To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Czerwcowe Brzdące vol.VII - Idzie rak nieborak :)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
ziowik
ja na szybkiego dziewczyny bo jestem taka zmarnowana że zaraz padnę.. a musze sie Kami zajmowac..

Marcinku pamiętam o Tobie [*][*][*]

Kamciu ciesze sie że Mati już prawie zdrowy icon_biggrin.gif nie ma jak w domu icon_biggrin.gif na pewno sie cieszysz icon_smile.gif
smutne to bardzo.. nie wyobrażam sobie jaki dramat teraz przezywa ta kobieta..

ja padam..
całą noc stałam w kolejce do zapisów do żłobka.. z Gruszką icon_smile.gif
ona była 2 ja 4 wiec jest ok icon_biggrin.gif mamy duuuuże szanse icon_biggrin.gif
dobrze że nie było tak lodowato i nie padało.. i że już mam to za sobą ..

pozdrowienia od Gruszki, dziś ma wolne z tej okazji wiec jej nie będzie icon_smile.gif

potem coś dopisze jeszcze, ale na razie musze lecieć bo Kami grzebie w koszu na śmieci z pieluchami 29.gif
jaAga*
Ziowik to od której tam stałyście?? U nas podobno nie ma problemów z miejscami, dopiero w maju zapisy.
A dziś urodziny obchodzi joana_m, więc życzę STO LAT!!!!!! impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif pijak.gif pijak.gif impreza.gif impreza.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif
candace
boże to jest chore z tymi złobkami. u nas jest po prostu lista: ja zapisałam laurynie w lipcu i kolejno sa przykmowane dzieci z listy. kto nie ma czasu to szuka babci , niani i zwalnia miejsce . w sumie to w grudniu miałam miejsce.

ziowik, gruszka- cieszymy sie z waszej lokaty !

co tam z opisami? bo ja moge dalej!!!

joanna_m!!! sto lat
agata85
joanna- sto lat i samych sukcesow icon_smile.gif)
ziowik
Joana sto lat, spełnienia marzeń, zdrowego synka, wspaniałego męża i sukcesów na uczelni icon_smile.gif

Lalicja Gruszka była ok 18 (pierwszy facet stał po miejsce dla wnuka od 17), potem zostawiła na straży brata i wróciła ok 22:30, ja byłam od 19 z przerwami na kąpiel i karmienie do 22:45, potem do 3:30 Marek i do rana już ja.. niestety nic nie spałam, choć miałam kilka godzin, ale z nerwów nie mogłam zasnąc.. eh..
dlatego teraz sie kłade spać, tel wyłaczony, koty zamknięte.. oby udało sie zasnąć...
gen
Ziowik niezle szalenstwo z tym zlobkiem
ale fajnie, ze dziewczyny beda razem
pewnie sie niezle z Gruszka wygadalas, cala noc...

Kamcia ciesze sie,ze Mati juz wychodzi
bardzo wspolczuje rodzinie o ktorej piszesz,
takie wydarzenia pokazuja jakim szczesciem jest zwyczajne zycie

Joana usciski urodzinowe, pomyslnej realizacji Waszych planow, sukcesow na studiach i niech Ci synek zdrowo i szybko rosnie
gen
Jaaga Karnika jest przekochana i pieknie tanczy. A ile juz rozumie, nono.
zajka
Kamcia cieszę się, że Mati wraca do domku. I Tobie będzie lżej.
Aguutka durniów nie sieją... perełka... to na takie teksty jeszcze się ktoś łapie? 04.gif
Ziowik, Gruszka no to kamień z serca...

Joana radości i spełnienia marzeń życzę.

