Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rÄ‚Å‚wnolatki > rok urodzenia 2007
Remisia - ciezki okres przed Wami. Powiem Ci, ze Szym rowniez zaliczyl podobna infekcje. Zaczelo sie od ropiejacych oczu, a dwa dni pozniej angina. W trakcie tej choroby przez 5 dni mial temperature powyzej 39 stopni
mi lekarz powiedzial, ze po anginie dziecko powinno byc 3 MIESIACE w domu!!! wyobrazasz sobie? To bylo w listopadzie. Pozniej przyszla cala reszta no i mlody wywalczyl sobie siedzenie w domu. My na szczescie mamy dyspozycyjna babcie. Strasznie przykro sie robi kiedy czyta sie jak dyrekcja traktuje pracownikow. "gora" czasem zachowuje sie tak jakby rodzice w jakis sposob korzystali na chorobie dziecka... Wkurza mnie, ze co poniektorzy zapominaja jak to jest gdy dziecko jest male. ehhhh duzo by pisac. mam nadzieje, ze uda Ci sie zalatwic opieke dla Adasia i najwazniejsze, w tej podrozy sluzbowej postaraj sie troszke odpoczac. Adasko jak zwykle cudny i chyba Ci wyszczuplal bardzo, co? Na te chwile moje dziecie jest zdrowe. Zadowolone. Zaliczylismy weekend w W-wie. Mlody wyszalal sie z dziadkami i nie tylko. fajnie bylo. antenka - gdzie sie podziewalas BABO?
hejka
Nusska super dziewczynki, super Wasza rodzinka a dziewczynki to jak 2 krople wody Wogole wszystkie te dziaciaki takie fajne, i takie "dorosłe" A u nas po staremu, no moze z wyjatkiem ze rzuciłam prace bo moj nszef jest nienormalny normalnie Amira za to szczeliwa że ma mamusię tylko dla siebie codziennie tylko jakas niegrzeczna sie zrobiła co mnie bardziej meczy chyba niz moja była praca czasami to mam ochote gdzies sama wyjechac przynudzam to tu linki ze zdjeciami Amiry - swieze, dzisiejsze https://www.facebook.com/album.php?aid=1553...mp;l=69e57ac5d8 https://www.facebook.com/album.php?aid=1552...mp;l=0deebb4828
Ale wyrosly te nasze dzieciaczki, Adaś ci Remisiu rzeczywiście wyszczuplał i zamienił się w ślicznego chłopczyka
Tormenta a twój Szymek to chyba jest w górnych centylach wzrostu na zdjęciach wygląda jak poważny czterolatek Magnuna a szukasz nowej pracy czy zostajesz z Amirką w domu? Oczywiście córcia jak zawsze ślicznie wygląda na zdjęciach, będą sie za małą kawalerowie oglądali... a u nas od poniedziałku 39,5, kaszel, katar i według mojej pediatry kolejna wirusowa infekcja normalnie jak słysze że Ola zaczyna kaszleć czy pociągać nosem aż mi się zbiera na tak mam już dość tego smarkania. Zastanawiamy sie z m czy jej nie zrobić miesiecznej przerwy od przedszkola, żeby w końcu pobyła dłużej zdrowa, nabrała sił, może by ja zaszcepić na pneumokoki (szczepiłyście swoje maluchy?). Juz sama nie wiem
Nusska narazie nie szukam nowej pracy. Amira nie chciala siedziec z niania, a teraz mowi ze jest szczesliwa z mama w domku wiec narazie w domu razem
Ja naweyt nie wiem co to chore dziecko w domu bo Amira nie choruje , raz tylko miala katarek. Ale zycze waszym maluszkom szybkiego powrotu do zdrowia
Hej dziewczynki!
Dzieki za komplementy - niestety to chudniecie mnie nie cieszy, bo przez to chorowanie to on juz nie jest szczuply, zaczyna byc chudziutki... W ciagu ostatniego roku nie przytyl w sumie ani grama Jak cos przytyl, to zaraz stracil - zawsze reaguje brakiem apetytu na choroby. Nie pisze, bo mam dalsza / kolejna zalamke. W ubiegla srode Adam skonczyl antybiotyk, w ten poniedzialek poszedl do przdszkola a w srode juz pokaslywal. Dzis w nocy musialam dac syrop przeciwkaszlowy... oszaleje i to juz wkrotce. Dzis do domu przychodzi prywatnie lekarz z duzym doswiadczeniem i dobra opinia - ponoc leczyl jeszcze mnie jako "mloda nastolatke". Jest to pomysl mojej mamy, moze faktycznie konsultacja z innym specjalista cos nam da skoro i tak musielibysmy odwiedzic lekarza Trzymajcie kciuki, bo wymiekam
Cześć!
