Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Melduje się na nowym wątku. Głowa mi pęka, matko ile dzisiaj się nadzwoniłam i nazałatwiałam, potem napiszę cos jeszcze.
Karola na 1 stronkę daj poniższe zdjęcie bo nie chce mi się szukac innego.
Joanna 81
Mon, 26 Jan 2009 - 19:56
Ja witam wszystkich w kolejnym wątku - oby dla nas wszystkich był szczęśliwy
Napiszę tylko tyle - wróciłam z pracy, wzięłam się za porządki w domu i efekt jest taki, że dopiero usiadłam W każdym kącie coś do sprzątnięcia - za kilka dni nie dałoby się nic odnaleźć Jak widać tylko mi to przeszkadza ... pranie powieszone, wyprasowane z suszarki, zabawki posegregowane, kuchnia, przedpokój i pokój t. lśnią. Mam dość.
Karolaka w podtytule mamy malutki błąd - literówka
Maadzik
Mon, 26 Jan 2009 - 20:38
No to i ja wpadłam się przywitać na nowym wątku. Tylko przywitać, bo dopiero po dwudniowej wizycie pojechałam moja mama. Głowa mi pęka, w domu pobojowisko po zabawach 3 dzieci, lodówka wyczyszczona itp. Jak tylko troszke ogarne to wracam na stary wątek poczytać, co się działo przez te 2 dni
MoniZ
Mon, 26 Jan 2009 - 20:53
hejka melduje sie na nowym watku karolaka sliczny zrobilas ten wateczek i talenta masz kobietko no no ten stroik czy jak to sie zwie no poprostu cos pieknego joasiu ciiiiiiiii dzisiaj mlody malo mi zjadl kaszki bo troche zjadl bulki z szynka i tatusia obiad i znow po kapieli woda ciiiii licze sie z tym ze nocki moga byc do bani niestety tez tak bylo z karmieniem w nocy ale cos za cos
Agutka,Kuba śliczny,taki karnawałowy.Gratuluję miejsca pracy
Tina,Marcelek miał problem z siusiakiem.My równiez nie odsuwamy napletka ale miał przez jakiś czas zaczerwieniony i go bolała.Stosowaliśmy Detromecynę(antybiotyk) i Riwanol,nie wiem czy to na rcepte i czy można.W Polsce może coś poradzą.
Asia,ty się oszczędzaj dziewczyno Misiu jest niesamowity z tym słowinictwem,zadziwiający
Za nami tragiczny dzień. Marcel był starsznie marudny.tylko mama i mama.Padł w 3 min.Był jeszcze przemęczony po ostatniej nocy.Nie spał od 4 do 6,nie mógł się ułożyć. Zawszze taki jest smutny kilka dni po wyjeździe babci.Wydaje mi się,że zaczyna zauważać,że jej nie ma i tęskni.
A z nowości: Siju-szyja Topa-stopa Ściota-szczoteczka Ebe-wielbłąd rysik Pempo-pępek Bziuk-brzuch Akcja
MoniZ
Mon, 26 Jan 2009 - 21:14
a ja dostalam tzn michalek dostal pierwszy swoj list okazalo sie ze ma wstawic do szczepienia i mam dylemat bo pierwszy raz takie cos dostalam i tam jest napisane jesli sie nie stawie to grozi mi jakas kara ja chcialam isc dopeiro w lutym moge tak zrobic czy musze sie wstawic tego dnia co mi napisali
Żoanna
Mon, 26 Jan 2009 - 21:31
Moni,niedawnosylwia wstawiła artykuł,w którym było napisane,ze juz nie ma kar. Zostały zniesione kary,nie mogą też podać Cię do sądu,a poza tm będą przeprowadzać badania nad tymi szczepionkami. Wiem jak wyglaa ten druk,po prostu take mają. Jeśli chcesz przeciagnać to idź do lekarza i powiedz,ze kaszle w nocy albo robi rzadkie kupy od żebów.U nas to działa
MoniZ
Mon, 26 Jan 2009 - 21:34
ANUSIA dzieki chyba bede musiala tesciowa wyslac bo ja nie dam rady chodze na 7 do pracy do 15 lub 16 w pracy a ona na spacerek z mlodym ma rzut kamieniem
Karolaka
Mon, 26 Jan 2009 - 22:11
Joasiu już poprawione. Dzięki
MoniAnusiadzięki za komplementy. Aż się czerwona robię
Asiu_b czy mam wstawić któreś z ostatnich zdjęć jakie wstawiałaś na pierwszą stronkę?