To może i ja spróbuję coś napisać.. na przykład o Aguutce
Aguutka to osoba ciepła i delikatna. Do szaleństwa zakochana w swoim synku - pamiętam jak rozmawiałyśmy o tym jakimi teściowymi będziemy i jakie będą nasze synowe/zięciowie i Aguutka powiedziała, że swojego Dawidka nie odda nikomu. Poza tym Aguutka to osoba wrażliwa, romantyczna, kocha żagle, dobrą muzykę (może nawet poezję śpiewaną?), wieczory z książką, zwierzęta. Jest mamą studiującą i pracującą. Aguutka ma swoje zdanie, ale nie próbuje go na siłę nikomu wcisnąć jako jedyną słuszną prawdę.
Zawsze jak myślę o Aguutce wyobrażam sobie dziewczynę w lekkiej kwiecistej sukience, tańczącą na łące. Mówi, że jest kolorem czerwonym z domieszką granatu, ale ja myślę, że ma w sobie też dużo koloru zielonego.
jaAga*
Ojej, zbieram sie wiec i nie wiem o kim napisac, o każdej coś przecież wiem. Może o Rzodkiewce, bo ona wydaje się groźna i może każdy bedzie się bał... 29.gif 08.gif 08.gif
Rzodkiewka to studentka ostatniego roku medycyny, rodzina w Dębicy, chwilowo mieszka w Lublinie-nie lubi tego miasta, tam studiuje, zżyta z Zamościem (moim miastem) ze względu na babcię, która juz nie żyje a miała na imię Danuta 03.gif . Mąż- Sebastian poznany na studiach - farmaceuta (bodajże), starszy acz młodo wyglądający. Ma okropną teściową, która chciała za synową kobietę o śniadej cerze, ba nawet Murzynkę czy Mulatkę, a Rzodkiewka to piegowata dziewczyna o porcelanowej cerze (śliczna). Rzodkiewka piecze, gotuje, smaży, pekluje-normalnie cud natury. Syn Stanisław, wcześniak, po narodzinach zapalenie płuc, ogólne zakażenie organizmu-silna bestia, wyszła bez szwanku...no może nie całkiem...problemy skórne, podejrzenie AZS, aczkolwiek prawdopodobnie to tylko poantybiotykowe zagrzybienie jelit. Staś to Prezes czerwcowych brzdący-oczy ma wielkie i czeka na siostrę-mamy nadzieję, że siostrę, póki co niespodzianka, jest niespodzianką, niespodziewaną aczkolwiek kochaną, już i od początku, choć początki były trudne (tak to odebrałam)...Mogłabym jeszcze długo, ale chyba nie o to chodzi. Pierwsza ciąża z problemami, druga tez z takowymi, omdlenia na zajęciach i kiepska szyja 08.gif .
Rzodkiewka jest pyskata, ale mi to akurat pasi, mówi co myśli, nie cierpi danonków 08.gif , normalnie jej chyba firma podpadła. A i swego czasu miała hopla na punkcie "12", dzień jej urodzin, wyznaczony dzień urodzin Stasia, dni kiedy lądowała w szpitalu.....a teraz Niespodziankę urodzi 12 lipca- zobaczycie 06.gif . Jak se coś przypomnę to dopiszę....aaa ma królika!
lornetka
Zajka to niesamowite, że nie widząc mnie, nie obcując ze mną, tak wiele o mnie wiesz...a ja palę się ze wstydu icon_redface.gif choć to bardzo miłe jest..
słowem można wiele wyrazić okazuje się..
zajka
Wiesz Aguutko, myślę, że tu na forum znamy się lepiej niż niejedne psiapsiółki. Czasem łatwiej jest cos napisać niż powiedzieć.
jaAga*
A ja piję jeszcze za Grzesia i Laurę!!!! impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
zajka
A ja zapomniałam, że moje dziecko kończy dziś 9 miesięcy icon_redface.gif impreza.gif impreza.gif
No i za Laurę toaścik impreza.gif impreza.gif
I dopiero teraz zuważyłam, że Laura urodziła się 1 czerwca w Dzień Dziecka - dokładnie miesiąc przed Grzesiem... icon_redface.gif
candace
Z życia żłobka:
tak sobie śpię

i się budzę

rozrywka

jedzonko - drugie śniadanko z kumplami


rekreacja


czytanie


i takie zdjęcia- jeszcze wiecej dostałam od pań ze żłobka 06.gif


sto lat dla Grzesia! brawo_bis.gif

jaaga-- ja jeszcze dodam, że wspomniana rzodkiewka straszy kontrowersyjnymi poglądami a w rzeczywistości... po prostu myśli "nie moherowo" 06.gif

odynko-- doszła przesyłka. jesteś niesamowita i wspaniała! przytul.gif naprawdę nie trzeba było.
jaAga*
Świetne fotki lalicja, nastrajają m,nie pozytywnie do żłobka....bo moja opiekunka milczy....
joana_m
Oj dzieczynki!!!! Dziękuję bardzo, nawet się nie spodziewałam że ktoś zauważy.... Dziękuję serdecznie. I oczywiście stawiam co kto chce.
pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif

dziś nie napiszę już więcej, wybaczcie...
Pozdrawiam gorąco!!!
Silije
Sto lat Joana impreza.gif

Ziowik Gruszka podziwiam za determinację, chylę czoła normalnie, cała noc w kolejce jak w latach 80 za telewizorem 29.gif

Lalicja naprawdę sympatycznie wygląda to żłobkowe życie z fotek.

A moją Emilkę puściłam dziś do przedszkola. Strasznie się denerwuję. Wolałabym ją jeszcze w domu potrzymać z tym niepewnym zdrowiem, ale zmienił się miesiąc i coś trzeba było postanowić, bo przedszkole pieniądze zżera czy się chodzi czy nie. Bardzo proszę kochane czerwcóweczki trzymajcie kciuki za Emi - żadnych gorączek!!!

