Wrześniowe Dzieciaczki IV

agitusku natala wogóle jest super śmieszkiem ona śmieje się z wszystkiego i do wszystkich. Najulubieńszą rzeczą jest duże zdjęcie na ścianie to takie uśmiechnięte co na nie spojrzy to śmieje się na głos, uwielbia wszystkie zabawki śpiewające i grające i z nich tez się śmieje, śmieje się jak ją gonimy lub jak pozwalamy jej robić to co chce, uwielbia się kąpać i wogóle ona chyba ciągle się śmieje

my po wypadku też mieliśmy nauczkę i po rozmowie z psychologiem dziecięcym doszłam do wniosku ze potraktujemy naukę zabawą bo to najlepiej do dzieci przemawia i bawiliśmy się w zabawę typu biegniemy (gonimy się) jak krzyknę stój to stoimy i znoowu biegniemy i taak można w nieskończoność i naszemu Kubusiowi się spodobało a jak zauważyłam że zaczyna łapać o co chodzi to zaczęłiśmy próbować na ulicy i było dużo lżej

Dzaga ale w te zabawe bawimy sie w domu!!!
Na zewnatrz mała reaguje na słowo "stój".
Ja zawsze jak zaczyna "nie słuchac' chwytam ja za rączke patrze prosto w buzke i tłumacze jej ze nie wolno mamie uciekac... a potem przytulam... u nas dziala:)))

Witajcie Kochane

Na 95% jedziemy na święta do moich teściów na mazury, troszku sie obawiamy jak zniesie taką podróz Barti. Ja juz sie stresuję.
U nas Mikołaj tez byl, tzn. zostwił prezenty przy łóżeczku Małego, hih , moze na drugi rok kogos przebierzemy, bo teraz jeszcze Bartus jest za mały. Chociaz pewno zareagowałby śmiechem, bo obcych zupełnie się nie boi i tylko zagaduje do wszystkich.

Madziarko współczuje Ci z powodu Dziadzia, ale napewno jest z Wami ciągle i teraz będzie sie Wami opiekował
Mam nadzieje, Ĺźe dobrze sie czujesz fizycznie i nie masz skurczy.

Agitusku co do rozbawiania maluszków to u nas Barti tez nalezy do dzieci non stop uśmiechniętych, a jak juz zacznie sie bawic z tatą to pokłada sie z płaczu na ziemię Uwielbia akuku, jak go gonimy, no i ostatni hit - wąż sssstasiek (zrobiony z rajstop przez mojego meza) i Bart lata i syczy tylko, normalnie sama sie pokładam jak oni sie bawią wydaje mi się, ze tata jest mniejsze dziecko niz syn

A poza tym to troszku złapała nas deprecha, z powodu kasy ... wywaliliśmy sporo na remont auta, a teraz jeszcze taki okres wydatkowy że masakra no ale nie smucę Wam tutaj.

Aggat suuuper, ze sie odezwalas, pewno Dani juz wielki ze go nie poznamy. Buzka dla Was!

Witamy Was z ranka i miłego dnia życzymy!!!!

i my witamy o poranku i zapraszamy na kawusię
zaraz jedziemy do miasta, mam nadzieję ze cos sobie upoluję dla poprawienia humoru
Miłego dnia zyczymy
u nas mroĹşno ... buuu
Madziarka Ciebie zapraszam na soczek

Czesc...
I ja przyłącze sie do kawuni:)))
No i zapraszam na lampeczke soczku z okazji imieninek mojej Julci:))

my juz po zakupach .... niestety nic mi sie nie spodobało

Dla Julki z okazji imieninek

coś pustki na naszym forum... chyba wszystkie przygotowujecie sie ostro do świąt

hello hello....

dla Juleczki sto latek i duzo prezencikĂłw z okazji imieninek.....

Magda, dzieki za karteczke

Kejti czy mozesz dokladnie opisac niekapek canpola ktory zachwalalas, albo najlepiej wkleic fotke lub zobaczyc czy taki na allegro jest.... przepraszam za klopot ale jak zobaczylam wybor niekapkow canpola to zglupialam....

pozdrawiamy wszystkie maluchy i ciocie, u nas ok, w pracy duuuuuuuuzo pracy.... ech doba za krĂłtka....

