Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2007
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41
Ewetka jak dobrze pamiętam to ty dawałaś Maciusiowi Zyrtek???
Ewetka fajne prezenty
Ja się zastanawiam co kupić rodzicom---może pomożecie zasugerujcie coś co wy kupujecie???
Chojna moje mleczko uszło ale ta dynia bbłeeee
Katrinaka daję Zyrtec
2 razy po 5 kropli albo raz dziennie 10 kropli ale tylko w tedy kiedy jest potrzeba. tzn zanmz aczną brzozy pylić i do końca pylenia. A także keidy ma zmiany na policzkach. Wąłśnie po powrocie z Łodzi go wysypału i musimy wrócic do niego
ewetka świetne są te zawawki. Maurycy ma spiraloo tej firmy. różne bajery na tym wiszą, fajna sprawa.
poza tym dobrej jakości są te zabwki, z fajnego welurku. Katrinaka ja mamie kupiłam łyżki do sałatek gerlacha. teściowej kupuję komplet pościeli, babci też. swojej babci szal, ksiązki. siostrze i jej facetowi puzzle 1000 szt, ale to barsziej dla jaj. ale polecam te szale, sobie też kupiłam https://www.allegro.pl/item271111325__szale...iny_kolory.html
Mi sie nie opłaca kłaść,bo zaraz Nadia się obudzi na amu
Ja swoim chyab kupię mini wieżę do spółki z bratem. Taką z radiem i odtwarzaczem płyt cd. MAlutką, bo mają małe mieszkanie inie chcą go zagracać. Tzn jeszcze nie rozmawiałam ani z mężem ani z bratem, ale co tam. Za 400 stówy to można cąłkiem przyzwoitą kupić. a myśłe, ze za 200 też bym coś fajengo znalazła.
A poza tym raz się rzucę, bo przez lata cąłe to dawaliśmy takie pizdrygały symboliczne, albo jakieś czekoladki. A moi rodzice kasy nie mają ale zawsze coś uciułają i wywalą jakiś prezent . Po urodzeniu Ani dostałam od nich pierścionek z brylantem, Bratowej też kupili Jak mogą to ciągle coś nam podarują. Mama od sierpnia na emeryturze, czas się zacząć odwdzięczać
Chojna mam ostatnio dostałą ode mnie szal wiec odpada
Ewetka bo ja daje Nadii 5 kropli raz dziennie i w sumie nie wiem co dalej.Jak wyjade do Irlandii tam nie ma pediatry i co?/
Ja myślałam nad nawigacją samochodową alew to koszt 1000-1800zł
dzięki za miłe słowa
chciałam nadrobić teraz i cosik napisać al enie mogę, no Gośka to mnie dzić wykonczy, przed chwilka jeszcze spała ale już wyje. wykorkuję pozostaje mi tylko życzyć kolorowycjh snów
dobra idę spać
pa pa jutro coś skrobnę
Moi rodzice też w tym roku bardzo nam pomogli w urządzaniu mieszkanka więc chce sie odwdzieczyć
Dobra ja ide mleko ściągać i uciekam do wyrka
Chojna mam ostatnio dostałą ode mnie szal wiec odpada Ewetka bo ja daje Nadii 5 kropli raz dziennie i w sumie nie wiem co dalej.Jak wyjade do Irlandii tam nie ma pediatry i co?/ To nie jest lek który powinnaś dawać ciągle. Podawaj go w stanach uczulenia, czyli wtedy kiedy mała ma wysypke czy zielone kupy. Kiedy jej zejdzie to go odstaw i pilnuj diety. Powoli wprowadzaj nowości. Jak ja wysypie to przerywaj, wprowadź zyrtec i jak jej zejdzie wysypka to znowu dieta, eliminujesz to co uczula i wprowadzasz następne. Weź sobie dodatkową receptę i wykup przed wylotem do Irlandii. A w razie jak Ci zabraknie to porpos mamę niech podejdzie po receptę, wykupi i dośle. Ale niełąduj tego non stop. Organizm musi nauczyć się żyć z alergenem.
ja też spadam spać, dobranoc
Witam z samego rana. Pierwsza
No i w końcu mogę przyzwoicie pisać. Jest już wszystko i działa Kuba dzisiaj obudził sie o 6 i już się nie kładę bo muszę budzić małą do szkoły, a później trochę ogarnę mieszkanie i idę do pracy, dowiedzieć się o ten urlop.
Jeśli chodzi o prezenty to my kupujemy tylko dzieciom i w tym roku to będą chyba same słodycze ponieważ mamy chrzciny w święta i na to też musimy mieć kasę.
