*** GRUDZIEŃ 2010 *** część VII

A gdzie nasza Mummy,Hania, Katke,Aylin,Niunia??????????

normalnie musisz nagrać jakiś filmik jak Madzia coś mówi bo w szoku jestem ile ona już potrafi powiedzieć..

No własnie gdzie reszta dziewczyn?? To nawet Magnezja ostatnio bardziej aktywna niż one

U nas też dzisiaj duchota,ale po takiej duchocie to chyba tylko deszczu mozna się spodziewać

Magdosz a to Ty na zlocie maluchów byłaś???? Kurde chyba czegoś nie doczytałam

LillAnn chyba żadna z nas nie lubi podawać antybiotyków dzieciom,ale jak trzeba to trzeba..Ale czy lekarz powiedział w sumie co mu jest???
ZdrĂłwka

Dziewczyny jak wasz stosunek do euro2012??
Ja dzisiaj oglądałam nasz I mecz i tak jakos nawet łezka się w oku zakręciła hehe..jakaś wrażliwa jestem,chociaż nie przepadam za piłka,ale takie imprezy jakoś mnie wzruszają
A jak tam w Gdańsku?daje się to jakoś odczuć???

O juĹź pada...

MAGDOSZ ja tez nie wiedzialam ze dzisiaj byl zlot ;p. Poopowiadaj troche, jak bylo?

ANNA ja tez zwrocilam uwage na japonki ale tak z zazdroscia ze juz mozesz malej takie zakladac no i ze mala chce je nosic. Generalnie Magdy stopy wydaja sie dosyc spore. Jaki macie rozmiar? 20/21? Kamila ma malutkie stopki chociaz ostatno dosyc urosly ;p

No wlasnie co sie dzieje z dziewczynami?? AYLIN? 4KASIULA? MUMMY? KATKE? HANIA?

MRY u nas tez wczoraj super pogoda a dzisiaj jeszcze cieplej z tym ze dosyc duszno. Kamila po poludniu smigala w samym bodziaku.

SYLWIA no wiec ja jestem bardzo obojetna co do pilki noznej, generalnie wole ja niz np. formule1 (chodzi mi tutaj o ten dzwiek bolidow) albo skoki narciarskie ...wrrr. Dzisiaj mecz Polska vs GRecja ogladalam, denerwowalam sie a przy bramce nawet lezka mi sie pojawila... sama sie zdziwilam. Teraz leci drugi mecz Rosja vs Czechy i generalnie juz mi to lotto. Ale najbardziej mi sei podobal hymn w wykonaniu choru... boski.

V

LillAnn wlasnie myślałam o nagraniu filmu , ale mój M strasznie sie stawia jak chcę coś wstawiac na forum nawet zdjęcia , robie to troche po kryjomu , bo on tu zwykle nie zagląda.Tylko ja do nagrania i wstawienia filmu całkiem lewa jestem i to przyznaje bez bicia. Nawet pisac nie lubie ,jeden raz jak Madzia zaczęła chodzic to wstawiłam filmik ale to z jaką pomocą ile ja sie natrudziłam.Wiem że to może śmieszyc , bo w dzisiejszych czasach tego niepotrafic to wsyd ,no ale ja po prostu nie mam do tego glowy , talentu i umiejętności. Co wcale nie oznacza że nie sprubuje coś wrzucic.A na czym Wy nagrywacie swoje filmy i potem wrzucacie??!

Vabien no fajnie mała w wózku, sporo miejsca i kolor elegancki . Co do rozm butów Magda cała jest spora a nóżkę nosi rozm 21 .To moje dziecko to kawał babska . Bo dwie starsze to chude patyczki , a malutkie jak były to takie pączki okrąglutkie miałam

Co do EURO 2012 oj to mnie juz głowa boli na sama myśl.Bo mój M to ,, sportowiec z krwi i kości ,, i to własnie piłka nożna , nawet kilka dobrych lat temu miał spore perspektywy, tylko życie inaczej sie potoczyło. Przez chwile miał nawet szansę na pierwsza ligę , więc teraz możecie sobie wyobrazic jak u nas wygląda EURO 2012.
ja to się chyba z domu na ten czas wyprowadzę .
Dzisiaj to go chyba pół Lublina słyszało w kibicowaniu!!!!!!!!!!!!!

