Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2008
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48
Delfinka,pierwszyraz Anisięwidzę ,śliczna jest:) A gdzie Damian ma przepraszam skazę?Glładka buzia!! Dzidziulek z niego full wypas:D:D
Madzia no tak wyglądał prawie miesiac temu Bo to na 3 m-ce taką sesje mu zrobiłam. Dosłownie 3 dni później go wywaliło i tak zostało do dziś
Delfinka ale ślicznosci te twoje dzieciaczki....
Delfi przecudowne te twoje dzieciatka!!!!
Delfinkuuu przewspaniale dzieciaki masz - no i wiesz co...oni serio sa podobni ju noł
Bialutka na spotkanie sie umowiny KONIECZNIE w Nowym Roku no upichce cos, spokojnie...upichce kochana Wesolych, Milosnych i wielce radosnych Swiat cmokssss Dzis z synkiem ubralam choinke oto ona....juz nawet prezenty pod nia
Pati no toś się pospieszyła, oba prezenty fajne ale ten zapakowany w paseczki chyba jeszcze bardziej
Co do "braci" to mam takie 1-no skóra zdarta ale żaba coś nie działa i dzis nie wstawie dziewczynki dzięki za ciepłe słowa No ja w tej całej akcji alergowej to mam i z czego się cieszyć Mój syneczek i już bez najmniejszych problemów obraca się na brzuszek juuuuuuuhuuuuuu!!!Trochę mu ciągle było ciężko przerzucić to 7200 mimo że ćwiczył i stękał codziennie wytrwale i myślałam że najwcześniej po świętach a tu proszę jeszcze 4 miechów nie skonczył Dziewczynki co do fenistilu to ja się boję, mimo że że bez recepty ale też wiem, że zanim dziecko skończy 1 rok to nalezy uważać z tym i pod ścisłą kontrolą lekarza podawać. Życzeń jeszcze nie skłądam...łudze się że jeszcze będę miała kiedy klapnąć, chociażby już na tym jednym wyrobionym półdupku i z jednym okiem
Delfinko czekam zatem na zdjecie
No i braaaaaaaawo dla Damianka juz sie przekreca na brzuch - zdolniacha a moj wciaz nawet na bok nie a cwicze no..... Delf a w ciagu dnia, to gdzie lezy sobie Twoj syneczek, co robi, ja spedza czas "poza mama"
Pati Domiś baaaardzo dużo leży na podłodze na kocyku. Swoje łóżeczko to on właściwie zna tylko wieczorem i w nocy - może dlatego nie robi mi numerów i prawie natychmiast w nim zasypia. Do lezaczka wkładam jak musze go mieć na oku i ciagle zmieniam swój "pobyt" w innym pomieszczniu. A tak bardzo dużo na wolnej przestrzeni by miał pole do działania i swobodę w wygibaskach. A zabawki jak tylko zaczynał "boczkować" to kładłam tak wyżej by go zmusić do obkręcania głowy a co za tym idzie potem całego ciałka. No i oczywiście im zabawka bardziej ulubiona tym motywacja była większa by to chwycić No i kocyk tez lata po całym domu co by nudno nie było.
