Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
a u nas ok. Kuba juz biega sam na kibelek,ladnie siusia i kupcia(juz 4dni tak-sam zaczal:) ) niestety co mu zejdzie to zaraz znowu wysypuje.Damian urwisuje,wszystko lata w domu hehe.
a ja sie nie odzywalam bo zawsze cos.przez dwa dni bratowa robila mi wlosy(raz u niej raz u nas),a to julek siedzial na kompie a to dzieci a to moj brat dwa dni przychodzil-bo dopiero co przyjechal z norwegii.
a dzis wlasnie piec przestawiaja,wkoncu moze bedzie dobrze grzal:)
piekne fotki:)
annjur
Mon, 03 Nov 2008 - 09:53
A my mamy dziś pierwszą rocznicę Zachodzę w głowę cóż tu na kolację wymyślić
Marge
Mon, 03 Nov 2008 - 12:32
Paula trzmam kciuki za komis. ania83 wszystkiego najlepszego w rocznicę. Napisz pózniej co wymyśliłaś na kolację. My byliśmy na cmetarzu w sobotę wszyscy razem ,nie było dużo ludzi ,było cieplutko ,starsze dzieci poszły potem do kościoła na próbę ,miały śpiewać ,Piotrek psalm a potem z Dorką .Wróciłam z dzieciaczkami sama przygotowałam obiadek ,upiekłam pyszne bułeczki.Moja Ewcia dzień wcześniej upiekła wspaniałe ciasto podobne do snicersa ,szybko się piecze i palce lizać. W niedzielę byłam u babci bidulka znowu spadła z wersalki i siedziała na podłodze. W tym tygodniu robie prezentację a w przyszłym mam znów szkolenie i targi zdrowia i urody.
Mućka
Mon, 03 Nov 2008 - 13:16
mamy kolejne zÄ…bki...
w sumie już 4
Junona
Mon, 03 Nov 2008 - 15:43
Aniu wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. Marge to zaganiana jesteś teraz. Daj kawałek ciasta. Paula gratuluję ząbków. Michał nauczył się nowego słowa: NIE! Mówi już daj, mama, nie i niam - na jedzenie. Oprócz tego jeszcze "nie da" i "nie chcę"- ale to raz mu się wymknęło i raczej przypadek. Strasznie się awanturuje jeśli nie dostanie od razu tego, czego chce. Wczoraj się domagał, żeby go włożyć do krzesełka do karmienia. Złapał za nogę krzesła i krzyczał.
annjur
Mon, 03 Nov 2008 - 15:54
Julka już ma 4 ząbki, super! My dalej stoimy na dwóch
Junona Misio już tak dużo mówi ??!! Mój wcale, jeszcze nie dane mi było usłyszeć mama Wogóle on nic nie mówi ani:'ma', 'da','ba' no nic... jedynie co to 'bu' i 'gu'
Za to dzisiaj już robił "kosi, kosi" i jak czegoś nie chce to kręci przecząco głową, podraczkuje do ściany i się podnosi, ale dupka nadal się chwieje i po chwili ląduje na podłodze Wolałabym zamiast tego dźwigania się usłyszeć jakieś słowo
anka:)
Mon, 03 Nov 2008 - 19:03
Andola śliczne fotki, piękne po prostu. mogę spytać jaki masz aparat? nie znam się na tym ale wkurza mnnie, że w moim np w pomieszczeniach włącza się lampa nawet w dzień a jak ją ręcznie wyłącze to wychodzą śliczne kolory ale zamazane fotki, chyba musiałabym robiś na statywie (a nie mam) któraś zna się trochę na fotografii?
Paula gratuluję ząbków. fajny pomysła z tym komisem. u mnie są 2 i cieszą się powodzeniam. a Ty gdzie chcesz otworzyć w Krakowie?
