Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
ostatnio Tysia pisała o swoim dziadku, teraz ja będę żegnać swojego....jutro.....w szpitalu w Sylwestra mówiłam mu, że do zobaczenia, nie zdążyłam ponownie go odwiedzić.......
Ala chorawa, zapisane antybiotyki do nosa, ja też walczę z choróbskiem......
Nika27
Wed, 09 Jan 2008 - 10:05
Sylwia i zdrówka dla Alusi.
AniaEL
Wed, 09 Jan 2008 - 11:54
Witam!
Sylwia trzymaj się ciepło.
Widzę, że ostatnio dominują tematy mieszkaniowe
Anulek trzymam kciuki, żeby się udało i zamiana na większe miszkanie wypaliła. Swoją drogą, to teściowa fajnie się zachowała proponując zamianę. U nas teściu coraz częściej wspomina o kupnie kawalerki i wyprowadzce, ale sam bez żony, a ja mu się nie dziwię.
Inek nie wiem jak u Was, ale u mnie takie mieszkanie za 220 tys. to byłaby okazja. Ja musiałabym tutaj dać przynajmniej o 100 tys. więcej.
Ada ja cały czas o Was myślę i kciuki zaciskam jeszcze mocniej za kredyt. cena mieszkania lekko mnie powaliła. No, ale jak się chce mieszkać w stolycy Mam nadzieję, że Mikołajowi na tyle spodoba się w żłobku, że nie będzie problemów.
Kanika jak to nie ma numerków i chorego dzecka lekarz nie przyjmie? Powinnaś zażaać od kogoś papierka, że w razie jakiś komplikać, to on ponosi odpowiedzialność. Oby to nie było nic poważnego u Olki. Wiele złego mogłabym napisać o swojej lekarce z przychodni, ale cały system jest w porządku. Zaraz po powrocie z dzieckiem ze szpitala pojawia się położna. Lekarz na wizytę przychodzi do domu, gdy dziecko ma skończone 2 tygodnie. Potem na wizyty patronażowe przychodzi pielęgniarka środowiskowa. A w przychodni, choćby tłumy się kłębiły, to dzieko zawsze przyjmą. Zresztą od 18 do 7 rano jest zawsze dyżur lekarza pediatry. Tak też jest w weekendy i wszystkie święta.
Nika ja się nie mogę nadziwić, jak Twoje dzieci są podobne do Ciebie, zwłaszcza Olka.
M&B czyli jesteś zdrowa jak koń Cieszę się, że tak fajnie wyszło Ci z pracą i oby później też było dobrze. Za zęba Emilki
Zauważyłam, że wątek nam się ślimaczy, jeśli Matka Założycielka się nie udziela. Cela zrobiła pierwszą stronę i uciekła. Nawet nie wiemy, co u Pawełka. O innych zgubach nie wspomnę
Żeby nie było za słodko, to Młoda w nocy pokazała, na co ją stać. Ona na pewno potrzebuje mniej snu niż ja. A szkoda.
Inek
Wed, 09 Jan 2008 - 17:56
No nie wiem już co z tym mieszkaniem, taki mętlik mam w głowie, kurcze jeśli to taka okazja, to trzeba się decydować, tylko to czwarte piętro.. ech... no, ale i cztery pokoje i balkon. A z B się ostatnio nie potrafię dogadać Przecież sama tego mieszkania nie kupię, sama nic nie mogę zrobić, dopóki on nie zechce, muszę dziś z nim pogadać... Może jeszcze raz pójdziemy to obejrzeć.
Sylwia - Trzymaj się! I zdrówka dla Alusi!
Za ząbki Emilki
Nika - A jak Bartuś z Olą świetnie na zdjęciach wyszli!!!
Ada - trzymam kciuki!
anulek2505
Wed, 09 Jan 2008 - 19:55
Hej wieczorową porą
Moje dziecko w końcu śpi, kasza ugotowana i czas w końcu dla mnie. Dzisiaj Kacper strasznie płakał - ząbkuje, ale jeszcze chyba żaden ząb nie dał mu tak w kość jak ten Ale widac pod dziąsełkiem już zabka więc mam nadzieję że szybko wyjdzie. A no wymyśliliśmy sobie tak z mieszkaniami, tylko nie wiem czy to wypali, czy ci ludzie będa mieli tyle pieniędzy, ale ja jestem gotowa nawet połowę im spuscić żeby tylko iść na mieszkanie teściowej.
