WIOSENNE SMYKI

wiem coś na ten temat!!! mój mały perszing wszędzie pomiata jak szalony a dopiero póżniej się obraca i nas szuka
dlatego z nim jak do parku to na otwarte przestrzenie,no i oczywiście jak w wózku nie siedzi to mamy go na smyczy hihihi
wiem jak to brzmi, ale wynalazek jest super .Koło domu to chyba będziemy musieli ogrodzić cały las do okoła
bo już mały smyk nauczył się z patio schodzic pomiędzy szczebelkami no ale cóż...tak to jest z tym wiekiem...
wszystko jest taaaaakieeee cieekaaaawee !!!

Hello
Tak na chwile zaglądnełam...
Przez tą pogode nie mam weny do pisania i z czytaniem też nie nadążam
Chce już słonko !!!!!!!!!!

Tak, u nas też pogoda do d... dlatego wybraliśmy się na zakupy Kupiłam sobie trochę ciuchów, w tym nowe spodnie dresowe w kolorze jaskrawej zieleni hihi No, ale potrzebowałam czegoś wygodnego do ćwiczeń a że ćwiczę w domu to kolor nie ma znaczenia Dla Misia kupiłam w Smyku fajną kurtkę za 15 zł, tylko suwak ma do naprawy, ale to nic, bo rodzice mają maszynę do szycia i wymienimy w 5 minut Poza tym dzieciaki pojeździły na automatach za 2 zł i pooglądały zwierzątka w zoologicznym, najbardziej podobają im się rybki. Dziś posilaliśmy się w Mcdonalds - co zdarza nam się jakieś 2-3 razy do roku, więc proszę nie krzyczeć a jutro zrobię domowy barszcz czerwony. Aha, jutro idziemy z dziećmi do MultiBabyKino hehe w końcu trzeba to sprawdzić. Koleżanka mi polecała.

Junona zazdroszczę zakupów bo ja też zakupoholik, uwielbiam centra handlowe i przeceny

Mućka

Moja też nie patrzy gdzie rodzice, niczego i raczej nikogo się nie boi i chodzi własnymi ścieżkami a jak ciągnę ją w tą stronę w którą ja chcę iść to bunt włącznie z rzucaniem się na ziemię. Czasami nie wiem jak się zachować, co zrobić, nie chodzi mi o reakcje ludzi bo to mam raczej gdzieś tylko o jakąś sensowną reakcję w stosunku do Juli.

anka chyba najlepiej przeczekać. Chyba że rzuci się na ulicę, moja też tak miała. Wtedy brałam ją pod pachę i zabierałam w bezpieczniejsze miejsce.

junona to świetny dzionek was minął na zakupach

a co do pogody to wpadajcie do mnie u nas słoneczko ładnie grzeje

Chętnie tylko złapię samolot
Byłam w American Bookstore, kupiłam sobie książkę, "The Law of Atraction" Jeśli ktoś kojarzy "Sekret" to jest ta sama tematyka.

w ciąży nie jestem

Wiktor za to zawsze sprawdza czy jestem przy nim, pogoda u nas teĹź do bani.

ta wredna baba mnie do nerwicy doprowadzi...

wiecie co zrobiła??
zgłosiła na policje że przebywam tu nielegalnie.. no ręce opadają

idę się radzić prawników i uzbrojona po zęby w przepisy będę walczyć z tą jędzą

Mucka

i co tu powiedzieć na ten temat...brak słów mi na to...

Hello
Zabiegana jestem ostatnio
Dziś było prześlicznie to place zabaw pozwiedzaliśmy... Rano byłam na kawuni u znajomej - ma 3 maisięcznom córcie i 4 letnią. No zabawe mielismy z dzieciakami na całego
Mućka trzymaj się a prawnik napewno coś doradzi mądrego

Mućka - no pewnie trzeba się uzbroić w przepisy...

mam(a) - ale Ty i tak na glowie masz dużo więc dużo siły musisz mieć...
A jak Wikuś? Pewnie duży z Niego już chłop...

Aśtek - no nie ma jak dzieciaki... Ja też dziś u koleżanki byłam która jest w 8 miesiącu ciąży a starszą córkę ma prawie 2letnią...i byłam z kuzynka która ma 4 miesięcznego chłopczyka...Także też dzieciowo...

