To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Ë™·٠•●♥ WrzeÅ›niaczki V ♥●•٠·Ë™

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
Agnieszka Kamila
a u mnie "lepszego" momentu na dziecko nie będzie, w pracy ułożyło się jak się ułożyło niestety, jestem na zasiłku, firma upadła i tyle, do złobka Tomek się nie dostanie, bo nie wiem jakich znajomosci musiałabym użyc, no ok moze udałoby mi się cos załatwic, ale tak sobie myslę jak przeze mnie jakas mama nie będzie mogła pójść do pracy i zarobic na chleb, to ja jakos się obędę.
więc i tak siedzę w domu i tak, burdel na kółkach w koło, ten gosc od tych p..... szaf nawet nie dzwoni, więc jest jeszcze gorzej niz zle, bo gdybym nie miała ich wcale to poszłabym do innej firmy a tak mam srodki ale nigdzie poza jednym pokojem nie ma drzwi więc wszystko jest praktycznie na wierzchu co ułatwia Tomkowi dostęp i robienie bałaganu, a więc tak w domu siedzę bałagan mam więc jeszcze jeden maluch sytuacji nie pogorszy, na pomoc rodziny liczyc nie mogę i na to ze cos się zmieni tez nie, ostatnio jechałam na egzamin z Tomkiem, a na egzamin z makijazu Tomka zabrałam ze sobą a rafał go odebrał w połowie drogi i wrócił do domu
Martalka
Czyli co Agnieszko? 02.gif Czas przedsięwziąć pewne kroki 03.gif


Gacuszka, zupełnie zrozumiałe, nie czujesz się jeszcze pewna sytuacji i tego co dalej tak naprawdę. Ja też w takiech okolicznościach wstrzymałabym się z drugim, eghm, w moim przypadku trzecim dzieckiem icon_wink.gif
Z jedną różnicą icon_smile.gif dla mnie nie kupienie sobie ciucha, to nie argument przeciw, da się bez tego.
Ale już sprawy jedzenia, codziennych opłat, to już nie przelewki. Ale wiesz, że dacie radę!! Kciuczę za to!
Julcia_
CYTAT(Martalka @ Fri, 09 Oct 2009 - 17:15) *
Cieszę się, że jesteście (do wszystkich to piszę) 06.gif

JA TEZ SIE CIESZE przytul.gif
Czasem nawet nie wiecie jak bardzo 06.gif
teraz nie mam czasu spędzam wieczór z synem i mężem (i ściągam Housa z netu bo przegapiliśmy w czwartek)
ale Wam napisze jutro lub w poniedziałek czemu 06.gif

a dziś życzę Wam wszystkim udanego ciepłego wieczorku
my szykujemy piwko i chipsy jak Maciek uśnie 06.gif pijak.gif
połudzimy sie na meczu z Czechami ze mamy dobra drużynę 37.gif 29.gif
annana
Rany ja jak zwykle spóźniona jakaś icon_rolleyes.gif

Martunia, zdjęcia śliczniutkie, a twja roczna panienka - urocza. I jaka duuuża 23.gif

Mrówa, ty już pewnie nie zajrzysz, kciuki ażeby jutro się wszystko pięknie udało &&&&&&&&&&&&&

Jak tak czytam o waszych wątpliwościach odnośnie drugiego dziecka...
To tak sobie myślę że nie raz jak dawali popalić ostro, to sobie myślałam - wszystkim będę odradzać posiadanie dójki dzieci. A już na pewno z małą różnicą wieku - to koszmar jakiś.
Ale tak naprawdę - warto się decydować na drugie.
Bo roboty przy dwójce nie jest 2razy, ale 5 razy więcej
bo ciezkich nocek więcej (jak starszak chory i trzeba wstawac po parenascie razy)
bo czasu dla siebie nie ma w ogóle...
ale radosci i miłości do tych bąbli jest chyba z 10 razy więcej i... nie będę pisać więcej bo się rozkleję a jeszcze zmywanie prasowanie i pranie czeka 04.gif

Byliśmy dzisiaj na wycieczce.
Tymek jest miłośnikiem, pasjonatem wszystkiego co jeździ, ale od kilku tygodni ma manię na punkcie pociągów, tramwajów.
Normalnie jest sztywny jak zobaczy tramwaj.
Więc pojechaliśmy na spacer do takiego innego parku, jechaliśmy: tramwajem, potem metrem (jezu przecież on się trząsł cały, pierszy raz metrem jechał), pptem spacerekl z powrotem: metro, trwmwaj, kolejny tramwaj i ostatni przystanek autobudem.
Rany jaki on był szczęśliwy 37.gif
Nie było nas 4 godziny, z Ignac z tego 3 przespał 04.gif

