Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Matko ... monilka aleś mnie avatarem zmyliła. Jak bum cyk cyk ktoś już na forum ma albo identyczny albo baaardzo podobny. Tylko nie pamiętam kto.
Boszszsz ... jestem normalnie jakimś wrakiem emocjonalnym. Ledwo co zaczęłam szukać pracy, byłam raptem na jednej rozmowie w środę ... i nagle do mnie dociera, że ja nie ma pomysłu na własne życie. Koszmar. Czy to możliwe, że ten czas z dzieciakami tak mnie "wymiętolił", że teraz się pogubiłam zupełnie? Sama nie wiem czego chcę, wiary w siebie jakoś niewiele, do tego na rozmowie pani ręce załamywała no bo jak to po TAAAKIEJ przerwie ja wogóle będę w stanie wrócić do pracy. No tak ... nie pomyślałam, że jak się z dzieciakami w domu posiedzi to potem to już się człowiek tylko do garów nadaje. Non stop chodzę zestresowana, lęków mam bez liku ... powoli chyba odbija się to na moim śnie (którego do niedawna nic poza Miszą nie było w stanie zkłócić) ... o tym, że G. obrywa za byle co to nawet pisać nie muszę.
Co robić? Co robić? ...
mon1k@
Fri, 12 Jun 2009 - 14:00
Asiu jak milo Cie tutaj zobaczyc kurcze ja tez sie stesknilam, a tu sie nie zaopowiada zebysmy sie mogly zobaczyc w najblizszym czasie Monillka z checia bym sie wybrala na taki zlot i powiem ze troszeczke zazdroszcze
AniaEl no to masz wesolo , corunia- chlopczyca Przynajmniej bedzie chlopakow po katach rozstawiac
a ja kobitki nie czuje sie najlepiej od juz dluzszego czasu normalnie zmuszam sie zeby nie zasypiac przy normalnych czynnosciach, tylko bym spala(ehh ta szkocka pogoda) Dzisiaj rano patrze a moja corunia ma jakas dziwna wysypke takie male krostki wypelnione jakby woda, wiec pojechalismy z nia do lekarza i ona mowi ze to chickenpox, kurcze nie mialam baldego pojecia co to jest wiec ona mowi ze to ma wiekszosc dzieci ze po tygodniu powinno zejsc, ze nie trzeba zadnych lekow, ze nie powinna miec kontaktu z kobietami w ciazy i ludzmi chorymi, No dobra pojechalismy do domu, ja patrze w internecia a to ospa wietrzna!!!!!!!! No i teraz nie wiem czy mam sie w ogole nie przejmowac , czy moge z nia wychodzic z domu? Ta lekarka powiedziala ze czasami przedszkola pozwalaja na to by dziecko z chickenpox chodzilo do przedszkola a czasem nie, ze trzeba sie zapytac, No ale w polsce nie moga prawda? W ogole nie powinna chyba z domu wychodzic? Czy ktoras z was moze mi cos napisac bo nie wiem co robic
No i teraz sie boje bo gdyby sie okazalo ze jestem w ciazy to nie wiem jakie to konsekwencje niesie, co z malenstwem... Chociaz mysle ze nie jestem w ciazy, no ale coz wole dmuchac na zimne
Mrówa
Fri, 12 Jun 2009 - 14:38
monk@ ... ja bym nie wychodziła z małą jeżeli ma ospę. W Polsce dają jakiś puder czy cuś do smarowania na krostki i wtedy (chyba - mówiła mi sąsiadka więc źródło niesprawdzone) raczej nie zaraża. Tak czy siak ja bym siedział w domu i ograniczyła kontakt z innymi. Niby dzieciaki powinny przez to przejść ale są też dorośli, którzy nie chorowali (ja na przykład) i może lepiej nie roznosić choroby po okolicy. Ostatnio myślałam, że rozszarpię matkę co po mieście chodziła właśnie z zaospionym nieletnim i to wcale nie w przychodni tylko w Centrum Handlowym
mon1k@
Fri, 12 Jun 2009 - 18:26
Dzieki mrowa tez tak mysle, dziwi mnie tylko tutaj podejscie lekarza do sprawy i to ze wedlug niej ospa trwa tydzien???? Ciekawa jestem jak to bedzie.
Ale faktycznie nie chcialabym zeby Maja zarazila kogokolwiek wiec pewnie posiedzimy w domciu
No i tutaj sie nie smaruje krostek no chyba ze bedzie sie bardzo drapac
No coz zoabczymy
hekkate
Fri, 12 Jun 2009 - 22:15
Mrówa trzymam kciuki, żeby choroba Michałka szybko została opanowana. A brakiem pracy nie masz się co dziwić skoro kryzys jest. Trzeba poczekać cierpliwie aż minie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Myślę, że Wam wszystkim przydałby się jakiś wyjazd chociaż na weekend, żeby od wszystkiego odpocząć i złapać wiatr w żagle. Sandały już kupiłaś? Ja Danielowi kupiłam, a teraz muszę jakieś półbuty kupić, bo pogoda taka, że te sandały jak na razie rzadko używane.
mon1k@ ja jak byłam chora na ospę wietrzną to przez miesiąc w domu byłam (dopóki mi wszystkie krostki nie zniknęły), bo ciężko jakoś ją przechodziłam. Sporo czasu musiałam leżeć w łóżku i sparowane miałam te krostki czymś białym. Co do piątek to Daniel ma już od jakiegoś czasu wszystkie.
monilka znowu inny kotek. Tym razem kocica. Gratuluję wygranej gry i udanego zlotu.
