NOWOROCZNE DZIECIACZKI czesc 4

Fredzia widzę cie - melduj się.

Efcia koniecznie skonsultuj chorobę małej z innym lekarzem wasza choroba trwa bardzo długo i na dodatek bez żadnych efektów.

My jutro idziemy na taką ogólną kontrolę do lekarza, warzenie mierzenie i taki tam ogólny przegląd no i musimy się pochwalić trzecim zębolem czyli prawa górna jedyneczka nas przywitała dzisiaj rano ale gdyby sam nam nie zademonstrował to chyba jeszcze byśmy się nie kapnęli - ale z nas rodzice a nasz zyguś rano zaczął normalnie zgrzytać zębami a ja mówię do mojego shreka jak on to robi a wąż do mnie że musi to robić zębami a ja na to - jak to przecież on ma tylko na dole potem patrze a tu taka niespodzianka

Efcia
zdrowka zycze, ale sie nameczycie

Hello

no i nie mialam czasu. Kurcze jak ten dzien zapiernicza. Dzis niedziela wiec moj dzien spania. M bierze Olivcie po przebudzeniu (6 rano) i wychodzi z pokoju a ja dosypiam.
Potem wstalam sniadanko inhalacja, ugotowalam rosolek Olivce, uspilam i pojechalam na miasto do apteki i troche polazic po sklepach - chce sobie cos na impreze andrzejkowa kupic.

Wlasnie przed chwila skonczylam pracowac bo jutro idziemy z Olivcia na rehabilitacje i do lekarza wiec musialam pol dnia w domu odpracowac.

No i w zasadzie to ide do lozka.

Zdjecia postaram sie wkleic jutro.

Milej nocki.

Efcia zdrowko dla Amelci.

Dziendoberek!

Wstawac spiochy!!!


My juz od godziny na nogach i o dziwo Olivia dzis spala tylko z dwoma pobudkami. Moze to dlatego ze w dzien prawie nie spala. Czyzby to oznaczalo ze jesli chcemy spac cala noc nie powinna miec wiecej jak jednej drzemki w dzien??? Bo tak bylo wczoraj.

Oki lece wpadne pozniej- ide Olivce nosek oporzadzic. Alez bedzie wrzask

Ja tez sie witam.

Zabawa Andrzejkowa... wiecie co wlasnie takie momenty jak czas na zabawe uswiadamiaja mi w jakim beznadziejnym miejscu mieszkamy, nawet nie ma gdzie pojsc.
Czy tylko my nie chodzimy na imprezy?

Dzien dobry (znowu chochlik)
My tez wstalismy przed 7.
Wenua ja mysle, ze musisz poobserwowac Olivke, bo z tym spaniem to naprawde roznie bywa.
Ja zauwazylam, ze Filip czasem pospi sporo w dzien i wieczorem tez szybko usypia, a czasem tylko pol godzinki w ciagu dnia i jest problem z uspieniem.
A z kim zostawiasz malutka jak idziesz do pracy?
Ja mam ostatnio problem z obcinaniem paznokci malemu. Kiedys jak spal to chwilke i bylo po sprawie, teraz sie wierci, zabiera raczki... a jak nie spi to w ogole moge zapomniec.
Leni a duzo Polakow mieszka w Twojej okolicy?
W Niemczech jest sporo klubow gdzie organizuja polska noc Andrzejkowa wiec pewnie bym namowila m, zebysmy sobie poszli ale to kiedys....

my też mówimy dzień dobry

a z tym spaniem to jest bardzo różnie my myśleliśmy że jak mu zlikwidujemy wieczorną drzemkę to będzie dobrze a tu tylko niewielka poprawa ale i to dobre

Cześć
U nas noc katastrofalna Wstaliśmy o tej godzinie o której nawet Robuś nie wstaje, a właściwie niektórzy o tej godzinie to dopiero spać chodzą.
Uwaga, uwaga wstaliśmy dzisiaj o 2.30 Mała drzemka-godzinna- o 6 i na nogi No rzesz szlag mnie trafił. I do tego poddałam się z jedzeniem w nocy, w sumie od 2.30 przetrzymałam ją do 4.30 bo juz tak ryczała że nie dałam rady ale myślałam że wytrzyma jeszcze chociaż godzinę
Leni- normalnie chyle czoła jak Ty tak możesz codziennie, no nie o tej godzinie ale prawie o tej
Jestem wściekła, niewyspana, boli mnie głowa i wszystkich najchętniej bym pozabijała

Aga ja Ci naprawde wspolczuje. Faza pobudek o 3 nad ranem sie zakonczyla ale nadal uskuteczniamy 5 Ostatnio udaje mi sie robcia przetrzymac i chodzi spac o 19.30 a nie o 19.

