Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
W listopadzie będziemy (na 99%) jechać do Hiszpanii, mamy nocować we Wrocławiu - wtedy zabierzemy Cię na jakiś krótki spacerek z potworami.
A mnie? A mnie? Nie, żebym się cieszyła z wypadku Carramby, ale przynajmniej nie będzie mi żal, że mnie spotkanie z Wami ominie.
karoleenka
Fri, 23 Sep 2011 - 21:33
łoo matko Lutnia- no strasznie wszyscy żałujemy ale najważniejsze, żeby Carramba doszła do siebie bez poważniejszych konsekwencji. ale pech - współczuje wam mocno- i trzymamy kciuki , żeby Młoda była zdrowa. a w listopadzie bardzo chętnie sie spotkamy - może mój ślubny wtedy da radę bo w niedzielę by niestety nie mógł - i cięzko bylo mu na sercu z tego powodu trzymajcie sie i kurujcie!
Mi
Sat, 24 Sep 2011 - 09:45
Lutnia, współczuje Wam nerwówki i bólu Carrambie. Mam nadzieje, że to tylko stłuczenie i malutka ze strachu tak płakała. Dziewczyna ma szalone pomysły... Choć myślę, że to wina lodówki, mimo wszystko Chyba musisz pozbyć się tego urządzenia, bo wyjątkowo się nie sprawdza. Po pierwsze jest za niska i pieniądze są na wyciągnięcia pyska Carramby, a po drugie stoi w złym miejscu i sunia się o nią obija
Agnieszka_82
Sat, 24 Sep 2011 - 11:07
Oj Lutnia dużo zdrówka dla Carramby !!! Oby tylko skończyło się na stłuczeniu, bólu i strachu .... Dziewczę widzę rozrywa energia !!! Szkoda, że na wystawę nie jedziecie, tak bardzo byłam ciekawa zdjęć Twoich i Korko-Konika
Mi
Sun, 25 Sep 2011 - 10:09
Lutnia, jak się czuje Carramba?
gozar
Sun, 25 Sep 2011 - 10:32
Lutnia dopiero przeczytałam co się stało Carrambie. Mam nadzieje że to tylko stłuczenie. Jak się czuje mała? Przykro mi, że nie jedziecie do Wrocławia. Tak chciałam, żebyście się zaprezentowali w waszych przygotowanych strojach
Lutnia
Sun, 25 Sep 2011 - 13:54
Karambol czuje się zdecydowanie lepiej, co sprawia, że totalnie się nie oszczędza, sfruwa ze schodów, usiłuje przeskakiwać to, co stoi jej na drodze, poluje na rzeczy niezjadalne. W związku z tym czasem słychać pisk malutkiej. Nie przyzwyczaję się nigdy do pisku psa, którego coś boli. Potem kuleje kilkanaście sekund, następnie zaś skacze ze schodów albo zaczepia Koreczka.
Mi
Sun, 25 Sep 2011 - 20:26
Cieszę się, że nie jest źle, ale mimo wszystko zaciskam kciuki by jak najszybciej minął ból! Doskonale Cię rozumiem i też konsultowałabym łapkę u specjalisty
Myssia
Tue, 27 Sep 2011 - 10:59
Dopiero przeczytałam, biedna Malutka Niunia Ślemy jej fluidki, żeby łapeczka zdrowiała. Przykro, że tak Wam wyszło, ale widocznie tak miało być, nic nie dzieje się bez przyczyny, nie wiem czemu, ale sprawdza mi się to w życiu. Ściskam Was mocno, ale nie za mocno, żeby Carramby łapka nie bolała
karoleenka
Wed, 28 Sep 2011 - 15:23
Lutnia - powiem Ci ze wstydem, że w niedzielę nie dotraliśmy na drugą częśc wystawy - pewnie jak byś była - byłabym punkt 10.. kurde żałuję ale niespodziewanie zwaliło mi się masa roboty i musiałam wybierać ..a na dwie godziny to mi się niestety nie opłacało jechać na drugi koniec miasta - no teraz żałuję buu
pierwszego dnia była I część konkursu , w którym miałaś brać udział i właściwie dwie Panie prezentowały iście poważne podejście do tematu - reszta było porażką a największą to dwóch Panów z komisji, którzy "przepytywali" uczestniczki - poziom ich pytań, komentarzy był makabryczny...