Kanika wracaj szybciutko do zdrowia i żeby Ola sie nie zaraziła od ciebie, trzymam kciuki &&&
M&B dobrze, że znalazłaś pracę, która ci odpowiada Pracować blisko domu jak jest małe dziecko to zawsze lepiej a i nie narobisz się tak napewno jak w markecie dobrze, że u lekarza wszystko ok, a wizyta u neurologa nie zaszkodzi. No i oczywiście za ząbka Emilki
Nika słodziutkie masz dzieciaczki no i fajne atrakcje zapewnia im tata
Inek 220 tyś to co innego No ale coż miszkania tak teraz stoją, chociaż dzisiaj coś mi się obiło o uszy że mają tanieć.... Sylwia trzymaj sie. I dla Ali dużo zdrówka.
Ada trzymam kciuki za kredyt i za Mikołajka żeby był grzeczny w żłobku AniaEL piszesz o służbie zdrowia, tylko pozazdrościć. U nas co prawda nie ma żadnych numerków i dziecko chore przyjmą, ale po 18.00 , w weekendy czy święta trzeba jechać do szpitala oddalonego o 35 km, jest jeden bliżej 15 km od nas ale to juz inne województwo i wiem że są problemy żeby nawet dziecko zbadali. U nas jest szpital, ale jakieś 0,5 roku temu zlikwidowali oddział dziecięcy
anulek2505
Thu, 10 Jan 2008 - 09:21
A co tutaj taka cisza ??
Stawiam kolejeczke za 8 ząbek Kacpra
AniaEL
Thu, 10 Jan 2008 - 13:37
Hej
Ale cisza
Inek wytłumacz B., że teraz łatwiej o zmianę mieszkania niż wtedy, gdy będziecie mieć więcej dzieci. 70 metrów, to jest fajny metraż, a że 4 piętro? Przyzwyczaisz się.
Anulek mam nadzieję, że uda wam się sfinalizować zamianę. Za kolejnego zęba Kacpra
Kinga ostanimi czasy mogłaby zamiszkać w kościele. Moja mama zabiera ją tam codziennie, żeby popatrzyła na szopkę i potem jest problem z zabraniem jej stamtąd. Fakt. Szopka jest duża, kolorowa, wszystko się rusza, mnóstwo zwierzątek, figur i innych bajerów. Raj dla dzieci.
Pchacz-chodzik okazał się strzałem w dziesiątkę. Na początku była zabawa piłkami i klockami, żeby wszystko grało i świeciło. Potem pchała go na kolanach, a od wczoraj załapała jak chodzi się za nim i zapiernicza z prędkością światła. Nie portafi jeszcze wykręcać, ale znając ją, to szybko załapie.
Nysia
Thu, 10 Jan 2008 - 14:57
Hej Mamuśki
Ale tu cicho, za internet nie zapłąciłyście i odcieli czy co
Ania - a jakiego pchacza macie? Krzyś ma samochodzik z fiszera i nie bardzo się nadaje jako pchacz... za szybko odjeźdża i młody nie nadąża, chociaż cieżki jest (autko znaczy się) Poczekam do wiosny, może będzie chciał się wozić po dworze albo sam się odpychać
Anulek - trzymam kciuki za mieszkanko, tutaj też ceny z kosmosu, za nasze mieszkanko w Siemianowicach płaciłam niecałe 40 tyś teraz za 100 sprzedałabym je na pniu, chcociażto wieżowiec, 9 piętro i maleństwo 37 m2 ze ślepą kuchnią... Te w którym mieszkam - ponoć rozmowa się zaczyna od 220 tyś za takie do remontu , az się wierzyć nie chce.... Ale tez słyszałam że ceny mieszkań mają spadać powoli, zobaczymy Inek a jaka okolica u Was, tzn. w tym m co Ci się podoba, wiesz - czy jest gdzie chodzić z dzieckiem, szkoła, przedszkole, sklepy? to też ważne, a czwarte piętro nie jest takie złe, nikt Ci nie stuka z góry (bo to chyba ostatnie jak windy nie ma?), nie łażą tłumy sąsiadów przed drzwiami i nie podsłuchują... (ja mieszkam na pierwszym i znam takich agentów)