Dominik miał już rozszerzoną dietę o gluten i wtedy pożegnaliśmy sie z marzeniami o niealergicznym dziecku - po raz pierwszy wyszły mu na rękach i nogach spore czerwone liszaje 13.gif Teraz ma kupiony chlebek bezglutenowy i biszkopciki bezglutenowe i pożera to ze smakiem.
candace
co do żłobka to tam jest tak spokojnie i ciesze się, że Laurynia tam jest....

siliej-- trzymam kciuki za Emi - oby przedszkole zaczeło sie spardzac i choroby precz!!!!

co z zabawa gruszki?????? bo ja mogę dalej...

acha i miałam sie wyżalić: wczoraj kuzyn męża odmówił bycia chrzestnym bo.... nie ma na to czasu. to jest brat tej wariatki w ciazy i wydawał sie w miare normalny w tej rodzinie... ale jednak te dwie kretynki: teściowa i jej siostra nie potrafia wychowac normalnych dzieci... mąż sie wyłamał bo tesciu przy nim duzo pracy włozył... a one dwie: takie siostry syjamskie, takie kurna rodzinne i w ogóle a wychowały dzieci na kaleki społeczne:córka na razie w ciazy , jej brat zarabia i ma w d... rodzine no i mój szwagier... żal mi męża bo wczoraj siedział sobie w foetlu i milczał...
wiecie, dla mnie szokiem jest to, że te dwie krowy ( przepraszam ale mnie nerwy trzymają) takie sa ze soba zżyte, wszystko razem, jedna za drugą strasznie... i ciągle razem i obiadki i wyjazdy ... one mężów nie potrzebują bo maja siebie. I ciągle opowiesci jak to razem dzieci wychowywały i tak rodzinnie itd... i patrzcie kogo wychowały. Bo jak dla mnie to to, że trójka dzieci na 4 jest walnieta to tylko ich wina...
z chrzestnym nie ma problemu bo jest jeszcze inny fajny kuzyn no i maż mojej kuzynki "wciska się"
ale po prostu ... i wiecie, żeby to patologia była jakaś ale to sa normalne wykształcone debilki....
brzózka4
Hejka, witam wszystkie serdecznie.

Lalicja, , Twoja corcia super sobie radzi w żłobku, gratuluje. A jak tam choróbska żłobkowe?

Kamcia, bardzo sie cieszę, ze Mati ma siejuz lepiej. Szkoda, ze zdarzaja sie takie tragdeie, jak te o ktorej uslyszałaś w szpitalu. Zawsze, jak o czymś takim słyszę, nachodzi mnie myśl,ze trzeba sie starać przeżyć każdy dzien tak, jakby miał być ostatni...

Silije, życzę, aby Emcia nie chorowała tyle w przedszkolu. Ale moze wszystko będzie dobrze, w końcu zaczeły się ciepłe dni, a na wiosne dzieci chyba jednak rzadziej chorują.

Moja Natalia znowu ząbkuje i mamy 3 ostanie noce z głowy. Ostatnio spimy z nią na zmianę, bo inacvzej to juz w ogóle nie funkcjonowalibyśmy w pracy (co i tak jest trudne). Jestem, szczerze mówiąc wykończona, marze o śnie przez 5 godzin pod rząd. Nati zaczęła też 3 dni temu raczkować i dopiero teraz mamy co robić. Jedyne co mnie pociesza, to fakt,ze przy takim trybie zycia można naprawdę zgubić pare dobrych kalorii.

Na razie papatki, gimnazjum wzywa.

Gruszka
Elo, elo - i ja się melduję icon_smile.gif

Nasze wczorajsze przeboje już Wam wyłuściła Ziowik [wyłuszczyła?? - jakżesz to sie mówi?] icon_smile.gif ale nie dopisała, że atmosfera w kolejce była przednia, jeden gościu sypał żartami i docinkami jak z rękawa jak najlepszy kabareciarz i ja ogólnie bawiłam się super icon_smile.gif mój brat "wystał" mi drugą pozycję do 22, a potem ja bite 10 godzin do rana icon_smile.gif o 2 nad ranem już wymiękłam i poszłam na 1,5 godziny do auta, ale ani się przespać, ani się napić (po jednym kubku herbaty z termosu zrezygnowałam, bo żadnego kibelka w pobliżu, a za lanie pod krzakiem nad Wisłą się chyba z 50 zł nalezy icon_wink.gif więc postanowiłam juz nie pic icon_biggrin.gif ), do tego na amen zamarzły mi nogi, choć miałam grube pantalony i spodnie i kocyk i dziesięć bluz i zimowa kurtkę icon_smile.gif więc wróciłam spowrotem do kolejeczki, bo przynajmniej mozna się było pośmiać, potruchtać w miejscu i jakoś szybciej czas leciał icon_smile.gif ale jestem z siebie dumna, że dałam radę, a potem jeszcze wróciłam do domu i "zajmowałam" się Emi w ten sposób, że połozyłam się z kołdrą na dywanie, dałam jej zabawki i trochę się bawiła sama koło mnie, trochę po mnie łaziła - a ja tylko co jakiś czas otwierałam oko, źeby zobaczyc jak sytuacja wygląda 01.gif i tak se kimałam do wieczora icon_smile.gif a moja mama od 19 wystała mi drugie miejsce w żłobku na drugim końcu miasta - teraz sprawdzę, do którego mam lepszy dojazd i zwolnię jedno miejsce dla innego dzieciaczka - ucieszy się ktoś z rezerwowej listy...

