Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
O matko....ale te mieszkania socjalne to przyznają też w zależności od wielu czynników, bo rozumiem, że gdzieś mieszkaliście wtedy? nie byliście bezdomni. Nasi (tzn. TBS-owscy) lokatorzy dostali sądowną eksmisję, więc praktycznie są/będą bezdomni i miasto (tu też rola miasta jako udziałowa spółki sie liczy) musi im znaleźć socjal.....zobaczymy jak z tą obietnicą pójdzie . A ja mam znajomą która dostała takie mieszkanie, miała wtedy ciężko chore dziecko (to jakis argument za), klucze niestety dostała już po śmierci synka....ale trwało to niedłużej niż rok. Nie wiedziałam nic o tym prawie lokatorów....ale póki mam fajnych nie będę się tym przejmować, zresztą to lokatorzy mojej siostry, ja tylko na papierze widnieję...jako jeszcze własciciel mieszkania .
lornetka
Thu, 08 Oct 2009 - 13:59
no tak gdy jest eksmisja to działa szybciej, ale zobaczcie, gdy jest nieuczciwy lokator, może wynająć mieszkanie, nie płacić, zarejestrować się jako bezrobotny, właściciel założy sprawę, w wyroku sądu otrzyma mieszkanie socjalne! Super, nie? Po co czekać w kolejce do UM, jak można w ten sposób przyspieszyć
Mgła
Thu, 08 Oct 2009 - 14:31
A Ja muszę się pochwalić, że moje dziecko zje wszystko co mu podam. Owoce, warzywa, wszelakie mięso, zupy, przeróżne dania. Codziennie po śniadaniu dostaje w rączki słoik miodu, macza w nim łyżeczkę(i to mu się najbardziej podoba) i ze smakiem ją oblizuje. Mniej więcej dlatego nie przepada za słodyczami, które czasem dostaje od znajomych i je odkłada. Kanapki zjada grubo posypane zielonym koperkiem, pietruszką.. Raz na tydzień w niedzielę gotuję obowiązkowy rosół z kaczki. Raz w miesiącu mama przynosi dla nas dwa króliki. Ja tego nie jadam, ale moi chłopcy owszem. Często gotuję wołowinę. Jedyne czego mało w naszej diecie to ryb- muszę się poprawić bo tylko jeden obiad w miesiącu jest ze świeżej rybki.. Co do mleka to kupuję Bebilon Junior 4. Uwielbia je pić, a także jeść w postaci kaszki nestle lub manny. Ryże ( z kukurmą czy bez), ziemniaki, wszelakie rodzaje kasz jaglane, gryczane- zjada wszytko!
Dobra idę robić cappucino zaraz wracam
lornetka
Thu, 08 Oct 2009 - 14:52
a moje dziecko dziś zjadło masło- łyżeczką
ziowik
Thu, 08 Oct 2009 - 15:16
jakaś masakra z tym prawem.. chyba jedyne co można w takiej sytuacji zrobić, to płacić czynsz, ale odciąć wszystkie media, prąd gaz, wodę.. o ile sie da.. chyba że znowu są jakieś zapisy że nie można bo to utrudnia zycie.. porażka jakas, ciekawa jestem jaki geniusz to wymyślił i czy nie widział jakie mogą być przekręty z takimi zapisami..