Wiem że wózki są róznej wielkości i szerokości ale czy Wy trzymacie dzieci jeszcze w "nosidłach" wkładach? Ja już jakiś czas temu musiałam wyciągnąć a tu trąbią że zima lada dzień pełną gębą. Przypomniałao mi się że Anitka to całą zimę w tym jeżdziła i mogłam dodatkowo mieć okrycie bo nosidło z "klapką". Wogóle jak tak na niego patrze i gdyby nie to że nie umie siedzieć ( chciaż chyba bardzo by chciał i muszę go po szyję obowiązkowo spinac w leżaczku bo tragedia gotowa ) to spokojnie wyglada mi na pół roczne dziecko! Jak bedzie miał rok to chyba wstyd do wózka bedzie go wkładać bo nogami będzie po chodniku szurał Ale to jeszcze 100 razy może się zmienić, ale niech rośnie, rośnie i w tatusia pójdzie
Dziewczynki widzę że u mnie już sieć ledwo dycha a znjąc swoje szczęście jak będa chciała coś napisać to będzie zapchane
A jutro mam starszego promyczka już w domu wiec nawet nie przycupne. Tak więc : Małą gwiazdkę przed świętami przyjmijcie proszę z życzeniami. Może spełni się marzenie białe Boże Narodzenie lub, gdy przyjdzie Wam ochota niech to będzie gwiazdka złota. Bo, gdy spada taka z nieba wtedy zawsze marzyc trzeba. No, a jeśli tak się zdarzy, że srebrzysta Wam się marzy możecie także taką zdobyć i choinkę nią ozdobić. Gwiazda, gwiazdce zamrugała i choinka lśni już cała. Naszych marzeń jest spełnieniem bo jest piękna jak marzenie, a pomarzyć czasem trzeba każdy pragnie gwiazdki z nieba. Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i dziekuje Wam za to że jesteście!!!!
Delfaleś pięknie świątecznie zrobiła pięknie no...
z tym fenistilem to masz rację jakbym miała sama dawać pewnie też bym sie zastanawiała a że mi przepisuje to się mądruję Jak pisałaś o Damianku to jakbym o Alicji czytała ostatnio ktoś się mnie zapytał czy ma 5 czy 6 miesięcy hehe, zresztą wagą już dogoniła koleżankę z marca :)ja mam osobno głęboki - gondolę i spacerówkę no i już zamówiłam porządny śpiwór do spacerówki bo po nowym roku będziemy musiały się przesiąść. W gondolce to panna jest od "dechy do dechy" i nie dość że niedługo nie będzie ruchu to pazurkami mi dziurki w obiciu wydrapie. dzieciaczki masz kochana modelowe! Pati choinka z prezencikami WOW!!! prezenciki obydwa przystojne zabójczo, aż mi wstyd że ja nie ubrałam ale skoro na całe święta wyjeżdżamy to jakoś nie miałam nastroju, mąż się śmieje że ubierzemy po nowym roku tańsze będą My jutro w drogę więc ja też już dzisiaj składam NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA ŚWIĄT PEŁNYCH MIŁOŚCI CIEPEŁKA I ROZEŚMIANYCH MALUSZKÓW!!!!! a w Nowym roku Delfinko żeby się skończyły pieruńskie uczulenia Madzia żeby Oskarek całą noc i bez kleiku spał jak suseł Biała żeby Fryc pił z butli kiedy mama ma ochotę wyjść Pati żeby się Oktawian przewracał z pleca na brzuch i we wszystkie strony Maultier żeby Elizie w końcu wylazły te jedynki Swissmarta żebyś miała jak najwięcej zaprzyjaźnionych mam dookoła Gosiaczek żeby Nikolka już nigdy nie cierpiała z powodu wrednych jelit Mamo JiP żebyś zawsze znalazła dla nas chwilkę Grrubasku SIŁY SIŁY SIŁY dla swoich skarbów Barbora żeby nam się w końcu udało wypić herbatkę, albo kawkę zbożową Iwona H żeby Paulinka zdolniacha tak samo szybko usiadła jak się przekręca na boczki Gunia żeby Tosieńka podnosiła pięknie główkę nie tylko do rehabilitanta lola żeby mały jednak nie miał skazy białkowej joakar żeyś przetrwała z nami wprowadzanie jedzonka eehhhhh i wszystkiego mamuśki - buziaki jak coś pokręciłam to przepraszam ale ja tez jednym okiem i jednym półdupkiem edytowałam bo offcorso się zapomniałam sorki
i mam do was jeszcze jedno pytanie - chciałybyście sprywatyzować forum? tzn żeby było wyłącznie dla nas i żeby nikt nie mógł na nie wchodzić i podglądać??
