Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rÄ‚Å‚wnolatki > rok urodzenia 2007
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
Madziatl-
Nercia, bardzo mi przykro z powodu Pawełka, dużo siły teraz dla rodziców i reszty rodzinki
A rehabilitacja Olci znając Wasze możliwości pójdzie raz dwa, zdolne dziewczyny jesteście A twoja Ola robi tak wielkie postępy że niczym sie nie martw. Popatrz na moją, rozwórki nie nosiła a ma blokadę. Leniuch z niej i tyle! Moja na zajęciach z rehabilitantką była grzeczna, za to w domu nie podobają jej się te ćwiczenia. ale powiem wam że chyba widzę jakieś postępy, bo mała teraz bardzo często się obraca. oby tak dalej a będzie ok. Ola wielkie uściski dla Lenki od ciotki, super dziewczynka jest to pewnie, że postępy szybko są Tusiol oj to teraz już nie zaznasz spokoju jak Jachu wyruszył w teren . Ja Adasia to już tylko w kojcu albo łóżeczku mogę spuścić na chwilę z oczu. U nas progów nie ma więc było łatwiej, ale u moich rodziców progi pokonywał i też mieszkanie zwiedził a kocia miska z wodą po raz pierwszy została już wylana oj będzie się działo będzie Bibiczek poobiadkowa Julka jest poprostu obłędna Widze, że masz łóżeczko Coneco turystyczne. My właśnie zamówiliśmy żeby na wyjazdy było, jutro pewnie przyjdzie Eee a skąd ten smutny emotek na końcu . Mój jeszcze wczoraj tak nie śmigał a dziś proszę. To kwestia dnia, chwili więc daj jej święty spokój i delektuj się tym, że nikt Ci liści nie obrywa . święte słowa, jak napisał Tusiol ciesz się jeszcze wolnością, potem będą chwile, że wspomnisz jak leżała jak naleśnik lub ew. przewracała się na boki i pełzała w kółko (uwierz na słowo)
bibiczek Ola pełza, ale źle. A tak poza tym to każde dziecko rozwija się we własnym tempie i nie trzeba porównywać. Wiem, że łatwo mówić, ale taka jest prawda. Zobacz... jak spojrzysz na książki to dziecko samo siada pomiędzy 6-10 miesiącem i wszystko jest w normie. Te widełki normalności są bardzo szerokie. Głowa do góry. A tak wogóle to masz śliczną, zdrową córeczkę i nie doszukuj sie powodów do zmartwień. Niektórzy nie mają tyle szczęścia by cieszyć się z macierzyństwa lub dzieci rodzą się chore lub umierają jak ostatni przypadek w mojej rodzinie. Grzechem jest więc narzekanie jeśli ma się zdrowe cudowne dziecko, a narzeka dlatego, że nie pełza wtedy, gdy my byśmy tego chcieli. Przyjdzie i na nią pora.
Jeśli masz możliwość to ćwicz z nią. Zachęcaj do pełzania jakimiś atrakcyjnymi zabawkami, samą sobą, baw się, angażuj w czasie jej aktywności. Dużo turlaj, nawet jeśli już umie. Nie podawaj zabawek kiedy się domaga tylko zachęcaj, aby sama po nie sięgnęła. I dużo na brzuchu niech przebywa, to podstawa. Bez tego sama nie zacznie się przemieszczać. Siedzenie na tym etapie nie powinno być główną atrakcją, ale właśnie ostatecznością w dniu jęczydupy. Acha zauważyłam że macie te kulki sensoryczne FP podobają się małej? Ja chcę Oli kupić, żeby miała co ścigać po podłodze i nie wiem czy warto. Tusiol Jasiek zdobywca. Super. Ola Super, że są postępy. Oby tak dalej.
