Australijczyk
Mały Musterlander
Najmniejszy z wyżłów https://pl.wikipedia.org/wiki/Mały_Munsterlander Aussie czy toller? - W skrócie: Aussie - większy pracocholik; bez ruchu, sportu i zajęcia - zbzikuje Zapatrzony w swojego pana. Typowy owczarek - czyli rodzina ponad wszystko. Może zaganiać, podgryzać. Szczekliwy - jak to owczarki Toller - spokojniejszy ale też żywiołowy. Mniej szczekliwy Mega tolerancyjny do innych ludzi, do innych zwierząt, do dzieci. Obie rasy bardzo pojętne. Ja bym wybrała tollera. Jakbyś się namyśliła na tollera to daj znać - dam Ci namiar gdzie dzwonić, do której hodowli, gdzie naprawdę dbają o rasę, gdzie dbają o to by psy były zdrowe, przebadane.
kocham psy całe życie je "mam",była Aga, Nutka,a teraz jest z nami Urwis
oczywiście wszystkie najukochańsze na świecie, pozdrawiam wszystkie wielbicielki psiaków
Pirania a Beagla nie chcesz?
Ja sie na psach nie znam zupełnie ale kolżzanka takowego posiada i wiem, że on waśnie potrzebuje dużo ruchu a i wielkościowo chyba ok.
Znam 3 hodowcow Beaglow i wszyscy jak jeden maz odradzaja mi go jako pierwszego psa- trudne sa z reguly do ulozenia i poodobno przy strachliwym rodzynie moze byc problem.
Aktualnie mam pytanie o pieska kolor w kontekscie australijczykow i tollerow. Czy jest jakies przelozenie umaszczenia na czestoliwosc wystepowania chorob? w sensie ze np. merlaki czesciej choruja na cos a te czarno biale czy rudo biale- na cos innego? Widze ze wiekszosc miotow jest jesdnak z rodzicem merlakiem i sie zastanawiam czy to przypadek i chec dostania mozliwie najwiekszego wachlarza masci czy cos jest na rzeczy, czy po prostu merlakow jest tyle czy w koncu zupelnie nie chodzi o kolory tylko o charakter
[post usunięty]
nie nie basset nie
z niskopiennych mam pod reka Corgy te co ma krolowa Ela wiec jakby co- bede brala bo znam hodowle i wlascicielke, ona zna mnie i namawia ale ja jednak to ganianie oraz rowery i w ogole
Beagla to i ja nie polecam ...
Moja znajoma wetka zna parę. Wszystkie alergiki Do tego uciekinierzy. I trzeba uważać na ich linię bo mają tendencję do tycia. Co do tollerów to tutaj nie ma znaczenia kolor a choroby. U tollerów nie ma aż takiej rozbieżności maści jak u australijczyków. Tu masz wszystko fajnie opisane. https://www.novascotia.pl/index.php?mod=opis_rasy Co do asutralijczyków - nie wypowiem się bo tutaj moja wiedza nie zapędziła się PS. Hodowla corgasów to która, tak z ciekawości? To jedna z moich ukochanych ras. Marzenie ....
Basset wyzlowaty???
Beagla też odradzam. Fakt, lubi biegać, ale to twarde sztuki i ciężko się z nimi pracuje. Jak trafisz na taki model, to niewiele wskórasz. Do tego popęd do gonienia i masz psa do prowadzenia wyłącznie na smyczy. Kiepska perspektywa.
W kwestii basset hound - odradzam.
W pierwszym poście piranio napisałaś: CYTAT ale generalnie zadowalalby mnie pies z ktorym musialabym pojsc na 1-2 godziny spaceru codziennie i wywlec go na pare godzin w weekend. jakby jeszcze mogl ze mna biegac to by bylo super albo na rowerze gdzies pojechac i on by dal rade w tempie niespiesznym kilkanascie km ze mna dmuchnac. Bassety są psami, że tak powiem powolnymi. Owszem biegają. Ale nie jest to ich mega ulubione zajęcie Dla basseta bieganie przy rowerze to będzie mini tortura, dla bordera super zajęcie.