U nas dzisiaj jakies takie słoneczko, a ja mam sprzatanie, ogarnianiae, prace No ale znajdziemy chyba godzinkę na dwór. Vabien, w bodziaku??? ja Helutce ubieram bluzki z długim rękawem i kurtkę dosyć ciepłą!!! wczoraj się zastanawiałam nad rajtami pod spodnie, ale sobie darowałam. Ziiimno! Może dzisiaj trochę lepiej będzie - oby.

Euro... nie wiem jak w Gdańsku u w Gdyni jakoś nie zauważyłam oprócz flag przy autach nic. Moi rodzice wynajmuja pokoje i co gorsza oni tez nie zauważyli euro nie wiem o co chodzi, ale jakoś dziwnie...

Ja osobiście za piłką tak srednio, ale lubie klimat takich meczy oglądanych wspólnie tym razem się nie udało. Dzwoniłam do koleżanki, ale już byli zaproszeni gdzieś tam. Tak więc... Włączyłam tv i nie oglądałam. Nawet się nie skumałam jak padła nasz bramka hahaha tylko na fb napisali, to się ogarnęłam.

Anna, no do góry nogami to mało powiedziane. Trudno. Trzeba iść do przodu. Trochę za duzo pisałam, staram się już nie. Bo i po co Was maltretowac, do tego totalnie przeciwstawnymi do siebie emocjami. Jakiś kosmos totalny. Generlnie się trzymam. Ale wczoraj w szkole fukneła na mnie sekretarka, ja wyszłam i się poryczałam. Nic się nie stało. Ale to wystarczyło do tego, żeby we mnie pekło. Pocieszam się faktem, że jeszcze tylko 3 tygodnie i odpocznę. Zaczynaja mi się klarować plany na wakacje. Także się cieszę. Trochę pozytywnych rzeczy mnie czeka
A we wrzesniu... zobacvzymy... mam nadzieję że ten żłobek się uda. To by mi wiele ułatwiło. Może wstawanie nadal by się odbywało o dziwnej porze... ale miałabym spokojniejszą głowę, że moja mam może spokojnie pracowac.


Nie wiem czy Wam się chwaliłam, ale bede sprzedawac piwo na heinekenie hehehe i pójde na koncert Bjork Mój brat co roku pracuje, kiedyś raz mnie wciągnął. Było super. Strasznie pozytywnie. No oprócz niektórych uczniów moich hahahah ale przeżyłam, a raczej oni I wstęp na wszystkie koncerty za free No mi tylka ta Bjork się marzy. Bardzo mocno. I nawet myślałam, żeby kupić bilet, tylko tyyyyle kasy, to chyba jednak byłaby przesada z mojej strony. A że mam Brata ogarnietego, to pójdę

No nie?? Sama jestem w szoku hehe. Ale chyba łatwiej mi tak częściej ale mniej pisać niż wysmarować jednego posta na pół strony. Jakoś te parę minutek zawsze się znajdzie.
U nas dzisiaj nawet ciepło. Wczoraj mega burza - pewnie ta sama o której magdosz pisała. Stałam ze 20 minut pod budynkiem jak skończyłam pracę bo oczywiście parasola nie miałam.

Hej kochane, ale się stęskniłam

Dopiero od wczoraj mam dostęp do internetu, dziś wracamy z Oliwią do domu, tata nadal w szpitalu, myślę że powinien wyjść na początku lipca dopiero.

Tydzień nam szybko zleciał, pogody za bardzo nie miałyśmy, ale i tak prawie cały czas na dworze byłyśmy, Oliwia ŁOBUZ STRASZNY momentami to jej nie poznawałam, kto mi podmienił dziecko raz grzeczna jak aniołek, a innym razem szatan wszędzie jej pełno, byłam jej kupić buty w ccc to cały sklep ją słyszał, a ja i moja mama spocone byłyśmy okrutnie jedna wybierała buty a druga biegała za małą, piszczała, śmiała się urocza była tyle że usiedzieć w wózku nie chciała.