Lalicja - jestem w szoku! 01.gif 01.gif mnie się bałaś?? 01.gif - ja pierniczę icon_biggrin.gif nie wiedziałam, że taka mi reklamę na forum dziewczyny zrobiły icon_wink.gif he he

Widze, że się rozkręcacie w zabawie - ktos pytał, czy trzeba tylko pozytywy pisać - oczywiście ŻĘ NIE - to ma być prawda, a nie tylko słodzenie sobie nawzajemi klepanie się po plecach - jak ktos ma jakąś uwagę to proszę bardzo - konstruktywna krytyka nie jest przeciez niczym złym - ja przyjmę wszystko na mój temat na moją niewielką, 85 B icon_wink.gif, klatę icon_biggrin.gif 01.gif
candace
Gruszka-- dla mnie te cyrki ze złobkiem to chore... ale dobrze, że przynajmniej masz miejsce 06.gif

No bałam się 08.gif taka mityczna byłaś 08.gif

ziowika tez sie bałam
odynka
heh ja co o kim myślę mogę powiedzieć prosto w twarz - przez net mogłoby to zostać źle zrozumiane 08.gif

zobaczcie ile zabawy przyniosła wczoraj Nellce paczka pieluch:) **klik**

i stojęicon_biggrin.gif to na nogawce to po miśkopcie;)



no i okazuje się że to nie koty przegryzają kable;)



Lalicja super foty pozazdrościć takiego żłobka:D
podoba się wszystko?icon_biggrin.gif no to bardzo się cieszę że dotarła:) mam nadzieję że się przyda chciałam coś jeszcze dla Cię ale jeszcze mam ciuszki zakopane 43.gif
Kate_K
Gruszka, Ziowik macie mój ogromny szacuneczek za te stanie kolejkowe. Jakaś masakra z tymi zapisami! icon_biggrin.gif W głowie się nie mieści. Jak za komuny. POmyslcie że nasi rodzice musieli tak wystać prawie wszystko: meble, telewizory, serwisy obiadowe... icon_biggrin.gif Tylko do żlobka nie musieli wtedy stać, bo się szło i zapisywało. Ale paranoja icon_biggrin.gif

Lalicja strasznie ci zazdroszczę że zostawiasz córcię w takim miejscu (myślę tu o żłobku). Ze zdjęć wyglada że małej jest tam super. Jakoś bardziej mnie przekonuje taki żłobek niż niania. Chyba człowiek sobie jakoś lepiej wyobraża co się dzieje w takim żłobku z dzieckiem. Jakoś takie to bardziej transparentne jest. A co niania robi z dzieckiem? to tylko wie dziecko, które jeszcze jest za małe zeby powiedzieć...Pozostaje tylko wierzyć w ludzi i zaufać.

Odynko Olaf tez tak ma że kręcą go kable icon_biggrin.gif

Olafek staje juz przy szystkim - nawet przy ścianie. Próbuje tez robić parę kroczków przy kanapie, trzymając się kanapy jedną ręką. A na czworaka to zapiernicza po całym domu. Ostatnio uwielbia przesiadywać w łazience. I próbuje rozgryźc szklane drzwi do prysznica icon_biggrin.gif Jakoś nie może tego zrozumieć, że widzi co jest dalej a nie może tam przejść. I wali ręką w te drzwi i głową co gorsza icon_biggrin.gif
candace
Kate-- wera była oddawana do niani .. ja jestem daleka od wymyslania czarnych scenariuszy dotyczacych pobytu z nianią. uwazam, że media zrobiły z tego temat przewodni i mocno demonizują. jednak wiele kolezanek ma nianie i bardzo sobie chwali. jedna nawet daje do niani a nie do babci bo synek bardziej woli. Nigdy nie wiesz co bedzie najlepsze a myslenie o najgorszym ... nie ma co szaleć 06.gif
U nas akurat złobek mi polecano i jestem baaardzoo zadowolona. zreszta nie wiem czy zdjęcia oddaja taka fajną atmosferę spokoju... jest państwowy i nie dziwi mnie prosba o oddawanie niepotrzebnych zabawek ( poza maskotkami). jest w Bielsku prywatny i powiem szczerze że opinie o nim są ... hmm ostrozne. niby luksusy, warunki rewelacyjne ale personel... w tym państwowym widac , że te panie maja powołanie ( za takie pieniadze?) a w tym prywatnym znajomi mówia, że nie sa im potrzebne panie ze znajomoscia trzech języków i programów komputerowych..... 08.gif