Carramba bidulka mam nadzieje , że ma się już lepiej ?
Lora
Wed, 28 Sep 2011 - 17:02
Widzę, że nie tylko mnie zniesmaczyło zachowanie prowadzących konkurs. Te rozmowy były wręcz żenujące, myślę że Lutnia nie masz czego żałowac, że nie braliście w tym udziału. Jednak czytając jaki strój przygotowałaś, pewnie wygralibyście z Korkiem bez żadnego problemu.
Lutnia
Wed, 28 Sep 2011 - 22:16
Ojoj, co się działo na tej wystawie??? Szkoda, że zepsuli coś, co mogło być świetną zabawą.
W Transylwanii organizowana jest wystawa Dracula Dog Show. Do tej pory ją wspominam: większość wystawców miała zębiska wampirze w paszczy, kapsułki z "krwią" która wypływała z buzi, namalowane ślady po ugryzieniu na szyi (to było sporo przed "zmierzchomanią"). BISy rozpoczęły się chwilę przed północą: oświetlona scena, dziewczyny w białych sukienkach ze świecami w dłoniach, muzyka rumuńska z głośników, chłopcy rozdający czosnek... Potem na ringu honorowym pojawił się pochód: dziewczynki sypały kwiaty, wróciły dziewice w białych kieckach z zapalonymi świecami a za za nimi szło kilku mężczyzn niosących na ramionach trumnę. Gdy zegra wybił północ trumna otworzyła się a ze środka wyszedł Przewodniczący tamtejszego związku kynologicznego przebrany za Draculę, który powitał wszystkich i rozpoczęły się konkurencje finałowe.
Rozumiem, że Wrocławowi nie udało się zrobić tego konkursu na odpowiednim poziomie...
Co do Caramby... dziś wyłamała lekko drzwi na taras. Tzn. niemąż usiłował wypuścić Koreczka do ogrodu, Caramba spała słodko, ale obudziła się i natychmiast uznała, że koniec z ograniczaniem ruchu! Rozpędziła się, przeskoczyła przez Koreczka, walnęła w drzwi z boku i wypadła na zewnątrz (Korek za nią). Caramba uznała, że to fantastyczny początek super zabawy w berka. Biegały po ogrodzie pełnym galopem ok. 15 min nic sobie nie robiąc z niemęża, który usiłował je zagonić do domu (od czasu incydentu z łapą nie biegały ze sobą, chyba to lubią bardziej niż nam sie wydawało). Potem nagle zatrzymały się i ze śmiejącymi pyskami i jęzorami na wierzchu potulnie wróciły do domu.
Gdy niemąż do mnie zadzwonił i opowiedział to wszystko: śliska po deszczu trawa, Caramba galopująca po niej za Korkiem, walnięcie w drzwi, byłam pewna, że mamy powtórkę z łapą. Chyba jednak to było tylko stłuczenie, bo jest idealnie (tfu tfu).
pcola
Wed, 28 Sep 2011 - 22:26
Lutnia, znaczy, że wszystko dobrze z Karamblucem
A mój Łatek ma padaczkę ...
Lutnia
Wed, 28 Sep 2011 - 22:43
CYTAT(pcola @ Wed, 28 Sep 2011 - 23:26)
Lutnia, znaczy, że wszystko dobrze z Karamblucem A mój Łatek ma padaczkę ...
O cholera...