Magnezja moja ukochana sunia wabiła się Nora, teraz mamy Sarę, ale z takim imieniem już ją przygarnęliśmy, u kuzynki jest Szila/Shila (czy jak to się piszę ) jest też Bandzior, Max, Gufi, Pluto więcej nie pamiętam

Przepraszam, że tak o sobie głównie, więcej napiszę w tygodni jak M w pracy będzie

Sylwia Takie u nas rozporządzanie pieniędzmi, bo też szło za dużo :/

Ja każdy mecz oglądam Wychowana wśród braci to samo za siebie mówi W Gdańsku widać, że się dzieje. Ja teraz dorabiam sobie na starówce, zagraniczniaków mnóstwo, a najwięcej Hiszpanów. Oczywiście kibicuję naszym a potem Hiszpania moi faworyci. A Hiszpanie u nas w niedzielę już grają to dopiero będzie się działo. Na strefie kibica w Gdańsku na meczu Polski i Grecji ok. 20 tysięcy osób było.

Anna Madzia mała królewna i jaka czyściutka, u nas Nikolę złapać czystą to święto To Ty z lekami tak jak jak, no chyba że widać że to angina i bez antybiotyku ani rusz A na przeziębienie syrop z cebuli, mleko z czosnkiem, herbatka z nalewką malinową i zdrów jak talala

Magnezja Mój brat też ciągle czeka na zwrot, ale on korektę musiał składać, bo pracodawca pit za premię wysłał mu dopiero w maju, gdzie powinien dostać w lutym razem z pitem. My jak kiedyś mieliśmy psa to był Cezar i Maks.

Vabien Ja zrobiłam Nikoli ostatnio pół kubeczka kakao na mleku krowim i nic ją nie wysypało, narazie nie cudujemy, bo we wtorek testy.

angielk Ja w niedzielę nie dam rady, dopiero co wróciliśmy wczoraj do domu i muszę ogarnąć, bo w poniedziałek idę do pracy.

Edit: Lit.

Hej dziewczyny, A ja lubie kllimat EURO i Mistrzostw Świata w piłce nożnej. To nie T mnie męczy meczami tylko ja jego hehe. Teraz czekam na mecz Niemców, T też chętnie ich obejrzy bo twierdzi że oni grać umieją

Tralalalala hej ho hej ho do zoo by się szło

My do ZOO na 100% odpadamy, mała całą noc gorączkowała 40 st. Teraz 37,5 i katar :/

Do tego pupa odparzona strasznie. Ehh...

A pogoda się zapowiada

Edit: Nikolka dzisiaj kończy 1,5 roku

Cześć dziewczyny jestem i ja.

Ogólnie przechodzę jakiś gorszy okres, chyba monotonnia mnie dobija ;/ do pracy przynajmniej na razie sie nie zapowiada żebym wróciła. Bo pomysł żłobka został odrzuucony a nianię ciężko znależć dobrą Więc ogólnie mam doła. Do tego Olek wczoraj rano się rozchorował i ma goraczkę A my byliśmy wczoraj na weselu, tak się cieszyłam na to nasze wspólne wyjście, no ale musieliśmy wracać do domu, bo Olek marudził mojej mamie.

Mam nadzieje, że wyzdrowieje szybko, bo w piątek dziadkowie zabieraja go na weekend do Ciechocinka

Przepraszam, ale nie nadrobie tego co napisałyście.

OJEJ FIONA to Kamila tez dzisiaj konczy 1,5 roku !!!!matko juz????????

Zycze aby Nikoli szybko przeszlo !!! przyszly weekend ma byc upalny wiiec my czekamy z niecierpliwoscia aby zazyc pierwszej w zyciu kamilkowej kapieli w basenie no i oby pogoda sie nie zmienila.

Wczoraj wybylismy na rower i mam zdjecia ale jakies takie nietwarzowe hehe bo w ruchu robione. Kamila cala droge byla bardzo grzeczna, jedynie ciagle sobie czapke sciagala i tez troche sie boje aby jej nie przewialo...

v

Vabien Jak fotelik się spisuje? Ja ciągle zwlekam z kupnem, a z chęcią bym sobie już pojeździła z Nikolą. Ile daliście? Jakiś firmowy? No i czy oglądaliście może kaski na główkę? Nie wiem czy wogóle są dla takich maluszków

FIONA my mamy fotelik Bellelli Pepe, ja nei wiem czy to jakis super firmowy, dalismy z przesylka 120 zl, fajny jest, dla mnie ok. Kaski ogladalam i wydaje sie ze na nasza glowe nie ma bo mamy mala glowe a kaski zaczynaja sie chyba od 46 cm, wiec moze na przyszly rok dopiero kupimy. Generalnie fajna sprawa taki fotelik tylko ciezko mi B namowic na rower tym bardziej teraz jak Euro trwa.