Dzień Doberek

Agaa łączę się z Tobą w bólu u mnie też tragiczna noc

Moda budziła mi się między północą a 2 co 15 min z takim rykiem jakby ją ktoś ze skóry obdzierał.. nie wiedziałam już później co robić cycek pusty, pici się się kończyło
Wstałyśmy o 4 zjadła.. oczyściłam jej nosek, posiedziałyśmy z 1,5 h i padła.. i wstała o 9

Do lekarza idziemy na 10.45 mojej doktor nie ma... jest na urlopie nawet nie wiecie jak się cieszę

No uciekam dać małej leki i śniadanko.... 3majcie kciuki żeby nie zwróciła

Efcia napisz jak u lekarza.

AIB tu jest bardzo duzo Polakow, polska restauracja gdzie organizowane sa imprezy. Ale my chyba jestesmy z innej bajki. A na imprezy angielskie to juz na pewno nie pojdziemy bo naszym celem jest sie zabawic a alkohol to dodatek a nie cel sam w sobie.
Zreszta juz na razie to i tak nie ma znaczenia bo nie mamy z kim zostawic Robercika

Hej jea sie tylko witam i pozniej u was nadrobie.Spadam do miasta a dopiero wstalismy i musze sie wyszykowac.
WENUA i znowu nas witasz pierwsza z rana...jak pieknie a na zdjecia czekamy cierpliwie.....

EFCIA kciukasy za mala.dawaj znac zaraz jak wrocisz

Ja tylko na chwilkę.. badanie wyszło dobrze.. ufffff do napisania potem

eFcIa Jeżeli nie jesteś zadowolona z pediatry to dlaczego jej nie zmienisz?
Ja nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy to idąc do lekarza ciesze się, że mój jest na urlopie. Jeżeli nie pasuje mi lekarz, zmieniam go. Jeżeli nie pasuje mi przychodnia, przepisuje się do innej.
Ja sama chodzę do przychodni spory kawałek drogi a mam dwie inne tuż pod blokiem.

My Andrzejki spędzamy w domu. Szczerze powiedziawszy nawet nie chce mi się nigdzie iść nawet posiedzieć. Nie wspominając o tym, że miałabym problem z opieką do dzieci.

My za godzinkę idziemy pośmigać na sankach.
Ciekawe czy małej się będzie podobało i czy usiedzi na nich chociaż z 5 minut

Owiwia- no to super że wszystko jest w porządku, i widzisz- nie było się czego bać

Leni wiem o czym myslisz piszac o innej bajce, ja mam podobne odczucia. Jeszcze nie bylam na imprezie w polskiej knajpce w Niemczech ale mysle sobie, ze jak bym poszla w gronie swoich znajomych to nie zwracalabym uwagi na reszte tylko sie dobrze bawila. Ja swietnie sie bawie zarowno przy szklance soku jak przy lampce wina.
Jak sie przeprowadzisz do Dani i ja bede w N to Filipek sie chetnie pobawi z Robercikiem, a Wy pojdziecie na imprezke

Agnieszka
wlasnie ja tez bym sie dobrze bawila w naszym gronie ale nasi znajomi zawsze byli wielonarodowosciowi no i wykruszaja sie bo wyjezdzaja z naszego pieknego miasta.
Ale co tam , nadrobimy.
Wlasnie sie wzielam za oklejanie domu plakatami ze slowkami dunskimi. Trzeba sie wziasc ostro do nauki.
A o imprezce to trzymam za slowo

Owiwia
dobrze, ze poszlas , mozesz teraz spac spokojnie.

