[post usunięty]
Oglądam tylko Magię kłamstwa i Chirurgów
House znów mnie zaczyna nudzić, Zdesperowanych kur mam na razie dosyć (ponagrywałam i czekają az mi przejdzie) tęsknię za Mentalistą
Przez chwilę wahałam się, czy w ogóle się wypowiadać, bo seriale zazwyczaj kończę ogladać na trzydziestym którymś odcinku - albo ze znużenia, albo z braku czasu.
Z wymienionych przez Rosę: oglądnęłam z 3 sezony Hausa, Czasem zerknę na Dowody zbrodni. Po przeczytaniu książki oglądnęłam też Grę o tron. A tą Teorię Wielkiego Wybuchu, to na którym kanale? chętnie zobaczę, bo w pierwszej chwili skojarzyło mi się baaaaaaaaaaardzo naukowo.
Czekam na kolejne sezony
downton abbey game of thrones boardwalk empire desperatki- zaległe 4 odcinki, ale czekam na samotny wieczór i z chęcią obejrzę house- niestety w odwrocie terranova nie zachwyciła edit na ranczo też czekam...
House i Desperatki mnie zaczęły nudzić, ale oglądam, bo nie lubię kończyć przed finałem.
Dowody zbrodni od lat i zawsze na tvn. Scenografia i muzyka dopracowane. Z tą stacja telewizyjną jestem też powiązana serialem Bez śladu Mad men - uwielbiam te czasy i głównego bohatera. Serial podoba się również mężczyznom, czytaj mężom moich koleżanek, które zaraziłam tym serialem. Mojemu też. Zakazane imperium/Boardwalk Empire - te czasy również mnie interesują i uwielbiam aktora głównej roli. I tak jak im bokiem wyszła prohibicja, po latach seriale ocenią ACTA Siostra Jackie - z sentymentu do Rodziny Soprano, obejrzałam pierwszy odcinek i wpadłam. Chciałabym mieć jej podejście do życia tylko naturalnie, bez wspomagaczy. Gra o tron - bo oprócz rekomendacji w gazecie Telewizyjnej, lubię rekomendacje Magdy EZ. Sprawdziła się! Californication - ze względu na naszych młodszych znajomych, ale 4 sezon mnie znudził, ciekawe, co w piątym. Shameless US - stanowi rodzinną terapię , zaczął oglądać brat, później siostra i na mnie pora przyszła. Terra Nova - ze względu na nastolatka w domu, wszak wszyscy w klasie oglądają, a my czemu nie? Dla mnie drewniano aktorstwo. The Good Wife - oczywiście z sentymentu do Ostrego Dyżuru (ten zostaje chyba forever nr 1), lubię prawniczy świat w wydaniu serialowym. In Treatment - wersja z Gabrielem Byrne`m - ten głos i spojrzenie, sama poddałabym się terapii. Ciekawe historie ludzi. No i finalnie CSI Las Vegas, nawet po odejściu z serialu Petersena jestem im wierna, pewnie do końca. Pewnie jakiś serial pominęłam, ale to z grubsza moje wieczorno - filmowe życie od lat, a potem poranne wstawanie i własny serial tworzę. Oooo zapomniałam, uwielbiałam Sześć stóp pod ziemią i Kochane kłopoty/Gilmoure Girls.
A ja tak zupełnie nie dla fabuły - raczę się NCIS - bo DiNozzo jest przeuroczy a Gibbs - to Gibbs. Ale nie wiem to wystarczająca rekomendacja
House mnie zmęczył. Uwielbiam Mentalistę, i nie mogę się doczekać kolejnych odcinków. Lubię Hawaii Five-0 (głównie za piękne widoki dotyczy zarówno krajobrazów, jak i obsady).
Z braku laku zaczęłam kiedyś oglądać Rizzoli & Isles i Hart of Dixie.
House - wiadomo, lecz już nie tak namiętnie
Mentalista - też mam słabość do cherubinka, oglądam z przyjemnością Criminal Minds - Zabójcze Umysły - to polecam, jak ktoś lubi seryjnych morderców i budowanie portretów psychologicznych sprawców. Szczególnie bliski memu sercu jest Dr Spencer Reid Zbyt wiele czasu na seriale nie mam, ale będę śledzić wątek bo szukam czegoś nowego.
