To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Czerwcowe Pociechy cz.2

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35
Agaami




- synek Asik36, ur. 08.05.2008
- córeczka Anilki, ur. 28.05.2008
- córeczka Edi29, ur. 01.06.2008
- synek Oli J, ur. 03.06.2008
- synek Czamaris, ur. 04.06.2008
- córeczka Yagiw, ur. 07.06.2008
- córeczka Any28, ur. 10.06.2008
- synek Kingi1, ur. 11.06.2008
- córeczka Enigmy, ur. 14.06.2008
- synek Mońci, ur. 14.06.2008
- córeczka Marylgi, ur. 14.06.2008
- córeczka Justyny-8, ur. 19.06.2008
- synek Menenki, ur. 20.06.2008
- córeczka Imi, ur. 23.06.2008
- córeczka Agaami, ur. 01.07.2008
asik36
Agaami - widzę, że otworzyłaś nowy rozdział icon_smile.gif No to witam i ja icon_smile.gif Narazie tylko tyle bo młody coś marudzi i chyba muszę go zatkac jakimś jedzonkiem 06.gif Do później
Ola J
No to i ja się witam na nowym wątku icon_smile.gif Też tylko na chwilę, bo Łukaszowi albo wybijają się wszystkie zęby naraz albo przeżywa mega skok rozwojowy 29.gif 29.gif

Enigma ja kupowalam tam ostatnio wózek. Mimo że słyszałam dużo negatywnych opinii na temat personelu (już po mojej wizycie), to mną Pani zajęła się baaardzo dobrze i byłam naprawdę zadowolona z obsługi icon_smile.gif
czamaris
No to ja tez witam, ale czemu nowy watek?????????????
Zmykam bo idziemy sie kapac icon_razz.gif
edi29
hej...
nie było nas trochę ale widzę, ze nikt za nami nie tesknił icon_sad.gif icon_wink.gif
byłam z małą prawie tydzień u koleżanki ze studiów - odchamiłam się troszkę....
u nas dwa zęby na dole i wychodzą dwie górne jedynki w związku z czym moja córka jest nie do zniesienia!!! ryczy i ryczy i na rece tylko, już ku!@$%a wysiadam...

czamaris
tak mi żal Twoich znajomych. Boże co Oni muszą czuć.... icon_sad.gif wspólczuję bardzo i mam nadzieję, ze Bóg im wynagrodzi tę wielką stratę....

agaami
moja Nina poszła raz na noc do babci - u której wczesniej nie spała nigdy, bo my z mężaem chcialiśmy wypad we dwoje zaliczyć no i o 21szej odbieraliśmy małą od babci tak wyła.... teskniła za nami.... a moja teściowa też z tych co to "zawsze sobie radzą" ale jednak zadzwoniła... choć powiedziła, ze gdybysmy szli np. na zabawę to by nie dzwoniła tylko próbowała sobie radzić....

asik
co tam z młodym bo trochę sie zagmatwałam z tymi Twoimi postami....

manenka jak tam u alergologa?

yagiw serdecznie gratuluję i aż zazdroszcze tej roboty... ja złozyłam papiery do Starostwa, ale starosta /znamy sie troche/ wprost mi powiedział, ze delikatnie mówiąc konkurs jest ustawiony i nie mam sie nastawiać... normalnie jebnąc se w łeb, a rczej tym bandzwołom na stołkach... brak sił na to wszytko...

enigma ale ta Twoja pchełka zwinna.. pewnie dzieki filigranowej figurze łatwiej jej raczkować , wstawać itd.

ola no moja córa tez tak ma ze po pół godzinie sie budzi - ale to przy dziennych drzemkach - i jak wejde to albo uda mi sie ja jeszcze uśpić głaskając po główce, albo nie i po temacie...

laski, pozniej dokoncze bo moja cora "ta-ta" woła i patrzy na mnie bo nikogo innego w chacie nie ma icon_smile.gif no "mama" jakos jej nie idzie....
Anilka
My też się odmeldowujemy 06.gif

Czamaris na tym forum w regulaminie jest, że wątek może mieć najwięcej 100 stron dlatego trzeba otwierać kolejne icon_smile.gif
yagiw
melduję się i ja - a co do włosków młodemu rozumu nie ubyło (głupolek to on nie jest - choć literek nie lubi pisać icon_smile.gif) a za to włosy ma mocne więc i Marta będzie miała
enigma
to i ja też melduję..... a inne wątki mają ponad 100 stron.
asik36
czesc,

No właśnie jak to jest z tymi wątkami i stronami. Dzisiaj widzę, ze na naszym starym ( kurczę to wciąż ten sam wątek tylko częśc jakby druga ), no dobra na 1 części jest strona 101. Nic nie rozumiem, ale chyba nie muszę bo ja ostatnio głupawa chodzę także nie ma co deliberowac.

edi - no jak to nikt nie tęsknił?? No wiesz, że normlanie teraz to już pojechałaś na całego 06.gif 03.gif Zgubiłaś się i tyle. icon_wink.gif Ty to masz fajnie. Ja też bym się wybrała gdzieś, ale narazie mam areszt domowy. Może dzisiaj mi go zdejmą. Idę do lekarza to będę wiedziała co i jak. A czemuż to sie zagmatwałaś z moimi postami?? Wiedziałam, ze piszę bez sensu, no wiedziałam 04.gif

Anilka - a propos ilości stron i tego co wyżej napisałam a kasowac mi sie nie chce. Mam brzudką wadę - nie czytam regulaminów 04.gif ale teraz już wszystko jasne. 100 stron i już. Z resztą ja nawet instrukcje obsługi czytam jak już nie mogę sobie poradzic. W myśl zasady:" jeśli wszystko zawiedzie przeczytaj instrukcję obsługi". Taki defekt mam - nie czytam. Jedyne co studiuję wnikliwie to umowy wszelkiej maści żeby tyłu nie zamoczyc w razie co.