Anusia no no ale Marcel pięknie rozwija słownictwo. Jestem pod wrażeniem!! Zosia ostatnio mówi nowe słowo "koli", ale nie mogę rozgryźć co ono oznacza
*Anuszka*
Mon, 26 Jan 2009 - 22:17
Moni zadzwoń tam po prostu jak już, żeby nie dorwali Młodego A polecony to był? Mogłaś nie otrzymać, jeśli zwykły...
My mamy już 2 zaległe szczepienia... a to "mamy katar", "ząbkujemy i gorączkujemy do tego" itd.itp. wyrodna matka, ale świadoma... cóż...
Joleńka u nas cały remont, 1,5dnia... Teść, Mąż i Szwagier się postarali... jednego dnia wszystko wynieśli, ściągneli tapety, poszpachlowali, zaczęli 1 ścianę... drugiego skończyli i powiesili meble i tyle... elektryk mój coś pogrzebał i powymieniał gniazdka, zawiesil żyrandol.... poooooszłoooo....
*Anuszka*
Mon, 26 Jan 2009 - 22:19
Karolaka widzę, że wybrałaś Nadię-bogaczkę z telenowelą w tle... wygląda na próżną...
Maciejonka
Mon, 26 Jan 2009 - 22:36
Kurna olek!! HELP! meża mi rozłożyło! mam tylko nadzieję, ze to nie TA grypa która szaleje przy naszej granicy z Czechami witamina C i inne takie już poukładane rządkiem na blacie i łykane regularnie. Ja tam pal sześć, ale chłopaków zeby mi nie pozarażał. Ma 39 ale mówi, ze Ibuprom to za chwilke weźmie. No siły nie mam do niego...
No to se pogadałam.
Agutka
Tue, 27 Jan 2009 - 09:51
Witam w nowej odslonie
Karolaka ladne znaczki
Moni ja bym sie w ogole nie przejmowala tym wezwaniem. Juz wielokrotnie na ten temat pisalysmy... naprawde... moga Ci naskoczyc i tyle.
Anusia beda badania nad tymi szczepionkami, powaznie? W koncu wezma sie za to?
Kuba tak jak wczoraj spal slicznie cala noc, a dzis o 4 wake up i budzil mame. Turlal sie po mnie, lapal za rzesy i jak na kreskowach probowal otworzyc a jak w koncu otworzylam oczy to szczesliwy jak prosie... Nie wiem co on ma z tym nocym brykaniem.
Maciejonka chlopy tak maja.. moj tez odciaga wziecie leku... po obiedzie.. jak bede szedl spac, teraz nie ma sensu.. itd.
A co z Majka i Tipi? Ritta, masz jakis wiesci?
.Angel
Tue, 27 Jan 2009 - 10:48
To i ja się przywitam na nowym wątku. Mam dzisiaj urlop Nikodem znowu chory Staram się Was podczytywać, ale średnio mi idzie w pracy to tyle roboty, że nie mam czasu. A jak już wrócę do domu to staram się jak najdłużej z chłopakami posiedzieć a potem padam z nimi Dobrze, że Szymek nie choruje. Jedynie musimy iść do logopedy, bo z przedszkola radziły, żeby iść na poradę. No i po wielu rozterkach wybraliśmy zerówkę przedszkolną. Postaram się chociaż dzisiaj trochę nadrobić.
Ministerialna podstawa określa 65 umiejętności. W tym: • stara się mówić poprawnie pod względem artykulacyjnym, gramatycznym, fleksyjnym i składniowym • przejawia zainteresowanie wybranymi zabytkami i dziełami sztuki • w skupieniu słucha muzyki, w tym muzyki poważnej • wykazuje zainteresowanie malarstwem, rzeźbą i architekturą • mówi płynnie, dostosowując ton głosu do sytuacji • podejmuje rozsądne decyzje i nie naraża się na niebezpieczeństwo wynikające z pogody • dba o osobiste rzeczy i nie naraża ich na zgubienie lub kradzież (w miarę samodzielnie radzi sobie w sytuacjach życiowych
Źródło: Gazeta Wyborcza
No i zdrówka dla Nikosia.