A mąż mnie zapisał na kurs księgowej. Zaczynam w grudniu.
Po rozmowach w pracy, zastanawiamy się co to będzie z pracą od przyszłego roku,, a wracać muszę...
IdÄ™ na ten kurs i... zobaczymy co dalej icon_smile.gif

A! Muszę podzielić się z wami radością wielką - od wczoraj Ignac zaczął porządnie jeść.
Je zupełnie normalnie.
Zjada po dwa dania, nie chce kaszek, ale to mnie mało martwi - najważniejsze że je obiady.
Wczoraj na drugie zjadł całego fileta z tilapii (one mają na pewno po 150g), do tego taka sama objętość brokuła i tyle samo pęczaku.
Normalnie w szoku byłam
w ogóle to normalne kasze: gryczane, jęczmienne i ryż wsuwa aż mu się uszy trzęsą - a tych kaszek słodkich dla maluchów nie chce za nic.
Cieszy mnie to nezmiernie icon_smile.gif
an.tośka
Uleńko, Gacuszko nie piszcie, że nie nadajecie się na matki nienie.gif bo tak nie jest - znam was nie od dziś. A to, że nie myślicie o drugim dziecku (czy teraz czy kiedys tam) nie znaczy, że jesteście egoistkami nienie.gif
Wiem, że gotowe jesteście wskoczyc w ogień za swoimi skarbami. A realistyczne podchodzenie do życia to zaleta!!!
Cierpliwość przychodzi z czasem i trzeba jej się nauczyc, wiem cos o tym bo straszny nerwus jestem z natury icon_redface.gif

Agnieszka czasami to co dla jednych wydaje się być "nienajlepszym czasem" na dziecko dla drugich jest idealnym momentem. Gdyby patrzeć tylko na sytuacje finansową/zawodową to mój Miłosz urodził się w najtragiczniejszym czasie - a jednak daliśmy radę. Dziecko to wielki dar - w każdym czasie.

Annana
brawa dla Ignaca - smakosza brawo_bis.gif 06.gif
Tymek miał udany dzień - pamiętam jak Miłosz będąc w jego wieku uwielbiał takie przejażdżki icon_biggrin.gif
A to co piszesz o dwójce dzieci to święta prawda...ale jaka radość!!!!!!!!!!!!!!
Martalka
mama.miła, zgadzam się z twoimi słowami
CYTAT
Cierpliwość przychodzi z czasem i trzeba jej się nauczyc, wiem cos o tym bo straszny nerwus jestem z natury

bo też jestem nerwus, i z czasem, pod wpływem pracy nad sobą, powoluuutku uczę się cierpliwości...
btw Gacuszko, m.in. odnośnie jedzenia dzieci. Pisałam jaki B jest.
dzisiaj nie jadł praktycznie nic. Obiadu nie... to jeszcze pizzę zrobiłam ok 17. DWA gryzki i to z jakimś takim wewnętrznym 'fuj' 04.gif A niech mu tam. nie chciał, ja zjadłam, póki ciepłe było 37.gif A na kolacje zjadł może 1/3 miseczki musli z mlekiem.

mama, i z tymi też
CYTAT
Agnieszka czasami to co dla jednych wydaje się być "nienajlepszym czasem" na dziecko dla drugich jest idealnym momentem. Gdyby patrzeć tylko na sytuacje finansową/zawodową to mój Miłosz urodził się w najtragiczniejszym czasie - a jednak daliśmy radę. Dziecko to wielki dar - w każdym czasie.