A ja wczoraj szok przeżyła. Bo jak tak se szukam tej roboty cholernej to mnie cały czas pytają o ksiażeczkę sanepidu. Poszłam się dowiedziec i wymiękłam. To, że muszę coś tam uzbierac to do przeżycia jest, ale że muszę zapłacic 83 złote polskie za badania to już mnie z lekka ścięło. Muszę poczekac na lepsze czasy i dopiero tą cholerną ksiażeczkę wyrobic. Bo nigdy nie wiadomo gdzie mnie los rzuci do roboty icon_smile.gif

yagiw - nie zdążyłam wcześniej, ale cztytałam o Twojej pracy, znaczy co robisz. Też bym chciała do tego wrócic bo prawie to samo robiłam. Jeszcze raz Ci gratuluję i życzę awansu icon_smile.gif

oho, powietrze mi się zagęściło jak syn obok mnie stanął a to oznacza pełne majty. O fujjj....ale daje 29.gif idę go przewinąc bo nawet pies uciekł...
menenka
Ale żeście dały w d***. Właśnie dopisałam na starym wątku tyle postów, żebym się znalazła na 101 stronie. I w regulaminie nie ma nic napisane o ilości stron na wątku. Przeczytałam niby pobieżnie, ale się nie doczytałam. Mnie to w sumie obojętne gdzie piszę - byleby z Wami, ale miałam sentyment do starego wątku i już.

Byłam u tego mojego pediatry - alergologa. Skwitowała mnie w końcu tak: Pani to przydałyby się trojaczki - nie miałaby Pani czasu na zamartwiania się. Więc powiedziała mi, że obracaniem i raczkowaniem nie mam się co przejmować, bo są tzw. "kroki milowe" i je każde dziecko musi przejść a obracanie się i raczkowanie chyba też do nich nie należy. Piotruś siedzi, stoi jak się czegoś trzyma i drepta nogami też. Ma za małe ciemiączko, bo tylko na opuszkę palca, ale szwy mu widać i obwód głowy mieści się w siatce centylowej, więc też na razie się nie martwimy. A co do tej alergii, którą ma, to najprawdopodobniej po oilatum - bo w tym nowym opakowaniu jest też jakiś nowy składnik. I pewnie przeniesiemy się na emolium, trochę droższy, ale trudno. Poza tym dostał zyrtec, żeby mu to wcześniej zeszło i na pepti zostajemy przynajmniej do roku czasu. Pocieszyła mnie, że po 2 roku życia Piotruś powinien bez objawów skórnych zacząć jeść produkty mleko pochodne, więc się nie martwię.

Wprowadzamy mu co jakiś czas coś nowego i dużo rzeczy je, więc w dzień albo wcale nie dostaje mleka, albo 1 raz o 14.30. To mamy akurat uzależnione od tego, czy je z nami jeszcze zupę, czy tylko swoją. Poza tym wczoraj dostał chleb z dżemem borówkowym o 18.40. Jadł do 19.15. Jakieś półtorej kromki zjadł, potem mleka znów nie zjadł całego i spał od 20 do 6.40. Więc tak około 18.30 będzie jadł jeszcze kolację i zobaczymy - może to się sprawdzi i zacznie w końcu przesypiać całe noce. Mam taką nadzieję.


Pozdrawiamy.
Agaami
Chyba tak się po prostu przyjęło, że wątek nie powinien mieć więcej niż 100 stron. Chyba po to, żeby szybciej się ładował, nie wiem. Mi jest wszystko jedno. Jesli chcecie można wrócić na stary, tylko po co?
enigma
Tak w ogóle to od dawna nie widzę MARYLGI gdzie ona się podziewa <myśli>
menenka
No właśnie! Gdzie jest Marylga i co się z Nią dzieje?

Agaami - ja się nie czepiam tego nowego wątku. Chciałam tylko zobaczyć, czy wyskoczy mi jakiś komunikat, że nie wolno więcej pisać. Przepraszam jeśli którakolwiek z Was poczuła się urażona.
asik36
Ufff już po wizycie u lekarza i HURRRRRAAAAA bo wreszcie młody jest zdrowy. Nareszcie bo już głupoty szło dostac. Niemniej unikac mamy wszelkich skupisk ludzkich i zakatarzonych jednostek icon_smile.gif ale to się chyba rozumie samo przez się i bez choroby wiadomo, ze się takich unika. Jedyne co mną tąpneło znowu to fakt, że młodemu czernieją ząbki. Pani doktor to obejrzała, stwierdziła, ze wyglada to tak jakby żelazo brał a przecież nie bierze. Mamy się wybrac do dentysty. Chciałam od razu bo w przychodni jest dentysta, ale pani dentystka mnie skutecznie do siebie zraziła i nawet mi się czekac nie chciało. Weszłam i grzecznie zapytałam czy może obejrzec takiego malucha, niekoniecznie teraz, ale w ogóle. A ona z łaską w głosie "Ja obejrzec mogę, ale na pewno nic nie zrobię". To po jakie licho ma go oglądac?? Minę miała przy tym baaaardzo niezadowoloną. Już dostałam namiar na miłą panią doktor tylko zadzwonie czy przyjmie takiego szkraba. Im wcześniej tym lepiej. W międzyczasie przewertowałam internet i możliwe, że te ząbki to mu czernieją po antybiotyku i wszystko wróci do normy za jakiś czas. Będę obserwowac. Bo myte ma codziennie i to na pewno nie z brudu. No i oczywiście za trzy tygodnie mamy powtórzyc badania krwi pod kątem tej podwyższonej tranzaminy. Ale to dopiero za 3 tygodnie. Narazie wreszcie możemy się ruszyc z domu ( jak pogoda będzie ). 29.gif I chwała Najwyższemu bo jeszcze chwila a dostałabym zajoba.