teraz zrobiłam akcje wśród znajomych własnie o takie zabawki których nie ma komu oddać bo uzywane albo nie ma komu. i o spioszki 06.gif ale powiem wam , że ludzie wolą pół roku na allegro wystawiać i sprzedac za 5 zł... troche ich rozumiem.... ale sa rzeczy poplamione czy z dziurkami a tez sprzedac chcą...
ziowik
Lalicja mnie sie bałaś??? 43.gif no co Ty icon_biggrin.gif co ja taka straszna jestem? wiem że pacyfikowałam wszystkie marudy w ciąży icon_razz.gif ale żeby sie mnie bać..

ja potem coś o kimś wysmaruje icon_biggrin.gif ale na razie musze spadać.. ostatnio czasu mi wiecznie brakuje icon_sad.gif Kami nie śpi zbyt długo a jak goni po domu to nie bardzo moge surfować po necie..
tak więc wybaczcie że znowu tak lakonicznie icon_biggrin.gif
candace
ziowik-- ja doszłam do forum w maju chyba.... ale taka zasadnicza byłas 06.gif
Kate_K
Lalicja ja wiem, że demonizuje się temat niani. Ale wiesz jak jest, matka będzie się zawsze martwić. Ja z naszej niani jestem bardzo zadowolona. I widze, że Olafek ją też lubi. Cieszy się bardzo jak ona przychodzi. Wiem, że ma dobrą opiekę podczas mojej nieobecności, duzo się z nianią bawi, spacerują. Ale i tak sie martwie. I chyba będę po prostu spokojniejsza jak pójdzie do przedszkola. A nasza niania to skarb, bo bez problemu zostaje dłużej jak muszę być dłużej w pracy albo na większe zakupy pojechać. I już trzy razy została z Olafkiem w sobotę na noc, a my poszlismy się "wyluzować" icon_biggrin.gif
No i ja też wolę zostawiać Olafka z nianią niż z babcią. Mamy nianie mimo że obie babcie Olafka są już nie pracujące. Wolę nianię, bo postępuje z Olafkiem tak jak ja tego chcę. A babcia ... no cóż babcia i tak zawsze po swojemu...
Gruszka
Nasza niania na razie tez ok - choc to dopiero drugi dzień. Ale Michał jak wrócił to powiedział, że Emi siedziała usmiechnięta na dywanie i się bawiła. Więc to mnie póki co uspokoiło - nie wiem dlaczego, ale miałam taka wizję, że wrócę, a Emi będzie zapłakana i zasliniona - znaczy, że ryczała przez cały dzień icon_confused.gif icon_smile.gif zobaczymy jak będzie dalej...

Ale myslę, że wśród niań, jak i ludzi innych profesji, zdarzają się "kwiatki" - tyle, że zaniedbująca obowiązki niania jest bardziej aferowym zjawiskiem niż księgowa, która zapomina wysłać PITA. I może dlatego więcej się słyszy o aferach nianiowych. W końcu one mają do czynienia z największymi skarbami, a czasem postepują, jakby zajmowały się...no nie wiem nawet kim, bo nawet psem się nie trzepie i wrzeszczy się na niego... icon_confused.gif ale fakt - nie można z góry źle się nastwiać, bo inaczej się zwariuje.

Odi, Nelly z tym kablem nierzła jest icon_biggrin.gif

Kate, ja jako klasyczna bałaganiara - no! teraz sie przy Emi poprawiam, bo inaczej zjadłaby mi wszystko z podłogi... - nigdy nie pusciłabym Emi do łazienki! 37.gif jak pomyslę, co by wymacała łapkami na kafelkach... 01.gif nie, żeby mi karaluchy biegały icon_wink.gif ale codziennie to ja płytek nie glancuję, a w łazience to jednak rózne dziwne rzeczy osiadac mogą...
Kate_K
CYTAT(Gruszka @ Wed, 02 Apr 2008 - 13:51) *
ale codziennie to ja płytek nie glancuję, a w łazience to jednak rózne dziwne rzeczy osiadac mogą...

