...
[size="4"][/size]
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2008
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
...
[size="4"][/size]
no to się melduję
mam nadzieje ze ta noc bedzie spokojna jakiegos dola dzis zalapalam:( ale coz dzien sie konczy chyba wczesniej poloze sie spac:)
I ja się melduję i spadam spać
Dobranoc, pchły na noc
Dobranoc Laski....
Siedze i myślę nad pierwszym postem Edit: tzn. ja nie idę spać... jeszcze
Czesc dziewczynki wkoncu sie odezwalam i witam na kolejnym juz 6 watku
Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie poza brakiem czasu, musze wam napisac swoj grafik tygodnia to moze zrozumiecie: Wstaje 5.30 pol godziny na chodzenie i cwiczenie brzuszka (sa rezultaty ) Potem trzeba obudzic i przygotowac cala rodzine do pracy, szkoly, przedszkola 7.45 wychodzimy z domu odwoze cala gromade i do pracy (teraz pracuje od 8.30 do 2.30 pon-pia) Po pracy odebrac ferajne w domu jestesmy o kolo 15.30 : obiad (przygotowac , Amele trzeba nakarmic), lekcje, trzy razy w tygodniu chlopaki maja trening. No i nie wiem kiedy jest juz 19.00 trzeba kapac mala, poszaleje jeszcze i ok 20.00 – 21.00 pada Hurra teraz troszke zwalniam, jeszcze poczytac chlopaka na dobranoc i nauka. Zaczelam kurs, ktory pozwoli mi na rozliczanie ludzi z podatku rocznego (Tax Agent) bardzo poplatna praca ale nauka i egzaminy to straszne kloce. Kurs trwa rok, sama nie wiem kiedy i jak sie ucze ale jakos idzie, jeszcze pol roku. W soboty chlopaki maja polska szkole a ja w tym czasie pomagam w tej szkole potem sprzatanie i zakupy na caly tydzien, potem troche nauki od czsu do czasu jakas imprezka i sobota przemija. Niedziela teraz jak jest cieplo wyjezdzamy nad ocean i po niedzieli Jak znajde troszke czasu dla siebie to albo spie albo nie robie nic absolutnie NIC. Mam nadzieje, ze chociasz troszeczke sie wytlumaczylam. Koniec z uzalaniem sie, u nas wszystko w porzadku czas nie leci tylko zapie..... Amela jest mala diablica, krzyczy na wszyskich i domaga sie wysztkiego. Mowi juz tata, mama i jej ulubione slowo NIE. Na wszystko jest teraz odpowiedz NIE Ma juz 8 zebow, obcielam jej grzywke bo juz byla zadluga a spinki odrazu sa sciagane Teraz sie cofne w stecz 23 listopada mielismy Stasia komunie. Dzien wczesnie Amela dostala wirusa zoladka (biegunka i wymioty). W kosciel na komunii zaczlam ja a potem Przemek W domu zaczal Stas, dobrze, ze po komunii. Imprez trwala ( ok 30 osob) a ja z cala trojka na lozku i kazdy z miska Krzysiek zaczal wymiotowac wieczorem a dwa dni potem okazalo sie, ze okolo polowa gosci dostala na pamiatke wirusa od nas Nie wiem czy beda chcieli przysc na Przemka komunie, dobrze, ze to za dwa lata moze zapomna. Poprawilam wielkosc zdjec Cala rodzinka: Moi synowie: To sa moje dwa ulubione zdjecia z komuni z Amela: Zaczelo sie przed swietami zobaczylam ze Amela zaczyna lzawic i oczy sa strasznie spuchniete. Zajelam sie oczami i oczywiscie nie zobaczylam, ze infekcja przeszla do jamy ustnej. Dziasla spuchly i podeszly ropa no i wszystko wyszlo na zewnatrz. Ponizej wstawie zdjecia jak wygladala. Nie mogla jesc, na poczatku dawalam jej silne leki przeciwbolowe, byla ospala i nieswoja. Miala problemy z rownowaga. Teraz jest wszystko ok i poprostu bardziej ja pilnuje. AMELA Z WYSYPKA: Po swietach mielismy troszke odpoczynku i pojechalismy na urlop, bylo cudownie. W Esperance na plazy spedzilismy Ameli pierwsze urodzinki. Dlaczego nie mozna zostac na wakacjach wieki a nie tylko 8 dni !!!!!!!!!!!!!! Pierwsze urodzinki: Cala rodzinnka: Tutaj blismy w zoo, dapugi byly rozbrajajace: Tutaj mozecie zobaczyc moj nowy nabytek, kolczyw w brwi (ja go lubie a reszta ma podzielone zdanie ) Bylismy na zachodzie slonca i stasznie wialo ale zdjecia wyszyly przepiekne: Mam nadzieje ze post jest wystarczajaco dlugi i postaram sie czesciej zagladac. pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaki.