Ja też bardzo lubie Criminal minds, ostatnio na AXN oglądam także Criminal Minds. Okiem sprawcy.
Uwielbiam ''Magię Kłamstwa'', ale niestety, obejrzałam juz wszystkie odcinki. Kilka lat temu z wielką frajda oglądałam serial ''Glina'' (polski). Każdy odcinek był dopracowany pod każdym względem - scenariusza, obsady, intrygi. Strasznie żałuję, że już go nie ma i nic nie dokręcili.
House, ale i mnie również zaczyna nudzić
Gra o tron - uwielbiam takie klimaty!!! Serial jak dla mnie genialny, czekam na następny sezon How I met your mother - najlepszy sitcom;) I teraz chyba sięgne po mentalistę, zaciekawiłyście mnie:) Uwielbiam ''Magię Kłamstwa'', ale niestety, obejrzałam juz wszystkie odcinki. Kilka lat temu z wielką frajda oglądałam serial ''Glina'' (polski). Każdy odcinek był dopracowany pod każdym względem - scenariusza, obsady, intrygi. Strasznie żałuję, że już go nie ma i nic nie dokręcili. Magia kłamstwa/Lie to me - będzie emitowana w TVP2. Glina miała 2 sezony, a nie miała więcej, bo przegrywała oglądalnością z Kryminalnymi, była serialem wymagającym od widza, Pasikowski tez żałuje, że nie było kolejnych odcinków.
Oj tak tak. Osobne forum dla seriali jak najbardziej. Jest o czym gadać.
Może zacznę od mojego największego odkrycia tego sezonu - Homeland. Mimo że bardzo amerykański - opowiada o jeńcu wojennym z Iraku, który odnajduje się po 8 latach niewoli i agentce CIA, która podejrzewa go o zdradę - to warto obejrzeć. Teraz jak przeczytałam, to brzmi idiotycznie, ale naprawdę nie jest. Grają jazz *rozpaczliwa próba rehabilitacji* Poza tym polecam seriale brytyjskie - Downton Abbey (cudo! leci na TVN Style), Luther, Mad Dogs (co za obsada!), Young James Herriot (o pamiętnym weterynarzu, oglądałam z dziećmi), Single Handed (serial policyjny, akcja dzieje się na bezdrożach zachodniej Irlandii!), Case Histories (też kryminalny, za rekomendację niech wystarczy, że główną rolę gra Lucjusz Malfoy a zdjęcia kręcono w Edynburgu), Sherlock (czyli słynny Holmes w XXIw). Robiłam też przymiarki do Monroe (coś w stylu House'a), ale jakoś nie chwycił. Obejrzałam z mężem chyba z siedem serii Shameless - pierwsza była absolutnie rewelacyjna (choć ewidentnie, jeśli czasem twórcy telewizyjni mówią, że polska publiczność nie jest na coś gotowa, to nie jest gotowa na taki serial), w końcu jednak i my mieliśmy go dość. Amerykańską wersję też zaczęłam oglądać, ale jest bardzo podobna do brytyjskiej i jakoś szkoda czasu. Z amerykańskich, z rozpędu ale z przyjemnością oglądam Dextera, House'a, Californication (widziałam pierwszy odcinek nowej serii i niestety poziom opadł dramatycznie, a poza tym Hank jakoś się postarzał), True Blood (niedługo zaczyna się kolejny sezon). Z mieszanymi uczuciami Glee. Nie mogę doczekać się kolejnego sezonu Mad Men (marzec?) i świetny też jest Boardwalk Empire. W podobnym klimacie jak Mad Men jest Pan Am (o stewardessach), ale obejrzałam tylko jeden czy dwa odcinki. Śledzę też w miarę The Good Wife. A i czekam na następny sezon United States of Tara. Z dużą przyjemnością (acz bez męża, bo jego nudzą) oglądam Parenthood (w Polsce leci na TLC) i Mentalistę. Może przez duże dawki kalifornijskiego słońca To tyle w skrócie. edit: no i zapomniałam napisać, że z polskich seriali oglądam Ojca Mateusza!
Dokładnie, właśnie sprawdziłam w necie, że się nie doczekam kolejnego sezonu.
Magda EZ - Homeland także zaliczony, aczkolwiek jakoś mnie z odcinka na odcinek rozczarowywał...
