Inkusia, zdrówka dla Kornelii !!
Hania, wysłałam kolejną część... franca wróciła! Ma 10mb więc pewnie dlatego.
Załóż sobie konto na interii, normalnie
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rÄ‚Å‚wnolatki > rok urodzenia 2008
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
Inkusia, zdrówka dla Kornelii !!
Hania, wysłałam kolejną część... franca wróciła! Ma 10mb więc pewnie dlatego. Załóż sobie konto na interii, normalnie
Martalka tak ten olejek to kamforowy, D wsadził sobie też czosnek w wacie i pomogło mu. Tego kwiata kiedys mieliśmy ale teraz nie mamy
Inkusia, zdrówka dla Kornelii !! Hania, wysłałam kolejną część... franca wróciła! Ma 10mb więc pewnie dlatego. Załóż sobie konto na interii, normalnie Marta dzięki za chęci. Jak przeczytałam posta to się w**** bo wczoraj wieczorem wyczyściłam skrzynkę..... Ale przed chwilą zajrzałam i wiem dlaczego ci wróciło - Julcia przesłala mi o 9.54 druga i trzecią część Tak więc mam juz komplet. WIELKIE DZIĘKI DZIEWCZYNY!!! Przepraszam za zamieszanie Kornelko zdrówka życzę &&&&&&&&&
Inkusia zdrówka dla niuni
u nas też zęby 3 ale na szczecie bezgorączkowo i nocki ok ale sam juz sie domaga żeby mu Dentinoksem smarować..pokazuje na ząbki i na szafkę gdzie żel leży mama, martalka ja też właśnie wysłałam 2 raz a zapomniała fotki z soboty z tych urodzinek fajnie było tylko potem przyszły większe dzieci od chrzestnego solenizanta i trochę się biły niby dla zabawy ale sie bałam żeby Mackowi krzywdy nie zrobiły a rodzice nic w najlepsze przy stole siedzieli nawet im uwagi nie zwracali a mi głupio było:szczerbaty usmiech więc ja z dziećmi na dywanie jak sie biły a takto Maciuś wyjątkowo grzeczny, nie marudził chodził sobie-nawet się mamą za bardzo nie interesował samodzielny bardzo był ale jak przyszła jego pora 19.30 to za rękę mamę i do drzwi do domu bo on przecież kaszkę już powinien jeść myju myju i spać Maciek z solenizantem Maciek się przygląda Maciek się bawi a tu jak będzie wyglądał za 20 lat ( mazak z tablicy suchościeralnej )
Julcia super zdjęcia, szczególnie ostatnie Tylko myślę, że Maciuś będzie tak wyglądał wcześniej niż za 20 lat
Julcia, ostatnie zdjęcie super
mama.miła, no to super, że już masz Widać spóźniłam się i chciałam dopchnąć książkę jak już Julcia wysłała, dlatego wróciło Julcia super zdjęcia! Maciek ma ładną cerę, opalony czy od soczków marchewkowych? soczki pije najchętniej jabłkowe ale fakt bardzo dużo je marchewki -z Sinlakiem i na obiad +opalenizna z wakacji to blady raczej nei jest ale na tym zdjęciu wyjątkowo jakaś ciemna buzia wyszła
Kitka Agacie tez sie czasem zdarza taki dzien bez drzemki jak Majce, tyle, ze potem tez wczesnie pada, jak Maciek Julci, a nastepnego dnia wczesnie wstaje
Inkusia dużo zdrówka dla Kornelki &&&&&& Julcia Maciek z wąsem bardzo mesko wygląda prawdziwy dzentelmen Codziennie jak wracam z pracy, to mam opowiada mi o poczynaniach Agaty. Dzisiaj Agata zlapala mamie pudelko z resztkami pudru, upuścila i wszystko sie wykruszylo na podloge. Mama mowi do niej tak: Agatko no i co to sie stalo? Trzeba przyniesc zmiotke i szufelke i pozmiatac. No i Agata poszla... i przyniosla obie rzeczy i zabrala sie do sprzątania A ktoregoś dnia ogladalyśmy teledyski i w jednym widziala jak koles gral na skrzypcach. Teraz pokazuje jak "pan gra na skrzypeczkach": podnosi wyprostowana lewą reke, palcem wskazującym prawej szura po zaglebieniu lokcia lewej i mowi: titu titu titu
Macius rewelacyjny jak dla mnie.
