Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Leni, ale będziesz do nas zaglądać, jak juz marcówką zostaniesz
Weż przykład z koleżanki Leni-nie odpuszcza zadnej okazji, zeby sie zrelaksowac. Ciekawe co wtedy robił Robus?
Kolezanka Muna sobie zarciki stroi. Ale relaks ja Cie krece! Robus wyliczyl 10 minut z aptekarska dokladnoscia. Ale tfu tfu na potencjalna marcowke starczylo. Oby nie . I chyba sie nie widze na watku ciazowym dyskutujaca o mdlosciach . Nie tak szybko. Jeszcze tamtego nie zapomnialam. I jesli chodzi o ten relaks to Robus nie bardzo szczodry, uwierzycie lub nie ale to chyba byl dopiero drugi raz odkad sie urodzil. Pewno sie przestraszyl , ze rodzenstwa nigdy nie bedzie mial to posiedzial cicho te marne 10 minut. Taka jest prawda kolezanko Muno !
xxyy
Sun, 15 Jun 2008 - 22:53
CYTAT(wenua @ Mon, 16 Jun 2008 - 00:52)
Musi byc przejsciowe. Musze tylko znalezc rozwiazanie co nie jest latwe. Ale poradze sobie. Musze!
poradzisz sobie , Ty madra kobietka jestes
wenua
Sun, 15 Jun 2008 - 23:00
CYTAT(netty5 @ Sun, 15 Jun 2008 - 16:52)
WENUA sytuacja sie zmienila nie wy.Teraz jest was troje a nie dwoje i najdziwniejsze jest to ze rzadzi najmniejszy.
No i wlasnie chyba w tym tkwi problem ze sytuacja sie zmienila a my nie lub moze powinnam powiedziec on nie. Kolezanka mi powiedziala ze czasami faceci tak reaguja bo nie sa juz w centrum zainteresowania, wlasciwie to spadaja na szary koniec. No ale ja poki co nie mam ochoty na to zeby sie jeszcze poza 100% opiek nad dzieckiem opiekowac mezem. ehh jakos z tego wybrne. Koniec gderania.
Netty normalnie do zacalowiania twoje blizniaki. Mojka mnie zaczarowala swoimi oczkami a Kubolek jest juz niezly z tym nocniczkiem.
Leni he, he to moze nie ma sensu skladac ta kolyske. A jakie masz teraz lozeczko? Zrob djecie jak mozesz. Madzia M no w koncu. Kurka a jednak refluks no ale bedzie dobrze. Jak dlugo musicie brac leki? No i synek urosl ci niesamiwocie.
Betina bierz meza i niech masuje 'do bolu'
Agaa dasz rade. A moze Red Bulka bo ty nie karmisz. Jakos musimy sie ratowac no nie?
Muna Olivcia brodke ma po tacie. Zreszta skora zdjeta z ojca.
A ja siedze i ogladam Opole. Zaluje ze nie moglam tam byc - marylka, Rynkowski to moi ulubiency.
xxyy
Sun, 15 Jun 2008 - 23:08
CYTAT(wenua @ Mon, 16 Jun 2008 - 01:00)
A ja siedze i ogladam Opole. Zaluje ze nie moglam tam byc - marylka, Rynkowski to moi ulubiency.
Moi tez! relaksuj sie Wenua relaksuj. Uwielbiam ta piosenke o nadziei Rynkowskiego. Taka prawdziwa.
takie lozeczko, pozniej przerabia sie je na lozko.
podoba mi sie ale musze przyznac , ze kiepski wybor takich wiekszych lozeczek z opuszczana scianka na czym mi najbardziej zalezalo.
netty5
Sun, 15 Jun 2008 - 23:20
LENI fajowe to lozeczko,bardzo mi sie podoba.