A z serii lekkie łatwe- Modern Family No i z mężem zabieramy się za MadMena- póki co po dwóch odcinkach- bardzo obiecująco!
no wiec ja ogladam:
Criminal MInds- dorwalam takiego jednego na Yuoutube co wrzuca na biezaco w miare. Kocham. criminal minds okiem sprawcy- z rozpedu, mam lekkie uczucie wtornosci. CSI Las Vegas- do konca, jak Pettersen odszedl to odcierpialam ale Morfeusza tez lubie CSI NY i Miami ogladam z doskoku, bo jednak orginal kocham ponad wszystko. Teoria wielkiego podrywu- absolutny hit. Piosenke mam zgrana na telefon, sciagnelam slowa, nauczylam sie calej spiewac Hoży doktorzy- no lubie, lubie Ale to jedyny serial medyczny- po obejrzeniu 15 sezonow ER (wlasnie zaczelam drugi obrot) cala reszta seriali medycznych mnie nudzi i irytuje naprzemian. To jest debesciak i tyle. Sadzilam ze nigdy nie przyzwyczaje sie do braku podstawowej obsady a wsiaklam zupelnie i teraz ogladam znowu Clooneya i sie zastanawiam JAK ja moglam pokochac Luce Kovaca oraz dr Pratta... a potem pewnie znowu pokocham Breaking Bad- wciagnelam sie i ogladam 3 sezon. do mentalisty- wroce kiedys. Bo lubilam Nagrywam sobie Tudorow ale juz mnie znudzili. Z gra o tron mam taki problem ze przeczytalam ksiazke i straszliwie mi sie nie podobala- no masssakra. I sie czaje How I met your mother- tacy przyjaciele True Blood mi przyszlo po 3 sezonach CSI Las Vegas- do konca, jak Pettersen odszedl to odcierpialam ale Morfeusza tez lubie CSI NY i Miami ogladam z doskoku, bo jednak orginal kocham ponad wszystko. Ooo przypomniałaś mi, bo w obecnym sezonie przyszedł Ted Danson, czyli aktor z serialu Układy z Glen Close. I cieszę się, że ktoś jeszcze kocha ER.
Ja też kocham ER! Nie ma takiego drugiego medycznego.
Kiedy Wy to wszystko oglądacie ???
Ja dużo skromniej i raczej medycznie ER, Chirurdzy, z Hałsa odpadłam w szóstym sezonie... a poza tym jakoś nie mogę się w nic wciągnąć na tyle, zeby pilnowac pory i twardo ogladać.
agnieszko no ja ogladam w sposob zabroniony glownie- albo nagrywam. N ale ja w zasadzie TV traktuje wylacznie jako odtwarzarke seriali.
House, ale i mnie również zaczyna nudzić Gra o tron - uwielbiam takie klimaty!!! Serial jak dla mnie genialny, czekam na następny sezon How I met your mother - najlepszy sitcom;)I teraz chyba sięgne po mentalistę, zaciekawiłyście mnie:) zupełnie o nim zapomniałam. Muszę odświeżyć. Swego czasu świetnie się bawiłam oglądając mocno absurdalnych "Hożych doktorów"..
Agnieszko, późnym wieczorem. Większość nagrywamy.
Czekam aż wznowią Sherlock'a Holmesa na BBC i Borgiów..
Ja zdecydowanie po polsku wolę:
CZAS HONORU - UBÓSTWIAM:) NA WSPÓLNEJ M JAK MIŁOŚĆ NA DOBRE I NA ZŁE Z obcych: ZAGUBIENI, OSTRY DYŻUR, no i kiedyś BEVERLY HILLS 90210:)
[post usunięty]
Poza wymienionym Hausem, Despreatkami (troszku sie zaniedbałam skończyłam na 6 tym sezonie, ale nadrobię) ostatnio :
DEXTER - na mój niewatpliwie ponury humor jak znalazł, własnie skończyłam oglądać 6 -ty sezon i jeszcze nie odkryłam w sobie ciemnej strony Od paru dni oglądamy serial KONTRA - 6 odcinkowy serial oparty jest na powieści Chrisa Ryana, byłego żołnierza SAS (brytyjskiej jednostki antyterrorystycznej). oraz kolejny sezon KONTRA:OPERACJA ŚWIT - Serial opowiada o działaniach specjalnej jednostki brytyjskiego wywiadu - Sekcji 20, która prowadzi szeroko zakrojone działania antyterrorystyczne w wielu krajach.