Ania moja też nie mówi za wiele, sylaby to sporadysznie coś jej się uda a tak to wydaje dźwięki w stylu aaaaaaaaaa, ahhhhhhaaaaaaaa, ahhhhhhhhhh i tyle. dzięki za opis ćwiczeń! ale wytłumacz mi proszę w tym pierwszym to ja mam ją tak podnosić do siadu normalnie jednocześnie prostując nóżki. kurde trudno tak wytłumaczyć albo ja jakaś niekumata jestem najlepsze życzenia z okazji pierwszej rocznicy. miłego wieczoru
Marge a kto zajmuje siÄ™ Marii gdy Ty pracujesz? mama?
Junona to zdolniacha z Michasia jak nie wiem w szoku jestem, że tyle potrafi powiedzieć. Weronika też tak szybko mówiła? fajny ten jeździk który licytujesz, starczy na długo no i fajnie bo oboje będą mieli z niego frajdę. życzę wygranej aukcji
Ancypku fajnie, że Arturek tak zareagował na żłobek. mi też się wydaje, że Julia by nie narzekała. ona lubi towarzystwo, do każdego pójdzie na ręce i zaraz się śmieje. ja znikam jej z oczu a ona nic, podoba jej się. tylko, że to tak tylko na chwilę jak u kogoś jesteśmy. ale pewnie gdybym znikła na dłużej to by jej nie przeszkadzało. trzymam kciuki za Was!
Junona
Mon, 03 Nov 2008 - 19:16
Michał dużo gada, Weronika późno zaczynała mówić i w ogóle nie gaworzyła, najwyżej lala lele itp. Mój synek dużo mówi, ale za to nie siada i nie raczkuje - coś za coś. Ciągle mamy też tylko dwa zęby.
anka:)
Mon, 03 Nov 2008 - 19:18
padam na twarz
anka:)
Mon, 03 Nov 2008 - 19:19
Julia też sama nie siada i nie raczkuje. siedzi ale trzeba ją podciągnąć. no ale każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie mamy się czym martwić
Junona
Mon, 03 Nov 2008 - 22:04
Na razie się nie martwię. Nasz lekarz nie mówił aby było to coś niepokojącego, tylko mówił, żeby Michała nie sadzać, skoro sam nie siada. Jeszcze ma czas.
annjur
Tue, 04 Nov 2008 - 11:01
Kurde dziewczyny, wiecie co się stało..... Zatrulismy się czymś z Artkiem Przyszedł wczoraj z pracy z bólem brzucha a i ja zaczynałam się już źle czuć !!!! Jejku całe popołudnie i pół nocy siedzieliśmy w kiblu na zmianę, a jak weszłam do toalety to nie wiedziałam czy najpierw zwracać czy.... same wiecie co.... Nadal mam 38 stopni gorączki i nic nie pomaga, żeby ją zbić. Jedyne co mi przychodzi na myśl to razem jedliśmy pastę rybną (z łososiem) Dobrze, że Julcio zdrowy bo zaczynałam myśleć, że może załapaliśmy grypę żołądkową Biedny Artek musiał do pracy iść, mam nadzieję, że dobrze się czuje (rano już lepiej się czuł) Także mieliśmy takąąąą rocznicę ślubu, że szok Ale dziękuję za życzenia No nic odbijemy sobie jak się wyleczymy
Anka wlasnie musisz ciągnąć te zgięte nóżki (jak żabka) razem z rączkami do dołu. Tak, żeby Julka podniosła się do siadu. Zaraz poszukam w internecie, może będę takie ćwiczenia. Niestety ja nie znam się na fotografii, na zewnątrz robi super zdjęcia, ale w pomieszczeniu to aparat głupieje i też nie fajne zdjęcia wychodzą
Anka, Junona jasne, że nie macie sie czym martwić, ale myślę, że jak będziecie kładły dzieci dużoooo na podłodze to szybko się nauczą. Mój Julcio jak nie śpi to cały czas jest na podłodze i łobuzuje
Junona
Tue, 04 Nov 2008 - 11:37
Aniu współczuję. Wracajcie szybko do zdrowia. No to rocznica się wam nie udała w tym roku. Ja na fotografii także się zbyt dobrze nie znam. Ustawiam aparat na auto i strzelam.