A wiecie odnośnie kuzynku to jej Aduś ma prawie 4 miesiące i zgadnijcie ile waży...Równe 7 kg...no kurcze byk niesamowity i przy tym długi nie jest bo ma 62 cm tylko...Z ciekawości zobaczyłam ile Kinia miała jak ważyła 7 kg. i miała 7,5 miesiąca...tylko wtedy przy sporo wyższym wzroście...
Aż sprawdzali parę razy bo myśleli że waga zepsuta...hihi...
I na samej piersi - urodzony nie wielki bo ważył 3100...
Ale Kuzynka ma się nie martwić - bo spadnie jak zacznie się więcej ruszać...

A...a ja jutro na zakupki jadę...może coś kupię na wesele bo w sobote mamy...i nie mam w czym iść - tym bardziej że musi to być jakiś ciemny kolor bo przecież żałoba...
Wesele nieciekawe bo i od strony pani młodej i pana młodego żałoba jest...

hejcia:)

Pula trzymaj sie,ty sie masz z ta wredna baba:( ale prawnik napewno cos pomorze:)))

gosiu mojej kolezanki synek ma 3mies i wazy prawie 7kilo,takze mozego brata cĂłreczka tyle wazy a tez ma 3mies,tylko,ze oni juz nosza 74rozmiar no to wspolczuje takiego wesela.a jaki rozmiar nosisz??

junona sliczne kolarili,ale rudych nie mam do czego nosic-ostatnio kupilam sobie turkusowa tunike (zaczal mi sie ten kolorek podobac:) )-ale i tak u mnie tak krucho,ze teraz nie moge sobie na zakup korali pozwolic:((

a i pochwale sie ,ze dostałam @@ hihi

wczoraj z moim sie poklocilam i stwierdzilam,ze sie roztajemy.ale namowil mnie aby nie-choc i tak do konca nie mam pewnosci .

ewon - rozmiar - hihi zależy czego...bo cyce mam takie że muszę mieć 38 conajmniej - podejżewam że nawet 40...a dół na szczęście 36...ale ja kurdupel jestem i były czasy co nosiłam 34 - niestety teraz się nie wcisnę... - No chyba że duża rozmiarówka...

A odnośnie dzieci to córka mojej kolezanki jest 4 miechy młodsza od mojej i już bardzo dawno przegoniła moja Kinię wagą...
Z tym że ona też niesamowicie długa jest...Kinia jest troszkę mniejsza od niej - chociaż moja do niskich dzieci nie należy...
Cały czas musi robić komplet badać czy jej czasam nic nie brakuje - tak szybko pędzi...rodzice bardzo wysocy więc ma prawo tak szybko rosnąć.
Ale maja też syna - starszego który tak wzrostem i wagą nie pędził...rozwijał się całkiem normalnie - a Nadia urodziła się taka duża jak Dawidek - a jej wzrost i waga jest niesamowita...

ewon - żadne kłótnie - teraz się wspierać musicie...ale po kłótni od razu rozstanie?
@@@@- Dopiero teraz? Kurcze ja cycem karmię dalej a @ już daaawnooo dostałam...

Gosiu ja juz dawno okres dostala po karmieniu piersia:) ale teraz mi sie spozniała @ i to tyle,ze juz myslalam,ze jestem..ale na szczescie nie.dziewczyny wiedza jak u mnie jest , jak z moim .zawsze w klotni byly roztania a teraz przy takiej malej ja juz na powaznie juz chcialam i dalej mysle o tym .

Ja mam @ albo dwa razy w miesiącu albo raz ale przez dwa tygodnie. Połapać się nie można w tym Lepiej niech mnie nikt nie pyta o dzień cyklu.
Mućka jestem z tobą Tą podłą babę należałoby ubezwłasnowolnić i wysłać do domu wariatów, gdzie jej miejsce. Proponuję leczenie elektrowstrząsami, tak jak ona zafundowała Julii.

Mućka

Gosia, oj chłop już rzeczywiście z niego gdzie się podziało moje maleństwo??


Pogoda jest, słońce świeci!! aaaaaaaaaaaa

ewon to była tylko propozycja. Zrobiłam ten komplet, bo byłam ciekawa jak wyjdzie. Zresztą nie robię już na sprzedaż.

Hej

Tak sobie czytam i czytam i chyba nadrobiłam...

@!!! No ja sie zaczynam stresować bo coś dziwnie się ostatnio czuje... 

