*** PaĹździernikowe wrzodki 2007 *** juĹź po raz czwarty

stanal, nie bylam (dzisiaj znowu jestem) na diecie, bo bralam lekarstwa i wogole wiec na tydzien sobie odpuscilam wiec waga stanela, ale od dzis znowu biore sie do roboty mam zamiar tez zaczac cwiczyc (mialam taki sam zamiar juz tydzine temu ale dostalam @ wiec dlalam sobie spokoj)

Ola no cudni by byli razem, a jakie fajne teściowe by mieli A Lenka jest słodka strasznie i podobna do Ciebie bardzo.

madziatl już się na bank młody bawi świetnie

blaireNo a mały nelek mojemu mężowi utkwił w głowie i zachwycał się jaki on cudny i jak mówi fajnie A z Ciebie niesamowita babka wiesz? Strasznie się cieszę, że Cię poznałam.
No i pls jeszcze raz o ten numer konta bo zapomniałam Ci oddać kasę na zlocie.

Nercia a my się pewnie już nie spotkamy przed Waszym wyjazdem, a potem my wyjedziemy

Truska a jeśli chodzi o paseczki to ty swój wywal bo nas onieśmiela. Chciałabym wszem i wobec powiedzieć dla nie widzących, że Truska ma lat maks 17 i z pewnością nie potrzebuje paska odchudzającego

jully a ty wygladasz na 15 lat i jestes najchudsza z nas

a paseczka nie wyrzucę bo mi sie ta dziewczynka cwicząca podoba

jully Możemy się w przyszłym tygodniu umówić na spacer.

madzialt Na pewno mały się szybko przestawi i znów mu sie będzie podobało.

Nercia spacer to super pomysł. Pomożesz mi się odstresować przed obroną.

Truska no ok jeśli dla dziewczynki ten pask to niech zostanie

jully no teściowe na maksa gitarowe by były. a co do podobieństwa, to mówia że wykapany tatuś. ja sama juz nie wiem. wstawię jeszcze jedna fotkę to zobaczysz.

no to wklejam! my tam oczywiście podobieństwa do niego nie widzimy, ale wszyscy tak mówia!

Moim zdanie Lena jest cała Ty. Choć Wy jakoś z mężem podobni do siebie jesteście

A specjalnie dla Madzi jedno zdjęcie

dziekuje

to pokaz jeszcze swoich chlopakow

A ja chyba zamilkne już w waszym watku, bo Wam pomagam do 100 dobić

dajesz dajesz, nie wymiguj sie a jak dobijemy do 100 to sie nowy watek zalozy

blaire Pisz, pisz następną setkę Ty poprowadzisz. I będzie nam bardzo miło.

madzialt A kiedy Wy planujecie przylot do Polski to może wtedy zlot wątkowy + blaire zrobimy.

Ola Wg mnie Lenka do Ciebie podobna.

dopiero co bylismy wiec pewnie nie predko ale bedzie nam bardzo milo jak sie cos zorganizuje jak sie kiedys wybierzemy

Ja nie mam zamiaru prowadzić żadnego wątku. Bo co jakiś próbujkę założyć, to szybko umiera śmiercią naturalną. A wy sobie świetnie radę dajecie, więc po co mam Wam tutaj psuć?

hej dziewczyny
sliczne fotki,sliczne dzieciaczki macie,takie pulchniutkie..Hania chuda jak nie wiem i jeszcez od 4 dni nic nie chce jesc,pluje wszystkim,nawet jablkiem..za wczesnie sie pochwalilam ta butelka...az ryczeci mi sie chce ..tylko cycek i cycek i wcale nie za czesto..juz niewiem co mam robic
kaszki modyfikowanej nie chce w ogole,jedynie troche tej ryzowej z moim mlekiem
a kupy robi 2 -3 dziennie..ja nie wiem czym to dziecko zyje

nercia Ty podajesz Oli tez ta ryzowa ze swoim,czy ona tez robi ci sie taka wodnista po chwili??