Kasiulka odnośnie niekapka to mamy chyba taki https://www.allegro.pl/item497109371_kubek_...pol_babies.html
chociaz teraz sie zastanawiam czy nie kupic większego

Witam kochane

Dla Juleczki sto lat z okazji imieninek

U nas po staremu tylko praca i praca mnie ogarnia, sezon letni w biurach turystycznych się już zaczyna i pracy coraz więcej.

Pozdrowionka i całuski dla dzieciaczków

I my się dołączamy do życzonek dla Julci

Kejti czemu jestes smutna... jak mogę cię rozweselic?? może uściski zdziałają cuda Pieniedzmi się nie przejmuj - raz jest ich więcej a drugim razem mniej... życzę ci oby nowy rok przyniósł ich dużo więcej żebys się nie musiała już nimi martwic

A ja czuję się całkiem dobrze... tylko hormony mi wariują i zaśmiewam się do łez a za sek płaczę sama nie wiem czemu

Kala i dla Ciebie żeby pracy było mniej a pieniążków więcej!!!!!

Kurcze chyba pora się położy bo dziś cały dzień mi głowa pęka... chyba od ciśnienia...

Witam

na początek najsłodsze życzenia dla Juleczki z okazji imieninek i spóźnione dla Mikiego;)

W weekend pojechaliśmy na wieś do rodziców, Pit był zachwycony, a po powrocie był wielki płacz bo on chciał iść z dziadkiem, skubany nawet próbował sobie drzwi otworzyć podstawiając krzesełko. Niestety Mila i ja jesteśmy mniej zachwycone bo ona ma taki kaszel o mało płuc nie wypluje a mi z nosa jak z kranu leci, jutro idziemy do lekarza,tylko nie wiem co z Pitkiem bo na chorego nie wygląda, nie mam z kim go zostawić, a nie chciałabym żeby nie złapał czegoś w przychodni, jutro sie wszystko wyjaśni.
Z rozbawianiem Pitka problemu nie mam, zrobię głupia minę i już się cieszy. No i ostatnio bardzo sie cieszymy bo przypomniałam sobie że przecież możemy jeść pierniczki i coraz mniej dobija mnie ta drastyczna dieta, oczywiście trzeba było troszkę poszukać(w biedronce i netto znalazłam) żeby bez mleka i jajek były ale najważniejsze że są, Pit dostaje troszkę raz na jakiś czas, ale jakie miny radości przy tym stroi to ubaw po pachy

Nie wiem co pisać, poczytuję was na bieżąco,tylko pisanie nie wychodzi..aa i jeszcze na koniec stycznia mamy iść do brata a ślub.

i pytanko: czy wasze dzieci też są takie "kopiarki"? chodzi mi o to czy powtarzają wasze zachowania szczególnie te niecodzienne, ostatnio pękł mi dzbanek i gorąca woda sie wylała, krzyknęłam ze strachu i podskoczyłam a po chwili Pit pokrzykiwał i przebierał nogami jak ja, dziś też coś zrobiłam a on tak samo, Mile tez powtarza,a najbardziej rozwala mnie jego gadanie, ostatnio mocowałam sie z fotelikiem i "kurde " mówiłam pod nosem a po chwili on :kude,kude" a dziś stoi sobie herbatę pije i nagle mówi"kude" i po chwili wrócił do swojego zajęcia.
Kala,pamiętasz jak wspominałaś że Natalka tańcuje na krzesełku do karmienia?ja cieszyłam się że mój spokojny ale jednak też się nauczył, albo tańcuje, albo przez okno sobie wygląda..i informuje o wszystkich przechodzących psach
a jak ktoś chce sie pośmiać to nagrałam Pitkowie tańce i "gadanie" prze telefon https://files.filefront.com/MOV00620/;12605004;/fileinfo.html

Ściskam serdecznie i pozdrawiam
miłej nocki życzę

Dzień dobry wszystkim
kawkę stawiamy:)

Dziękujemy za życzenia od wszystkich:))
Maris ja chcetna na kawunie...