Bartek też sobie wybrał niezbyt idealny moment. (moje dwie obrony z brzuchem zaliczyłam, potem przeprowadzka 600 kilometrów, szukanie nowej pracy przez M, pracę znalazł za 1000zł miesięcznie i tak pracował 2 lata, żyć nie umierać icon_wink.gif ). Ale niczego, ale to niczego nie żałuję.

annana, czy Ty próbujesz nas nastraszyć z tą małą różnicą wieku?? icon_biggrin.gif Jakie 5 razy więcej roboty? tłumacz się teraz!! 04.gif
Bo to, że przydałaby się dodatkowa para oczu i rąk to rozumiem icon_wink.gif


Dziewczyny, chcę sprzedać chustę Nati Gobi. Może znacie kogoś chętnego? 06.gif

Aha, i znalazłam dzisiaj w empiku coś ciekawego dla przedszkolaków. I tych starszych i młodszych.
bajki
To jest seria (ja dorwałam trzecią już część "smok wawelski") bajek i baśni, które są napisane zarówno po polsku jak i po angielsku. Dla rodziców nie czytających po angielsku jest płytka, dziecko może samo słuchać obu wersji językowych. Fajnie zrobione!!
Domówię Bartkowi pierwsze dwie pierwsze części a potem od czwartej będę kupować icon_biggrin.gif
Są też naklejki, zeszyt ćwiczeń (to już dla piśmiennych przedszkolaków)
Uleńka
Ale tu dziś pusto, u mnie cały dzień szaro-buro, deszcz pada i nuuuudy
Gacuszka
u mnie dziś cały dzień leje.Brzuch mnie boli,P daje popalić.Męża nie ma.... Jutro zaś do tych Katowic, a mi się okropnie niechce.2 dni z Pacią to zdecydowanie za mało 03.gif .
Miałam popisać trochę, ale cały czas zajmowałam się dzieckiem, bo po tygodniu pracy byłam okropnie stęskniona.
an.tośka
U nas też nie najlepsza pogoda, rano padało, ale koło południa przestało i udało nam się wyjśc na półtorej godzinny spacer 06.gif Teraz dalej leje i wieje 21.gif Krzesimek śpi juz druga godzinkę, ja w końcu ogarnęłam mieszkanie a teraz odpoczywam icon_wink.gif Miałam bardzo udany weekend bo przyjechał mój tato, pogadalismy, powspominaliśmy, dziadek nacieszył się wnukami.....i pojechał 41.gif Szkoda, że mama nie mogła przyjechać. Czasami żałuje, że wyprowadziłam się tak daleko icon_redface.gif

Gacuszka wierzę, że 2 dni z dzieckiem to za mało - ja ciągle mam "niedosyt" chłopaków.

Ciekawe jak tam impreza u Mróweczek? 06.gif
Gacuszka
a ja dziÅ› znowu coÅ› nie w sosie jestem.

Byłam dziś świadkiem śmiertelnego wypadku.I jestem tak przerażona tym widokiem,że nie mam już humoru.

wypadek był tak straszny,że musieli ciąć cały samochód, żeby wydostać z niego ciała. 2 osoby zmarły na miejscu a 5 z ciężkimi obrażeniami trafiło do szpitala 32.gif.Okropny widok...
Uleńka
ja za to mam ryk od samego rana, do południa ryk od 6 rano do 10, po południu od 17-18 i dopiero przed osiemnastą coś mnie tknęło że to pewnie zęby, ale dopiero nurofen nas poratował. Matko jak on biedny wrzeszczał i ryczał, a co najgorsze ja razem z nim, chyba jeszcze się nie uodporniłam na jego rozpaczliwy płacz. Najgorsze że w nocy pewnie będziw to samo
annana
Marta, przy MOJEJ dwójce, jest 5 razy wiecej roboty niz przy MOIM jednym.
Ale niekoniecznie tak może być przy dzieciach Iksińskiej icon_smile.gif

Ogólnie ostatnio jest dużo spokojniej, Tymek 1,5 tygodnia był w przedszkolu - i nadal zdrowy icon_smile.gif

Ula, ja cię przytulić tylko potrafię. Dzisiaj temat płaczu dziecka powoduje u mnie odruch taki sam. Napisałam na NO.
Kurcze współczuję, dobrze ze wiesz o co chodzi - trzymam kciuki za nockę

A ja polecam muzykÄ™ "Akademia Pana Kleksa"
bombowe
zasłuchujemy się ostatnio bardzo, chłopaki szaleją, Iguś aż piszczy - bardzo polecam. Najlepsza chyba żółta (bo są trzy w paczce)

Gacuszka, współczuję przeżycia
ja raz w zyciu widziałam wypadek, super delikatny w porównaniu do tego o którym pisałaś
i śnił mi się długo w nocy
weź sobie może jakąs meliskę na noc