Maja tutaj znajdziesz fajne informacje jak karmic niejadka i co i jak wprowadzac. nam to troche pomoglo i Oskar coraz lepiej je (choc do idealu jeszcze troche brakuje)

maja Też zmienia konsystencję po około 5 minutach, dlatego daje butelką, bo Ola zjada kaszę bardzo szybko, nawet się nie zdąży kasza rozrzedzić.

blaire No skoro tak, to faktycznie lepiej nie...

jully W poniedziałek przed 10 mamy pediatrę, to potem mogę gdzieś dojechać na spacer.

A ja dzisiaj od rana walczę z zadaniem na uczelnię, na szczęście widać już koniec, w czwartek mam egzamin a jutro coś załatwić muszę i nie wiem kiedy mam się uczyć, młody też nie bardzo chce współpracować, a egzamin to samo prawo i ustawy więc trzeba się pouczyć solidnie... buuuu

Co do kaszki to faktycznie szybko traci gęstą konsystencję. ja taką daję z butli wieczorem- ryżową na moim mleku.

Jeeeeeeeeejjjjuuuuuu jak ja żałuję, że nie pojechałam na zlot. Mąż był chętny, tylko ja nieśmiała. A i tak całą sobotę spędziliśmy w Warszawie (więc blisko)
Zdjęcia cudne, widać, że było bosko.

Koniecznie zróbmy zlot wątkowy (plus blaire oczywiście ) W razie czego ja już
się wpisuję na listę żeby nie stchórzyć później.

Madzia dziekuje Ci bardzo

Lora, dzięki, że mnie doceniłaś. Oczywiście, że ze mną. beze mnie to będzie kiepska impreza.

Hej

Lora tyt to zacznij przede wszytskim śmielej do nas pisać, bo nie było Cię bardzo, bardzo długo :nie nie!

Nercia no to rezerwuję sobie poniedziałek. Może jak i tak będziesz po lekarzu, to dasz się zaprosić do mnie?

A o naszym spotkaniu wątkowym koniecznie trzeba pomyśleć. Proponuję wrzesień

jully, śniłaś mi się dzisiaj

Dziendoberek

Oskar w zlobku, dzis obylo sie bez placzu a wczoraj zapomnialam napisac, ze podobno szybko sie uspokoil i potem bylo juz jak dawniej to znaczy bawil sie, smial, jadl, spal czyli wszystko w porzadku

hej dziewczyny
stawiam kolejke za nasza druga rocznice slubu!
milego dnia

majeczka no to ZDRĂłWECZKO!

a ja we wrześniu będę miała 8 rocznice! ło matko jak to leci!

hej,
wpadam tu, bo dowiedzialam sie własnie, ze to z Wami i Waszymi mężami siedzialam co jakis czas pod jabłonką na zlocie:)
oczywiscie nie wgapilam sie w plakietki i nie wiem, kto tam byl, ale dziękuję, że mnie z Hanka czesto przygarnialyscie, użyczając zabawek i cienia:)

Blaire, Ty już jak pełnoprawna październikówka.

Jully no wiem, że ostatnio mnie mało ale komputer mi zdechł i muszę
się bić o laptopa z mężem. Kiepsko mi idzie bo on go w pracy potrzebuje. Ja z kolei
wieczorem kiedy mogłabym korzystać to jestem padnięta, no i tak to wygląda.

Postaram się poprawić

jully MoĹźe dam.

cleo Nie ma problemu, polecamy się na przyszłość.

kasiunia Trzymam kciuki za jutrzejsze wyniki.

Mi wrzesień też pasuje, ale druga połowa, pierwsze 2 tygodnie już mam zaplanowane.

Ja dziś byłam z Olą na zajęciach u rehabilitantki. I pani twierdzi, że jeszcze kilka godzin i Ola ruszy z raczkowaniem. Ogólnie asymetrii już nie ma, wszystko super. Zajęcia 30 min, a dla mnie wyprawa 4h. Zajęcia mamy na drugim końcu Warszawy. Ech...