No to narazie Dziewczynki kochane. Do następnego icon_smile.gif

MARYLGA - melduj się. Co z mała??
Agaami
Dawno też nie było Imi.
Marylga
hejka,
podczytuje was cały czas icon_smile.gif moja siora ma ferie jest nauczycielka i duzo u mnie siedzi wiec malo pisze.
a w ogóle jakos nie mam weny na pisanie u nas wszystko ok dopiero odpoczywam bo zeszly tydzien szykowalam 30 urodziny meza w sobote mielismy gosci.
malutka wyzdrowiała,wreszcie moge ruszyc sie z domu icon_smile.gif i woła bez przerwy mamamamamamamamamam, w nocy tez.... i robi to swiadomie icon_smile.gif tata bylo najpierw ale teraz od tygodnia juz nie ma wolania taty tylko mama, no i prawie siada icon_smile.gif do stania sie nie zabiera jeszcze.
no i zauwazylam ze nie lubi jak ugotuje zupke z mieskiem, najlepiej je mi zwykle z warzywami.
jak bylysmy na przychodni to wazyla 8700 w ciuszkach.
co do umiejetnosci to:
umiejetnie budzi sie w nocy glowa w szczebelki i patrzy co sie dzieje u starych w łózku icon_smile.gif po czym wola mamamamamamama, a maz caly szczesliwy:"woła cie"
kula sie i strasznie broi 06.gif
bieje brawo brawo, robi papa rączką i jak sie pyta ile ma klopotow łapie sie za głowe hihi
i gra raczkami na swoich ustach i robi "brrrrrbuuuuuu"
kocha zegar ktory bije, taki stary po dziadku, uwielbia tik tak.

o co chodzi z nowym wątkiem?????
całusy dla was wszystkich
Ola J
Menenka ale pojechałaś na starym wątku 06.gif 06.gif 06.gif 06.gif 06.gif

Asik no to na to wygląda, że lekarz jest tylko od oglądania 41.gif 41.gif Fajnie tylko popatrzeć to ja se sama mogę 41.gif 41.gif. Qrwa komu mamy zaufać i w kim mieć oparcie jeżeli chodzi o nasze wątpliwości jak nie w lekarzach....

No to mi się skończyło pisanie. Ząbkujący wydziera się tak, że zaraz sąsiedzi wezwą policję .....
Anilka
Dziewczyny tak jest przyjęte, że wątki mają po 100 stron i już. Tak jest już od dawna, dziewczyny, które były na staraczkach pamiętają. menenka wątki się same automatycznie nie zamykają icon_wink.gif Blokują je moderatorzy po przekroczeniu 100 stron, czasami jakiś wątek uda się poprowadzić kilka stron dłużej póki jakiś moderator nie zauważy. To ograniczenie jest pewno po to żeby zachować jakiś porządek na forum i pewnie o szybkość ładowania się naszych wątków.
edi29
jeśli idzie o umiejetności to Ninka mówi TA-TA 29.gif robi kosi kosi łapki, macha rączką na "pa,pa", pięknie zwija język w trąbkę i nim "*****zi" icon_wink.gif oczywiście jak zacznie mnie w tym naśladywać to końca nie ma icon_smile.gif do tego nauczyła sie pic sama z butelki 06.gif tak, że mam spokój bo sama sobie ją sięga i pije... nauczyła sie tego podczas pobytu u mojrj kumpeli gdy to w nocy zostawiłam herbatkę w górnym rogu łożeczka. Moje dziecko samo sięgnęło po butelkę i sie napiła - i tak aż wypiła całe 100ml a matkę obudził odgłos zaciąganego z pustej butelki powietrza 04.gif
górne "1" nadal się pchają i wyjść nie mogą... oby wylazły raz dwa bo nadla jest ciężko icon_sad.gif
Marylga fajnie, ze wpadłaś icon_wink.gif
pa!!!

acha, OLA Ty pisalas o tej kaszce mannie - ze 1 łyzka na 1 butle mleka dziennie. Kupiłam kaszke błyskawiczną ale ja i tak trzeba 2 minuty gotować i teraz nie wiem czy Bebilon mozna do takiej temperatury doprowadzać.jak Ty to robisz?
menenka
Anilka - no chyba, że tak icon_smile.gif)

Edi - mam taką samą, ale jeszcze nie używałam. Ja pewnie zagotowałabym wodę, wlała do butelki tyle ile mi potrzeba, potem wsypała kaszę, a jak się ostudzi to mleko dodała i wymieszała. Da się tak w ogóle zrobić? Metoda prób i błędów:D. Ale chętnie wysłucham co ma na ten temat do powiedzenia Ola, bo po co się uczyć, skoro można od razu wiedziećicon_biggrin.gif.

Piotruś nie robi papa, ani kosi kosi ani nie bije brawo. Chłopcy są tacy aspołeczni, czy tylko Piotruś?
Anilka
Moderatorki chyba czytały naszą dyskusję i w ramach przypomnienia wstawiły w naszym podforum równolatków fragmenty regulaminu icon_wink.gif

edi Bebilonu nie wolno gotować a woda w jakiej go robisz nie powinna być wyższa niż 37 stopni, bo giną wszystkie te odpornościowe składniki. Ja gotuję na wodzie i dodaję do mleka czy innych posiłków.