Taśka jak tam w domu się układa z gościem? Lepiej już? Jak się w ogóle czujesz?
anulek gratuluję rozpieluchowania Kacperka. Ja się zabiorę za te sprawy jak wrócę z urlopu. Będę miała wtedy 2 miesiące. Powinno wystarczyć.
tysia po powrocie z Grecji poproszę o fotoreportaż.
Ada co Ty wyprawiasz? Oszczędzaj się. A Mikołaj jest już na tyle duży, że powinien zrozumieć wszystko.
Ewa skończyły się już włamania? Uporaliście się ze wszystkim? Z czym sklep prowadzicie? Po powrocie do pracy wszystko się ułoży. Nie martw się na zapas. A Maik też da sobie radę.
Jak ja się cieszę, że jeszcze tydzień i wakacje. Oj mam już serdecznie dość tego wariactwa. Zaraz po zakończeniu (czyli w sobotę) wyjeżdżamy. Niestety tylko na tydzień. Grafik mamy strasznie naładowany. Mam nadzieję, że pogoda będzie w miarę. Miejsca już zarezerwowane. Zostało tylko odliczanie. W środę miałam konferencję najdłuższą na jakiej do tej pory byłam w swoim życiu. Trwała od 14.30 do 19.15! A ja tam w sumie zbędna była, ale być trzeba. Coś czuję, że cyrki będą od nowego roku szkolnego, bo jedna nauczycielka chce oddać swoją klasę (tzn wychowawstwo), druga pewnie będzie chciała sobie odpocząć, bo miała trudną klasę. I teraz mam przeczucie, że mnie będą chcieli w ten biznes za ok 25 zł miesięcznie wplątać. Już sobie wymówki wymyślam, bo na szczęście wychowawstwo dostaje się wtedy, gdy się na to zgodzi, albo samemu zgłosi na ochotnika.
anulek2505
Sat, 13 Jun 2009 - 09:15
CYTAT(Mrówa @ Fri, 12 Jun 2009 - 13:58)
Boszszsz ... jestem normalnie jakimś wrakiem emocjonalnym. Ledwo co zaczęłam szukać pracy, byłam raptem na jednej rozmowie w środę ... i nagle do mnie dociera, że ja nie ma pomysłu na własne życie. Koszmar. Czy to możliwe, że ten czas z dzieciakami tak mnie "wymiętolił", że teraz się pogubiłam zupełnie? Sama nie wiem czego chcę, wiary w siebie jakoś niewiele, do tego na rozmowie pani ręce załamywała no bo jak to po TAAAKIEJ przerwie ja wogóle będę w stanie wrócić do pracy. No tak ... nie pomyślałam, że jak się z dzieciakami w domu posiedzi to potem to już się człowiek tylko do garów nadaje. Non stop chodzę zestresowana, lęków mam bez liku ... powoli chyba odbija się to na moim śnie (którego do niedawna nic poza Miszą nie było w stanie zkłócić) ... o tym, że G. obrywa za byle co to nawet pisać nie muszę.
Co robić? Co robić? ...
Mrówa możemy podac sobie ręcę. Ja sie czuję tak samo, a najgorzej jest z dowartościowaniem siebie samej. Ty to chociaż byłaś na rozmowie a do mnie nikt nie dzwoni Jak w tamtym roku rozglądałam się za pracą i wysłałam CV to zadzwonili i byłam na rozmowie, tak teraz w ogóle. Co do przerwy w pracy to mi facet juz w tamtym roku na rozmowie powiedział że mam baaarrrrdzo dużą przerwę (prawie dwa lata) i ciężko bedzie mi wrócić do pracy. Ale ja tego w ogóle nie rozumiem; dlaczego będzie ciężko. Fakt faktem że w niektórych zawodach tak jest że nawet krótka przerwę sobie zrobisz i juz jestes do tyłu (ale to są naprawdę znikome ilości tych zawodów).
AniaEL witaj !!! I zaglądaj częściej!!!!
izoldciemnowlosa
Sun, 14 Jun 2009 - 14:16
Tysia zazdroszczę tego wyjazdu do Grecji. Szczerze się przyznam że ja od tygodnia też marzę o takim wyjeździe na tydzień - gdzieś pod koniec sierpnia. Nie mam jednak paszportu dla Miki i tu zaczyna się problem. Trzeba zrobić zdjęcia i jechać ponad 100 km z wnioskiem. Jakoś nie mam chyba tyle motywacji. Chciałam zrobić to w ten wtorek bo i tak będziemy z Miką na badaniu oczu, ale lekarka kazała jej zakrapiać 3 dni oczy Atropiną. Oj biedna ona po tych kroplach - siedzimy w domu z pozasłanianymi oknami bo słońce ją razi niemiłosiernie. Nie będę więc jej jutro ciągnąć do fotografa żeby pstryknął fotkę. Studio naświetlone z każdej strony na koniec flesz lampy. Oszczędzę jej te cierpienia.
