie śpi jeszcze. Mam nadzieje, że ja uśpi. Dobranoc
przeczytałam mojemu dziecku dwie i pół bajki i nadal nie śpi - właśnie po raz kolejny nakarmiłam - ale chyba marudzić zaczęła bo taka jak u ROLCI słyszę że tatuś coś tam ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiituje jej
no no no...
co ja widze,,, nikt mi nic nie powiedział. bylam na 1 watku a tam cieeeeemno jak w d.. u murzyna to sobie poszłam
witam ciemną nocą nowy wątek tez witam
Rolcia pilnuj żeby za każdym razem sie jej odbiło i staj się kłaść ją na boku lub na brzuchu,w razie jak sie uleje to ona sie nie zachłyśnie,poza tym jeśli bardzo cię to martwi to powiedz o tym lekarzowi na najbliższej wizycie. Madziara78 czy zauważyłaś u Julka, że nim mu sie uleje to jakieś znaki daje? może to głupie, ale jak tak patrzę na Pitka to on zawsze nim mu sie uleje to macha rączkami i dziwne miny robi, jakby mu coś nie pasowało a po chwili chlup Dzaga oj znam te nerwy, czasami zostawiam Pitka z Milą kiedy on śpi i lecę na zakupy bo tak szybciej niż z tym całym karawanem, zostawiam jej też telefon żeby w razie czego zadzwoniła gdyby sie obudził, latam po sklepach jak z gorączką i listą w ręku żeby o niczym nie zapomnieć, a ta dzwoni do mnie, mnie oblewają poty i myślę żeby biec do domu a ta wyskakuje z pytaniem " a gdzie jesteś?"" a kiedy przyjdziesz" Wcześniej gdy była chora też musiałam ją zostawiać samą, nie chciała, bała się, też zostawiałam jej telefon to dzwoniła np. żeby sobie pogadać, albo żeby mi powiedzieć że nie muszę się spieszyć bo sie nie nudzi, aparatka jedna. tą rymowankę z tymi żydóweczkami znam od dziecka i zawsze się zastanawiałam co one tam pogubiły bo nigdy nie mogłam zrozumieć jak tato to mówił, zawsze wtedy jak mówił tą rymowankę to tak dziecko podrzucał na kolanie, potem dowiedziałam się że takie coś ponoć wzmacnia plecki dziecku Jutro znów wyprawa po sklepach,na samą myśl sie załamuje, jestem pewna że na pewno kupie rajstopy a resztę?nie wiem, przez ten wielgachny biust to żadnej koszuli nie mogę sobie dobrać o sukienkach nawet nie wspomnę. Poza tym to co widzę w tych sklepach to nic mi sie nie podoba a poza tym większość to robiona na jedno kopyto, wszystko jakieś takie tandetne, ostatnio babka pokazywała mi takie ciuchy, że niby to fajne, a wyglądało wręcz obleśnie i najbardziej pasowało ale tylko do niej, bo prawda jest taka że zazwyczaj w sklepie jest to co najbardziej kierowniczce się podoba bo to ona dobiera towar. idę sobie poprasować trochę miłej nocki, dobranoc
dzień dobry u nas od rana pohukiwania jakby Tarzan mieszkał w ostatnim pokoiku a nie niunia
jak mamunia zdąży dolecieć z kuchni to jest uśmiech a jak nie zdąży to płacz i pretensje chyba sobie wrotki zamontuję ło bosze moje kwiaty nie lubią przeprowadzek i dracena gubi trawkę ,kaktus dostał lokatorów ciekawe skąd ??? i mieszka w salonie lokator chyba pająk bo mam poobgryzane liśćie od mojego kaktusa guciu musi wybrać się na polowanie a ten sprezentowany katus (co to gucio mi sprezentował ) zaczął chudnąć w oczach to go przesadziłam się zobaczy może się uratuje ja jestem piętaszek/podróżnik i za granicą widziałam na wyprzedażach rzeczy za które u nas w tych sklepach z zagramaniczną nazwą życzą sobie kupę pieniążków oprócz tych znanych Marek Odzieży (mająca swoje filie w całej Europie )reszta to droga tandeta nienadająca się na polską zimę wczoraj przymierzał gucio buty za prawie 400zł wyglądały jak włoskie gumowce wybiłam mu je z głowy bo wolę żeby kupił Wojtasa za 250zł w którym pochodzi przynajmniej sezon koleżanka w tamtym sezonie kupiła włoskie kozaczki które przemokły a zima była ciepła a co dopiero by się działo jakby śniegu napadało za jedyne 450zł i co nawet w Ryłko nic nie było sensowenego dla faceta myslałam że go zabiję w kolejnym sklepie nic mu się nie podobało i w kolejnym i w kolejnym Choć mogę się założyć że i w tych Markowych takich jak HUGO BOSS,BUGATTI,BENETON,itd też sprzedają albo starą kolekcję albo z wyprzedaży ) pomimo że mieszkamy skromnie to ja się cieszę jakbym mieszkała w pałacu