Ja i Ola po lekarzu. Pneumokoki zalatwione. Za miesiac odra, rozyczka i swinka i znow pneumokoki. Ja mam antybiotyk na gardlo. Nie dalo rady inaczej. Martalka na poczatku lipca wybieramy sie nad morze. Piszesz sie na spotkanie z mala kluska i nami?
Na początku lipca? Jasne, że tak Co prawda maluch będzie malutki ale pora roku bardzo sprzyjająca
Ania zdrowiej!
dziewczyny oliwka od kilku dni na policzku ma taka jedną krostkę i razej to nie od ugryzienia nigdy niebyła na nic uczulona więc niewiem skąd to.nic nowego tez niejadła jak myslicie od czego to?
Hejo
Wreszcie z kawką siadłam sobie przy kompie i mam czas żeby coś napisać. Pacia jest zadziwiająco bystra. Wczoraj u mamy 'czytała' gazetkę z teletubisiami i pytam ją: -Pacia, gdzie jest tinky winky? Pacia pokazuje palcem i mówi "tu,tu tinki winki'. Potem pytam: -Pacia, gdzie jest piłka lali? Pacia pokazuje paluszkiem na pomarańczową piłkę. Następne pytanie było: -Pacia , a co to jest?(pokazałam na ten odkurzacz w teletubisiach). Pacia pokazuje paluszkiem i mówi 'nono' W sumie ona mało ogląda tych teletubisiów. Mam 27 odcinków na kompie.I codziennie po jednym. Ale ona upatrzyła sobie odcinek "teletubisie i śnieg' i strzela mi fochy jak są inne. I ten swój odcinek zna niemalże na pamięć. Potem, Pacia chodzi po domu i wola ''mamo, patccie, patccie'' i stara mi się coś na sile pokazać,albo "oj nie. oj nie' ( dipsi tak mówił, gdy nie chciał zjeżdżać z górki) Poza tym,Moje dziecko nie pozwala mi nawet chwilę wypocząć.Ledwo wrócę z pracy, zmęczona, głodna.... i choćbym nie wiem co robiła, już w drzwiach odstawia tańce radości, po czym nie da mi się nawet przebrać. Ona natychmiast musi mi opowiedzieć niezrozumianymi słowami cały swój dzień,całować i skakać po mnie. Jak już jakimś cudem uda mi się zjeść ( bo wszelka próba postawienia jej na podłogę, kończy się atakiem [użytkownik x]) to jest co minutę : mamo, mamo, mamo. Rano, jej pierwsze slowa po przebudzeniu jest ''mamo, mini mini, baja'' , albo :'' mama, tutu" i domaga się bajek na mini mini, albo teletubisiów. A u mnie? Jestem przemęczona, w nocy miewam koszmary.Często boli mnie głowa i nie mam siły nawet wstać z łóżka,od października schudłam 6,5 kg ;]. Sprzedaliśmy laptopa i mi smutno, bo jak Pacia wieczorem szla spać, my szliśmy do kuchni na lapka oglądać filmy, poczytać, napić się przy nim kawy i było bardzo miło
Julcia- A Maciej z wąsami jest świetny hehe
oliwcia tez teraz taka rozumna się zrobiła może nie wszystko umie powtórzyc ale widać że dużo rozumie na nocniku długo nieusiedzi więc niemam narazie jak jej n auczyc ale powoli...za to jak zrobi kupkę to idzie po pampersa i przychodzi żeby ją przebrac a potem idzie i wywala pampersa do kosza...