Julcia_
CYTAT(Julcia_ @ Sat, 10 Oct 2009 - 18:48) *
JA TEZ SIE CIESZE przytul.gif
Czasem nawet nie wiecie jak bardzo 06.gif
teraz nie mam czasu spędzam wieczór z synem i mężem (i ściągam Housa z netu bo przegapiliśmy w czwartek)
ale Wam napisze jutro lub w poniedziałek czemu 06.gif

a tak przy poniedziałku i okropnej pogodzie i bolacej głowie i złym humorze(Maciek wstał po 5 wyspany i gotowy do zabawy juz nie dął mi pospać diabel.gif )
chciałam Wam napisać że ciesze sie że jesteście mogę wam napisać wszytko co mnie boli, wszystkiego was sie poradzić przytul.gif
bo czasem jest naprawdę lżej jak czytam ze nie jestem jakaś dziwna i nie tylko ja tak mam..
dzięki Wam mogę spojrzeć na coś z innej perspektywy..albo w ogóle zwrócić uwagę na rzeczy pozornie mało istotne 06.gif
a teraz jak pracuje to nawet nie mam czasu na spotkania z koleżankami a bardzo mi tego brakuje i dzięki Wam mam okazję sie wygadać ..bo kto lepiej zrozumie matkę rocznego dziecka niż inna mama roczniaka
już nie mówiąc o tym ze to z Wami przezywam każdy ząbek nieprzespaną nockę nowa umiejętność 06.gif
no i dzięki Wam wiem o szczepieniach/mądrych książkach o dzieciach(jjak choćby "jezyk niemowląt'/"uśnij wreszcie"itp) i milionach innych spraw..
dziwne to trochę ze internet/forum stało sie tak ważną częścią w moim życiu jako mamy, ale ja widzę tego tylko same plusy 06.gif
Inkusia
sprzątałam bo goście mieli przyjechać, goście byli a teraz muszę sprzątać po gościach 29.gif
Trójka dzieci: Kornelia, dziewczynka 11 miesięcy ale raczkująca i trochę już chodząca i dwulatek icon_smile.gif Ptrafią narobić bałaganu 04.gif
Mrówa
My już po ...
Uff ... w domu kociołek, wszyscy się już rozjechali ale chata wygląda jak po tornado. Pociesza mnie tylko, że obiadów nie będę chyba z miesiąc robić bo tyle żarcia zostało 06.gif
Zdjęć jeszcze nie mam, muszę zgrać od teściowej z aparatu. Michał był nadzwyczajnie grzeczny, na początku przytulił się do taty i trwał tak do samego końca. Obserwował tylko co się wkoło dzieje i czasem się uśmiechał. Powiedziałby kto "aniołek" 04.gif

Ok. No to lecę sprzątać.
an.tośka
Mrówa cieszymy się, że imprezka się udała, no i czekamy na fotki 02.gif

Nie wiedziałaś, że Michałek to aniolek.gif - no jak to mamusiu??? 04.gif
aniusia24
A my mamy dziewiÄ…tego zÄ…bka!!!

I my już po wczorajszym szczepieniu ,Oliwcia nawet niezapłakała,i mówiła nawet pani jak robi kotek,piesek,świnka,krówka itp. 06.gif
dobrze znisła ta szczepionkę bo ani niebyło opuchlizny ani niegorączkowała i zachowywała się normalnie teraz mamy kolejne szczepienie miedzy 16 a 18 miesiacem to jeszcze trochę czasu...

a i bylismy wczoraj na kontroli chodu u ortopedy.No i oliwcia jak na modelkę przystało ma prawidłowy chód 02.gif i kontrola za pół roku.tylko stopki jeszcze trochę mają platfusa ale pani mówiła ze to normalne bo małe dzieci tak mają jeszcze niewykształcone ale mówiła żeby dobre buciki ubierać i zeby dziecko niechodziło bez butków po podłodze bo to powoduje ciągłego platfusa po włóchatym dywanie ,trawie czy piasku można ale nie po panelach czy kafelkach gzie jest płaska powierzchnia...

aniusia24
a i moja oliwunia waży 10.800kg
aniusia24
a i moja oliwunia waży 10.800kg
Tośka
Aniusia, nie martw się- dzieci mają fizjologiczne płaskostopie do 2 r.ż.
Martalka
a nawet dłużej
mój Bartek miał do 4 r.ż. na pewno
teraz wszystko ok. Jako jeden z nielicznych z grupy w przedszkolu nie ma wad postawy..