Noooooo..... skończyłam... zrobiłam pierwszą stronkę z tego co miałam... ale zaraz i tak muszę zmienić Amelkę Kiny na aktualną fotkę...
Kina Amelka jest cudowna... i bardzo się zmieniła od ostatniego zdjęcia jakie widziałam.. Przeuroczą masz córeczkę Uciekam spać, bo padam a jutro do pracy i zapewne będę mieć powtórkę z rozrywki... Buziole
Melduje się na nowym wątku
Kina Super, że się odezwałaś Fotki super tylko czemu takie małe?
Oooo zobaczylam wlasnie, ze nie ma mojego poprzedniego posta...
efcia jutro postaram sie poszukac kilka fotek i wysle Ci cosik Kina no super, ze mimo naprawde ogromnego nawalu pracy i zajec znalazlas chwilke. Zdjecia super. Dzieci to Wasza duma, za chlopcami pewnie juz lataja dziewczyny, a Amelka urocza:) A ja mialam isc wczesniej spac.... Dobranoc
Agniesha jak sie czujesz?
I mialam zapytac czy macie juz imie dla majowej Kruszynki...? Teraz juz naprawde ide
Aga i Bruno
Dobrze się czuję, choć już powoli zaczyna mi być ciężko. Co do imienia to sa pewne typy ale póki co na nic konkretnie się nie zdecydowaliśmy. Zastanawiamy się nad: Jakub, Makary, Bartosz, Tymoteusz ale znając życie to to stanie na zupełnie czymś innym. Pstrykłam sobie dziś fotkę: Grubaśna już jestem he he Leni Dzięki za info o szczepionce. U nas chyba szczepią MMRII a słyszałam, że Priorix jest bezpieczniejszy choć spotkałam się też ze sprzecznymi informacjami. Jutro idę do kontroli z Emi to pogadam z lekarką. Spadam spać bo późno.
Kina ciesze sie , ze u Was w porzadku. Normalnie jak partze na twoja rodzinke to od razu mi sie chce zajsc w ciaze
Kina Ty nie wiesz ale jest tu nas kilka , ktora ma zamiar wkrotce wystartowac po drugiego malucha. Na razie mamy Agnieshe Mysmy tu marzli na naszych roczkach a Wy na plazy, ho ho !
Agniesha fajny brzusiu. Imiona ladne, sama mialabym problem z wyborem... No ale cale szczescie macie jeszcze troche czasu:)
Ogladajac zdjecia Kiny od razu przypomnial mi sie moj pobyt w Australii. Imprezki na plazy i w duzych, pieknych parkach. Najdziwniej bylo w Boze Narodzenie- upal i ludzie na plazy:) echh fajnie powspominac. Leni jak Robus? Wysypka zginela?