Ale proszę również o sprawozdanie - na jaką wyspę polecieliście?
Monilka mnie też wpadł avator w oczy - tylko patrzyłam kto taki odważny A na tym zlocie to byłaś z Olką? Ciekawa jestem jak to faktycznie wygląda na żywo, więc zazroszczę.
Anulek - wielkie brawa dla Kacpra. Zuch chłopak.
Ania El - witaj kobieto! A ja jakoś zupełnie nie jestem zdziwiona zachowaniem Kingi. Co Ty myślałaś, że po tych harcach jakie wyprawiała od zawsze, nagle gdy skończy 2 latka stanie się grzeczną dziewczynką w warkoczykach i różowej sukience? Ja też w domu mam przewagę zabawek z samochodami, lalki służą po to żeby je rozebrać i rzucić w kąt, względnie po nich podeptać. Wprawdzie nie daje mi tak w kość jak Kinga tobie ale też nie jest dziewczyną w 100 %.
Mrówa - a może własna jakaś działalność gospodarcza? Ja też bym chyba umarła jakbym się miała teraz chodzić i prosić o pracę. Z tą tylko różnicą że w takim małych pipiduwach jak moja rzadko kto patrzy na referencje, odbyte szkolenia, ukończone szkoły i ich rankingi... Rzadko kto pyta się o znajomość języka obcego - chociaż już teraz pewnie częściej. Za to musisz mieć umiejętności z 4-5 stanowisk pracy, żeby pracodawca nie musiał zatrudniać tych 4-5 innych osób tylko jedną. Nie wiem co lepsze???
mon1k@ jeśli przechodziłaś ospę to Tobie nic nie powinno być, bo już masz nabytą odporność na tę chorobę. Ja też uważam że to dobrze że Majka choruje teraz. Dzieci lepiej znoszą tą chorobę niż dorośli. Czas trwania to około 2 tygodnie. Ale nawet gdy chrostki zejdą to jeszcze zaraża przez tydzień. Niewiele osób o tym wie i roznosi tą chorobę nieświadomie - myśląc, że zupełnie wyzdrowiał. Zupełnie tak jak rotawirus - nawet gdy przestaniesz wymiotować i mieć biegunkę to jeszcze przez tydzień zarażasz. Wiele matek o tym nie wie i puszcza dzieci do przedszkola czy na place zabaw myśląc że są już zdrowe, a one jeszcze zarażają.
Ada dbaj o siebie i Maleństwo! Wiem że ciężko dziecku odmówić pewnych przyjemności - noszenia na rękach. Na pocieszenie napiszę że ja też robię głupoty. Dzwigam Mikę i sadzam na huśtawkę w domu. Muszę ją podnieść dosyć wysoko żeby posadzić, ale jakoś nie potrafię jej odmawiać tej przyjemności - szczególnie przez ostatnich kilka deszczowych dni.
Ciocia dalej jest i dalej doprowadza mnie do pasji. Wczoraj nawet z teściową miałam małe starcie. Skończyło się na tym że odzywamy się do siebie gdy to konieczne i nie wymaga wiele wysiłku. Jeszcze dwa tygodnie !!!! i odzyskam wolność i pokój z komputerem. Jakoś nie bardzo lubię laptopa
izoldciemnowlosa
Sun, 14 Jun 2009 - 14:41
Jeszcze kilka fotek:) Dawno nie pokazywałam Miki
w deszczowe dni
przytulanki z mamusią
Mrówa
Sun, 14 Jun 2009 - 17:24
CYTAT(Taśka @ Sun, 14 Jun 2009 - 15:16)
ja też robię głupoty. Dzwigam Mikę i sadzam na huśtawkę w domu. Muszę ją podnieść dosyć wysoko żeby posadzić, ale jakoś nie potrafię jej odmawiać tej przyjemności - szczególnie przez ostatnich kilka deszczowych dni.
Tasieńko kochana ... błagam, odpuść sobie dźwiganie Miśki. Nigdy nic nie wiadomo i lepiej dmuchać na zimne.
A Miśka jest tak bardzo do Ciebie podobna, że chyba jak jeszcze trochę podrośnie będzie można Was pomylić ... Cudo ...
Mrówa
Mon, 15 Jun 2009 - 10:46
Miłego tygodnia. Spadam z dzieciakami do dziadków. Paaaa ...
monilka
Mon, 15 Jun 2009 - 22:51
Mrówa udanego wyjazdu. Taśka..no uspokój się z tym dźwiganiem i jak pisze mrówa..Mika jest baaardzo do Ciebie podobna. A te oczka piwne Ja tam wolałam Twój poprzedni nick. hekkate udanego wyjazdu. Tak na zlocie byłam z Olą. Oczywiście miałam dylematy co do wyjazdu, ale Ola bardzo porzebuje towae=rzystwa i akceptacji i nie żałuję
A Olucha prosze jaśnie państwa postawiła dzisiaj swoje dwa pierwsze samodzielne kroczki. I kto tu jest bindżer, kto??
anulek2505
Tue, 16 Jun 2009 - 08:32
CYTAT(monilka @ Mon, 15 Jun 2009 - 21:51)
A Olucha prosze jaśnie państwa postawiła dzisiaj swoje dwa pierwsze samodzielne kroczki. I kto tu jest bindżer, kto??