WENUA to co powiedziala kolezanka to chyba racja.Ja tez tak slyszalam.Oni juz tak maja.Trzymam kciuki za szybkie rozladowanie sytuacji
netty5
Sun, 15 Jun 2008 - 23:23
BETINA widze cie!!!Jak tam baleroniki? Maz rozmasowal???????
owiwia7
Mon, 16 Jun 2008 - 07:54
Wenua będzie dobrze, przystosujecie się do nowej sytuacji.. byliście dobrym małżeństwem przed przyjściem na świat Olivki, więc nie wydaje mi się, by to były stałe problemy... jedna jedyna rada ode mnie: staraj się nie "zawzinać" i czasem lepiej odpuść.. nie znaczy to, że masz nie wymagać nic od niego... ale jak już kiedyś pisałam, my po urodzeniu Oliwki mieliśmy ogromny kryzys.. ja byłam wiecznie wkurzona, obrażona, on zmęczony moim gderaniem.. no i rozwód gotowy.. wydarzyło się wiele mało fajnych rzeczy, cudem przetrwaliśmy ten etap... wiem, że gdybym wtedy tak na niego nie naciskała, nie byłoby aż tak źle.. szybciej i znacznie mniej boleśnie zostałby ten konflikt rozwiązany.. Nie twierdzę, że robisz źle i, że nie masz racji, bo jestem przekonana, że tak nie jest.. chodzi mi tylko o to, że czasem lepiej odpuścić i przytulić niż nakrzyczeć...
Leni hmm.. marcówka mówisz fajnie by było Cię poczytać na wątku ciążowym.. miałabym komu dopingować, póki co w tym tygodniu rodzi moja nalepsza przyjaciółka
Magda to się nalataliście z Jasiem, ale już przynajmniej wiesz co się dzieje.. Amelka też nadal ulewa, co prawda coraz mniej, ale jednak.. myślę, że powoli wyrasta..
a ja wczoraj zawaliłam egzamin weszłam i wyszłam... dzięki Bozi to zerówka była, więc mam jeszcze szasnę to zaliczyć... czeka mnie bardzo ciężki tydzień, 28.06 trzy trudne egzaminy i do końca miesiąca muszę oddać pracę.. nie wiem jak to zrobię, bo moje dziecko jakoś ostatnio nie sypia.. błagam trzymajcie kciuki, bo się boję, że nie dam rady z tym wszystkim
owiwia7
Mon, 16 Jun 2008 - 07:58
Muna ja mam problem z chęcią na relaks jakoś tak nie mam nigdy nastroju..
netty to pierwsze zdjęcie jest po prostu przecudowne.. straszne słodziaki i jak bardzo się od siebie różnią niesamowite!!
Amelka właśnie tak pociągnęła za matę, że jej się te pałączki złożyły ale miała zdziwioną minę hehe... a wczoraj przy zasypianiu niezły sajgon miałam z nią.. łobuziak mały dostały cycusia, buziaka i miała iść spać.. kwękała jednak i kwękała.. u nas podstawą zaśnięcia jest to, że po położeniu jej do łóżka nie może nikogo z nas widzieć, wiec jak zwykle schowałam się za łóżkiem.. ale ta złości się i złości.. więc patrzę a ten małpiszonek, przeturlał się na brzuszek, zawinęła się w kołderkę tak, że nie mogła wrócić na plecki i naprawdę porządnie się zezłościła.. rany!!! to dziecko ma mój charakter!!!! oj, ciężko będzie, ciężko.....
kasiazielonka
Mon, 16 Jun 2008 - 09:55
dzien doberek
no to my juz po chrzcinach -uffff jak zamieszcze zdjecia to napisze no i zasnelam wczoraj razem z moja Julia o 8 i spa.łam i spałam i spałam milego dnia
agaa.
Mon, 16 Jun 2008 - 09:58
Witam dziewczynki. Ja dziś na szczęście trochę bardziej wyspana niż wczoraj i przedwczoraj. Ale i tak mała się budziła ze 3 razy a budziła mi się już tylko raz między 3-4. No ale te trzy razy już lepsze niż 6 czy 7 Mam nadzieję że to było tylko przejściowe Leni-Ty z tymi dwoma razami od porodu to tak na serio??? Jestem w szoku i pełna podziwu dla Was
Owiwia-bardzo mi przykro że tak się stało z tym egzaminem ale wierzę że poprawkę już zdasz i te 3 co Ci jeszcze zostały. Trzymam kciuki &&&&&&&&&&&
agaa.
Mon, 16 Jun 2008 - 10:01
Kasia- nie ma jak już jest wszystko po. Można odpocząc i się zrelaksowac a przed - taka nerwówka i bieganina.