anka:)
Tue, 04 Nov 2008 - 11:41
o rany Aniu to rzeczywiście "udaną" mieliście rocznicę. no to ja Ci zyczę zdrówka, żeby to paskudztwo sobie poszło. współczuję, pewnie nie masz dziś sił dla Julka. ja tak mam, że jak mam gorączkę to koniec, płakać mi się chce z byle powodu i nie mam na nic sił, tylko bym leżała.
anka:)
Tue, 04 Nov 2008 - 11:44
Julka tak się męczy biedactwo przez te ząbki, wczoraj długo nie mogła zasnąć, męczyła się, w nocy to chyba z 10 razy się budziła. ślini się na maksa i czasami tak strasznie się denerwuje. najgorsze, że ona nie chce gryzaka.
Junona
Tue, 04 Nov 2008 - 11:53
Anka Michał też nie chce gryzaków. Weronika już zdrowa, wczoraj byłam z nią na kotroli u lekarza i dziś ostatni dzień bierze antybiotyk a od jutra wszystko odstawiamy Cieszę się, że tak szybko jej przeszło to zapalenie gardła, bo ja z tym świństwem dłużej się męczyłam. Teraz Michał ma lekki katarek. Oby mu minęło.
kn.17
Tue, 04 Nov 2008 - 19:05
Witajcie kochane!!! Kacperek się pochorował. Najpierw przyplątało się zapalenie gardła - 3 dni antybiotyku, potem ostre przeziębienie - zmiana antybiotyku i kilka dni strasznych męczarni z katarkiem, ale na szczęście już jest lepiej. Święta spędziliśmy w gronie najbliższych. Byliśmy z mężem na grobie Kubusia... za 6 dni będzie już dwa lata jak nie ma Go z nami... czas jednak leczy rany...
A muszę się pochwalić - Kacperek mówi świadomie "tata", "dada" i macha rączką robiąc papa, coraz lepiej chodzi za rączki, ale nadal nie raczkuje. Co prawda nasza pediatra nie robi z tego problemu, ale chyba spróbuję ćwiczeń, które Aniu 83 opisałaś. W ogóle Kacpruś niemal codziennie zachwyca nas jakąś nową umiejętnością.
Ewuniu zmieniłaś może numer gg?
Paula 3mam kciuki za Twój bissness &&&&&
Aniu 83 ale się struliście i to w dzień rocznicy, ale co się odwlecze to nie uciecze!
Rosiczka::
Tue, 04 Nov 2008 - 20:25
kn to całe szczęście, że już lepiej z Kacperkiem. I te antybiotyki... ania z drugiej strony, może lepiej żeby to było zatrucie, a nie jakiś rotawirus. Oby jak najszybciej Wam przeszło. anka hehehe - Julcia tak zasnęła na krzesełku? Co do aparatu to niedawno kupiliśmy sobie lustrzankę cyfrową Canona - i właśnie super robi zdjęcia. Dużo jednak zależy od aparatu. Ja niestety też nie znam się na ustawieniach manualnych - mąż potrafi wszystko ustawić ręcznie, tak że wychodzą fajne fotki. Ale na automatycznych ustawieniach też dużo lepiej wychodzą, niż w poprzednim aparacie.
Co do mówienia - to Maja kiedyś mówiła po swojemu 'apapapa' i 'atatatatata', teraz już nie mówi tylko pokrzykuje i śpiewa Wysoko potrafi się podnieść - na zupełnie wyprostowanych rączkach i nóżkach - tak, że ma wysoko pupę, ale też nie raczkuje. Potrafi tylko się przemieszczać do tylu i kręcić sie w kółko. Za to siedzi już zupełnie sama. A dzisiaj dziadkowie próbowali dać Mai słoiczek po 6 miesiącu - z grudkami. I było tak jak u was - odruch wymiotny, a w końcu tą niewielką ilość zwymiotowała. No nic - za jakiś czas znów spróbujemy.