Gruszka ja już nie będe wnikać co ty tam masz w tej swojej łazience 29.gif Ale u mnie czyściusieńko. I nic mi dziwnego nie osiada na kafelkach 06.gif Co najwyżej czysta woda. U mnie w łazience chyba najczyściej, a na pewno czyściej niż w przedpokoju, bo do łazienki się w butach nie wchodzi.
Gruszka
CYTAT(Kate_K @ Wed, 02 Apr 2008 - 14:57) *
Gruszka ja już nie będe wnikać co ty tam masz w tej swojej łazience 29.gif Ale u mnie czyściusieńko. I nic mi dziwnego nie osiada na kafelkach 06.gif

He he 01.gif Kate, ja Ci wierzę 01.gif ale wciąż mam w pamięci opisy z innego wątku dot. bakterii, w którym dziewczyny opisywały co się dzieje, jak cżłowiek spuści wodę w toalecie bez zamknięcia klapy sedesu... że taka mgiełka bakterii i innych dziadów unosi się w powietrze i opada na ręczniki, szczoteczki do zebów i na podłogę.... i jak sobie wyobrażę na tym wszystkim raczkujące dziecko to aż mi słabo... icon_smile.gif ale może poprostu masz wc osobno 01.gif
Silije
To wy nie wiecie obywatelki, że teraz najpopularniejsza jest higieniczna teoria alergii? 02.gif
Że dzieci wychowywane są w zbyt sterylnych warunkach i z tej bezczynności układ odpornościowy głupieje i zaczyna się bronić przed niewinnymi alergenami?
Moja pierworodna wychowywana najczyściej i alergiczka pełną gębą, mój trzeci (tak jak druga) raczkuje po niemytej podłodze, w przedpokoju, gdzie włażą z buciorami również, bierze do buzi co chce no i zobaczymy czy mu to pomoże. 31.gif

Emilka właśnie pojechała z tatusiem na USG brzuszka, kciuki za idealny wynik mile widziane.
odynka
Silije kciuki cały czas:D
ziowik
u nas to samo - Kami raczkuje wszędzie, do łazienki za mną wchodzi to nawet próbuje włożyć paluszki do takiej kratki pod którą spływa woda z wc icon_razz.gif wyrodna jestem jak nic icon_razz.gif
no i po dwóch tygodniach wczoraj wreszcie odkurzyłam część powierzchni w domu, bo Kami na kolanach, a kolana czarne dosłownie icon_biggrin.gif

no nie napisałąm że towarzystwo w kolejce do żłobka było zabawowe bo nie mialam siły czegokolwiek napisać icon_smile.gif ale istotnie było wesoło, nawet zanim sie zaczął prima aprylis icon_smile.gif długo zapamiętam tę noc.. zazdroszczę tym, którzy idą, zapisują i albo mają miejsce od razu, albo czekają nawet ten miesiac czy dwa.. ale bez stania po nocy, bez nerwówki i stresu, bez takich jaj..
no ale było minęło, teraz pozostaje tylko wypełnić formularz, modlić się żeby pani kierowniczce nie przyszło do głowy żeby sprawdzać w miejscu pracy czy istotnie tam pracuje bo wtedy będzie problem.. a potem to już byle do września.. no i muszę nauczyć Kami jeść.. a to jest największy problem aktualnie...

Gruszka
Silije, trzymam zqA eMILKĘ
ziowik
trzymam i ja mocno za Emilkę kciuki!! koniecznie nam napisz Silije co i jak kiedy wrócą

Kami właśnie zwiedza dom.. a ja czekam aż mnie znajdzie w kuchni icon_razz.gif
odynka
czy wszystkie dzieciaczki prócz Nellki raczkują?icon_sad.gif
libra28
i ja dotarłam. Ostatnio urwanie głowy i malo czasu na net
Hania nadal brak postępów w raczkowaniu itp
za to po cichutku żeby nie zapeszyc powiem, że ucywilizowała się ze spaniem. Wstaje o 7
U mnie sterylnych warunków dzieci raczej nie zaznają bo wychodzę z załozenia, ze mama szczęśliwa to mama trochę leniwa 08.gif
Ja sobie jeszcze poczekam na wyniki rekrutacji Olka do przedszkola, ale jesli go przyjmą to chciałabym od września pójśc do pracy tylko mam dylemat co z Hanią. Do żłobka by ją raczej przyjęli ale jakoś za mała mi sie na to wydaje, no nie mam przekonania icon_rolleyes.gif Jeśli chodzi o nianię to teraz mam świetą naprawdę ale tylko 6 godzin w tygodniu. na pełen wymiar czasu ona nie przyjdzie na pewno, więc musiałabym szukac nowej i tu też mam obiekcje bo jednak demonizacja tematu niani na mnie działa wink.gif i już mam wizję, że wpuszczam na cały dzień do domu kompletnie obcą osobę i dzieje się tu niewiadomo co icon_rolleyes.gif wiem, ze to przesada, ale jednak też czuję opory przed zatrudnieniem zupełnie obcej kobiety do opieki nad Młodą
libra28
Ah silije kciukasy za córeczkę. Napisz co i jak potem
Silije
No i rzeczywiście, w brzuchu przynajmniej Emi ma wszystko idealnie poukładane icon_mrgreen.gif Dziękuję.
ziowik
Odi sporo dzieciaków z tego co kojarze to jeszcze nie raczkuje.. Dawidek chyba, Lusia, Hania icon_smile.gif Nelka juz sie do stania zdaje sie zabierala i pewnie zaraz zacznie chodzic, a Kami np wogóle o staniu nie myśli icon_smile.gif każde dziecko sie inaczej rozwija wiec tez nie ma co porównywac icon_smile.gif co ze zdjeciami? icon_smile.gif