Jeszcze mi się przypomniał jeden serial póżnych lat 90-tych, który kochałam pasjami i na który czekałam z wypiekami (wtedy się jeszcze czekało z wypiekami a nie ściągało z netu), mianowicie - ''Nowojorscy gliniarze''.
O Roso jesteś wielka. Dziekuję, dziekuję z całego serca za ten wątek i tez jestem za stworzeniem osobnego podforum gdzie w równiutkim rzędzie poukładane alfabetycznie byłyby nasze ulubione seriale.
I jeszcze tytułem wstępu - normalnie byłoby mi wstyd napisać, że oglądam seriale, zważywszy na poziom zacytowanych przez Oliweczkę polskich szmir. Jednak amerykańskie seriale zaskoczyły mnie swoją jakością - dobrymi scenariszami, dobrą grą aktorską, humorem , zwrotami akcji no wszystkim. Niestety wszystko co dobre (i co złe też no może poza M jak Miłość i Klanem) się kończy więc przerwa w sezonach powoduje, że strzelam na ślepo i czasem sie nacinam. Ach jeszcze jedno - nie mogąc się doczekac co się będzie działo oglądam często w oryginale -- co dobrze robi mojej średniej znajomości języka - osłuchiwanie się działa. Ale co jest i było cudowne : 1. Trawka (Weeds)- no pokochałam nie do uwierzenia jest, że ktoś nie zna niestety chyba się skończył - chyba, bo nikt nie wie czy na pewno stało się to co się stało. Dla mnie pierwszy odważny serial jaki oglądałam do czasu az nie obejrzałam polecanego gdzies na Maluchach ..... 2. Shamelles US - próbowałam tą angielską wersję ale to nie to samo jak dla mnie - amerykańska jest hardcorowa i chciałam nawet Ci nieśmiało zaproponowac do obejrzenia w wątku zamknietym nie jako porade ale tak do zobaczenia jak inny swiat funkcjonuje 3. Californication - 1 sezon mnie zaszokował, że wogóle takie rzeczy można nakręcić, teraz przy 4 juz mi przestała opadać szczęka, a może mam taki okres w życiu częściej się też czuję zażenowana. 4. Huose - jaki jest każdy wie - pomimo skoków w bok pozostane wierna i dotrwam do końca, który mógłby w sumie juz nastąpić 5. Gotowe na Wszystko - ostatni sezon powoduje u mnie depresje galopującą jest to zresztą powód dlaczego nie mogę.... 6. Breaking Bed - no są pewne granice w oglądaniu nieszczęścia, zła i patologii - widziałam kilka odcinków dzień później miałam ochotę albo komus albo sobie palnąć w łeb 7. Grace Anathomy i Prywatna Praktyka - no seriale medyczne wiadomo jakie są - kiedys jak urodził się Mieszko to dostałam na płytach 3 czy 4 sezony siedziałam sobie sama bo dzieci i mąz wyjechali karmiłam od czasu do czasu, przewinęłam dziecko i się obijałam całymi dniami - bosko było. 8. Ehhmmm ale juz o tym wspominałam oglądam Gossip Girl czyli Plotkarę przez pierwsze dwa odcinki zastanawiałam się co ja tu robię, co ja robię tu - no ale Nowy York, bogactwo, zastanawianie się czy kocha czy nie kocha, brunche, kreacje - co za cudowny relaks. I ten głos Chucka Bassa. NIc nie poradzę - uwielbiam i tyle chociaaż mam świadomość, że najwyższych lotów to nie jest. Ale jak wiemy byłam widziałam te miejsca i od tej pory zawsze, przy każdym odcinku widząc fragment ulicy będę czuła takie ciepło w sercu. 9. Modern Familly - lekkie, przyjemne, krótkie i pociesza mnie, że nie tylko moja rodzina ma coś z głową. To chyba wsyzstko i odpowiadajc na pytanie kiedy - podczas gotowania np, wieczorem. Czasem podczas przerwy sobotniej w sprzątaniu. Tak naprawdę na lapku to nie zajmuje tyle czasu bo nie ma reklam i jak się wogóle nie ogląda TV to te 4 odcinki tygodniowo po maks 45 minut nie zajmuje za dużo czasu. Natomiast gorzej jest kiedy odkrywam nowość bo wszystko się skończyło wtedy wpadam w nałóg i oglądam serię np przez tydzień - ale ma ten sam problem z ksiązkami. Jeżeli jest w niej akcja to zaczynam czytac i kończe tego samego dnia nawet jeżeli to 5 rano. Trudno wtedy się wstaje do pracy. I zaskoczyłyscie mnie tą Teorią chyba jeszcze raz spróbuję, bo po pierwszych dwóch odcinkach nie załapałam jakoś mnie drażnił. Tak samo jak nie spodobały mi się "wszystkie wcielenia Tary" ale to juz pisałam - aktorka doprowadza mnie do szału - jej uroda mnie drażni, jej sposób mówienia a przede wszystkim jej schizofrenia.