No i już nie pamiętam co miałam napisać.... Ale napić się za zdrowie wszystkich chorujących mam i lutusiów nie zapomnę i za kolejne ząbki i solenizantów
papa
Agga:)
Thu, 10 Jan 2008 - 15:39
Anulek no to za zabka
a te ceny mieszkan mnie szokuja moja kolezana w zeszlym roku kupila dom 170m po starszych dziadkach dom ma 3 lata i zaplacili za niego 400tys
Ania to za tydzien bedziesz nam pisac ze kinga chodzi
a my dzis mielismy kolede a o to nasza strojnisia
Inek
Thu, 10 Jan 2008 - 16:20
Agga - Daria śliczniutka! I jak się uśmiecha! Nysia - w naszym mieście są całe dwie podstawówki i obydwa mieszkania podlegają pod rejon tej samej, do której chciałam posłać Adę. Praktycznie z jednego mieszkania do drugiego jest odległość nieduża (300m około), ale przy małym mieście odległość dużo być nie może To odiedle wydaje mi się fajniejsze, bo nie jest na górce jak to, gdzie teraz mieszkamy. Anulek - oby Kacperkowi jak najszybciej ten ząbek wyszedł Ania - a na mszę też Kingę zabierasz?
Inek
Thu, 10 Jan 2008 - 16:48
Co tu taka cisza?
Agga - fluidków trochę na wieczór mogę prosić?
MADZIA_MAMA
Thu, 10 Jan 2008 - 17:21
Heyka
Samonika i Nika moj Konrad wlasnie zasypia kolo 19 po kapieli przy cycu pozniej odkladam go do lozeczka ale czesto sie budzi np, 22.24 ale po to zeby go polozyc przykryc i spi dalej ale juz po tej 24 jak sie obudzi to juz nie da sie polozyc w lozeczku tylko wstaje zeby go wziasc do lozka do cyca no i go biore bo by mi nie dal spac i jak juz go tak wezme to spi ze mna do rana chyba ze obudze sie kolo np 3-4 odloze go to i tak po1h kolo 5 juz placze zeby go wziasc....przerabane jeszcze mi nigdy nie przespal calej nocy sam w lozeczku bez budzenia sie........
ŁOOOO AGGA no teraz sie juz upewnilam bedziesz miec dzidzi... (przepraszam nie jestem sumienna w czytaniu i stad moje pozne jarzenie...) gratulacje SUPER
Na mszę Młodej nie zabieramy, bo by nie wytrzymała. Dla niej 10 minut w jednym miejscu to katorga. Musiałabym chodzić z nią po kościele, pokazywać różne rzeczy i opowiadać. To nie na moje nerwy.
AniaEL
Thu, 10 Jan 2008 - 21:18
Coś świeżego. Zrobione dzisiaj przed snem.
mim
Thu, 10 Jan 2008 - 21:33
Ania Kinga jest boska!!!! Agga Daria to samo-śliczniutka:) A jak się czujesz co? Anulek za zęba Kacpra!!!!! Ja już straciłam rachubę w tych zębach przez tą przeprowadzkę i nie wiem już kto ile ma. Grunt że wszyscy "zazębieni" nawet nasza mała Emilka:) Inek zgadzam się z Anią. Do 4 piętra można się przyzwyczaić, jeśli mieszkanie Ci się podoba to walcz:) A i śle odpowiednio dobrane fluidki:)
Kolejny dzień w żłobku minął spokojnie. Jeszcze do wtorku będę tam razem z małym a potem już sam. To chyba gorzej ja przeżywam niż on. Dzis mi zasnął tam na 2h co w domu się nie zdarza więc robiłam za "panią żłobkową". Czasem miałam dwójkę na rękach, kręgosłup do wymiany. Ale fajnie się bawią i są takie ciekawe wszystkiego.