śmigam na miasto, kupie bylecoś to mi sie humorek poprawi:) pozdrawiamy:)

madziarko powiedzmy tak aby pracy było mnie (lub tyle samo) ale aby wkońcu zapłacili wypłate bo od sierpnia dostaje tylko połowe i to jak wyprosze bo u szefostwa w zime krucho z kasą

niewidzialna Pozdrowionka dla Piotka albo Trusia jak to natala mówi, a ze wstawaniem to ja jedynie sie teraz zabezpieczam przypieciem ja pasani sztywno aby nie mogła wstac.

maris co kupiłaś, i ja na kawusie zawsze chetna

U nas po staremu poszukiwanie pracy i pieniędzy ale juz sie lato zbliza to bedzie dobrze - wkońcu musi byc
Natala szaleje gada juz wszystko co chce wiec mamy wesoło

Pozdrowionka i całuski dla wszystkich

Witajcie

U nas nadal dół i raczej się pogłębia niz spłyca No ale cóż jakoś to przetrwamy...chyba...

Oliwia rozrabia na cłego ale mało mówi, nauczona jednak doświadczeniem nie martwie sie tym bo wiem że ma czas a móić mówi tylko po swojemu

Buziaki dla wszystkich

Dzień dobry

Zaraz wybieramy sie na spacer, troszku nam pupki zmarzną to i młodziak będzie miał lepsze spanie
Dzis wieczorkiem mamy wyjscie do knajpy ze znajomymi meĹźa z pracy, nie mam za bardzo ochoty isc, bo prawie nikogo nie znam.
Poza tym jestesmy zdrowi, pomalutku przygotowujemy sie do wyjazdu. Ja chyba najbardziej ciesze sie na ten wyjazd, bo ominie mnie stanie przy garach

Madziarko dziękuję, uściski zdziałały cuda
A jak Twoje zachcianki ciążowe???? A nudności nadal towarzysza czy juz minęły?

Ptasiu napewno przetrwacie, ściskamy Was mocno

Niewidzialna ale Pitek zabójczo tańczy , prześwietny jest ... lepszy niz ten dzieciak w reklamie pampersów

Pozdrawiamy mocno i życzymy miłego dnia

hej dziewczyny gdzie sie podziewacie??

a my jestesmy tutaj.

Wiatm seredcznie.

te fotki to z imprezy gwiazdkowej z przedszkola maleny.


prowadzi malego przyjaciela za raczke

a to juz z wigili u mnie z naszymi znjomaymi.

z ojcem chrzestnym

dlatego bylam tak zajeta
przygotowania

uciekma mala pålacze bede potem

i my też się meldujemy...

Agitusku zdjęcia bomba widzę, że Tatuś wcielił się w role Mikołaja dzieciaki się nie bały?
Wiktoria jak miala w centrum handlowym podejść do Gwiazdora to zaniosła się płaczem i tyle było radości...

agitusku zdjęcia bomba:))
a to jakiś zwyczaj u was ze wcześniej wyprawiacie wigilie dla znajomych???
kasiula Julcia jak zobaczyła Mikołaja to pierwszą reakcją był ryk ponieważ nie mogła zdjąć czapki Mikołajowi:))

Ależ słodkości!!!!!!! Piękne zdjęcie...

A my chorujemy - właśnie wyszedł lekarz, zostawił listę na leki, mąż pojechał do apteki a ja siedzę przy Julciu bo padł mi na rękach... bidulek ma zapalenie ucha i do tego zawalone gardło... i ta gorączka - nie poznaję dziecka, cały dzień leży i się tylko przytula... i popłakuje nie wiadomo dlaczego teraz już wiem - pewnie przez ból ucha...

A poza tym dziś lepiłam pierwszy w życiu domek z piernika... potem jeszcze skonczę go dekorowac i jak będzie stał to się pochwalę jak wyszedł

pokaze Wam jescze mĂłj balonik...


taki jużduży urosłem

Agitusku mała świetna a jak już duża niesamowicie nam te dzieciaczki rosną

Madziarko śliczny brzuszek aż ci troszkę zazdroszczę ale szkoda Julcia najstraszniejsza chorooba jak może się trafić takim maluszkom to właśnie zapalenie ucha podobno to ból gorszy od zęba więc nieżle się Julo nacierpi ale dostanie leki i szybciutko przejdzie przeganiamy te cholerne chorupska

u nas też cały czas choroba Kubuś poszedł tylko 1 dzień na Mikołajki do przedszkola i znowu chory na razie bez antybiotyku ale jutro się okarze co dalej Miki tez kaszle wiec też mamy super

my jakoś nie możemy sie zmusić do zdjęć Miki ma fajowy kostium Mikołajka ale nie da sobie zrobić zdjęcia mały latawiec nie mówiąc już o dwóch braciszkach