Dlatego właśnie uważam, że nie ma co kombinować, tylko kupić australijczyka lub bordera
Jeśli chodzi o tollera, to mam mieszane uczucia, bo pierwszy którego poznałam, ćwiczący obedience, dość szybko rozstał się z tym światem. Wiem, to dosyć jednostronne, ale pierwsze wrażenie pozostało. Aussie - większy pracocholik; bez ruchu, sportu i zajęcia - zbzikuje Zapatrzony w swojego pana. Typowy owczarek - czyli rodzina ponad wszystko. Może zaganiać, podgryzać. Szczekliwy - jak to owczarki nie znam szczekliwego aussie, z tym zbzikowaniem to też przesada - ten pies potrzebuje stymulacji intelektualnej bardziej niż wysiłku fizycznego, zapatrzony w pana i w rodzinę - to prawda. merling nie wpływa na "zdrowotność", wielkim plusem większości aussie jest brak ogona, czego w szczególny sposób doświadczają właściciele nienajwiększych mieszkań.
pirania, mam film BBC o problemach - zdrowotnych różnych ras, od cavalierów przez westy do labradorów, jest momentami wstrząsający - i chyba warto go obejrzeć przed podjęciem decyzji o rasie. Chcesz?
chce- a na you tube nie znajde po tytule po prostu?
zaraz zaraz- zajela mnnie sprawa ogona- no oczywiscie ze pies musi miec ogon i prawde mowiac no nie, jak to autralijczyk nie ma ogona?? jakos mnie to nie zajmowalo do tej pory no ale pies ogon miec musi i tyle. Znaczy jak bede wysylala aplikacje do hodowcow to pytac sie czy beda ogoniaste?
zaraz zaraz- zajela mnnie sprawa ogona- no oczywiscie ze pies musi miec ogon i prawde mowiac no nie, jak to autralijczyk nie ma ogona?? jakos mnie to nie zajmowalo do tej pory no ale pies ogon miec musi i tyle. Znaczy jak bede wysylala aplikacje do hodowcow to pytac sie czy beda ogoniaste? Australijczyki nie powinny mieć ogona. Znaczy cenione są te bez ogoniaste Co innego, że jest setki przypadków amputacji (co jest zakazane). Ale rodzą się ogoniaste, wtedy są tańsze Jeśli szukasz australijczyka, luknij sobie na altura.pl . Laska jest totalnie pacnięta na ich punkcie i jak znam życie - zamorduje Cię informacjami
dubel
alture juz znam z widzenia. Ale to glupio brzmi jesli czlowiek pozada ogoniastego australijczyka?
no ciagna mnie jednak owczarki- pierwsza mysl jednak rzadzi. Siedze ogladam i wychodzi ze autralijskie mi sie podobaja najbardziej. ALE- glownie te co jak kundle wygladaja znaczy z ogonem i w normalnych kolorach i mlamach zadne blue merle ( a co nauczylam sie). Bordery no podobaja mi sie- ale caly czas mi w glowie siedzi ze to sa psy straszliwie wymagajace pod wzgledem pracy (moze nieslusznie) i troche sie boje borderow. Ale moze niepotrzebnie w koncu na 2-3 godziny zabawy z psem sie nastawiam, nie? to moze niepotrzebnie sie trzese? i ze z australijczykiem i tollerem to jest jednak latwiej poczatkujacemu a z borderem to jest trudniej. no i wychodzi na to ze australijczyk seplnia calosc moich warukow bo jest wariat, ale owczarek, i potrafi miec wyglad dosc kundlowaty no ale nie wiem nie wiem pewnie bordera jest po prostu latwiej dostac. A z tollerami jest tak- ze bardzo mi sie podobaja i jako psy i ich wielkosc i wszystko. ALE- mam wrazenie ze tollerow jest za malo i sie zaczyna chow wsobny a takich miotow orginalnych jest bardzo malo.