Hej i ja się przyszłam przywitać na nowym wątku
Kinuś super, że się odezwałaś, od jakiegoś czasu często o Tobie myślałam.. Fajnie, że u Was wszystko dobrze, i z przykrością stwierdzam.. zazdroszczę lata Amelka piękna, a chłopcy.. eh.. będą dziewczyny piszczeć oj będą Agniesha fajny brzuchol... Tymonek super imię... a ja znowu w pracy, nie macie czasem wrażenie, że trudno Wam dogonić własne buty?? normalnie zachrzaniam jak dziki osioł i na nic nie mam czasu.. ja chcę wakacje!!!! zastanawiam się czy dam radę od przyszłego września pisać magisterkę i równocześnie zacząć studia podyplomowe.. jak myślicie?? czy któraś z Was tak robiła?? jeśli tak to napiszcie jak wrażenia.. strasznie mam ochotę na tą podyplomówkę, ale boję się czy dam radę... Misia wychodzi właśnie z choróbska.. codziennie przybywa jej jeden guz.. normalnie to dziecko to zderzak.. Oliwia przez całe swoje życie nie była tyle razy obita, co ten łobuziak w ciągu roku.. normalnie nie wiem jak jej pilnować, żeby sobie krzywdy nie zrobiła Miłego dnia Wam życzę
Dzień Doberek
Moje dziecko dziś nie jest sobą.... nie broi, jest grzeczna, spokojna, długo siedzi w jednym miejscu, przychodzi i się przytula... normalnie jej nie poznaje... Uciekam korzystać póki jest taka kochana i będę ją tulić i całować... bo taka okazja, żeby się dała rzadko się zdarza.. hehe
AIB
dalej wysypuje ale duzo duzo mniej. Ale bierze lekarstwo. Leni masz racje, najbardziej obawiam sie czy bedzie chcial siedziec:) Tym bardziej, ze jak jest w kombinezonie to juz szelki sa ciasne. Nie chcialabym, zeby Filus byl jedynakiem dlatego wlasnie sie pozbywam wszystkie kolezanki mowia mi, ze jak sie zaczynaly pozbywac to zaciazaly. Nie ukrywam tylko, ze marzy mi sie coreczka tym razem choc jak bylby chlopak to tez super:) Ja ciuchow mam tyle, ze to co chce sprzedac to jest kroplka w morzu. Moje ulubione sa popakowane i czekaja.... Do tego przyjaciolka ze Stanow regularnie mnie zaopatruje. Niedawno przyszedl olbrzymi karton z super rzeczami ale takimi na 5-7 lat. No ciuchy moga poczekac ale ja juz tone w tych ubraniach. Ja bratowa wrecz blagam, zeby juz mu nic nie kupowala ale ona i tak swoje. Dzis kolejna kamizelke dostal. W niedziele inna przyjaciolka przywiozla mu z Londynu komplet Reeboka. Konczy sie na tym, ze niektore rzeczy Filek zaklada po razie. Wielu w ogole nie udalo sie zalozyc, bo ciotki kupowaly zawyzone i potem nie pasowaly stosownie do pory roku... Czasem jestem zla, bo ja nic mu nie kupuje, tyle jest ladnych ubranek, a ja nie chodze po takich sklepach. Oddac nie mam komu, wole sprzedac i kase na zbozny cel przeznaczyc a ludzi potrzebujacych jest cala masa. Aga jak byś chciała sprzedać coś od rozmairu 110 /na 5 latka/ to ja chętnie popatrzę
efcia fajnie Ci wyszła ta galeria
Kina miło widzieć Twoją rodzinę, fajni jesteście tak tak o tej porze jestem w domu, mam zapalenie tchawicy, niania uśpiła Tymona na balkonie, teraz zajmuje się Jędrkiem, który jeszcze kibluje w domu z końcówką ospy, nie bardzo mam jak chorować
no to brzuszki do przodu i do roboty ten poczatek roboty jest najprzyjemniejszy. Leni juz sie starasz ?
Agniesha a to wpadka czy planowane? dziekuje za chwalenie moich dzieciaczkow, jako ich mama moge tylko wam przyznac racje ladne nas wyszly.
Parasolka, kurujcie sie. Cos czesto chorujecie.