zauważyłam że coraz więcej ekip tak robi i tak do przemyślenia pozdruuffffki Pati Domiś baaaardzo dużo leży na podłodze na kocyku.......................... no i tak czytam i czytam i mam identico noo...to znaczy:- Oktawian w lozeczku TYLKO spi - w dzien lecy na kocyku, na macie, na kanapie - lezaczek jest potrzebny gdy np kapie sie a on nie spi, gotuje dluzej a on sie nudzi juz sam, jem a on sie nudzi sam... Do tego cwiczymy...wiec DLACZEGO dlaczego taki leniwiec no Wiem że wózki są róznej wielkości i szerokości ale czy Wy trzymacie dzieci jeszcze w "nosidłach" wkładach? nie bardzo wiem o jakie nosidla chodzi Gosma cudne zyczenia i jakze dziko sympatycznie ze do kazdej z osobna, cmok kochana dziekuje Mi nie zalezy na zamykaniu watku, nic chyba az tak intymnego nie piszemy co? nie jestem ani na TAK ani na NIE Wybralam sie dzis w odwiedziny do przyjaciolki a ze nie mieszka daleko (maks 10min piechota) a droga do nie srdnio sprzyjajaca wozkom, poza tym wyciagac mi sie go nie chcialo to wsadzilam mlodego w chuste faaaajnie
Pati wyciągaj z chusty i oddawaj mojego synka!!!!! Wiesz no faktycznie tak samo funkcjonujemy A staraj się go zabawiać tak wiesz z boku ale jakby nad głową. Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. damisia to zmotywowała "myszka" on poprostu się za nią trzęsie, wiec ja tą jego myszkę kładałam tak że jak ją chce to prosze bardzo ale sam
Gosma ja jestem za A co! A jesli idzie o życzenia to chyle czołą za tak indywidualne i za swoje bardzo dziekuje Pati no mam taki wózek że jak na płasko a dziecko malutkie to wkładasz do niego takie nosidło, wkład by Ci dzidzia się nie zgubiła w wózku A potem jak rośnie to wkład wyciągasz i jest więcej miejsca a póxniej to już spacerówke z tego robie.
Gunia!!! No dość już tych smakowitych zapachów! wychodz z kuchni i sie odezwij
gosma, ale fajne życzenia:):)Dzięki
Oskar się nawet na boczek nie przekręca hehe. Dzisiaj podjęłam najtrudniejszą decyzję w moim życiu - przestałam karmićpiersią. O dziwo Oskar znosi to lepiej niżja, je sobie z butli,łyknąl trochę ziemniaczka,wypił trochę soczku jabłkowego,jak płakał to przytuliłam go do piersi i dałam smoczka i był zadowolony. Ja natomiast źle to znoszę,jak widzę mleko wypływające mi z piersito płaczę. MAm go strasznie dużo,pediatra przepisaął mi homeopatyczne granulki i piję szałwię. Mimo to piersi mam jak balony i bolą,spuszczam trochę by ulżyć. Jutro kupie Sinlac,mam muraz dawać jako kaszkę. Chcę żeby już mleczkoprzestało lecieć,chcę już to miec za sobą Pati wyciągaj z chusty i oddawaj mojego synka!!!!! no to bede o motywowac z tylu z boku dziekuje aaa takie nosidlo, oka oka juz wiem - ja tekirgo nie mam, mam zwykla gondole i mam nadzieje ze uda mi sie go w niej przewozic do konca zimy i aa aaaaaa aaaaaaaaaaaa aaaaa!!!!!!!!zwazylam go dzis - 7800
Magdalena scissssk tulll cmokssss
i powiem Ci cos, tylko nie mow nikomu oki...wiem to ja to WIEM ze tym razem bede mialam tak jak Ty......przy Wiktorze rozeszlo mi sie to po kosciach, nie zalowalam, ccialam a teraz...niby chce jak bedzie 6 mies konczyl, niby sie doczekac tych nowosci nie moge, ale bedie psikro oj bedzie, wiem.... scisssk raz jeszcze kochana dzielna jestes
Gosma dzieki za zyczenia:) ja Tobie rowniez zycze duzo sily, zdrowka i rodzinnych świąt!!!