teraz sie tak nauczyła ze jak ktos wchodzi do korytarza i puka to myśli ze to tata i leci do drzwi i woła tata.a jak coś słyszy na górze albo jak ciocia która mieszka na gorze wchodzi i coś mówi na klatce to ona bierze paluszek na usta i mówi sicho czyli cicho a w wekend mieliśmy kolendę to tak patrzyła sie na księdza i sie śmiała do niego,pokazała jak robi amen i pocałowała krzyżyk a jak się cieszyła jak dał jej cukierki...a jak wychodził to dała mu cześć i zrobiła pa pa śmieszna już jest taka
To cudowne, że dzieci codziennie potrafią nas zadziwiać
Przeżywam to po raz drugi i po raz drugi bystrość takiego gnojka mnie rozczula!! Gacuszka, nie dziwię się, że zna wszystko w Tubisiach, skoro codziennie ogląda Biedaczko, to ile ty godzin pracujesz? A może za bardzo się stresujesz- koszmary, chudnięcie... Chociaż ja też chudłam zawsze w pracy, bo nie ma za bardzo czasu podjadać Ale trzymaj się dzielnie. Widzę, że Pacia wynagradza Ci wszystko jak wracasz z pracy Mnie zszokował wczoraj inny fakt. Nie bystrość, nie "wygadanie" Damiana, bo to właściwie codziennie jest, i codziennie coś nowego. Wziął żabę Bartka (ukochaną maskotę) i.. identycznie jak kiedyś Bartek, wystawił brodę i dalej się klepać tą żabą po brodzie Normalnie w genach mają ten identyczny, idiotyczny odruch aniusia, pojęcia nie mam co to za "krostka".
Fajnie patrzeć jak nasze dzieciaczki już takie sprytne No i wasze juz takie rozgadane
Aniusia Krzesi tez na nocniku nie usiedzi, siada i zaraz wstaje bo szkoda czasu na takie siedzenie U nas taka krostka jest alergiczna, raz mniejsza raz większa ale zniknąć nie chce, no ale K jest skazowy. Nie wiem od czego to u was może być. Gacuszka mam po powrocie do domu to samo co ty, ani zjeść ani się przebrać tylko od razu musze iść się bawić zn Krzesimkiem Marta cos jest w tych wrodzonych nawykach, Krzesim często robi coś identycznie jak Miłosz i nie jest to świadome ani wyuczone czy powtarzane. Po prostu geny Aniu zdrówka dla ciebie ~~~~~~~~
Wczoraj D odebrał wynik posiewu moczu, naszej pediatry nie ma do poniedzialku, wyszly jakies paleczki G, podobno to moze byc od zanieczyszczen przy pobieraniu moczu.
Kornelka ostatnio nie chce pic mleka. Wieczorem wypija 30-60ml a rano okolo 120ml.To za malo nie? Oprocz tego zjada na gesto kaszke ok.180ml.
Inkusia mój wiktor od prawie miesiąca wogle mleka nie pije, nie chce z butelki i koniec. Dostaje rano kaszke na gęsto i na kolacje na zmiane z sinlaciem, nic na to nie poradze, mleka z butli nie chce i koniec
Ulenko pocieszylas mnie. Moze to przez te cholerne zeby Chcialabym zeby juz wszystkie wreszcie wyszly.
Wbrew pozorom mleko nie jest niezbędnym składnikiem diety dziecka. Co prawda wapń ma, ale przecież nie tylko ono
Dzieci w tym wieku powinny pić około 500ml dobę, Nie wiem czy dobrze myślę, ale ja liczę w tym też kaszki na gęsto właśnie, i "dorosły" nabiał. Twaróg, ser żółty, kefir, jogurt naturalny itp. Damian zjada jedną kaszkę na gęsto- ok 180ml. i rano i wieczorem mleko- po 90-100ml Do tego robię co kilka dni kefir z owocami- mmmm, sama piję Lubi jogurty, np z płatkami kukur. I zwykle na kolację coś z nabiału mamy. Inkusia, pewnie tak jak piszesz te pałeczki to od pobrania są. Dzieciom trudno pobrać czystą próbkę,a to się wierci, a to nie sika jak akurat powinno
Ulka a probowalas dac malemu z niekapka, albo bidonu?
Inkusia poczekaj az ostatnie zeby pojda. To dopiero sa cyrki... Ola ma goraczke po szczepieniu. Tzn wczoraj miala. Dzisiaj spokoj.
Jogurt naturalny uwielbia, wciagnie cały kubeczek 180g, ser biały tez lubi. Jakbym to policzyla ot faktycznie dosyc ma wapnia
A zolty ser mozna dawac juz? ktore zeby wychodza jako ostatnie?
Ja też bym butlę odpuściła. Spokojnie można już nauczyć pić z normalnego kubka bez słomek i innych. A to w sumie się bardzo dzieciakom podoba. Tylko wiadomo, że samopas z kubkiem puścić nie wolno.