Chłop pojechał do lekarza.
.Angel
Tue, 27 Jan 2009 - 14:15
Co do tych artykułów to jaka architektura, jaka muzyka poważna....niebezpieczeństwo z powodu pogody bez komentarza........... Wczoraj rozmawiałam z przedszkolankom i nic nie mówiła, że zerówki w przedszkolu ma nie być. Mówiła, że ponad 80% rodziców zadeklarowało, że dzieci zostają w przedszkolu. Dzwoniłam też do szkoły i mówiłam, że Szymek będzie uczęszczał do zerówki przedszkolnej. Pani podziękowała za informację i też nic nie mówiła. A jak jest u Ciebie gdzie pójdzie Twój Szymek?
Tina25
Tue, 27 Jan 2009 - 14:56
I ja witam na nowym watku. Dla wszystkich chorujacych,tych malych i tych duzych,duzo zdrowka zycze. Ja chcialam fote dac na stronke
a to zdjecie w calosci do pokazania,jakie to moje dziecko ma ostatnio upodobania.uwielbia zakladac nasze buty i moze nic w tym dziwnego,ale zaklada tez buty na obcasie i smiga w nich jak szalony.Kurcze,przeciez to facet jest Wszpilach foty niestety nie mam.
mała78
Tue, 27 Jan 2009 - 17:43
I ja witam nieśmiało w 10 odsłonie. Cieszę się że o mnie nie zapomniałyście...
Agutka
Tue, 27 Jan 2009 - 17:43
Tina Macius w doroslych pantofelkach... super.. a ze i w szpileczkach zasuwa to swiadczy o tym, ze zgrabniutki. Ja mam powazne problemy, by sie utrzymac na wyzszym obcasie. Jak tam samopoczucie, nadal zmeczona jestes?
Agutka
Tue, 27 Jan 2009 - 17:44
Mala !!! Jestes ! Zyjesz Pisz prosze co tam u Was i bardzo bardzo prosze o fote synowej. Kubutek juz nie daje rady z tesknoty.
mała78
Tue, 27 Jan 2009 - 18:01
Jestem jestem ale sama z Hanią i niestety brak czasu na kompa. Ale myślę że dziś wieczorem usiądę do kompa i napiszę.
Joanna 81
Tue, 27 Jan 2009 - 18:01
CYTAT(Agutka @ Tue, 27 Jan 2009 - 17:44)
Mala !!! Jestes ! Zyjesz Pisz prosze co tam u Was i bardzo bardzo prosze o fote synowej. Kubutek juz nie daje rady z tesknoty.
Mała przyłączam się do prośby Agutki
*Anuszka*
Tue, 27 Jan 2009 - 18:55
Maciejonka, Angel to wcale tak drastycznie w praktyce nie wygląda... tylko mina mi zrzedła jak po ukończeniu zerówki otrzymałam zamiast ocen profil psychologiczny mojego Dziecka...
Nie mogę go znaleźć... ale zdania są inaczej ujęte w słowa i nie brzmi to aż tak poważnie... no i słowo, nie ma tam nic o muzyce poważnej, tylko czy potrafi powtórzyć frazę... czy słyszy itp. czy szanuje mienie szkoły, czy potrafi zachowac ład w miejscu pracy, czy rozróznia pory roku i miesiace, dni tygodnia, czy stosuje zwroty grzecznosciowe, czy zna zasady poruszania sie po ulicy... czy prawidłowo wyraza emocje, czy łatwo nawiazuje kontakt z rowiesnikami, zakres wiedzy, czyli do ilu liczy, czy pisze, czy czyta... jak znajdę, to wrzucę tę opinię... Na jej podstawie wychowawca stwierdza, czy dziecko "nadaje" się do szkoły... Tyle wiem do tej pory... sorki za brak pol.liter ale nadia na kolanach... masakra...