Brawo dla Oluni Super !!
Nysia
Tue, 16 Jun 2009 - 09:08
CYTAT(monilka @ Mon, 15 Jun 2009 - 23:51)
A Olucha prosze jaśnie państwa postawiła dzisiaj swoje dwa pierwsze samodzielne kroczki. I kto tu jest bindżer, kto??
Noooooooooooo super - brawo dla Oleńki - jest binder, dybeściak i miszczu
Zazwyczaj Was tylko podczytuje ale na takie wieści nie mogłam sie powstrzymać
tysia2202
Tue, 16 Jun 2009 - 14:24
Witam was kochane
Bylismy na riwierze olimpijskiej w miejscowosci Praralia. Bylo rewelacyjnie kazdemu polecam hotel Princes 4* przepiekny cudowna obsluga jestesmy wypoczeci i zadowoleni. Cudna pogoda 35 stopni cieple morze i basen. Sebus mial koloego z niemiec Luisa wygladali jak blizniacy zresta zobaczycie na zdjeciach.
tysia2202
Tue, 16 Jun 2009 - 14:34
AniaEL
Tue, 16 Jun 2009 - 18:38
Monilka ale nowina, bardzo mnie cieszą te pierwsze kroki Olki. Ten Twój nowy avatar ma nam coś powiedzieć Nie wybrałabyś się pod Bereśnik?
Taśka przypominasz mi jedną moją koleżankę. Miśka cudowna i te oczy. Uważaj na siebie!
Nysia śniło mi się, że spodziewasz się kolejnego potomka Wiesz coś o tym?
My długi weekend spędziliśmy bez dziecka w górach, ciesząc się jak głupki z prószącego śniegu. Młoda zaś rządziła u babci i rozstawiała wszystkich po kątach.
Nysia
Tue, 16 Jun 2009 - 22:28
CYTAT(AniaEL @ Tue, 16 Jun 2009 - 19:38)
Nysia śniło mi się, że spodziewasz się kolejnego potomka Wiesz coś o tym?
A mnie się śniła Kinga burząca ścianki działowe w Twoim mieszkanku wiesz coś o tym
Tysia - śliczne foteczki. A jak Sebuś znosił takie upały? I jak przeżył podróż samolotem - ciekawam bardzo bo mnie to chyba czeka w sierpniu. A Paralia śliczna jest - wiem bo sama tam się smażyłam gdy byłam młoda i piękna
Taśka - Miśka na te cudne oczka będzie łapać tabuny adoratorów
AniaEL
Wed, 17 Jun 2009 - 10:37
CYTAT(Nysia @ Tue, 16 Jun 2009 - 23:28)
A mnie się śniła Kinga burząca ścianki działowe w Twoim mieszkanku wiesz coś o tym
To nie sen, tylko rzeczywistość. Kinga lata z młotkiem po domu, wali w ściany twierdząc, że jest Bobem i buduje nowy dom
monilka
Wed, 17 Jun 2009 - 17:50
CYTAT(AniaEL @ Tue, 16 Jun 2009 - 17:38)
Monilka Ten Twój nowy avatar ma nam coś powiedzieć Nie wybrałabyś się pod Bereśnik?
Mój nowy avatar ma być zaprzeczeniem poprzedniego, ponieważ na zlocie poszła opinia, że poprzedni pokazywała mnie jako anielską dziewuszkę Z tego co Ania pamiętasz to do anielicy mi daleko. No myślę o tym Bereśniku, ale jakoś w tym roku mi się nie chce. Zostawić małego Olucha samą??
Nysia to jesteś w ciąży czy nie? Czy tylko Ance się tak wydaje?? Fajnie by było, co?? Jakoś tak, mi się nadajesz na Matkę Polkę
monilka
Wed, 17 Jun 2009 - 17:51
CYTAT(AniaEL @ Wed, 17 Jun 2009 - 09:37)
To nie sen, tylko rzeczywistość. Kinga lata z młotkiem po domu, wali w ściany twierdząc, że jest Bobem i buduje nowy dom
Ciesz, się, że młody budowniczy Ci rośnie, co to będzie rozbudowywał nasz piękny kraj i wyrabiał 500% normy
hekkate
Thu, 18 Jun 2009 - 14:37
Monilka brawa dla Oli za pierwsze kroczki.
Taśka Dominika bardzo jest do Ciebie podobna. Śliczna dziewczynka.
Tysia super fotki. Dużo zwiedzaliście?