Aga
Ja koniecznie chcialabym zobaczyc Wasze zdjecia na sankach. Ja po prostu kocham zime i jak tylko znowu bedziemy mogli to pojedziemy gdzie mroz i snieg.
Wiecie co, taka zime co ostatnio pokazywalam na zdjeciach to ja mialam przed domem w dziecinstwie. Nie trzeba bylo nigdzie wyjezdzac a teraz to co sie z tym klimatem narobilo. W moim rodzinnym miescie zrobili taki fajny wyciag narciarski ze sztucznym nasniezaniem. Przez ostatnie dwa lata wiekszosc zimy nawet nie bylo wymaganej temperatury by sie sztuczny snieg utrzymal. Szkoda.

Ja tylko przelotem....

Właśnie wróciłyśmy..

Amelka ma zapalenie oskrzeli i angine masakra.... wszystko na raz.. przepisała jej antybiotyk i mam ją obserwować czy po zażyciu nie wyskoczy alergia... ja także dostałam antybiotyk... czekam aż wróci mam i lece do apteki.. ciekawe ile zapłacę

Zajrzę potem... teraz idę coś dać małej do zjedzenia mam nadzieje, że nie zwróci...

No cały papier toaletowy mam rozwalony w pokoju na kawałeczki.... Amelka wraca do formy

efcia trzymajcie się... zdrowo, oby szybko pomogło

Parasolko dziękuje bardzo

Teraz już jakoś lepiej się czuję, bo wiem, że jest antybiotyk i szybko przejdzie.. denerwuje mnie to, że Niunia brała leki, które jej nie pomogły i jeszcze rozwinęła się choroba... przecież nie powinno tak być... Niunia się męczy, bo ma zawalone migdały, kaszel ją strasznie męczy i jeszcze widać, że jest głodna a ciężko jej cokolwiek zjeść..
I tak jest z jedzieniem dziś lepiej, rano zjadła trochę kaszki.. 1/8 tego co je normalnie, potem mannę na wodzie z jabłkiem tak samo mało.. ale lepsze to niż nic...
Jak wyzdrowieje, będę musiała jej powolutku zwiększać porcje, bo żołądeczek jej się na pewno skurczył...

Agaa ale macie fajnie.... kurcze u mnie śnieg był z 12h i teraz trochę jest ale nie ma gdzie na sankach jeździć.. I nawet nie możemy

Leni ja także kocham zimę jak Ty... śnieg ubóstwiam kocham i w ogóle.. Tylko mieszkam w beznadziejnym miejscu, tu nigdy nie ma zimy z prawdziwego zdarzenia...
Pamiętam stare dobre czasy za gówniarza.. zaczęło się tak od 13 roku życia i w sumie stało się to naszą osiedlową tradycją... zawsze jak spadał śnieg... przeważnie późno wieczorem.. około 23-24... to zbieraliśmy się na dole i bawiliśmy.. lepiliśmy bałwana, wojna na śnieżki, wygłupy i spacer... musięliśmy korzystać, bo następnego dnia było wiadmo, ze śniegu nie będzie

I marzy mi się pojechać tam gdzie Ty... może kiedyś

Owiwia uf...... to super, że wszystko w porządku.. ciesze się bardzo!!!!!!

Agniesha no widzisz, jakoś ciężko mi się przekonać do zmiany lekarza, ja rzadko choruje i mnie tak nie przeszkadzało, że mam ją.. poza tym ona mnie leczy już dobre 15 lat i trochę się do niej przywiązałam... sama nie wiem, z jednej strony bym ją zmieniła, ale z drugiej przywiązałam się do niej...
Jak się czujesz kochana??????????

Ja na Andrzejki pewnie wyskocze z koleżanką na balety O ile Amelka wyzdrowieje... mama powiedziała, że jak wyzdrowieje to mam iść na tance odreagować, że dobrze mi to zrobi... Kochana mamusia

Wydałam 90 zł w aptece wcześniej poszła 100 ja nie wiem co ja bym zrobiła jakbym z rodzicami nie mieszkała... dostaje 600 zł.. na leki wydałam już prawie 200 a gdzie tu jeszcze małej kupić pieluchy, jedzenie, kosmetyki... no szok.. powariowali z tymi cenami leków

Idę napić się jakiejś kawki

Efcia biedna mała.. jaki antybiotyk dostałyście?? może teraz szybciej jej przejdzie, Ty też się kuruj..