A ta chusta fajowa bardzo mi się podoba, sama bym sobie sprezentowała pod choinkę ale muszę oszczędzać.
Ja tylko na chwile...
Koszmar.... Julek nie chce bebiko, brzuszek go bolał ze wył i dzwoniłam do lekarki. kazala kupic Hymana z MCT, śmierdzi to mleko szczurami niby o smaku bananowym ale na sam zapach wymiotowac sie che marudzi tez przez zeby. wiec dzisiaj jedziemy do pediatry niech ustli to mleko i chyba wrocimy do NANA mimo ze nas to wile kosztowalo. Mamy dziecko kolkowe. Smarowalam mu dziosla calgelem ale nic nie chce brac do buzi nawet smoka Juz nie mam siły....
Malinka jak dla mnie to calgel jest do d... a nie na obolałe dziąsła. U nas nie działał. Za to sprawdzony mam dentinox. A sAsiadom lekarka poleciła sachol.
Anka mnie wykończy. Ostatnio przechodzi taki głupi etap. Budzi się w nocy i ryczy, ze nie mam mamy. Trzeba się do niej podnieść bo inaczej tak wyje, ze MAćka budzi Dzisiaj o 24 zaczęła koncert: ja płaczę, nie ma mamy, mamusia, nie ma mamusi! I tak do 1. co przysnęła to ja do łóżka. Zdążyłam przymknąć okoko i od nowa O 4 obudziłam męża- miałam dość. Dobrze, ze Ola chociaż spała ładnie. Zasnęła o 22 i spała do 3, potem pobódka koło 6 i o 8 gotowa do zabawy Wczoraj dałam mężowi pospać, normalnie on do Ani wstaje, ale dwie noce z rzędu siedział do 4 nad ranem i poprawiał stronę. DO tego jeszcze wczoraj maszty z jachtów wyciągali i o 22 mąż był tak padnięty, ze zasypiał nastojąco. Biedaczek. A jeszcze czeka ich wyciąganie jachtów z wody i wstawienie ich do hangaru. Zapisałam się na szczepienie na przyszły tydzień. Ciekawe czy się uda czy się znowu coś przypałęta. Furczy jej w nozie, ale nie mogę nic odciągnąć. Gorączki nie ma i poza furczeniem- pogodna jak zwykle.
Ewetko mam to samo zawalony nosek a nic sie nie da sciagnac ale glownie w nocy i po niej zakrapiam jej tylko sola fozjolog.boje sie zeby infekcja sie nie rozwinela ale tez Ewelinus jest pogodna
co wy robicie ze wasze maluchy tak ladnie spia? tez bym tak chciala wczoraj nie meczylam malej butla ale dokupilam kleik kukurydzianu zobaczymy jak z tym pojdzie strasznie mi sie chce spac u nas ostatni dzien sloneczny ma byc wiec na spacer pozniej musze sie ruszyc
ale wy skrobiecie nie wyrabiam z czytaniem
chorowitym życzę zdrówka !!!!!!!!!!!! ewetka Przemek tez ma zawalony nosek. on ma tak praktycznie od urodzenia. Moja pediatra wymyślała co róż ze ma zapalenie ucha przez ten nosek i ładowała w niego antybiotyki. Ja ich nie dawałam tylko sola fizjologiczną zakrapiam i próbuje ściągać. Ewentualnie inhalacje z rumianku. Byłam u laryngologa i oczywiście żadnego zapalenia ucha synek nie miał. Pani laryngolog go pooglądała , popytała sie o objawy i stwierdziła ze jej to wygląda na 90% na alergię. Niech to ... W sumie powinnam sie spodziewać. Tomek tez alergik po tatusiu musimy is w końcu na testy po jemu późno ta alergia wyszła i ja nie jestem już teraz w stanie mu wszystko wyeliminować i postępować jak w przypadku małego dziecka. Ostatnio jedząc pomidora dostał mega wysypki na całej twarzy. Jeden winowajca ustalony. A moje dziecko dało by sie pokroić za pomidory A tak poza tym to chyba mam jakiś kryzys i depreche i sama nie wiem co jeszcze. Boje sie że rozwalę moje małżeństwo ale nie potrafię sobie sama z tym poradzić. Wpędzam mojego w syndrom odrzuconego męża i ostatnio już kilka razy usłyszałam od niego że żałuje że sie ze mną ożenił i że jest beznadziejnie teraz a przed ślubem było fajnie Jesteśmy razem już 10 lat z czego 4 po ślubie i nie chce tego zepsuć ale nie potrafię sobie ze sobą poradzić. Nic tylko sie pochlastać. zmykam do młodych później coś skrobnę jak mi się uda
witam się porannie
o kurcze jaka nie wyspana jestem Ta Gośka to mnie wymęczy - masakra ja też się zapytuję jak wy to robicie, że wasze dzieciaczki tak łądnie śpią w nocy??
josh nie smutkaj, wszystko się ułoży. nie będę Ci doradzać bo nie mam doświadczenia w tych sprawach
Witam!!