Paulinka też robi już dosyć dawno "kosi łapki", papa, przybija piątkę, podnosi rączki do góry i robi Huurraa, "kląska" języczkiem czy jak to się tam mówi 08.gif , tańczy przekomicznie i "śpiewa aaaaa" 03.gif Mówi ta-ta, ba-ba, coś w stylu dzia-dzia i w przybliżeniu "chce, daj".
menenka ja zauważyłam, że chłopcy szybciej rozwijają się fizycznie icon_smile.gif kombinują jak tu wleźć gdzieś, szybciej stają się mobilni. Moje dziecię np nie potrafi raczkować ale czyni wielkiie starania żeby wreszcie się udało icon_wink.gif Ale przychodzi taki wiek, gdzieś międyz 2 a 3 rokiem życia że to wszystko się wyrónuje. icon_smile.gif
asik36
Wskoczyłam szybciutko żeby sie z Wami podzielic tym, że MÓJ SYN STOI SAMODZIELNIE I DZISIAJ ZROBIŁ SWOJE PIERWSZE SAMODZIELNE KROKI!!!!!!!!!! brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif Zrobił to ze swoją siostrą a moją córką. Mamusia zobaczyła już ten drugi raz, ale to nieważne. Normalnie łzy stanęły mi w oczach 41.gif a moja córka odtańczyła taniec radości icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Dziki taniec radości. Zobaczymy co będzie dalej. Normalnie jeszcze nie ochłonęłam. Spadam teraz bo mi się ryba przypala.
kinga1
hej
moj Adi mowi tata,mama,dada,baba,daj,ne,i cacy
klaszcze rekoma jak tylko sie nadarzy okazja
no i tez musze sie pochwalic ze wczoraj zlapal nozke od krzeselka i sam wstal stal tak z 10 sekund i bach na pupke heheheh
zucha jak nic.........
ech musze uciekac bo diabelek piszczy....
Agaami
Asik! wielkie gratulacje!! brawo_bis.gif

A Maja nie umie papa, chyba że czasami. Jak ją nosimy na brzuszku to bzyczy jak pszczoła. Tatuś ją tak nauczył icon_smile.gif Ze zrozumieniem raczej nic nie mówi.
No i nie raczkuje. Odkąd nauczyła się siadać to z siadania kładzie się na brzuszek żeby coś wziąć i od razu znowu siada. Nawet nie próbuje tyłka ruszyć. Ale jakoś się przesuwa, bardziej na siedząco niż na czworakach. I niestety otwiera szafki.

No i drań coraz gorzej śpi w nocy. Już nie wiem co z nią zrobić.
Anilka
asik gratulacje dla małego kaskadera. Paula też próbuje się już puszczać mebli ale jest bardzo ostrożna i zaraz szybciutko się łapie icon_smile.gif

Agaami ja w ciągu kilku ostatnich dni odkryłam dziwną zależność u mojego dziecięcia icon_smile.gif Im więcej i później zje na wieczór tym wcześniej się budzi 37.gif Wczoraj zjadła na kolację 90 ml kaszki i spała prawie 9 godzin a jak mój mąż za nim poszedł spać czyli koło 12-1 dał jej na śnie butlę, żeby sobie rano dłużej pospać to mieliśmy pobudkę nad ranem a nie później, po jakiś 3 godzinach jak jej dał mleko.
Ola J
Gratulacje dla Kubusia!!!

Edi, no, niestety trzeba gotować 29.gif 29.gif Myślałam, że błyskawiczna to oszczędzi mi roboty, ale niestety poczułam się oszukana 04.gif 04.gif Ja gotuję w małym garnuszku a potem dodaję łyżkę kaszki do gotowego Bebilonu.
edi29
hej, hej...
Nina śpi ale długo to nie potrwa bo stary ch#$j sąsiad hałasuje na dole!!!

ASIK no to ładnie Kubus zaszalał. Gratulacje i mam nadzieję, że ta jego mobilnosc tylko Ci zycie ułatwi icon_wink.gif

ANILKA eeeeeeee, nie powiedziane, ze chłopcy szybciej "lecą do przodu" icon_smile.gif Córa mojej znajomej jest 5dni młodsza od Ninki, a juz w wieku 5mcy raczkowała, gdy miała 7mcy chodziła juz z pchaczem a teraz spaceruje sama jak dama icon_smile.gif co do chłopaków wiem jedno - mają wieksze problemy z mową, aniżeli dziewczynki... ciekawe czym to jest uwarunkowane icon_rolleyes.gif a co do zalezności z jedzeniem - nie wiem bo Nina je co wieczór o tej samej porze z tym, ze jak od 17tej nic juz do tej 21.30 nie zje to wypija max 180ml z kleikiem i to jej starcza tak do 7mej rano - w międzyczasie z 2 razy herbatka - i jak o 7mej łyknie 90ml to i tak dużo i wtedy śpi do 8.30-9tej. Nie daję jej na śpiku mleka bo jak próbowałam to i tak wypluwała, a mleko tylko sie marnowało.

agaami a młoda sie tylko przebudza czy budzi w nocy na dobre? i chciałm jeszcze spytac czy w nocy dostaje cyca czy butle czy może juz w ogóle nie pije? i jak tam przygotowania do wesela???

menenka
a uczysz go tego - tzn. papa, kosi-kosi??? pytam bo ja jak nie pokazałam to Nina nie robiłą bo niby skad miała wiedzieć. Moja teściowa ostatnio raz jej pokzała "jakie dobre" głaszcząc sie po brzuchu i Nina raz dwa chwyciła, ale że matka nie dopilnowała to juz nie pokzauje jak ja spytasz. Czasami myślę, że jakby siedziała z teściową w domu to by o wiele więcej juz potrafiła... teściowa ma podejscie do tych spraw - stary pedagog - i trzeba jej to oddać. Pierwszą wnuczkę wychowywała, włozyła w to troche roboty i serca i Zosia w wieku niespełna 2lat mówiła już pięknie pełnymi zdaniami... Teraz ma 2,5 roku i non stop nas szokuje tym w jaki sposób sie wypowiada...