Kina zaczynamy starania za kilka miesiecy. Jeszcze troche chce sie pocieszyc luzem. Netty a u Was ciagle taki boom na blizniaki? Owiwia a wymagajaca masz magisterke? Zwlaszcza o czesc badawcza mi chodzi. I czy bedziesz miala jeszcze jakies dodatkowe zajecia i zaliczenia czy tylko sama praca? Misia wychodzi właśnie z choróbska.. codziennie przybywa jej jeden guz.. normalnie to dziecko to zderzak.. Oliwia przez całe swoje życie nie była tyle razy obita, co ten łobuziak w ciągu roku.. normalnie nie wiem jak jej pilnować, żeby sobie krzywdy nie zrobiła skadś te guzy znam, julka wczoraj miala strasznego pecha-dwa razy spadła z łóżka!!! na tyl głowy:( ale na szczescie nic strasznego-łózko nisko) poza tym rano nosem zaryła i pozniej jeszcze w głowe sie raz uderzyla a raz ja małgosia walneła a jak patrze na jej nogi to nadawałaby sie do programyu uwaga-bo tyle ma suiniaków-ona nie patrzy pod nogi a ja jej caly czas mowie ale przeciez nie bede usuówać jej wszystkiego sprzed nog, musi zaczac na to zwaca uwage-czy jestem mama sadystka???? no i KINA super ze sie odezwalas-super wygladasz musze Cie powiedziec ze wydaje sie ze odmlodnialas taka jestes "świeza" chyba słuzy Ci ten domowy i pracowy młynek co;) amelka chyba urwis jak widze na zdjeciach a co z ta nerką? i piekne te zdjecia nad oceanem az mi sie słonca zachcialo a u nas tu taki paskudny mokry snieg brrrrrrrr
Zmykam do pracy.... miłego dnia Laseczki
Edit: <<<TU BĘDZIE GALERIA>>>> musi zaczac na to zwaca uwage-czy jestem mama sadystka???? nie jesteś, spoko Leni ta mgr taka średnio wymagająca chyba.. przynajmniej w tym roku głównie seminaria mieli dyplomowe.. więc może... sama nie wiem, nie chcę się zakopać w tym wszystkim ale z drugiej strony straaaasznie mam ochotę.. boję się tylko, czy wtedy znajdę choć trochę czasu dla dziewczyn, chyba, żeby im mieszkanie zdjęciami oplakatować, żeby mamy nie zapomniały Agniesha, wpadki są najfajniejsze
Ale u nas pada snieg. Mokry. Wlasnie dostalam smsa od kolezanki, ze sie grzeje na plazy, duuuzo duuuzo na poludnie od nas. Sadystka.
Wlasnie koncze Robciowy album z pierwszego roku zycia.
Mam pytanie:
Czy na pierwszej stronie nie ma nic prócz dat urodzenia,czy tylko mi jak zwykle się nic nie otwiera????
Aga
jak z jedzeniem Kai? Juz lepiej? Niechciala nic oprocz kaszek jak pamietam.
Leni chcesz bliznieta?
To bylo moje marzenie ale dawno, dawno temu... Mi sie wydaje, ze Filkowa wysypka, ktora pojawia sie od czasu do czasu jest od proszku do prania... Zazwyczaj piore w Arielu takim dla dzieci ale ostatnio staram sie juz mieszac. I to chyba moj blad... Ja bym chciala miec dzidzie w nastepne wakacje wiec chyba pod koniec roku powinnismy zadzialac:)
No dobra tez po cichu marze ale juz myslenie o tym powoduje gesia skorke...
