Coby zlotowiczki opowiedziały na żywca jak było w Rozalinie
Miałam bardzo ciężki dłuugi weekend, który przeciągnął się w ciężki tydzień. Z sił opadam. Psychicznych i fizycznych.
Komuś w przyszłym tygodniu pasuje?
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > dolnośląskie
Coby zlotowiczki opowiedziały na żywca jak było w Rozalinie
Miałam bardzo ciężki dłuugi weekend, który przeciągnął się w ciężki tydzień. Z sił opadam. Psychicznych i fizycznych. Komuś w przyszłym tygodniu pasuje?
Mnie nie bardzo, chyba żeby w poniedziałek wieczorem, ale to też tak sobie.
W następny poniedziałek już bardziej.
Mi pasuje:) Pomimo sesji, postaram sie wpasować:)
Mam ochotę na spędzenie troszku czasu z Wami - mamuśkami:) Ola, cóż za nowy nick:)
Wasza Fisiowatośc ????????
Ola, nie wygłupiaj się CYTAT(grzalka) Wasza Fisiowatośc ???????? :shock:
Ola, nie wygłupiaj się :) Na edziecku Ola była olaart(fi) - pewnie to zdrobnienie od tego fi CYTAT(grzalka) Wasza Fisiowatośc ???????? :shock:
Ola, nie wygłupiaj się :) No co, eksperymentuję sobie troszeczkę Bo mój chłop mówi do mnie "Fiśka" albo "Fisia" A Fi to skrót od Fisia - tak podpisuję wiadomości do małżonka Widzicie, zdradziłam Wam nasze rodzinne sekrety CYTAT(Wasza Fisiowatość) Widzicie, zdradziłam Wam nasze rodzinne sekrety
nikomu nie powiemy
Ja też chętnie wysłucham relacji na żywo ze zlotu. Teraz kuruję czerwone gardło (chyba jakieś zapalenie mi się przyplątało)ale do przyszłego tygodnia powinnam wydobrzeć.
Wasza Fisiowatość może wystarczy zwykłe zdrobnienie ...Fisia, Fisunia itp.
Ja też bardzo chętnie posłucham relacji
CYTAT Wasza Fisiowatość może wystarczy zwykłe zdrobnienie ...Fisia, Fisunia itp.
Popieram DorkÄ™ i proponuje FisiÄ™
ja również bardzo chętnie Was znów zobaczę, zwłaszcza że przed wieczorem mogę już prawie zawsze, a wieczorem ... to trochę się muszę dopasować do dziecka i męża.
mam nadzieję, że pomysł nie umarł śmiercią naturalną patrząc na te dwa dni milczenia w temacie Fisiowatość jak i Fisia całkiem mi leży
Może choćdźmy gdzieś do Rynku? Albo przytulna knajpka gdziekolwiek indziej?
Jeśli przygarniecie dość nową osobę to też chętnie spotkałabym się z Wami -po dacie przyłączenia mogę przypuszczać że już się trochę znacie.
I co z tym spotkaniem? Czy Zlotowiczki ustalą jakiś termin by nam popowiadać jak było?
asiak pewnie, że przygarniemy , tylko jak widzisz czasami trudno się zebrać i usatlić jakiś termin.
Kobiety - pogoda paskudna, pewnie nikomu nie chce się z domu wychodzić A ja np. nie nadaję się do spotkań towarzyskich
Poczekajmy na lepsze ( pogodniejsze) czasy, co siÄ™ odwlecze...
Ja optujÄ™ za spotkaniem po 17 czerwca, bo 17 gram ostatni koncert i zaczynam urlop.
No i Tobatka siÄ™ do nas wybiera
jak dla mnie po 17 może być (Ola i pogoda ma się wtedy poprawić
byle nie za bardzo po 17, bo 17 właśnie wysyłam dziecko do dziadków i powinnam się potem jakoś rozsądnie po nie zjawić więc może tak najdalej wtorek 21 czerwca ?
Mi też pasuje po 17-stym, a właściwie po 19-stym ( bo wyjeżdżamy na week-end ) i przed 29-tym ( wtedy wyjeżdżamy na wakacje ), może umówimy się na spotkanie w tygodniu i przed południem?