Jak częste są ataki?
pcola
Wed, 28 Sep 2011 - 23:21
Pierwszy grand mal, którego byłam świadkiem był dokładnie 3 tygodnie temu. Trwał niespełna minutę, ale był bardzo gwałtowny. Dzisiaj był drugi, ale nie było mnie akurat w domu, przyjechałam do domu w południe a Łatek mokry od moczu, na korytarzu kałuża, piana na pyszczku i dużo śliny na podłodze. Dzisiaj rano zwymiotował trzykrotnie, myślałam że to od trawy, atak był później (między 10.00 a 12.30). Małe napady miewa dość często, dostaje Luminal i wit. B1.
Lutnia
Thu, 29 Sep 2011 - 00:05
Skoro są częste to włączenie Luminalu jest chyba sensowne... Biedulek...
pcola
Thu, 29 Sep 2011 - 08:21
Ogólnie po luminalu jest lepiej, jest bardziej wyciszony. Przestał reagować paniką na wiele sytuacji, z którymi wcześniej sobie nie radził typu: przelatujący nisko samolot, dziecięce hałasy (krzyki podczas zabawy, stukanie upadających przedmiotów). Nie znamy dokładnie jego przeszłości, wiemy tylko, że był wieszany i bity, więc może te urazy spowodowały uszkodzenia w mózgu które teraz skutkują atakami
No, nie zaśmiecam Ci już wątku. Pogłaskaj od nas Korka i Karambulca.
Madziulek
Thu, 29 Sep 2011 - 09:34
Lutnia az chcialabym zobaczyc te biegi Twoich potworow, super to opisujesz Swietnie, ze z lapka dobrze. pcola temat padaczki jest mi niestety bardzo bliski Moj ukochany Tof odszedl w grudniu zeszlego roku (zdecydowalam sie na eutanazje - ataki byly dla niego bardzo obciazajace i mega czeste ). Zycze Łatkowi lagodnych i sporadycznych atakow, zawsze jest szansa, ze luminal dobrze zadziala. A ile Łatek ma lat ?
pcola
Thu, 29 Sep 2011 - 09:55
Madziulek, tak dokładnie to nie wiemy, bo adoptowaliśmy go jako dorosłego psa po przejściach. Sądzimy, że może mieć ok 10 - 11 lat. U nas jest 6 lat.
Mi
Thu, 29 Sep 2011 - 10:07
pcola, mam nadzieje, że luminal przyniesie mu ulgę. nasz Cezar też miewa ataki padaczki, choć nie tak częste, a od momentu wykastrowania miał tylko jeden.
Madziulek
Thu, 29 Sep 2011 - 10:25
Tof mial 13 lat - wet powiedzial, ze jak na boksera to duzo. Mial juz umeczone serducho wg weta, bo wg mnie to takie dziecko bylo...przepraszam za zasmiecanie watku, wiem, czuje, ze podjelam dobra decyzje....ale tak mi go brak Ostatnie dni i noce to ataki po 5 na dobe.
Mi
Thu, 29 Sep 2011 - 12:12
CYTAT(Lutnia @ Wed, 28 Sep 2011 - 21:16)
Potem nagle zatrzymały się i ze śmiejącymi pyskami i jęzorami na wierzchu potulnie wróciły do domu.
Gdy niemąż do mnie zadzwonił i opowiedział to wszystko: śliska po deszczu trawa, Caramba galopująca po niej za Korkiem, walnięcie w drzwi, byłam pewna, że mamy powtórkę z łapą. Chyba jednak to było tylko stłuczenie, bo jest idealnie (tfu tfu).
Widok radosnych pysków musiał być cudowny Tym sposobem okres rekonwalescencji Carramba uznała za zakończony
Lutnia
Fri, 07 Oct 2011 - 22:47
Dostałam dziś numery startowe Koreczka w Poznaniu Mam nadzieję, że tym razem uda nam się dotrzeć na wystawę.
Kochane babeczki - kogo i kiedy się spodziewać? Ważniejszą wystawą jest niedzielna (walka o tytuł Zwycięzca Polski) ale miło mi będzie jak wpadniecie na którąkolwiek.