Ach jak ja się wczoraj wybawiłam tra lalalala.
Byłam z szefem i szefową Roberta(są młodsi od nas o ciutkę) na festynie w mojej miejscowości,ale,ze zaraz jak tylko wyszliśmy rozpadało się na dobre to pod parasolem,zmoknięci siedzieliśmy jakieś 20 minut.Przemek wypił piwko na szybko i dawaj do klubu disco.
Wyszło na to,ze tylko my z Kasia poszłyśmy bo mój chłop z dzieckiem został a drugiemu sie chciało spać.Bozienku jak ja potrzebowałam takiego wyjscia.Pogadałam sobie z Kasią,potańcowałam jak nie wiem,cały parkiet był mój.Założyłam płaskie obuwie i szalałam jak nastolatka.Potrzebne mi było bardzo takie naładowanie akumulatorów.Nawet się trafiło kilku adoratorów,podbudowało mnie to troche bo od porodu to mam trudności z samoakceptacją...Wróciłam o 4 nad ranem do domu,zmęczona ale szczęśliwa.Nawet na weselu w październiku tyle sie nie wytańczyłam.

Wybaczcie,Ĺźe tylko o sobie ale podjarana jestem jak nie wiem...

Fiona mój Przemek ma kask na głowkę jak jeździ na rowerze. Już w tamtym roku jeździł w nim. Jak będziesz chciała to wrzucę Ci fotkę

Fiona żałuj że nie pojechaliście dziś z nami. Pogoda akuratna była, dzieci mimo że zmęczone to podziwiały zwierzaki zachwycone

fajnie było się spotkać na takim spacerku.

Dla nas wyprawa na całego bo samochód stoi padnięty znowu więc jechaliśmy komunikacją przez całe miasto które teraz żyje tylko euro. Wszędzie pełno ludzi, obcokrajowców, wymalowanych i wystrojonych kibiców. Tłoczno, głośno... ale się udało

fotki z mojego aparatu beznadziejne, ale wkleję co mam licząc na to że co niektórzy mają lepsze oko i sprzęt do tych spraw


dziewczyny ze śmietnikiem - i Helutek zasłonięty










po kolei jak by ktoś się nie połapał
żyrafy oglądają: Mry -tyłem Helutek - wychodząca z wózka, Luśka- zazdroszcząca, mój P., Madzia - w wózku Gosi, S. Niuni i Gosia- przyklejona do taty cały czas

na tym pierwszym wyszłam jak potworek

Hheheeh fajnie było :*



A teraz ja zarzucę zdjęciami


Rodzinka Anhielk przy krĂłliczkach


Shot at 2012-06-10

Mała Baletnica


Shot at 2012-06-10


Helutka z tyłem kozy


Shot at 2012-06-10


Helut i zyrafa


Shot at 2012-06-10

Helutka


Shot at 2012-06-10


No i tu robiłam zza śmietnika.. Lusi nie widac


Shot at 2012-06-10


Lusia pokazuje Ĺźyrafy


Shot at 2012-06-10



Lusia i Helut jarają sie konikami


Shot at 2012-06-10


Familijne:


Shot at 2012-06-10

Kamienie sa the best


Shot at 2012-06-10


Helutka <3


Shot at 2012-06-10


Gosia i kozy


Shot at 2012-06-10



buzi buzi


Shot at 2012-06-10


Kozy raz jeszcze


Shot at 2012-06-10


i jeszcze...


Shot at 2012-06-10

o JESSSSUUU ale fajnie !! super foty, fajnie Was widziec szczegolnie NIUNIE I MALGOSIE bo dawno nie widzialam

Mry jak możesz??!!! przecież to były sitatungi nie żyrafy!!