kn.17
Tue, 04 Nov 2008 - 20:36
Andola nasz mały robi to samo próbując raczkować. Wszystkie kończyny wyprostuje, a czasami to aż na główce staje
anka:)
Tue, 04 Nov 2008 - 22:30
Andola a jaki to model canona, mogłabyś mi napisać. tak, Julka tak mi padła na krzesełku, ja szykowałam jej jedzenie. a kiedyś usnęłą w trakcie karmienia
ewon
Wed, 05 Nov 2008 - 09:13
dzien doberek wszystkim
co tam u Was??
piec juz mam zrobiony ale tyle sadzy w domu bylo,ze przesada.najgorzej wyglada dywan-a mam taki kijowy,ze teraz to jest potrzebny odkurzacz pioracy albo nozyczki.
pochwale sie,ze Kubus juz tydzien biega na kibelek:) mam nadzieje,ze juz nastale odzyczail sie od pieluch,a damian ma dwa wglebienia w dziaslach-pewnie lada dzien zabki wyjda:) (wkoncu)wczoraj musialam dac mu czopek Viburcol`N dobry na takie sprawy-bo wczoraj damian nawet sekundy nie moghl usiedziec i co chwile plakal i marudny byl strasznie(ale dalam mu czopek tylko na noc aby pospal bo w dzien co chwwile sie zrywal:( ) i niestety ostatnio u nas krucho z kasiorka:( dopiero pod koniec miesiaca bedzie kasa-glowa juz mnie boli od tego myslenia,jeszcze mam caly czas nos zatkany:/ ani oddychac ani wysmarkac-inhalacje ani krople nie pomagaja-porazka
Kasiu zmienilam gg i wyslalam ci nuumer-musialam zmienic i gg i nr telefonu bo glupie wiadomosci mi przychodzily(jakies niemoralne propozycje() dobrze,ze juz lepiej z Kacperkiem:)
dziewczyny i nie przejmujcie sie jak wasze maluszki nie raczkuja!!!!bo nie kazde dziecko raczkuje-moj Kuba wogole nie raczkowal,jak byl mniejszy to na tylku sie ciagal(tak smiesznie to wygladalo) a pozniej stalal,chodzil przy lozku i innych rzeczach a jak mial rok to poszedl juz sam bez podtrzymywania.to nie ma tak,ze kazde dziecko musi raczkowac.jezeli nie siedza a lekarz nic jeszcze nie mowi to znaczy ,ze jeszcze ma czas.choc rozumiem wasz niepokoj:)
moj damian mowi" ge" "da" "e"(to jak chce nas zaczepic),jakies la ,na mnie mowi "mam"albo"ma" ale tak zeby mowic:mam czy dada tata to niet.woli krzyczec i piszczec.
ja w nowym kolorku ale na zdjeciu jego tak nie widac:/
kubus
damianek
sampi
Wed, 05 Nov 2008 - 10:01
Witaje
ania83 Matko, ale mieliscie rocznice Mam nadzieje ,ze juz sie lepiej czujesz, A ja myslalam ,ze bedzie romantyczna kolacja, swiece, nastrojowa muzyczka..... A tu dooopa, Zachcialo Wam sie jakiegos lososia Bylo sobie jajecznice usmazyc
Ewon Gratulacje dla Kubusia. Ja tez daje Filipkowi Viburcol jak widze ,ze jest bardzoo niespokojny i marudny tylko jeden czopek na noc i jest troche lepiej
Paula To kiedy ruszasz z interesem, Jak otwierasz gdzies w Krakowie to napewno Cie odwiedze
Kn17 Dobrze ,ze Kacperek juz sie lepiej czuje
Filipek prawie nie raczkuje, umie, ale przejdzie kawalek i dosc, Najczescie robi tak jak Maja. ze prostuje raczki i nozki, I z tej pozycji probuje wstac na nogi co oczywiscie mu nie wychodzi ,bo tylek zabardzo ciagnie do podlogi. Od wczoraj staje w lozeczku,ale tylko chwilke bo nozki mu sie strasznie chwieja . Ale jaki ucieszony przy tym Lubi chodzic pod paszki, tak szybko przebiera nozkami ,ze ciezko za nim nadazyc Ale za to zasob slow ma bardzo ubogi, Mowi tylko sylaby, ale nic swiadomie, zadne "daj"albo "nie"
ewa32
Wed, 05 Nov 2008 - 10:39
Hejka,
Aniu spóźnione ale najlepsze życzenia z okazji rocznicy, ale ten czas leci pamiętam zdjęcia z Waszego ślubu. Mam nadzieję, że masz się już lepiej.