zdublowało się za to obiecam że poprawię litrówki później
8. Ehhmmm ale juz o tym wspominałam oglądam Gossip Girl czyli Plotkarę przez pierwsze dwa odcinki zastanawiałam się co ja tu robię, co ja robię tu - no ale Nowy York, bogactwo, zastanawianie się czy kocha czy nie kocha, brunche, kreacje - co za cudowny relaks. I ten głos Chucka Bassa. NIc nie poradzę - uwielbiam i tyle chcoiaż mam świadomość że najwyższych lotów to nie jest. Ale jak wiemy byłam widziałam te miejsca i od tej pory zawsze, przy każdym odcinku widząc fragment ulicy będę czuła takie ciepło w sercu. Chyba się zacznę biczować i chłostać ze wstydu ale mam tak samo, a ten Chuck ...
zapomniałam o Californication, oglądąłam na TVN, puszczali po pólnocy a teraz cisza juz tak długo
Teraz miałabym oglądać sezon jak on do więzienia miał trafić który to 4 czy 5 -tyy?? Podpowiedzcie bo się pogubiłam Teoria wielkiego podrywu Uwielbiam. I Scrubs - Dr Cox
[post usunięty]
Rosa po pierwszym odcinku się wkręcisz (chyba, że nie) Ja jak pierwszy obejrzałam to łyknęłam pierwszą serię w 2 dni A jest już druga? Ktoś coś wie?
O rodzinie składającej się głównie z dzieci i ojca alkoholika.
aaa właśnie odkryłam 4 nowe odcinki 2 serii ! Dzięki za przypomnienie
[post usunięty]
Helena jest - ale cięzko bywa od czasu wiadomej ustawy.
Rosa nie pytaj oglądaj - własnie na tym polega chyba szkopuł, że streszczenie serialu nie ma nic wspólnego z tym co się oglada i jakie jest. I jeszcze chciałam dopisać, że mocno ogranicza mi wybór to, że nie lubię, nie chcę niczego co jest z morderstwamo związane więc wszelkie Dekstery i CIA odpadają. Bo ję się tej Teorii trochę - bo jak zacznę to znowu dzieci będa chodzic głodne, brudne i obdarte a dom zarosnie. Dobrze, że sa feriie to szkoła nie naśle na mnie opieki społecznej i nie ma problemu z lekcjami. NO dobrze powstrzymam się - do weekendu.
Teraz już oglądam tylko Grace Anathomy, True Blood niby oglądam, ale już trochę mi się znudziło.
Czekam na Grę o tron, genialny. A czy ktoś oglądał The Killing? Kryminalny, moim zdaniem świetny, nie wiem czy będzie drugi sezon. Kiedyś obejrzałam Tell me you love me, tylko 10 odcinków, jedna seria, ale niezły.
Skanna bo to po angielsku jest Big Bang Theory a bang w zdaniu "he bangs her every night" nie oznacza ze robi jej BUM do ucha
Moge mały OT skoro się Skann też tu kręci i Rosa do Ciebie też ?
Muszę wciągnąć rodzinę w gry bo się za bardzo telewizyjnie robi i gierkowo (no własciewie to się zazębia ). I mam do wyboru Osadników albo Carcassone. Myslę, że lepiej to drugie - ale czy mam kupić wersję podstawową czy z dodatkami od razu. Bo jak podstawową to może dokupię cos jeszcze z Granny np a jak z dodatkami no to wiadomo.