ola rozumiem , że gotujesz kaszkę na wodzie - tylko powiedz mi czy konsystencja ma byc płynna, żeby potem dodać do bebilonu? walnij od razu proporcje i po sprawie.... i dajesz 1raz dziennie Lukaszowi? aaaaaa, i pisz jak tam spanie u Was? pani Niania nadal uparcie twierdzi, ze łukasz taki spiący??? ciekawi mnie to bo ja bym Niny za chiny nie uśpiła 2 razy do tej 14tej....nie ma szans...

dziewczyny byłam u gina i niby wsjo OK, ale czesto po numerku mam tak, że następnego dnia boli mnie podbrzusze.. kurde, co to może być?
Agaami
Wesele było w sobotę. Mała była grzeczna. Moja mama miała trochę problemów z położeniem jej spac ale usnęła w sumie bez wielkiego płaczu koło 21, czyli tylko godzinę później niż normalnie i do naszego powrotu obudziła się tylko raz koło 1-szej i zaraz po wypiciu mleczka usnęła. My wróciliśmy między 3 a 4.
Wesele było super tylko moje cycki ledwie to wytrzymały.Założyłam sobie stanik sprzed ciąży tylko wyjęłam wkładki bo to był push-up. Był 2 rozmiary za mały ale zakrywał sutki a to najważniejsze. No i założyłam go bo był w kolorze sukienki i zapinany na szyi. Po powrocie moje cycki miały bardzo dziwny kształt bo wylały się ze stanika i zrobiły się strasznie twarde a tu gdzie stanik był sztywniejszy (po bokach) były sprasowane. No tragedia. Pierwszy raz tak mnie bolały. Musiałam spuścić mleko ale aż płakałam przy tym.

Co do nocy, to Maja się na szczęście tylko przebudza, ale bardzo często. Nic nie pomaga tylko cycek. Ostatnio nawet nie próbuję jej usypiac inaczej bo sama jestem nieprzytomna i wolę ją zakneblować, żeby nie płakała i się chociaż trochę drzemnąć, a tak jest najszybciej i najłatwiej. wydaje mi się że więcej jest u nas w łóżku niż u siebie i śpimy jak sardynki w puszce. Biorę ją do siebie daję cyca i usypiam. Budzę się za jakiś czas i ja odkładam, a potem znów płacze i wszystko od nowa. czasem jeszcze się budze już jak jest w łóżeczku i sprawdzam czy nie spadła mi na podłogę bo nie pamiętam czy ją odkładałam czy nie icon_wink.gif Mści się na mnie, za to, że tyle czasu tak super spała. A ja nie wiedziałam co to znaczy wstawac w nocy do dziecka icon_sad.gif
Agaami
Zrobiłam pierwszą stronę. Może być? Jak kogoś pominęłam albo coś pomyliłam to poprawię icon_smile.gif
Ola J
Agaami pierwsza strona super!! Zazdroszczę świetnej zabawy na weselu, chociaż współczuję przejść z cyckami 23.gif

Edi gotuję kaszkę na wodzie. Wlewam do garnuszka ok 150 ml wody (może troszkę mniej) i wsypuję 1 łyżkę kaszki manny (ja mam błyskawiczna z Kupca). Zagotowuje mieszając (ale naprawdę trzeba cały czas mieszać, bo już nie raz wyhodowałam kluchy, albo kaszka urosła pod sufit). I lepiej wsypywać kaszkę jeszcze do zimnej wody i dopiero wtedy zagotowywać. Wychodzi z tego gdzieś tak trzy łyżki gęstej kaszki. Dodaje Łukaszowi czubatą łyżkę do mleka, a do reszty dosypuje cukru i sama zżeram icon_smile.gif
Daję mu prawie codziennie do wieczornego mleka. Chyba, że na obiadek dostaje słoiczek, gdzie jest mąka, to wtedy odpuszczam.
Co do bóli "numerkowych" to mnie też boli, ale głowa i niestety przed numerkiem 41.gif taka ostatnio oziębła jestem wallbash.gif
A nianię w końcu wytresował Rafał, który był tydzień na L4 i pokazał jak ma być 08.gif
Marylga
sluchajcie a ja robię kaszkę manną bobovity czy ona ma inny sklad niz ta zwykla kaszka? czy powinnam wprawadzic jej zwykla, jak to jest??? zupelnie nie wiem.

Agaami fajniutka pierwsza stronka icon_smile.gif

edi mnie brzuch podbrzusze boli tez czasem po, ale czesciej boli mnie w trakcie, jakby cos mi w nim latało było luźne, niestety nie wiem co to :/ mam nawet wrazenie czasem ze slychac jak sie rusza w trakcie.
Ola_J
Marylga nie ma znaczenia jaka kaszka manna, tutaj chodzi tylko o ten na gluten.
Marylga
czyli rozumiem ze w bobovicie on jest??? bo nic tam nie jest napisane.
mońcia
Bartek raczkuje i staje przy wszystkim już od skończenia 7. miesiąca. Przemieszcza sie na stojąco przy meblach, otwiera namiętnie szafki i szuflady i przegrzebuje je. Od wczoraj robi papa, kosi kosi chciałby, ale mu nie wychodzi, chwyta wtedy nasze ręce żeby mu pomagać. Innych rzeczy jeszcze go nie uczyłam, bo myślałam, że za wcześnie 37.gif , ale będę nadrabiać. Cały czas mi się wydaje, że on jest jeszcze taki maleńki i nieporadny, może to wynika z posiadania starszego, mocno samodzielnego dziecka? Jeżeli chodzi o "mówienie" bartek raczej śpiewa aaaaaa, niewiele gaworzy, jak jest głodny mówi amamam.... a jak zły mamamama....

