Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > dolnośląskie
Ja również dziękuję wszystkim za miłe spotkanko, było super
Dziewczyny, ja tez bardzo dziekuje za spotkanie, jak zwykle sie odprezylam
Juz sie mocno przyzwyczailam do tych naszych nasiadowek Dzieki
Przypominam szanownym koleżankom, że w środę spotykamy się u mnie na cześć Tobatki. Perfidnie proponuję godzinę 10. Proszę nastawić przypomnienia w komórkach i budziki
Ja bede
tylko mi adres podaj,bo ja oczywiscie zapomniałam
Skanna mi też podaj adres bo ja wyszyściłam prywatne wiad.
ja poproszę o adres oraz z góry zaznaczam możliwość nieco późniejszego przybycia. Oznajmiam też, że będę z sokami, których zostało u mnie po wtorkowym spotkaniu zatrzęsienie jak mnie wena najdzie dorzucę coś do soków
A gdzie sÄ… Paka, Ewcia, Dorka?
Może się szanowne panie odezwą? Ania Mojżeszkowa tyż milczy
No jak to, gdzie jestem? TU jestem
I waham się Jesli dziś wykonam plan ponad normę, to będe mogła sobie pozwolić na jutrzejsze ekscesy na wszelki wypadek poproszę o adres
Co to znaczy waham siÄ™?
Teściowa przyjeżdża czy mamę na dworzec odwozisz? Innych wymówek nie przyjmuję Adres wysyłam na PW
Właśnie dziś przyjechałam znad morza (ech! szkoda mi było wracać, bo cudnie mi się udało trafić z pogodą, ale mąż musiał wracać do pracy:? )
Za to zdążyłam na spotkanie z Tobatką , bo jak zrozumiał jedno się już odbyło pod moją nieobecność. Oj fajnie miałyście. U Skanny powinnam się stawić, nie wiem tylko czy zdążę na tą 10.00 ???!!! I muszę pomyśleć czym dojechać, bo pewnie będę musiała Krzysia zabrać z sobą. A co z Paką?? Ewciu zmobilizuj koleżankę! ewabi na ciebie tez liczę, że będziesz, bo zdaje się już jesteś na zwolnieniu .
Dorka, ja siedze w domu. Kuba od miesiaca codziennie prosi mnie abym zaprosila jemu kolege do domu. Problem w tym ze wszystkie moje kolezanki maja coreczki . Jak chcesz to mozesz Krzysia zostawic u nas tylko ze ja nie pamietam gdzie ty mieszkasz i czy bedzie ci to na reke
Anita, ale Ty przecież masz bardzo blisko do skanny! Wystarczy, że przejdziesz na drugą stronę Legnickiej (no prawie). To może niech się chłopcy spotkają i my też (u skanny dom przyjazny dziecku, wszystkie zabawki będą dla chłopców nowe , ostatnio Krzyś bawił się tam z Kalinką Dorusi i ja nie wiele musiałam się nim interesować).
Jeśli uda mi się pożyczyć samochód (?), to nawet będę mogła po Ciebie podjechać.
No hej dziewczyny! Jestem u Skanny I baaaaaardzo sie cieszę, że tu dotarłam i baaaaardzo się cieszę na spotkanie z Wami
Do zobaczenia jutro CYTAT(skanna) Ania Mojżeszkowa tyż milczy
Skanna, jak moglas w ogole pomyslec z ja nie przyjde oglaszam konkurs kto zawiezie Anie do Skanny (nagroda moze byc spacer z Mojzeszkiem )
Dorka chetnie bym sie wybrala, ale Kuba ma zapalenie spojowek i to silne. I nie bardzo chce go gdzies ciagac. Jutro przyjedzie do niego pediatra, bo to cos chyba na alergie wyglada. Ale chetnie Krzysia ugoscimy
Bardzo żałuję, że nie mogę przyjść, ale w pracy mam huk roboty i nie dam rady się wyrwać
Bawcie się dobrze Szczególne pozdrowienia dla Tobatki Moze kiedyś dane nam bedzie się spotkać
Przepraszam, ja jednak nie przyszłam za parę dni wyjazd, a roboty huk. No i nie jestem w nastroju (zupełnie niewyluzowana), bo pozbawiono mnie pomocy.
A cały czas nastawiałam się na tak Bawcie się dobrze, serdecznie pozdrawiam (szczególnie Tobatkę ) i do zobaczenia po wakacjach
Ewcia - jak na razie wszystkie się spóźniaja i jeszcze zdążysz, więc masz nie gadać i przyjeżdżać, bo na poprawe nastroju najlepsza jest babska nasiadówa.. Mówię Ci, bo wiem z autopsji A ja baaardzo chcę Cie poznać, a Skanna mówi, że masz przyjechac no i,... no...
Menada -s zkoda, że i Ciebie nie będzie I Anity... Ech, baby - kiedy ja sie znowu tu wybiorę, żeby resztę poznać? A może Wy mnie odwiedzicie?