Wprawdzie pierwszą po ciązy dostałam jak Tomek miał 7 miesięcy mimo karmienia 

Miesiąc temu miałam jakies takie plamienia kilka dni a teraz cisza - tylko mnie brzuch dołem pobolewa jak na @ Tomka nadal karmie i to różnie - wzykle w nocy 2-3 razy i 3-4 w dzień ale to tak zamiast picia jak się gorąco zrobiło... Troche za szybko jak na kolejne dziecie wolałabym jeszcze poczekac troche jak by mnie ktoś pytał... 

Mućka serdecznie Ci współczuję... .


Czytam ale nie mam weny do pisania. Za szybkie dla mnie jesteście .

Młodej nareszcie wyszły zęby. Te 4 u góry co jej szły. Wyszły w przeciągu 4 tygodni. Podziwiam małą bo nawet specjalnie nie marudziła a drażniło ją to na pewno..

To zrób test kobieto, co się będziesz ewentualnie stresować?
Ja bym bardzo chciała trzecią pannę ale tak za 2 lata jak finanse pozwolą, teraz stanowczo nie...

Ach już dzisiaj stałam w aptece po tego teściora i napatoczył się kolega męża z pracy... No i kupiłam co innego, żeby nie robił mi zadnych aluzji a tym bardziej mojemu ;-( 

Tak jakoś wewnętrznie nie moge się przełamać 

To poczekaj może organizm płata Ci figle i nie ma się o co martwić?
A że nie kupiłaś testu to się nie dziwię, też nie lubię "zyczliwych"

Ja nie wytrzymałabym niepewności, musiałabym zrobić test.

Dziewczyny ma któraś z Was spiralkę anty? Jak się sprawuje, jesteście zadowolone? Chcę założyć ale najpierw miałam stan zapalny, teraz muszę pozbyć się nadzerki, nie wiem czy zdąrzę z okresem przed urlopem mojej gin. No i tak ciągle coś....

Asek mi tez ostatnio sie spozniala @ cycki urosly,wogole spiaca bylam,zrobilam test za namowa kolezanki i wyszedl negatyw ale @dalej nie bylo,poszlam do giny,ale nie nie zbadala bo stwierdzila,ze byloby za wczesnie,ale wkoncu dostalam:D ile ci sie spoznia?? jezeli myslisz nad tym tyle i masz stresa to mogla ci sie przestawic.choc dla pewnosci zrob test:) no nie dziwei sie ,ze nie kupilas,ja tez jak kupowalam pierwsie rozgladalam hehehe .a jakby znajomy jakis wszedl to sciemnilabym cos hehe.

junona a czemu nie sprzedajesz?? ja na twoim miejscu poczekalabym na plazowiczow i sprzedawala przy plazy czy gdzies gdzie pelno lazi ludzi.

ewon za sprzedawanie na deptaku płaci się 500 zł za dzień. Coś tam mam wystawione w bibliotece, ale nie ma zainteresowania.

...asia... - no moja ma 6 sztuk zębów od 8 miesiąca i do tego czasu nic...Strasznie długo nic się nie dzieje - a marudzi ostatnio nieziemsko - ale nie widzę żeby coś wychodziło...

Aśtek - tak test na pewno trzeba zobić...przynajmniej będziesz wiedziała tak czy siak...a odnośnie testów to ja robiłam tylko raz jak z Kinią w ciąży byłam...ja mam @ jak w zegarku i jak mi się 2 dni spóźniała to już wiedziałam że Kinia będzie... I dalej moge czas regulowac według mojego cyklu...

anka:) - spiralki nie miałam i mieć narazie nie zamierzam...ja zawsze tabletki brałam ale teraz nawet ich nie chce...bo karmie - niby są jakieś co można przy karmieniu - ale wytrzymam...wolę nie...a z mężem sobie radzimy...hihi

A ja wczoraj zakupki zaliczyłam i kiecurę kupiłam - zwykła nic specjalnego ale w prostocie jej urok jest...
I cycniki 2 zakupiłam...czy te cyce dojdą kiedyś do wcześniejszego rozmiaru?
A mężowi dziś wychodne dalam...znaczy puściłam do baru - po pracy ma iść...raz na rok - niech mu będzie...

Dojdą, dojdą. Po zakończeniu karmienia się zmniejszą, ale już zawsze będą powyciągane i obwisłe.

hehe a ja jesycye nie dostalam @ I JAKOS ZA TYM WCALE MI NIE TESKNO ups sory
ale mi tu dobrze ciagle kogos mozna odwiedzic, nie ma sie kiedy ponudzic
pozdrawiamy wszystkich

Bardzo optymistyczna wersja...Ale i tak warto...
Będę szukac najwyżej jakiegoś cudownego środku...