Leni- mĂłwisz i masz
Na sankach było super i ku mojemu zdziwieniu mała nawet spokojnie dziedziała i nie wierciła się, jednak jej się podobało

Owiwia ja dostałam Bioparox do wdychania na gardło... miejscowy antybiotyk, bo karmie piersią...
A Amelka dostała Amoksiklav i mam sprawdzać czy dobrze na niego reaguje, bo nie miała nigdy antybiotyku i nie brała wcześniej leków i nie wiadomo czy na coś nie jest uczulona..

Agaa świetne fotki... ale Kaja miała radoche Super..... Ładny macie kocyk Podoba mi się
A ile śniegu u Was... przesada.. ale macie fajnie

Efcia- dziękuje, a kocyk to taki normalny- w muchomory
No śniegu to jest u nas sporo, pewnie jeszcze jutro bedzie a w środę już stopnieje

To jutro teĹź korzystaj!!!!

No fajny fajny... bardzo mi się podoba... ja mam taki kremowy, delikatny... posłuchałam się mamy i kupiłam i jestem zła... bo ciemniejsze są o wiele fajniejsze... ehhhhhhh

No Kajeczka jako pierwsza zainaugorowala zime. FAjne foteczki, korzystajcie ze sniegu ile sie da.

Ja na chwile bo cos niezorganizowana jestem i wyrobic sie nie moge z niczym.

A u nas jest sniezyca!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest pieknie ,cudownie,bajecznie!!!!!!!!!!!!!! To dla mnie w nagrode za poprzednia zime w szpitalu!!!!!!!!!!!!!!!!!!

EFCIA wlasnie dlatego namawialam cie zebys poszla z mala w weekend na dyzur bo po tym co pisalas to juz wygladalo ze chcoroba sie rozwija.No ale teraz dostalyscie antybiotyk i mam nadzieje ze pojdzie dobrze.AMOKSIKLAV to penicylina wiec obserwuj rzeczywiscie mala bo nie wiadomo czy nie uczulona .My juz wszyscy bralismy pochodne penicyliny i nik z nas nie jest uczulony ale trzeba uwazac.
Jesli pytalabys mnie o zdanie to radzilabym ci bezwzglednie zmienic lekarza ,bo jak tak bedzie lekcewazyl za kazdym razem to moze z tego wyjsc krzywda dla Amelki.

AGAA swietnie Kaja ma radosc widac!!!!!My tez mamy sanki ale niestety bez oparcia ,musimy wujka porosic coby nam dorobil.

QWIWIA ciesze sie ze badania wyszly dobrze ,teraz masz spokojna glowe.Tez bym poszla na takie badania ale niestety nie mamy dostepu

hej

my wlasnie przyjechalismy ze szpitala dzieciecego
julia wypadła dzis z wózka na głowe w sklepie-nie miala czapki i ogromnego guza miala ja pedem do przychodzi-skierowanie i do szpitala badanie r4tg i usg nie wykazaly nic niepokojacego jest tylklo troche apatyczna ae musiomy ja obserwowac

jutro kontrola

matko diewczyny co za dzien totalnie nie udany- mielismy nakrecone mieszkanie i co zadzwonilam i facet powiedzial ze nie wynajmuja z malymi dzicmi-choc mowilam to juz wczesniej!

jeszcze julka

dziewczyny co dalej-czy po takim urazie trzeba malca kontrolowac? jak to wyglada ktos wie?

ja juz dzisiaj nie mysle...

Kasia biedna mała, ale jak to wypadła - nie była zapięta czy przez zapięcie

Kasiu biedna Juleczka... mam nadzieje, że będzie dobrze...

Kurcze szkoda, że niewypał z tym mieszkaniem.. ale znajdziecie coś o wiele lepszego

.........::::::: Kolejeczka za Tymusia Parasolki :::::::::.........

Hejka
Owiwia to super, ze wyniki sa dobre!!!
Efcia i jak sie czujesz po bioparoxie?? ja kiedys mialam reakcje wymiotna i nie moglam tego brac...
Kasiu jak niedawno Filip spadl z lozka tez pojechalam na pogotowie. Lekarka mowilam o obserwowaniu przez kilka dni i jakby za duzo spal, wymiotowal to kazala ponownie sie zglosic. Ze swojego wozka wypadla, czy sklepowego?
Ja w Niemczech widzialam jak facet mial na wozku sklepowym kolyske z malenstwem przypuszczam kilkudniowym nawet i starsze dziecko stanelo z boku przechylajac. Dziecko spadlo ale z kolyska, cale szczescie bylo przypiete.
Agaa zdjecia super, widac, ze Kajunia szczesliwa:) My tez mamy podobny kocyk ale tak jak efcia w jasnych kolorach. Twoje sa zdecydowanie ladniejsze:)
Ja jestem cieploluba i zdecydowanie wole lato. Zime owszem ale w gorach. Nie znosze w miescie. W Warszawie snieg momentalnie jest czarny, ladnie wyglada zaraz po spadnieciu...