Kanika
Thu, 10 Jan 2008 - 22:26
No to jestem nadrabiam zaległosci ale wybaczcie chyba na wszystko nie popiszę, tylko bierzące ok?? No to zaczne od toastów za zebole Za solenizantów za których jeszcze nie piłam Jak ja wam zazdroszczę tych własnych mieszkanek...zanim ja sie swego dorobie to chyba Olka wcześniej sobie własne kupi Sylwia Ania jesli jest koniecznosc to przyjmie, ale oprócz mnie takiej która idzie z chorym dzieckiem na trzeciego byłoby w poniedziałek tyle że już nawt nie chciało mi sie wciskać. mimo ze dzwoniłam do pani doktor i pytałam, i powiedziała zeby przyjść. Akurat na pediatrę nie mogę narzekac, moim lekarzem jest już od wielu lat. co do Olki to szczęście w nieszczęściu bo załapała choróbsko, ale u niej to zapalenie gardła, ale tym razem antybiotyk musiał zostac podany zeby sie nic nie pogłębiło przez te moje oskrzela. Poszłąm z nią we wtorek i byłam bardzo veszczebelna w poczekalni a opowiem miałam numerek na 9.10, byłyśmy punkt bo sie wyrobić nie mogłam zaraz za mną jak perszing wparowała babcia z wnuczkiem, ze w gabinecie jeszcze poprzedni pacjent siedział no to czekałyśmy, przyszla jeszcze babka trochę spóźniona, no to ją wpuściłam, bo nie miałam do konca olki rozpakowanej, ta wchodzi a "parująca babcia" przez drzwi do lekarki, pani doktor to mozemy?? zrobiłam dziwne oczy ale czekałam chwilę co sie stanie, siedziałysmy obie, w pewnym momencie nie wytrzymałam i pytam który ma numerek, ona ze nie ma ze dzwoniła i ze pani doktor kazała jej przyjść i wejść ( owszem pani doktor mówi ze jak trzeba to przyjść i wejsć z kimś, ale kultura jak dla mnie obowiązuje taka ze nalezy zapytac czy wejść można a nie pchac się) no to mnie poniosło i powiedziałam jej ze owszem niech sobie wchodzi ale po nas, bo mam numerek wstałam rano zeby córke zarejestrowac, potem szybko musiałam zbić jej gorączkę sama jestem chora i sobie nie pozwolę na to zeby weszła przedemną, pozatym moje dziecko jest małe, a jej wnuczek już nie bok siedziała dziewczyna też z córką, spojrzała na mnie ledwo śmiech powstrzymała, ale aprobata szła w moją stronę co mi sei będzie babsztyl na krzywy wciskał gdyby zapytała to moze, ale ze to był typ mocheru no to niestety Martus super ze praca się znalazła i to jeszcze tak blisko domku no i jeszcze lepiej płatna, mniej stresująca niż ta pierwsza wiem co mówię A ja idę we wtorek na kolejną rozmowę do KFC. zobaczymy co z tego będzie. póki co narazie jeszcze w styczniu chce troche porobić w tesco, bo sianko jeszcze na poczatek lutego będzie potrzebne...w końcu roczek sie zbliża a i ubrać dziecko trzeba, małe przyjęcie jej zrobić już powoli zaczynam uczyć ją dmuchać świeczke zobaczymy jak to wyjdzie A zdjęcia...jak zwykle sie powtórze.. BOSKIE!!!!
Kanika
Thu, 10 Jan 2008 - 22:33
No i brawa dla Mikołajka ze taki dzielny w żłobku i mamie nie daje sie we znaki A co do mnei to już mi lepiej, kaszel mnei tylko strasznie męczy, ale z domu już niestety przyszło mi sie ruszać, bo nei ma komu chodzić do sklepu... ale raczej na dobre mi to narazie idzie, bo szybciej jakby wszystko puszczało. strasznie spać mi sie chce, chyba przespana jestem, bo jeszcze wczoraj robiłam sobie popołudniową drzemkę, dziś już tak lekko nei było. ale kurcze od niedzieli śpie jak suseł za dużo, niedziela to wogóle preginka, ale cóż inaczej sei nei dało. A ja kabelka nawet nei mam kiedy podłączyć, ( jak mam wysuwac tego kompa to mnei trafia.... ) więc jeszcze troche na zdjęcia Olki poczekaćie a tyle mam ciekawych nowych postaram sie jakoś jesczcze w tym tygodniu wrzucić coś Co do roczku to ja już podjęłam decyzję ze robię Olce dokładnie w dzień urodzin. czyli poniedziałek, kurcze to pierwsze urodiny i wydaje mi se ze powinny być tego właśnei dnia, reszta neich kombinuje zeby sie dostosowac. trudno. dweóch imprez robić nie będę. bo to bezsens. i za drogi biznes zastanawiam sei kiedy wyruszyć zamawaić torcik, chyba jakoś po 20 będzie trzeba sei za to zabrać...tylko jeszcze nad tekstem myślę....zobaczymy jeszcze musiałabym pogadać dokładnie z M. ehhhhhhhhhhh.....