Majka akurat mleko z butli lubi i na razie niech tak pije. Oprócz tego kaszka na śniadanie, więc te pół litra na pewno się zbierze.
A ktoregoś dnia ogladalyśmy teledyski i w jednym widziala jak koles gral na skrzypcach. Teraz pokazuje jak "pan gra na skrzypeczkach": podnosi wyprostowana lewą reke, palcem wskazującym prawej szura po zaglebieniu lokcia lewej i mowi: titu titu titu Majka próbuje tańczyć tak, jak te laski w teledyskach Mnie za to ostatnio rozbawiła nie Majka, ale moja 5-letniabratannica. Sprzątali z Dominikiem burdello po zabawie i Dominik zabrał jej poduchę, którą akurat ona chciała odnieść na miejsce na co Sandra się rozpłakała. Mówię więc do niej, że niech Dominik dźwiga i zanosi, bo w końcu jest chłopakiem, a ona niech poukłada maskotki. A Sandra na to rozżalona "przecies to dziewcyny wsystko robią, a chłopaki tylko siedzą przed komputerem" Prawda, czysta prawda, prznajmniej w niektórych domach Mnie za to ostatnio rozbawiła nie Majka, ale moja 5-letniabratannica. Sprzątali z Dominikiem burdello po zabawie i Dominik zabrał jej poduchę, którą akurat ona chciała odnieść na miejsce na co Sandra się rozpłakała. Mówię więc do niej, że niech Dominik dźwiga i zanosi, bo w końcu jest chłopakiem, a ona niech poukłada maskotki. A Sandra na to rozżalona "przecies to dziewcyny wsystko robią, a chłopaki tylko siedzą przed komputerem" Prawda, czysta prawda, prznajmniej w niektórych domach spostrzegawcza dziewczynka z Sandry i tak to od małego dzieci uczą się ról..... Inkusia co do mleka to tak jak pisały dziewczyny, mozna je zastąpić nabiałem. Ser żółty można podać od czasu do czasu, pamiętając, że jest ciężkostrawny. U nas akurat nie ma problemu z piciem mleka (tj. mieszanki sojowej). Krzesim rano i wieczorem wypija ok. 150ml, do tego kaszka na gęsto - 200 -250 ml a więc nie jest źle. Najbardziej boli mnie to, że nie możemy jeść nabiału edit: literówka spostrzegawcza dziewczynka z Sandry i tak to od małego dzieci uczą się ról..... Tak naprawdę to właśnie wcale nie jest śmieszne Rozśmieszyło mnie to, że poleciałam stereotypem o wspaniałych chłopakach, co to dźwigają i pomagają w domu, a 5-latka brutalnie sprowadziła mnie na ziemię. Ulenko pocieszylas mnie. Moze to przez te cholerne zeby Chcialabym zeby juz wszystkie wreszcie wyszly. właśnie chciałam dodać że u nas zawsze jak idą zęby to nie chce i tak, pije mleko przez tydzień póżniej dwa trzy tygodnie buntu i znów pije mleko Bidon, niekapek odpada też nie chce
Kitka przerażające jak tak mała dziewczynka już ma takie podejście i dla niej oczywistość ze chłopy nic nie robią
ale widać taki przykład ma od rodziców(chyba -nie chce nikogo oceniać jak nie znam ale z powietrza tego nie wzięła) Maciek tam obowiązkowo ze mną sprząta po sobie i nie tylko i bije sobie brawo wtedy i widzi jak tata sprząta(całe szczęście bo tata K nie sprzątał nigdy i K się trochę buntował na początku ale na szczęście dał sie wychować) Ula Maciek też nie pije mleka -tylko ze on od urodzenia butli nie pił -przez słomkę pije soczki, herbatkę -mnie tez wtedy wygodniej bo sie tak wtedy nie oblewa -a mleka nie che -wcale mu sie nie dziwie bo to bebilon pepti ohydztwo) je rano i wieczorem kaszkę ryżowa na mleku (rano z marchewką, wieczorem z owocami) po 250ml na pewno więc dawkę mleka dostaje mama nabiału tez niby nie możemy ale ostatnio Maciek lizał twarożek z mojej kanapki i zjadł plaster ser żółtego i nic mu nie było zgłupiałam już czy możemy czy nie może znowu spróbujemy jakiś jogurt czy twarożek zjeść a i tylko cii ...ale bez cyca juz 4 nocka z rzędu cała przespana od 20 do 6 nawet raz się nie obudził
Damian tylko te marne ilości mleka wypija z butelki. Reszta- herbatki, woda, wszystko z normalnego kubka. I wbrew pozorom, bardziej właśnie oblewał się słomką, albo ją wyjmował i mi "kropił" jak kropidłem. A tak- zasiada- pije konkretnie, ew. prosi o jeszcze- i sobie idzie.