Patison zrobilam dzisaij pierniczki- są super. bardzo latwy przepis, dodalam tylko lyzke kakao bo kolorek taki jasny wyszedl:)
Grubasssku ciesze sie ze smakuja
ps. kiedy nam pokazesz swoje skarby??
Gosma Dzieki za życzonka! A tak wogóle......
WESOŁYCH ŚWIAT BOZEGO NARODZENIA,SPEŁNIENIA MARZEŃ,DUZO PREZETOW,POCIECHY Z DZIECI,MIŁOSCI!! WSZYSTKIM MAMUNIĄ ŻYCZE Z CAŁEGO SERDUSZKA!!!
mADZI GRATULUJE DECYZJI!
Nie martw sie kochana bedzie dobrze,krzywdy synkowi nie wyżadzasz,ciesz sie ze mały tak to dobrze znosi.buziole ogromne
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NIKOLI I OSKARKA DZIS KOŃCZA NASZE SKARBUNIE 5 MIES.
5 miesięcy dzisiaj,o rany...
Nie umiem się ztego cieszyć bo starsznie bolą mnie piersi,okropnie,przy każdym ruchu ręką. Sciągnęłam po 30ml z kazdego bo by mi chyba pekły. Są twarde,czuję guzki,mam nadzieję że na święta nie nabawię się zastoju. Pati,myślę ciągle o plusach niekarmienia - zjadłam sobie wczoraj czekoladę,wypaliłam fajeczki,ną święta zjem ciastocapuccino (które ma surowe żółtka),umówiłam się z koleżanką na piwo (uwielbiam piwo) no i najlepsze z ewszystkiego - oSKAR DZISIAJ PRZESPAŁ OD 20 DO 6.30:) Dostał o 23 mleczko,zjadł 230ml z kaszką ryżową,potem obudził się o 4 i pół godziny gadał (bo przywyczaiłsię że go karmiłam od tej porze) no i zjadł dopiero o 6.30 kolejne mleczko,i nawet całej porcji nie zjadł,wyszło ze 170ml. Dzisiaj mu dam ziemniaczka z marchewką.
Magdalena, grunt to umiec znalesc dobre strony - scisssssssk ponowny
i gratuluje przespanej nocki No i najwazniejsze.......zyczenia dla Oskarka i Nikolki!!!! rosniejcie zdrowo kochani cmoksssss !!
dziewczyny totalny koszmar dzisiaj w nocy prawie zero snu, Bartosz prawie całą noc przekrzyczał jego nóżki przypominają... nie wiem co całe w jakis potwornych plamach desperacko szukam dermatologa w Katowicach,który by go przyjoł...święta nie zapowiadają się pogodnie...
o matko LOla wspolczuje...bieduczek malutki sie meczy co to za swinstewko??
Ja raczej nie zdarze nadrobic. Tyle napisalyscie. Mi net wysiadl tzn hub sie spierniczyl i maz siedzial 3 dni na telefonie zeby nowy przyslali. Masakra jakas.
Madzia ja pewnie po nowym roku powoli bede karmic mieszanie zeby pozniej nie miec z cycami problemow. A tak sie mleczka coraz mniej bedzie produkowac i wkoncu samo przestanie leciec. Zacznie sie dawac sloiczki to i mleka mniej bedzie ssak mlekopijca pic. Wiec powoli powoli i sie z cycem skonczy.
lola, or any:( Koniecznie musisz znaleźć tego lekarza bo całe święta zmarnowane a Bartuś będzie sięmęczył W razie czego podaj mu ten Fenistil jak nie bedzie wyjścia,3x7kropli,albo wapno 3xpół łyżeczki.
maultier,dobrze ci że możesz stopniowo. Ja juz tak cierpiaąłm z tym uczuleniemże za wszelką cenę i jak najszybciej chciałam się tego pozbyć. Od wczoraj jestem na lekach i wreszcie coś widze na oczy. Cycki mi pękają.... A ból jakby je ktoś skopał. i jak ja mam sprzątac światecznie hę?