Nercia kulki sensoryczne?
to coś takiego https://allegro.pl/item366793917_fisher_pri...oryginalne.html a tu drugie https://allegro.pl/item366355629_kulki_kloc...yskool_wwa.html Ja właśnie jestem na etapie oglądania jakiś nowych zabawek dla Adasia, bo ma nie dużo takich którymi się bawi. Wogóle go nie kręcą na przykład żadne miśki i pluszaki. Wczoraj furorę zrobiła ozdoba choinkowa : dzoneczki Takie prawdziwe dwa dzwonki nie za duże nie za małe - do małej buzi bezpieczne i bardzo mi się podoba dzownienie i branie do buzi, ślady zębów już na dzwonkach są Więc muszę się zastanowić i poszukać czegoś co mogło by być dla niego fajne
Dziewczyny w celu wyjasnienia ja nie narzekam tylko tak sobie gadam. z córci jestem bardzo dumna cieszę się że jest zdrowa i zazdroszczę w pozytywnym sensie bo cosik mi się tak wydaje że nie do końca tak jak chciałam została zrozumiana moja wypowiedź. Wszystko przez to że nie mam emotek oddających pewne sprawy
Nercia - kulki są bardzo fajne ... to stukania . Bo lecą (przynajmniej po mojej podłodze) tak szybko że troszkę za daleko jak na mozliwości Julki ale myślę, że jak tylko zacznie się lepiej przemieszczać to będą jeszcze bardziej interesujące
ajlonka Właśnie takie, są tez klocki. Generalnie cechuje je to, że każdy klocek/kulka ma inny gadżet w środku. Podobno dzieciaki bardzo je lubią. Ja chcę kulki, żeby Ola po nie pełzałą i miała większą motywację. Choć ostatnio jak widać było na filmiku działa na nią pilot od TV, moja komórka i kapcie.
Nercia- a co do brzucha to moja młoda od maleńkości bardzo dużo przebywa na brzuchu nawet w łóżeczku tak spi ponieważ urodziła się z przepukliną, więc ćwiczymy bardzo dużo. Zabawki jej rozkładam, turlamy się i bawimy razem. Ogólnie robię wszystko to co opisałaś.
nercia, jak chcesz odkupić używane to służę Mam żyrafę z klockami. Kulki mam też, ale nie jestem pewna czy w domu. Na zlot mogłabym zabrać
Kapcie i komórka to inny filmik, ale też działają.
bibiczek A ja tak w celu przypomnienia Ci jak świetnie dziecko masz taką sobie pogadankę strzeliłam. Czasem takie zapędy mam.
nercia jasne, że się dogadamy. Biorę więc na zlot żyrafę z klockami. Poszukam też kulki. Część na bank jest na działce, ale możliwe, że będę tam w czwartek. Jesteś zainteresowana czymś jeszcze?
a co do tych kulek to moja owszem siega do nich ale np. jak turlamy je z mężem do siebie, albo ja z ręki do ręki. Ale jak już sama je gdzieś ;rozpędzi; to szybko traci z pola widzenia i już jej to nie bawi
No mi czasem takie kazanie wyjdzie, zwłaszcza dziś... mocno mnie ta cała sytuacja z Pawełkiem przybiła. domysliłam się z tonu Twojej wypowiedzi. Któraś z dziewczyn pytała, ale nie wiem czy przegapiłam odpowiedź czy nie odpisałaś. Ile za wczesnie się biedactwo urodziło? A miał rodzeństwo czy to pierwsze dziecko kuzynki? No i wiadomo czemu tak wczesnie zaczęła się akcja porodowa? Nie próbowalo jej troszkę zwolnić żeby maluszka wzmocnić? Oczywiście jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj, zrozumię nercia jasne, że się dogadamy. Biorę więc na zlot żyrafę z klockami. Poszukam też kulki. Część na bank jest na działce, ale możliwe, że będę tam w czwartek. Jesteś zainteresowana czymś jeszcze? Na razie na kulki się napaliłam i właśnie klocki z Żyrafą. Myślę, że rozkręcę się w temacie zabawek wraz z rozwojem Olci. Jak mi coś przyjdzie do głowy to się zgłoszę. Dzięki.