Karambol sobie rośnie...
szaleje z Koreczkiem
Korek
i Caramba, która zazwyczaj udaje niewiniątko
Odpoczynek
Agnieszka_82
Fri, 07 Oct 2011 - 23:43
Ooo Lutnia, firanki widzę, że jeszcze całe sesese - niedługooo Super fotki, Carramba goni wzrostem Korka, cudne ! Powodzenia w Poznaniu !
pcola
Sat, 08 Oct 2011 - 07:59
Ja w niedzielę najpewniej
Mi
Sat, 08 Oct 2011 - 09:22
Carramba niesamowicie urosła, a Korek majestatyczny jak zawsze Lutnia, właśnie możesz mieć w domu takie długie firanki? Lutnia, pcola super, że się spotkamy My jesteśmy w sobotę i w niedzielę.
naples
Sun, 09 Oct 2011 - 15:24
To powodzenia w Poznaniu Ale mała urosła, wygląda słodko, jak udaje niewiniątko- to szczególnie
Lutnia
Sun, 09 Oct 2011 - 20:06
Agnieszka, Mi - bo Karambol jest nieodgadniony... firankami zupełnie się nie interesuje. Za to kawą z mlekiem jak najbardziej (wczoraj wypiła mi pół kubka).
Pcola - cudownie, że będziesz! Strasznie cieszę się, że się spotkamy razem z Mi Dobrze kojarzę, że w zesżłym roku na wystawę wpadła jeszcze Myssia?
Będziemy potrzebować wielkich kciuków. Razem z Koreczkiem stoi w klasie (oprócz innych championów) przepiękny arlekin z Niemiec (tegoroczny Zwycięzca Europy). Jest podobny w typie do Korka. Ma jeden niekwestionowany plus: jest młodym psem (moje czarne słońce ma ponad 5,5 roku). Bardzo będziemy potrzebować wsparcia zza ringu
Naples - trzymaj kciuki za Poznań
Aaaaa... Carambę wychwalono dziś w psim przedszkolu! Mamy przełom: do ślicznej głowy zaczyna coś docierać.
pcola
Sun, 09 Oct 2011 - 20:58
Też się cieszę, że się znowu spotkamy ! A co do Karambulca - rośnie dziewczyna, to i coraz więcej pojmuje z życia
karoleenka
Mon, 10 Oct 2011 - 14:00
No Lutnia trzymamy już mocno&&& gdyby inna pora roku była - pewnie bym się skusiła z dzieciakami zrobilibyśmy sobie wycieczkę do Poznania ..ale teraz to wybaczcie - mam wstręt przed jakimkolwiek wyjściem z domu...a co dopiero podróżą ale zapewne w przyszłym roku się spotkamy we Wrocławiu jakby co ...no chyba, że mój D. wymięknie i będziemy już z własnym ogonem jeździć...wtedy automatycznie będzie więcej szans na spotkania psiowe około ringowe
Carramba zaraz dorówna wzrostem do Korka..? czy mi coś z oczami nie teges- możliwe to ??
Myssia
Mon, 10 Oct 2011 - 14:28
Nie Lutnia, to nie ja wpadłam przykro mi. Ale postaram sie kiedyś to zmienić i wpaść koniecznie.
Lutnia, czy ktoś nieodpowiedni, kto jest właścicielem doga, może go zepsuć i zrobić z niego pas rzucającego sie na wszystkich? Pytam, bo mam taką babę na podwórku, która miała psa, kundla, duuuuużego, który samym wyglądem straszyl i raz na jakis czas atakował ludzi, pieski, co popadło. Ja osobiście bałam się do śmietnika wychodzić, żeby go nie spotkać. Baba to tzw element, więc nikt jej nic nie mówił w obawie poszczucia psem. No i zauważyłam, od jakiegoś czasu spokój, psa nie ma...no cóż, przepraszam łez po nim nie wyleję. Za ta niedawno patrzę a babka ma wielkiego, pięknego, brązowego doga i zastawnawiam się właśnie, czy też może z niego zrobić psa atakującego ludzi i zwierzaki.