Lola strasznie mi przykro wiem jaki to ból patrzeć jak cierpi własne dziecko. Wygląda na to że czeka Was to co nas Buziaki wielkie i sukcesu w znalezieniu lekarza. Odezwij się jak coś ruszy do przodu! Bidulek
Ja się już pogubiłam. Ile wkońcu jest tego macierzyńskiego????? Musze już coś pisać do pracy...jeszcze nie wiem co ale lada dzień.
A może tak od stycznie weszłaby zmiana...pomarzyc zawsze można...
No dobra mam 20 tyg...
matko ale dałabym ciała...licze i licze i mi wychodzi że nie do 6 go ale do 13-go mam macierzyński Ale ofiara ze mnie, mam nadzieję że dobrze licze...
Gunia Ty rodziałś kilka dni wcześniej jak Tobie wychodzi???? Gunia no odpocznij troszkę!!!! Juz 2 gi dzień Cię nie ma, a mnie mialo nie być a oxczywiscie jestem
pewnie jeszcze zajrze tu nie raz, ale juz teraz......
....chcialam Wam zyczyc radosnie rodzinnych, zdrowych i pogodnych Swiat, wspanialych prezentow, cieplej atmosfery wokol wigilijnego stolu i stada dzikich malych i duzych szczesliwosci!!
Dziewczęta a przy wprowadzaniu nowych pokarmów wiadomo że na początku malec je tylko parę łyżeczek a nie 150g, no i pluje połową-to w porze zupki potem podaje mu się mleko nie? i tak dopóki nie zacznie normalnie połykać całej ilości zupki czy owocu?
Magdalena wydaje mi sie ze raczej tak, bo przeciez ta "proba sloiczkowa" sie nie najada i z tego co czytam to zazwyczaj dziecko nawet jak juz zjada sloiczek to czasem potrafi "zagrysc" mlekiem
dzięki Patison.
Oskarek dostał tarki i plam na ciałku,jedyne co to marchewkę z nowychrzeczy jadł. Uczulenie od marchewki?No nie,w cuda chyba uwierzę... (znaczy się jadł oznacza że polowę wypluł a połowę wyrzygał hehe). W ogóle jakoś ulewa dużo,chyba od butli,chociaż może to być teżobjaw alergii... O rany,nikt mnie nie uprzedził że macierzyństwo jest takie trudne
Magda ja slyszalam tez o uczuleniach na ryz. A biorac pod uwage ze ty masz AZS to Oskar moze miec miec problemy z pokarmami. Poczekaj pare dni i znowu sprobuj dac ta marchewke to sie okaze czy to po niej.
marchewka wbrew pozorom czesto uczula dzieci
Kochane, soczkiem za 5-ty miesiąc Nikolki i Oskarka!!!!!!
I za 4-ty miesiąc mojej Tosieńki! Madzia, trzymam kciuki, żeby odstawienie od piersi z każdym dniem było dla Ciebie łatwiejsze i psychicznie i fizycznie! Patison - chłopaki CUD! Gosma, dziękuję za indywidualne życzenia! Delfinko Kochana, ostatnie dwa dni byłam w ferworze pakowania Rodziny, a dziś ślę Wam uściski z Juraty~! Wieje szalenie od morza! Brrrr! Ale mamy nadzieję na ciepłe Święta. Trochę dla nas nietypowe. Wy odstawiacie dzieci od piersi a ja od wczoraj wyję do nieba, żeby mi pokarm nie ginął. Lola, trzymam kciukasy za dobrego piediatrę, który szybko i slutecznie zdiagnozuje Małego!
Naprawdę marchewka może uczulać?Ojej. Dzisiaj dam mu tylko ziemniaczka znowu.