Uleńka
Ja też musze wiktor vdo ortopedy zapisać

Rany boskie dziś spałam w nocy 2 może 3 godz, wiktor od 22 do 3budził się z dzikim wrzaskiem co godzine, od 3 do 5 nie spał wogle, a o 6 już na nogach. Padam na twarz, niech te zęby już wyjdą, zawsze mamy taki koszmarny cały tydzień jak zęby idą
an.tośka
Aniusia gratulujemy ząbka, ślicznej wagi i chodu modelki 06.gif

Miłosz też dopiero od niedawna (kilkunastu miesięcy) nie ma płaskostopia icon_biggrin.gif

Uleńko współczuję nocki - niech te zęby już wyjdą &&&&&

A mnie dziś Krzesim zadziwił rano. Jestem w łazience i słyszę, że dobija się do mnie do drzwi - myślałam, że mąż go ma na rekach. Otwieram drzwi a on siedzi na swoim pchaczu i się śmieje 04.gif Wyszedł z łóżeczka, siadł na auto i przyjechał do mamy (bo on nadal niechodzący - chyba jedyny) a mąż spał w najlepsze 06.gif Jeszcze nigdy sam nie wstał - zawsze wołał kogoś na pomoc a tu taka niespodzianka 03.gif
Inkusia
mama.miła gratulujemy postępu!!! My nie chodzimy ale za to sikamy i kupkamy na nocnik 03.gif
Martalka
mama.miła, czyli chodzić nie umie, ale jechać na jeździku tak? 03.gif Boski jest!!!

Inkusia, brawo! Celujecie, czy sadzacie często żeby coś złapać??
Martalka
Damian dla odmiany jeździka używa jako podstawki pod nogi jak chce zajrzeć na stół!! (jeździć na nim nie umie) icon_smile.gif A w ogóle... już wspina się wszędzie- najpierw myślałam, że tylko na Bartka tapczan, bo jest niewysoki, ale przez kilka dni opanował wspinaczkę na tyle dobrze, że ani krzesła, ani kanapy, ani nasze łóżko mu nie straszne. Zaczyna się robić niebezpiecznie.
an.tośka
CYTAT(Martalka @ Tue, 13 Oct 2009 - 12:59) *
Damian dla odmiany jeździka używa jako podstawki pod nogi jak chce zajrzeć na stół!! (jeździć na nim nie umie) icon_smile.gif A w ogóle... już wspina się wszędzie- najpierw myślałam, że tylko na Bartka tapczan, bo jest niewysoki, ale przez kilka dni opanował wspinaczkę na tyle dobrze, że ani krzesła, ani kanapy, ani nasze łóżko mu nie straszne. Zaczyna się robić niebezpiecznie.


Krzesimek też na wszystko się wspina a jak gdzieś jest wysoko to przepcha sobie krzesełko, pufa itp. byle tylko zrobic coś w rodzaju schodka i dopiąć swego diabel.gif
Aż strach się bać 04.gif

Inkusia brawo_bis.gif za nocnikowanie brawo_bis.gif U nas nocnik służy raczej do zabawy - Krzesi czworakuje do niego, chwyta rękami i wchodzi "okrakiem" od tyłu, siada i wstaje - i tak do znudzenia 04.gif 04.gif ubaw mamy i my i on 04.gif
Julcia_
a ja znowu chora tym razem na dobre
od wczoraj 39 stopni +wymioty
ledwo żyje głowy od poduszki nie moge oderwać
mąż w nocy dyżurował przy Maćku(na szczescie on na razie zdrowy) a teraz dziadki
ide sie wyleżeć bo nie mogę znowu wziąć zwolnienia tylko jeden dzien urlopu wzięłam
zeby mi przeszło do jutra blagam.gif
an.tośka
Julcia - zdrówka &&& ~~~~~~~~~~
Inkusia
My się śmiejemy że Kornelia najpierw się nauczy jeździć rowerem a potem zacznie chodzić icon_smile.gif Na jeździku już prawie umie jechać tylko że częściej jej wychodzi jazda do tyłu 06.gif

Co do nocnika to sadzam na razie tak jak mi się przypomni 03.gif ( siuśki) a kupkę wiem kiedy chce bo zaczyna cisnąć i zanim zrobi to ja myk na nocnik i kupka w nocniku. Zauważyłam że cieżko jej się robi kupkę w pieluchę bo albo bardzo się męczy albo na raty robi. Jestem mega zadowolona że udaje nam się z tym nocnikiem.