Monika
O ile pracujÄ…ce nie zaprotestujÄ….
Dla mnie może być, o ile oba stwory zdrowe będą i uda mi się je sprzedać do żłobka i przedszkola. W przeciwnym razie poproszę o spotkanie wieczorem
gwoli przypomnienia - 17 tuż tuż
pomyślałam, żeby nieco podnieść ten wątek
Hiiii, Ewa, spodobało Ci się
Ma ktoÅ› jakieÅ› konkretne propozycje?
Ja tez chetnie, ale jesli w tygoniu, to po poludniu, bo z Kamisiem w domu siedze (ospa). A jesli do poludnia, to moge po 26.06 (planowany koniec ospy).
CYTAT(skanna) Hiiii, Ewa, spodobało Ci się
Ma ktoś jakieś konkretne propozycje? pewnie, że mi się spodobało - a na dodatek 16 dni już siedzę w domu, mąż wraca właściwie tylko spać i szczerze powiem spędziłabym choć chwilę w towarzystwie innym niż uroczy dwulatek
To ja się podczepię, bo chciałabym przyjechać do Was (do Skanny o ile nie zmieniła planów i wciąż mnie u siebie chce ) między 27 czerwca a 1 lipca...
Skanna - kiedy mogę? I baaaardzo licze na liczne spotkanko z wrocławiankami!
Ha, z TobatkÄ… to zrobimy spotkanie u mnie, takie jak poprzednio - co Wy na to?
A teraz proszę o propozycję "gdzie i kiedy" w przyszłym tygodniu
W przyszłym tygodniu napewno mnie nie ma, ale na spotkanie "Tobatkowe":wink: może się załapię .
To kiedy bedzie to spotkanie ? bo ja sie nie moge doczekac
Dobra, to może tak - ja nie mogę w środę popołudniu i wieczorem i w czwartek po południu. Poza tym mogę codziennie od rana do 14.30 i wszystkie oprócz wymienionych wcześniej wieczory (tak od 19).
Piszcie, kiedy możecie lub nie możecie, to nam drogą eliminacji wyjdzie co i jak. A gdzie, to ustalimy później
ja moge kazdego dnia tylko nie jutro
ja tez nie moge w środe i w czwartek
i raczej rano nei moge bo Kalina po wiatraczce moze zarazać jeszcze? sama nei wiem... ale raczej nei chce nikogo narazać.
ja najchętniej we wtorek - obojętnie przed południem, po i wieczorem jak leci... w środę ewentualnie, ale raczej przed południem, bo potem to już naprawdę muszę jechać do dziecka - w efekcie reszta tygodnia odpada całkiem... a szkoda by mi było bardzo...bardzo
Ja mogę we wtorek i w środę.
Czyli jak na razie najodpowiedniejszym terminem jest wtorek - jedyny dzień, który pasuje już pięciu osobom.
Mi wtorek nie pasuje W ogole przed poludniem ten tydzien odpada, bo siedze jeszcze z Kamykiem.
A po poludniu wtorek na pewno odpada.
Ila, sniłaś mi się dzisiaj w nocy Według mojego snu byłaś w 28. tygodniu jak się spotkałyśmy Także spotkanie już tuż, tuż...
Mi nie pasuje dzisiaj, a tak poza tym to pasuje mi codziennie z wyjątkiem week-endu, w przyszłym tygodniu w poniedziałek i ewentualnie wtorek do południa, bo w środę już wyjeżdżamy.
A my mamy juz pozwolenie na wychodzenie,tzn do ludzi,bo tak to cały czas mogliśmy wychodzić )
nie zarazamy )) CYTAT(JANKA czyli Dorusia) A my mamy juz pozwolenie na wychodzenie,tzn do ludzi,bo tak to cały czas mogliśmy wychodzić )
nie zarazamy )) Dorusia - to całkiem szybko Mam nadzieję, że Maksior też nie będzie dłużej chorował Kalinka może się spokojnie z nim bawić - nie mam żadnych obiekcji Acha - ja mogę jeszcze w czwartek do godz. 19.
odrywam się na chwilę od mycia okien, żeby zapytać w jakim kierunku zmierzamy ??
wczoraj już miałam nadzieję, że i tym razem mi się uda, ale widzę pewne komplikacje... szkoda na szczęście w zanadrzu też następne spotkanie
Ja mogę zawsze od poniedziałku do czwqartku popołudniami i co 2 weekend (ten akurat odpada), więc siedze cichutko i dopasowuję się do reszty
Teraz mi sie przypomniało, że we wtorek o 16 mam zebranie w przedszkolu
Ola, zebranie nie trwa wiecznie. To góra godzinka.