Biedna Netty jak nas poczyta to znienawidzi, tylko ja mysle w kontekscie -lobuzujacy Filek i dwojka maluszkow (potem ktoras z nas odkupi wozek od Netty) Parasolka przejrze te rzeczy, a Ty w wolnej chwili napisz dokladny rozmiar. Pod koniec marca wybieram sie na kilka tygodni do Niemiec, tam w moich dwoch ulubionych sklepach nowe ciuszki potrafia kosztowac po 2-3 euro jak sie ma troche szczescia:) wiec moge meic na uwadze Twojego synka:)
Witam na nowym wątku
U nas nie zaciekawie, siostra miałą grypę i zaraziła wszystkich po kolei. Ja z moim miałam tylko silny katar i ból gardła, ale Inka od wczoraj chora. Najpierw byłam u dentysty, niby miała być mała dziurka a tu kanałowo trzeba leczyć i znów 500zł pójdzie i do tego dziś boli ząb. Ale jak siedziałm na fotelu to Inka dostała drugi atak bólu wklatce piersiowej w okolicy serca, potem jeszcze jeden półgodzinny ale się uspokoiło. W nocy 2 razy zaliczyła cukier 300 i rano zakwaszona, niedobrze jej nogi bolą i brzuch też. Teraz ma gorączkeipołozyłasię spać anajgorsze że miała dobry cukier i nie chce jeść. Jutro do lekarza,a byłam w poniedziałek z Kubą ztąbiegunkąi podobno to wirusowe. Ale dziwne żeby wirus był 3 tygodnie, więc chyba to od zębów. Kina - super że się odezwałaś, zdjęcia fajnutkie tylko szkodaże malutkie Na zarie lecę bo Kubol mi beczy. Później się odezwę Pa Pa
to i ja się melduję w cz. 6
kina zdjęcia świetne. ale zapracowana z ciebie kobitka, ale zaglą daj do nas częściej leni to ja czekam na fotke albumika agniesha brzuszek przefajny rany kobitki bliźniaki??!!!!!!!!!!!! ale was wzięło
Boszeeeeeee, dziewczyny- teraz my mamy problemy z kupami.Mała sra (przepraszam za wyrażenie ale inaczej tego nazwać nie mogę) na potęgę. I to do tego tak rzadko że aż jej się bokami z pieluchy wylewa Najlepsze jest to że - stoję sobie w kuchni i patrzę na podłogę a tam taka brązowa plama,zerkam na małej rajtuzy a tu przesrane i przesikane Próbuję jej wcisnąć własne jagody ze słoika albo chociaż sok ale ta nie chce buzi otworzyć,daję jej też smectę ale jak narazie bez rezultatu. No i oczywiście tyłek odparzony
Aga
kilka dni temu znalazlam kupke w lazience na podlodze.Wyleciala mu nogawka Przejrzalam kilka naszych poprzednich watkow, celem wyszukania informacji do albumu -pamietnika. No... powiedzenie "milczenie jest zlotem" mnie nijak nie dotyczy
Robus ma znowu goraczke, 39 st. A za tydzien lecimy.
agaa ja dawałam lakcid 1 raz dziennie i nifuroksazyt, ale chyba najlepiej będzie
jak się sama do lekarza wybierzesz z małą.
...
Hello
witam na nowym watku! Kina jak super ze napisalas!!! Amelka pieknie ci rosnie a ty nie wiem jak wyrabiasz z trojka dzieci i praca i nauka. Olisia chora a moj humor bardzo do d.... Powroce jak sie zresetuje
Zdrowka dla wszystkich dzieciaczkow- normalnie slabi mnie ze one tak czesto choruja
Leni na dlugo lecicie?
Wenua trzymaj sie Netty pewnie tylko pije i pije , bo juz w ogole nie ma czasu zagladac do nas... Wozek juz wybrany?
Shira - a ten nifuroksazyd to mogą takie maluchy brać? Kubol rozwolnienie miał 3 tygodnie a teraz od tygodnia biegunka i lekarka nic nam na to nie dała? Cały dzień jada marchewkę albo borówki i dalej robi 4 kupy, a po takim jedzebiu to powinien być zatwardzony. I teraz nie wiem co o tym mysleć?
Jutro idę z Inką do lekarza ( temperatura jej nie spada) to Kubole też zabiorę.