No, i chciałam się pochwalić, że moje dziecko po zastosowaniu metody na usypianie podanej przez Anilkę, od tygodnia przesypia całe noce, a i w dzień śpi lepiej, co również wpłynęło znacząco na jego zachowanie - jest wyspany i zadowolony z życia. Wdrożenie metody zajęło nam tydzień, najgorsze były pierwsze dwa dni (zaczęłam od dnia, jak przyzwyczaiłam do spania w łóżeczku w dzień wzięłam się dopiero za noce), no i później te dwie pierwsze noce. Ale nie takie żeby tego nie przetrwać. Za to teraz jestem baaardzo szczęśliwa i w końcu wypoczęta. Serdecznie Ci dziękuję, Anilko balety.gif
Agaami
Marylga, w każdej mannie jest gluten. Ja też daję tę bobovity.
Ola_J
Mońcia no to wielkie brawa dla Bartka i dla Ciebie za sukces "spaniowy" brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Marylga gluten jest w kaszkach: mannie, jęczmiennej, owsianej, bo jest w mące z owsa, jęczmienia, żyta i pszenicy. Czyli chyba tylko w kaszce ryżowej go nie ma...
Agaami
W kukurydzianej też nie ma glutenu.

Ola a Łukaszkowi nie dajesz cukru do tej kaszki? Bo w bobovita jest słodka i nie wiem czy jak zrobię zwykłą to tez mam slodzić czy nie.

A Ola_J i Ola J to ta sama osoba?
Anilka
Spóźnione ale szczere icon_smile.gif

Wszystkiego naj, naj, naj dla Piotrusia i Paulinki !!! brawo_bis.gif

Agaami ja Paulince niczego nie słodzę ani nie solę icon_smile.gif Śliczna pierwsza stronka icon_smile.gif

mońcia ogromnie gratuluję i nie ma za co icon_smile.gif Tak wracając do tego samodzielnego zasypiania, toja ostatnio strasznie się uśmiałam, bo zapomniałam jak to jest usypiać dziecko na rękach. Byliśmy poza domem i nadszedł czas spania Paulinki, i byłam przerażona jak ona uśnie w obcym miejscu bez swojego łóżeczka i gdzie by ją położyć żeby była bezpieczna. Więc wymyśliliśmy że rozłożymy jej spanie na podłodze i mówię sobie, ponoszę ją chwilkę i popryztulam to się znuży i może nie będzie protestować i szybciutko zaśnie. I okazało się, że ja się dziwnie czułam jak ją wzięłam na ręcę do usypiania ale także moejmu dziecko się to za bardzo nei spodobało, wyginała się i chciała żeby ją położyć... ludzie na nas dziwnie patrzyli, dziecko któe nie chce być noszone do snu 03.gif
Ola J
Agaami faktycznie jak loguje się z pracy to używam innego nicka niż jak z domu 37.gif 37.gif A wszystko przez to że kiedyś zapomniałam jakie mam hasło i tak nakombinowałam, że teraz jest nas dwie 29.gif

Ja też nie słodzę kaszki ani niczego nie solę dla Łukasza. Ta kaszka manna z Kupca, którą ja mam jest niesłodzona.
asik36
To ja też spóxnione, ale szczere naj naj dla Piotrusia i Paulinki!!!!!!

Ale nasmarowałyście icon_smile.gif Dziękujemy za wszystkie gratulacje z okazji kroczenia samodzielnego. I w zasadzie to by było na tyle od wczoraj ( jeśli chodzi o kroczenie ) bo mój syn dzisiaj całkiem zapomniał jak to się robi i jedyne co robi to stoi samodzielnie i namiętnie przewraca się w przód bądź w tył na pupsko. Chyba przedwczesna to była radośc chociaż koleżanka mówi, ze jak raz spróbował samodzielnosci to już niedługo potrwa jak będzie szalał. Już mi siebie żal 04.gif

Ola - ja tak jeszcze a propos lekarzy...bez komantzarza bo mnie krew zalewa jak o tym myślę. A jak tam Twój ząbkujący?? Lepiej trochę?? Czy sąsiedzi wezwali policję?? Mój jak ząbkował to się tego samego obawiałam, ale jakoś znieśli dzielnie ten atak szczęk 03.gif Dopiero teraz zauważyłam, że jesteś podwójna. 08.gif

Agaami - pierwsza stronka super icon_smile.gif Fajnie, że się dobrze bawiłaś pomimo niedogodności ze strony cycuchów icon_smile.gif My powinniśmy jechac na wesele w kwietniu, ale...no właśnie. Musiałabym zostawic Kubę na dwa dni albo dłużej u kogoś ( u teściowej bo mi rodzice też jadą ) a po drugie finanse 29.gif Wesele i ślub na morzem, trzeba dojechac, przespac się i wrócic w poniedziałek. Nie mam co na siebie włożyc i w ogóle jakoś mnie nie pędzi zeby sie pobawic akurat w tym gronie. W ogóle mnie nie pędzi żeby się pobawic w jakimkolwiek. Na samą myśl o chrzinach mnie spina a tu trzeba by się wreszcie za to zabrac icon_redface.gif bo w końcu młody całkowitym antychrystem zostanie. Wy pewnie już wszystkie zatargałyście swoje pociechy do chrzcielnicy. Tylko ja jedna wyrodna matka....Wstyd. Chyba wpadłam w jakiś dołek i nie mogę z niego wyleźc.

edi - ja mam wrażenie, że chodzenie mojego syna dopiero utrudni mi życie. 06.gif A co do numerków z meżem. Cóż...nie mam w ogóle natchnienia do tych spraw. Po urodzeniu Kuby normalnie mnnie odrzuca... 41.gif i nie wiem co mam z tym zrobic. Ja chyba jakaś psychiczna jestem...