Słuchajcie, pomolestowałam Ilę i we wtorek wieczorem to i ona może. Czyli jutro ok.19 -19.30 możemy wszystkie. Proszę teraz o sensowną propozycję miejsca
A ja się znowu wetnę (chyba, że każecie mi osobny wątek założyć )..
Ustaliłam ze Skanną, że przyjeżdżam we wtorek najbliższy, czyli 28 czerwca Będę koło południa.. I bardzo chce Was w końcu spotkać, bo same wiecie, jak mi przez ostatni rok wychodziło dotarcie do Was - chęci były, reszta się syapała To sobie dzisiaj wszystko obgadajcie (znaczy spotkanie, nie mnie i czekam na efekty
Cześć dziewczyny
Właśnie znalazłam chwilkę czasu i mogłam tu zaglądnąć, nie wiem co wy na to a może niedziela popołudniu, lub poniedziałek przed południem ZAPRASZAM DO SIEBIE NA TARAS I OGRÓDEK. Chciałabym się z Wami zobaczyć jeszcze przed wyjazdem w poniedziałek jadę na dwa tygodnie do REWALA, na wczasy. Pozdrawiam Klaudia
Ja nei wiem czy dziÅ› dotrÄ™,z przyczyn obiektywnych,ale na spotkanie z Tobatka to na 100%.
CYTAT(Dorusia) ale na spotkanie z Tobatka to na 100%.
Dorusia! A z tym pysznym żółtym czymś, co na zlocie tak fajnie sie z kukułkowym czyms Kww komponowało? jeśli mogę być na tyle bezczelna
dziewczyny
zapomniałam Wam wczoraj powiedzieć jak nie musicie to proszę nie ubierajcie się w czarne i w ogóle w bardzo ciemne rzeczy - mój kot jest rudy... nie każcie mi się stresować waszym strojem. starannie poodkurzałam sofy ale ten potwór znowu się na jednej wyłożył...
Ewa - ja miałam kiedyś psa z ostrą, białą sierścią i dopóki żył nie zakładałam ciemnych ubrań Więc sierść nie robi na mnie żadnego wrażenia
Było fantastycznie Jedzonko przepyszne
Ewa, a do jakiej temp. rozgrzewsz piekarnik na te zapiekaneczki ? I ile się je tam trzyma ?? Z rowerów właśnie wróciłam, tempo było dziś obłędne bo szef musiał być o 11 na w szpitalu Korczaka gdzie rehabilituje swojego małego synka. Samochodem wracałam 60 km/h bo w głowie miałam bałagan a nóg nie czułam A wy juz myślcie jaki dzień Wam pasuje pomiędzy 4 a 8 lipca (wieczorem rzecz jasna bo pracować trzeba)
Ula 150 stopni, termoobieg (ale pewnie bez byłoby tak samo) i nie za długo, bo bułeczki wysychają 10 góra 15 minut - lub jak mawia moja przyjaciółka (pomysłodawczyni dania) jak masz farsz ciepły to krócej tylko do stopienia sera
O, w ferworze walki z pokojem Gabryśki zapomniałam napisać, że dziękuję wszystkim za miły wieczór. Jak ja lubię te nasze maluchowe spotkania
Menada, mnie jak na razie każdy termin pasuje
uważaj skanna uważaj
Gabryśka wróci z przedszkola i cię prześwięci za te porządki ja też dziękuję wszystkim a co do następnego lipcowego spotkania to bardzo chętnie - choć z drugiej strony - mam jeszcze złudną nadzieję ,że może jednak - jakimś niewiadomym jeszcze cudem - będę wtedy na urlopie To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|