Dziewczyny ja tak strasznie egoistycznie, innym razem napiszę coś więcej - Martynka ma skierowanie do laryngologa, ma przyrośnięty język (chodzi o tą błonę pod językiem). Prawdopodobnie kwalifikuje się to do podcięcia. Dlatego między innymi tak niewyraźnie mówi. Czy Wy wiecie czy to boli i w jaki sposób się to odbywa? Znieczulają dziecku to miejsce jakoś? Dzieki za komplementy - niestety to chudniecie mnie nie cieszy, bo przez to chorowanie to on juz nie jest szczuply, zaczyna byc chudziutki... W ciagu ostatniego roku nie przytyl w sumie ani grama Jak cos przytyl, to zaraz stracil - zawsze reaguje brakiem apetytu na choroby. Remisiu u nas też Ola nie przybrała przez ten rok kilograma... i też zrobiła sie straszna chudzinka Nie pisze, bo mam dalsza / kolejna zalamke. W ubiegla srode Adam skonczyl antybiotyk, w ten poniedzialek poszedl do przdszkola a w srode juz pokaslywal. Dzis w nocy musialam dac syrop przeciwkaszlowy... oszaleje i to juz wkrotce. U nas to samo, gorączka i jakiś wirus, kaszel, mega gluty i od kaszlu w nocy aż ja juz jak słysze że ona smarka to mam ochotę Dzis do domu przychodzi prywatnie lekarz z duzym doswiadczeniem i dobra opinia - ponoc leczyl jeszcze mnie jako "mloda nastolatke". Jest to pomysl mojej mamy, moze faktycznie konsultacja z innym specjalista cos nam da skoro i tak musielibysmy odwiedzic lekarza Trzymajcie kciuki, bo wymiekam Trzymam Remisiu &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&, oby pomógł, choć co pytam znajomych to u wszystkich tak wyglądał ten pierwszy rok w przedszkolu... Antenko nie mam pojęcia co ci napisać, my mamy u Oli przerośnięty trzeci migdał i czeka nas najprawdopodobniej jesienią albo za rok jego wycinanie i też jestem przerażona... Magnuna moja Ola do pójścia do przedszkola też przez 2,5 roku miała chyba ze dwa razy katarek, u nas te infekcje są niestety wiadomego pochodzenia... a na to wszystko ja też wyhodowałam sobie na amoksycylinie zapalenie oskrzeli (wogóle na mnie nie podziałała), więc tak jak Remisia powoli wymiękam
NuuSia, Remisia - bardzo, bardzo Was przytulam. Choroby zalamuja, zwlaszcza dziecka. Nie umiem Was pocieszyc. moge tylko wspierac, wspierac i sluzyc ramieniem do wyplakania.
ja dzisiaj bylam z mlodym u laryngologa i od razu zapisal go na wyciecie migdalka na kwiecien... w niezlym szoku jestem. Ogolnie jak na razie nie mam zamiaru sie na to zgodzic. Znalazlam specjaliste w Gdyni do ktorego pojedziemy na konsultacje. i zobaczymy co dalej. mlody (odpukac) odkad opuscil przedszkole jest zdrowy... Co do wagi itd to moj synek wciaz nie dobil nawet do 13 kg. wazy w porywach 12,5 - 12,8. Wzrost - ok 93 cm. Tak wiec to mikrus z wielkimi stopami. Mam nadzieje, ze jeszcze dogoni rowiesnikow. Zreszta ojciec ma 186 cm, matka - 174 - to chyba cos znaczy antenka - nie umiem Ci pomoc. Usciski dla Martynki
Tormenta rozumiem że chodzi o trzeci migdał tak jak u Oli? A robił wam rtg? na jakiej podstawie stwierdził że trzeba go wyciąć? próbował kropelek na zmniejszenie, wiem że to homeopatia ale czasem pomaga dzieciakom. Krople nazywają się Lymphomyosot i my póki co mamy dawać je Oli przez 2 miesiące po 20 kropel 3x dziennie. A ewentualny zabieg bierzemy pod uwagę najwcześniej jesienią albo nawet wiosną za rok(żeby zobaczyć jak przechodzi okres wiosenno letni, kiedy się generalnie rzadko choruje i łapie infekcje).