Kanika
Thu, 10 Jan 2008 - 22:33
kurcze jak już jestem to nikogo nie ma
eiwanka
Thu, 10 Jan 2008 - 23:08
Witajcie! Dziewczynki kochane też na pewno nie nadrobię wszystkiego. Trochę poczytałam, ale nie wiem ile spamiętałam. Po pierwsze zdrówka dla chorujących!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lutusie i mamusie zdrowiejcie szybciutko! Po drugie zdrowie solenizantów i chodziarzy i za nowe ząbki!!!!! M& B, za Twoją pracę! Ada, super, że w żlobku nie jest źle Zdjęcia śliczne!!!! Oj te nasze gwiazdeczki piękne!!!! Iśka, taktyka odstawiania taka jaką stosowałam przy Tosi Powodzenia! Ja jeszcze karmię i to dużo, W dzień i w nocy, więc raczej dokarmiam innym jedzonkiem NA wiosnę albo w lecie będziemy się odstawiać. Oczy mi się kleją więc chyba na tyle. Całusy, postaram się jutro znaleźć chwilkę. DObrej nocki!
Iśka
Fri, 11 Jan 2008 - 16:18
Przepraszam, że tak egoistycznie, wieczorem będę miała więcej czasu. Wybija godzina zaro! No to Od dziś "bar" zamknięty. Musimy dać rady;)
a tak ogólnie to mamy ferie!!!! uffffffffffffff
anulek2505
Fri, 11 Jan 2008 - 20:11
Hej
A co to znowu taka cisza nastała ??
Iśka powodzenia w "odstawianiu" &&&&&
Ada widze, że Mikołaj sie zaklimatyzował w żłobku Super
AniaEL widzę, że Kinia ma piżamkę jak stara Mój Kacper śpi w pajacu - takim do spania.
A my dzisiaj na spacerze byliśmy i myślałam że mi nogi w d... wejdą. Kacper spał 2 godz i 15 min i nie wiem ile jeszcze by spał, ale jakiś samochód-grechot jechał i go obudził Normalnie wykończona byłam.
Dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków, ale z mieszkania nici, za dużo zawiłości prawniczych i bankowych a przy tym za duże koszty - nie chce mi się nawet pisac...... Trudno musimy dalej szukać, najważniejsze że teściowa chce nam oddać swoje mieskzanie, tylko cholera trudno u nas znaleźć kawalerkę lub 2-pokojowe mieszkanie, wszystko co jest na sprzedaż to jak na złość 3 lub 4-pokojowe
My urodziny Kacpra wyprawiamy w dzień, w którym naprawde się urodził. Fakt, że nam wypada w sobotę, więc luz, ale i tak nie wiem czy innym będzie pasowac. Ale mam to gdzieś, niech sie dostosują, a nawet jakby wypadły w poniedizałek czy wtorek to też bym robiła w "prawdziwy" dzień urodzin, bo to w końcu pierwsze urodziny Już za 4 dni nasza najstarsza lutusioa bedzie miała roczek
AniaEL
Fri, 11 Jan 2008 - 21:43
Hej!
Iśka miłych ferii i niech odwyk Jagody przebiegnie łagodnie.
Eiwanka fajnie, że się odezwałaś. Szkoda, że nie napisałaś choć trochę, co u Was.
Kanika Tobie lepiej nie zachodzić za skórę, bo zaraz ustawisz do pionu.