MLEKO ile razy dziennie i w jakich ilościach dajecie (jeśli w ogóle) i czy jest to nadal mleko dla dzieci czy może jakieś inne (krowie?).
tysia2202
Thu, 18 Jun 2009 - 20:25
Nysia podroz samolotem Sebus przezyl bardzo dobrze byl zachwycony tylko w strone grecji przy ladowaniu bolaly go uszka bo za szybko zszedl na dol samolot. Gorzej ja znioslam lot samolotem Powiem ci ze upaly tam nie byly tak odczowalnie dzieki temu ze morze bliziutko.
hekatte Bylismy tylko na jednej wycieczce na Olimp bo tylko ta nadawala sie dla melego dziecka reszta wycieczek dluga i daleko trzeba bylo jechac np do Aten 6 godzin. Bardziej nastawialismy sie na odpoczynek niz zwiedzianie.
tysia2202
Thu, 18 Jun 2009 - 20:29
hekatte co do mleka to Sebus wypija tylko rano jak sie obudzi i sam sie upomina i jest to 150 ml mleka bebiko 4. Ale on je duzo jogurtow 1-3 dziennie zalezy jaki ma apetyt.
anulek2505
Fri, 19 Jun 2009 - 09:20
Hej
Mam wiadomość od Samoni: Mam śliczną Zosię urodz. o 1.00 w nocy, 53 cm, 3005 g
Tysia super fotki i zazdroszczę wyjazdu Hekkate Kacper pije mleko rano jak tylko się obudzi. Pije mleko krowie bo na te w proszku miał uczulenie. Do tego tez je jogurty i bardzo lubi twarożek
izoldciemnowlosa
Fri, 19 Jun 2009 - 11:15
Samonia wielkie gratulacje !!! Niech Zosia rośnie duża i zdrowa !
Monilka - hip hip hura dla Olki. Teraz kochana zobaczysz na co stać Twoje dziecko! Cieszę się bardzo
Mrówa miłego odpoczynku u Rodziców. Faktycznie podobne jesteśmy z Miśką do siebie jak nic - obie mamy włosy każdy w inną stronę, ktore dopominają się wizyty u fryzjera i jakiś większych cięć. Z Miśką idę dziś - a sobie chyba zafunduję coś w następnym miesiącu.
Tysia śliczne fotki. Ja w Paralii też urlopowałam kilka lat temu. Było cudnie i do tej pory wspominam to jako najpiękniejsze wakacje. Fakt większość wycieczek, które tam oferują są dla osób bez dzieci, ale z też co pamiętam była też wyprawa statkiem na jakąś wyspę i też było spokojnie i przyjemnie.
Hekkate - ja odstawiłam to dzieciowe mleko jakoś bardzo niedługo po skończeniu przez Mikę roczku. Dokładnie nie pamiętam ile wtedy miała ale chyba coś na wiosnę. Nie chciała pić a ja ją nie zmuszałam. Zjada mi za to bardzo dużo jogurtów, twarożków i innego nabiału pod każdą postacią. Raz lub dwa w tygodniu zażyczy sobie mleko z płatkami na śniadanie - daję wtedy krowie ale takie rozrobione z wodą, żeby nie było za tłuste.
tysia2202
Fri, 19 Jun 2009 - 11:31
SAMONIA GRATULACJE UCAŁUJ MALEŃKA ZOSIE!!!!!!!!
Iśka
Sat, 20 Jun 2009 - 14:11
Gratulacje dla Samoni!!!!!!!!!!!!!!! Witamy Zosieńkę
A u nas będzie chopak
Iśka
Sat, 20 Jun 2009 - 14:15
Jagoda mleka nie pije. Nie chciała żadnego jak ją odstawiłam plus lekkie reakcje alergiczne. Rano je serek tofu na kromca, daję jej codziennie figę, czasmi je trochę jogurtu ze mną, lubi koktail truskawkowy (wypije 1/3 kubka), często na kolację serek Danio na kromce.
Mrówa
Mon, 22 Jun 2009 - 19:54
Zosieńko kochana witaj. Samonia GRATULACJE.
Wreszcie w domu ... miło na powitanie przeczytać taką cudną wiadomość o Zośce ... no i o Oluchnie. Bravo OLA!!!
Olo mleko pije od czasu do czasu wieczorem takie zwykłe krowie.
Iśka ... gratuluję syna.
AniaEL
Thu, 25 Jun 2009 - 08:36
Samonia ogromne gratulacje!!!!! Zosieńko witaj na świecie!!!
Kinga mleko je wieczorem, czasami rano się też upomni. I jada Nutramigen, bo wszelkie próby wprowadzenia innego mleka kończą się katastrofą. Poza tym nabiału prawie w ogóle nie jada.
Iśka to się chłop ucieszył?
Mili84
Thu, 25 Jun 2009 - 12:27
Witam Wpadłam pochwalić sie moim dodatkowym paseczkiem będę kolejny raz mamą Lutusia
Nadrobie zaległości i wpadnę na dłużej po weselu aż to całe zamieszanie i załatwianie sie skończy . Pzdr
I GRATULACJE dla Oleńki za jej samodzielne pierwsze kroczki :*
Iśka
Thu, 25 Jun 2009 - 13:41
CYTAT(AniaEL @ Thu, 25 Jun 2009 - 09:36)
Iśka to się chłop ucieszył?