NuuSia - ten lekarz tylko obejrzal Szymkowi gardlo i tyle. Kropka. Dlatego jestem w szoku.
ale olac. Nie stresuje sie tym zupelnie bo w ogole nie biore tej jego diagnozy pod uwage. pojdziemy do kogos innego i zobaczymy. buzka
Tormenta oczywiście że powinnaś skonsultować tę diagnoze i jeżeli się potwierdzi to ja bym się jeszcze wybrała do jednego laryngologa. Ja już byłam u dwóch ale zanim podejmę decyzję o wycięciu wybiorę się na pewno do jeszcze jednego. Z tego co znalazłam na necie, to diagnozuje się go albo za pomocą rtg albo endoskop z kamerą, inaczej go nie widać. A czy Szymek ma inne objawy jego przerośnięcia np. chrapie w nocy?
dziewczyny jak wyglÄ…dajÄ… zeby waszych dzieciaczkow? dzis po raz pierwszy bylam z Amira u dentystki.Kilka dni temu spadla z pufki i uderzyla sie w wyniku czego oblamal i wykruszyla sie gorna jedynka. Wogole ma brzyskie gorne jedynki.Poszlysmy prywatnie do dzieciejcej dentystki. Chciala zatruc jej ten skruszony zabek i wyczyscic pozostale. Na poczatku bylo super, otwierala buzke etc. az nagle pani dentystka wziela wiertelkiem i wtedy zaczela sie jazda musielimsy wszystko przerwac i nici z wizyty
Pati - to Ty, prawda? Odezwij siÄ™ ....
Pati - to Ty, prawda? Odezwij się .... Pati proszę napisz co u ciebie Magnuna wybieram się z Olą pod koniec marca do mojej dentyski na przegląd, jeżeli postawię ją na nogi, bo od wczoraj znowu smarka na całego... Skopiuję częściowo z Listopadówek, ale muszę się wam wyżalić... u nas jest fatalnie ja wczoraj pojechałam do internisty i po 12 dniach brania antybiotyku - najpierw 7 dni amoksycylina, potem 5 dni Zinnat jestem bliżej zapalenia płuc niż wyzdrowienia dostałam trzeci antybiotyk (erytromycyna), ale w czwartek koniecznie mam się stawić do osłuchania, bo jak ten mi nie pomoże to internista powiedziała że wysyła mnie do pulmologa... A oczywiście wszystko zaczęło się od tych przedszkolnych zarazków - killerów... I na to wszystko moja Justynka smarka i kaszle na całego, Ola już była lepsza ale dziś w nocy wrócił jej kaszel i od rana chodzi zaglutowana na maksa. No i oczywiście M zaczął też kaszleć w nocy i to do tego stopnia że "przemieścił" się do drugiego pokoju z poduszką żeby nie obudzić małej No i w związku z całą sytuacją podjęłam decyzję, robimy przerwę od przedszkola, Ola wróci do niego dopiero 7 kwietnia
Może ja w końcu napiszę co u nas słychać.
Martynka była dwa tygodnie w domu - chora. Już dawno tak długo nie była na "zwolnieniu". Na ogół był to jeden tydzień choroby na miesiąc. Od poniedziałku już poszła do żłobka. Na początku lutego miała choinkę w żłobku, dzieci musiały się przebrać na imprezę, przyszedł mikołaj i rozdawał prezenty. Nie wiem dokładnie jak to wyglądało, bo obecność rodziców nie była przewidziana. Mamy tylko jedno grupowe zdjęcie (moje dziecko jako jedyne odwróciło głowę) i jedno z mikołajem. Wieczorem wstawię zdjęcie, które zrobiliśmy w domu. Dziewczyny - ja słyszałam, że im później wycina się ten trzeci migdał tym lepiej, ale dlaczego to nie wiem. Diagnoza lekarza, który obejrzał Szymka jest szokująca. Prorok jakiś czy co? magnunaa83 - my nie byłyśmy jeszcze u dentysty, chociaż przyznam, że coraz częściej o tym myślę. Wprawdzie nie widzę u niej jakiś braków, ma ładne ząbki. Ostatnio kupiłam jej szczoteczkę elektryczną (oczywiście taką dla dzieci), zawsze lubiła myć zęby, a teraz to mogłaby szorować godzinami, mam nadzieję, że jeszcze nie za wcześnie na elektryczną szczoteczkę, jak myślicie? Później jeszcze tu zajrzę.