Kitka, śmiesznie to musiało zabrzmieć w ustach małego dziecka... ale smutne jest. No chyba, że taki model nam odpowiada, to znaczy, że wychowujemy dziecko zgodnie ze swoim światopoglądem Ja już spotkałam się np. z tekstem syna znajomych. -co kupimy mamie na imieminy. (mały- wtedy dwa latkaz hakiem- na to)- płyn do nacyń. Mój Bartek też nie lepszy. Jak mu kazałam zanieść ubrania do prania, bo rzucił na podłogę -ja nie wyniosę!!! tata też nie wynosi!! Naprawdę w takich kwestiach mam z nim jazdy, i stary kon z niego, a próby wprowadzania mini obowiązków nie wypalają Kitka, śmiesznie to musiało zabrzmieć w ustach małego dziecka... ale smutne jest. No chyba, że taki model nam odpowiada, to znaczy, że wychowujemy dziecko zgodnie ze swoim światopoglądem No właśnie miałam na myśli śmieszne brzmienie tego tekstu, a nie sam fakt, bo taki światopogląd zupełnie mi nie odpowiada U mnie też Miłosz się czasami buntuje przeciwko obowiązkom ale zazwyczaj robi to o co proszę bo - cytat małża "oj zróbmy to o co mama prosi bo znów nas będzie szkolić". Prawda jest taka, że czasami muszę J przypominać o pewnych rzeczach tak jak dziecku, Miłosz to słyszy i wie co i jak należy zrobić. Zdarzyło mu sie nawet upomnieć tatę o np. nieodniesiony do kuchni talerz. Krzesi też pije z normalnego kubka soki, wodę, herbatkę siedząc przy stole. Nie ma u nas chodzenia i popijania.
U mnie jest ciężko z wychowaniem męża. Musiałabym za nim łazić i pilnować gdzie odstawia każdą filiżankę po kawie (a pije ich sporo). I tak zwykle jedna jest w łazience, jedna na blacie po prawej, druga na blacie po lewej, jedna na stole- żadna w zlewie. Musiałabym chyba go pilnować jak Damianka. Bo zbiorczy ochrzan za wszysttkie filiżanki, nie wywalone paczki po fajach w łazience, talerzyki... działa jednorazowo. Może gdybym była bardziej u*****liwa, weszłoby mu w krew??
A co za tym idzie- i Bartkowi?? Bo ten też nie odnosi po sobie- na nic zwracanie uwagi. Na razie tylko Damian się słucha- najbardziej z tej wygodnickiej trójcy edit: literówki
dubel
Co do filiżanek po kawie - J też pije kilka kaw dziennie ale ma jedną filiżankę, która za każdym razem sobie myje.
No i w kwestii sprzÄ…tania po sobie ja jestem u*****liwa
Hejo ;]
Jak Wasze dzieci piją z kubków?Bo ja próbuję od ładnych kilku miesięcy z zerowym skutkiem. Poza tym, pacia strasznie gryzie smoczki i muszę w miesiącu kupować po 3-4 smoczki. Smoczek, kurde 7 zł kosztuje i dziecko mnie z torbami puści. Za cholerę nie chce nawet z innej butelki pić, z innego smoczka, z kubka... z niczego, poza swoją butelką Macie jakieś pomysły, jak ją nauczyć picia z kubków, bądź innej butelki ?Moja cierpliwość pomału się kończy Dodam tylko, że próbowałam już pokazywać, że mama pije, tata pije, lala pije, tubisie piją i nic. Raz postawiłam na stół butelkę z innym smokiem, to krążyła pół dnia i nie ruszyła tego.