Junona, optymistko, uwielbiam Cię .
Ale fakt, pierwszą karmiłam 3 miechy i biust był jak przed karmieniem. Drugą juz 6,5 miecha i niestety mniejszy się zrobił i nie taki jędrny już. Ale cóż poradzić...


Gosia pokaż kieckę .

spokojnie spokojnie - pokażę na sobie po imprezie...

...asia... jestem taką szaloną optymistką od kiedy po odstawieniu Depo-Provera przybyło mi kolejne 8 kg. Nic tylko zastanawiam się czy podciąć sobie żyły czy upozorować wypadek zanim dobiję do 100kg. Całe dnie siedzę i płaczę, haha. Wszystko mi się pop....yło.

Junonka nie przesadzaj z tymi 100 kg! Załoze się, że wygladasz zajebiscie. Wnioskuje, ze masz kragłosci i wierz mi - nie jedna kobieta Ci zazdrosci! I ja jestem wlasnie w tej grupie zazdrosnic Kurcze na serio tak bym chciala przytyc i miec duzą krąglą pupcie....ah.....

ArMona pupcię to ja mam jak szafa trzydrzwiowa, ale najgorszy jest brzuch. Wyglądam jakbym była w piątym miesiącu ciąży, z pięcioraczkami. Tragedia. Czuję się fatalnie, nic na to nie poradzę. Gdzie nie pójdę wszędzie widzę chude babki, które patrzą na mnie z pogardą.
Na razie trochę mi się poprawił humor. Byliśmy na zakupach i nakupiłam córce superciuszków. Wygląda fantastycznie!

hejcia

junona najwazniejsze abys zaczela lubixc siebie taka jaka jestes.ja tez mam problem zaakceptowaniem tego,ze jestem taka chuda:( kosci mi mozna z daleka policzyc-wpiepszam i nic.ale pomalu stwierdzam,ze musze siebie polubiec wtedy nie bedzie mi przeszkadzac ,ze inni patrza tak na mnie. i ty tez zacznj siebie lubiec swoj wyglad,znajdz jakis fajny stylek swoj i bedzie ok:) widzialam duzo przykosci dziewczyn i nie ktore jak fajnie sie ubraly to im pasowaly te dodatkowe kg:) bo nie ktore to nie zbyt.ale sa dziewczyny ktore maja te kg i ubieraja krociutkie spodenki.

a ja sie pochwale,ze damian zna kolejne slowka:) didi(dydek),dzidzi,dzieci,am,gili(jak robi tacie gililgotki ),ide,dada (spacer),siusiu(ma nocnik wie ze tam siusiu sie robi ale nie robi jeszcze na nocnik) i zapomnialam reszte bo wlasnie prawie przejechal kroliczka rowerkiem.

wogole krolik jest najlepszy bo wczoraj lapkami wywarzyl swoje drzwi z klatki i uciekl.


Armonka ja tez chuda,ale jak pilam odzywke to przytylam 2.5kg ale teraz julek kupil czekoladowa ktora jest za slodka i nie pije:(((

ewon uważaj, żeby królik się nie dobrał do przewodów elektrycznych.
Nie mam za co siebie lubić.

junona masz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! masz cudowne dzieciaczki(bez Ciebie ich niebyloby). musisz znalesc rzeczy ktore sa w tobie ladne i je najbardziej pokazywac. mi w sobie sie nie podobaja cycki(ale jestem po 2dzieci wiec musze sie z tym pogodzic-sa baby co maja takie i nie maja dzieci:) ) brzuch zwisa skora roztepy blle(aLE SA TAKIE CO I BEZ DZIECI MAJA TAKIE) jest duzo rzeczy ktorych nie lubie u siebie,ale pocieszam sie tym,ze nie ktore maja takie a nie maja dzieci. a ja mam po dzieciach.ubieram obcisle spodnie bo tylek mam fajny:P co do cyckow musze kupic fajny stanik i bedzie ok:) zaczynam siebie akceptowac pomalu i to jest najwazniejsze:)))))

Junona ewon ma absolutną rację. Może zmień coś w sobie np fryzurkę, pamiętam jak wklejałaś takie fotki przerobione i tam byłaś Ty w takiej fryzurce z grzywką i bardzo Ci pasowała (nawet kilka dziewczyn Ci też napisało). Kup sobie kilka fajnych ciuszków, teraz jesteś w Wawie to masz możliwość powłóczyć się po sklepach. Jakieś ciekawe dodatki: pasek, torebka, biżuterię sama sobie zrobisz. Makijaż, może hennę na brwi i od razu człowiek inaczej się czuję.