A my teraz dni na działce spędzamy. Dzisiaj napełniłam basen i grzała się woda. Jutro będziemy się pluskać

Zarezerwowaliśmy już sobie część wakacji ruszamy 20 czerwca na ponad 3 tygodnie ale będę Wam relacjonować długo musiała No i zasypię Was zdjęciami koniecznie

Witam

Jully: koniecznie zasyp nas zdieciami

Maja wasze zdrowko wiec

Nercia: swietnie, ze Ola juz wyszla na prosta

A ja bylam z Oskarem u chirurga dziececego poogladac jego jaderka i przy okazji inne rzeczy. No i znowu zostalam stac. Okazalo sie, jaderka to jedno (znaczy sie narazie mamy obserwowac ile czasu sa w kanale a ile w mosznej i jezeli nie bedzie poprawy jak mlody skonczy rok, to jest propozycja zabiegu ) ale przy okazji wyszlo, ze ma na glowce 3 tluszczaki, on to w zasadzie nie nazwal tluszczakiem (wogole tego nie nazwal) tylko z tego co tlumaczyl co to jest, to mi bardziej pod cyste to podchodzi niz tluszczaka no i powiedzial, ze nalezy to wyciac i w sumie im szybciej tym lepiej, bo lubia sie od tego robic stany zapalne no i trzecia rzecz (rozwalil mnie gosc na lopatki ) to skorka na siusiaczku (jest dosc mocno zrosnieta) a mianowicie kazal mi ja przez trzy miesiace smarowac mascia sterydowa normalnie myslalam, ze sie przewroce jak poczytalam ulotke (oczywiscie nie odwazylam sie jej uzyc).
Jutro ide do pediatry na przeglad wiec przekaze wszystkie nowinki i zobaczymy co ona na to mi powie

Ola Madzia dzieki
Madzia no to niezle ...trzymam kciuki i mam nadzieje ze zabiegi beda zbedne!!
u nas upal,ale lekki wiaterek wial wiec pogoda boska.
bawilysmy sie z Hania w ogrodku i nagle podjechal poslaniec z wielkim bukietem kwiatow dla mnie!bylam w szoku.super niespodzianke mi maz zrobil
dzien bardzo udany bo nawet Hanusia ladnie jadla:)

ja totalnie czasu ostatnio nie mam bo do pracy do pizzeri latam. Wpadłam się tylko pochwalić że Julka przedwczoraj wstała z siadu (złapała się za moją bluzkę), dziś sama siadła, pełza już pięknie, robi kosi kosi i minkę na zyczenie (mam zdjęcia to Wam w przypływie wolnego czasu pokażę), no i rozgadała się. To tyle o nas, pozdrawiam Was wszystkie. Zdjęcia ze zlotu super, widać od razu że było cudnie
Madziatl- pięknie Oskarek raczkuje
Ola77- Lenka cudna, włoski ma super.
Na czytanie niestety czasu nie mam, więc do niczego się nie odniosę
Buziaki

Juls waży 7400g, ma niedowagę, ale pediatra mówi, że taka jej uroda, trzeba zrobić morfologię zeby się upewnić że napewno wszystko dobrze.
A apetyt ma teraz taki Ĺźe hej.

Dziendoberek

dzis zaspalismy wiec w 15 minut wyszykowalam smrodka i biegiem do zlobka (czlowiek nie kapuje kiedy mu sie rymuje )
ja siedze przy kompie i rozsylam CV ale jakos weny nie mam i fakt, ze nie ma absolutnie zadnego odzewu zniecheca mnie jeszcze bardziej

dziewczyny6, wpadłam na moment tylko napisać że odebrałam wynik i mała mukowiscydozy nie ma!!!!
a waży 7240. no i cóż, pozostaje myśleć, że taka jej uroda.

kasiunia to wspaniałe wieści! STRASZNIE SIE CIESZE I żYCZę WAM żEBY WSZYSTKO SIE POUKłADAłO I MAłEJ I WAM DALI JUż śWIęTY SPOKóJ

kasiunia Super wieści, mam nadzieję, że już jesteś spokojna i będziesz cieszyć się wspaniałym, zdrowym dzieckiem każdego dnia, a nie martwić się.

madzialt A co Ci ten chirurg naopowiadał. A co to są te tłuszczaki? Litości... Daj znać co pediatra na te newsy.

jully Czekam na foty z basenu i małego Hugo-pływaka.

My byłyśmy u dermatologa, Bo Ola ma kilka (3) przebarwień na ciele i chyba jej już zostaną. Nic poważnego o takie plamki po prostu, to się zdarza. Jedna tuż nad ustami, jak u Cindy Crawford. tak informacyjnie to nad morze krem przeciwsłoneczny z faktorem 50, na co dzień w cieniu 30-stka wystarczy.

jully Tak mi się to Hugowe brawo spodobało, że Olę próbuję nauczyć, ale na razie siebie po brzuchu tłucze rękami.