Dałam mu Sinlac i nie pluł,strasznie mu smakowalo,otwierał szeroko buzię i zjadł wszystko:) Czyli ta marchewka mu po prostu nie smakuje a łyżeczką jeść już potrafi. To z zupki jarzynowej zostaje tylko jeszcze pietruszka i por. Fuj,bez marchewki to będzie niedobre:( Burak jestsłodki ale działa zestalająco a Oskar ma troszkęproblem z robieniem kupki więc poczekam z burakiem. maultier,ryz może uczulać??O matulu. To co on będzie jeść jak go takie rzeczy będa ucZulać?Ale ryż raczej nie bo daję mu kleik ryżowy od jakiegośczasu albo kaszkę ryżową i było w porzadku. Wy odstawiacie dzieci od piersi a ja od wczoraj wyję do nieba, żeby mi pokarm nie ginął. Gunia zapytaj w aptece są jakieś fajne granulki homeo na pobudzenie pokarmu tak jak magda dostała na zatrzymanie tylko różnią się cyferką na końcu...nie pamiętam tej nazwy Madzia Trzymaj się kochana!!! my już też nad morzem pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za życzenia. cmoksss Dzięki za wsparcie,przyjęła nas pediatra.która prowadziła Martynę gdy mieszkalismy w Polsce... wirusowe zapalenie skóry tak powiedziała przepisała maść z antybiotykiem raz dziennie nie zapeszam ale skótkuje...smacznego...
gunia,są też homeopatyczne na pobudzenie laktacji - Ricinus 5 (ale numerka nie jestem pewna)
lola,powiem tak - cieszę sięże to wirusowe zapalenie a nie alergia. To mozna wyleczyć w przeciwieństwie do alergii:( MY wigilię mieliśmy tragiczną. Glupia matka dała dziecku najpierw Sinlac a potem wtloczyła w niego całego ziemniaczka (ze 120g) no i kolka jak diabli wieczorem,na szceście czopek glicerynowy i espumisan pomogły. Ja nie wiem co mnie napadło,przeciez wszedzie piszą żeby po troszeczku wprowadzać zupki i kaszki a ja taka zadowlona że ładnie pchałam w niego całą porcję Dzisiaj tylko kaszkę dostanie. ale jakoś przetrwaliśmy wczorajszy wieczór,malec poszedł spać po 20,mimo że w obcym miejscu i dopiero przed 12 musieliśmy się zwijać Chociaż umęczyło mnie to wszystko bo jak rumun z całym majdanem jeździłam hehe. A u was jak?? PS: odkryłam że prezenty dla dziecka cie3sza bardziej niż dla siebie hihi
Lola jej biedny Bartus.....masakra jakas jak go to swedziec i bolec musialo, nawet sobie nie wyobrazam, ale tak jak Magda uwazam ze to z dwojga zlego chyba lepiej z tym zapalaniem, oby antybiotyk szybko dzialal i dziadostwo juz nie wracalo!
Gunia a co sie dzieje ze o swoje mleko sie martwisz??? spokojnie kochana i tak z tym chomeopatycznych to jest ricinus w granulkach i sie lyka po pare granulek. Magda jak tam Oskarek dzis? ja tam sie ciesze i z dzieciowych i ze swoich ale bezcenna jest radosc dziecka na wymarzony prezent - to juz u starszakow pekammmmmmmmmm
aaaaa Lola rewelacyjne zdjecie z Mikolajem (uwielbiam kiteczki u dziewczynek hihi )
oh,dzisiaj lepiej ale tez kolka go zmeczyła.mimo ze tylko sinlac jadl. ma problemy z kupa niestety odkad przeszlismy na butle:( no i męczą go goście,bo cała rodzina chce wziąć na ręce,każdy go woła,zdjęcia robi i widze po nim że on ma już dość no ale przexcież nie powiem żeby się odczepili hehe. Wróciliśmy wcześniej do domu dzisiaj bo nie dośc wszystkiego to jesxzcze palili,w drugim pokoju ale i tak czuc było.
lola,no super te zdjęcia! i Bartuś nie bał się brody;)? To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|