Zapewniam Cię, że każda z nas ma jakieś kompleksy, ja nie cierpię moich piersi, właściwie to nawet nie mam czego nie cierpieć bo prawie ich nie mam. Jak sobie przypomnę jaki miałam fajny biust gdy karmiłam Normalnie jakbym miała kasę to bym sobie cycki zrobiła. Marzenie....

A annjur na jak długo wyjechała na wieś? Myślałam, że tylko na weekend a jej już chyba z tydzień nie ma.

junona wiem coś na temat obwisłego brzucha...od kiedy przestałam karmic piersią też mi się przytyło strasznie a fałdy tłuszczu rozrastały mi się stopniowo po bokach...ale cóż taki nasz los matek nie każdych zaznaczam ,ale większości:))))Ale co tu robic jak się wdomciu z dzieckiem cały czas siedzi i nie ma latania jak kiedyś ,no oprócz za maleństwem :)ale zmiana fryzurki itp jak dziewczyny piszą wyżej jest bardzo wskazane w takich sytułacjach-mnie pomogło hihihi

a co do cycioszków to yęsknie bardzo za moimi dawnymi...(( ale dobry stanik i kochający partner i problem z głowy

MONIA (ArMona)

z okazji urodzin wszystkiego NAJ !!

100 LAT






a u mnie nieco lepiej. wszystkiego sie dowiedziałam i wiem że może mi co najwyżej naskoczyć
dzisiaj cały dzień odlatuję na miotle, wzięłam się za generalne porządki łazienki
Jule wczoraj cosik użarło.. ma kilka ukąszeń a tak jej to napuchło jakby miała guza nabitego.
ja od września idę do pracy. na razie 3 dni w tygodni i nawet nie wiecie jak sie ciesze...
odchami się człowiek nieco.. hehe przede wszystkim odpocznę to najważniejsze..
jak już Gosia się pochwaliła miałyśmy się okazję poznać
jest przesympatyczna , wiecznie uśmiechnięta i wygadana ale w pozytywnym sensie
nadrabiała za mnie bo ja, jakaś przybita byłam aż wstyd.. hehe
dzieciaki się polubiły bardzo a ja poznałam naprawdę super dziewczyny.
Mimo że wszystkie sporo ode mnie starsze... poza Gosią
Gosia upajała wszystkich swym alkoholem hehe cicha woda...
generalnie miałyśmy spotkanko / grill Małopolanek i za tydzień szykuje się kolejne..
postaram się jutro nadrobić zaległości bo siedze sama w domu z Julą.
No chyba że mi internet małpa odetnie
buĹşka

mucka to super !!!!! gratuluje pracy i dobrych wieści

super że ci tak wyszło tyle nerwów ale i tak wszystko w porządeczku -świetnie )))))))))))))))))))))))))))))))

a na takie spotkanie z wami dziewczyny tez bym sobie wpadła...tylko mi troche daleko...ale miło poczytać że czas miło spędziliscie

Dziewczyny bardzo dziękuję za słowa wsparcia i przepraszam, że tak marudzę na forum. Już się bałam, że to ja wszystkich odstraszyłam, bo dawno nikt nic nie pisał. Kupiłam sobie kilka ciuszków w Tesco. Jutro jadę na wieś ma kilka dni. Zobaczymy ile uda mi się wytrzymać bez bieżącej wody. Planuję zostać do piątku, ale będę mieć laptopka ze sobą. Internet mam wszędzie
ArMona wszystkiego najlepszego! Nie chwaliłaś się. Ale ty młoda jesteś.
Mućka gratuluję pracy! Napisz coś jeszcze, gdzie będziesz pracować? Na miotle to teściowa powinna odlecieć

Paula to super:) gratuluje pracy:) zazdroszcze wam tych grillkow.

Armonka wszystkiego naj...

Cześć dziewczyny - ja wiecie po weselu nietomna jestem...
Kurcze matki mają przegwizdane...w nocy kuzynka Kinie pilnowala...ale co z tego jak i tak trzeba wstac z dzieckiem...

Junona - każdy ma prawo pomarudzić...ale dziewczyny dobrze piszą -czas zaakceptować siebie!

anka:) - ty narzekasz na brak a ja na nadmiar...zawsze miałam biust ale w czasie karmienia jego rozmiar mnie przeraża...
No i już nie taki jędrny - bez cycnika to z podłogi mogę wręcz zbierać...