Agutka
Tue, 27 Jan 2009 - 19:20
Anuszka to ja zdecydowanie nie nadaje sie na przedszkolaka ... kiepsko u mnei z zachowaniem ladu w pracy, dni tygodnia czesto nie rozrozniam ,zwroty grzecznosciowe co prawda stosuje, ale gorzej z prawidlowym wyrazaniem emocji...
Koniec wakacji, jutro do pracy. Na razie nie bede sie przyznawac, ze szybko zmieniam lokum....po co... a i "niespodzianka" bedzie bolesniejsza.
Joanna 81
Tue, 27 Jan 2009 - 19:31
A Lillo coś pisała i gdzie jej post ????????????
asia_b
Tue, 27 Jan 2009 - 20:05
Obecna w 10 odsłonie! Nie mogę ogarnąć myśli... Jestem trochę zmęczona, nie chce mi się uczyć, chce mi się jeść (ciągle!) a jutro przychodzi pani "do spacerów"...
Karolaka fotkę na pierwszą stronkę wkleję na dniach, obiecuję! Mała czekam na szczegóły!
MoniZ
Tue, 27 Jan 2009 - 20:27
HEJKA dzisiejszy dzien w pracy to totalna meczarnia ze strony moich kochanych kolezanek (czytaj babole) ale z kolezana totalnie je olalysmy i robilysmy swoje zero stresu
tina zdjecia maciusia w butkach sa rewelacyjne jakbym mojego michalka widziala mala czekamy na dalszy ciag posta asiu_b zapomnialam ci pogratulowac egzaminu na 5 a tak sie stresowalas a tu taka ocena
nic uciekam spac jestem padnieta chyba ze mi spanie przejdzie
asia_b
Tue, 27 Jan 2009 - 20:34
moni serdecznie Ci współczuję takiego klimatu w pracy i podziwiam za postawę
Jednym okiem śledzę w necie mecz piłki ręcznej, drugim notatki o mechanizmach działania leków przeciwdepresyjnych, trzecim forum, czwartym ogarniam bałagan za plecami...
MoniZ
Tue, 27 Jan 2009 - 20:53
hehe mialam isc spac ale nieeeeeeeee zachcialo mi sie kolacji robic asiu_b dzieki takim kobietom zdaje sie ze zawsze maja racje eeee niech sobie tak mysla babole poprostu jednym uchem wpuszczam a drugim wupuszczam
mała78
Tue, 27 Jan 2009 - 21:19
hej
strasznie długo mnie nie było a i ten post pewnie na raty wyślę...
Powód mojej nieobecności jest jak zwylke prozaiczny - brak czasu. Złożyło się na niego wiele rzeczy. Ostatni raz zaglądałam tu w swoje urodziny w grudniu i bardzo dziękuję za pamięć o nich. Grudzień był dla mnie ciężkim miesiącem. Usiłowaliśmy z mężem zdążyć z kuchnią przed świętami. To znaczy on bo ja prawie palcem nie kiwnęłam przy samej kuchni - zajmowalam się Hanią. To też praca. No więc zdążył a ja w ten sposób uziemiona byłam przy dziecku - co stanowiło źródło mojej nieustannej radości. Jak już opanowałam rozpakowywanie gratów kuchennych i wydalam majątek na sprzęt, chciałm się tą kuchnią nacieszyć ale nie mogłam. W swięta Hania dostała zapalenia oskrzeli a mąż i ja mega katarów, tak że mieliśmy zastrzyki, plucie antybiotykiem, nieprzespane noce z powodu kaszlu ale samo zapalenie zeszło w ciągu 36 godzin. Zaraz po nowym roku urządzałam zaległe urodziny połączone z parapetówą więc znów miałam sporo roboty. Wysyłam...
mała78
Tue, 27 Jan 2009 - 21:24
cd spowiedzi
styczeń był jeszcze trudniejszy, bo tu z kolei mnóstwo pracy na uczelni a Hania jak na złość nie chciała współpracować i zasypiała regularnie koło 21.30 lub później więc ja padałam jak mucha zaraz po niej. Zajrzalam może ze dwa razy na maluchy i wiem co u was - Gratuluję zafasolkowanym, gratuluję studniówki a Moni szczerze współczuję... Pamiętam o was wszystkich ale niestety już brakowało siły na jakiekolwiek wypociny. A teraz co u Haneczki...
