Ania też na liście:) aż mi trudno uwierzyć, że ten mój 85 cm krasnal będzie przedszkolakiem...
no tak dzieci rosną my młodniejemy
Oj zazdroszczę, zazdroszczę My jeszcze tydzień czekamy na wyniki.
[post usunięty]
Mój "krasnal" o 10 cm wyższy, ale i tak dziwię się, że już przedszkolakiem będzie . Nie wiem kiedy to minęło... Aniątko będzie zapewne najmniejsza maskotką w grupie:) dzis byłyśmy po starszą siostrę i wzbudzała ogólne zainteresowanie jako "śliczna malutka dziewczynka" miała też okazję zapoznac się ze swoją przyszłą toaleta..której stan tak nawiasem mówiąc woła o szybki remont cieszę się zatem z wszystkich przyjęć i ubolewam nad tymi którym się nie udało( co za czasy!!!!!!!!!)
Ja nadal czekam na listę i zaczynam się stresować. Alternatywę owszem mam, ale tania nie jest.
Dabriza - moja Lilka 86 cm, już tej chwili jest najmniejsza w grupie i raczej się w tej kwestii nic nie zmieni (nad czym bardzo ubolewam).
My tez jeszcze tydzien czekamy
Alternatywy nie ma ..no tzn przy dwóch pokemonach puszczonych "do alternatywnej formy opieki" chyba nie opłaca mi sie pracować
[post usunięty]
Rosa pisz odwołanie. Ja bym pisała, ale ku memu wielkiemu zdumieniu Tomek jest zakwalifikowany do przyjęcia i to do przedszkola pierwszego wyboru (wskazałam 5). Za to nie dostał się jego kolega ze żłobka - rodzice składali do 8 przedszkoli.
ku memu wielkiemu zdumieniu Ja też się z lekka zdziwiłam... Tym bardziej, że my tylko podatki w Warszawie odprowadzamy i jesteśmy oboje pracujący. Już miałam przed oczami te rzesze ludzi "samotnie wychowujących dziecko" i przy nich wypadaliśmy bardzo blado. Dyrektorka "naszego" przedszkola opowiadała, że w przedszkolu jej koleżanki 1 CAŁA grupa dzieci to są właśnie "dzieci osób samotnie wychowujących". Ten cudzysłów nie jest tu bez znaczenia. Nie wszystkie przedszkola kontrolują dane podawane przez rodziców, a rodzice często to wykorzystują... My składaliśmy do 3 przedszkoli. Jedno na Mokotowie (luzy w zeszłym roku mieli, i jak widać w tym jest podobnie), inne na Pradze Płn. - i tu była tragedia rok temu (teraz pewnie podobnie). Dziewczyny, ja też pisałabym odwołanie. Choć na tą chwilę to nie wszystko jeszcze stracone... Teraz trzeba potwierdzić "wolę zapisania dziecka". Zawsze jest jakaś szansa, że jednak ktoś zrezygnuje...
Dziewczyny bardzo wam współczuje ale naprawdę piszcie odwołanie niech sprawdzają dokładnie może rzeczywiście ktoś nie zaniesie woli przyjęcia i będzie miejsce wolne.
pisać odwołanie,
z Szymem tak mi się udało jak zmieniałam miejsce zamieszkania, że we wrześniu miejsce się znalazło bo jakaś mama przestała pracować i została z dzieckiem w domu Qb zapisany do przedszkola obok ma niewielkie szanse na przyjęcie, w poniedziałek mają być wyniki. Drugie przedszkole jest przedszkolem integracyjnym z logopedami, mniejszymi grupami i tak bardzo chciałabym Qba wysłać. Wyniki dopiero po długim weekendzie bo jest bardzo dużo podań. Prawodopobnie Qb bedzie miał orzeczenie i będzie musiał być przyjęty. Jak nie to się ze starym rozwiodę
Szybko macie wyniki. My czekamy aż do 11 maja. Mam nadzieję, że nam się uda. Gratuluję przyjętym, bo dostać sę do przedszkola to w dzisiejszych czasach wyczyn jest. Rekrutacja prawie jak UJ. Współczuję nieprzyjętym.
Przepraszam, ja lekko OT, ale zdębiałam, Rosa, czytając o kosztach Waszego żłobka. Czy to jest jakaś placówka - przepraszam za wyrażenie - specjalna?