Ciekawe jak tam Gdańszczanka po weselichu. Kurcze,też bym sobie poszła na jakieś ale na razie mi się nic nie zapowiada
Gdańszczanka
Mon, 16 Jun 2008 - 10:52
CYTAT(agaa22 @ Mon, 16 Jun 2008 - 09:01)
Ciekawe jak tam Gdańszczanka po weselichu. Kurcze,też bym sobie poszła na jakieś ale na razie mi się nic nie zapowiada
Hejka niestety nie bardzo...jestem zła.... Mój m. jest z tych nietańczących ale przy porządnej muzyce dawałam sobie jakoś radę i zawsze się wytańczylam. Generalnie ja wolę jak na weselu jest więcej tych szykich piosenek....a tu niestety. Uważam, ze orkiestra była na prawdę kiepska....zagrali 1 lub 2 nr szybkie widzą pełen parkiet i znowu smutasy ...i tak ciągle........no nie podobało mi się...nawet się nie spociłam...
Mój m. tańczy tylko gdy wypije.....a tu picie jakoś mu nie szło...ogólnie byłam na niego wściekła...tylko ja tak mam, że jak wypiję to później mam straszną chcicę.... no i jakoś musiałąm sobie z tym poradzić więc czy zła czy nie trzebas było dać soobie na luz i wykorzystać męża
Ogólnie niestety nei wybawiałam się w duszy....
dobra później odpisze bo teraz Melka włączyła sygnał alamrowy
xxyy
Mon, 16 Jun 2008 - 10:57
CYTAT(agaa22 @ Mon, 16 Jun 2008 - 11:58)
Leni-Ty z tymi dwoma razami od porodu to tak na serio??? Jestem w szoku i pełna podziwu dla Was
Agaa zupelnie na serio, bo albo polog, albo ja padnieta, albo maz padniety ( czesciej niz ja), albo Robus przeszkadza, albo bylo cos waznego i pilnego do zrobienia i tak pol roku zlecialo. Jak pisalam wczesniej moj m ma bardzo duzy stres w pracy i to tez ma duzy wplyw. Ale u nas to nie problem , wiemy jak jest , mowimy o tym otwarcie, nikt nie ma pretensji i nie czuje sie odepchniety jak drugie jest zmeczone albo nie ma ochoty. My zartujemy z wielu rzeczy co bardzo rozladowywuje atmosfere i zmienia podejscie na bardziej wyluzowane. Takze to wczorajsze to tak wybuchlo bo po takiej abstynencji wiele nie trzeba
Owiwia jeden nie zdany, trudno, ja i tak podziwiem , ze w Twojej sytuacji to ciagniesz. Byle do przodu, kciukasy zacisniete.
Kasia tradycyjnie czekamy na relacje i fotki
xxyy
Mon, 16 Jun 2008 - 11:04
CYTAT(Gdańszczanka @ Mon, 16 Jun 2008 - 12:52)
niestety nie bardzo...jestem zła....
Gdanszczanka jak ja Cie rozumiem. Tzn moj tanczacy ale ostatni raz tanczylismy na wlasnym weselu, bo w tej dziurze tutaj to porazka. Rozumiem Cie w sensie byc na imprezie i nie moc sie wyszalec, zdarzalo mi sie to dosc czesto zanim poznalam mojego m bo moi wczesniejsi faceci mieli dwie lewe nogi. Tak orkiestra nie tylko musi dobrze grac ale miec wyczucie kiedy puscic szybkie kawalki a kiedy wolne.