antenka u nas Amira myje zabki wylacznie taka elektryczna szczoteczka dla dzieci.
No nie wiem co teraz robic z tym dentysta. te gorne jedynki ma brzydkie, prawie same korzonki juz pozostaly, nie wiem z czego tak. slodyczy nie jada az tak duzo. Moj maz majac prawie 30 lat anirazu nie byl u dentysty. juz tak geneycznie ma zdrowe i biale zeby. a tu o masz babo lacek :S Diagnoza lekarza, który obejrzał Szymka jest szokująca. Prorok jakiś czy co? mam nadzieje, ze jednak nie prorok tylko jakis konowal. najgorsze, ze znalazlam fajnego lekarza, ma duzo dobrych opinii, sprawdza trzeci migdal endoskopem i... nie odbiera telefonu Z jego strony wynika, ze pracuje w szpitalu w Gdyni + przyjmuje prywatnie dwa razy w tyg. chyba wysle mu sms-a. NuuSia - zdarzalo sie, ze Szym chrapal ale bylo to podczas infekcji kiedy mial zawalony nos. Wiesz, ja biore pod uwage ze moze trzeba mu bedzie ten migdal i tak wyciac ale wydaje mi sie, ze teraz to zbyt pochopna diagnoza. ogromnie Ci wspolczuje przejsc chorobowych. Ciezko jest gdy dzieciaki choruja ale jak juz i matke "cos" bierze to prawdziwa tragedia. W domu i tak trzeba przy dzieciach robic, jak tu odpoczac? Mam nadzieje, ze pokonacie te zarazki a jak juz bedziesz z dziewczynkami u swoich rodzicow to odpoczywaj kobitko duzo. antenka - wklej koniecznie jakies zdjatka Martynki. Ucieklas nam tak nagle z forum, ze juz sie stesknilam za Twoja panienka. magnunaa83 - my jeszcze nie trafilismy do dentysty, Czekalam na piatki u mlodego. Teraz one juz sa i pewnie niedlugo sie tam wybierzemy. Moim okiem zabki sa zdrowe ale jak jest naprawde to nie wiem. Szym srednio lubi myc zeby. bardziej robi to dlatego ze musi niz chce. Za to w ogole nie chce zebow plukac teraz go szantazujemy, ze jak sie nie nauczy tego robic to nie bedzie prezentow na urodziny. Co to urodziny to jeszcze nie wie, za to informacje o tym, ze nie bedzie nowych samochodow zrozumial bardzo dobrze. buziaki dla Was wszystkich Skopiuję częściowo z Listopadówek, ale muszę się wam wyżalić... To zabrzmiało jakbyś nas przepraszała, że się żalisz... Czujesz potrzebę wyżalenia? Pisz koniecznie! Ja praktycznie codziennie tu jestem, rzadko piszę, ale jestem. Trzymaj się ciepło i zdrowiej kobieto! Wierzę, że Wasza decyzja z przerwą od przedszkola jest słuszna. Pati - to Ty, prawda? Odezwij się .... Chcę wytłumaczyć się z mojego postu napisanego w naprędce. Otóż.... myślę, że podczytuje nas pati-pat ale nie chce się ujawnić. Zapewne ma ku temu jakiś powód... Bardzo jestem ciekawa jak jej zdrowie. Pati - jeżeli się nie mylę i to jesteś Ty, to napisz coś, może króciutkie PW. Remisiu - NuuŚka - prawie bym zapomniała - zdjęcia ze chrztu rewelacja! Bosko dziewczyny wyglądają! A no właśnie - jak tak przejrzałam wcześniejsze strony, rubinko, obiecałaś też zdjęcia ze chrztu Carmen, czekamy. W piątek mam wyjazd na weekend do Ustronia (szkolenie z pracy ) Nie często rozstaję się z córą na aż trzy dni. Wrzucę jeszcze zdjęcia i zmykam.