U nas problem przedszkola niechcący sam się rozwiązał. Obie moje dziewczyny są ze stycznia, więc jeśli nie chciałam czekać z rozpoczęciem edukacji do prawie czwartych urodzin, musieliśmy zdecydować się w obu przypadkach na przedszkole prywatne (Nadia zaliczyła też żłobek). Ale koszty są nieporównywalnie niższe i zastanawiam się skąd aż takie dysproporcje?
[quote name='Rosa' date='Thu, 19 Apr 2012 - 18:49' post='8883834']
... do żłobka prywatnego, za który płacimy comiesięcznie 1600 zł (jest to nota bene jeden z tańszych żłobków w okolicy). quote] ??? ??? straszna kwota! ja tyle zarabiam! (ale mieszkam w małym mieście, więc nie ma co porównywać do stolicy) Maja się dostała! Co prawda wezmą ją dopiero od grudnia (bo skończy 3 latka; chyba że we wrześniu ktoś się wykruszy), ale udało się. Sama zainteresowana nie może się już doczekać U nasz w mieście na 28 tys. mieszkańców jest 5 przedszkoli.
[post usunięty]
Roso droga,
czymże jest jeden żłobek publiczny w Wilanowie liczącym sobie ok. 20 tys, mieszkańców wobec jednego żłobka na Bemowie z jego blisko 120 tysiącami narodu ? To tak tylko, zebyś nie myślała, że masz najgorzej Roso droga, czymże jest jeden żłobek publiczny w Wilanowie liczącym sobie ok. 20 tys, mieszkańców wobec jednego żłobka na Bemowie z jego blisko 120 tysiącami narodu ? To tak tylko, zebyś nie myślała, że masz najgorzej Na zoliborzu tez jeden zlobek , zeby sie dostac trzeba byc czarnoskora wielodzietna nauczycielka po rozwodzie z orzeczeniem o niepelnosprawnosci i oczywiscie szesnascioro dzieci nalezy miec juz jakims cudem w tym zlobku.b
Agnieszka a dlaczego czarnoskora?
Wspolczuje tym co na lodzie, mnie sie to w glowie nie miesci po prostu! W Niemczech kazdemu dziecku nalezy sie przedszkole od 3 roku zycia, nie wiem jak jest w innych landach ale podejrzewam ze podobnie jak u mnie - 6 h na pewno. Jak rodzice pracuja to dluzej. Ale jak sie nie przekroczy tych 6 h to nie ma znaczenia czy rodzice pracujacy czy nie. Wszystkie dzieci rowne som
bo mozna zawsze o rasizm oskarzyc .b
Dzisiaj odebrałam telefon od miłej pani dyrektor przedszkola, do którego złożyliśmy papiery-nie tylko Tosia została przyjęta od wrzesnia, ale i zwolniło sie miejsce w grupie i..moje dziecię niespodziewanie 2 maja rozpoczyna karierę przedszkolna. z lekka jestem przerażona (również strona finansową przedsięwzięcia) ale ciesze sie bardzo, bo licze na to, ze w maju nie będzie aż tak bardzo chorowac, jak miałoby to miejsce we wrześniu i moze zdąży się przyzwyczaić.
U nas w przedszkolach sytuacja też nie ejst wesoła, ale jednak nie jest tak cieżko, jak w dużych miastach. są dwa przedszkola publiczne i jedno prywatne. w zasadzie dzieci pracujacych rodziców się dostaja-nie ma też tych dzieci u nas tak wiele. edit: Matko Boska, Rosa, doczytałam ile płacicie za żłobek. Toż to szaleństwo jakieś - ja w swojej podstawowej pracy zarabiam 1800. Ewentualne przedszkole prywatne też kosztuje tyle?? Od razu złapałam dystans do opłat, ktore nas czekają (ok. 500 zł przy 8-mio godzinnym pobycie). W tej sytuacji żłobek wydaje sie przywilejem, an ktory niewielu moze sobie pozwolić. (Swoja drogą u nas nie ma żłobków. Potrzeba jest, i owszem. Miasteczko 10 tys. mieszkańców).