Julcia zdrowiej!!! Moja siostra miała właśnie taki wirus w niedzielę. Najadła się lekarstw i jej przeszło ale jak stwierdziła: nigdy się tak źle nie czuła i już chciała pisać testament. Wariatka ta moja siostra! 04.gif
Uleńka
Ja znów musiałam ratować się nurofenem, wiktor płakał aż się zapowietrzał, cholera no troche się boje mu tak często ten nurofen dawać

Wiktor na jeżdziku sam nie umie jechać, nocnik to tylko u babci na oczy widział bo tam trzyletni drugi wnuk bywa

Julcia zdrowiej
Mrówa
CYTAT(mama.miła @ Tue, 13 Oct 2009 - 12:18) *
A mnie dziś Krzesim zadziwił rano. Jestem w łazience i słyszę, że dobija się do mnie do drzwi - myślałam, że mąż go ma na rekach. Otwieram drzwi a on siedzi na swoim pchaczu i się śmieje 04.gif Wyszedł z łóżeczka, siadł na auto i przyjechał do mamy (bo on nadal niechodzący - chyba jedyny) a mąż spał w najlepsze 06.gif Jeszcze nigdy sam nie wstał - zawsze wołał kogoś na pomoc a tu taka niespodzianka 03.gif

Nie jest jedyny, oj nie ...
annana
lekkie płaskostopie Tymek miał jeszcze na bilansie dwulatka. Teraz nie wiem.

Mrówa, super że imprezka się udała. A w ogóle niezła jesteś babka że taką imprezę sama przygotowałaś z dwójką małych dzieci.
Dla mnie niewyobrażalne

Ula, łączę się w bólu, u nas dolna czwórka powoduje dziki wrzask z byle powodu. Kręci wtedy głową na wszystko - na ręce nie, pić nie, nic nie, leży na podłodze i wije się w dzikim wrzasku.
Ale u nas nocki w miarę ok. Oprócz częstych pobudek (do których zdążyłam się przyzwyczaić) - nie ryczy.
Budzi się, cycem zapycha (płakać mi się chce jak pomyśle że to ostatnie chwile) i ,spi dalej.

mama.miła, super zaradny chłopak z Krzesima icon_smile.gif

Inkusia, 23.gif Brawa dla Kornelki!

Julcia, &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za szybciutkie zdrowienie. Pieruńskie wirusy diabel.gif

Uleńka
Kolejna fantastyczna noc się szykuje, wiktor od godziny 20 obudził się już dwa razy z dzikim wrzaskiem, w dzień to samo co i Igo, dzikie wrzaski bez powodu i nijak dogodzić mu
annana
Mój płaczek dopiero zasnął
chaton_ania
Ula jak Oli ida zeby to przez kilka dni z rzedu daje jej pol miarki nurofenu codziennie na noc i myk spac.
Inkusia gratuluje nocnikowania icon_smile.gif

Ola na poczatku byla sadzana co 45 minut. Teraz jak powie sisi icon_smile.gif kupa codziennie rano. Aczkolwiek zdarza sie, ze z sisi nie zdazy na nocnik icon_smile.gif

Ja przezylam wczoraj traume. W piatek zlamalam zab. Czekalam do wczoraj na moja dentystke, ktora nie mogla sobie poradzic. No to przyjechal do mnie specjalnie chirurg. 2 zeby wyrwane, szwy zalozone, a bol taki, jakiego nie znalam...
an.tośka
Chaton_ania współczuję, przytul.gif

Brawo dla Oli za nocnikowanie brawo_bis.gif - dziewczynki ale wy pędzicie z rozwojem, moje dzieci jakieś "oporne" w tej kwestii 04.gif