betina_t
Mon, 16 Jun 2008 - 11:21
Netty - te 2 pierwsze zdjęcia, poprostu mnie powaliły, pięknie się przytulają śliczności
No niesety m. nie wymasował i w ramach urodzin kazał siebie masować
Leni - fajne to łóżeczko, nie matrw się my od porodu może 4 razy bo długo ja nie mogłam a potem byłam ciągle zmęczona ( migrena )
No ale wczoraj się przygotowałam, odespałam w dzień żeby w nocy być bardziej ruchliwa i co? mój się tak napalił, że ja się nie zdążyłam rozkręcić i już było po wszystkim
Owiwia- trzymam nadal mocno kciuki
A moje malutkie dziecię dało mi dziś w nocy pospać poszedł spać o 22 obudził się o 1 bo brzuszek bolał ale ja jeszcze nie spałam więc nic straconego, następnie o 5 rano na jedzenie i później przespał do 9 , a teraz się huśta i śmieje od ucha do ucha. A tak z nowości to odkrył że ma ucho i je ciągnie ,do tego że ma kolanko i nieustanie próbuje go do buźki wsadzić ale mu się nie uda a podczas kąpieli że ma siusiaka ( wypatrzył że coś tam ciągle odstaje )i ciągnie go niemiłosiernie. Aż się czasem zastanawiam czy go nie boli? nawet mojego pytałam czy go to może boleć
Agaa- może faktycznie zęboli się pchają, jeszcze nie widać ale dzidzior wcześniej czuje że coś tam się pcha. Dobrze że dziś więcej pospałaś
Gdańszczanka
Mon, 16 Jun 2008 - 11:30
netty - dla mnie też 2 pierwsze zdjęcia najlepsze, słodzizna powalająca na kolana ))
MagdaM witaj znowu ) pisz jak najczęściej )) dobrze, ze wiadomo co Jasiem i najważniejsze, że wiadomo jak to leczyc
leni, bettina - my też rzadko, było to 1 z przyczyn kłótni miezy nami, zwlaszcza na początku, wkurzalam sie na m. bo nei mogl skumac, ze ja padam...teraz coś mnie ciągle pobolewa, ale po tym weselu mnie taka chciaca złapała, że musiałąm się wyżyć
Cholerka nie wiem co się dzieje, zMela stałą się koszmarnie marudna ;((( musze lecieć
wenua
Mon, 16 Jun 2008 - 11:44
Hejka!
Hi, hi widze ze gimnastyka lozkowa u wszystkich mniej wiecej tak samo. No tylko chyba Agaa jest przodowniczka
Betina ales dobrze ten masaz robila Ja mialam ostatnio podobnie tyle ze to moje urodziny byly
Leni lozeczko fajne. A powiedz mi jak tam pelzanie Robcia ? Dalej tak sie przemieszcza?
Gdanszczanka moj m tanczy ale preferuje siedzenie na weselu. No ale ja go wezme w obroty na weselu w sierpniu bo juz wieki z mni nie tanczylam.
O kurde Olivcia mi sie obudzila. Ostatnio spi tylko po 30 min
Owiwia wiem o czym mowisz. Musza mi tylko emocje opasc. Ja sobie postanowilam ze sama bede robic wszystko przez jakis czas i moze wtedy sam wpadnie na pomysl zeby postrzatac czy wziasc dziecko a nie zebym ja mu mowila. Meczy mnie to juz ogladanie sie na niego.
Zerowka niezdana to tak jaby nic nie bylo. Owiwia trudny czas przed toba. popros meza i mame o pomoc przy dzieciach. I trzymaj sie kochana!!! Zycze szczescia na egzaminach i sil przy nauce.
No dobra to papatki.
Gdańszczanka
Mon, 16 Jun 2008 - 11:49
wowo ale sie rozpisalysmy tego mi brakowalo, teraz widze, ze Leni cos skrobie
xxyy
Mon, 16 Jun 2008 - 11:49
Oj ladny dzien sie zapowiada, wlasnie sobie uswiadomilam , ze dokladnie za miesiac lecimy do Polski a za dwa tygodnie do Londynu po paszport. Zapewniaja , ze paszport do nas dotrze do tygodnia , kurcze niech tylko sprobuja nawalic. Chyba dreszczyk emocji mnie dopada i czas na przygotowania. Po poltora roku wreszcie wolnosc! Wreszcie sie moge ruszyc z tej dziury. Ciekawe jak Polska sie zmienila , nie bylam tam dwa lata...A wczesniej latalam dwa razy w roku. Zaborcze dziecie mnie wzywa...
wenua
Mon, 16 Jun 2008 - 11:55
CYTAT(Leni @ Mon, 16 Jun 2008 - 10:49)
Ciekawe jak Polska sie zmienila , nie bylam tam dwa lata...A wczesniej latalam dwa razy w roku. Zaborcze dziecie mnie wzywa...