Ano! Radośc i duma Go rozpiera, ale w drzwiach się jeszcze mieści
Mili wielki gratulacje!!! Spokojnej ciąży. A no.... i udanego wesela! Tylko się nie przemęczaj-niech inni się starają, a Ty masz tylko pięknie wyglądac
Mrówa witaj w domu!
anulek2505
Thu, 25 Jun 2009 - 13:49
Hej
Iśka gratulacje !!! MILI gratulacje i udanego wesela Po wszystkim wpadnij do nas i pochwal się zdjeciami
hekkate
Thu, 25 Jun 2009 - 18:56
Pozdrowienia z Czech.
izoldciemnowlosa
Thu, 25 Jun 2009 - 20:28
Mili kochana - bardzo się cieszę z Twojego paseczka. To Ci się wszystko pięknie układa Ja też czekam na relacje z wesela. Na Twojego priva (tego co mi już go dawno wysłałaś ) odpowiem.
Hekkate co tak malutko napisałaś? co robicie w czechach?
Napisałabym więcej ale mam dziś kiepski dzień i marzy mi się tylko łóżko. Od wtorku Dominika chodziła pokazywała na uszy i mówiła "mama nie słyszę" już nie wiedziałam co się dzieje. Szybki przegląd aparatów we Wr, wymiana kilku części, czyszczenie uszu a ona dalej narzekała. Przestałam jej zakładać na dwa dni to się zrobiła tak agresywna bo nie słyszała wyraźnie, że nie mogliśmy nad nią zapanować. Dziś doszłam o co chodziła i jeszcze jeździłam żeby naprawili to co się zepsuło. Jest już dobrze ale ja jestem wypompowana.
Ma-Rita
Fri, 26 Jun 2009 - 10:11
Samonia Wielkie Gratulacje!!!!!!!!
Mili -super, ze bedzie kolejny lutowy maluszek
Iska -no to teraz sily w rodzinie beda wyrownane 2:2
Monilka wielkie brawa dla Oluchny!!!!!!
Iśka
Sat, 27 Jun 2009 - 13:34
Ma-Rita widzę że jeszcze się kulasz Imiona wybrane? Trzymam kciuki&&&
Taśka Biedna Dominika. Dobrze, że już potrafi powiedziec, że coś nie działa, ale jescze trudno wytłumaczyc o co dokładnie chodzi. Pierwszy raz się popsuł?
hekkate udanego wypoczynku
hekkate
Sat, 27 Jun 2009 - 14:22
Hej! Już po wypoczynku. Jak znajdę chwilę to poczytam i napiszę coś więcej.
hekkate
Sat, 27 Jun 2009 - 21:43
Ale się zawiodłam na Was. Myślałam, że nie dam rady nadrobić zaległości w czytaniu, a tu ledwie strona przybyła. Oj trzeba Wam chyba kopniaka dać.
Iśka gratuluję chłopaka w rodzinie. To teraz równowaga sił będzie.
Mili gratuluję!!! Życzę spokojnej ciąży i świetnej zabawy na weselu.
Taśka tak mało napisałam, bo pisałam na palmtopie i dłużej zajmuje napisanie czegokolwiek niż normalnie. Dobrze, że już się wyjaśniło co z aparatem Dominiki było nie tak. Mam nadzieję, że teraz wszystko wróci do normy.
Mleko to z tego co napisałyście widzę, że Daniel mi jeszcze dużo pije, bo 2x dziennie po 240 ml.
Wyjazd był udany. W sumie to tylko 1.5 dnia było deszczu (no i w niektóre noce). Sporo zobaczyliśmy, np. jaskinie, zamki, muzea, itd. Kurcze, ale nie sądziłam, że w Czechach tak drogo. Dzisiaj wróciliśmy po 14.00 i jeszcze zdążyłam na ślub do koleżanki skoczyć.
Monia i Wika
Mon, 29 Jun 2009 - 22:03
siemka dupeczki ;];];]
tak zastanawiam sie na spiralka i pomyslałam, ze was popytam... a na dzien dobry takie słodkie wiadomości... MILI :* grATULKI
buziaki robaki, czekam na odpowiedź p.s. moja Wika ma Chłopaka ;p i co wy na to ??? ;>
Agga:)
Mon, 29 Jun 2009 - 22:16
Witam Na początek gratuluje Oleńce za jej pierwsze kroczki
Samoni Zosi
Mili i Taśka gratuluje małych fasolek
Hakate super ze wypoczełas ja tez pragne wypoczynku juz mnie meczy ten remont brak kasy na cała reszte bo on teraz najwazniejszy
Taśka dobrze ze aparat Dominiki naprawiony biedna mała tyle musi przejść
A u nas nic nowego pomału Kinga dobiega roczku no i mamy juz pierwsze samodzielne kroczki za soba ,ząbków na stanie 4 ,waga 10kilo ,szczepienia zaliczone Daria pyskuje i bardzo łobuzuje na piec minut z oczu ja nie wolno spuscić, buty zciaga co chwile łazi na bosaka a w nocy płacze bo nogi bolą kremy oliwki perfumy wszystko trzeba przed nia chowac bo zaraz wysmaruje albo wyleje
Mrówa
Thu, 02 Jul 2009 - 00:57
Jesteśmy po wizycie u diabetologa. W sumie to mnie trochę kobieta podbudowała bo wreszcie ktoś mi w miarę zinterpretował wyniki. Jest duże prawdopodobieństwo, że Misza wyrośnie z tego ... mało tego ... jest też prawdopodobieństwo, że on nie jest otyły bo mu trzustka szfankuje tylko odwrotnnie - ponieważ jest otyły to ma zachwianą krzywą insulinową. Za dwa miesiące kontrola. Do tego czasu mam go w przychodni ważyć co kilka tygodni a my z G. mamy sobie zrobić wyniki na poziom cholesterolu bo i tego Misza ma ciut za dużo no i trzeba sprawdzić czy to nie genetycznie. Dieta w zasadzie bez zmian tylko wyeliminować mam mu "zbędne kalorie" więc budynie, kisiele, kasze itp odpadają. Jeżeli będę musiała odstawić od cyca to mieszankę robić ciut słabszą (mniej proszku).