Mam jeszcze wiaderko z klockami-kształtami,o taki
https://allegro.pl/item363903385_fisher_pri...rko_sorter.html także samochodzik z klockami kształtami
jaką żyrafę?
bibiczek 6-ty miesiąc. Dwudziesty któryś tydzień. Dokładnie nie wiem. Było to 5 dziecko mojej kuzynki. Ale około 5 lat temu chorowała na nowotwór węzłów chłonnych i wyszła z tego cudem. Wszyscy tą ciążę traktowali jako kolejny dar od Boga i cud. Dziewczyna od życia ciągle dostaje solidne kopniaki, a jest osobą niezwykle optymistyczną, wesołą i pełna życia. Dlatego trudno się pogodzić z tym jak los bywa okrutny wobec niektórych. Dlaczego tak się stało, nie wiadomo. Ogólnie od początku źle się czułą, była kilka razy w szpitalu. Akcja się rozpoczęła i nie dało sie wyhamować.
blair Na razie na żyrafie poprzestanę, bo P. już na mnie krzyczy, że same duże zabawki małej kupuje i nie ma gdzie tego trzymać. Więc jak mu po zlocie do domu z żyrafą wrócę to nie wiem czy nas wpuści.
Żyrafa bomba
Nercia- tak mi przykro to strasznie wcześnie... ajlonka Właśnie takie, są tez klocki. Generalnie cechuje je to, że każdy klocek/kulka ma inny gadżet w środku. Podobno dzieciaki bardzo je lubią. Ja chcę kulki, żeby Ola po nie pełzałą i miała większą motywację. Choć ostatnio jak widać było na filmiku działa na nią pilot od TV, moja komórka i kapcie. na widok pilota to Adaś dostaje takiego przyspieszenia że prawie mu się stópki kopcą Komórka też jest bardzo interesująca ale tą rzadko ma w zasięgu wzroku, a kapci nigdy nie przepuści czy to na przedpokoju czy jak sa u kogoś na nodze a on pełza, to zawsze chce dorwać
Blaire, jakiego masz super avatara, normalnie kobieto nie poznałam Cię. Świetne
Ja zmykam spać. Adaś coś niespokojnie śpi, pewnie ma koszmary po tych dzisiejszych przejściach. Dobrej nocki wszystkim
ja zamierzam kupic garnuszek na klocuszek na dzien dziecka.
nercia to smutne ze dzidzius odszedł
Hej
anax super Szymek. Zmienił się przez ten rok ponad jak go nam pokazujesz. Truska bardzo ładnie wyglądałaś na chrzcie. bibiczek ależ masz radosną córkę A moje dziecko przestało siedzieć. Znaczy samo już nie siada, tylko jak się go posadzi. Upadł raz sięgając po zabawkę, ale nic sobie nie zrobił, tylko mocno się przestraszył i od tego momentu przestał siadać Ja dzisiaj miałam kiepski dzień. Wszystko pod górkę. Na szczęście mąż mnie pocieszył dużą paką sushi przyniesioną wieczorem. Te kulki fajne muszę je kupić
hej dziewczyny
nercia bardzo mi przykro nie ma nic gorszego od starty dziecka anax truska tusiol fajowe fotki bibiczek sliczna coreczka,Hania podobnie wyglada jak "zje' ajlonka brawo dla Adasia!! nercia super Olenka pelza blaire zyrafa swietna ,od ktorego miesiaca? zapomnialam co mialam napisac..tak mi smutno po przeczytaniu posta nerci... Hania szaleje maxymalnie,ja padam na twarz wieczorem laska spi doslownie pol godziny dziennie,nie dziwie sie ze tak malo wazy... jak znajde chwile to filmik wkleje bo moje dziecko juz chodzi... oczywiscie trzymane za raczke,denerwuje sie bo jej nie pozwalam ,w zwiazku z tym musze ja nosic
blaire a ile byś chciała za żyrafkę? oczywiście z kosztami przesyłki.
witam i zapraszam na kawkÄ™.
D. pojechał do pizzeri ale tylko na 2h wypiec bułki do kebaba i będziemy mieli cały dzień dla siebie . Jestem bardzo szczęśliwa. Szkoda tylko że pogoda brzydka
A moje dziecko cierpi na cycyzm. Nic tylko przy mnie, a jak ją na ręce biorę to aż się rączkami mi w szyję wczepia. Podobno to normalne u dzieci w wieku 7 miesięcy (moja sobie chyba teraz przypomniała że tego 'nie przechodziła' )
Jula brzuszkuje na podłodze, ale żadne zabawki ją nie interesują tylko krzyczy wniebogłosy
A jeszcze wczoraj gadałam z mężem o drugim
Jlin na drzemce a ja siÄ™ biorÄ™ za prosowanie.