U nas ogłoszenie wyników naboru do przedszkoli w poniedzialek. Z tego co słyszałam, to największy problem z dostaniem się mają 3 latki, ponieważ znaczna częsc rodziców 6-cio latków zdecydowała się pozostawić dzieci w przedszkolach. No ale jak faktycznie to wygląda to może dowiem sie w poniedz.
semi- bardzo się cieszę, ze Tośka dostała sie do przedszkola. Mam nadzieję, ze będzie chodziła równie chętnie jak moja Emilka. No i życze już teraz jak najmniej chorób. A jak u was kształtują się opłaty za p-szkole jeśli mogę zapytać? edit: Matko Boska, Rosa, doczytałam ile płacicie za żłobek. Toż to szaleństwo jakieś - ja w swojej podstawowej pracy zarabiam 1800. Ewentualne przedszkole prywatne też kosztuje tyle?? Od razu złapałam dystans do opłat, ktore nas czekają (ok. 500 zł przy 8-mio godzinnym pobycie). W tej sytuacji żłobek wydaje sie przywilejem, an ktory niewielu moze sobie pozwolić. (Swoja drogą u nas nie ma żłobków. Potrzeba jest, i owszem. Miasteczko 10 tys. mieszkańców). U nas prywatne kosztuje ok 1000 zł (6.00-18.00). Wiocha pod Poznaniem.
U nas dziś były wywieszone listy przyjętych 3-latków,
Poszłam sprawdzić choć wiedziałam, że szanse są małe ( 3 razy więcej chętnych ) I...moja Natalka została przedszkolakiem. Popłakałam się jak zobaczyłam nasze nazwisko. Trochę z radości, a trochę z przerażenia bo mój malutki okruszek tak szybko rośnie. Pani sprzataczka widząc moje łzy podeszła i powiedziała : To nie koniec świata, jest przecież lista rezerwowa i rekrutacja dodatkowa:) . semi- bardzo się cieszę, ze Tośka dostała sie do przedszkola. Mam nadzieję, ze będzie chodziła równie chętnie jak moja Emilka. No i życze już teraz jak najmniej chorób. A jak u was kształtują się opłaty za p-szkole jeśli mogę zapytać? 5 godzin dziennie jest bezpłatnie. Kazda kolejna godzina (naliczana w ten sposób, ze rozpoczeta godzina liczy sie jako pelna tzn. dziecko przyprowadzone o 7.50 płaci za godzinę od 7 do kosztuje 2,40. Dzienna stawka za wyżywienie to 7 zł + 22 zł miesięcznie rytmika. i ok. 50 zl angielski. 5 godzin dziennie jest bezpłatnie. Kazda kolejna godzina (naliczana w ten sposób, ze rozpoczeta godzina liczy sie jako pelna tzn. dziecko przyprowadzone o 7.50 płaci za godzinę od 7 do kosztuje 2,40. Dzienna stawka za wyżywienie to 7 zł + 22 zł miesięcznie rytmika. i ok. 50 zl angielski. Semi... i to aż ok. 500 zł wyjdzie? (liczyć mi się nie chce ) Wiem, że u nas podobny system (nie znam dokładnych stawek). Wiem też, że Panie przymykają często oczy i jeśli np. dziecko jest odebrane o 16,10 to już nie płaci za rozpoczętą godzinę. No i u nas jest też tak, że jak dziecka nie ma w przedszkolu to nie płacę NIC. Muszę to tylko zgłosić do 9:00 danego dnia. Za czasów Karoli (to samo przedszkole) odliczali tylko stawkę za jedzenie, a podstawę płaciłam. edit. no dobra, przeliczyłam i wychodzi mi sporo mniej
ja za dodatkowe 3 godziny + rytmika+ angielski + korekcyjna średnio place 350zł. Czyli jeszcze znośnie. Aha z posiłkami oczywiście. Jak dziecka nie ma kilka dni to jest odpis. Panie bardzo skrupulatnie piszą godziny.
Semi... i to aż ok. 500 zł wyjdzie? (liczyć mi się nie chce ) Wiem, że u nas podobny system (nie znam dokładnych stawek). Wiem też, że Panie przymykają często oczy i jeśli np. dziecko jest odebrane o 16,10 to już nie płaci za rozpoczętą godzinę. No i u nas jest też tak, że jak dziecka nie ma w przedszkolu to nie płacę NIC. Muszę to tylko zgłosić do 9:00 danego dnia. Za czasów Karoli (to samo przedszkole) odliczali tylko stawkę za jedzenie, a podstawę płaciłam. edit. no dobra, przeliczyłam i wychodzi mi sporo mniej Wyszlo Ci mniej, bo źle wpisałam stawkę - dodatkowa godzina 2,70. Było na poczatku 2,90, po protestach zmienili. Czyli dziennie 15,10 z wyzywieniem. przy 23 dniach w miesiącu wychodzi 347,30. + rytmika i angielski - 420. u nas będzie de facto 8 godzin, ale płacone za 9-Tosia będzie przyprowadzana przed 8, bo o 8 to ja musze być już w pracy. jak większośc rodziców. stąd wyjdzie nam ok. 500 zł.