zminila sie na lepsze
swoja droga jak ty wytrzymalas 2 lata????
zaborcze dziecie he, he
no dobra ja jem sniadanie i spadamy
xxyy
Mon, 16 Jun 2008 - 11:59
CYTAT(wenua @ Mon, 16 Jun 2008 - 13:44)
Leni lozeczko fajne. A powiedz mi jak tam pelzanie Robcia ? Dalej tak sie przemieszcza?
znudzilo mu sie , ostatnio woli siadac, lubi jak mu sie podaje palce a on sie ladnie podciaga do siadu. Bez pomocy. Rowniez obmacowywuje zabka. A jego trzeci konik to terroryzowanie mnie .
Dziewczyny chyba trzeba bedzie zaczac uwazac bo nasze maluchy robia sie coraz bardziej cwane. Chwila nieuwagi i beda nami rzadzic na calego . I odkrec to potem.
xxyy
Mon, 16 Jun 2008 - 12:01
CYTAT(wenua @ Mon, 16 Jun 2008 - 13:55)
swoja droga jak ty wytrzymalas 2 lata????
sama nie wiem , to przez ciaze , w przeciwnym razie bym nie wytrzymala.
netty5
Mon, 16 Jun 2008 - 12:13
Chcialam cos popisac ale Majka mnie terroryzuje wiec lipa.Wpadne pozniej pa.
xxyy
Mon, 16 Jun 2008 - 12:39
CYTAT(netty5 @ Mon, 16 Jun 2008 - 14:13)
ale Majka mnie terroryzuje wiec lipa.
dobra spadam, ilez mozna siedziec na necie do pozniej
agaa.
Mon, 16 Jun 2008 - 12:58
Dolorez-co tam u Ciebie??
netty5
Mon, 16 Jun 2008 - 13:24
no jestem na chwilke.
OWIWIA zycze powodzenia i trzymam kciukasy za reszte egzaminow.&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Kurcze rzeczywiscie prydalaby ci sie pomoc przy dzzieciach na czas egzaminow.
A moj byly przyslal mi dzisiaj sms-a ze nie dostane rzadnych pieniedzy na dzieci(do wczoraj mial mi zaplacic pierwsze alimenty) Wiec ja go nie kasuje zeby miec dowod ze sie miga i nie mam na co liczyc a 1 lipca ide do komornika,mam nadzieje ze to ze dzieci zostaly uznane za niepelnosprawne troszke przyspieszy procedury bo naprawde zaczynaj mi sie konczyc pieniazki.No ale on pracuje na czarno wiec nie wiem czy cos wskoram ale na jesieni ma wrocic fundusz alimentacyjny.No tak tylko ze ja mam przyznane 1500 zl. na dzieci ale z funduszu moge dostac gora 500 zl na dwojke No i co? Mam zostawic dzieci i wracac do pracy?A co z rehabilitacja ?
netty5
Mon, 16 Jun 2008 - 14:03
Nastepna seria na poprawe humorku:
KUBUS:
MAJKA:
MAJKAW W SWOIM APARTAMENCIE:
RODZENSTWO:
RODZENSTWO CIAG DALSZY:
KUBUS W SWOIM APARTAMENCIE:
agaa.
Mon, 16 Jun 2008 - 14:35
Netty-no to nie za ciekawie to wygląda, ale Ty masz wolę walki,robisz to dla dzieci i wierze w to że się wszystko dobrze skończy a ten d.... będzie Ci płacił. No a dzieciaczki przesłodkie
agaa.
Mon, 16 Jun 2008 - 14:48
Kajeczka:
netty5
Mon, 16 Jun 2008 - 18:01
Kajeczka ma sliczne ciemne oczka.Po kim? Po mamusi czy po tatusiu?Ale bedzie nimi czarowac
A my po lekarzu.Mamy moczyc siusiaka w riwanolu i smarowac detreomycyna.No i w srode jak bedziemy sprawdzac pepuszki u chirurga to ma od razu sprawdzic tego siusiaka czy sie ropka nie zbiera i czy nie trzeba wyczyscic.No i jak juz sie zagoi to przy kapieli mam mu delikatnie odciagac ta skorke ale nic na sile.