Dziewczyny, poczytałam o umiejętnościach Waszych maluszków i to co mogę doradzić to jeśli dzidzia sama nie siada albo sama nie staje na nóżki to nie sadzajcie i nie prowadzajcie za rączki. Nasza rehabilitantka nawet w pewnym momencie prosiła aby uważać by malutka nie odpychała się stópkami np.od mojego brzucha gdy leży na przewijaku. Dziecko podobno usztywnia sobie nóżki a to nie jest dobrze. My jutro idziemy na ćwiczenia i aż się trochę boję bo Milcia cały czas chce stać w łóżeczku a mi się wydaje, że to trochę za wcześnie - zobaczymy co powie nasza rehabilitantka. Pozatym jak Milcia usiadła to w pierwszym momencie zupełnie wycofała się z raczkowania teraz powoli zaczyna znowu raczkować. Mila ma kolejne ząbki wyszły górne jedynki czyli mamy już 4 zęby. Michałek wrócił od poniedziałku do przedszkola i nie chce zapeszać ale narazie nie płacze, więc może już będzie dobrze bo czasami to aż mi się serce krajało jak musiałam go zostawić. Ja wpadłam w kołowrót praca-dom i przyznam, że lepiej mi było w domu z Milcią ale niestety nie mogłam sobie pozwolić by dłużej być w domu.
annjur
Wed, 05 Nov 2008 - 11:04
Witam
Annmarie tak już się dobrze czujemy dziękuje A no widzisz, cholerka mogłam usmażyć tą jajecznicę Odbijemy sobie teraz w weekend.
Ewon zgadzam się niektóre dzieci omijają etap raczkowania i od razu stają na nóżki. Ale ja osobiście uważam, że raczkowanie jest ważnym etapem rozwoju, więc chciałam, żeby Julek raczkował. Brawa dla Kubusia Myślę, że już zażegnaliście pieluszki Zdjęcia super !!! Chłopcy obydwoje podobni do Ciebie
Ja ćwiczyłam go, sama chodziłam na kolanach żeby mu pokazać co nalezy robić I się nauczył I powiem szerze, że nigdy nie stawiałam Go na nóżki. Teraz dopiero zaczynam, ale on już raczkuje, siedzi i sam wstaje, więc teraz się już nie obawiam. Co do czopków Viburcol też je mam i kilka razy go podałam Julkowi ale u nas nie zdały rezultatu. To jest homeopatia a ją należy stosować 14 dni by uzyskać rezultat, więc już mu nie aplikuję. Nadal jest niespokojny w nocy, ale czekam cierpliwie aż mu te zębole wyjdą
Kasiu ooo no to całe szczęście, że z Kacperkiem już w porządku
Anka hehe fajne zdjęcie Świetnie Julka zasnęła w tym foteliku Andolka u nas nadal odruch wymiotny mimo, że już codziennie dostaje "grudkowate jedzenie". Ale już ma lada dzień 8 miesięcy, więc uważam że powinien uczyć się już żuć. Tym bardziej, że on nie potrafi nic gryźć, nawet jak dam mu chrupka kukurydzianego to gryzie po kawałku a potem muszę mu palcem z podniebienia wszystko ściagać Poza tym zaczynam mu już dawać zupy gotowane jadł już rosół kilka razy, pomidorową i kalafiorową i wolałabym mu ją rozdrobnić niż blenderować Ewa32 i ja myślę, że Michałek już nie będzie płakał Ty też chodzisz z Milenką na rehabilitację ?? I jak tam u Was ?? Mnie lekarka powiedziała, że już jest bardzo dobrze całej asymetrii i napięcia mieśniowego już nie ma. Teraz daje ćwiczenia na wzmocnienie mięśni. Gratuluję kolejnych dwóch ząbków
kn.17
Wed, 05 Nov 2008 - 12:59
Ewuniu napisz mi na gg swój nowy nr:) Kubuś bystrzacha! Ucałuj Go ode mnie A i Damianek jaki słodki Zdjęcia super!!! No faktycznie Ci Twoi chłopcy są do Ciebie podobni:)
ewa 32 GRATULUJEMY ZĘBOLKÓW
Aniu 83 całe szczęście, że już lepiej się czujecie!!!