My czekamy do 30go stresik coraz większy, złożyliśmy do 3 przedszkoli bo myślałam, że tylko do 3 można
Szymka nie przyjeli ;/
bedziemy jeszcze skladac do wiejskiego przedszkola, ale tez watpie bo przedszkole malutkie a 5 i 6latkow od groma
Mój Mati się rownież nie dostał do żadnego przedszkola masakra jakas
W moim przedszkolu nie dostalo sie 130 dzieci a w przedszkolu do którego chodzila Martynka 73 :0 Czekam na telefony bo Dyrekcja moja zaoferowala mi pomoc, mam nadzieje że się uda
Przeraża mnie jak czytał że co 3 dziecko się nie dostaje do przedszkola:( U nas rekrutacja do piątku a ja dopiero idę dzisiaj złożyć papiery. Tylko że ja wiem że mój mały na pewno się dostanie bo to przedszkole wojskowe więc pierwszeństwo mamy my . Ja się bardziej boję czy on sobie poradzi bo jest raczej mało samodzielny:( Z mową też nie najlepiej ale mam nadzieję że kontakt z dziećmi i przedszkole mu posłużą na lepsze.
W Waszych p-kolach są zniżki dla rodzeństwa?
Z przerażeniem odkryłam, że w Szczecinie nie ma i wychodzi na to, że za dwójkę dzieci w przedszkolu publicznym płacić będę około 1 tys zł
Moja Emilka dostała się do 4 latków.
Widziałam sporą liczbę dzieci na rezerwowej liście, przypuszczam, ze są to same 3latki.
ctha Super gratuluję
Niedźwiadek Wiem że u nas są jakieś zniżki bo moja koleżanka ma bliźniaczki i nie płaci 100% za drugie dziecko .Tylko nie wiem ile ale jest . Pani dyrektor gdzieś się spieszyła nie zdążyłam jej zadać pytania dotyczącego z meldunku.Może któraś z mam się orientuje czy normalnie rozpatrywane są podania jeśli pobyt jest tymczasowy???My jesteśmy zameldowani w Słubicach u męża ale mieszkamy w innym mieście ze względu na prace męza.
dubel
U nas przy starym systemie były zniżki dla rodzeństwa. Obecnie brak zniżek. Rekrutacja się zakończyła, w maju wyniki. Mozna bylo składać tylko do jednego przedszkola. Nie wiem jak z pobytem tymczasowym ale wiem ze znajoma nie miała kiedyś wcale meldunku i jej dziecko chodziło do przedszkola ( tatusia brak).
Żłobek jest jeden na ok 50 tys miasto.
U nas znizki są..chyba 50% na drugie dziecko się płaci.. ale nie wiem.. bo Lena debiutuje, więc zobaczę jak Nina pójdzie w następnym roku..
Dziewczyny no to chyba tylko musimy sie rozejśc ze "starymi", zadbać o miano "rodziny patologicznej" a najlepiej jeszcze sztuk parę dzieci sobie zafundować Wtedy miejsca mamy murowane Dziewczyny no to chyba tylko musimy sie rozejśc ze "starymi", zadbać o miano "rodziny patologicznej" a najlepiej jeszcze sztuk parę dzieci sobie zafundować Wtedy miejsca mamy murowane Mnie to nie śmieszy, tylko prawdziwie przeraża. Mimo, że problem bezpośrednio mnie nie dotyczy.
paula22, u nas meldunek na pobyt czasowy wystarczy
Aj już mnie stresik zjada, 2 tys dzieci nie przyjętych gdzie tu liczyć, że Oliwka przyjmą, ale i tak po cichu liczę
Dziś czytam, że mają pomysł na przedszkola w kontenerach paula22, u nas meldunek na pobyt czasowy wystarczy Dzięki już wiem wszystko:) Mąż dzwonił do przedszkola żeby się upewnić .Nie trzeba mieć tu stałego ani nawet tymczasowego meldunku ,Pani dyrektor powiedziała ze meldunek jest potrzebny dla 6 latka który idzie do szkoły ,bynajmniej tak jest w tym mieście.
kamień spadł mi z serca, Mikołaj dostał się do przedszkola
A Magda nie dostała się do żłobka. Powiedzcie, gdzie pisać odwołanie, do dyrektora żłobka czy od razu do Wydziału Edukacji?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|