Asia pojęcia nie mam, ja po prostu z czego bym nie dała to się napije, chociaż na początku też chciał tylko ze smoka, ale ja uczyłam jak gorąco było i w końcu był spragniony to się napił z kubka
Kitka przerażające jak tak mała dziewczynka już ma takie podejście i dla niej oczywistość ze chłopy nic nie robią ale widać taki przykład ma od rodziców(chyba -nie chce nikogo oceniać jak nie znam ale z powietrza tego nie wzięła) No, niestety, przykład ma, a do tego niebratowa w kółko powtarza, że P tylko z pracy przyjdzie, to przed kompem zasiada, więc sobie już w głowie poukładała. Nie jest tak do końca, że brat NIC w domu nie robi, czasem gotuje M zresztą jest nie lepszy. Nawet papirka po wafelku do kosza nie wyniesie. Po co, przeciewż "Marysia" posprząta A marysia sprząta, bo nie lubi totalnego syfu. Dominik też próbuje marysią się wyręczać, ale nie ma tak dobrze Wściekam się, jak marudzi, że mam mu coś przynieść albo zrobić, ale staram się nie odpuszczać, niech sobie jęczy aż sam pupsko ruszy, bo się nie doczeka.
Misza nigdy nie pił ze smoka więc jakoś tak samo wyszło, że dawałam mu przez słomkę albo bez niczego.
Mam pytanie. Pamiętacie takie woreczki z W-Fu w podstawówce? Nosiło się toto na głowie przy sztafetach albo rzucało do celu. Chcę zrobić coś takiego do zabawy urodzinowej i nie wiem co do środka wpakować. Fasola będzie ok? A może coś drobniejszego? Najgorsze, że będę to w ręku szyć i kombinuję jak to zrobić, żeby się nie rozsypało po chwili wszystko.
Ania zdrówka &&&
Gacuszko Pacia świetnie się rozwija i super rozmawia A takiego fioła na punkcie teletubisiow miał mopj Piotrek jak był maly, więc wiem o czym mowisz Agata czasem ogląda baby tv Mnie zawsz zadziwia to jak te nasze maluchy szybko kojarzą fakty i nowe rzeczy Kitka no proszę 5-cio ltenia dziewczynka i już tak dobrze zna życie Agata wypija 3x 210-240 mleka z kaszką na gęsto (przed południową drzemką, wieczorem przed spaniem i koło 2 w nocy Czy jesscze ktorez z naszych Wrześniakow podjada w nocy, czy tylko ona już zostala? ) do tego dostaje jogurt i caly ten pozostaly nabial, ktory w codziennych potrawach sie znajdzie Najlepiej lubi pić wodę z tych butelek z niekapkiem (kubus watter - to wtedy jak sobie fruwa po domu), do śniadania dostaje herbatke, ktora pije z lyżeczki, a ostatnio z kubeczka - wtedy kiedy siedzi w foteliku i je Gacuszka moja mama uczy pić Agate z kubeczka, wlewa jej po jednej łyżeczce i pozwala pić samej, w razie jakiegos wypadku za dużo się nie wyleje Martalka ja zawsze mowie tak do Jara (bo kiedys jak ja sie go o coś czepialam to mi zwrocil uwage, ze go denerwuja moje wlosy w umywalce - bo czesze sie przed lustrem - a to bylo kiedy gubilam wlosy po porodzie): zwrociles mi uwage tylko raz i już wiecej zadnego wlosa nie zobaczyles (bo ja sie pilnuje a wczesniej nie sadzilam ze to moze komuś przeszkadzac), wiec nie kaz mi powtarzac ci tego samego 10000 razy. Może oni tez nie zdają sobie sprawy z pewnych rzeczy oczywistych dla nas? I moze czasem trzeba byc choć trochę u*****liwą
Damian zawsze chce to co my. Obiad z naszego talerza, gryza kanapki, to i kubek chciał spróbować.