Toascik za Tymka

Pochwalę się tortem który dzisiaj zrobiłam na jutrzejsze urodziny teściowej. W sumie nic specjalnego no ale to pierwszy tort



Mam nadzieję że się nie potrujemy

Kasia mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Tak wlasciwie mysle skorp usg i rtg OK!!! trzymaj sie a mieszkanie znajdziecie.Trzymam mocno kciuki.

Tymus STO LAT!!! :brawo_bis

Agaa tort piekny - TYLKO czy ty na prawde zyczysz tesciowej 100 LAT zycia

OKi to pedze sorki ale jakos czasu nie mam ostatnio.

Do napisania.

o nie pomyślałam o wózku sklepowym , Tymon też sadzam, fakt łatwo może wypaść

dzięki za pamięć - w imieniu Tymona

Cześć Dziewczyny zostawić Was na chilę i człowiek nie może się połapać w czytaniu

Życzę zdrówka wszystkim dzieciaczkom i mamusiom

Kolejeczka za Tymonka

Ja jakoś ciągle zmęczona jestem i na nic nie mam czasu. Dziś wybuchłam na mojego i na Inkę bo kazałam jej sprzątać, ja wchodzę do pokoju a tam bałagan okropny a ona i mówi że zrobiła mnie w konia

Kubek nawet ładnie teraz zjada posiłki ( tylko coraz bardziej jest obsypany na raczkach i nóżkach) o 1 w nocy mleko, o 5:30 mleko o 10:00 zjada domowej roboty budynio-kisiel ( bardzo lubi) o 13:00 zupka ze słoiczka, o 17:00 owoce i o 20:00 łyżeczkom bardzo gęste mleko z kaszką ryżową.

Już od 2 tygodni robimy zakupy mikołajowo- choinkowe i tak Inka dostanie:
słodziaki, grę cyferki (nie na komputer) wielki zestaw zoo, wieszaczki lampuciarskie , zestaw kucharski, czerwoną klawiaturę, wielkie klocki na spółke z Kubą i samochód zdalnie sterowany Hamer ( drzwi mu się otwierają z pilota ) miałą nim wozić chomika ale zdechł i musimy podzielić te zabawki na dwie imprezki.
A Kubek dostanie: https://www.allegro.pl/item484596536_little...najwiekszy.html do kąpieli,
https://www.allegro.pl/item477227754_fisher..._po_polsku.html klocki drewniane i tu miałam dylemat czy pociąg z klockami :https://www.allegro.pl/item474913980_fisher_price_wesoly_pociag_cyrkowy_z_klockami.html czy fontanna i wybrałam fontannę https://www.allegro.pl/item482878220_fontan..._hasbro_ss.html za chwilkę są urodzinki to jeszcze coś dostanie

Dla mojego też już coś kupiłam na mikołaja tylko jeszcze pod choinkę coś kupię i z głowy

Lecę poznęcać się coś nad moim i wyładować nerwy

Betina mam do ciebie pytanie na temat waszych problemów ze skórą małego bo chyba z tego co pamiętam to miał AZS. czy już się z tym uporaliście czy może jeszcze czymś to leczycie?

u nas tak jak pisałam jest 3 zębol i czwarty w drodze, byliśmy na takiej ogólnej kontroli i prawie wszystko oki tyle tylko że musimy być na żywieniu totalnie bezmlecznym aby upewnić się czy napewno zygi ma skazę czy AZS, i schudł mi 300gram nie bardzo wiem dlaczego przecież jeszcze nie zaczął chodzić a jak zacznie to chłopina schudnie mi pewnie 3 kilo