Angielk, przepraszam. Myślałam, że się nie skapniesz


zapomniałam jej założyć cenzurę na czoło

hehe

guziol nabity tuż przed wyjściem. Juz myślałam że zamiast to zoo to na pogotowie pojedziemy


Mry na maila poproszę te cudne fotki

Zdjęcia piękne,piękne!!!!!Jeszcze chcę Jak wam zazdroszczę tych spotkań
Dzieci przecudowne!!!!A wy wszystkie super wyszłyście...Mry...jaki potworek

LillAnn super,że tak się wybawiłaś.Ja już 3 tydzień z kolei tak baluję i starczy mi na jakiś czas...
Otworzyli nowy club w Gliwicach i tam chodzę.Jest moje zdjęcie z siorką w Mardi Gras na FB Też się wybawiłam wczoraj do 4-5 rano...masakra.Dzisiaj padam na pysk
A jak Mikuś???

Moja Zuzka spała II raz u mamy ,rochę się bałam bo za I razem długo płakała,ale teraz pieknie spała.Za to w domu padła jak kawka i obudziła się po pół h i tak popłakuje cały czas... Nie wiem czy jej coś dolega czy ta zmiana tak na nią wpłynęła??

Vabien Kamilka fajnie na rowerku:)U nas mąż kupić musi sobie rower i dla Zuzi też siedzonko więc nie wiem kiedy pojezdzimy na rowerkach

Co do euro to ja tak myślałam,że w Gdańsku będzie dużo Hiszpanów bo tam mieli grać.
Ja oglądam mecze tylko z Polską,ale nikomu nie kibicuję ,jakoś nie mam faworytów.

angielk Jejku, pozazdrościć. Wszyscy super wyszliście. A my wczoraj z gorączką jeszcze jutro mamy mieć testy, jak dzisiaj będzie ciągle gorączka to niestety będzie trzeba przełożyć. A następny termin

Lusia znowu z guzem

Lilliann Ja ostatni raz wybawiłam się na koniec kwietnia, na 40 mojego chrzestnego

Hej

Dziewczyny jak ja wam zazdroszczę super, że możecie się tak spotkać świetne zdjęcia, fajnie tak was pooglądać

miałam tyle napisać, ale nie pamiętam co

Co do mleka "krowiego" bo my pijemy to z kartonu, to Oliwia zjada budyń na tym mleku i czasem kakao wypije.

Waga u nas wczorajsza to 9,4kg także coś się ruszyło, w lipcu mamy szczepienie więc zobaczymy co powie pani dr.

angielk pokaźny guz ja dziś mało na zawał nie zeszłam, doprawiałam zupę, a Oliwia postanowiła zejść z kanapy przez oparcie głową w dół krzyknęłam głośno - Oliwia, i się zatrzymała, ale wystraszyła krzyku mojego i w płacz, jak ją przytuliłam to się cała trzęsłam i serce chciało mi wyskoczyć dosłownie.

Mikuś już dobrze,jeszcze trochę katar został taki gęsty,no ale jak to się mówi-katar tydzień ma trwać a u malych dzieci to trwa około 2.
Dzisiaj ostatnie 2 dawki antybiotyku.

W sobotę jak jechaliśmy do sklepu to Mały miał gorączke dlatego R. zapytał się swojej mamy czy na te 30-40 minut by z nim nie została bo nie chcięlismy go męczyć.
wyobraźcie sobie,wracamy do domu ze znajomymi właśnie bo do nas w sklepie dołaczyli,a teściówka na mnie z mo...dą,że Czy ja widziałam,ze dziecko ma gorączkę,ze jestem nieodpowiedzialna,ze ona się boi zostawac z chorym dzieckiem,że mam go przebierać 5 razy dziennie bo on sie ślini i całe mokre ma pod szyją(do mnie pretensje a w wózku kołysała małego i stała dosłownie koło szafki z ubrankami małego,ile to było go przebrać).Wydzierała sie,ze dziecko ciagle płacze.
Bozieńku,zrobiła mi wstyd wśród nich bo nawet przy nich nie umiała się pochamowac z wydzieraniem się.