Hehe, Tobatce się okna pomyliły i to powyżej to ona pisała a nie ja. Jeszcze nie mam w zwyczaju mówić o sobie w trzeciej osobie
Kurcze a ja powiedzialam rano ze przyjedzie do Kuby kolega i teraz ciagle lata do drzwi i pyta "Czy przyjachał już do mnie kolega"
pozwólcie, że dołączę - chociaż wirtualnie - na małą kawę z mlekiem
Milly, zapraszamy
Wróciłam do domu bo źli ludzie ( m.in. mój małżonek) każą mi pracować
Spotkanie jak zwykle super, miło było poznać Cię Tobatko lubię taki babski gwar połączony z fajową wyżerką A teraz do roboty Pani Olu, do Roboty...
Dziewczyny dzieki za spotkanie.
Ja niestety wyniki mam nie najlepsze. Jutro Tomek podjedzie do Jarosza, zeby zobaczyl co i jak
a ja już u rodziców w objęciach stęsknionego (na szczęście)syna
Ila trzymaj się ciągle mam nadzieję, że jednak będzie dobrze Ewcia potakuję za skanną - nasiadówka doskonale wpływa na poprawę nastroju. mój był od wczorajszego wieczora naprawdę taki sobie, ale po przekroczeniu skannowego progu - jak ręką odjął. następnym razem wypróbuj koniecznie (choć bynajmniej kiepskich nastrojów ci nie życzę) no i Tobatka miło było cię poznać. co lepsze - jak tylko wsiadłyśmy do windy - zgadałysmy sie ze skanną, że twój mąż jest z Lubina. Mój okropny też - kto wie może razem chodzili do szkoły dziekuję wszystkim za mile spędzony czas, a że bardzo miło było to mało brakowało, a nie zdążyłabym do mojego ubezpieczyciela. wpadłam tam za 10 trzecia, a szkody przyjmują do 3. Ale wszystko udało mi się załatwić - chyba mnie jeszcze dobre prądy niosły. do rychłego następnego razu mam nadzieję
Dziewczyny dzięki za spotkanie . Ilu trzymam kciuki, żeby te wyniki nie były takie złe wg Jarosza. Ewabi ciesz się stęsknionym synkiem i wracaj do stesknionego męża .
Tobatko miło Cię było poznać, mam tylko nadzieję, że Piotruś nie będzie źle wspominał Krzysia, chyba nie było tak całkiem źle. Anita, przepraszam, że narobiłaś Kubie nadziei na zabawę z kolegom. Ja też siedzę teraz w domu (od lipca już z dwójką) chłopców, to możemy się jeszcze umówić.
a ja dziekuje Ani i PAce za biustonosz,no rewelacja..
Niemaż kazał mi zakupić jeszcze kilka takich łądnych
Ja też dziękuję wszystkim, Tobatce zwłaszcza, bo dzięki niej nikt nie wydziwiał na termin i nie mnożył komplikacji
Właśnie wykończyliśmy pyszne wafle Ili, w czym niestety niepostrzeżenie wzięła udział również Majka Nie to, żebym była nachalna i namolna, ale czy to nie Menada coś wspominała o wolnej chacie na początku lipca??
A jak najbardziej ma wolnÄ… chatÄ™
W związku z tym dyspozycyjna jestem od poniedziałku do piątku. Proszę wybierajcie termin
Skanna,ty daj przepis na te rogaliki co?
Mnie to chyba wszystko w przyszłym tygodniu pasuje, o ile chłop się nie zbiesi
ja też ja też mogę
postanowiłam w przyszłym tygodniu dla odmiany posiedzieć w domu, żeby dziecko sobie ojca przypomniało tatuś też ponoć szalenie stęskniony więc z pewnością ucieszy go perspektywa słodkiego męskiego tete a tete Dorusia a rogaliki są na ciasteczkach już od poprzedniego spotkania (wszak to one są poniekąd winne mojego podwyższonego cukru w badaniu) ja się do nich przymierzam cały czas, ale skanna mnie zniechęca brakiem malaksera
Ewa, wczoraj były inne rogaliki
Aczkolwiek te też są na"Ciastach i ciasteczkach", przepis chyba Addera podawała (opatrzony moim nickiem) Te nie wymagają malaksera tylko ugniatania ręcznego przez jakie 3 minuty
no tak nie powiem wydawały mi się inne, ale zwaliłam to na karb tego, że pewnie nie dałaś im tym razem rosnąć, bo przecież czasu nie miałaś
ręką mówisz trzy minuty jestem bliska podjęcia wyzwania choć cukier miałam ograniczać
zapomniałam dodać, że w takim razie te też były pyszne
CYTAT(ewabi) ręką mówisz
trzy minuty jestem bliska podjęcia wyzwania choć cukier miałam ograniczać Ewa, one cukier mają tylko w marmoladzie i na wierzchu puder. Z pudru możesz zrezygnować. Zresztą, tamte mają w sobie aż 2 łyżki cukru na pół kilo mąki, a w oryginalnym przepisie jest 1 łyżka
Dziewczyny kochane! Baaaardzo Wam dziękuję za spotkanie! Mam nadzieję, że nie wyszłam na gbura Jestem ucieszona, że w końcu dojechałam, że w końcu Was spotkałam, że mogłam sobie pogadać, że mogłam sobie na Was popatrzeć i się napatrzeć
Skanno - ja nie wiem, jak Ci się odwdzięczę! Normalnie jestem wniebowzięta wizytą No i w końcu sobie pogadałysmy na spokojnie!! A i tak mam wrażenie, że tyle rzeczy Ci nie powiedziałam. Przede wszystkim nie powiedziałam solidnie DZIĘKUJĘ! Bo przecież po wariackim wsiadaniu do pociągu (ufff) zdążyłam Cię tylko uściskać i szepnąć, jak mi fajnie było u Ciebie Uściskaj dziewczynki, pozdrów męża Ach, zaraz po wakacjach znowu Was napadnę I jeszcze jedno - TE LODY!!!!!! Spac mi nie dały...