Ja dziś mega niewyspana jestem - K obudził się o 3.30 i ani myślał spać dalej diabel.gif Siedziałam przy łóżeczku a on wstawał, kładł się, bawił smoczkiem i tak przez godzinę 21.gif Padł o 4.30 a o 5 ja musiałam juz wstawać 21.gif Chyba zasnę za biurkiem....
Inkusia
skoro piszecie ze te wrzaski są na zęby to u nas to samo, krzyczy bez powodu i nic ją wtedy nie zdoła zainteresowac 21.gif
Julcia_
mama.miła łącze sie w bólu
coprawda wczoraj sie wyleżałam i już czuje sie trochę lepiej -na tyle ze dałam rade dziś do pracy sie pozbierać
za to Maciek w nocy zgorączkował podałam lek i po 15 min spała gorączka a i tak nie spał od 24 do 3 21.gif 41.gif
nie wiem co mu było ( nawet jak zęby powinno przejść po leku na gorączkę)
a rano wstał mega niewyspany i po 15min do łóżka mnie ciągał -nie mogłam sie ubrac ani zjeść 21.gif zaniosłam do babci i już sie kleił do poduszki..cwaniak teraz z babcią się wychrapie diabel.gif
a mama pośpi na biurku a tata pod w pracy 37.gif

rano nie miał już gorączki a kataru ani kaszlu tez więc poczekam z wizytą u lekarza czy coś sie rozwinie bo na wirusa i tak nic nie pomoże (jak ostatnio dał zalecenia: vit. C i czekamy czy się kaszel/katar nie rozwinie blagam.gif wtedy ew. antybiotyk)
mam tyle roboty a siedzę i się martwię co z małym 41.gif ..babcia ma dzwonic w razie coś

Ania współczuje 13.gif zęby to jedne z gorszych przeżyć w życiu
a jak ty kochana ten ząb złamałaś?

a co do nocnika podziwiam Maciek nawet usiąść nie chce (pewnie będzie jak u mojej koleżanki-awersja do nocnika- od razu dzidzia siadała na nakładce na desce klozetowej..)..a ma taki wypasiony nocnik od babci..
Uleńka
Aniu wspólczuje zęba
ja też ratuje się czasem nurofenem dla wiktora ale nie chce go często podawać i daje mu go minimalnie jak już wyje

Noc taka jak poprzednia.
Rany jak u nas zimno wieje że szok śnieg sypie, najgorsze jest to że w mieszkaniu mam zimnice, na górze okien mam takie wywietrzniki, nie wiem jak one fachowo się nazywają, cholera nawet jak są zamknięte to wieje mi z nich wiatr w związku z czym całą noc w zimnie spaliśmy, kombinuje czym by je pozaklejać
Inkusia
Aniu ból zęba coś strasznego, współczuję.

Uleńka moze lepiej że macie te wywietrzniki. Nam już cieknie (chyba) dach bo wyłazi wilgoć na ścianie, może podczas budowy uda się naprawić jakoś dach bo chyba się załamię.

Ja się dzisiaj obudziłam z bólem gardła a D latał w nocy do WC. Te wirusy i pogoda nas wszystkich niedługo wykończy. Pamiętam że w zeszłym roku był ładny październik, może jeszcze będzie bo niby ta pogoda ma być do niedzieli a potem ładniej, oby.

Zaległe zdjęcia z roczku icon_smile.gif





Uleńka
Inkusia pewnie że te wywietrzniki to dobra sprawa, ale pod warunkiem, że się dobrze zamykają a w tej chwili tak wieje że firanki mi chodzą, a wiktor śpi w dresie i swetrze

Sliczne zdjęcia
Inkusia
Uleńko wierzę, bo jak ogladam prognozę pogody i widzę temp dla Twojego regionu to już mi się zimno robi 37.gif

Kornelka nadal śpi
Uleńka
Ciekawe kto po zakupy pójdzie, ja się z małym dziś nigdzie nie ruszam, w domu mi zimno, a co dopiero na zewnątrz. Wiktor też śpi jeszcze, w sen zimowy zapadał czy jak? to po południu pewnie już nici ze spania, a o 18 będzie bek że spać chce. Byłam przed chwilą u niego w pokoiku, rany jak tam zimno
Inkusia
CYTAT(Uleńka @ Wed, 14 Oct 2009 - 12:50) *
Ciekawe kto po zakupy pójdzie, ja się z małym dziś nigdzie nie ruszam, w domu mi zimno, a co dopiero na zewnątrz. Wiktor też śpi jeszcze, w sen zimowy zapadał czy jak? to po południu pewnie już nici ze spania, a o 18 będzie bek że spać chce. Byłam przed chwilą u niego w pokoiku, rany jak tam zimno


też się tego obawiam 21.gif
Uleńka
No i mamy pierwszy śnieg w tym roku, mrozu nie ma to wiadomo co będzie po nocy. Chlapa, chlapa i jeszcze raz chlapa, brrr...