asia_b
Tue, 27 Jan 2009 - 21:26
mała Ty to umiesz stopniować napięcie Nie dość, że po długiej nieobecności to jeszcze w odcinkach... Choróbsk nie zazdroszczę! Czekam na ciąg dalszy...
mała78
Tue, 27 Jan 2009 - 21:32
Haneczka jest boska. Jest źródłem mej matczynej dumy i radości. Rośnie jak na drożdżach. Jest wesoła, roześmiana i przede wszystkim rozgadana. Powtarza wszystko. Zasób jej słów jast z dnia na dzień coraz większy. Mówi do mnie tak słodko - mamusia. Potrafi budować wieżę z niezliczonej ilości klocków - dopóki stoją , tak długo dokłada kolejne, nawleka ze mną koraliki na żyłkę, uwielbia grać w chowanego i to dość skutecznie. Waży około 11,200 g. Sama wybiera sobie to co chce założyć - rośnie mala strojnisia. Uwielbia swoje lale i wózek dla nich ale fascynuje się również koparkami i autami. Zan już kilka bajek na pamięć - szczgólnie abecadło - ja zaczynam abecadło z pieca spadło a ona wymienia po kolei literki z wierszyka. Co mnie niesamowicie dziwi - potrafi policzyć do 10 po kolei - czasem zjada dwa ale wybaczam jej słowem zadziwia mnie co dzień.
Wkleję wam zdjęcia jak sciągnę je z aparatu bo jeszcze nie dotarlam. Dopiero w niedzielę skończyłam zajęcia ze studentami. Następne 14 lutego a już za tydzień jadę na 5 dni na kurs. Tak więc same widzicie że czasu u mnie jak na lekastwo...
mała78
Tue, 27 Jan 2009 - 21:34
wiem że wasze pociechy też cudowne ale moja jest właśnie moja i cieszę się że mogłam wam o niej napisać.
alcia
Tue, 27 Jan 2009 - 21:34
Mała witaj !!!! Czekam na kolejną część i zdjęcia aktualne no i zdjęcia waszego gniazdka.
Asia o matko !!! ile ty masz par oczy skoro tyle rzeczy na raz ogarniasz
Wiecie co właściwie ja po radę wpadłam. Chcemy kogoś poszukać do opieki nad Oliwią - takie opieki 2-3 razy w tygodniu po 4-6 godzin. Niby mamy kogoś na oku ale nie rozmawialiśmy itd. jednak u nas w mieście działa tzw "klub krasnala", jest to prywatny żłobek-przedszkole, coś w tym rodzaju. W chwili obecnej są nawet 2 dziewczynki 18-miesięczne. No i tak, opieka 3 razy w tugodniu po 6 godzin, od 8.30-14.30, dwa posiłki (śniadanko i obiadke), rytmika, angielski (haha polskiego nawet nie zna), wiadomo zajęcia manualne itd prowadzone przez kadrę fachową - koszt 300/miesięcznie. I co mam robić ? Szukac Niani czy klub krasnala. Z nianią wiadomo ona jedna , niania tylko dla niej, z drugiej strony to nie noworodek, kontakt z dziećmi dobrze by jej zrobił.
Prosze poradzcie .
DZieki z góry za każa nawet drobną myśl.
mała78
Tue, 27 Jan 2009 - 21:35
dodatkowo zajmuję się rehabilitacją maluszka znajomych - niestety na 99% mózgowe porażenie dziecięce... koszmar
asia_b
Tue, 27 Jan 2009 - 21:46
mała przyjemnie się czyta takie wypełnione matczyną dumą posty! Pisze się jeszcze przyjemniej Hania jest wspaniała! Misiek co prawda liczy tylko do 6 ale też czasami gubi 2. Myślisz, że coś w tym jest? Nie mogę się doczekać zdjęć Haneczki! alciu przyznam, że przez moment miałam podobny dylemat (u nas to się nazywa "ślimakowo" ) i jednak zdecydowałam się na panią do pomocy. Między innymi z powodu okresu infekcji oraz faktu, że w klubie owszem, sporo zajęć ale nie ma spacerów do kwietnia chyba. Osobiście wychodzę z założenia, że w wieku 18-19 miesięcy kontakt z dziećmi nie jest jeszcze taki ważny
*Anuszka*
Tue, 27 Jan 2009 - 21:54
Mała fajnie, że jesteś... czekam na zdjęcie Twojej i tylko Twojej Dumy Alcia jeśli mam coś do gadania w kwestii swej drugiej "Córki" hehe... to postawilabym na klub krasnala... przemawia do mnie obecność 2 rówieśnic, kontakt z dziećmi... no i stawiam swojego Pierworodnego o zaklad , że Oli się rozgada w obecności dzieci... to ma ogromny wpływ na rozwój... hihi... co Ty na to? A co myślą Dziewczyny? Asiu b ja też chcę panią od spacerów... a z dostawą Dziecka do domu? Pod drzwi? Ja poproszę...