(a Kami dzisiaj wstała o 8:20, wczoraj o 8:15... chyba sie nie przestawiła na czas letni icon_biggrin.gif i oby tak zostało icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif )

Silije no to kamień z serca icon_smile.gif super
jaAga*
Silije super wieści, rozumiem Twoje obawy, mam takie po każdej chorobie Julki.
To ja kolejny filmik wrzucam icon_wink.gif: https://jaaga28.wrzuta.pl/film/68HvwF4vdJ/
ziowik
hahahaha icon_smile.gif dobre Jaaga Twoje dziewczyny są świetne icon_biggrin.gif Dzień dobry Pani icon_razz.gif ale halo... Karina CHODZI!!!!!!! czapki z głów icon_biggrin.gif jeszcze klepała Julke żeby sie ruszyła icon_biggrin.gif boskie icon_smile.gif
agata85
jagga- no superowe masz dziewczyny 06.gif Moj maly tez za samochodem jezdzikiem probuje chodzic- ale jak narazie to trzy kroczki i upada, ale za to trzymajac sie mebli smiga jak opetany 03.gif
pomidorro
No witam Szanowne towarzystwo!
Gruszka zabawę przednią wymyśliłas o pisaniu o drugiej osobie....
fajnie tak wrócic do przeszłości... no wiesz kolejki nocne??? 03.gif
Obyście miejsca dostały !
Ziowik Luska zapieniczka po mieszkaniu .. raczkuje jak ta lala.... juz nawet wstaje przy łózku...
ale zębów ni ma chociaz znowu wczorajsza noc nieprzespana....
jak juz wkońcu wyjda te zabki to mam nadzieje że regularnie bedę zaglądać....
jak na razie pół dnia mi zajmuje ratowanie kota z rak ALi a nastepne pół dnia przytrzymywanie Luski żeby nie padła jak próbuje się podnieść...
córa mi sie całusna zrobiła... całuje wszystko i mnie i kwiatki i telefon.... i kotka 29.gif
Lalicja ja o Tobie bym dopisała ze poczucie humoru masz:)
Zdjęcia że złobka emanują spokojem... fajnie
a w naszych stronach sie nieodmawia bycia chrzestnym.. taki zabobon jest...
my też chyba w maju zrobimy imprezę...
i tak sobie mysle że jak nie chce zostać chrzestnym to kij mu w oko 08.gif .. masz chetnego przecież...
tylko Twojemu męzowi smutno....
Silije Pieknie i azdziwiająco stoi Fominis... i dobrze że Emilki brzuszek ok
odynko a może Nelly nie będzie raczkować? Fajnie przecież stoi juz :)Mieszkanie zaczyna fajnie wyglądać...
będzie cieplej i wpraszamy sie na grilla o ile nas zechcesz 43.gif
pomidorro
Kamcia cieszę się że Mati zdrowieje ....
Ziowik ja tez planuję jaieś wyjście bez Lusi... może nawet bez MArcina...????
ostatnio zmęczona jakas jestem... głupio sie czuję... a co tam...
napiszę... jak uziemiona czuję się... dom.. dom.... Marcin wraca najczęściej na kąpanie Luśki...
chciałabym odskoczni czasami...
wyrodna jestem bo Ala kłaki kota tez czasami zbiera z podłogi...
a takie rozkruszone ciastka... notorycznie.. a niech ćwiczy paluszki i precyzje chwytania!
Ja tez chcę tyle spać! Ala nadal robi pobudke o 5 ( czyli 4 starego czasu) 21.gif
Aguutka trzymam kciuki żeby chirurg ominą was szeeeerokim łukiem!
Faktycznie moze to trzydniówka... a może jakieś krostki sie pojawiły?
Ala zaczyna kaszlec i tez musze odwiedzic lekarza.. na moje oko to jednak litry śliny są powodem
Niech szybciutko Dawidek zdrowieje!

No i to na tyle....
lornetka
Witajcie!!
Dziś w końcu kafelkarz do nas dotarł i są już położone kafelki, jutro zafuguje i po sprawie!

Dziś też, byłam z Dawidkiem u lekarza, bo pojawił się u niego kaszel, jeżeli dojdzie do tego ponownie gorączka to niestety antybiotyk trzeba będzie podać...przy okazji spytałam się czy z Dawidkiem wszystko jest ok, ona powiedziała, że nie widzi żadnych niepokojących objawów..po prostu leń z niego i tyle, poradziła by go stawiać, ale jak on sam nie staje to można tak?