Anulek szkoda, że nie wyszło z mieszkaniem. Może niedługo się uda. Zazdroszczę Ci tego spania Kacpra. Kinga tyle przesypia tylko w nocy, nawet spacery nie pomagają. Zresztą na spacerze zasypia tylko przy szumie samochodów, więc zamiast iść do parku, to wędruję z nią wzdłuż najbardziej ruchliwych ulic.
Teraz czekam na wieści od Ady, bo dzisiaj miała być decyzja, czy dostaną kredyt.
Kinga piżamę dostała od babci i nawet się jej podoba, a największą frajdę sprawia jej ściąganie spodni. Zresztą Młoda powoli chce sama sie rozbierać i ubierać i codziennie zaskakuje mnie czymś nowym.
Dzisiaj Kinga znowu była w kościele zobaczyć szopkę. Moja mama tam zostawi fortunę wrzucając pieniądze aniołkowi. I zdjęcie z dzisiejszego spaceru. Zrobiło się bardzo wiosennie, a jeszcze niedawno było 10 stopni mrozu.
A ja mam doła i to olbrzymiego. Nie wiem jak się z niego wygrzebać.
Agga:)
Fri, 11 Jan 2008 - 21:49
Juz mam serdecznie doc daria dalej ma biegunki trzy razy do dnia, cala jest wtedy do kapieli i na dodatek zdaza sie jej przy płaczu zwymiotowac prosze powiedzcie mi czy ktorys lutus tez tak przechodzi ząbkowanie do tego jest zmierzla ale nie cały czas sa momenty ze sie ładnie bawi i wraz jak zacznie płakac to cieżko ja uspokoic jutro jak dalej tek bedzie to ide do lekarza moze on cos poradzi a moze to sa konsekwencjie po antybiotykach skonczyla brac je w środe
a i jeszcze jedno powiedzcie mi jak wygladaja dziaselka przy wychodzacych zabkach bo my mamy cala góre w górkach widac cale cztery zabki nawet jest juz krecha przy pierwszej jedynce i to tak od tygodnia ale jakos nie umie sie wyznac ten zabek
przepraszam ze tylko tak o sobie ale jestem wykonczona
eiwanka
Fri, 11 Jan 2008 - 21:52
mim
Fri, 11 Jan 2008 - 21:53
No to.....decyzja pozytywna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I LOVE BANK SPÓŁDZIELCZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pieniążki mają być za około 1,5 tygodnia i możemy podpisywać akt na zakup mieszkania. Wreszcie:) Dzięki za kciuki:)
Ania Kinga ma śliczny kobinezon:) Mikołaj ma w identycznym kolorze:) Oooo i co tu za doły są???? Proszę mi z nich szybko wyłazić:)
Kanika życzę zdrówka. Ja tez jestem chora. Mikołaj też charczy
Iśka oby wszystko poszło gładko:)
eiwanka
Fri, 11 Jan 2008 - 21:54
Agga, mojej Tosi tak właśnie wychodziły zęby, nieustająca biegunka i bardzo wysoka temperatura, zazwyczaj koło 39 stopni. Najpierw się bardzo przejmowaliśmy, nawet badanie kupki na posiew robiliśmy, wreszcie stwierdziliśmy wspólnie z lekarzem, ze taki urok jej ząbkowania i dbaliśmy tylko o to, zęby się nie odwodniła i żeby jak najmniej bolało. Kinga z języczkiem urocza!!!