Właśnie dostałam smsa,że mąż juz po zabiegu, uffff ulżyło mi,popołudniu jade go odwiedzić.Mówi,że czuje się paskudnie U nas wszysko ok,nocka przebiegła bez problemu Ewetko zabawki super dla dzieci,te kręgle mi się podobają bardzo Trzymam kciuki za Wszystkie przeziębione maluchy niech szybko zdrowieją.
hejka,
ja wybieram się do rossmana, bo chusteczki nam się skończyły. dziewczyny podobno dzieci absolutnie nie mogą spać na mrozie, bo się organizm szybciej wyziębia. jak się jest na dworzu to albo trzeba je budzić, albo do domu. prawda to? co wy na to, doświadczone mamuśki???? Mauryś obudził się o 1, potem o 6.30, a potem o 10. także pospałam. i juz nie do południa na szczęście.
Gosiata dużo zdróka dla męża
Chojna z tym spaniem dzieci na mrozie to dla mnie mit,moja starsza córka jak była mała to w zimę normalnie na spacery wychodziłam jak był mróz,przecież się ciepło ubiera dziecko.Jak jest bardzo mocny mróz to sie wtedy nie wychodzi,ale nie wiem do jakiego stopnia
Dziękuje w imieniu męża,napewno przekażę.
gosiata oby mąż szybko do zdrowia wrócił
chojna ja tam doświadczona mamuśką nie jestem, ale moja mama 4 dzieci miała a teraz wychodzi z Gośką i jej nie budzi jak zaśnie a zimno jest, więc nei wiem
jak nie ma wqiatru silnego do -5
my idziemy dzis do alergologa miedzy 15-16mam byc udalo mi sie ze mnie przyjmie bez rejestracji Ewelinka ma zapchany nosek nie moge jej sciagnac ma plamy suche czerwone na cialku nie chce zeby bylo tak jak u Bartka a ma objawy takie same wybralam sie wozkiem i zmarzlysmy teraz musze do roboty sie zapedzic no i jeszcze najgorzej po poludniu bo mam najpierw tego lekarza i zebranie w sprawie komuni w szkole musze byc bo ciekawe jakie oplaty wymysla trzeba tego pilnowac bo szaleja rodzice
hejka
Gosiata dużo zdrowia dla męża ,,, Ewetka moja pediatra kazała dawać Nadii zyrtek narazie codziennie a jak sie skończy butelaczka mam przyjść do niej i wtedy ustalimy co i jak. Ulka,MoniaB ja wam nie pomogę ,bo mam ten sam problem z Nadią.Wczoraj wstała o 00:40,4:18,7:00 a o 8:10 już mi pobudkę zrobiła.Naszczęście zje butle i dalej śpi. Jeśli chodzi o spanie na mrozie to ja nie wiem... Ewetka dobrze,że Oleńka dała ci pospać,bo jakby budziła sie tak na zmiane z Anią
Monia B a jaka diagnoza z tymi objawami była u bartka???
Josh bedzie ok
Malinka współczuję tobie i Juliankowi,może skonsultuj też z innym pediatrą??
Z innej beczki...
dziewczyny mam problem z dobraniem koloru ściany w kuchni.Meble mam koloru:góra -wanilia połysk,dół-wenge(ciemny brąz),miedzy meblami płytki krwisto czerwone,podłoga grafitowa płytka z elementami czerwieni.No i jaki kolor ścian????A kuchnia jest mała ale widna
alergia pokarmowa ktora pozniej spowodowala zespol zlego wchlaniania (bvrak kosmkow w jelitach)ignorowali lekarze problemy z Bartkiem i powstala powazna choroba on prawie na wszystko byl uczulony nic prawie nie mogl jesc
ja bym wybrala cafe aux lait znaczy kawa z mlekiem
ojejku MoniaB wystraszyłam sie.Moja Nadia też miałą takie czerwone suche placki na polikach,kolanka szorstkie jej sie zrobiły.Dostała ten zyrtek i maść.Widze teraz dużą poprawe,skóra ładna sie zrobiła,ale nie wiem na co ma alergie.Pediatra nie kazała mi jeść ryb,orzechów,czekolady ,jajiek kakao--ja tego wogóle nie jadłam od początku ciąży,więc to może być skaza białkowa???Mleka i produktów mlecznych nie odstawiłam???