DOLOREZ
Mon, 16 Jun 2008 - 18:30
hejka cioteczki jestem i ja. melduje sie po przeczytaniu zaległości było ich aż 12 stron. My wróciliśmy z 10 dniowego wypadziku - najpierw przez trzy dni na zlocie motocyklowym na kaszubach a potem odrazu nad morze do Władysławowa. Było zarąbiście niunio widział poraz pierwszy polskie morze - robił minkę jak by naprawde sie dziwił.
Narazie spadam potem popisze o szczegółach pozdrowionka dla was
netty5
Mon, 16 Jun 2008 - 18:56
Hej DOLOREZ no to moze troche fotek z wypadu?
LENI Robek przoduje w zabkowaniu a moja Majka w nocnikowaniu.Wlasnie zrobila pierwsza k...ke do nocnika no....kto nas przebije?
wenua
Mon, 16 Jun 2008 - 19:02
CYTAT(netty5 @ Mon, 16 Jun 2008 - 17:56)
Hej DOLOREZ no to moze troche fotek z wypadu?
LENI Robek przoduje w zabkowaniu a moja Majka w nocnikowaniu.Wlasnie zrobila pierwsza k...ke do nocnika no....kto nas przebije?
no niezle netty. A czy twoje dzieci juz same siedza???
netty5
Mon, 16 Jun 2008 - 19:54
CYTAT(wenua @ Mon, 16 Jun 2008 - 18:02)
no niezle netty. A czy twoje dzieci juz same siedza???
No nie same nie. Ale tak jak na zdjeciu z nocnikiem.A jak Majka zaczela stekac to ja siup pieluszke z dupki i na nocnik.I zdazylam
agaa.
Mon, 16 Jun 2008 - 22:27
Ale tu teraz cisza.Czyżby wszystkie oglądały mecz?????
agaa.
Mon, 16 Jun 2008 - 22:29
Netty-czy Ty wiesz kochana że Twoje maluchy za 4 dni będą już miały pół roku. Jejciu ale ten czas gna
netty5
Mon, 16 Jun 2008 - 22:34
AGAA tak ,tak....patrze na ten moj paseczek i nie wierze
netty5
Mon, 16 Jun 2008 - 22:42
CYTAT(agaa22 @ Mon, 16 Jun 2008 - 21:27)
Ale tu teraz cisza.Czyżby wszystkie oglądały mecz?????
Ja nie."Kogiel mogiel"wole na 2 TV.
betina_t
Tue, 17 Jun 2008 - 01:59
Moje starsze dziecko dziś przedziwnie wyrwało wkłucie, plaster siedział na miejscu tylko kaniulę co jest pod skórą i jej praktycznie nie widać bo przymocowana plastrem wyciagła bo się drapała i nawet nie poczuła. Cukier kosmos, myślałam że się przewróce jak zobaczyłam glukometr same zobaczcie, :
Dawno nie dodawałam zdjęć więc Was teraz zamęczę A tu nowy nabytek dmuchany basen, również dno, może posłuzyć jako kojec
a tu basen w innym wydaniu jako królestwo zabawek Inki, Kubolek się przyłączył ledwo go widać w tych maskotkach
w modnej podkoszulce z jednym z głównych postaci rewolucji kubańskiej Che Guevarą
Swiński torcik
Kubolek z psinkami
Kochająca siostra i terorysta wyrywający włosy
i ostatnie - Kochające się rodzeństwo
owiwia7
Tue, 17 Jun 2008 - 07:18
Betina Zdjęcia super!! Kubuś śliczny, Ineczka też.... Boziu, tak patrzę na to wkłucie i tak mi szkoda Ineczki, że się musi męczyć.. powiedz jej, że strasznie dzielna z niej dziewczynka!!!
netty nocnik?? idziesz jak burza kochana... uwielbiam zdjęcia, na których jest Maja i Kubuś razem!!! są niesamowici
a ja chcę spać a Amelka nie chce.. cholerka czy ona mogłaby czasem iść na kompromis????