Pati wyobrażam sobie że tęsknisz bardzo fajnie że już wracają, ale będzie radość no i już będzie weekend
Iwona Filipka to tylko wychwalać pod niebiosa, grzeczny, super sie bawi także sam, grzeczny, układny i w ogóle.. no i pięknie je, nic tylko o drugiego takiego bobasa sie starać
no ale żeby nie było, nie zazdroszczę, tzn chodzi mi o to że kocham moje dziecko jakie jest, chociaz jest łobuziakiem, pokazuje nie raz rogi, z jedzeniem bywa róznie, ciągle chodzi w pampersach i pewnie jeszcze ma jakieś wady/nie wady.. to jednak kocham ją taką, po częśći w końcu jest taka bo jest moją córeczką a właśnie - wczoraj wypaliła "Kamisia mamusiowa córusia jes" myślałam że padnę ponieważ troche to powiedziała niewyraźnie to dopytuję " jesteś córeczką mamusi??" ona na to "taaaaak" i rzuca sie na mnie i przytula takie chwile są narpawde niepowtarzalne
Aguutko całe? Kamilka lubi wpakować palce do masła i oblizywać.. przeganiam ją, tłumacząc że masełko sie bierze nożykiem na kanapkę i nie ładnie tak grzebać paluchami, ale ona tylko sie śmieje i dawaj dalej szukać sposobu żeby paluszek zanużyć w masełku
zrobiłam sobie dzisiaj zupełnie prosty obiadek... nie pamiętam szczerze powiedziawszy kiedy ostatnio taki zestaw jadłam... wieki minęły.. jajko na twardo, ziemniaczki i sos koperkowy, plus fasolka szparagowa.. niby prosty ale jaki pyszny..... sos był dla mnie największym problemem, bo rzadko sama robie takie sosy, wiec kilka razy dorabiałam makę żeby zagęścić (w przepisie łyżka, mnie weszły trzy i dopiero uzyskał odpowiednią konsystencję), ale efekt końcowy mnie bardzo zadowolił mała prosta rzecz a jak cieszy chyba sie starzeje
Mgła
Thu, 08 Oct 2009 - 15:17
Listonosz przyniósł mi dzisiaj rano aktualny katalog wycieczek z klubu podróżnika FLUGO i tak się rozmarzyłam, że mi się teraz tu żyć nie chce (w sensie tej Polsce) Co roku w ofercie mają wycieczki na moją ukochaną, jedyną, najcudowniejszą wyspę Rapa Nui a w tym roku nic a nic. Ale to nic. Sprawdzać muszę a nóż
A poza tym to w sobotę mój ślubny wyjeżdża na dwa dni do Szklarskiej Poręby z kolegami na kłady. Pogody to oni chyba nie będą mieli na nie...
ifonka
Thu, 08 Oct 2009 - 15:18
CYTAT(Aguutka @ Thu, 08 Oct 2009 - 13:52)
a moje dziecko dziś zjadło masło- łyżeczką
masło to najwiekszy przysmak Mikołaja. Jak przechwyci ze stołu to wyjada palcami
Mgła
Thu, 08 Oct 2009 - 15:24
A Filip, gdy nie widzę lubi wtykać w masło swe palce, robiąc w nim dziurki. A radości ma przy tym co nie miara.
Gruszka
Thu, 08 Oct 2009 - 15:25
Aguutka, to nie do końca tak - bo w wyroku eksmisyjnym nie zawsze sąd przyznaje lokum socjalne - to też wchodzi parę czynników. A chyba samo bezrobocie to nie jest dostateczny powód.
lornetka
Thu, 08 Oct 2009 - 15:32
Gruszko na właśnie ten prawnik wypowiadał się, że wystarczy byc "tylko" bezrobotnym, aby w takiej sprawie w wyroku sądu znalazł się przydział mieszkania socjalnego. Tu jest link do tego programu- 2 reportaż.
jaAga*
Thu, 08 Oct 2009 - 15:46
O matko wsiąkłam w te majówki i tą telenowelę o Morgannie....jaka porażka! , i proszę mnie tu juz żadnym detektywem nie nazywać, bo ja dziewczynom do pięt nie dorastam . Iwona tą kawę dla mnie też wypiłaś?
Gruszka
Thu, 08 Oct 2009 - 16:03
Aguutka, nie dam rady teraz na to looknąć, ale jestem przekonana, że jednak każda sprawa jest traktowana indywidualnie a nie sztampowo. Może w tym przypadku były jednak jeszcze jakieś przesłanki. Bo jak ktos jest notorycznym bezrobotnym to nie sądze, żeby był traktowany ulgowo. Ale nie wazne - fakt faktem - oczywiście, że to prawo jest bardzo nierealne i daje mozliwość przekrętów o jakich pisałaś.