Czy wygląda głupio, czy nie, to się piranio w ogóle nie przejmuj. Dla hodowcy to dobrze, bo wszyscy pożądają tych bezogoniastych
Ja australijczyków za dobrze nie znam, za to rozważałam niegdyś zakup bordera i znałam babkę total ześwirowaną na ich punkcie... i ach... och... jaką ona miała sukę... normalnie WARIOWAŁAM na sam jej widok, nawet z daleka. I piranio, bordera bym Ci nie poleciła. W ogóle. Bo to "2-3 godziny" cudownie brzmi. Do czasu. A w przypadku bordera to jak mantra "jeść-pić-RUSZAĆ SIĘ"....
Ja bym nie przesadzala z ta aktywnoscia borderow, tzn. sa takie, ktore sa rzeczywiscie niezwykle aktywne, ale sa tez takie, ktore chetnie po dlugim spacerze przespia pol dnia. Troche zalezy to od wychowania, troche od charakteru. Moj bordasek cierpliwie czeka na swoje spacery, a jesli zdarzy sie jakis trudny okres - grypa zlozyla rodzine - to przezyje kilka dni i bez szalenstw spacerowych.
Uwielbiam bordery i w ogole owczarki za chec wspolpracy z czlowiekiem. Natomiast bordery wymagaja na pewno duzo pracy na poczatku, bo maja silne zapedy do gonienia wszystkiego (malych dzieci, rowerzystow, biegaczy w parku), wiec trzeba z nimi intensywnie pracowac, zeby miec psa pod kontrola.
Witam,
Jestem nowa na forum i tak zajrzałam na wątek o pieskach:) Wy tu takie rasy wymieniacie, a ja byłam właścicielką jedynie kundelka, który sprawdził mi się przy dziecku:)zawsze mój piesek był dość szczekający i gryzący i obawialismy się jak zareaguje na dziecko. Na szczęście poprostu go chyba olewał, ale to też z tego powodu bo był stary miał wtedy 17 lat. Niestety długo nie poprzebywał z moim synkiem, bo musiałam go uśpić-był staruszkiem i zasłużył na spokój:( W każdym razie widziałam, że tak to nie lgną do dziecka ale gdy płakało to podchodził do łóżeczka. Wiec polecam wszystkim kundelki:) A z tollerami jest tak- ze bardzo mi sie podobaja i jako psy i ich wielkosc i wszystko. ALE- mam wrazenie ze tollerow jest za malo i sie zaczyna chow wsobny a takich miotow orginalnych jest bardzo malo. Fakt nie ma ich dużo. Ale plus taki: rasa nie jest modna = nie jest zepsuta. Moge polecić hodowlę gdzie wiem, że przychodzi tzw. świeża krew. I są to psy, jak dla mnie, ideały tollerów Hodowla nazywa się "Dancing with Fire". Jej pies Fire jest jak dla mnie rewelacyjny https://www.dancingwithfire.novascotia.pl/i...mp;modules=fire
brak ogona jest fajny kiedy mieszka się w bloku - mniej spadającego szkła
brak ogona nie wpływa na psość psa w miotach rodzą się częściej bezogoniaste, ale kupić ogoniastego nie jest bardzo trudno i nie sądzę aby hodowcę dziwiło oczekiwanie ogoniastego egzemplarza. przemadre stworzenia, ktore uwielbiaja biegac przy rowerze polecam serwis: https://www.aussies-in-poland.com/
akcja piesek niesmialo rusza. Jednak chyba nie toller- no bardzo mi sie podobaja ale szczeniakow w stosunku do chetnych jest tyle ze szzansa ze trafie na sprzyjajacy mi okres czyli przyszle leto jest prawie zadna. Bede jeszcze probowac ale z coraz mniejszym przekonaniem. Poza tym owczarek to owczarek
nawiazalam na razie kontakt z pania z okolic warszawy o ktorej wyczytalam ze planuje miot na wiosne 2012. Wtedy w okolicach lata jak rozumiem szczeniak bylby do wziecia i idealnie na razie napisalam sadujacego maila i dostalam odpowiedz taka: .......jednak - beda szczera do bolu moj miot ktory ma byc w 2012 raczej malo bedzie rokowal agilitowo tzn! oboje rodzice sa mocnej kosci raczej z duza iloscia futra co dla wygrywania w agility jest utrudnieniem poniewaz psom z lzejsza koscia łatwiej skakac wiec patrzac na psy jak i ich predyspozycje - szczenieta moga bawic sie w agility ale nie musza byc to psy wygrywajace dlatego wole napisac czego sie spodziewam niz potem ma kogos ma pies rozczarowac Zawsze mozna przyjechac do mnie w celu poznania przyszłych rodziców. Z tego skojarzenia beda psy tylko blue merle i black tri, ogony moga byc roznej długości ........ pokasowalam imiona psow i inne znaki szczegolne z tym agility to dlatego ze napisalam ze chcialabym sprobowac. Ale juz pania uswiadomilam ze srobowac to nie znaczy scigac sie o mistrzostwo, kompletnie mi nie przeszkadza brak medali ) generalnie pasuje mi ze black tri to juz sie nauczylam ze takie mi sie najbardziej podobaja a na drugim miejscu jest bodaj red merle blue merle z dziwnymi oczami w ogole mnnie nie przekonuja ale musze na zywo obejrzec o co powinnam sie jeszcze spytac? na co zwrocic uwage jak juz sie wybiore jakos teraz a wybiore na pewno. napisalam w sumie do trzech hodowli na razie odpowiedziala tylko ta- napisalam jekie mam warunki bytowe, ile dzieci i ze zdaje sobie sprawe ze spacery, inteligencja trzeba wychpwywac, ze bede kochac i ze mam kota.
Gosia 16-17 lipca jest wystawa międzynarodowa na WAT-ie
można pojechac,popatrzeć,popytac
pirania a myslalas o whippecie? lubi biegac (wiec jak towarzysz joggingu sie sprawdzi ), jak najbardziej nadaje sie do agility
tu o rasie: https://www.podajlape.pl/rasa/49/0/Whippet.php A.
no chart to ci powiem ze nie jakos mnie za serce nie chwyta za to przez twojego linka odzyla mi fascynacja Kelpie. O mamuniu jaki fajny...... tylko oczywiscie w Polsce jeszcze rzadszy niz toller a juz myslalam ze mi z owczarkiem australijskim typ amerykanski tak dobrze
no chart to ci powiem ze nie jakos mnie za serce nie chwyta za to przez twojego linka odzyla mi fascynacja Kelpie. O mamuniu jaki fajny...... tylko oczywiscie w Polsce jeszcze rzadszy niz toller wlasnie czytam ze we wroclawskiej hodowli sa szczenieta - z tego co widac na stronie jest wolna suczka moze sie skusisz https://asocjacja.eu/australian_szczenieta.html podrawiam A.
byam na wystawie
usilowalam sie dac poznac mezowi sie autralijczyki podobaja. wczoraj jak kupowalam klamki do domu bo nie mamy jeszcze to wybieralam okragle bo przeciez bedzie pies. chcialam was prosic o podpowiedzi o co moge sie pytac w kwestiach zdrowotnych- hodowcy raczej chcwala sa badaniami oczu. Czy wskaznik inbreedu powinien byc dla mnie wazny i jaki? (dobra wiem ze powinien bo wiem co to inbreed). co jeszcze? wiek przodkow? byam na wystawie usilowalam sie dac poznac mezowi sie autralijczyki podobaja. wczoraj jak kupowalam klamki do domu bo nie mamy jeszcze to wybieralam okragle bo przeciez bedzie pies. chcialam was prosic o podpowiedzi o co moge sie pytac w kwestiach zdrowotnych- hodowcy raczej chcwala sa badaniami oczu. Czy wskaznik inbreedu powinien byc dla mnie wazny i jaki? (dobra wiem ze powinien bo wiem co to inbreed). co jeszcze? wiek przodkow? Wiek przodków, to ważne. Słuchaj tego, co mówi hodowca. Jeśli rodzą mu się same czempiony i same idealnie zdrowe psy, uciekaj od niego, bo kłamie! Jeśli powie Ci o problemach w rasie, a także o tym, co nęka australijczyki, słuchaj dalej. Wiesz, że często hodowcy ciachają ogony? No więc jak mają same krótkie, uważaj. Bądź czujna, bo kurka z tego, co kiedyś rozmawiałam z hodowcą, plagą w rasie jest skracanie ogonków... Wskaźnik inbredu - to zależy. Bywa to całkiem świadomy zabieg hodowlany, ja osobiście krótka się czuję strasznie w te klocki (choć sama za radą doświadczonych hodowców) miałam w miocie inbred (3/4). Mnie w rodowodach kręcą raki. Z oczami i stawami się żyje, z hiscio nie. Ale nie wiem, czy u australijczyków też tak padają psy na nowotwory. O, i alergie. One mają problemy z alergiami.