Powiedziałam R.że nastepnym razem bierzemy dziecko ze sobą chocby mdlało nam na rękach.
Że taka z niej babcia jak koziej du.py trąba.Po to z nią zostawiliśmy małego na czas zakupów bo właśnie miał gorączkę
Normalnie szok,ona się bała-a kurdę czego.To jakim cudem ona wychowała troje dzieci-co zawsze powtarza skoro ona sie boi zostać z wnukiem na 30-40 minut!!!.....wymiekłam,nie odzywam sie do niej a jeśli coś mi powie to normalnie wybuchnę,ileż mozna tłumić w sobie negatywne emocje,te babsko mnie do białej gorączki doprowadza.Najpierw się zgadza zostać z dzieckiem wiedząc,ze jest chopre a potem do mnie,ze ja jestem nieodpowiedzialna matka bo dziecko ma goraczkę
Powiedziałam mu też,ze jak szliśmy na wesele na całą noc to moja mam bez mrugnięcia okiem została z małym pierwszy raz,w obcym miejscu dla niego,różnie mogło być,mógł płakać całą noc,ale moja mam sie nie bała.To ja bardziej to przeżywałam a mama mnie uspokajała..
A przy ten drugiej to ciągle problemy,chciałaby zostawać z małym chyba tylko gdyby spał.I to nie chodzi tylko o Mikołajka bo z tym drugim wnukiem jest to samo,a bo dziecko śpiące,a bo głodne,a bo marudne,a bo coś tam jeszcze.Wiecznie cos jej nie pasuje i potem wyzywa na nas,ze my nieodpowiedzialni jesteśmy....
Wybaczcie,ze truję ale musiałam to z siebie wyrzucić gdzieś bo na R. juz sie wyładowałam ale w sumie co chłopina winny,ze ma d..watą matkę.Nawet jak Was nudzi to ja przynajmniej to z siebie gdzieś wywaliłam bo targa to mną do tej pory....Wybaczcie.

LILLANN spoko, ja tez mam jazdy z tesciowa, jest niby spoko ale dwie , trzy rzeczy ktore robi doprowadzaja mnie do [uĹźytkownik x],juz pomine fakt, ze pomimo mojej prosby aby dawala jakos znac ze wchdozi do nas dalej sobie z tego nic nie robi i wchodzi jak do siebie...

Sylwia,Ola,Vabien? w ten weekend ma być bardzo ładnie.

Oglądałam pogodę i w pt.22 i słoneczko,w sob.28 i słoneczko a w niedzielę 29 i słoneczko.Zero deszczu

Może jakieś spotkanko obiecane?

Ja mam piknik w sobotę w szkole do 16,ale niedziela wolna więc nie ma problemu:)

LILLANN ja mam odpust w niedziele wiec ja odpadam.

4KASIULA ale fajnie Oli Ci przytyla ostatnio. Brawo

No to czekamy na Olę.
Musże wiedzieć na 100% w piątek do południa czyli dla mnie do 16
bo musze jeszcze dojechać do mamy z Mikim a to nie lada wyczyn jest.Potem się zorientować w niedzielnych pociągach do Gliwic.
Wiec czekam na info...i mam nadzieję,ze tym razem nic się nie wydarzy,czekam na spotkanie z forumowiczkami jeszcze od czsów ciaży

Witam,

Dziewczyny zdjęcia z zoo cudowne. Te nasze panny grudniowe śliczne. No i widać że wycieczka udana.

LillAnn mi ten weekend nie pasuje. Ale następny jeżeli nic nie wypadnie to bardzo chętnie. Więc jeżeli możecie poczekać to w następną sobote byśmy sie spotkały.

Byłam dziś na wizycie u lekarza. Powiedziała że mały jest dużym chłopcem hehe, i dużo wód, ale szyjka mi się skróciła. Mam się oszczędzać , zero wysiłku. Ale łatwo jej powiedzieć, jak mam to zrobić przy maluchu w domu. No i ułożył sie główką w dól.

super, ale cesarka i tak planowana??

oszczędzaj się ile możesz.
a mały ile już warzy??

Mi póki co następny weekend też pasuje,ale....męża bratanek ma urodziny 21.06 i nie wiem czy nie beda robili akurat w niedzielę.Ale narazie nic nie wiem...szkoda,że Ola teraz nie może.

Ola cieszę się,że wszystko dobrze,a Ty się oszczędzaj..wiem,że łatwo się mówi -sama ze wszystkim i 3 chłopaków

angielk tak CC będzie. Nie wiem ile ważył, chyba mi nie powiedziała Tylko stwierdziła że duży chłopak..