Lutnia
Mon, 10 Oct 2011 - 19:50
Myssia - dog niemiecki jest psem bardzo zrównoważonym, ma bardzo wysoki próg pobudliwości (czegoś co do białej gorączki doprowadzi np. teriera dog nawet nie zauważy), oczywiście piszę o dorosłym psie. By wychować go na fajnego psa wystarczy konsekwencja, stanowczość w egzekwowaniu komend, spokój. Czy dog może stać się niebezpieczny dla ludzi? Wydaje mi się, że jest to możliwe, choć zdecydowanie rzadziej spotykane niż w wypadku innych ras. Potrzeba też do tego wyjatkowo silnych bodźców (nawet zabierane z miejsc gdzie były krzywdzone dogi w 99% przypadków przyklejają się z całym oddaniem do opiekunów w hotelach/domach tymczasowych gdzie są traktowane dobrze).
Zdecydowanie częściej dog może próbować mierzyć się z innymi samcami (gdy jest samcem, zwłaszcza w wieku od roku do ok. 3 - 4 lat).
Pytanie ile w tym psie jest doga a ile mieszańca (i tu już nie ma mowy o charakterze przypisanym rasie).
karoleenka - Karambol rośnie ma już ponad 60 cm w kłębie (Korek ok. 85 - 86cm).
Myssia
Sun, 16 Oct 2011 - 20:05
DOpiero zobaczyłam, że odpisałas, nie dostałam powiadomienia Nie wiem czy to "czysty" dog czy mieszanka, piękny jest, ale to nie dowodzi jego dogowości Może poprsotu tamten pies był "głupi"? To był taki wieeeelki czarno podpalany mieszaniec w duuużych piesków, typu doberman itp. Może z tym pieskiem będzie ok. Oby.
karoleenka
Sun, 16 Oct 2011 - 20:19
Lutnia - jak tam wystawa ?
Lutnia
Sun, 16 Oct 2011 - 21:34
CYTAT(karoleenka @ Sun, 16 Oct 2011 - 21:19)
Lutnia - jak tam wystawa ?
Wystawa (a raczej 2 wystawy) za tydzień
Bardzo chciałabym, by Korek zaprezentował się pięknie (bez względu na wygraną bądź przegraną). Mieliśmy dość długą przerwę w wystawach, Korek ma już swoje lata... Jeśli to mu już nie będzie sprawiać frajdy odwołamy wyjazd "iberyjski" w listopadzie/grudniu (a tak bardzo chciałabym tam pojechać...)
Ciekawa też jestem, jak Karambol będzie zachowywał się w głośnych i pełnych ludzi oraz zwierząt halach.
Myssia - spróbuj się z nim zaprzyjaźnić (plasterek jakiejś paróweczki raz na jakiś czas załatwi sprawę - chyba że właścicielka będzie miała coś przeciw temu), jeśli ma w sobie choć odrobinę doziego charakteru to jak polubi - to już na zawsze (i będziesz miała kłopot z głowy).
Myssia
Mon, 17 Oct 2011 - 09:28
Lutnia cholera wie jak to z tą właścicielką, może dla pieska paróweczka a dla pani piwko to może coś dać
anetadr
Mon, 24 Oct 2011 - 17:33
Lutnia, napisz jak Korkowi wystawa poszła . Pamiętam jak pisałaś, że ma groźną konkurencję. No i jak się Carramba zachowywała na wystawie?
Aneta
Lutnia
Mon, 24 Oct 2011 - 18:33
Przerżnęliśmy - res. CACIB (czyli Korek został wybrany drugim dorosłym dogiem z czarnych i arlekinów). Nie mam jednak żadnych zatrzeżeń do wyniku: można bez problemu być tym drugim, gdy na I miejscu stoi pies wyjątkowo fajny, stawka jest mocna, sędzia daje zgodne ze stanem faktycznym opisy i uzasadnia werdykt.