Jaaga, a jakie niusy o Morganie? oprócz straszenia piekłem na którym się zatrzymałam
zajka
Thu, 08 Oct 2009 - 16:07
Witam. I tu też morgannowy wątek się przeplata Przyznam szczerze, że żadne inne wątki tak nie wciągają jak te majówkowe Czyta się je jak sagę niemal
Grzesiek też wcina masło. Wieczorem obowiązkowo "chebek z masem"
lornetka
Thu, 08 Oct 2009 - 16:18
O tym bezrobotnym jest po reportażu w osobnej rozmowie z prawnikiem, nie wiem, nie znam się, ważne, że ktoś zwrócił na to uwagę i mam nadzieję, że zmienią prawo.
a z Morganną to tak, że odezwała się dziewczyna zmartwychwstała rzecz można!
odynka
Thu, 08 Oct 2009 - 16:19
a Nellka za masłem nie przepada:P za to wczoraj łyżeczką zjadła pół słoika dżemu;)
wiecie generalnie dla mnie najważniejszy jest okres wypowiedzenia i bez sensu są umowy terminowe... ale to moje zdanie;) ludziom takim jak my wynajęła bym bez wahania hehe
odynka
Thu, 08 Oct 2009 - 16:21
CYTAT(Aguutka @ Thu, 08 Oct 2009 - 17:18)
a z Morganną to tak, że odezwała się dziewczyna zmartwychwstała rzecz można!
???????????????????? ide zobaczyc:P
zajka
Thu, 08 Oct 2009 - 16:21
Ale tak sobie myślę, że mogłyby dziewczyny na majówkach spuścić tę zasłonę milczenia, o której tyle pisały kilka stron wcześniej... robi się tam nieprzyjemnie...
Gruszka
Thu, 08 Oct 2009 - 16:31
CYTAT(zajka @ Thu, 08 Oct 2009 - 17:21)
robi siÄ™ tam nieprzyjemnie...
Taki lajf
Tak swoją drogą - wiem że net zniekształca, że deformuje mysli, wypowiedzi, uczucia i takie tam - że cięzko się dogadać, przekazać to, co by się akurat chciało - ale z drugiej strony strasznie mnie dziwi to, że jak tylko pojawia się jakis konflikt, ostra wymiana zdan itp. to większość ma tendencję do wycofywania sie i od razu padają hasła - ale przestańcie, bo robi się nieprzyjemnie... bawi mnie to za każdym razem, bo to tak, jakby cąle zycie realne było tylko i wyłącznie przyjemne i bezproblemowe. Jasne - nie wchodzimy na neta, na forum, po to, żeby dosrywać sobie jeszcze więcej problemów, ale jak zaiskrzy na linii - było, nie było - czlowiek-człowiek, to chyba można ponieść odrobinę trudu i porozmawiać - a nie od razu rakiem do kuchni... Tak tylko zarzucę temat bo musze się już zwijać...
zajka
Thu, 08 Oct 2009 - 16:55
Gruszko ale kto się wycofuje? Większość dziewczyn nawet nie wchodzi w tę dyskusję. Niestety dziewczyny (nie wszystkie oczywiście) słyną z "dosrywania" sobie i wydaje mi się, że właśnie to działa odpychająco na ewentualnych rozmówców. Moim zdaniem po prostu nie ma sensu strzępić języka, bo w tym przypadku żadna rozmowa nie przyniesie efektów.
odynka
Thu, 08 Oct 2009 - 17:06
zenujace to wszystko...
jaAga*
Thu, 08 Oct 2009 - 17:54
Ale telenowela dobra..... Karina też masłolubna .
ziowik
Thu, 08 Oct 2009 - 22:09
rzućcie link gdzie poczytać tą telenowelę bo sierota jestem i nie moge znaleźć..
eh.. było tak pięknie, Kamilka grzeczna przez ostatnie dni, bez konfliktów, wrzasków.. dzisiaj sie popsuła.. dobrze że już spi, mam nadzieje że jutro nie będzie gorzej, najwyżej troche lepiej (dodatkowo po tym jak zrobiła kupe w majtki, nie dała sobie załozyć pieluszki, minute po moim pytaniu nasikała na książęczki na podłodzie w pokoju a potem wszystko rozsmarowała rękami, więc do przebrania miała wszystko, bo rękawy do łokci mokre.. eh, myślałam że eksploduję...)
pati.n
Thu, 08 Oct 2009 - 22:10
CYTAT(ziowik @ Thu, 08 Oct 2009 - 23:09)
eh.. było tak pięknie, Kamilka grzeczna przez ostatnie dni, bez konfliktów, wrzasków.. dzisiaj sie popsuła.. dobrze że już spi, mam nadzieje że jutro nie będzie gorzej, najwyżej troche lepiej (dodatkowo po tym jak zrobiła kupe w majtki, nie dała sobie załozyć pieluszki, minute po moim pytaniu nasikała na książęczki na podłodzie w pokoju a potem wszystko rozsmarowała rękami, więc do przebrania miała wszystko, bo rękawy do łokci mokre.. eh, myślałam że eksploduję...)