hmm, no tak, jak dzieci śpią, mąż w pracy, a ja mam wenę to NIE MA WAS
Kanika
Fri, 11 Jan 2008 - 22:49
cześc z wieczorka Ada super wiadomośc no to pijemy Kinga wygląda Bosko Taki mały aniołek z oczkami diabełka A Polusia, mamuś ale ona już duża. Agga mam nadzieję że ząbki szybciutko się wybiją i Daria przestanie sie tak męczyć, my na dniach też chyba kolejny ujrzymy Ania niech ten dołek szybko sobie idzie, a kusz, a kusz.. A ja mimo ze zmęczona wojowaniem z Olką, to jednak w jakims takim dobrym humorze Wymęczyła mnei dziś panna, a w sumie to ja siebie, ja nei wiem czemu dzieci tak kochają jak się je rzuca, skacze i wogóle. dałam dziś olce wycisk co jakiś czas na rękach i skakanie...ucierpiały na tym moje mięśnie, ale za to jaką ona miała radochę obie dziś na czterech też biegalym, w gonito sie z dzieckiem bawiłam babcia jak na debila patrzyła ale co tam od wtorku do pracy więc musze skorzystać, skoro się lepiej poczułam
Kanika
Fri, 11 Jan 2008 - 23:16
cisza więc mykam spać, najwyższa już pora zostały jeszcze butla do pomycia i koniec dnia dobranoc spokojnej nocki i miłej soboty
samonia6
Sat, 12 Jan 2008 - 22:38
hej ,na początek wklejam kilka fotek ojjjjjjjjj chyba dokończę jutro bo cos antek mi się budzi ciągle,buuuu
Iśka
Sat, 12 Jan 2008 - 22:54
Siedzę sobie tu a maleńka płacze w pokoju... źle mi... wczorajsza noc-ciężka, placzę razem z nią, choć myślałam, że będzie gorzej. Sen po ok dwie godziny, płacz ok 10 minut, wieczorem plakała chyba godzinę. A ja mam doła i piersi takie, że nic tylko miss mokrego podkoszulku. Piję szałwię, okladam zmrożonymi lisciami kapusty (czuję się jak w warzywniaku), trochę odciągam. Co jeszcze robić????
agga, nie zazdroszczę, koleżanki córa tak przechodzi ząbkowanie-horror. Trzymam kciuki aby jak najszybciej wyszły.
ada no to chlup za kredyt
eiwanka świetne zdjęcia, czyżby zabawa sylwestrowa, że Pola w takim gustownym nakryciu głowy?
Kanika miłych szaleństw życzę.
AniaEL skąd ja znam te spacery wzdłuż najruchliwszych tras. Całe szczęście że szopki z tymi uroczymi aniołkami nie są cało roczne
Anulek w końcu znajdziecie coś, trzymam kciuki za nowe lokum dla teściowej.
O i "świeża" fotka Antosia-cudo, no to szukam aktualnego zdjęcia mojego zbója.
Dobrze że Jagodzia nie umie mówic "mama", bo chyba by mi serce pękło, gdyby tak wołała..... nie myślałam, że to będzie takie trudne psychicznie
sylwia27
Sat, 12 Jan 2008 - 22:58
hej hej
Eiwanka - filmik boski, jak ona pięknie drepta i jaka duża z Poli dziewczyna!!!!
Samonia - Ty to masz anielsko przystojnego synka!!!!!!
Ada - super z tym kredytem!!!!!!!!! czyli kciuki puszczamy?
Iśka - zdawaj relację jak idzie odwyk
AniaEL - dół mija?
Anulek - moi znajomi sprzedaja kawalerkę w Poznaniu może chcecie teściową przetransportować ?
Kanika - jak tam kobieto pracująca?
Agga - oj to biedna Daria się męczy............ może na roczek wyjdą hurtem...... ja juz czekam na przesyłke z czupryną Monilka pewnie też
Kanika
Sat, 12 Jan 2008 - 23:01
Iśka trzymaj się, dasz radę. A ja właśnie posprzątałam jedną szafę, na resztę brak sił. mialam powyrzucac ciuchy których nie będe nosić, i co?? w worze wylądowały tylko dwie kurtki, jakieś dwie pary starych spodni, i jakas stara koszula w kratkę. reszta została....ale porzadek jest, pytanie jak długo jutro wieczorem kolejna szafa ( nie umiem wyrzucać ciuchów, bo zawsze coś sie moze przydac typowa baba ) Olka cały czas kaszle, w ciągu dnia prawie nei spała, dopiero na spacerze, bo co przysneła to kaszel ją męczył i się budziła. żal mi jej, bo wiem ze odemnei sie zaraziła i z tym mi trochę źle, ale cóż niestety taka jest kolej rzeczy, mama chora, dziecko zapewne też będzie. tylko czemu musi sie męczyć?? spać mi sie juz chce powoli ale jeszcze troche musze posiedzieć. więc moze jeszcze coś sie tu do czytania pojawi?? widziałam ze Sylwia coś skrobałą
sylwia27
Sat, 12 Jan 2008 - 23:02
Iśka - Ty mnie nie strasz, nas też to wkrótce czeka............3mam mocno kciuki żeby z każdym dniem było lepiej............a fotka Jagody gdzie????????