A w ogóle najlepszy to był Lost, Ostry dyżur i Przystanek Alaska
Moge mały OT skoro się Skann też tu kręci i Rosa do Ciebie też ? Muszę wciągnąć rodzinę w gry bo się za bardzo telewizyjnie robi i gierkowo (no własciewie to się zazębia ). I mam do wyboru Osadników albo Carcassone. Myslę, że lepiej to drugie - ale czy mam kupić wersję podstawową czy z dodatkami od razu. Bo jak podstawową to może dokupię cos jeszcze z Granny np a jak z dodatkami no to wiadomo. Ja wprawdzie nie Rosa ani Skanna ale... Zeby rodzinnie grac Osadnikow potrzebujesz dodatkowe figurki. Podstawowa gra jest na 4 osoby. Carcassonne mozna zagrac juz w szostke a i mlodsze dzieci szybciej moim zdaniem zajarza. Edit: Carcassonne jest tylko dla 5 graczy. Podstawowa wersja, znaczy sie.
Dobra podjęłam decyzje, żeby nie było, że rozwalam tak ważny wątek edytuje post i napisze o kliku serialach których nie polecam i żeby się nie naciąc gdyby ktoś przypadkiem na nie kliknął :
!. The Lying games - o dwóch siostrach blixniaczkach które się zamieniaja - widziałam chyba 10 odcinków i w każdym jedna się zastanawia czy wyjawic sekret że się zamieniły - własciwie gdyby wyciąc te rozważania to by akcji niewiele zostało 2. Doll House - no wciągnęło mnie to swego czasu strasznie cos w stylu Nikity starej dobrej - ogólnie nieżle zrobione ale z perspektywy czasu papka - nic nie wnosi, nic nie zmienia 3. Cos co ogladam na szczęscie odcinki pojawiają się rzadko i ciągle nie wiem dlaczego chcoiaż może dlatego, że jest ciepła atmosfera - acha wiem już co mnie drazni - śmiech w tle - Teoria tez go ma (własnie odpaliłam odcinek moja wola jest słaba ja jestem słaba ale to Wasza wina, że zachęciłyście z nienacka) chodzi mi o Hot in Clevland. Acha Magenta - cieszę się czułam gdzieś w głębi, że gdzieś na świecie żyje ktoś kto podziela moją fascynację tym serialem. Kiedyś spotkamy się w ajkimś ciemnym zaułku i szeptem powymieniamy się uwagami dobrze ?.
Ooo wątek w sam raz dla mnie Właśnie siedzę z laptopem i oglądam Chirurgów jednym okiem
Seriale oglądam pasjami. Nie tylko te ambitniejsze, wciągające ale też absolutne odmóżdżacze, wszystkie seriale promujące muzykę, większość seriali, których akcja toczy się w zamierzchłych czasach. Homeland- rewelacja moim zdaniem. Wprawdzie bardzo mi się nie podobało imho zupełnie niedopracowane zakończenie sezonu ale tak jak podejrzewałam były to zmiany wcześniej nie zaplanowane, wynikające z przedłużenia kontraktu na główną rolę w serialu (w oryginalnej wersji główny bohater jednak znika w wiadomych okolicznościach, że tak tajemniczo napiszę coby nie zdradzać zakończenia potencjalnym "oglądaczkom"). Sam serial świetny. Dexter- moim zdaniem fajny ale zbyt powtarzalna fabuła i zbyt mało nieirytujących postaci drugoplanowanych spowodowały, że porzuciłam po III sezonie, jeśli dobrze pamiętam. Lost- jeden z moich ulubionych seriali do IV sezonu. Obejrzałam wszystkie sezony ale im dalej w las tym bardziej się męczyłam. House - wszyscy znają. Porzuciłam po VI sezonie. Grey's Anatomy - główna bohaterka mnie irytuje niezacznie, uważam, że zupełnie kiepsko wychodzi jej granie skomplikowanej, pokaleczonej psychicznie osoby. Postaci w tym serialu w ogóle dzielą się dla mnie na dwie kategorie - jedne uśmierciłabym natychmiast tak działają mi na nerwy (Isy w pierwszej kolejności), inne uwielbiam (np. Bailey). Ogląda się fajnie ale w moim odczuciu raczej jeden z odmóżdżaczy niż faktycznie wciągających