*Anuszka*
Tue, 27 Jan 2009 - 22:01
Asiu b dzieci kochają towarzystwo dzieci... Nadia prawie "ujada" pod drzwiami, jak D. wychodzi... myślę, że samo zagrożenie infekcjami by mnie nie przekonało... Nadia nie choruje wcale, podobnie jak Oliwia, z tego co wiem, więc taki kontakt, jeśli nadal będzie zdrowa Ją tylko uodporni na dziecięce bakcyle... takie mam zdanie... ale najbardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dziecku potrzebne jest towarzystwo drugiego dziecka już na tym etapie... wiem z doświadczenia...
alcia
Tue, 27 Jan 2009 - 22:05
Anuszka, Asia dzieki za opinie-rady Za mną też na dzień dzisiejszy przemawia klub krasnala. Biorę go pod uwagę chyba od marca - na razie epidemia grypy więc się nie wychylamy. Chciałabym jednak aby Oliwcia trochę się uspołeczniła, zobaczyła, że nie zawsze jest w centrum uwagi. No i tam chyba jednak mam wiekszy wpływ na to jak bedzie wyglądał jej dzień i co bedzie jadła (mozliwos zgłoszenia uwag- życzeń) Co do spacerów to wiem, że o ile nie pada i nie ma mrozu dużego to dzieci wychodza na plac zabaw przyległy.
Niania jak to niania, doświadczona kobieta i nieraz niestety bedzie wiedzieć lepiej np. co do menu czy innych spraw. Ubierania 3 warstw czy inne dziewactwa.
To tyle czekam nadal na Wasze opinie i Anuszka ty jako teściowa na pewno masz tu prawo wyboru tak więc twój głos licze jako dwa
asia_b
Tue, 27 Jan 2009 - 22:16
Anuszka nie mówię, że nie jest potrzebny (choć nie widzę, żeby Michaś tracił cokolwiek na raczej niewielkim kontakcie z innymi dziećmi) tylko, że są ważniejsze na tym etapie kwestie jak choćby zdrowotne, przynajmniej dla mnie. To, że Oliwia nie choruje teraz, kiedy jest w domu nie znaczy, że nie zacznie jak pójdzie między dzieci (czego oczywiście alci nie życzę!!!) Zwłaszcza, że przed nami najbardziej syfiasty okres w roku jeśli chodzi o infekcje. W ślimakowie, które brałam pod uwagę, nie ma spacerów dla najmłodszych z powodów "logistycznych". Starsze (powyżej 2 roku życia) oczywiście wychodzą. Planuję to rozwiązanie jako okres przejściowy dla Miśka przed pójściem do przedszkola. Ale to najwcześniej po wakacjach. Do czasu mojego porodu będzie jednak pani na 3-4 godziny, o ile przypadniemy sobie do gustu. Mi już coraz trudniej godzić całodobową opiekę nad Michasiem z trzecim trymestrem ciąży, nauką do poważnych egzaminów, zajęciami ze studentami i codziennym zajmowaniem się domem (oraz *****ółkami ) Zwłaszcza, że za wyjątkiem tego ostatniego stawiam sobie bardzo wysokie wymagania Po porodzie mam nadzieję dać sobie radę bez pomocy jak na matkę - Polkę przystało
Żoanna
Tue, 27 Jan 2009 - 22:40
Ło matko widziałyście mecz Tak się cieszyliśmy,że Marcela wystraszyliśmy.