Jak tylko chciał, zaczęłam dawać, bo najgorszym jest przegapić moment w którym dziecko chce. Kilka razy już się solidnie oblał ale cóż. I podobnie jak Misza Mrówy, on właściwie butelki nie znał, może od 2 mcy pije z butelki. Bez sensu zrobiłam. No, ale trudno. Mrówa do woreczków groch, drobna fasola. Na zwykłym rynku u nas tego pełno, z worów na kilogramy sprzedają. Nawet ręczne szycie będzie solidne, jak będziesz szyć miejsce przy miejscu ściegiem "za igłą" czy innym podobnym
Gacuszka tez niewiem co ci poradzić bo u nas to właśnie oliwka sama domaga się pic z czego innego.mleko pije dwa razy rano i wieczorem to pije z butli a wdzień korzysta z niekapka a raczej z bidonu bo niekapek już poszedł w odstawkę ale chce pić z szklanki ,kubka z takich co my pijemy i umie pić ale jeszcze sama rozlewa więc jej trzymamy szlankę czy kubek.ostatnio w święta tylko tak udałomi sie przemycić jej smecte jak miała rozwolnienie z łyżeczki niechciała tylko z szklanki.
a dziś jej udko dawałam z kurczaka a ona że to ko ko raz jej kiedyś mama powiedziała i tak zapamiętała sobie...
Gacuszka a moze taki zwykly soczek z kartonika by chciala? Ze slomka?
Ola od tego zaczela i jest ok. Butelka sluzy tylko nam rano i wieczorem do mleka. Tylko my mamy 2 niekapki i bidon, plus wlasnie slomki i nauke picia ze zwyklej szklanki i jest zabawa.
Iskierka, Majka nie pija już w nocy od października. 2 razy noc przespała i więcej nie dostała, jak się obudziła, tylko smoka i konieć. No, ale z nią to jakoś wszystko łatwiej przychodzi. Natomiast Dominik domagał się butli jeszcze jak miał 2,5 roku
A, muszę sobie pożyczyć sposób Twojej mamy, żeby małej nalewać troszkę picia i niech sama pije, bo do tej pory ja trzymałam szklankę, a jej do ręki dawałam tylko niekapek. Ale najpierw muszę jej jakiś platsikowy kubeczek kupić. I talerzyk, bo do tej pory nie widziałam takiej potrzeby, ale jak ona teraz wszystko chce sama, to szklane naczynie są mało odpowiednie Mrówa, no mnie właśnie też groch przyszedł na myśl, bo te woreczki na WFie chyba własnie były z grochem, jesli się nie mylę.
to zależy od kolacji, ale jak sobie tomek nie dopasie brzuszka to w nocy dostaje butlę.
Wczoraj mały szkrab mnie zaskoczył. Nie chciał jesc więc go wyjełam z fotelika, po chwili przyszedł "am" to mu podaję łyżeczkę do buzi a on w nogi, za chwilę przychodzi znowu "am" dałam mu łyżeczkę do rączki a drugą go chciałam nakarmic, a on znowu w nogi. Pytam kto ma zjeść podwieczorek?? Jak nie chcesz jesc to daj śwince ( ma świnkę skarbonkę z fisher price) a mały się obraca i z tą usmoloną łyzeczką wędruje do pokoju obok przykłąda ją do bużi świnki i mówi "am" a jeszcze nie tak dawno ten mój mały facet był takim dzidziusiem
He, he, to jest właśnie niesamowite, że te szkraby już tyle kumają. A nam się wydaję, że skoro nie umieją nam nic powiedzieć po ludzku , to nie rozumieją też, co my do nich mówimy.
My też mamy co dzień ubaw z Majki, Np ogląda z babcią gazety i na widok jakichś smakołyków mlaska i mówi "mnam"
eeehh bo ja na tle waszych dzieciaczków to czuję się taka zakompleksiona, Tomek potrafi wiele mniej, nie gada jak najęt itp.
teraz mamy cięzki tydzień bo od wczoraj ja spędzam całe dnie na uniwerku i on jest z moją mamą, a ja tak tęsknię, ale jutro muszę jeszcze pojechac eeehh bo ja na tle waszych dzieciaczków to czuję się taka zakompleksiona, Tomek potrafi wiele mniej, nie gada jak najęt itp. Agnieszka nie gadaj głupot Krzesi mówi tylko mama, am, nie, bam (na piłkę), ej i mimi na Miłosza. Dopiero niedawno nauczył się robić "papa". Ale nie należy się tym martwic ani tym bardziej wpadać w kompleksy Każde dziecko rozwija się w swoim tempie, jedne szybciej opanowują motorykę, inne wcześniej mówią. A normy to tylko takie uśrednienia, do których nie należy przywiązywać nadmiernej uwagi.