Hejka.
Ja tylko skrobnę że żyję choć nie za dobrze. Ja na zwolnienieu bo mam zapalenia ucha, Filip smarka a mąż nadal nie pracuje i jest bez środków do życia już 13 miesięcy. Teraz walczymy o rentę. Ja pracuje 6 dni w tygodniu wiec niedospana - w jakimś stopniu nawet cieszę się ze zachorowałam bo chociaż mogę w łóżku poleżeć. Ogólnie to już mam dość wszystkiego ... Wszystkim dzieciaczkom życzę zdrówka a mamusiom wytrwałości. Do kiedyś ... Bogna zdrówka dla ciebie &&&&&&&&& Antenko zdjecia śliczne izmienia ci sie córcia na coraz fajniejszą dziewczynkę a u nas koszmar trwa nadal - Ola ma wtórną infekcje wirusową i w sumie jest najzdrowsza... Justysia początek zapalenia oskrzeli a ja jak zakaszlałam to pediatra kazała wyciągnąc moją kartę i mnie osłuchała i wysłała na rtg płuc, bo stwierdziła że mam już obustronne zapalenie płuc jutro rano idę z tym rtg do internisty ale sama już nie wiem co to będzie, zaczynam się naprawdę bać
Jejku, jejku, co tu siÄ™ dzieje ....
NuuŚka zdrowiej kobieto. Napisz koniecznie co powiedział lekarz i na tyle na ile to możliwe to kuruj się. Bogna - Tobie też duuużo zdrówka, a jak już wyzdrowiejesz to koniecznie pochwal się jak Filip się zmienił. A ja miałam dzisiaj z mężem wychodne, byliśmy w kinie na Avatarze. Super film. Popłakałam sobie troszkę. Naprawdę bardzo mi się podobał, mimo iż w sumie to nie lubię fantastyki. Pierwszy raz widziałam film 3D. Zmykam, paaa. A ja miałam dzisiaj z mężem wychodne, byliśmy w kinie na Avatarze. Super film. Popłakałam sobie troszkę. Naprawdę bardzo mi się podobał, mimo iż w sumie to nie lubię fantastyki. Pierwszy raz widziałam film 3D. Antenko ja byłam na 3D raz na studiach, potem już nie było ani okazji ani kina pod ręka, jak przeprowadziliśmy sie pod Warszawę to kina w sumie są pod ręką ale pojawiły sie też dziewczynki więc też nie było jak wyjść... Byłam u internisty, rtg wyszło ok, bo to jest początek zmian w płucach. Powiedziała ze są pojedyncze świszczenia na płucach, antybiotyk został ten sam + lek do inhalacji, jeśli w poniedziałek nie będzie lepiej to powiedziała że zostają zastrzyki... Nie mam siły, bo albo trzymam małą na nebuliztorze, albo wciskam Oli syropki z colą lub ją inhaluję i tak od rana od leku do inhalacji raz jedna raz druga +ja sama...
Nuuśka - musisz teraz dbać o siebie. Zdrowiej szybko.
Szkoda, że nam takich zagadek nie zadajesz (mam nadzieję, że nie gniewasz się za cytat z Listopadowych Złotek). Bardzo spodobało mi się to porównanie, przyznam się nieskromnie że nie miałam problemów z rozróżnieniem. Ciekawe czy tutaj dziewczyny zgadną? wrzucam jeszcze efekt moich stresów (nie mogłam zasnąć więc się bawiłam zdjęciami), oto moje córcie, która jest która : Idę się pakować. Pa.