Poproszę jeszcze raz przepis na pierniczki bo może w tym roku wreszcie zdążę je upiec na czas

Witam

Madziara78zapalenie ucha jest bardzo bolesne,miałam w ciąży,za parę dni będzie lepiej fajnie ci rośnie brzusio

agitusek fajna imprezka i jaki muzykalny Mikołaj ;)Malenka jak zwykle słodka ;)fajnie tego swojego przyjaciela prowadza a kto to ten drugi dzidziuś?

Magda
PIERNICZKI Z LUKREM 80szt.
250g miodu
250g cukru
sĂłl
1łyżeczka zmielonego cynamonu
pół łyżeczki zmielonych goździków
szczypta gałki muszkatołowej400g maki2 łyżeczki proszku do pieczenia
200g migdałów w płatkach
po 100g kandyzowanej skórki z cytryny i pomarańczy
LUKIER:
200g cukru pudru
2 białka

Miód przełożyć do rondelka, dodać cukier, szczyptę soli i 4łyżki wody. Podgrzewać, aż składniki się rozpuszczą. Piekarnik rozgrzać do
180*C.Prawie wystudzoną masę miodową wymieszać z przyprawami. Przesianą mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, dodać 2/3 do masy miodowej.
Resztę maki wymieszać z migdałami i kandyzowaną skórką, dodać do masy miodowej, wyrobić. Ciasto rozwałkować podsypując mąką, przełożyć na
natłuszczoną blachę. Piec ok. 25min.
Cukier utrzeć z białkami. Piernik zaraz po upieczeniu zdjąć z
blachy, gorący posmarować lukrem i pokroić w kostkę.Zaraz po upieczeniu pierniczki są bardzo chrupiące. Przechowywać w puszce z kawałkiem jabłka, robią się delikatne i miękkie. Będą takie gdy zrobi się je w odpowiednim momencie.

kupiłam barwniki i zrobiłam kolorowy lukier,całkiem fajnie wygląda, można posypać tez kolorowymi cukiereczkami,a co do lukru to ja robię bez białka,tylko do c.pudru dodaje wrzątku i troszkę aromatu do ciasta.Ważne żeby kroić na gorąco bo potem robią się twarde.

My też chorowaliśmy, w sumie już ku lepszemu idzie, Mila wraca do szkoły. Dziękujemy za komplemencik;)
Ja właśnie piernikowałam pół dnia, zrobiłam poczwórną porcję,ręce mi odpadają a jeszcze kuchnia czeka na sprzątnięcie, była koleżanka na trochę dotrzymać towarzystwa,ciasto na surowo tez super sie wyjadało ;D Mam nadzieję ze będą dobre do świąt.
Pit ma fazy na niespanie, albo buszuje do północy,albo od północy do 4rano,oczywiście idzie spać normalnie ale budzi się po np godzinie i buszuje, mam nadzieję że szybko mu to minie
Chyba jutro menżyk przyjedzie, wiem że już jedzie ale o której wyjechał i jak długo jechać będzie , nie wiem, ale sie cieszę, dzieci tez się cieszą

miłej nocki

niewidzialna bardzo dziękuję za przepis a co do pierniczków to podobno im dłużej leżą tym lepsze, u nas niestety nie można nigdzie dosta barwników ale kupiłam sobie chociaż kolorowy lukier w pisakach to Kubuś będzie sam zdobił i mam w planach zrobic z piernika dwie choinki wielkości A4 fajnie ozdobic jedną dla Kubusia drugą dla Mikiego i ładnie powiesic na ścianę

nasz Mikołajek nie boi się "mikołaja" wręcz przeciwniemolestował go namiętnie biedna była ta jego broda bo prawdziwa a Miki tak ją wytargał że aż "mikołaj" miał łzy w oczach gorzej z Kubusiem ten miał pewne opory ale w końcu usiadł chociaż na kolanko do zdjęcia

witajcie...

zapraszam na kawke jesli ktos ma ochote...

my dzis do ginki mojej jedziemy .. juz mam dosc lekarzy ... ciazy... chce urodzic !!!!!!!!!!!!!