Jeśli chodzi o raczkowanie to bardzo dobrze by było gdyby każde dziecko przechodziło ten etap, bo dzięki raczkowaniu "dziecko samo się rehabilituje". Z drugiej strony wiem, że jeżeli dziecko samo wstaje np. w łóżeczku, to nie ma sensu na siłę dziecka kłaść byle tylko nie stawało na nóżki, bo widocznie dzidziuś już jest gotowy na ten sposób poznawania świata, to samo jest z siedzeniem i innymi czynnościami. Teoria swoje, a życie swoje... dzisiaj spróbujemy ćwiczeń, które Aniu opisałaś, mam nadzieję, że Kacprusiowi się spodoba nowa zabawa Zastanawia mnie aby nasza pediatra, bo na ostatniej wizycie zapytała się o raczkowanie, ja jej wytłumaczyłam jak Mały się do tego zabiera, a ona zapytała się czy pełza, ja na to, że tak, nie ma z tym problemu, a ona w końcu skwitowała, że generalnie Kacper ma jeszcze czas i albo nabędzie tą umiejętność albo nie i się tym mamy nie martwić, tym bardziej, że wstaje sam na nóżki.
annjur
Wed, 05 Nov 2008 - 14:58
Kasiu oczywiście jak Maluszek zaczyna sam wstawać to nie ma co go ograniczać, znaczy dziecko na tyle jest silne i gotowe by się podnosić Co do ćwiczen to Julek zawsze był niezadowolony z nowych ćwiczeń, ale to na wałku przyjął całkiem dobrze
eni20
Wed, 05 Nov 2008 - 14:59
witajcie kochane, dawno mnie tu nie bylo:( jestem kompletnie pochloenieta praca, nie za czesto wlaczam kompa:( Mamy w koncu zabka:) narazie ejden agent,czekamy na reszte:) Filipek stoi sam przy meblach i sie przesuwa, siedziec nie bardzo lubi jak sie zapomni to siedzi, a jak cos mu sie sfilmi to nei da sie posadzic za nic w swiecie. Kuba non stop choruje ( z przedszkola przynosi),ale Filip narazie sie jakos trzyma:)Musze poczytac co u Was,bo ejstem ciekawa jak Wasze maluchy.
Marge
Wed, 05 Nov 2008 - 17:12
A oto moja blondyneczka jak malowana Marysia nasza koffana!
Takiego jesiennego cudaka zrobiliśmy na konkurs do przedszkola Lolka.
annjur
Wed, 05 Nov 2008 - 19:20
Marge zdjęcia super!! Marysia śliczniutka i bardzoooo podobna do Julii
kn.17
Wed, 05 Nov 2008 - 19:29
Marge Marysia wygląda niemal jak modelka i te jej włoski... takie śliczne i długie...
annjur
Thu, 06 Nov 2008 - 08:59
Cześć Kobitki
Leżałam jeszcze w łóżku, Julcio sobie fikał i uświadomiłam sobie, że za miesiąc (już za miesiąc ) Mikołaj a zaraz po nim święta. Ogarnęło mnie przerażenie bo nie mam jeszcze prezentów, a co gorsza pomysłu na nie !!!!!! Jedynie co umyśliłam sobie, że Julkowi kupię sanki na Mikolaja (chyba 9 miesięczny szkrab może już usiąść w sanki, co ?? zresztą nie wiadomo czy śnieg będzie ) i jaką zabawkę. A reszta?? To nie mam zielonego pojęcia Trzeba zacząć jakieś porządki robić, nooo szok po prostu !!! Jak zwykle ogarnia mnie panika, że nie zdążę wszystkiego zrobić.