A Wy śpiochy gdzie jesteście?
bibiczku no przecież jam jest!
na mnie też czeka góra prasowania, mała spi- ale mi się nie chce. a co do tulenia, to moja też ma okres ogromnej namiętności do mnie. zaciska te malunie rączki na mojej szyjce i tuli główkę w moją twarz- jakież to słodkie jest!
Ola77 to dajemy. Odrobimy się z prasowaniem a potem luz. Pogoda dziś coprawda nie zachęca do niczego, ale ja mam i tak humor super przez mężula
Moja za to prztula się ciągnąc moją głowę za włosy do siebie. Ostatnio tak się 'tuliła' do mojej mamy (włosów) że aż ciągnąc się za te włosy usiadła
Dziendoberek
my juz tez na nogach, zaraz spadamy do lekarza u nas noc fatalna, Oskar czesto sie budzil i plakal nie wiedziec dlaczego a jak sie obudzil przed 12 w nocy to nie zasnal do 2 i nic mu nie pasowao, wszystko bylo zle, rano zreszta tez obudzil sie z podobnym humorem, teraz jak sie nim nie interesuje to siedzi juz chwilke i bawi sie zabawkami i gada sam do siebie
Madziatl-
Paseczek masz superaśny
Hej ja też już na nogach.
Szymek dziś miał wcześniej do wszkoły i zaspaliśmy trochę.mąż wyszedł z domu i zapomniał mnie obudzić.młoda spała to my też.ale chłopak się wyrobił w 20 min i poleciał sam do szkoły. A ja muszę powiedzieć ze od dwóch tygodni moja glista tak szczypie i ciągnie za włosy że szok.I to najbardziej ciągnie żeby po buzi drapnąć.Załatwiła szymka pod okiem przed komunią. Szymek już nie boi sie jej brać na ręce.Wyciąga ją nawet z łóżeczka sam i nosi wygłupia się z nią. Ale ze mnie gapa zaomniałam was zaprosić na komunijne ciasto.No to nadrabiam.I kawusia też jest.No to kto się skusi.Jest serniczek i budyniowiec na biszkopcie.Reszta zjedzona
madzia moja też dzisiaj kiepską noc miała, budziła mi się 3 razy z płaczem.
anax jeżeli ciasta są bez rodzynek- fuj, to ja chęęęęęęęęęęęęęętna jestem!
Anax- a ja na to z budyniem bardzo chętna. Może podwójna porcja?
Kasiunia- czekam niecierpliwie co tam u Was?
cześć
maja pytałaś na jakiej podstawie ta lekarka podejrzewa mukowiscydozę - powiem szczerze, byłam w takim szoku, że nie pamiętam. wymieniła kilka objawów jakie mała ma, m.in. to nieprzybieranie i podpuchnięte oczy (to akurat taka jej uroda, bo maja też ma), ale co więcej to nie pamiętam. wciąż jesteśmy na etapie diagnozownia się, wiemy już że serce ok, usg brzucha też. wczoraj była kłuta (3x!! ) na skłonność do alergii, niewydoloność nerek i poziom żelaza. najgorsze że to badanie na mukowiscydozę dopiero 2 czerwca a wynik 4-go... nie wiem jak to wytrzymam. jakoś tak w środku wiem, że nie ma tego, ale boję się i tak, na pewno rozumiecie i kurna co i rusz pojawia się ktoś z tekstem "ojeju jaka sliczna jaka drobniutka jak laleczka" a mnie łzy w oczach stają bo wolałabym żeby była tłustym bobasem.. wasze dzieciaki wszystki śliczne macie schizę czystościową jak wasze dzieci na podłodze? ja mam . wiadomo że w butach po pokoju nie chodzimy, ale nie myje się paneli codziennie i czasami widzę oczyma wyobraźni stada owsików które je moje dziecko rączki co chwilę są przecierane chusteczkami. przesadzam? zaraz wam spróbuję pokazać Jul To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|