szczerze powiedziawszy na szczesciewypadla ze swojego wozka,
bylismy w sklepie gadalismy o tym mieszkniu-chwile wczesnie sie dowiedzielismy ze nici poprosilam zeby malz posadzil julie do wozka (bo chodzilam z nia na rekach)posadzil ale nie przypiął na chwile sie podniosl od niej a ta smig do przodu -i nawet nie zdazylismy jej zlapac
po prostu ułamek sekundy

mam strasznego morlaniaka-w pierwszej chwili myslalam ze wypDLA zapieta ale po chwili sie zorientowalam ze po rpstu malz nie zdazyl jej przypiac

teraz spokojnie spi ale i tak mam straszne wyrzuty normalnie obraz jak lezela na ziemi bede miala chyba zawsze w głowie:( dobrze ze jest zima bo tony cieplych ubranek zamortyzowaly troche ten upadek ale siniaka ma dosyc wielkiego

ale u nas zadzialalo przwo serii chlodzenie w samochodzie siadlo i musimny pozyczyc samochod od rodzicow ale mama nie chce nam go dac bo jakis tam problem tez jest ze stacyjka, i nie wiem chyba autobusem bedziemy musili jechac

normalnie cos na nas siadlo jak nic
teraz moze byc tylko lepiej i nie chce myslec inaczej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Może mi któraś powiedzieć czemu mi wykasowali jedno zdjęcie
Już kiedyś też mi wykasowali, wstawiłam drugi raz i znowu wykasowali - szlag mnie trafia

Idę spać bo się zdenerwowałam

Wenua- do setki już bliżej niż dalej także może być

Dolorez - dobrze pamietasz, Kubulek ma AZS i jak pił nutramigen było nawet super, wypryski wychodziły tylko wtedy jak zjadł zupkę z masłem czy z winogronem czy z truskawkami. Ale nutramigen jest tak paskudny w smaku że ja go przełknąć nie mogłam, okropnie gorzki i Kubek pił tego niewiele nawet w nocy ok 90ml. Przeszłam na Bebilon pepti i wypija mleka znacznie więcej ale skóra powoli robiła się coraz gorsza, teraz nawet nie działają maści z hormonami W tym tygodniu idę z nim na konsultację, bo teraz przynajmiej je, a widzę że skóra go nie swędzi, tylko ulewa częściej, no i muszę się zapytać jak dużo trzeba odciągać siusiaka bo nie wiem czy dobrze to robię ?

Zapomiałam napisać że uczymy się dmuchać świeczkę i nawet mu to wychodzi jak uda mu się zgasić to się wydziera żeby znów zaświeić no i pięknie gra na trąbce, aż nagrałam filmik .

Kasiu- współczuję przeżycia z małą

Acha zapomniałam napisać że dodałam w galerii zdjęcia z listopada

A mi Amelka rozwaliła myszkę od kompa... widać, że młoda wraca do formy.. ale się wkurzam wrrrrrrrr.... normalnie nie idzie coś zrobić z tym szajsem....

Kasiu nie przejmuj się... dzieci tak mają.. nawet jak będziemy je pilnować to i tak nie upilnujemy tak, że sobie krzywdy nie zrobią.. taka ich natura..
Powiem Ci, że ja do dziś (Amelka mi tydzien temu z kanapy zleciała na głowę.. upadła na bok głowy) jak patrze na kanapę to widzę jak ona z niej zlatuje i słyszę ten huk.. I jak siedze z nią na kanapie i gwałtowniej ruszy to aż mnie w żołądku ściska..
Będzie dobrze, bo jakby miało coś się dziać, to już by wyszło.. nic jej nie będzie
Wiesz jakto jest... jak sypie się to wszystko na raz.. takie uroki życia.. ale zawsze potem jest lepiej

AiB a jakoś mnie na razie nie odrzuca... dziwny smak ma ale już czuje poprawe w wdychałam na razie 2 razy

Agaa mnie ostatnio też fotkę wyrzucili... ciekawe czemu tak robia... A tort wyszedł Ci cudny.. jaki smak zrobiłaś????

Betina cudne masz te dzieciaczki... Inka piękna młoda dama (widać, że po mamusi ) cudne ma długie włosy i te oczka.. śliczna!!!!

A Kubuś.... no Bomba.. mały kawaler.. w tej koszuli to wygląda na małego dżentelmena.. i oczka ma także przecudne..

A tym laptopem to on się bawi dużo????