pip pip pip komputer oszukuje i wkleja po 2 razy musze pana czyściciela uruchomić
to ja tylko dzien dobry i milego dnia powiem
a moja niunia jeszcze dosypia w naszym łóżku, a mamusia biegiem umyła wloski i juz nie ma zwiazanych i poklejonych
guciowa na sezon zimowy to polecam łyżwy zamiast wrotek
aaaaa chyba zakręce kurek z mlesiem sukienki na 4/6 miesięcy zaciasne
aha jak byliśmy wczoraj w sklepach to panie strasznie tą małą chciały pomacać jakby to była zabawka ja niezmiennie ze stoickim spokojem na pytanie pań czy może dotknąć odpowiadałam cytuję : dotknąć to raczej nie ale przywitać się jak najbardziej no ale fakt w tym niedzwiadkom kombinezonie wyglądała jak zabawka (nie ma nóżek tylko łapy niedzwiedzia i kaptur to mordka niedzwiedzia ) a to karuzela coprawda z odzysku w prezencie od niedzielnych gości ale jest fajowa gra,kręci się i spiewa przyspiewki po niemiecku ma 70cm wysokości a moja niunia jeszcze dosypia w naszym łóżku, a mamusia biegiem umyła wloski i juz nie ma zwiazanych i poklejonych guciowa na sezon zimowy to polecam łyżwy zamiast wrotek dzaguś zamierzamy włączać ogrzewanie gazowe czasami to chyba wrotki nie zdąży podłoga się oblodzić
chyba też muszę sie zająć włosami bo zaczynam przypominać czarownicę choc rzadko osdtatnio do lustra zaglądam to nie pamiętam różnicy
tralalalallallaaa
aaaa a moja gosposia zostawila kanapki na stole uszykowane no bo chyba nie mąż
odbieram domofon przed sekundą a tam Pan Jehowy a ja do niego że też chce się panu tak smęcic w takie zimno
żeby było jasne kocham Boga ale po swojemu
no to guciowa zazdroszcze - ja własnie jem własnorecznie robiona kanapki
i wlasnie dorzuciłam do kominka - maz rano rozpalił i teraz musze pilnowac
czesc... piszemy z Julem na reku wiec bez polskich literek...
Guciowa ale ty aparatka jestes a "szampona" pocichutku wypiłam jeszcze wczoraj... -ale za twoje zdrowko... Julowi nie podoba sie pisanie na forum bo marudzi... a mamie napisanie 2 słów zajmuje godz no to guciowa zazdroszcze - ja własnie jem własnorecznie robiona kanapki i wlasnie dorzuciłam do kominka - maz rano rozpalił i teraz musze pilnowac twoje napewno smaczniejsze bo mój to mi pseudo/masła żałował to dorzuc duzo drewienek to do Wrocka ciepełko doleci hm możesz nas adoptować to ci bede sama drewienek dorzucać czesc... piszemy z Julem na reku wiec bez polskich literek... Guciowa ale ty aparatka jestes a "szampona" pocichutku wypiłam jeszcze wczoraj... -ale za twoje zdrowko... Julowi nie podoba sie pisanie na forum bo marudzi... a mamie napisanie 2 słów zajmuje godz dziewczyny a ja się bije sama ze sobą iść przytulić czy zostawić w łóziu bo nie płacze tylko chrząka ale mlesio zatankowane pół godziny temu a na rączkach jej było nie wygodnie Madziarko strasznie jestem nie okrzesana zero dyplomacji co w sercu to na języku mnie to można albo lubieć albo nieniawidzieć obojętnie to mało kto przechodzi idę po nią bo się głosne kasłanie zaczęło nie nie ma kaszlu chyba? to taki znak dla matki albo przychodzisz albo płacz To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|