Bo oczywiście nie spał. Pierwszy raz w zyciu usnąła przy.... obiedzie. Spął 3 godz,obudziłąm go (Ja) o 18 i nie był zmęczony.
Poza tym przeszedł z nami na TY,Teraz jesteśmy Ania i Utasz
Asiu,jak juz mówiłam oszczędzaj się W Twoim wypadku,na pewno wygodniejsza jest Pani od spacerów.Jesteś w domu,wszytskiego upilnujesz i ty gotujesz dla Misia. Ja napewno dalabym Marcelka do takiego przedszkola,nawet jeśli nie pracuję na te 2 godz dziennie. Włąśnie ze względu na inne dzieci. Wcześniej niechętnie spotykałam się z dzieciatymi znajomymi,ale teraz chcę żeby Marcel miał jak najwięcej kontaktu z dziećmi. Widzę jaką mu to sprawia radość. Alcia,nawet jeśli Oli będzie tam 4 godz i nie wychodzą w tym czasie na dwór,to wy możecie wyjść z nią później.
Mąła,witam.Oj ciężkie Święta Dobrze,że już ok.Czekamy na zdj Hanusi
Asiu,nie wiem czy nie dotarłaś do moich pytań czy mnie olałaś
Agutka,zemsta jest słodka
Moni,no normalnie bez komentarza,wstrętne babole
Tina,Maciuś słodki
asia_b
Tue, 27 Jan 2009 - 23:04
anusia mecz był sensacyjny! Nie olałam Cię! Nigdy w życiu Przegapiłam jakoś końcówkę odsłony 9... Właściwie to bardzo miłe, że okazujesz takie zainteresowanie moją osobą Co do imienia do wahamy się między Krzysiem i Tomkiem. M woli Tomka chyba, ja niby Krzysia, a tak naprawdę to wszystko mi jedno. Sesja zdjęciowa ma się odbyć w weekend, ale to nic pewnego, bo czuję, że rozbiera mnie... grypa Szczerze pisząc najchętniej w ogóle odwołałabym tę sesję ale nie chcę robić przykrości M. Nie ma czego fotografować... i z tego powodu póki co zdjęć brzuszka nie wkleję A co do sposobu porodu to... będzie co mam być (byle jak najbliżej terminu!). Przy mojej budowie, wywiadzie położniczym itd... prawdopodobieństwo cięcia jest spore. Ponieważ mam jak najlepsze wspomnienia z pierwszej cesarki to dla mnie ok. Z drugiej strony chciałabym mieć szansę urodzić naturalnie... A potem wypowiedzieć się na stosownym wątku tego forum Wracając do pani (której nianią nie nazywam, ponieważ jej zakres obowiązków nie będzie odpowiadał obowiązkom niani ) to potrzebna jest przede wszystkim dlatego, że nie mam co zrobić z Miśkiem kiedy jadę na zajęcia ze studentami czy do czytelni. O nauce w domu nawet z panią czy nianią mogę zapomnieć, bo Michaś i tak wybierze moje towarzystwo, a poza tym taka już jestem, że będę robiła wszystko za panią a ona będzie brała kasę za patrzenie mi na ręce... Zresztą ja nie chcę, żeby ktoś inny zajmował się i wychowywał Miśka póki co, bo ja mam ambicje naukowe i ochotę na drugiego malucha Tak więc pani zadaniem będą spacery przed i po obiedzie plus ewentualnie podanie tegoż obiadu, przygotowanego przeze mnie.
Maciejonka
Tue, 27 Jan 2009 - 23:12
Mała- miło Cię czytać, choć o niewesołych rzeczach piszesz. Całe szczescie, ze to już za Wami. Dołujesz mnie (na zmiane z Asia ) z tym Hanulkowym mówieniem. A liczenie!! dla mnie wogóle niepojete życzę duzo, duzo zdrówka i wiecej wolnego czasu. I trzymam kciuki żeby rehabilitacja Maluszka przyniosła efekty. Strasznie przykre to musi być- jesteś Wielka!