Dorka nic nie szkodzi. Wlasnie sie dzisiaj dowiedzialam ze zapalenie spojowek to zarazliwe to mi moze dobrze wyszlo ze nie wyszlo . Przez pomylke swoj adres wyslalam do Tobatki zamiast do ciebie .
I milo czyta sie ze spotkanie bylo przesympatyczne i mile. Moze i mi sie uda w koncu z wami spotkac.
CYTAT(Tobatka) Przede wszystkim nie powiedziałam solidnie DZIĘKUJĘ! Bo przecież po wariackim wsiadaniu do pociągu (ufff) zdążyłam Cię tylko uściskać i szepnąć, jak mi fajnie było u Ciebie
Hehe, po tej galopadzie Ty mi jeszcze dziękujesz? Wiecie, co jej zrobiłam? Przeze mnie i przez cudowny remont skrzyżowania Piłsudskiego/Świdnicka Tobatka do pociągu odjeżdżającego o 16.00 wpadła o 15.58. Z wywieszonym językiem, zziajana i zdyszana. A ja stałam na peronie z Piotrusiem i plecakiem, czekając aż kupi bilety i zamierzałam jak Rejtan rzucić się panom konduktorom przed drzwi. A oni uprzejmie zapytali: "A czemu koleżanka u nas tego biletu kupić nie chciała? " CYTAT(Tobatka) I jeszcze jedno - TE LODY!!!!!! Spac mi nie dały...
Tobi, one chyba z kamienia sÄ…, nic ich nie ruszy. Nie wiedzÄ…, co tracÄ…
Ale nas dowiozłaś a to najważniejsze A że pot ze mnie ściekał po tym biegu i z powodu temperatury w pozciągu aż do samego Poznania, przez co jedyne o czym marzyłam, to prysznic, to już inna sprawa
CYTAT(skanna) CYTAT(Tobatka) I jeszcze jedno - TE LODY!!!!!! Spac mi nie dały... Tobi, one chyba z kamienia są, nic ich nie ruszy. Nie wiedzą, co tracą Ich strata Ja przyjadę następnym razem to pierwsze tam lecę - nie odpuszczę Ach, dziewczyny.. Znowu mam ochotę się z Wami spotkać To kiedy mnie odwiedzicie?
No cóż skoro nikt nie chce zacząć to może ja zaproponuję środa lub piątek ?? Co wy na to ??
Pomijam czwartek, bo mój mąż korzystając z okazji postanowił się ewakuować na całą noc i pograć w RPG z kumplami i jedynie noc czwartkowa im nie pasuje Ok, teraz czekam na Was
Mnie w tym tygodniu prawdopodobmie nie będzie. Jadę z chłopcami nad jezioro . Życzę udanego spotkania.
Dorka, szkoda Ale może następnym razem Bawcie się dobrze
A jak reszta ? Monikaww jest nad morzem Skanna i Ewabi zgłosiły chęć przybycia , a Dorusia, Ila, Ania Mojżeszkowa, Ola i inne koleżanki - no dalej proszę piszcie komu kiedy pasuje
Środa albo piątek jak dla mnie może być. Chłop twierdzi, że lepiej, żeby w piątek.
A nie chcecie mnie odwiedzić? Siedzę w chacie zupełnie samiuśka z dzieckiem, mąż mi zwiał gdzieś do Legnicy, rodzinka wyjechała na wakacje... Dobrze, że komputer wrócił od informatyka i już działa
Nocleg gwarantuję! I sporo żarełka po wczorajszej imprezie Piotrka (kto to zje?? Przecież nie wyrzucę )
Nikt nie chce do mnie przyjechać
ja chcę - środa i piątek mi pasują
Ja też chcę.
Baby jedne, odzywać się !
To ok, skoro mojemu i Skanny mężowi bardziej pasuje piątek to ustalm wstępnie piątek, przynajmniej będę mogł się wyspać
Ok, lecę, bo koty mi się tłuką na balkonie To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|