Oliwcia tez tak karmi lalki i inne zabawki i chętnie się dzieli jak ma np paluszki to każdemu po jednemu nosi
niewiem kurcze od czego te krostki na policzku ma dwie krosteczki i na brzuszku ze dwie nic nowego niedostawała już dawno... a co do brzuszka wasze dzieci mają troche taki odstający brzuszek jak stoją? a tu zdjecia z wczorajszej sesji: po spacerku przed kąpielą w kapieli po kąpieli
Oliwcia jak zawsze cudna!!!! I taka wysoka na pierwszym zdjęciu
Aniusia myslę, że taki "odstający brzuszek" wynika z fizjologicznego wygięcia kręgosłupa i jest naturalny w tym wieku. A co do krostek to tak na prawdę mogą być od wszystkiego i od niczego - np. zbyt suche powietrze, jakis dodatek do produktów spożywczych czy kosmetyków.
Mrówa do woreczków nasypać możesz groch "jasia" i zszyj "na okrętke" na pewno nie wypadnie
Gacuszka my nigdy nie piliśmy z butli ale Maciek pił cyca,kaszkę łyżką jadł, to nie miałam parcia zeby pił i dopiero od grudnia pije więcej u babci z niekapka -ale otwiera i sie polewa,ze szklankia le chce sam tez sie polewa to ja mu po południu daje soczki "kartoonki" ze słomką -jak chaton_ania i tą słomkę wkładam tez do szklanki i pije ze szklanki przez słomkę -spróbuj jak ja np pije coś on bierze słomkę wkłada do mojej szklanki i pije a wieczorem jak jest zmęczony i nie chce jeść, to żeby go nie zabawiać, on karmi misia a ja jego iskierka w nocy odkąd go ostawiłam od cyca (najpierw w nocy) w listopadzie to nie je i nie pije aż my zejdziemy na śniadanie o 7 teraz to nawet nie woła bo przesypia całe nocki wydaje mi sie ze jakbyś raz powiedziała" nie" to Agata by się szybko przestawiła na nie jedzenie czytałam chyba w uśnij wreszcie że to jest "sztuczne podsycanie głodu w nocy przez rodziców" i że wcale dzieci nie muszą jeść w nocy w wręcz odwrotnie nie powinny bo wtedy gorzej śpią aż mnie to zaskoczyło bo mi sie wydawało ze nie śpi bo głodny, a nie dlatego bo mu brzuszek trawi, albo sie budzi bo mu sie o tej porze ustawiła pora jedzenia (co z tego ze jest noc) a kumaty jest mega fakt -co z tego ze mało mówi -agnieszka chłopcy mają "cięższą mowę "co nie znaczy że się gorzej rozwijają zobaczył wczoraja jajka na obrazku i "mama am am jaja jaja" i do lodówki mnie ciągnie i musieliśmy jajecznice smażyć i od wczoraj mówi tez pięknie "miś" i pół dnia tylko chce rysować "kóła koła kołka kólko" -na tej tablicy -jak tylko wstanie do szuflady po mazak leci, babcie na górę na koła ciągnie i pół wieczory malujemy -albo bawimy sie klockami -jego ulubione zabawy ostatnio anusia Oliwcia boska jak zwykle -i jakie ma długie włoski Maciek też ma wydęty brzuszek -szczególnie to widać jak na golaska stoi ale to chyba normalne.. a Maciek nie bylby skłonny do zdjęć po kąpieli bo ostatnio nie śpi po południu i juz tylko czeka na "myju myju" zdążę go ubrać w łazience w piżamkę, zanoszę do pokoju, kładę do łóżka a on przytula misia i śpi zasypia w ciągu 1 minuty..aż mnie zadziwia tym normalnie i budzi sie o 6!!! (nie wierzyłam ze kiedykolwiek tak bedzie jeszcze parę miesięcy temu usypiałam go godzinę 20 razy zaprowadzając do łóżeczka i budził sie w nocy 4-5 razy) a krostki nie wiem od czego-ale jak tylko dwie to chyba nic groźnego i pewnie nie alergia moze od suchego powietrza? ostatnio zauważyłam ze Maciek ma krosty na całej szyi chyba ma po surowym jabłku -bo nic innego nie jadł -a soczki jabłkowe pije -mozliwe to jest?? To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|