Mili ... Gratulacje. Spokojnej ciąży.
Agga ... a to Daria nie może chodzić na boso wogóle?
Agga:)
Thu, 02 Jul 2009 - 23:10
Mrówka to dobrze ze diaboloszka Cie uspokoiła ,mnie tez ,bo martwiłam sie Miszka no i trzymam kciuki niech Miszka szybko wyrasta z tej paskudy
Daria moze chodzic na bosaka ale nie od świtu do wieczora, ciepło czy zimno ,nie mozna jej upilnowac,ubiore jej buty a za chwile juz ich nie ma zapomniałam jeszcze napisac ze wrociła do smoczka ciagnie go wiecej niz jak była mała
Iśka
Fri, 03 Jul 2009 - 14:02
Mrówa cieszę się z pomyslnych wieści.
Ma-Rita kobito-rodzic!!!!
anulek2505
Sat, 04 Jul 2009 - 07:48
Mrówa to super wieści i Miszce Niech chłopczyna szybko z tego wyrasta &&&&&&
No ciekawa jak tam Ma-Rita, moze już urodziła ?? Iśka a ty jak po wakacjach wracasz do pracy czy juz bedziesz odpoczywac w domu ???
Agga to widze że mała łobuziara ci rosnie U nas z butami jest na odwrót. Nawet teraz w te upały jak chce Kacprowi ubrać tylko sandałki bez skarpetek to zaraz jest krzyk że muszą być skarpety a co dopiero mówić żeby chodził na bosaka. Dzisiaj idziemy do moich rodziców na działkę na grilla i tam jest basenik dla Kacpra, ciekawe czy będzie chodził na bosaka
Iśka
Sat, 04 Jul 2009 - 15:35
Udanego grila
We wrześniu zamierzam już iśc na L4- nie widzę siebie biegającej po szkole (a jest po czym ) w 8 miesiącu. Poza tym wrzesień jest okrutnie stresujący-mnóstwo spraw, goniące terminy. Koleżanka w tamtym roku miała termin jak ja. Planowala dopiero w październiku L4. Wróciła we wrześniu, po tygodniu źle się poczuła, poszła na chorobowe-ogólnie wydaje mi się że jeszcze większe zamieszanie.
Przymierzamy się do remontu. Właśnie szukaliśmy dla Pyśki jakiegoś nie drogiego łóżka-tapczanika. Mniejszy, na 2-3 lata, bo potem myślę, że będzie trzeba zakupic łóżko piętrowe do naszego okazałego dwupokojowego mieszkania. Za tydzień męż weźmie się za malowanie. A w sierpniu wakacje-jakieś 6 dni. Musimy coś znaleźc ciekawego niedaleko.......... jakaś agroturystyka, kózki, krówki: rzeczka........... Może okolice Rabki (dochodzi jeszcze wesołe miasteczko i place zabaw-królestwo Jagody). Może znacie coś ciekawego?
Ma-Rita
Sat, 04 Jul 2009 - 21:05
No dobra, wywolalyscie wilka z lasu
Urodzilam, urodzilam W czwartek, 2 lipca o 6:47 po trwajacym 4 i pol godziny porodzie przyszla na swiat Maja. Podobnie jak z mlodym udalo mi sie urodzic w domu i doopsko zachowalam w calosci z czego bardzo sie ciesze
monilka
Sun, 05 Jul 2009 - 00:10
O matko Ma-Rita co za wieści!!!! I w domu. Aleś dzielna kobieto!! Maju witaj po naszej stronie maluchu No i kurcze wszystkim nagle rozdwojonym i zaciążonym gratulacje. Czyli dla Samoni córeczki. I dla Mili weselnie i ciążowo. Agga no duża już KInia. Roczkowa panna zaraz będzie. Szybko się przeprowadzajcie to razem będziemy musiały opic roczek Mrówa ogromnie się cieszę, że u Miszki takie wskazania są i bardzo dobrze, że trafiliście na mądrego lekarza. Iśka to u Ciebie już taki zaawansowany stan. No patrcie pańswto jak te czyjeś ciąże szybko lecą Spokojnej końcówki. I koniecznie od września na L4. Hm.. dwupokojowe mieszkanie powiadasz?? To gdzie wy zmieścicie to trzecie?? Monia. nie wiem o co pytasz dupeczki z tymi spiralkami?? Czy dupeczki mają spiralki, czy ogólnie dupeczki powinny miec spiralki. Jako nie dupeczka się nie znam i się nie wypowiem.