wyguglowalam jakas strone gdzie nowotwory i choroby autoimmunologiczne podane sa w kategorii "bardzo czeste".
no dobrze ale co to znaczy bardzo czeste? no ja nie moge..... jak tu miec pieska.....
pirania jeśli trafiłaś na tę stronę: https://lintanorie.kewlnet.tk/zdrowie.htm moim zdaniem warto się z tym zapoznać!
Jest to strona opracowana przez hodowczynie i sędzinę Urszulę Charytonik. p. Charytonik choć uprawnienia sędziowskie ma od kilku lat to pierwszy raz sędziowała w tym roku w Gorzowie Wlkp., pisze artytuły m. in do gazety "Mój pies". Na stronie je hodowli jest sporo informacji o jej psach, m. in. o wykonanych badaniach i zauważ, że badanie oczu oznaczone jest datą. Potraktuj ta hodowle jako przykładową, która podaje wyniki badań i porównaj inne hodowle. Australiany kilka chorób mają podobnych do collie więc mogę podzielić się wiedzą. 1. Badania oczu są b. ważne - zwróć uwagę, albo dopytaj hodowców JAKIE robili badania oczu. Badanie KLINICZNE miarodajne jest jesli robi sie je w oznaczonym czasie, np. CEA bada się u szczeniąt między 6-8 tyg, po tym czasie objawy choroby ulegają utajnieniu. Jeśli hodowca badał psa w innym czasie badanie może nie odzwierciedlać rzeczywistości. Co jeszcze istotne, badanie kliniczne pozwala jedynie stwierdzić czy pies jest chory czy nie. Obecnie dostępne są badania GENETYCZNE (w tym roku na Słowacji otwarto laboratorium, które ma przystępne ceny ) i te możemy wykonać w dowolnym czasie, poza tym daje hodowcy szczegółową informację genotypie psa, czy jest całkowicie wolny od genów odpowiedzialny za daną chorobę, czy jest nosicielem (może przekazywać potomstwu, ale sam nie będzie miał danego schorzenia), czy jest chory. 2. Druga sprawa do MDR1, mutacja tego genu objawia się nadwrażliwością na niektóre leki (szczegóły w artykule powyżej). 3. Szukając szczeniaka analizuj rodowody pod względem dysplazji - to paskudna i podstępna choroba i tu nawet krzyżówka dwóch osobników ze zdrowymi stawami nie daje 100% pewności. To co jest nieaktualne w tym artykule to miejsca wykonywania badań genetycznych, bo jest ich już więcej Jeszcze jedno co może ułatwić analize badań psów - oznacznia dla badań genetycznych, np. dla MDR, CEA, PRA i tak +/+ to osobnik zdrowy i nie przenoszący wadliwego genu odpowiedzialnego za daną chorobę, może być tez oznaczenie normal/normal, n/n, lub non-carrier +/- to nosiciel, sam jest zdrowy, ale przenoszący wadliwy gen odpowiedzialny za daną chorobę, może być tez oznaczenie carrier -/- to osobnik chory i przenoszący wadliwy gen odpowiedzialny za daną chorobę, może być tez oznaczenie affected edit: Badania, o których pisałam, to oprócz dysplazji, są to badania nieobowiązkowe !!! stanowią one jedynie dobrą praktykę hodowcy. I od razu też zaznaczę, że nie znajdziesz psa idealnego pod względem badań, bo gdyby tak było to rola hodowcy uproszczona by była tylko do rozmnażania zdrowych zwierząt.