Karambol potrzebował chwilki aby w hali poczuć się dobrze. Potem uznała, że wystawa to miejsce wyjątkowo fajne: mnóstwo psów do zabawy, rąk do głaskania. Na koniec po zakończenie sędziowania poprosiliśmy panią sędzię o opisanie Caramby. Bardzo miło się tego słuchało
Spróbowaliśmy też oddać Karambola na moment w ręce świetnej handlerki dogowej, która ma fantastyczne podejście do psów. Po jakimś czasie udało się osiągnąć to, że moja świruska z nią pobiegła. Bardzo długo jednak kwiczała jak prosię gdy oddalałam się na dwa metry od niej, stawała dęba. Zadanie: odpępkowić Carambę. Zachowuje się jak mój cień i wszystkimi swoimi 40 kg protestuje, gdy ktoś inny bierze smycz. To z jednej strony bardzo wzruszające, z drugiej - szalenie problematyczne. Stanowczość, konsekwencja i oddawanie smyczy znajomym jej osobom bo inaczej wyrośnie z niej przyklejony do mnie potwór.
Spotkałam Mi z rodziną, Soraya jest przecudowna! Jaka szkoda, że podczas wystawy jest tak mało czasu na wszystko...
anetadr
Mon, 24 Oct 2011 - 20:35
Dla nas Korek i tak zawsze będzie Pierwszy . Fajnie, że Karambie spodobały się wystawy. To dobrze wróży na przyszłość (jak się już odpępowi ).
Aneta
Lutnia
Mon, 24 Oct 2011 - 20:56
CYTAT(anetadr @ Mon, 24 Oct 2011 - 21:35)
Dla nas Korek i tak zawsze będzie Pierwszy .
Dla mnie też Dogi czarne i arlekiny walczą o jeden tytuł. Większość sędziów widząc porównywalnego czarnego i arlekina wybierze tego drugiego (to trudniejszy kolor w hodowli bo oprócz dobrej anatomii, ruchu jak u czarnych musi być jeszcze wyraźna biel i czerń). Do tej pory mało było porównywalnych do Korka anatomicznie i ruchowo arlekinów Ten wczorajszy z pewnością jest fajny.
CYTAT
Fajnie, że Karambie spodobały się wystawy. To dobrze wróży na przyszłość (jak się już odpępowi ).
O ile się odpępowi oraz o ile będzie nadal ładnie rosnąć a także o ile nie zepsuje jej się zgryz (teraz rośnie głowa), czy nie pokrzywią łapy. Odetchnę z ulgą gdy skończy rok i będę miała z głowy jej fazę intensywnego wzrostu.
Mi
Mon, 24 Oct 2011 - 21:11
Gratulacje!!! Czas poznańskiej wystawy wiele osób wykorzystywało na socjalizację szczeniąt i pierwsze próby na ringu bardzo mnie to cieszy, że wiele osób dba o komfort maluchów.
CYTAT(Lutnia @ Mon, 24 Oct 2011 - 17:33)
Jaka szkoda, że podczas wystawy jest tak mało czasu na wszystko...
dokładnie, miałam niedosyt z naszego spotkania Ale co najważniejsze mogłam podziwiać Koreczka i poznałam Carambę Korkosmok przystojniak, że aż dech zapiera, a Caramba jest tak atłasowa, że aż się chce do niej przytulić! Ja byłam rozkojarzona, bo Soraya była chwile przed oceną, ale przynieśliście nam pozytywną energie i Sorcia zdobyła pierwsze duże CWC Dzięki za wsparcie! Muszę zacytować Twoje słowa "jednak jest sprawiedliwość na świecie" dzisiaj zauważyłam, że nasza Oli potrafi ściągnąć to co stoi na stole - mam nadzieje, że doskonale mnie rozumiesz
Lutnia
Mon, 24 Oct 2011 - 22:27
CYTAT(Mi @ Mon, 24 Oct 2011 - 22:11)
Ja byłam rozkojarzona, bo Soraya była chwile przed oceną, ale przynieśliście nam pozytywną energie i Sorcia zdobyła pierwsze duże CWC Dzięki za wsparcie!
Gratulacje!