Antenko oczywiście ze się nie gniewam , a akurat to porównanie mialam tu wrzucić, tylko przez te choróbska mi to uciekło. Z drugiej strony wy już się tyle mojej Oli na oglądałyście, że łatwiej wam je odrożnić niż dziewczynom z Listopada, ktore poznały już Olę jako "poważną" dwulatkę ale w sumie jesli dziewczyny mają ochotę pozgadywać, to miłej zabawy życzę
nusska
z lewej Ola a z prawej Justysia
hej dziewczyny
w końcu sie zmobilizowałam pozdrowionka dla wszystkich, w eekend mam nadziej uda mi sie wpaść na duzej i wiecej napiszać u nas ok Piotrus chodzi do złobka, troszke chorowal ale juz wyszliśmy na prostą - mama nadzieje śliczne maleńśtwa nam porosły, Nusia Justynka urocza pozdrowionka papa nusska z lewej Ola a z prawej Justysia zgadza sie magnuna Tak jak pisalam Antence dla was takie zagadki to żadny wysiłek Pluszak fajnie, że jesteś napisz coś więcej w wolnej chwili A ja znów pomarudzę kopiując z listopadówek (tam też już się pożaliłam...) U nas historii szpitalnych ciąg dalszy... końcem tygodnia Justynka już była lepsza, Ola zresztą też więc w poniedzialek poszliśmy do kontroli i okazało się, ze Ola już wychodzi powoli z choróbska ale ma też pojedyncze furczenia na oskrzelach, , a Justynka dostała dalej Zinnat, bo też miała zmiany na oskrzelach. Za to wczoraj mała już w nocy o wiele mocniej furczała, a rano kaszlała non stop, nawet w czasie snu, więc zadzwoniłam po pediatrę na wizytę domową. Okazało się że coś w poniedziałek "dołapała" i ma poważne zapalenie oskrzeli, Ola wychodzi na prostą, ale z małą nie ma żartów. Dostaliśmy skierowanie na morfologię pełną na cito i rtg klatki piersiowej jeśli w ciągu 48 godzin jej się pogorszy albo zagorączkuje. Oczywiśćie wszystko poszło z dodatkowego ubezpieczenia M w Medicover, a nie z NFZ...Teraz więc nebulizujemy sterydami obie dziewczynki i do piątku mamy je koniecznie osłuchać, zwłaszcza małą, ale w związku z poniedziałkową przygodą na pewno nie wybiorę się z nią do przychodni, tylko ściągnę znów pediatrę na wizytę domową. Ale niezły numer też jest ze mną, w poniedziałek byłam u internistki, która bez przekonania kazała mi kontynuować ostatni antybiotyk do czwartku, bo nadal mam zapalenie oskrzeli i dała skierowanie do pulmonologa. Pojechałam od razu i okazało się że nie mam zapalenia płuc tylko przewlekłe zapalenie oskrzeli oraz nadreaktywność oskrzeli w kierunku astmy oskrzelowej Dostałam jeszcze antybiotyk na tydzień, sterydy wziewne w dyskach, a w poniedziałek , po 28 dniach na antybiotyku do kontroli, a potem już tylko czeka mnie kilkutygodniowe leczenie zapobiegawcze żebym nie skończyła z astmą oskrzelową.
Ojj NuuŚka Ty to się masz .... Bardzo mocno Was ściskam i mam nadzieję, że w końcu choróbska Was opuszczą. Normalnie sobie nie wyobrażam jak Ty jeszcze dajesz radę, obie dziewczynki chore i Ty sama również.
A ja już po szkoleniu (na którym w sumie wcale nie byłam:P). Było super, czas zorganizowany rewelacyjnie - wycieczka do Cieszyna, polskiego i czeskiego, do Wisły, kulig, wyjście do Parku Wodnego Tropikana (hotel Gołębiewski w Wiśle), no i oczywiście huczne kolacje z dyskoteką. Jestem pod wielkim wrażeniem. Teraz w pracy tylko zaśmiewamy się jak coś ktoś sobie przypomni śmiesznego. Kończę i przesyłam moc pozytywnych i zdrowych fluidków.
Antenko cieszę sie ze jesteś i fajnie, że ci sie wyjazd udał, aż sama bym się wyrwała na coś takiego
zrobiliśmy jednak małej wyniki, Justynka ma zapalenie płuc...
NuuSia - duzo zdrowia dla Was wszystkich.
Tormenta dzieki
Chyba wychodzimy w końcu na prostą... Ola już całkiem zdrowa, Justynka osłuchowo czysta, wybieramy do soboty antybiotyk i we wtorek pierwszy raz na dwór, ja mam antybiotyk jeszcze do poniedziałku, ale zaczynam już sie na prawdę calkiem dobrze czuć, więc może utopimy z marzanną już definitywnie wszystkie choróbska
TOASCIK Z OKAZJI URODZINEK MOJEGO LOBUZIASTEGO JUZ 3-LATKA!!!!