Mućka - no pewnie że dobrze będzie... - No widzisz i praca do tego - super!
A gdzie będziesz pracować?

I kobieto Ty moja - nie rób ze mnie takiej gaduły...chyba dopószczałam Cię do slowa? No i dość że gadułe to jeszcze serwująca alkochol - ale to fakt...Nie ma jak własnej roboty adwokat...no następnym razem malibu zrobie albo karmelówkę...hihi

ArMona - ja też dolączam do życzeń! Nie ma jak 18

Gosiu ja nie twierdzę że mnie do słowa nie dopuściłaś.. bez przesady
chodzi mi o to że bardzo rozmowna jesteś i to moim zdaniem jest komplement...
broń Boziu nie twierdze że klepiesz jak katarynka.. hehe
jak odpoczniesz to daj znac jak było na weselu. Wybawiłaś się ??
Bo ja z Tomem jak byliśmy na weselu u jego brata w tamtym roku to po 5 minutach chciałam wyjść... on też
było, sztywno, drętwo i do doopy. 90% gości wyszło przed 24 w tym my.
a wogóle to ja liczę na kolejne spotkanko.. tym razem może na mieście.. bo na to najbliższe ognicho do Darii sie nie wybieram nie mam jak dojechać niestety.

Junona dziewczyny mają rację !! masz naprawdę śliczne , zdrowe dzieci i to jest Twój największy powód do dumy nie widziałam Cię niestety z bliska ale patrząc na zdjęcia to masz śliczną buzię. tak, jest taka młodzieńcza i delikatna. poza tym Twoja osobowość jest super. Nikt nikogo nie powinien oceniać po wyglądzie. Mi nie przeszkadza to że ktoś ma kilka kilo więcej. siostra mojej mamy ma 30 lat. podobnie jak Ty waży sobie nieco więcej ale ona wszystkim mówi że ma to w doopie ona siebie lubi a jak sie komuś nie podoba to niech sie nie patrzy i odczepi
ma 2 dzieci, ostatni poród cc. w ciązy przytyła prawie 30kg. Powoli zrzuca ale ona od zawsze ma tendencję do tycia i nigdy nie wskoczy w 36 choćby się katowała dietami.
najważniejsze to lubić siebie taką jaką sie jest.. ja też czasem narzekałam że dlaczego ja nie mam tak zgrabnego ciałka jak niektóre dziewczyny.. pokazują się w strojach kąpielowych i 3/4 plaży się na nie gapi.. na szczęscie po urodzeniu Juli mam to powoli w nosie jestem matką i to teraz jest najważniejsze. Tom mnie kocha taką jaka jestem i to mi wystarcza. Poza tym jak sie poznaliśmy miałam ponad 10kg więcej i nie narzekał więc gdyby mu się chude szczury podobały to by sobie taką znalazł
ja staram sie być w miarę szczupła choć nie wiele robię w tym kierunku ale tylko i wyłącznie dla takiego fizycznego dobrego samopoczucia. Mam osobę w bliskiej rodzinie która ma mega nadwagę, ledwo chodzi i wiem że taka masa przeszkadza w najprostszych czynnościach jak chociażby kąpiel..
to sie wygadałam nie należy popadać w paranoję. Ja nie mam wyznaczonego celu np musze mieć 36 i koniec.. czy bede miała 38 czy 40 czy więcej to da sie z tym żyć a Jula niezależnie od mojej wagi będzie mnie kochać tak samo..
a może zapisz sie na basen? to powzowli Ci nie tyle zrzucić co zadbać o kondycję. i nie katuj się tak dietami bo to tylko osłabia organizm.

Dorota do ideału jeszcze daleko ale jest lepiej i to mnie cieszy i nastraja optymistycznie. wiem że mogę spać spokojnie i nie musze się bać o bezpieczeństwo swoje i Juli przede wszystkim.
a wszystko dzięki pewnej koleżance z Forum właśnie.
Wiola AJLOWIU hehe
pewnie do póki będziemy tu mieszkać to nie obejdzie się bez nerwów ale wiem że na ulicy nie wyląduje

co do pracy to będę dojeżdząć kawałek do Krakowa ale dzięki temu rozerwę się troszkę.
pracę mam z Julą będziemy się opiekować maluszkiem. Lubię dzieci a ten chłopiec jest wyjątkowo kochany.. takie radosne uśmiechnięte dzieciątko. choć ma dopiero 3 miesiące

Położe Julę to nadrobię zaległości