*eFcIa*- nie słodz tak bo pęknę z dumy , jak widzę jak oni razem się bawią i przytulają to aż mi się serce raduje ale pracowaliśmy nad tym 9 miesięcy i chyba się udało Laptopa to włączyłam na muzczkę, ja otwierałam a on zamykał i tak w kółko, interesowała go tylko myszka i rzucanie nim.

A tam.. nie słodze tylko mówię prawdę... dzieciaczki są piękne.. udały się Wam

No właśnie widać na zdjęciach, że bardzo są ze sobą zżyci.. super.. w sumie to tak powinno być... aż miło popatrzeć na taką miłość między rodzeństwem Nie ma nic piękniejszego..

Hehe moja też kocha myszkę... właśnie mi dziś rozwaliła

No udalo mi sie dojsc do kompa.Mala mi rozrabia ze hej ale w koncu usnela.

KASIA najpierw musi byc w zyciu troche zle zeby moglo byc potem dobrze.Wiem co mowie ,sprawdzilam na wlasnej skorze.Co dop malej no to tak juz jest nestety ze chcielibysmy te male istoty przed wszytkim uchronic ale sie nie da i juz.Wystarvzy sekunda.Obserwuj ja czy nie zachowuje sie dziwnie ,czy nie wymiotuje, nie ma goraczki,dreszczy,jak noc minie spokojnie to znaczy ze wszystko gra.Tylko nie panikuj jak np.obudzi sie z rykiem bo przeciez stlukla glowe i moze ja ten guzolek bolec.Ogladalm kiedys program medyczny i tam bylo o mluszku ktory ze stolu spadl na glowe na betonowa posadzke i pani doktor tlumaczyla ze takie dzieci maja miekkie kosci i czesto jest tak ze sie po prostu przy mocnym uderzeniu kosc odznacza i wraca do swojego ksztaltu.Na ile to prawda? Nie wiem ale patrzac na to co przydarzalo sie dzieciom w mojej rodzinie to moge stwierdzic z cala pewnoscia ze dzieci sa z gumy.Zycze aby nic zlego sie nie dzialo a guzolek szybko zniknal.

BETINA ja ci juz o twoich dzieciach nic nie bede pisac bo ty doskonale wiesz ze ja je po prostu bym schrupala.A Kubus nosi bluzeczke mojego Kubusia (ta w bialo-niebieskie paseczki z rybka) hehehe dwa Kubusie tak samo ubrane.....cos w tym jest.....ja ci mowie.....
I aj ci mowie zagladaj do nas czesciej ......

WENUA nawet nie wiesz jak sie ciesze ze do nas zagladasz

EFCIA to dobrze ze juz czujesz porawe...tylko nie przerywaj kuracji jak tylko bedzie lepiej.Pamietaj ze musisz wziac do konca bo wroci (sorry ale ja juz mam taki nawyk ) Ja tez nie moglam tego BIOPAROXU brac bo mnie cofalo

KOLEJECZKA ZA TYMONKA OCZYWISCIE!!!!!!!!!!!

A z tymi fotkami to ja sie nie znam ale one maja miec jakies tam rozmiary.Nie moga byc jakies tam duze czy jakos tak.Ale namotalam.....ale ja zielona jezdem

Jeszcze KINA moglaby dac znac co u nich i jak tam z jej bratem. Bo MUNA daje znac ze jest ok tylko czasu brak. Ale mysle co tam u naszych australijczykow.Pisalam raz do niej sms'a ale nie wiem czy ten numer jeszcze aktualny bo nic nie odpisala.

Netty wiem wiem... antybiotyk się bierze do końca bo choroba musi wrócić.. ja nie moja mama która odstawia antybiotyk jak się lepiej poczuje
Kurcze to ja chyba jakaś zboczona jestem bo mi nawet pasuje ten smak... dziwny ale fajny

Kasiu mi Amelka po upadku w nocy strasznie raz zaczęła płakać... tak jakby czegoś się wysraszyła.. wydaje mi się, że może jej się albo przyśniło to co się stało, albo musiała odreagować... tak więc jakby Ci dała trochę w nocy krzykiem popalić to nie martw się ona musi odreagować

A ja ide spać, bo ta myszka mnie do szłau już doprowadza... wrrr... jutro idę kupić nową... a tę dam młodej niech ją do końca rozwali a co!

Dobranoc