Sto Lat dla wszystkich 3 latkow
Sto lat! sto lat! - szybko nam te 3 latka poszły...
Znów tutaj tak pusto... Co tam u was słychać dziewczyny? U nas jest lepiej póki co, po postawieniu na nogi dziewczyn - marzec bez przedszkola i bez chorób. Ola zaszczepiona na pneumokoki, teraz ładnie chodzi od 7 kwietnia do przedszkola i póki co miała tylko jeden 4 dniowy katarek. Justynka ma już 2 ząbki (od dziś )a ja już sie dużo bardziej "ogarniam" jak zostaje sama z dwiema. Narazie czekamy na prwadziwą ciepłą wiosnę, ale już powoli planuję wykorzystać wolne i zabrać dziewczynki w góry do dziadków na miesiąc dwa jak tylko ta wiosna nadejdzie
kolejny toascik z okazji urodzinek mojej Amirki
Antenko co tam u ciebie słychać? Widzę cię czasem na Listopadówkach, wiec spróbuje tutaj "pozaczepiać", jak twoja dzielna 3-latka?
a tak wogóle to chyba troszkę głupio żebyśmy miały jeszcze aktywną stronę z życzeniami Wielkanocnymi...
A no witam ...
Wiem, że się udzielasz na Listopadówkach więc podglądam co u Ciebie słychać. Od dawna mam zamiar coś napisać, ale jakoś tak schodzi i schodzi ... Teraz napiszę tylko, że bardzo jestem ciekawa co to była za wycieczka, na której była Ola? Więcej skrobnę coś wieczorkiem. Mam nadzieję, że Ty masz internet u rodziców?
Antenko mam internet
Ola była na wycieczce w wiosce indian, stworzyli coś takiego dla dzieciaków pod Warszawą , ale z tego co widziałam to w Polsce jest kilka takich wiosek. Mają specjalny program dla przedszkolaków i szkolniaków, dzieciaki się przebierają, bawią ich narzędziami i eksponatami, jest strzelanie z łuku i ognisko. Ola była zachwycona i pytała kiedy będzie jeszcze raz taka wycieczka
jestem i ja rzeczywiście cicho tu
u nas , ok. Amirka rośnie:) chodzi na tance:) 1 czerwca ma turniej tańca (może pojdzie w moje slady,) dziewczyny jak ząbki waszych pociech? Amirka ma lapisowane:( a w czwartek bedzie miała plombę do gornej czwórki. ehhh wstawiajcie chociaz zdjecia swoich dzieciaczków a tu zdjecie Amirki z kolczykami wczoraj przekułysmy uszy https://www.facebook.com/photo.php?pid=3453...100000192407315
Hej, hej!
Fajnie, że jesteście. magnunaa83 - a propo ząbków - my nie byłyśmy jeszcze u dentysty, ale mam wrażenie, że nie ma takiej potrzeby. Nie zauważyłam, aby coś się działo. Martynka myje zęby bardzo chętnie. Ale Amirka się zmieniła. Wstaw więcej fotek. NuuŚka - ale Ola była na tej wycieczce sama, bez Ciebie? Niemożliwe chyba. A Martynka ostatnio przeziębiła sobie pęcherz. Biedna, jak ona płakała jak przyszło robić siku. Teraz już trzy razy robiłyśmy badanie moczu, niby w końcu jest ok, ale za dwa tygodnie znowu mamy powtórzyć, tak dla pewności. Wyobraźcie sobie, że praktycznie nie mamy zdjęć z urodzin. Nam padły baterie, brat nie wziął aparatu i tak to wyszło. Ale wkleję jakieś inne.