ziowik dobra jest;) taki okres chyba bo żaba też złośliwie czasem coś robi i mam ochotę jej urwać ucho;)
dziewczny trzymajcie proszę kciuki - mamy dziś rozmowę z tym nowym domem - heh ale to zabrzmiało;) i kurcze jestem po rozmowie z nimi i jakieś mam dziwne wrażenie, że może być różnie... nie wiem sama... niby juz tyle z nimi rozmawiałam i powiedzieli że nam wynajmą ale dziś uslyszałam że jeszcze ktoś tam oglądał i jeśli dziś wszystko będzie w porządku to podpiszemy umowę - no żesz... mam nadzieję, że to tylko tak jak Kuba mówi - furtkę sobie zostawiają jakąś...
ja przez to wszystko zwariuję w końcu:P
jaAga*
Fri, 09 Oct 2009 - 09:56
Trzymam kciuki. Własnie skończyła sie moja pierwsza aukcja....sprzedałam buciki...i co dalej??? mam na coś czekać, czy tylko na wpłatę...a ten ktoś na pewno dostał mój numer konta? matko jaka ja nieobeznana jestem, ale jak się rozkręcę, to wyprzedam wszystkie zbywające mi rzeczy!
odynka
Fri, 09 Oct 2009 - 09:58
czekasz na wpłatę - numer konta jest podany w mailu do wygrywajacego jeśli go tam umieściłaś mozesz wysłać tej osobie maila z gratulacjami wygranej aukcji i podać numer konta;)
jaAga*
Fri, 09 Oct 2009 - 10:02
Poczekam, jak dziś nie wpłynie, to wtedy wyslę maila, jak radzisz z gratulacjami i nr konta.....jakiś jeden podawałam, ale w sumie się tam nie rozpisywałam.
odynka
Fri, 09 Oct 2009 - 10:30
dziś to może jeszcze nie wpłynąć jak sie dopiero co aukcja skończyła;) może sam człowieczek napisze do Cię
Gruszka
Fri, 09 Oct 2009 - 11:51
CYTAT(zajka @ Thu, 08 Oct 2009 - 17:55)
Gruszko ale kto się wycofuje? Większość dziewczyn nawet nie wchodzi w tę dyskusję. Niestety dziewczyny (nie wszystkie oczywiście) słyną z "dosrywania" sobie i wydaje mi się, że właśnie to działa odpychająco na ewentualnych rozmówców. Moim zdaniem po prostu nie ma sensu strzępić języka, bo w tym przypadku żadna rozmowa nie przyniesie efektów.
Nie no - jasne. Nie chodzi mi o pyskówki, bo na to szkoda czasu. Chodziło mi bardziej o DYSKUSJE, wiesz, z kimś, kto ma diametralnie inne zdanie i zwyczajnie nie chce się niektórym rozmawiać. Nawet nie chodziło mi o sam wątek morganowy, ale ogólnie, o różne historie na forum.
Wiem, że to sprawa osobnicza - jedni lubią konfrontacje, inni za wszelką cenę unikają. Ale mi się zdaje, że wejście z drugim człowiekiem w interakcję , nawet taką trudniejszą, a może - szczególnie w taką - bardzo dużo nas uczy i pokazuje nam siebie i nasze własne reakcje w różnych sytaucjach, pokazuje, uczy i uodparnia tez na przyszłość. A wielu osobom brak chyba takiej odporności i potrafią rozpłakać się przy pierwszym ostrzejszym słowie (nie mówię o obelgach) pod swoim adresem.
Takie tam - filozofowanie...