Sylwia kurde nie pasuje mi ten weekend wcale. Ale następny tak i lepiej jakby to była sobota

No to dobra,poczekam jeszcze.Oby tylko pogoda była ładna.

Gdzie wy się podziewacie

My już zaliczyłyśmy spacerek i zabawę w piaskownicy, teraz Oliwia śpi, dziś wstała o 5 rano
Wczoraj na kolację zjadła zupę pomidorową z ryżem i popiła około 150ml mleka M wrócił z pracy przed 19 i dałam mu zupę, mała jak zobaczyła co ma dobrego na talerzu to wpakowała się na kolana i zjadła mu sporą ilość 20 minut później wypiła mleko i rozpłakała się bo za mało zrobiłam ale ja nie sądziłam, że po takiej ilości zupy będzie w ogóle chciała mleko

Ola faktycznie ciężko się oszczędzać w Twojej sytuacji ... ale już coraz bliżej końca szkoda że nie możesz rodzić SN, to przez poprzednie CC czy są ku temu inne wskazania jeszcze?

ktoś pytał o mycie głowy chyba LillAnn, u nas był straszny problem, Oliwia jak poczuła wodę na głowie to natychmiast się podnosiła na równe nogi i chciała wyjść z wody, po wyjęciu jej, płakała bo chciała z powrotem do wody kupiłam kubek BabyOne (nie wiem czy dobrze napisałam) polecała go Nitro z Lipcówek, ale mojemu dziecku się odwidziało i nagle zaczęła lubić mycie głowy z tym, że ZAWSZE ją uprzedzam kiedy mam zamiar polać wodą głowę, tak by wiedziała co się za raz stanie, u nas jest tak, że ja mówię "UWAGA" i ona spojrzy wtedy na mnie, wie co będzie następne i nauczyłam ją zamykać oczy, pokazuję na sobie, mówię uwaga i kiedy na mnie spojrzy zamykam oczy, leję jej wodą głowę i natychmiast wycieram ręcznikiem oczy, są brawa, pochwały itp. Oliwia sama daje mi kubek i pokazuje bym jej polała głowę

Magnezja czy glutki mają już imiona?

Ja chyba znowu pojadę na tydzień do mamy smutno jej samej tak siedzieć, w czwartek chcę odwiedzić tatę, mam nadzieję, że teściowa zostanie z Oliwią.

Kasiula Oliwka pieknie ci zjadła
Ja narazie odpukać daję małej BioaronC i je-rewelacji nie ma,ale i tak dobrze.

Ola LillAnn ja narazie żadnych palnów nie mam na tą niedziele, na przyszły weekend też nie(mam nadzieję,że tych urodzin nie zrobią) więc obojętne czy sobota czy niedziela.W sobote jest dzień ojca,ale my jakoś specjalnie tego nie obchodzimy.Także czekam na waszą decyzję.Vabien odpustu nie będzie więc też się załapiesz

4 KASIULA w takim razie ja poprosze o Twoj przepis na zupe pomidorowa bo ja nie robie dobrej, Kamila mojej nei chce ale z HIPPA zje... ale wiesz, tak mi napisz krok po kroku
EDIT:
Generalnei dziewczyny wrzuccie mi jakies fajne pomysly/przepisy na fajne dania. Ja juz praktycznie wszystko sama gotuje procz jogurtow ;d i od czasu do czasu kupie wlasnie sloiczek pomidorowej z Hippa, ostatnio odkrylam nalesniki z jablkami z HIPPA bardzo pyszne. Chcialabym cos nowego ale ja taka kucharka ze szkoda gadac az czasami sie dziwie ze Kamila je to coj ugotuje ;/

vabien ze mnie też taka kucharka, że dziwię się że Oliwia zjada moje zupy poza tym mój M uwielbia od małego pomidorową i Olisia ma to chyba po nim teraz doprawiam bardziej bo Oliwia nie przepada za takim mdłym jedzeniem (ja odwrotnie hehe ) ostatnio dodaję do pomidorowej zioła prowansalskie, czego wcześniej nie robiłam, dają taki fajny smak, reszta opiera się na koncentracie ( rzadko robię z pomidorów choćby z puszki), nie zabielam zupy niczym bo M nie lubi, ale jak ja mam ochotę zjeść zabieloną to tylko jogurt naturalny.