owiwia7
Tue, 17 Jun 2008 - 07:25
a my dziś mamy 8 rocznicę ślubu... i smutno mi bardzo... jak wychodziłam za mąż wydawało mi się, że będziemy tacy szczęśliwi, że nigdy nikt i nic nie stanie między nami... ale nadzieje nadziejami a życie życiem, i chociaż bilans wychodzi dodatni, jest kilka rzeczy, które do końca naszego związku będą już rzucać cień na nas oboje... niby wszystko dobrze... ale nigdy już nie będzie tak jak kiedyś
netty5
Tue, 17 Jun 2008 - 09:00
BETINA Kubus jest przecudny.No i rewolucjonista z niego rosnie widze.Inka widze ze na niezla laseczke sie zapowiada no ale to po mamusi jak pamietam.Ten basenik to dobre wcale w nim Kubusia nie widac.No i Kubeczek widze ma obstawe.....
OWIWIA nigdy nie ma idealnie.Zawsze jest cos czego mogloby nie byc.Ale widzisz wasz zwiazek jednak przetrwal a to swiadczy o sile i madrosci waszego uczucia.Czasami musimy zaznac niewygod i przykrosci zeby docenic smak szczescia jakie nas czasem spotyka.Wiem po sobie.Jast zle,zle ,zle to pozniej jak juz jest dobrze to sie czlowiek niesamowicie cieszy i docenia. A wiec z okazji waszej rocznicy zycze wam wiele cudownych i szczesliwych ,wspolnych lat.Niech zycie przyniesie wam wiele radosci i ekscytujacych doznan.Aby wasza przyszlosc okazala sie pasmem powodzen.Kochajcie sie i szanujcie za tych ktorym tej milosci brak.
xxyy
Tue, 17 Jun 2008 - 09:12
CYTAT(netty5 @ Tue, 17 Jun 2008 - 11:00)
Kochajcie sie i szanujcie za tych ktorym tej milosci brak.
no i rozkleilam sie z samego rana...
owiwia7
Tue, 17 Jun 2008 - 09:13
Dzięki netty
agaa.
Tue, 17 Jun 2008 - 09:48
Bosze, dziewczyny padam na pysk. Idę sobie zrobic kawy bo zasypiam przed klawiaturą Znowu noc nie przespana i to jeszcze gorsza noc niż ta najgorsza ostatnio
Owiwia--z okazji rocznicy zyczę Wam kolejnych (nie 8 ale) 88 razem spędzonych lat w szczęściu
wenua
Tue, 17 Jun 2008 - 11:28
CYTAT(owiwia7 @ Tue, 17 Jun 2008 - 06:18)
a ja chcę spać a Amelka nie chce.. cholerka czy ona mogłaby czasem iść na kompromis????
Owiwia kochanie jeszcze sobie poczekasz na ten luksus
wenua
Tue, 17 Jun 2008 - 11:33
CYTAT(owiwia7 @ Tue, 17 Jun 2008 - 06:25)
a my dziś mamy 8 rocznicę ślubu... i smutno mi bardzo... jak wychodziłam za mąż wydawało mi się, że będziemy tacy szczęśliwi, że nigdy nikt i nic nie stanie między nami... ale nadzieje nadziejami a życie życiem, i chociaż bilans wychodzi dodatni, jest kilka rzeczy, które do końca naszego związku będą już rzucać cień na nas oboje... niby wszystko dobrze... ale nigdy już nie będzie tak jak kiedyś
A ja ci powiem Owiwia ze szczescie szczesciem ale na nie trzeba nieustannie pracowac. I jak sie czasem przestaje lub wejdzie w jakis zaulek to potem tak jest. Nie ma zwiazkow idealnych. Ja mam ta dobra funkcje w swoim mozgu ze szybko zapominam o zlych rzeczach a po drugie nie umiem dlugo zyc 'obrazona'. No wlasnie jestem na etapie przelamywania lodow z mezem. Idzie opornie ale bedzie dobrze.
P.S. Of course jak facet popelni wielkie swinstwo to nie ma szans u mnie. Sa pewne granice po ich przekroczeniu ...
Tak czy inaczej WSZYSTKIE NAJ ZYJCIE W SZCZESCIU!!!!
wenua
Tue, 17 Jun 2008 - 11:35
Betina ostatnie zdjecie mnie rozczulilo. Mam nadzieje ze tez bede mogla robic takie swoim dzieciom.