Acha... pisałam wczoraj do Arte smsa, bo się po zlocie nie odezwała. Wszystko u nich ok, tylko Szymek mega naręczny się zrobił i arte zniewolona okrutnie.

Kasiunia- strasznie się cieszę z tych wyników. Aleś się kobitko nadenerwowała i dołanczam się do zyczeń Oli77, żeby się wszystko poukładało

Nercia: tluszczaki to grudki tluszczu zgromadzone pod skora, on natomiast twierdzi, ze to co ma Oskar (bo ma grudki na glowie, znaczy ja wiedzialam o jednej, on znalazl jeszcze dwie) to sa resztki organiczne z okresu plodowego jeszcze, ktore zgrupowaly sie podczas zrastania kosci czaski i teraz "obrosniete" powloczka (no cos jak cysta). jest to dokladnie usytulowane mieszy koscmi czaski a skora

Kasiunia: super wiadomosci, Julianka poprostu jest zdrowa jak byk tyle ze drobniutka (czyli jak byczek )

Na zlocie rozmawiałam z Tobatka, której Wojtuś też się urodził w październiku i ważył ok. 2 tyg. temu 6400. Jest drobniutki, ale zdrowy , pewnie też taka jego uroda.

hej dziewczyny...ale straszna wiadomosc od rana..Agata Mroz zmarla...masakra..
Kasiunia super ze wszystko ok!mowilam ci ze bedzie dobrze!!takie te nasze Laseczki drobniutkie i delikantne jak na dziewczynki przystalo
jajade kupic dzis wage dla niemowlat bo ta domowa wczorajsz jak wazylam Hanie pokazywala raz 7,500, potem 6,900 potem 7,700 potem 6,600 ...wiec nie wiem ile Hania wazy...

Wstawiłam właśnie zdjęcia ze zlotu na wątku zlotowym https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...p;#entry7653480. Jak macie ochotę, to zapraszam do oglądania.
Niestety, muszę już lecieć, bo Szymek marudzi coraz bardziej. Na razie!

witajcie.
cieszę się że wszystkie zadowolone ze zlotu
zdjęcia bardzo ładne.

Ola-duzo duzo szczęcia wam życzę

Kasiunia-świetne wieści.

Madzia-Tłuszczaki na głowie moja kumpela smarowała jakąś maścia( nie wiem jaką) i masowała.Pierwsze słyszę że od razu ci kazali wycinać.Była tylko w szpitalu na odciąganu płynu czy cos takiego.

Maja mnie też zasmuciła wiadomość że Agata nie wygrała choroby.

A ja byłam do kontroli z Karoliną i mam jeszcze smarować sikule do tygodnia tą maścią a jutro mam dzwonić jak wyszło badanie moczu.
Trudno było pobrać ale jakoś się udało.
Chciałam przekłuć uszy Krolinie ale jedna kosmetyczka mnie zniechęciła, raczej ostrzegła że taka mała może ciągnąc ijeszcze sobie przerwie uszko .I nie wiem czy mam jej przekłuwac

ANAX dzięki za życzenia, ale ja nic nie świętowałam! a szczęścia zawsze możesz mi zyczyć.

Dziewczyny zdjęcia super!!!!
Jeżeli chcemy wątkowy zlot to trzeba już myśleć o lokalizacji itp.

Kasiunia, wspaniałe wieści!!!!!!!!!

Czasu ostatnio nie mam. Wieczorami uczę się, robię wypisy, bo w pracy nie wyrabiam się.
W piątek jedziemy na komunię mojego chrzesniaka.

A teraz trochę Jacha:

Tak było.

Tak jest. Teraz wystaje już ciut więcej ząbków.













Brat daj mi wreszcie spokĂłj.

Jachu uwielbia pakować sie pod prysznic, pod nim siedzi i naśmiewa się.

Tusiol fotki boskie
Te na plazy super, teraz tylko czekam az my zaczniemy plazowac

Oto mój Wiktorek w róşnych pozach