Alcia- nie posłałbym. Szymon też mi nie chorował jakos specjalnie przed przedszkolem a od września porażka. Dzieci do któregoś roku zycia nie potrafia się bawic w grupie. Bawią się indywidualnie. Piotruś szaleje za bratem, woła go jak jest w przedszkolu i przytula jak wrca, ale cieżko tu mówić o wspólnej zabawie. Szymon musi byc jako brat. Dzieci w wieku naszych poznaja dopiero swiat- potrzebny im ktoś kto pokaże wszytsko wkoło a nie ktoś kto nauczy ich angielskiego czy kolorowania. Choroby w przedszkolach to nie tylko anginy, katarki. To cała masa wirusów które czekaja na kogos słabszego zeby zaatakować (jednodniowa temperatura bez innych objawów naprzykład) o wszelkich rotawirusach nie wspomnę. I tu może przewrócicie oczami, ale zastanawiam się kiedy Szymon do domku wróci z wszami I raczej niania do chorego dziecka przyjdzie a do klubu chorej Oli nie poślesz. Niedługo wiosna przyjdzie- są lace zabaw, parki tam dzieci wbród.
Angel- Szymon w tym roku nie łapie się do szkoły. On dopiero w następnym roku. I chyba pójdzie szybciej- pójdzie ze swoja grupą przedszkolną. Poza tym bez sensu zeby 3 lata w zerówce siedział. No i oczywiscie zależy od tego czy sie emocjonalnie bedzie nadawał czy nie. CHoc on już mówi, ze chce isć do szkoły
Anusia- jaki mecz?!?
Asiu- po porodzie dasz sobie radę i nie ma o czym mówić. Ty ze wszystkim dasz sobie radę.
Tina- Piotrus próbował wskoczyc w moje kozaki nie udało się Maciuś śliczny!!
Mąż na oskrzela mi zapadł. Siedzi w domu do wtroku ale troche sie cieszę- są ferie wiec Szymon będzie miał tatę.
Piotruś znowu od jakiegoś czasu wymyślał sobie, że zasypiać bedzie na mnie wychłepta mleczko, rzuca butelke i wchodzi na mnie. Kładzie sie brzuchem w brzuch i kładzie głowę zawsze na mojej lewej stronie -zawsze sie zastanawiam czy słyszy bicie serca i czy to dlatego.
Maciejonka
Tue, 27 Jan 2009 - 23:15
Anusia, Asia! uswiadomiłyscie mnie, ze bedąc ostatnio w kościele pomyślałam, ze następny syn bedzie miał na imię Pawełek!!
Żoanna
Tue, 27 Jan 2009 - 23:15
Bardzo dziękuję za wyczerpująca wpowiedź.Ja też chciałam Tomka,ale Ł nie U nas to samo,jak Ł ma się zająć Marcelem to on i tak przychodzi do mnie i ciągnie do zabawy Ja już teraz się pisze na drugą cesarkę,nie mam zamiaru się uczyć na drugim dziecku Ja byłam tak zestarachana myślą o porodzie,że do tej pory się boję Miś i Krzyś fajnie brzmi
Żoanna
Tue, 27 Jan 2009 - 23:24
Maciejonka,a kiedy ty to naskorbałaś?Nawet Cię nie widziałam.A z wszami amsz rację,w naszym przedszkolu są,a jakże. Bratanica Ł nie chodziła i musieli ja ogolić na łyso Pawełek,bardzo ładnie.Jak mój brat,któy mnie dziś wku.....
asia_b
Tue, 27 Jan 2009 - 23:27
Maciejonka z Pawełka (w sensie kolejnego syna ) padłam! A tak poza tym to ubrałaś w słowa to co mniej więcej myślę o potrzebie kontaktów rówieśniczych naszych maluchów (nie chciało mi się tego pisać ) Po prostu na tym etapie są ważniejsze potrzeby. Michaś też uwielbia na moim (względnie M) brzuchu leżeć. Teraz niestety niezbyt mu wygodnie anusia bo Maciejonka ma swoje tajne sposoby... A Miś i Krzyś - to mnie właśnie ujęło!
asia_b
Tue, 27 Jan 2009 - 23:28
dubel Tak się spieszyłam, żeby wysłać zanim Michał rozryczy się na dobre, że poszło dwa razy...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.