mońcia - gratulacje z okazji samozasypiania icon_smile.gif

No i już mi Wena poszła spac. W ogóle to mnie ostatnio oczy straszliwie bolą. Choroba nie postępuje, wszystko powinno byc ok a oczyska mnie bolą jak nie wiem co. Przemęczenie chyba. Czy u Was też taki syf za oknem?? Bo jak spojrzę za okno to mam ochotę 450[1].gif Młody zdrowy, możnaby gdzieś sie wybrac to nie można bo pogoda jaka jest to każdy widzi. No, przynajmniej ja widzę....
A w ogóle to czy Wasze dzieci też się wścikają? No ten bąbel szału dostaje jak mu sie czegoś nie pozwala. Temperujemy gada, ale ten ma charakterek to niech go drzwi ścisną. Jak tak dalej pójdzie to chyba supernianię będę musiała wezwac albo obejrzec dokłądnie wszystkie jej porady.... 37.gif
menenka
Jak Was czytam to się dołuję. Przestanę chyba czytać w takim razie, no bo cóż mi pozostało.

Agaami
- śliczny pierwszy post i współczuję przejść 'weselnych'.

asik - Piotrek wspaniale wymusza. Wścieka się, zaciska pięści i czerwienieje a potem to już tylko darcie jest. Ile Kubiś ma zębolów, bo suwaczka Ci brak. Asik myśmy chrzciny mieli w najbliższym gronie - rodzice nasi i rodzeństwo. Finisz na tym.

móńcia
- kawał dobrej roboty odwaliliście z tym zasypianiem. Wiem coś o tym.

edi
- co do 'tych' spraw, to nie pomogę, bom wdowa słomiana. Ale jakoś nigdy nie miałam 'ciągu' do tych spraw.

Dziękujemy za wszystkie życzenia i również życzymy przede wszystkim zdrowia wszystkim 8-miesięczniakom.

Co do Piotrusia to jak Mu się powie "jak robi konik" i zacznie się udawać konika, to On zaczyna popisową jazdę na koniu. Wygląda to tak jakby faktycznie na koniu jechał. Z umiejętności to tyle i sama nie wiem jak tego się nauczył;\
asik36
menenka - co do chrzcin tomy właśnie też w najbliższym gronie, ale po ceremonii wypadałoby czymś poczęstowac to grono...I tu właśnie jest maleńki problem. Chata za mała nawet na to najbliższe grono a w knajpie majątek można zostawic. Gimnastykujemy mózgi co z tym fantem zrobic. Pierwsze przymiarki już poczyniliśmy. Córka sobie dzisiaj kupiła kieckę na chrziny brata ( chociaż jeszcze nie wiadomo kiedy będą ). Z przeceny wyrwała i zamiast 70 zl zapłaciłyśmy 25 zł. Warto było bo wygląda ślicznie. Poczeka chwilkę. A Kubek ma 6 zęboli. I co dziwne faktycznie zaginął mi suwaczek. Ale u innych też nie widzę. Czy już tak źle z moim wzrokiem jest?? Zaraz zrobię coś z tym suwaczkiem...

Już suwaczek jest. Ale u innych nadal niciewo nie widzę. Co jest?? Pokasowałyście dziewczyny czy ślepam??
Ola J
Ząbkowe suwaki poznikały 06.gif Ja mój odpuszczę, lada chwila chyba coś się zmieni w paszczy Łukasza, to wtedy zaktualizuje 06.gif

Dzisiaj już trochę spokojniejszy na szczęście.

Co do umiejętności, to już wstaje i chodzi przytrzymując się mebli, ale rozwój umysłowy mu się przez to zatrzymał.... "Kosi kosi", "pa pa pa", "gdzie jest oczko" to dla niego chińszczyzna 37.gif 37.gif 37.gif
Marylga
a wiec juz wiem co do kaszki, ja juz jej daję od 6 miesiąca kaszke manną bobovita
Bylam dzis u kolezanki ona mowi ze swojemu malemu juz w ani wieku dawala pomidorową oczywiscie bez przypraw na wywarze z kurczaka ale za to z koncentratem co o tym sądzicie? no i czy Ania ktora ma 2 zebe sobie poradzi z makaronem czy musialabym jednak zmiksowac??? kusi mnie ugotowac jej pomidorową icon_razz.gif moja mama mowi ze u niej ona juz by dawno dostala normalnego jedzenia. dzis moja siostrzenica jadla platki kukurydziane z mlekiem dalam ani kilka lyzeczek malutkich bardzo malutkich ale jej smakowaly!!!

my chrzciny mielismy tez w najblizszym gronie ale i to wyszlo nas jakies 13 osob :/ uffff dobrze ze byly we wrzesniu i juz dawno za nami icon_biggrin.gif
Agaami
Ja tez nic nie solę i nie słodzę ale te gotowe kaszki mleczno-jakieś tam są słodkie i mają cukier w składzie. Tak samo herbatki. Wszystkie kaszki kupuje jej bez mleka i mieszam z bebiko i wtedy sa bez cukru, ale manny takiej nie widziałam więc kupuję mleczną i jest słodka, do tego czuć ją cynamonem i wanilią. A takiej zwykłej nie umiałam zrobić bez gotowania mleka, ale spróbuję tak jak radzicie. Może nie przypalę ;)

Asik Maja tez nie ochrzczona. Chcemy to załatwić w marcu ale jeszcze szukamy odpowiedniego lokalu.

PS. Piszę tego posta drugi raz, bo po wysłaniu okazał się urwany w pół słowa, a napisałam dużo. Dziwne. Urwało mi na słowie "wanili...". Hmmm.....
Agaami
A dlaczego ciągle znika mi obrazek ząbkowy? ktoś go kasuje? Muszę już drugi raz wklejać od nowa kod.... Łamię regulamin, nie wiedząc o tym?
Anilka
Ja osobiście bym się bała jeszcze dać Pauli pomidory, bo one bardzo często uczulają. Ale my trochę do tyłu z jedzeniem, więc nie powiem od kiedy można.