Agniesha - masz taki fajniutki brzucholek aż też mi się zatęskniło
Wenua- zdrówko dla Olivki Leni - zdrówko dla Robusia Agaa - lakcid można przy takich biegunkach podawać 2x dziennie. A jak się zaczyna biegunka wodnista to można zrezygnować z jednego posiłku i podawać tylko płyny taka mini dietka ( zalecenia lekarza)
betina nifuroksazyd jest dla maluchów w syropie, trzeba brać 4 razy na dobę przez 6 dni conajmniej
dawałam ostatnio obu chłopakom on jest na bakteryjną ostrą biegunkę ale nie mam pewności czy u moich była faktycznie bakteryjna, w każdym razie pomógł aa i jest na receptę bo to właściwie antybiotyk
betina musisz wejsc w zdjecie to bedzie wieksze
wenua jak jestes w mlynku to poprostu leci nie zastanawiasz sie nad tym za bardzo kasiazielonka dziekuje musze Ci powiedziec, ze jak schudlam i zrobilam sie na blondynke to jakos odmlodnialam w duszy
Hejka
Ja już po robocie... no dziś po prostu przebili samych siebie... umieram!!!!!! Wtorek to był pikuś w porównaniu do dzisiejszego dnia Parasolko dzięki... chociaż to nie jest to co miałam w planach.. jak będę mieć wszystkie zdjęcia to coś pokombinuje Agaa biedna Kaja... mam nadzieje, że szybko jej przejdzie Netty a Ty co od wczoraj tylko wchodzisz na nowy wątek i nawet się nie zameldujesz co???????????????? Ja Ci dam.... od wczoraj ja jestem oko saurona i Cię widze!!!!! Agniesha śliczniutki masz brzusio... już nie mogę się doczekać jak się maluszek pojawi Ładne imiona wybraliście.. ciekawe jakie będzie końcowe... P.S Śliczne masz tipsy! Miałam ostatnio prawie identyczne Nio dziewczyny widzę, że coraz bardziej chcecie zaciążyć... tyle, że od siedzenia na forum nie zaciążycie Już nie mogę się doczekać żeby Wam kibicować... I wszystkim maluszkom, które nam się rozchorowały DUŻO ZDRÓWKA ŻYCZĘ!!!!
No juz jestem !!! Nie zabijajcie mnie bo mialam troche pracowite te "ciche"dni.Szorowalam ,pralam i rasowalam wozek. Jescze jutro moj ojciec przyjezdza to mi sruby podokreca bo sie okazalo ze sie jednak troche poluzowaly ale to nic dziwnego przy takiej eksploatacji wozka.
Wczoraj pol dnia siedzielismy z bratem na allegro i wystawilam juz pare rzeczy po maluchach.Ciuszkow nie sprzedaje bo mam komu oddac po rodzinie ale takie rzeczy jak monitory oddechu to juz wystawilam.Troche mnie kosztowaly i raczej wolalabym odzyskac z nich chociaz polowe kasy.Kurcze jakos mi tak dziwnie bez tych monitorow,przyzwyczailam sie ze dzieci sa pilnowane przez te urzadzonka a wczoraj w nocy ciagle sie budzilam i sprawdzalam czy oddychaja bo brak mi tych lampek kontrolnych.Zawsze wystarczylo ze rzucilam okiem w ciemnosci czy kontrolki migaja i dalej w kime a wczoraj musialam wstawac zeby sie upewnic ze bezpiecznie spia. No nic ,pewnie za dwa dni sie przyzwyczaje. Wozka jeszcze nie kupilam i ciagle z mama wertujemy internet ale ciezko cos u nas znalezc dla blizniakow. AIB chyba skorzystam z twojej propozycji. Co do tematu blizniat to hmmmmm zaj...sta sprawa.I wiecie co zauwazylam? Z jednym dzieckiem mamuskom jest czasem ciezko ale jak przychodza bliznieta to te mamuski nagle dostaja jakies podwojnej sily. Znam pare takich ktore urodzily bliznieta majac juz dziecko i mowia ze teraz ze wszystkim jakos sobie lepiej radza.Sa lepiej zorganizowane, rozsadniejsze i co mysle istotne nauczyly sie odpuszczac i znajdowac wyjscia z sytuacji "bez wyjscia" KINA strasznie sie ciesze ze znalazlas troszke czasu dla nas i prosze odzywaj sie chociaz od czasu do czasu. Chociaz daj znac ze jestes.Biedna Amelka z tego co piszesz troszke sie wycierpiala z tym chorobskiem.A poza tym jest przeslodka i chlopaki fajne ale o tym to juz wiesz bo od poczatku sie nimi zachwycalysmy.A ty rzeczywiscie jakbys odmlodniala i rozpromieniona taka jestes.Szczesliwa rodzinka widac,zazdroszcze. A jak twoj brat ,nie wiem czy powinnam pytac ale myslalam o tym . AGNIESHA ale nam tu brzucholem po oczach dajesz PIEKNY yyyyyyyyyyyyy ja tez taki chce ...!!!!!! Ups chyba powinnam uwaza o co prosze...... OWIWIA ty pracusiu........nie wiem jak ty dajesz rade kobieto ale na calej linii cie podziwiam i dopinguje.Prawdziwy twardziel z ciebie. PARASOLKA to i was paskudy mecza.....zdrowiejcie bo wiosna idzie...... KASIAZIELONKA nie jestes sadystka.....moje maja cala kolekcje guzolkow i tez sie boje co pani doktor pomysli.... AGAA mi tez sie nie otwieraja zdjecia.To i twoja mal grypa zoladkowa tez wziela....rany co za cholerstwo ... EFCIA przepraszam cie jak nie wim co...postaram sie brata namowic w koncu zeby zajal sie tymi zdjeciami i cos zaraz wybiore. LENI kupa R na podlodze mnie zabila.JAk on ja zgubil????? BETINA a wy dalej w podrozy? I kubolek dalej sie meczy z tymi kupami biedny? Wspolczuje twojej Ince.Taka mala dziewczynka i tyle musi wycierpiec.Biedulka. Trzymaj sie kobito. WENUA przegon chandre i wracaj do nas.Wiosna juz niedlugo przyjdzie .Oliska niech szybciutko zdrowieje i bedzie sobie w weekendy na spacerki chodzic i nam piekne zdjecia bedziesz pokazywac ze szwedzkimi krajobrazami.
Netty czekam na posta
Edit: byłaś szybsza.. Spoko nie przejmuj się.... wiem co to znaczy mieć takiego brata... przez to samo przechodziłam.. spoko poczekam No to teraz mogę iść spać... Dobranoc
Acha no i dzisiaj pol dnia w Slupsku bo mielismy neonatologa.
MAjka od grudnia przybrala tylko 200 gr. a Kuba nie pamietam dokladnie ale chyba kolo 800 gr. Zrobil sie ladny pulpecik z niego ale poprawil sie w jedzeniu.Za to mala tylko suchy chlebek w raczke ,kiszony ogorek i danonki.No ewentualnie budyn o smaku krowki . Juz nie wiem czym ja karmic. Jest strasznie wybredna.Nawet zupki przestala jesc.Ale teraz jej trzy czworki wychodza wiec zganiam to na zabkowanie. No i dostalismy skierowanie na badania ale to dopiero pod koniec marca przed nastepna wizyta u neonatologa.Musimy sprawdzic jak tam nasza anemia. Netty czekam na posta Edit: byłaś szybsza.. Spoko nie przejmuj się.... wiem co to znaczy mieć takiego brata... przez to samo przechodziłam.. spoko poczekam No to teraz mogę iść spać... Dobranoc I tak go wczoraj pomeczylam z tym allegro i juz nie mialam serca go meczyc ze zdjeciami bo przyjechal chory z pracy i blady siedzial przy miecie i no-spie (jelitowka) ale oczywiscie dzisiaj juz musial piwko male z kolega wypic w domku po pracy-teraz znowu umiera......... No to do roboty!!! Tak szczerze to łudziłam się, że któraś do mnie dołączy co by mi raźniej było No ale wy coś się mało staracie... he he Tez bym sie chetnie starala ale nie mam z kim.....oczywiscie starala nie oznacza dokonala.Na nastepne blizniaki mglabym sie zdecydowac najwczesniej za ..........hmmmmm.....5 lat tak mysle...... To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|