Antenka Amira myje zęby bardzo chętnie tez. Zawsze mało je słodyczy bo nie przepada, woli jabłko, banana etc. Byla karmiona piersia do 2.5 roku zycia. Nie pije sokow, tylko herbatki ziolowe albo wode chociaz smakowa. Mój mąż gentycznie ma zdowe zęby, i trudno uwierzyć ale on nigdy nie był u dentysty bo nie mial takiej potrzeby. ja bedac dzieckiem miałam próchnicę więc pewnie ma to po mnie
A Twpka corcia taka fajowa i chyba wysoka - tak mi się wydaje a więcej fotek Amiry tu https://www.facebook.com/album.php?aid=2261...mp;l=4c8b238cc6 oraz bardziej aktualne https://www.facebook.com/album.php?aid=1948...mp;l=8cf7f2b1aa
Magnuna my byłyśmy w marcu u dentysty i ząbki perełki nawet nie ma plamki próchnicznej. Dentystka kazała z nią przychodzić często na przeglądy teraz, bo najgorszy dla mleczaków jest podobno 4-5 rok życia a przeglądy są za darmo, więc w czerwcu tez się wybieramy.
Córcia śliczności, a jak zniosła przekucie uszek? moja też mnie o to męczy ostatnio ale jakoś tak nie jestem przekonana... Antenko oczywiście że była sama na wycieczce wcześniej już była sama na wycieczce w teatrze lalek z przedszkola. I oba wyjazdy były udane aż się nie chce wierzyć, że urosły już nam tak bardzo te dzieciaczki Mi to czas ucieka niesamowicie -dopiero byłam w drugiej ciąży a dwa dni temu Justysia skończyła 7 miesięcy i podniosła się na czworaka
NSSKA Amira mnie tez "meczyła" o kolczyki. Poszłyśmy do kosmetyczki i ku mojemu zdziwieniu nie płakala, zero reakcji bólowej:) ona wogole jest odporna na ból. Teraz chodzi dumna jak paw
A w żłobku nie pozwalają nosić kolczyków. Zresztą mój Maciek się nie zgadza.
Jest 22:00 a na dworze 29 stopni.... a ja przy żelazku .... ufffff... teraz mam przerwę. Pozdrawiam.
witam
U nas w temacie kolczykow jest odwrotnie, w Hiszpanii prawie wszystkim dziewczynkom przebija sie uszy krotko po urodzeniu, taka moda, wiec Sergio chcialby zeby carmenka miala kolczyki,a jakos nie znajduje sensu w przebijaniu uszu 8 miesiecznemu dziecku , co innego trzylatka ktora chce, ale nie wiem, za tydzien jedziemy do hiszpanii i zobaczymy, bo tu w Polsce to i tak chyba bym nie znalazla kosmetyczki ktora odwazylaby sie przebic uszy takiemu maluchowi nuuska Twoja Justynka o miesiac mlodsza od Carmenki a juz ma takie slodkie zabki a moja bezzebna jeszcze. Moje dzieciaczki
rubinko - jestem w szoku! Carmen jaka śliczna i duża pannica, a Wiktorka to w życiu bym nie poznała.
Coś mi się przypomniało - dostałam laurkę na Dzień Matki oraz Martynka ślicznie powiedziała mi wierszyk. Byłam wzruszona bardzo. To pierwszy raz taki "prawdziwy" Dzień Matki. Ciągle gorąco, ale cale szczęście prasowanie już skończyłam. Jeszcze coś: oglądałam zdjęcia z maluchowego zlotu. To musi być super sprawa. Bardzo bym chciała kiedyś pojechać.
Nic nie napiszę tylko wkleję zdjęcie.
Ostatnimi czasy moje ulubione:
Antenko ale ci się córcia zmieniła śliczne zdjęcie:)
W kwestii kolczyków, ostatnio dostała zestaw "biżuterii" z klipsami, po godzinie przestała je nosić i odechciało jej się póki co kolczyków. my więc jeszcze poczekamy z przebijaniem uszu. Mi Ola też mówiła piękne wierszyki na Dzień Matki az sie popłakałam ze wzruszenia ... Rubinko śliczną masz córeczkę - czekam na fotorelację z wyjazdu a my odpoczywamy u moich rodziców... tzn odpoczywają dziewczynki, bo ja mam dwa razy więcej roboty jestem sama a dziadki jeszcze pracują więc ogarnięcie tematu zajmuje mi większą część dnia... znajduję w tym jednak pewne plusy - czasem nie mam czasu nawet coś zjeść więc może zrzucę choć kilka kilo buziaki Tormenta zaglądasz tu czasem jeszcze? To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|