Agaami ja też kupuje ryżowe i mieszam z Bebilonem.

My chrzciny też we wrześniu mieliśmy, tylko u nas sami bliscy, czyli moje i męża rodzeństwo z dzieciakami i dziadkowie to wyszło już nie pamiętam dokładnie a nie chce mi się liczyć ale koło 30 osób, małe wesele 37.gif i też cieszę się, że mamy to już za sobą 06.gif

No ja też nie mam suwaczka ząbkowego ale wkleję już jak Paula będzie takowego posiadała icon_wink.gif
enigma
asik piszesz czy nasze dzieci też się tak wściekają...
Ja osobiście nienawidzę rozpieszczonych dzieci i nigdy nie pozwolę rozpieścić mojego, jednak właśnie jak tylko Nikola coś chce i jej się nie da...albo bardziej jak np. dzidkowie dadzą a Ja chce jej zabrać to jest taki lament jakbym ją ze skóry obdzierała. Rzuca się na wszystkie strony. Albo od kilku dni zrobiła się taka nieznośna, że jak chce żeby ją wyciągnąć z łóżeczka to wymusza płaczem aż się zanosi... staram się jej nie ulegać ale to wtedy zaczyna się aż krztusić....Matko Boska ja nie wiem co się z tym dzieckiem czasami dzieje. Takie akcje powtażają się nawet przy przebieraniu, jak mi ucieka a ja ją kłade spowrotem na swoje miejsce i przebieram pieluche, smarowanie pudrem lub maścia tą ospę, na szczęście już prawie koniec.
A niby szatana wygnałam przed chcielnicą pół roku temu. Hmmm
Czekam tylko aż całkiem strupki jej z buzi zejdą, bo zdjęcia do paszportu muszę jej zrobić... prawdopodobnie wyjeżdżam pod koniec marca do Anglii, nie wiem na razie na ile, ale możliwe, że na stałe.
edi29
dziewczyny, a co Wy tak późno się za te chrzciny wzięłyście??? icon_eek.gif taki zwyczaj u Was czy co?
ja podobnie jak MARYLGA cieszę się, że ten temat juz za nami bo teraz cienizna z kasą i gryzłabym się jak to zrobic, żeby za dużo nie wydać...

MENENKA kobito przestań w końcu porównywać umiejętności swojego synusia z innymi dzieciokami icon_smile.gif każdy z naszych brzdąców jest na swój sposób indywidualistą i tyle... ja tam się cieszę, że córa zdrowa, a reszta sama przyjdzie icon_wink.gif i Ty też masz tak mysleć... a co do bzykania - to jak Wam sie Pietras udał? hihihi..

ASIK
wiesz co - ja nie miałam popędu do czasu jak karmiłam... potem tak se - no bo problemy dnia codziennego mnie za bardzo przytłaczały... ale teraz to w sumie jest sposób na "odprężenie" i ucieczka od tego wszystkiego... no i przyznam, że maz też się lepszym ogierkiem stał icon_wink.gif

hm... ja tu piszę o "du@#$%%ie... Maryni" a chłop Agaami nas czyta 43.gif
i potem te chłopy mówią, ze na nic czasu nie mają, ale żeby babę na forum podczytać to jest czas, nie??????? nienie.gif

Marylga ja wczoraj dałam Ninie 3 łychy gestej kaskzi manny ugotowanej na wodzie - z owocami ze słoiczka i przez to nie słodziłam. ale jakby co to bym dała glukozę - nie cukier...

Anilka czy PAULINA PIJE W NOCY MLEKO LUB HERBATKĘ? bo ja moją sama tego nauczyłam i teraz tak sobie myślę, ze fajnie by było gdyby w ogóle nie piła w nocy 29.gif coś jej się oststnio pieprzy i budzi mi sie ze 2,3 razy.... hm, ciekawe czemu na początku przesypiała całe noce do rana, a teraz sie budzi.... co do zasypiania w innych miejscach - u moejej kumpeli Nina zasypiała w łózeczku turystycznym, a jak wyła i chciałam ją polulać i pobujac tak jak Ty to robiła to samo co PAULA- wyginała się jakby chciał zeskoczyć na podłogę....

Agaami to co opisalas z cyckami to dla mnie był chleb powszedni... jak tylko gdzieś za długo sie zasiedziałam to cycki moemntalnie mi się wykrzywiały i bolały jak cholera, a jak zdjęłam stanik to mleko lało sie strumieniami... dzis byłam na baby party u kumpeli i dwie z koleżanek jeszcze karmią - ech, jak to fajnie wyglada, aż mi sie żal zrobiło icon_smile.gif
Agaami
Z tymi chrzcinami to bylo u nas tak, że chrzestny był za granicą i wrócił dopiero w grudniu, a potem święta, zimno no i tak zeszło.

Edi to nie tak, że mój mąż mnie szpieguje icon_biggrin.gif Tylko wtedy miałam doła i wywaliłam za dużo brudów, a że czasem z ciekawości zajrzy (bo mam normalnie forum w zakładkach) to nie chciałam, żeby takie osobiste rzeczy tu były.
No, a że mnie czasem wkurza to sam wie i się nie obrazi jak publicznie napiszę icon_smile.gif

Co do bzykanka, to u mnie jest jak najbardziej ok. I było tak prawie od początku. Po połogu jeszcze przez trochę mi się nie chciało ale potem już w normie. Trochę przyjemności od zycia się każdemu należy - nawet takiej "mamuśce" jak ja icon_biggrin.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.