Oki ide sprzatac.
xxyy
Tue, 17 Jun 2008 - 12:12
Owiwia
wszystkiego naj naj naj...
Czy mozna juz dojsc do tego co to w ogole jest milosc majac taki staz malzenski?
Gdańszczanka
Tue, 17 Jun 2008 - 12:19
Owiwia - życzę dużo miłości i cierpliwości. Od razu podziękuję Tobie, bo to dzięki temu co pisałaś wcześniej kiedy to ja strasznie złościłam się na męża i chciałąm tylko rozwodu, to właśnei dzięki temu co pisałaś, bym walczła o nasz związek, jakoś to przetrwaliśmy....ja nie chciałam odpuścić w żadnej sprawie. teraz kiedy mnie coś podobnego złapie to wspominam to co pisałaś i to, że miedzy nami było cudownie i nie wyborażałam sobie życia bez niego...Dziękuję Też nie jest tak jak było, ale dużo się nauczyłam, jeszcze raz dziękuję
Betina - zdjęcia super. Kiedyś martwiłaś się, że Inka nie chce prztulać się do Kubusia i wyrażać uczuć...widać, że nawet ją rozczulił ;D super.....i też się marzy taka większa rodzinka.....no i wielkie gratki - tort rewelacja podeślij pls linka skąd brałaś ten lukier??? mam ochotę coś takiego zrobić...może siostrze na panieński??? to już będzie mógł być na prawdę świński.....hihihi Widzę, że masz tą samą chuśtawkę co my Kubuś zadowolony?? bo ja samą chuśtawkę wykorzystuję dosyć rzadko, mała posiedzi w niej kilka minut dziennie, ale sam fotelik jako leżaczek bardzo częśto. Praktycznie noszę w nim małą wszędzie.....do kuchni - gotujemy razem obiad do łazienki - razem się malujemy
Jutro idziemy z Melcią do żłobka wypełnić wszystkei papierki no i dopytać się o wszystko.....mam nerwa...od wczoraj czytałam na forach o żłobkach i nie powiem dobre opinie bardzo podniosły mnie na duchu, tylko (zawsze musi być jakieś TYLKO albo ALE ) niestety nie będę mogła stopniowo aklimatyzować naszego maleństwa tylko od razu skok na głęboką wodę niestety ja we wrześniu będę już pracować i nie chcę brać wolnego, eewentualne wolne zostawiam na jej choroby - z resztą będziemy chodzić na chorobowe na zmianę z mężem, bo u mnei w pracy będzie nadal ostry sezon a ja chcę by byli ze mnie zadowoleni w pracy bo w lutym chciałabym, żeby przedłużyli mi umowę no i z chęcią bym przyjęła podwyżkę Co prawda częściowa aklimatyzacja będzie w trakcie wakacji - będzie z babcią i ciotkami....no ale to wiadomo SWOI a nie obcy ludzie...co prawda będę musiała przeprowadzić poważną rozmowę z mamą - chyba za dużo noszą ją na rękach bo mała mi strasznie jęczy i spokaja się dopiero na rękach, wcześniej zdażąło się to sporadycznie, no i marudzi przy zasypianiu !!!!!!! a mi zasypiałą bez problemu w łóżeczku...a odbierając ją w niedzielę widziałąm wóżek w pokju!!!!!!!! mam dobrze wie co sądzę o usypianiu w wózku - tak przyzywacziała moją 11 letnią siostrę i cały czas to przeklinaliśmy bo ona inaczej nie potrafiłą zasnąc i mówiłam, że ja takiego błędu nie popełnię (zwłaszcza, ze mieszkam na III p. a wózek na dole w wóżkarni)
No dobra ale się rozpisałam...a ja po próśbie robię listę pytań na jutrzejszą rozmowę w żłobku...pls podpowiedzcie mi o co się pytać bo znając siebie 100 pytań będę miała owszem ale jak wyjdę ze złobka Parasolka widziałam jak raz udzielałaś się na forum w sprawie żłobka. Oddałaś swojego straszego synka, ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam, musiałaś go zabrać ze względu na choroby?? W jakim żlobku był i czy byłaś zadowolona ?? Moja mała będzie chodziła do XV na Konopniockiej
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.