Wiecie co...... wczoraj ja byliśmy na spacerku wisiało na słupie ogłoszenie, że rodzice poszukują niani dla 7 miesięcznego syna. Praca miałaby być od stycznia. Mnie to nie chodzi o pieniądze, tylko ciągle marudzę, że Julkowi brak towarzystwa, więc może w taki sposób pozyskał by sobie kolegę ?? Co myślicie ?? Nie dzwoniłam tam jeszcze, więc nie wiem czy tym rodzicom by się taki pomysł spodobał. Ale kurcze mam też obawy, że nie podołam z opieką na dwójką brzdąców właściwie w tym samym wieku Poza tym od marca chciałam szukać pracy w szkole i teraz nie wiem co zrobić Czy siedzieć w domu i zostać niańką co spowoduje, że już pewnie w szkole roboty nie znajdę, ale moje największe szczęście w życiu będzie miało towarzystwo a i może okazać się też tak że dostanę do głowy. Albo jednak spełniać się zawodowo w taki sposób jaki sobie wymarzyłam i nie patrzeć na potrzeby mojego syna Sama już nie wiem ...........
Junona
Thu, 06 Nov 2008 - 09:40
Aniu myślę, że powinnaś szukać takiej pracy jaka Tobie odpowiada a dla Julka poszukać towarzystwa gdzie indziej, jeśli masz obawy, że nie znajdziesz później pracy. Bezrobocie to nic przyjemnego, wiem coś o tym, bo moja mama była parę lat bez pracy. Co do prezentów to ja zaczynam ich szukać już w październiku, bo mam więcej czasu i nie skumulują mi się duże wydatki w jednym miesiącu. Dla kogo jeszcze nie masz prezentu? Może coś podpowiem... Wiecie co, jak kładłam dziś Miśka na podłodze to stanął na czworaka i wytrzymał tak z 5 sekund chwiejąc się. Jestem pozytywnie zaskoczona.
annjur
Thu, 06 Nov 2008 - 10:10
Junona no to brawa dla Michałka Zobaczysz lada chwila a będzie zasuwał na czterech
Nie mam dla nikogo prezentu a muszę coś kupić teściom i bratu od Artka no i oczywiście Artkowi. Nie mam zielonego pojęcia, jak się pytałam Artura to stwierdził, że chciałby coś do ubrania Niespodziankę będzie miał taką, że szok...... bo biorąc pod uwagę jego gabaryty to w życiu bym się nie odważyła sama mu jakieś odzienie kupić Teściowa uwielbia książki, więc myślę, że jej jakąś sprawię a oprócz tego pojadę do Ikei i kupię jakąś szklaną, fajną miseczkę np na cukierki czy ciastka (chyba będzie zadowolona, co??) Ale co mężczyznom kupić to nie wiem
sampi
Thu, 06 Nov 2008 - 10:32
Ania83 Tak sobie mysle,ze chyba bylo by lepiej isc do pracy, Przynajmniej ja bym tak zrobila, bo w domu dostaje kota do glowy z jednym dzieckiem, a co dopiero z dwojka Ja sie po prostu do tego nie nadaje. Ale z drugiej strony jak sobie pomysle ,ze w przyszlym roku bede musiala zostawic Filipka pod opieka innej osoby to dostaje gesiej skorki na tylku Jesli chodzi o swieta t ja juz tez pomalu zaczynam o tym myslec, zwlaszcza ,ze miesiac temu wpadlam na "genialny"pomysl i zaprosilam rodzinke do nas na wigilie, Nawet mi sie nie chce myslec o tym gotowaniu, sprzataniu i tych calych ceregielach