CYTAT
Muszę zacytować Twoje słowa "jednak jest sprawiedliwość na świecie" dzisiaj zauważyłam, że nasza Oli potrafi ściągnąć to co stoi na stole - mam nadzieje, że doskonale mnie rozumiesz
Rozumiem, rozumiem Teraz jeszcze wyobraź sobie, że Oli jest wzrostu Karambola, waży 40 kg i sięga WSZĘDZIE
Bardzo podoba mi się energia i pomysły Oli
naples
Mon, 24 Oct 2011 - 23:50
Gratulacje dla Korka!
Można prosić nieśmiało jakieś fotki Korka i Caramby, uwielbiam ich oboje, zawsze napatrzeć się nie mogę na nich
Mi, gratulacje też dla Soray'i
Myssia
Tue, 25 Oct 2011 - 14:22
CYTAT(anetadr @ Mon, 24 Oct 2011 - 21:35)
Dla nas Korek i tak zawsze będzie Pierwszy
no pewnie!!!!
karoleenka
Tue, 25 Oct 2011 - 16:29
Lutnia -gratulacje mimo II miejsca - najważniejsze, że psy były wyrównane- a wiadomo, że każdy sędzia ma jakieś tam swoje ulubione typy no i trzymamy kciuki za bezbolesne odcinanie pępowiny - bidulka nie wie co ją czeka pewnie trochę jeszcze urośnie - samo jej przejdzie
no mam nadzieję, że w przyszłym roku we wrześniu we Wrocławiu - zobaczymy Twoją parę na wystawie.
Lutnia
Tue, 25 Oct 2011 - 22:45
CYTAT(karoleenka @ Tue, 25 Oct 2011 - 17:29)
Lutnia -gratulacje mimo II miejsca - najważniejsze, że psy były wyrównane- a wiadomo, że każdy sędzia ma jakieś tam swoje ulubione typy no i trzymamy kciuki za bezbolesne odcinanie pępowiny - bidulka nie wie co ją czeka pewnie trochę jeszcze urośnie - samo jej przejdzie
no mam nadzieję, że w przyszłym roku we wrześniu we Wrocławiu - zobaczymy Twoją parę na wystawie.
Znajoma powiedziała mi dziś to samo, co kiedyś już od niej usłyszałam: ale się rozpaskudziłaś, że res. CACIB w dużej i mocnej stawce powoduje, że twierdzisz, że przegraliście
Karoleenka - wybieram się do Wrocławia co roku. Mam nadzieję, że w następnym roku mi się uda.
Uwaga!!! Muszę pochwalić Carambę!!!
Dziś została w domu (razem z Koreczkiem oczywiście) od 13:45 do 21:00. Dom cały. Nic nie zeżarła. Nie zniszczyła, Nie nalała. Gdy weszłam do domu psy schodziły sobie z naszej sypialni, do której się włamały i przespały na naszym łóżku. Niech im będzie, udałam że tego nie zauważyłam.
pcola
Wed, 26 Oct 2011 - 10:06
Brawa dla Dziewczyny !
Myssia
Wed, 26 Oct 2011 - 10:11
wielki całus w nagrodę za to!
karoleenka
Wed, 26 Oct 2011 - 10:32
no Lutnia - no ja nie wiem - przecież dzieci się nie wywala z sypialni od kiedy Coffi nalał nam na łóżko po tym jak mieliśmy czelność wyjechać na wakacje...zamykam ja jak wychodzimy rano z domu - musiałybyście widzieć miny całego towarzystwa... nocą śpimy wszyscy razem odkąd przyszła jesień...ostatnio nawet z młodszym synem, który zaczął co noc do nas przychodzić - rozważamy zakup łózka 200X200 - tyle tylko, że chyba juz by się nie zmiściło do naszej sypialni
oj Lutnia dziewczynka ci wyrasta - za chwilę będziesz tęskniła za jej szczeniackimi wygłupami
Lutnia
Sat, 29 Oct 2011 - 20:55
W naszych okolicach zamieszkał nowy gatunek.
Dwugłów lesny wygląda tak:
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.