No u mnie wieczorem to już na pewno będzie cyrk, jak o tej porze śpi, bo wiadomo po południu już nie zaśnie, a o 17 to go już na pewno nie położe
an.tośka
Inkusia fajne zdjęcia!!!!
Kornelka ze "stówą" - bombowa 03.gif (juz wiem dlaczego K nie wybrał kasy - bo położyłam tylko 'pięć dych' 08.gif

Uleńko
współczuje zimna w mieszkaniu przytul.gif A te wywietrzniki może można jakimis uszczelkami (takimi do okien) uszczelnić? 37.gif

Julcia_ oby Maćka nic nie dopadło &&&&
Martalka
Ula, przyklej choćby jakąś gąbkę tapicerską, dociętą np. w paski i dopasowaną do miejsc gdzie wieje.
My jak mieliśmy stare okna, też nam wiało. Moja mama zrobiła takie "makarony"/rulony z materiału w które włożyła jakąś włókninę jak do ocieplania kurtek. I potem to wciskaliśmy w szpary, w pionowych miejscach taśmą mocowaliśmy 37.gif
Co zrobić... trzeba jakoś kombonować.

U nas z kolei wieje, że łby chce pourywac!

Ania, trzymaj się biedaczko!!! Współczuję bólu!

Inkusia, super zdjęcia!

ojj lecęę

annana
Aniu, nie wyobrażam sobie jak cię teraz boli.
Raz w życiu miałam wyrywanego zęba. Jednego. A dwa na raz 23.gif i jeszcze z szyciem 37.gif
Współczuję przytul.gif

CYTAT(mama.miła @ Wed, 14 Oct 2009 - 08:09) *
dziewczynki ale wy pędzicie z rozwojem, moje dzieci jakieś "oporne" w tej kwestii 04.gif

Moje też 08.gif

Mama.miłą, współczuję nocki. Ja bym cały dzień ledwo chodzila, a tu jeszcze do pracy icon_rolleyes.gif

U nas wrzaski zęboe nadal - młody tak się drze od rańca że już drugi raz śpi - ze zmęczenia płaczem chyba pada icon_rolleyes.gif

Ula, współczuję pogody. U nas śnieg sypie, szczerze mówiąc to zawieja jest koszmarna i zimno (3st)
Ale przeciez u ciebie dużo zimniej (jak zawsze)

Ja też oczywiście z młodym w domu siedzę.
A w ogóle to zostawiłam go dzisiaj samego w domu 37.gif

T zaprowadził dzisiaj Tymka do przedszkola jak wychodził do pracy. Ignac zasnął mi przed 9 na pierwszą drzemkę.
Spojrzłam przez okno na pgodę i sobie uświadoiłam że Tymek nie ma nic pod spodniami 37.gif
A dyrektorka na zebraniu zapowiadała że ona będzie pilnować żeby dzieci bez względu na pogodę codziennie na spacer wychodziły.
No to jak w strach że ten Tymek tak pójdzie na dwór, więcwłożyłam Ignaci szczebelki do łóżeczka, żeby w razie jakby się obudził nie wyszedł. Włączyłam w telefonie stacjonarnym babyfona (pierwszy raz z tego korzystałam). I z komórą w garści poleciałam do tego przedszkola.
Przedszkole jest pod blokiem (tzn w sąsiedztwie). Nie było mnie pewnie z 5 minut, ale jak wracałam to mi serce nieźle waliło icon_rolleyes.gif

Inkusia, zdjęcia fajniusie icon_smile.gif

Julcia_
Ananna wierze ci ze miałaś strach
a swoją droga wątpię zeby w taką pogodę wzięli jednak dzieci na spacer
zimnica..wieje leje..psa się na dwór nie wygania wtedy

babcia dzwoniła..Maciek ma 37,4 wiec nie jest źle..kataru,kaszlu brak aptety ma
może sie nie rozłoży na dobre

Ula
przesyłam fluidki ciepła~~~~~~~~~~~~
jak dziadki wczoraj napaliły to się prawie gotowało w kaloryferach (czyt. wnusiu chory musi mieć ciepło)
miałam przykręcić kaloryfery i zapomniałam
i dobrze bo nad ranem i tak już zimno było..
a wieczorem cale mi za gorąco też nie było
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.