My na wakacje za tydzień. Wyjeżdżamy na 5 dni w Pieniny. Nosidełka tylko dla Olki ciągle nie mamy Chyba po drodze zahaczymy o Wawę coby wypożyczyc. I pytanie do Warszawianek: Warszawa targówek to ta od strony wjazdu z Białegostoku, czy po przeciwnej stronie?? Potem lecimy na tydzień na mazury. Olucha przestała na razie chodzic po ataku, ale znak dała, że da radę. Czyli pójdzie znowu. Przyszły u nas wyniki badań genetycznych moich i Eksia. Wychodzi na to, ześmy zdrowi. W sumie powinnam się cieszyc, ale smętno mi się zrobiło. Jak powiedzial lekarz mieliśmy pecha. Gen zamutował w tym momencie. W innym mogło byc ok. Tak miało byc czy jak?? Ale Miśka i tak sobie radzi. Ciągle ma ruchy rączek świadome, trzyma sama butelkę ( co na jej chorobę jest wyczynem i prosze docenic i pochwalic ) I zaczyna znowu : moze nie gadac, ale wydawac dźwięki. A to już jest miszczostwo.
AniaEL
Sun, 05 Jul 2009 - 09:34
Ma-Rita ogromne gratulacje!!! Trochę ci zazdroszcze tego domowego porodu.
Mrówa cieszę się, że taką diagnozę postawili Miszce i mam nadzieje, że jest ona trafna i chłopak z tego wyrośnie.
Agga moje dziecko buty zakłada tylko na spacery, tak to lata na bosaka. Zresztą ona ciągle lata niekompletnie ubrana i cieszy się, że jest "golas".
Iśka w Rabkolandzie niewiele jest atrakcji dla takich maluchów, choć może przez wakacje będzie inaczej.
hekkate gdzie obszerna relacja z wakacji?
CYTAT(monilka @ Sun, 05 Jul 2009 - 01:10)
My na wakacje za tydzień. Wyjeżdżamy na 5 dni w Pieniny. Nosidełka tylko dla Olki ciągle nie mamy Chyba po drodze zahaczymy o Wawę coby wypożyczyc.
Moja propozycja jest dalej aktualna, tylko zamiast o Warszawe zahaczycie o Wadowice. Potem możesz go odesłać, więc droge będziecie nadrabiać tylko w jedną stronę. Na spokojnie powiem ci, gdzie chodzić, co zobaczyć, gdzie jeść, pić itd. W ogóle to gdzie będziecie mieszkać, bo my może we wrześniu też zdecydujemy się na Szczawnicę?
Mili - jak samopoczucie przed weselem? I nie widziałam Cię wpisanej na lutusiach 2010
Iśka wtedy nie popsuły się aparaty Dominiki (na całe szczęście) problem wyszedł przy takich specjalnych wkładkach które wkładane są do ucha. One są wykonane z takiego przeźroczystego ala silikonu. Wymienia się to co kilka miesięcy żeby utrzymać czystość i szczelność ucha. I właśnie ta wkładka pękła w jednym miejscu i spowodowała nieszczelność a w związku z tym dyskomfort dla Miki na który się skarżyła. Nikt nawet nie pomyślał że to może być to bo wkładki były nowe - miały jakieś 3 tygodnie. Ja też powoli przygotowuję się do remontu - my zamieniamy pokój gościnny na pokój Dominiki. Musimy tylko kupić takie duże łóżko że jak przyjadą faktycznie goście to aby było ich gdzie położyć. Reszta wg naszego gust. Początkowo planowałam pokój w stylu Kubuś i Przyjaciele ale teraz już się zastanawiam - może Mika nie będzie zadowolona z takiego wystroju za rok lub dwa? A chciałam dać firanki kubusiowe, lampkę, na podłogę mam takie puzzle piankowe z postaciami ze stumilowego lasu zegarek który dostała jeszcze na urodziny i planowałam ze dwie naklejki bądź ozdobny pasek z tapety. A teraz mam jeszcze kilka innych pomysłów i nie wiem co zwycięży. A Ty co planujesz?
Hekkate - poproszę o jakieś nowe fotki Daniela - dawno się nim nie chwaliłaś - mogą być z wyjazdu to przy okazji coś napiszesz o nim więcej
Agga - może Daria naśladuje siostrę? Kinga też ma smoczek? Moja Mika też chodzi cały czas bez kapci po domu, szczególnie chętnie wychodzi na balkon na boso
Mrówa - to dobrze że trafiliście na dobrego specjalistę. To chyba najważniejsze. I miło czytać że to tak naprawdę nic bardzo poważnego i że Miszka przy odpowiedniej diecie będzie rozwijał się prawidłowo.
Monilka to zyczę miłego wypoczynku. I ja Ci napiszę to co zawsze - nieważne że Olka ciągnie powoli, ważne że do przodu i chętnie! I tyle! Jak zawsze cieszę się z każdej pozytywnej wiadomości od was. Co do wyników genetycznych - w chwili gdy uzyskaliśmy je w grudniu to byłam też troszkę podłamana. Dziś już o nich nie myślę - są mam świadomość jaki był wynik, ale nie przeszkadzają ani nie pomagają mi w niczym. Ty też z czasem nabierzesz do nich dystansu
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.