Vabien, ja Cię pocieszę, ja wcale nie gotuję. Nawet nie mam aktualnie kuchenki mam mikrofale i parowar. Więc jak mnie najdzie jakiś impuls na gotowanie to wrzucam do parowaru. Moje wcina wszystko. Ona nie narzeka ani na słoiczki, ani na moje "dania". Ale oczywiście u babci wszystko najlepiej smakuje.

u nas teĹź najlepiej u babci wchodzi jedzenie
wczoraj to nawet kanapkę zjadła hehe

jedziemy jutro na kilka dni na działkę, babcia będzie gotować, dziecko wybiega się na dworze to liczę na dobry apetyt


Vabien jak to naleśniki w słoiku?? mielone??? czy jak

A jakie Ty chcesz przepisy? takie dla Kamili? żeby na gładko się dało całkiem?

MRY tylko Ty masz sie o tyle fajnie ze dasz malej chlebek i ona Ci go zje! a ja musze sie naprawde naglowkowac aby nie dosc ze jej smakowalo to jeszcze bylo w miare dobre po zmiksowaniu :/

ANGIELK https://www.hipp.pl/?id=314 bomba to jest !! jeszcze jest ryz na mleku - tez super o takie: https://www.hipp.pl/?id=315
tych nalesnikow sama nie zrobie.. wiadomo ;p, ale ten ryz na mleku mam zamiar tylko ze najpierw bedziemy probowali czy krowie mleko Kamili podejdzie bo te sloiczki to drogie sa, ja majatek na to wydaje.

Vabien ja kiedyś próbowałam podać Zuzi te naleśniki własnie,ale nie chciała.Muszę znowu spróbować bo ....mimo,że łatwo i fajnie to nie cierpię robić naleśników
W ogóle już tu pisałam nie raz ,że nie cierpię gotować ,ale muszę i ostatnio u mnie non top zupy hehe...dobrze,że mąż zawsze na mieście coś przekąsi,a D w szkole.
Teściu to mnie "nie cierpi" za to,że tak mało i słabo gotuję w sensie,że mi się nie chce tak jak jemu wymyślać i pichcić On to kocha....

Ja jeśli chodzi o pomidorówkę to ostatnio oprócz koncentratu dałam jeszcze pomidory z puszki w kawałkach,jakieś tam zioła,majeranek i koperek.Pyszna była

Kurcze ,a u nas kolejny dzień leje no nawet na spacer się nie można wybrać

Mogę???? a se sama pozwole. Chociaż sobie obiecałam, że nie będe tu smęcić, ale nie mam gdzie

jest mi smutno, jest mi źle, samotnie, tęsknię, boli, nie umiem się skupić na niczym, mam tyły we wszystkim, nawet fajna perspektywa w pracy dała mi krótką radochę, moja mama do tego mi dorzuciła - wyrzucając swoje przemyślenia na mój temat z okazji gorszego jej dnia ryczeć mi się chce i w ogóle, to nie wiem gdzie się schować. Zmuszam się do zajęć różnych, żeby jak najmniej myśleć. Ale to i tak średnio wychodzi.


No to dziękuję. Trochę lepiej.

Gosiaczku
myślę Ciepło o Was i podziwiam Twoją umiejętność cieszenia się małymi radościami życia, mimo tego ze dźwigasz te wszystkie smutki...
jesteś dzielna niesamowicie, a to że są gorsze chwile to normalne, trzeba trochę podupaść, dosięgnąć palcami dna żeby się mocno odbić i na powierzchni złapać oddech

mry bardzo dobrze,ze się wygadałas,to pomaga,mi bardzo.Też się wygadałam na temat tesciowej i mi to bardzo pomogło.
Będzie cieżko bo przecież go nadal kochasz,ale jesteś bardzo dzielną kobitką,śliczną i kochajacą mamą,poradzisz sobie ze wszystkim.A jak przyjdą kolejne chwile zwątpienia,smutku czy łez to przecież jesteśmy MY.Zawsze podamy pomocną "dłoń".

Dzięki. Juz mi lepiej

Jakoś tak słonko mi rano przygrzało w główkę i lepiej mi się zrobiło ))


Odliczam dni do końca roku szkolnego... jeszcze 2 tygodnie!! tralalala Żeby szybko zleciało.