sylwia27
Sat, 12 Jan 2008 - 23:03
Kanika, a Ty już w piżamce, bo ja już do łóżeczka pędzę
Kanika
Sat, 12 Jan 2008 - 23:04
Sylwia kobieta pracująca do poniedziałku ma przerwę, potem znów się zacznie, chyba ze zmienię pracodawcę, ale to sie okaże jakie warunki i czy da radę tylko na popołudniu, we wtorek...zobaczymy. jakoś wielkich nadziei nie mam
Kanika
Sat, 12 Jan 2008 - 23:05
Jeszcze nie o wpół pędzę do wanny a potem butle umyć mleko zrobic, leki przygotować (fujjj, mam ich dość - tych dawanych olce ) nakarmić przewinąc i spac, czyli coś koło 1 a o 8 pobudka będzie, o ile wogóle zasnę przy tym kaszelku....
sylwia27
Sat, 12 Jan 2008 - 23:06
Kanika, czyli też trzymam kciuki za powodzenie
Iśka
Sat, 12 Jan 2008 - 23:07
sylwia27
Sat, 12 Jan 2008 - 23:11
Iśka - ale zbój !!!!!!!!!
dobranoc, trzeba korzystac jak dzieci śpią
Kanika
Sat, 12 Jan 2008 - 23:13
jeju, Iśka, Ale z Jagódki już pannica rośnie jak na drożdżach. śliczna jest, a dawno jej nei oglądałyśmy moze jeszce jakieś zdjęcie z mamusią?? Sylwia jak sie powiedzie i będzie ok, to wtedy na kurczaka przyjdziesz nie
sylwia27
Sun, 13 Jan 2008 - 09:17
CYTAT(Kanika @ nie, 13 sty 2008 - 01:13)
Sylwia jak sie powiedzie i będzie ok, to wtedy na kurczaka przyjdziesz nie
a pewnie, że przyjdę
sylwia27
Sun, 13 Jan 2008 - 09:19
a ja tu kompa od rana włączyłam bo szukam jak się robi jajecznicę na parze - chcę Ali ją dziś zapodać
miłej niedzieli
samonia6
Sun, 13 Jan 2008 - 09:52
hej dziewuszki,posyłam resztę zdjęcćbo wczoraj mój niuń mi nie dał
Iśka Jagoda cudna, wygląda na taka fajna bystrzaczkę kanika tak sobie myślę ,najfajniej byłoby wygrać w totka 6-tkę,nie miałybyśmy problemu z pracą,częscią marzeń ...(tak na marginesie mój brat 4 dni temu miał 5 -tke w dużego:)ale żeby wygrac trzeba grać)trzymam kciuki aby Olusia szybciutko wyzdrowiała inie kasłała Agga biedna daria sie dziecko namęczy, musi duzo dużo pić,a Ty mamusiu jak się czujesz????? Anulek kurcze a zapowiadało się ze bedzie juz ok z tym ieszkaniem,trzymamy kciuki dalej z nadzieja na dobre wieści AniaEl twoja Kinga jest po prostu piekna,a ty nie dołkaj się,uciekac wszystkie smuty Ada za kredyt Eiwanka dziewczynki sliczne,pola to dopiero zdolniacha Sylwia ;oj czeka cię czeka ztym odstawianiem,aby poszło łatwo Nika dzieciaki i mama na fotkach,ciudo
mam nadzieje ze nie pominęłam nikogo tyle zapamiętałam,życze udanej niedzieli...
Ale macie piekne dzieciaczki wszystkie lutusie sa najpiekniejsze
U nas wszystko dobrze. Wczoraj bylismy na urodzinkach od "tescia" Sebastiana Julcia na Sebastianka patrzy jak zaczarowana. Obydwoje byli gwiazdami wieczoru a nie solenizant
Tak jak wam obiecalam dzis wreszcie przesle zdjecie z Sylwka z moja fryzura Lepiej pozno niz pozniej I pare foteczek mojego rozrabiaki bo dawno go nie widzialyscie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.