MoniaB kawa z mlekiem też myślałam o tym kolorku.
Może Angels mi coę podpowie bo to światowa kobieta
u bartka tak wyszlo bo zaczal chorowac znaczy z ta alergia jak mial 8m-cy diagnoza 4lata zlewka byla lekarzy caly czas ladowalam w niego gluten a on powodowal zanik kosmkow no i inne alergeny ja nie jem orzechow unikam nabialu zobaczymy co mi powie lekarz
smaruje ja lokoidem i sol do noska
katrinaka ja mam tez ciemny braz kuchnie mazana z czarnym i mleczne szybki pomalowalismy cos wlasnie takiego jak mowi MONIAB i ladnie wyglada ,bynajmniej mi sie podoba
ja nie spalam w nocy ogolnie 40 min snu...cala noc walka...3 czopki glicerynowe i robienie kupy na raty z wielkim krzykiem bo byla bardzo twarda ale jak ja zrobil tak o 5 padl...w sumie polozylam sie o 24 - a o 1 zaczol sie przerazlwiy placz..., pupa go potem bolala nie dal pieluchy dotknac! no ale o 10 rano po jedzonku zrobil piekna zolt a kupke!!!!!!!!!!!!wiec mam nadzieje ze kryzys zazegnany i wrocimy do przespanych pieknie nocek...moze jelitka wrocily do normy...w koncu w niedziele minol tydzien a w ta mina 2 tyg...wiec powinno sie unormowac...mam nadzieje a raczej poprostu musi!!! ewetko cal gel uzywalam tez i moj sie zwijal bo go brzuszek bolal po tym-nie toleruje jakiegos skladnika-mamy przewalone z tym brzuchem- ale ciotka mnie pocieszyla bo jest wlasnie na szkoleniu i mieli zajecia o neimowlakach i jelitkach -ze niektore dzieci maja problem z jelitami do 6 miesiaca i nie jest to zadna wada ani nic poprostu tak maja pozniej dojrzewaja... i zaczynaja trawic-wiec mamy sie wstrzymac z jablkiem czy marchewka.. moj najstarszy a najpozniej chyba zacznie jesc..no ale to wczesniaczek wiec wiadomo inaczej sie na to patrzy... dziś w koncu po tej nocy i zrobieniu strasznej kupy jest poogdny smieje sie jak wczesniej bawi - i spi spokojnie wiec mam nadzieje ze to koniec...i bedzie juz coraz lepiej... ulka 83 dzieci sie beda smialy bo neistety takie dzieci sa... to juz zalezy jak ty dziecko przygotujesz na takie sytuacje...bo wczesniej lepiej proboj tlumaczyc i przygotowac..moi rodzice nie mieli slubu mieli inne nazwiska itd i sie ze mnie tez dzieci smialy ale mnie rodzice przygotowali tak ze nigdy nikt mnie nie zaskoczyl w szkole zadnym tekstem...np typu ze jestem bękartem...bo tak tez potrafilam uslyszec juz w 3-4 klasie podstawowki-pewnie od rodzicow podlapali ale mysle ze milosc do ciebie zapuka;) znam takie przypadki;) wiec mysle ze wszystko sie ulozy..i mala bedzie miala wspanialego tatusia ktory ja zakceptuje jak swoja coreczke;) to tyle z rana...pewnie wiecej mialam odpisac ale zapomnialam...i doczytam potem to odpisze bo wojtas mnie kopie energicznie po nogach
A my nie tolerujemy mleczka i skaza bialkowa nam sie objawia duzymi syfkami ropnymi...w czerownej obwodce...take z ropką...mojej znajomej maly to mial az takei z eu na ropka ciekla bo buzce...
ale nie mamy suchych miejsc itd jak piszecie... ale slyszalam ze objawy nie musza byc skaza moga byc tylko nie tolerancją poakrmowa...i w sumie juz sama niewiem co ma wojtas- bo na wszystko co mu nie psuje reaguje tak samo wielkie ropne syfy-tak jakby nie tolerwoal poprostu- wiec moze niema skazy a nie tolerancje-poczekam az pdorosnie zrobimy mu testy alergiczne.