Gruszka
Fri, 09 Oct 2009 - 11:54
Odi, ja też trzymam kciuki, ale nie dajcie się zbywać - jak juz się spotkacie to za wszelką cenę podpiszcie umowę. Zazdroszczę zmian
odynka
Fri, 09 Oct 2009 - 12:04
no Gruszko Kuba powiedział że jak oni coś wykombinują a my tam będziemy specjalnie jechać z przesiadkami bo przecie auto stoi zepsute i jakby to miało na darmo być po prawie tygodniowym przez nas zawieszeniu poszukiwania bo przecież powiedzieli że nam wynajmą to chyba ich udusi;)
jej ale długie i niezrozumiałe zdanie mi wyszło:)
Gruszka
Fri, 09 Oct 2009 - 12:25
CYTAT(odynka @ Fri, 09 Oct 2009 - 13:04)
jej ale długie i niezrozumiałe zdanie mi wyszło:)
Kapiszi i tak
odynka
Fri, 09 Oct 2009 - 12:29
CYTAT(Gruszka @ Fri, 09 Oct 2009 - 13:25)
Kapiszi i tak
uff;)
zadobra
Fri, 09 Oct 2009 - 13:09
CYTAT(Gruszka @ Fri, 09 Oct 2009 - 10:51)
Nie no - jasne. Nie chodzi mi o pyskówki, bo na to szkoda czasu. Chodziło mi bardziej o DYSKUSJE, wiesz, z kimś, kto ma diametralnie inne zdanie i zwyczajnie nie chce się niektórym rozmawiać. Nawet nie chodziło mi o sam wątek morganowy, ale ogólnie, o różne historie na forum.
Wiem, że to sprawa osobnicza - jedni lubią konfrontacje, inni za wszelką cenę unikają. Ale mi się zdaje, że wejście z drugim człowiekiem w interakcję , nawet taką trudniejszą, a może - szczególnie w taką - bardzo dużo nas uczy i pokazuje nam siebie i nasze własne reakcje w różnych sytaucjach, pokazuje, uczy i uodparnia tez na przyszłość. A wielu osobom brak chyba takiej odporności i potrafią rozpłakać się przy pierwszym ostrzejszym słowie (nie mówię o obelgach) pod swoim adresem.
Takie tam - filozofowanie...
A ja uwielbiam takie filozofowanie Ja tez jestem za dyskusja, ale w tym konkretnym przypadku-"Sprawa Morgany", to moim skromnym zdaniem, zupelnie bez sensu. Po pierwsze datego, ze zero merytoryki, wiekszosc to domysly itd itp Poza tym jesli chodzi np o mnie, to po co mi ta wiedza do szczescia potrzebna. Mam nadzieje, ze wiesz o co mi chodzi:) Zmarnowany czas na czytanie tej "sensacji", a laska jesli chciala osiagnac rozglos, to wlasnie przez to, ze wszyscy, to rozdmuchali-osiagnela. Jak to mowia w USA, "niewazne jak o tobie mowia, wazne ze w ogole mowia" (moglam jakos przekrecic ) A jesli chodzi o rozne historie na forum, to masz racje, nie zawsze musi byc milo i przyjemnie itd itp Tylko, ze tu problem jest taki, ze nie wiesz czy inne forumowiczki tez takie podejscie maja....m.in. dlatego ja czasem gebe zamykam:) choc przyznaje duzo mnie, to kosztuje. Moze, to tez kwestia wieku (madrzejsz ajestem przeciez hehe), bo kiedys bardziej pyskata bylam...a poza tym, to jednak dyskusja "pisana" jest bardzo trudna, nie widzimy rekacji nasych odbiorcow, nie czujemy ich emocji, tak jak na zywo, (mi osobiscie bardzo, to przeszkadza), latwo o niedomowienia, itd itp ehhhh takie tam filozofowanie
Gruszka
Fri, 09 Oct 2009 - 13:22
CYTAT(zadobra @ Fri, 09 Oct 2009 - 14:09)
ehhhh takie tam filozofowanie
chętnie był się z Tobą skonfrontowała, ale niestety... zgadzam się z Tobą
zadobra
Fri, 09 Oct 2009 - 13:34
CYTAT(Gruszka @ Fri, 09 Oct 2009 - 12:22)
chętnie był się z Tobą skonfrontowała, ale niestety... zgadzam się z Tobą
ale ze wszystkim?
jaAga*
Fri, 09 Oct 2009 - 13:37
A ja dziś jakoś weny nie mam do dyskusji , bo inaczej to może byśmy się starły na jakimś tle?
Gruszka
Fri, 09 Oct 2009 - 13:38
CYTAT(jaAga* @ Fri, 09 Oct 2009 - 14:37)
bo inaczej to może byśmy się starły na jakimś tle?