Witam

Magda ja barwniki na allegro kupiłam

Dzaga

Menżyk przyjechał nad ranem,wszyscy się obudzili a potem z wrażenia nie mogliśmy zasnąć ale radocha jest

pozdrawiam i miłego dnia

Dzień dobry wszystkim

Madziara śliczny brzusio, a jaki zgrabny!!!! Masz jakies przeczucia co do płci maleństwa?
A dla Juleczka duzo zdrowia, współczuje takich bolesci, ja sama nie wiem co t znaczy bo odpukac nigdy nie mialam zapalenia ucha. A co dopiero musi sie nacierpiec taki Maluszek. Mam nadzieje, ze po lekach będzie się lepiej czul

Dzaga dla Ciebie duzooooo siły, bo jeszcze troszku musisz sie pomęczyc w dwupaku

Niewidzialna z przepisu tez moze skorzystam, juz skopiowalam
No to męzyk Wam zrobil niezlą niespodziankę! Ale dzieciaki pewno sie ciesza, fajnie!

Agitusku zdjecia super, a Malenka juz taka duuuuza!

U nas wszystko ok, szykujemy sie do wyjazdu, bo mamy plan jechac w sobotę. Ja tylko się modlę, zeby Barti nie rozchorowal sie do tego czasu, bo różnie to bywa.

Pozdrawiamy cieplutko!

Witamy,
zapraszamy na kawusię
ależ świeci pustkami u nas

uściski od nas:)

madziara ale juz konkretny masz brzucholek ale dobrze sie czujesz??

ja tez zapraszam na kawke ... Paulina śpi... jeszcze przez chwile...

Witajcie
Zapraszam na kawusię popołudniową

naprawde pustki.... czyżby wszystkie szykowaly juz atmosfere świateczna??

niewidzialna to mąż was z rana najechal ale za to radosc ogromna


a my wczoraj pojechalismy na wizyte do ginki... i jakas poraĹźka totalna - skopiuje wam co napisalam w innym temacie ..

ja chodziłam do dr Radosiewicz a Alejach i uwazalam ze jest ok...
az do drugiej ciazy kiedy to z bĂłlami pojechalam do niej i bezczelnie mi powiedziala ze mnie nie przyjmie bo chce isc do domu, poza tym przyjela juz 6 dodatkowych pacjentow a za to jej nie placa !!!!!!!!!!!!!!!!!!
maż ją opeirdziel i zawolal kierowniczke... generalnie wstetne babsko liczace tylko na kase!!!

JUZ NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!

dzaguś dobrze że wy w dużym mieście mieszkacie to masz duży wybór i mam nadzieję że trafisz na jakąć fajną babkę i przyda ci się na kolejną ciążę dużo zdrówka dla ciebie i bąbelka

u nas jakoś powoli wszystko leci wczoraj byliśmy z Kubusiem na Wigilii w przedszkolu i dosłownie musiałam go z tamtąd siłą wyciągać, przyszliśmy do domu i ubieraliśmy choinkę żeby dzieci troszkę dłużej raochy miały i powiem wam że nie wiem jak długo ona postio w całości przy Mikołajku mam nadzieję ze do Wigilii dotrwa

dz\iś rano Miki wylał na siebie gorącą herbatę nic się nie stało ale takiego stresu to już dawno nie miałam

a powiedzcie mi dziewczyny czy waszym dzieciaczkom uregulował sięczas spania bo nasz Mikołajek dalej budzi się maksymalnie co 2h i je albo pije i po prostu czasami to ja już nie wyrabiam

niewidzialna kochana ciesz cię szczęściem i korzystaj z męża i nie myśl o tym że niedługo wyjedzie bo po co ciesz się chwilą

Madziarko a jak Julcio już lepiej mam nadzieję śliczny masz kochana ten brzucholek ojjjjj śliczny

Dzień dobry:)

witam:)
Dzaga współczuje...
Niewidzialna - radosci z męża:))

Magda zawału nie dostałas? Boze ja to chyba zwariowałabym gdyby Jula mi taki numer wywinęła...

Kejti udanego wyjazdu!!!

Maris co tak skromnie piszesz???

*pomieszałam tematy