Angels oby najgorsze było już za Wami,biedny Wojtuś
Angels ja już zgupiałam czy to skaza czy nie,a pediatra nie chce narazie stwierdzić(bo wg za szybkop aby zaszufladkować dziecko),ale moja Nadia nie ma takich ropnych krostek.
wiesz moja bratanica miala co jakis czas na cos uczulenie niewiedzieli na co- zrobili testy alergiczne itd wyszlo ze na jajko
a ona je jajko i po jajku nic je nie wysypuje wrecz bardzo dobrze je trawi.. no to bratowa zaczela sama obserwowac i wogole..i okazali sie ze jest uczulona na danonki....a raczej na wieksza ilosc ich... jak zje troszke wiecej zaraz wysypana...a jak normalnei to wszystko ok...a lekarze juz z niej alergika zrobili a ona poprostu wiekszej ilosc nie tolerowala;P
Angels wiem,że z krwi mozna zrobic testy,tylko nie wiem czy u tak małego dziecka sie robi.U nas kosztuje na pokarmowe 150zł i zwierzęce tyle samo,no i jeszcze na pyłki też 150zl.
te testy to sie robi chyba jak dziecko skończy 2 latka
Witam!!
Matko dziewczyny litości Ile żeście naskrobały Zaczynam nie nadążać za wami!! Już nie wiem co miałam komu pisać!! Gosiata1 pozdrowionka dla męża i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!! MONIU B kurcze oby Ewelinka nie miała tego samego co braciszek!!! Katrinaka podzielam zdanie dziewczyn!! Kolor ścian kawa z mlekiem!!! Angels Malinko o wy biedni Oby wszystkie złe rzeczy już was opuściły A moja Daria zaczyna coraz więcej jeść Czasami wychodzą Dari takie krostki ale one są od zarostu i od płynie po goleniu tatusia wujka i dziadka! Oni ją przytulają do swoich policzek a na drugi dzień już to ma na policzkach! Po kilku dniach smarowania kremem OILATUM wszystko przechodzi!!!
Dziewczyn, ale testy z krwi nie są miarodajne podobno. Mój brat robił dwa miesiące temu swojemu synkowi(1,5 roku) i alerolog powiedzała, że to daje pewien obraz, ale nie wskazuje konkretnej alergii. Tzn niby wyszło mu 5 alergenów na 10. Oznacza to,z e jest dość silnym alegikiem, ale to co mu wyszło w testach nie jest jednonaczne. Tak na prawdę kazała wszystko odstawić i powoli wprowadzać. I to jest ból! Bo dzieciak ma ponad półtora roku i nie mają go czym karmić, a on ma apetyty taki, ze je więcej od mojego brata (195 cm, 110kg).
Katrinaka ja mogę Ci opisać co zrobiłam z Maćkiem. Zrezygnowałam z nabiału kompletnie. Zero mleka, jogurtów, twarożków, zóltego sera, jajka. Nie jadłam orzechów, migdałów, czekolady, kakaa. Do zupy nie dawałam selera. Wyeliminowałam wszystkie możliwe alergeny (cytrusy też) z owoców jadłam jabłka. Nie jadłam pomidorów. Oczywiście przy takiej diecie nie można zapomnieć o piciu czy łykaniu wapna. Leczyłam go kremami witaminowymi i Oilatum soft krem. Kiedy zeszła wysypka wprowadzałam jeden skłądnik np jogurt. I obserwowałam tydzień. Mackowi wysypka pojawiała się po 3-4 dniach od zjedzenia przeze mnie alergenu. Jeśłi po tygodniu nie było reakcji typu wysypka/kupa, próbowałam z kolejnym produktem. Dopóki go karmiłam nie jadłam nabiału. Jak przestałam go karmić był na bebilonie pepti i z nabiału jadł tylko danonki, kaszkę ryżową robiłam na wodzie itd. W tej chwili została mu tylko alergia na cytrusy (nie wiem konkretnie na co, musze obserwować), jajko i seler. Z jajkiem możesz prosty test zrobić. Posmaruj kawałeczek skóry na rączce np samym białkiem. Maciek miał po jajku czerwoną skórę. Moja mama kiedyś przelewała mu jajko nad głową- taki zabobon, bo budził się z krzykiem. No i białko rozlało mu się na głowę. Momentalnie skóra, tam gdzie było jajko, zrobiła się mocno czerwona. To zaczerwienienie schodziło 2 godziny. Pierwszy i jedyny raz w życiu widziałam coś takiego. Do tej pory po zjedzeniu bezy ma czerwoną obwódkę dookoła ust. Jajka nie je- nie chce- widocznie źle się po nim czuje- bo to jest dla niego najsilniejszy alergen.
Dzięki Ewetka za rade,zrobie tak jak ty.No i zawsze można na ciebie liczyć w razie wątpliwości
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|