He he a myślałam, żę to tylko ja mam braki w adrenalinie
Zadobra, no niestety ze wszystkim
zadobra
Fri, 09 Oct 2009 - 13:42
Dziewczeta, o pomoc prosze:)
Chcialabym sciagnac jakis darmowy, dobry program do obróbki zdjec, w jezyku polskim, ale nie chodzi mi o zadne motylki, kwatuszki i slodkie przerobki. Mamy w domu oryginalnego Photoshopa, ale w wersji angielskiej i nie umiem sobie z nim poradzic
jaAga*
Fri, 09 Oct 2009 - 13:42
Odkąd dowiedziałam się żem anemiczna....naprawdę zaczęłam się tak czuć . A dziś mam dodatkową zagwozdkę, bo ktoś namiętnie głosuje na moje dziecko a ja nie wiem kto....mam jakieś typy....ale nie wiem .
zadobra
Fri, 09 Oct 2009 - 13:43
CYTAT(jaAga* @ Fri, 09 Oct 2009 - 12:37)
A ja dziś jakoś weny nie mam do dyskusji , bo inaczej to może byśmy się starły na jakimś tle?
O Jaaga, jakos z Toba bardziej mi po drodze niz nie po drodze
jaAga*
Fri, 09 Oct 2009 - 13:45
CYTAT(zadobra @ Fri, 09 Oct 2009 - 13:43)
O Jaaga, jakos z Toba bardziej mi po drodze niz nie po drodze
I weź tu z taką się ścieraj .
zadobra
Fri, 09 Oct 2009 - 13:47
CYTAT(Gruszka @ Fri, 09 Oct 2009 - 12:38)
He he a myślałam, żę to tylko ja mam braki w adrenalinie
Zadobra, no niestety ze wszystkim
Noooo jestem pointrygowana A co do brakow w adrenalinie, brakuje mi jej, bo w pracy nie jestem od 4 dni....ale uwielbiam to uczucie Gruszko, uwielbiam, jak mi skacze aaa ale sie rozmarzylam
zadobra
Fri, 09 Oct 2009 - 13:51
CYTAT(jaAga* @ Fri, 09 Oct 2009 - 12:42)
Odkąd dowiedziałam się żem anemiczna....naprawdę zaczęłam się tak czuć . A dziś mam dodatkową zagwozdkę, bo ktoś namiętnie głosuje na moje dziecko a ja nie wiem kto....mam jakieś typy....ale nie wiem .
A to tak czesto bywa (chodzi mi o to samopoczucie), psyche zadzialalo..... Uruchom swoja zylke dedyktywistyczna, a na pewno sie dowiesz kto jest tym typem:)
Gruszka
Fri, 09 Oct 2009 - 13:57
Zadobra, nie wiem o jakiej obróbce zdjęć myślisz, ale ja mam np. Microsoft Picture Manager i daje rade, tylko nie wiem, czy to jest w pakiecie officowym, czy solo...
zadobra
Fri, 09 Oct 2009 - 14:12
No takiej obrobce normalnej kadrowanie, poprawianie kolorow, jakosci, wszytskich niedorobek, zmiana nasycenia barw, zmiana rozmiarow, ale tez np wygladzenie workow pod oczami czy zmarszczek heheh
jaAga*
Fri, 09 Oct 2009 - 14:40
No popatrzcie naczytała się o morganie i teraz będzie sobie zmarszczki usuwać w photoshopie....a potem się zaloguje jako zazła .
Gruszka
Fri, 09 Oct 2009 - 14:47
CYTAT(jaAga* @ Fri, 09 Oct 2009 - 15:40)
zazła .
Zajebisty nick boski! ukradne kiedyś pomysła
Zadobra, to spróbuj z tym, co Ci napisałam - jak widze można ściągnąć z sieci. NIe wiem jak ze zmarszczakmi, ale z resztą da rade na pewno. I prosty jak obsługa cepa albo ACDSee tez jest ok.
zadobra
Fri, 09 Oct 2009 - 14:59
CYTAT(jaAga* @ Fri, 09 Oct 2009 - 13:40)
No popatrzcie naczytała się o morganie i teraz będzie sobie zmarszczki usuwać w photoshopie....a potem się zaloguje jako zazła .
Hehe chyba cos Ci sie pokrecilo, bo zmarszczek to ja nie mam A nick, super
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.