Justa Dawidek miał krostki właśnie, już ich nie ma...a dlaczego o krostki się pytasz, to objaw trzydniówki?Zdrówko dla Alusi!
Gruszko, Ziowik gratuluję Wam wytrwałości, trzymam kciuki byście otrzymały miejsce w żłobku.
Jaaga pozwolisz, że sobie padnę, po obejrzeniu filmiku..
pomidorro
Aguutka no własnie mi sie o uszy obiło, że przy trzydniówce wystepuja krostki czesto ... gorączka i tyle objawów..
ale mogę się mylić...
a swoim leniem się nie przejmuj.... przyjdzie na niego czas.. jeszcze czasami zatęsknisz za mniej mobilnym dzieckiem!
odkąd Ala raczkuje to odkurzac musze codziennie.... a i jak zaczyna wstawać to tzreba uważać...
wiem że będzie z guzami chodzic ale póki moge to pilnuję.
Banshee przeczytałam... sciskam mocno..nawet nie wiem co napisać... nic najlepiej chyba
sama wiesz co masz robić .... i napisz jak rozwoj sytuacji. jeszcze raz przytul.gif

lornetka
o Justa to pewnie to było...bo krostki zniknęły..tylko skąd ten kaszel?? daje mu Mucosolvan teraz i lepiej, mam nadzieję, że minie!

No włąśnie, mycie, okurzanie podłogi...eh! ale wiesz, naprawdę chciałabym by w końcu ruszył do przodu, ma takie fajne butki, jak się chodzi to one świecą...bajer taki od babci dostał..i co? jeszcze mi wyrośnie z nich i nie skorzysta!

nikogo nie ma to zarzucę Was fotami, a co!

nasza psina..jeszcze długo większa bedzie..


tak Dawidek zareagował na naprawdę dużą ilość dzieci bawiących się na placu zabaw...zszokował się chłopak!


i dziś udało mi się uchwycić jego zębole..
ziowik
łooo Aguutka ależ śmieszek zębatek icon_biggrin.gif czego Ty chcesz, stoi trzymany za rączki, u nas tego nie ma icon_smile.gif

Justa a to wybacz, pomyliłam.. ale dobrze pamiętam że Wy niezębaci jeszcze.. w końcu wyjdą, trzymam kciuki! i szczerze współczuje pobudek, ja bym ukatrupiła icon_razz.gif a na serio to może sie jej odmieni.. albo posadź na macie albo czymś takim, zamknij drzwi coby nie polazła gdzieś.. i idź spać. może nie będzie od razu wstawać icon_razz.gif a czy jakbyś ją wzieła do siebie to nei pośpi jeszcze?
zazdroszcze całusiaków icon_biggrin.gif Kami nie da nikomu poza Łukaszem, bratem Marka (chrzesny Kamili) nie da i koniec icon_biggrin.gif on tylko pocałuje ją w policzek i odwróci sie bokiem do niej, a ona już nastawia pysia i slini mu policzek icon_razz.gif czadowo to wygląda.. ale jak ja zrobie to samo to gapi sie zdziwiona czego ja chce icon_biggrin.gif

bylismy na zakupach i sie obłowiliśmy.. a raczej Kamik icon_biggrin.gif
kupiliśmy jej 2 pary butków takich leciutkich mięciutkich póki nie chodzi, do wózka, dwie bo jedne takie na codzień, a jedne na ten ślub co idziemy za niecałe 2 tyg, przecież w tenisówkach nei pójdzie icon_razz.gif a balerinki piekne które jej kupiłam za duże 21.gif
poza tym Marek stwierdził że nie kupił jeszcze jakiejś wypasionej zabawki Kamilce, więc kupił jej takiego grającego kwiatka icon_razz.gif https://www.allegro.pl/item336416226_kiddie..._kwiatek.html:D i mam już wypatrzony prezent na roczek - taką Arkę Noego chyba z FP gra, są wyjmowane zwierzątka, różne odgłosy.. mnie sie baaardzo spodobała, Kami aż piszczała, ale na taki "zwykły" prezent to troche drogie bo prawie 130zł chyba.

poszukuje tez bezskutecznie na razie sliniaków które będa sie nadawały do sukienek balowych Kamilki icon_smile.gif no zobaczymy czy coś sie uda znaleźć icon_biggrin.gif
oki spadam bo mnie mąż pogania icon_razz.gif
papa icon_smile.gif
Gruszka
Aguutka, ile on ma zębów 23.gif icon_biggrin.gif sliczną macie psinę icon_smile.gif

Ja wam pozazdrościłam tych biegajacych filmików i też w ońcu nagrałam raczkująca Emi - tylko teraz walczę z wrzuceniem...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.