tak to wlasnie znalazlam i to mnie przestraszylo.
a biodra jak sie oznacza? Bo geny juz rozumiem Dzieki Mi tak to wlasnie znalazlam i to mnie przestraszylo. a biodra jak sie oznacza? Bo geny juz rozumiem Dzieki Mi Biodra to A, B, C, D lub E (A - wolny od dysplazji, B - stawy prawie normalne, C to lekka dysplazja, D - średnia, E - znaczna) Tu masz ciekawy artykuł na temat dysplazji dr Adama Janickiego https://www.wawervet.com.pl/dysplazja.html Zazwyczaj gdy jeden z rodziców ma biodra A to drugi powinien mieć max. C (lepsze byłyby B lub A) Psów z D nie powinno się używać do hodowli. P.S. "bardzo częste" nowotwory... cóż, każda rasa ma swoją zmorę, u nas to skręty i kardiomiopatie
Pirania, oprócz dysplazji biodrowej (oznaczanej HD-A/A - A w stawie lewym, A w stawie prawym) masz jeszcze dysplazję łokciową. Często gęsto jest tak, że biodra są czyste, a łokcie w proszku. Prześwielenie pod kątem dysplazji łokciowej wykonuje się nieobowiązkowo, a oznacza się je ED-0/0.
Powiem Ci, że z moich obserwacji wynika, że już u małego szczeniaka ciężką dysplazję widać. Moja Siostra ma ONa z HD-E/E, łokcie czyste. W każdym razie mała od początku zdradzała niepokojące objawy, tylko nikt ich nie umiał odczytać. Porażające jest to, że w takiej sytuacji hodowczyni wzięła sukę na szkolenie zarówno PT (pół biedy), jak i PO (które mocno obciąża biodra z uwagi na pracę na rękawie, z pozorantem). Ja tą hodowczynię Sylwii poleciłam Więc widzisz, jak to jest... Dlatego ja mam zawsze pełne gacie, jeśli ktoś prosi mnie o pośrednictwo w wyborze szczeniaka. No... chyba że to "moja" rasa, bo tu orientację mam mimo wszystko niezłą. No... jakby to był dog, to też bym się nie bała, tylko dzwoniła do Lutni. Psiową rasę też mogłabym A tak? Na australijczykach się nie znam...
Piranio, mam znajomą z australijczykiem, wyjątkowo zakręconą na pukcie agility osobę. Jej pies został sprowadzony z Węgier, pewnie jednak orientuje się w polskich hodowlach nieco więcej niż my.
Jeśli chcesz, mogę z nią pogadać, którymi hodowlami warto się zainteresować. [użytkownik x], dysplazja może (ale nie musi) być widoczna. Może nie ujawniać się nawet u dorosłego już psa. Po prostu pewnego dnia gdy następuje przesilenie wszystko nagle przestaje działać.
oczywiscie Lutnio ze pogadaj.
[użytkownik x], dysplazja może (ale nie musi) być widoczna. Może nie ujawniać się nawet u dorosłego już psa. Po prostu pewnego dnia gdy następuje przesilenie wszystko nagle przestaje działać. Wiem Lutnia. A wiesz co miałam na myśli? To, że nader często u małego już gluta widać niepokojące objawy. Mimo tego mały glut wychodzi z aplauzem z hodowli... wiesz... CYTAT [użytkownik x], dysplazja może (ale nie musi) być widoczna. Może nie ujawniać się nawet u dorosłego już psa. Po prostu pewnego dnia gdy następuje przesilenie wszystko nagle przestaje działać. tak bylo z psem meza ONkiem. Byl z pseudohodowli, nigdy nic nie mial przebadane, jak ja nastalam to juz lekko utykal a mial wteedy 8-9 lat. Po natepnych 5 pewnego dnia po prostu nie wstal biodra przestaly dzialac. Trwaly jeszcze walki ale w zwiazku z jego wieloscia, waga, wiekiem podjeto decyzje by go uspic. Dzieki niemu zakochalam sie w owczarkach i to przez niego nie chce miec tak duzego psa- chce byc w stanie go podniesc.