seriali. OGlądam w tej chwili IV sezon - moment porzucenia serialu jest blisko Breaking Bad - próbowałam dać mu szansę. Irytacja głównym bohaterem spowodowała, że poległam po 5 odcinkach. The Breakout Kings - bardzo fajny serial. Niestety chyba nie dostali zlecenia na II sezon...szkoda. Cuguar Town - taki sobie. Porzuciłam w połowie II sezonu. Po pewnym czasie zaczął mnie zupełnie nudzić, no i nie mogłam już dłużej patrzeć na wysportowaną, totalnie szczupłą sylwetkę Courtney Cox. Dowson's Creek - nic na to nie poradzę Uwielbiam i wracam sobie od czasu do czasu One Tree Hill - moim zdaniem współczesna, bardziej dopracowana wersja Dowson's Creek (jeśli chodzi o ogólny klimat serialu oczywiście). Do II sezonu dość typowa, amerkańska obyczajówka o nastolatkach. Późniejsze sezony to dla mnie przede wszystkim muzyczna baza serialu. Ostatnie sezony (właśnie oglądam na bierząco IX) są dla mnie wyjątkowo ciężkostrawne, papiaste i kompletnie o niczym ale ponieważ wiem, że to ostatnie kilkanaście odcinków tego serialu - oglądam. Dynastia Tudurów - obejrzałam wszystkie IV sezony, bardzo mi się podobało. Świetna gra odtwórcy głównej roli imho. Przygody Merlina - kolejne "nic na to nie poradzę" Oglądam czasami więcej przewijając, niż oglądając ale jedak chyba mnie wciągnęło. Faceci na drzewach - fajna obyczajówka. Gra o tron - moim zdaniem taki sobie, nieco przesadzony. Obejrzałam I sezon, II chyba nie obejrzę. Haven - całkiem przyzwoity serial, na bazie powieści Kinga "Colorado Kid" True Blood- i tak i nie. Najpierw dość opornie się wkręcałam ale ponieważ to serial legenda dzielnie wytrwałam 5-6 odcinków i złapałam haczyk. Ostatnie odcinki poprzedniego sezonu mnie zniechęciły i kolejny sezon pewnie będę oglądać na wyrywki. Mildred Pierce- świetny, uważam, że wart obejrzenia. The Gilmore Girls- lekki, świetny na poprawę humoru. Moim zdaniem klimatyczny, z mnóstwem świetnych, barwnych postaci, fajnymi dialogami. Jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwek oglądałam. Wracałam do niego kilka razy. Rodzina Borgiów - próbowałam, obejrzałam 3 odcinki i jednak nie. No i dwie kolejne pozycje, których się nie wyprę The Vampire Diares - lubię ten serial przede wszystim za bardzo szybkie tempo, liczne zwroty akcji. Ian Somerhalder i Paul Wesley (Paweł Wiśniewski) też nie przeszkadzają w odbiorze No i największy szał z mojej listy Teen Wolf - nie wiem czemu to oglądam, naprawdę. Nie mogę polecić ale oglądam mimo wszystko Aaaa....zapomniałabym o "The Secret Circle" - podobnie jak w przypadku Teen Wolfa.
ja jeszcze lubie krok od domu - to dla tych co lubią kryminalne jak bez śladu czy dowody zbrodni
Z cyklu Krok od domu- kiedys bylam wkrecona w bez sladu chyba glownie i on sie zazebial z "nowojorskimi gliniarzami" i tez sporo odcinkow polecialo. I sie zazebial w ogole z CSI- i kocham jak tak producent robi
z serialami jest tez problem taki ze pozniej czlowiek oglada "lige Niesamowitych Gentlemanow" i tam nie gra zaden Tom Sawer tylko Ray z ER Moge mały OT skoro się Skann też tu kręci i Rosa do Ciebie też ? Muszę wciągnąć rodzinę w gry bo się za bardzo telewizyjnie robi i gierkowo (no własciewie to się zazębia ). I mam do wyboru Osadników albo Carcassone. A czemu akurat taki wybór? I jaką część rodziny zamierzasz wciągnąć? Nie pamiętam, ile lat ma Ala, bo Mieszko to jeszcze całkiem mały zdaje się, pięciu lat nie ma? To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|