Niedawno usypialiśmy psa w typie ON, pies był dziadka mojego męża - dożył ok 11 lat dzięki troskliwej
opiece babci (był oczywiście z pseudohodowli ) W wieku 5 miesięcy wystąpiła kulawizna, prześwietliliśmy, leczyliśmy, zmiana diety - objawy ustąpiły. 4 miesiące temu pies nagle przestał chodzić, niby silne leki przeciwzapalne pomogły ale krótkotrwale. Masakra, nikomu nie życzę takiego cierpienia, przez jakie musiał przejść ten pies. Nie mówiąc o naszych nerwach w związku z podejściem dziadka do sprawy. Wiem Lutnia. A wiesz co miałam na myśli? To, że nader często u małego już gluta widać niepokojące objawy. Mimo tego mały glut wychodzi z aplauzem z hodowli... wiesz... Niestety wiem doskonale. Znam kilka takich kwiatków. Pirania - doskonale rozumiem Twój lęk przed posiadaniem psa dużej rasy. Na wszelki wypadek mam Metacam w szafce (niesterydowy przeciwzapalny), gdyby zaczęło się z kręgosłupem coś, co sprawiałoby Korkowi ból przy podnoszeniu się i umożliwiło dojście do samochodu. Mam też telefony do kilku weterynarzy, którzy w przypadku gdyby działo się coś innego (a niemęża akurat nie było) są w stanie przyjechać i zająć się nim u mnie w domu. Mam grubą igłę do obarczenia jamy brzusznej i wiem gdzie ją wbić, gdyby przydarzył się skręt. To spuści gaz i złagodzi ból na tyle, że będzie w stanie sam dojść do auta. Teoretycznie jestem gotowa na prawie wszystko. Mam nadzieję, że długo nie będę musiała sprawdzać tego w praktyce. Duże rasy faktycznie są bardziej problematyczne gdy chorują a poważne problemy z kośćcem są wyrokiem. Tak na marginesie: 14 lat u owczarka to piękny wiek. P.S. Za moment prześlę Ci na priv info o hodowlach CYTAT 14 lat u owczarka to piękny wiek. Moj tesc jest perfekcjonista- z jednej strony psa traktowal jako obowiazek do odfajkowania, on kompletnie nie czai wiezi ze zwierzeciem itd. Z drugiej strony- jak juz obowiazek jest to trzeba go wykonywac w zwiazku z tym pies mial codziennie miesko z warzywkami, bialy serek, troche karmy, spacery jak nalezy, szkolenie jak nalezy przeszedl i ogolnie byl zadbany jak sie patrzy Milosc dostawal od reszty rodziy szczegolnie od naszych dzieci i kochal je bezgranicznie co bylo widac. Wiec uklad byl idealny
hehe dostalam maila z jednej z hodowli do ktorej wyslalam zapytanie jak jeszcze bylam nieco glupsza ale pytania zamiescilam o badania, warunki, jakie to beda psy. No i napisalam ze nie znam sie jeszcze do konca ale chcialabym wiecec jakie psy beda mialy zrobione badania - hodowca mi odpisal "po co to Pani skoro z maila wynika ze chce Pani peta".
Haloooo
jak poszukiwania szczeniora?
niemrawo. Z jednej strony- dostalam propozycje szczeniaka na juz. A juz to ja nie wezme. Poza tym- nikt ze mna nie chce gadac, moze jeszcze za wczesnie
ale na psowych stronach siedze jak siedzialam To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|