Nad prezentami myslalam, owszem ale nic senownego nie wymyslilam Moze junonka podsunie mi jakis pomysl Potrzebuje prezent dla rodzicow na gwiazdke Dla mamy na urodziny (w Boze Narodzenie ma) i dla rodzicow na rocznice slubu (w drugi dzien swiat) Z mezem poszlam na latwizne, bo dla niego cos kupic i zeby jeszcze byl z tego zadowolony to z cudem graniczy, wiec powiedzialam mu zebys my sobie w tym roku wspolny prezent kupili I nawet mu sie to spodobalo bo on tez nigdy nie wie co mi kupic Zatem po swietach jak juz sie zaczna promocje to kupimy sobie kamere, Poco przeplacac przed swietami Margie marysia urocza Dawno jej nie widzielismy Junona brawa dla Michalka
sampi
Thu, 06 Nov 2008 - 10:39
Chcialam jeszcze napisac, ze moje dziecko od 3 dni zastrajkowalo i nie wezmie mleka do ust I co ja mam mu teraz dawac??? Przeciez nie samym spagetti czlowiek zyje ,a to by jad najchetniej
annjur
Thu, 06 Nov 2008 - 10:47
annmarie ja też już przerabiałam niechęć picia mleka. Kilka dni nie pił aż sie przemógł wkońcu, zaczął nawet wieczorem wypijać 180 ml Ja mam problem z zupkami teraz, zjada po pół słoiczka. Mnie się wydaje, że przez te grudki tak opornie mu teraz idzie. Przeczekaj ten okres, zacznie pić mleczko, nie zmuszaj go A w zamian dawaj mu kaszki, jogurty
A ja Julkowi wczoraj dwa pstrągi kupiła, więc rybki ma w zapasie na przeszło miesiąc I znowu mi ze wsi królika przywieźli. I teraz pytanie do tych co się znają..... mięso królicze jest strasznie łykowate, co zrobić by było bardzie kruche? Teściowa mi powiedziała, żebym namoczyła je w kwaśnym mleku, ale dla Julka nie chcialabym czegoś takiego robić.
sampi
Thu, 06 Nov 2008 - 10:55
Ania kaszki przy Filipku sa dobre bo fajnie sie ja da z podlogi zmyc Zadna miara nie wezmie tego do ust, pluje na wszystkie strony Ale masz racje przeczekam, przeciesz chyba jeszcze musi jesc mleko, Ja z kolei nie mam problemow z grudkami, Wczoraj mu kupilam sloiczki po 8 miesiacy, a tam kawaly takie wielkie Ale smakuja mu przeokropnie, i tak smiesznie udaje ,z egryzie Na kroliczkach sie nie znam, nigdy nie jadlam ani nie gotowalam, Ale jak maz wruci z pracy to go spytam bo oni w domu czesto jedli, Ich mama hodowala kroliki i czesto gotowala.
annjur
Thu, 06 Nov 2008 - 11:11
Annmarie no właśnie niektóre dzieci nie lubią tej konsystencji kaszki i nią plują U mnie właśnie kaszki są hitem a nieszczęsne słoiczki z grudkami są be Aaaaa i jeszcze mi się przypomniało.... rozmaczałam biszkopty, suchary i ciastka dla dzieci w mleku, zawsze choć troszkę go pojadł. Chciałam jeszcze zapytać ...jakie spaghetti je Filipek, takie co Wy jecie ?? Ooooo byłabym wdzięczne twojemu mężowi jakby mi coś doradził w sprawie królika
ewon
Thu, 06 Nov 2008 - 11:15
junona brawo dla Michasia.
dziewczyny wczoraj czulam zabka(pukalam lyzeczka) ale dzis juz nie,chyba dziaselka mu opuchly,ze nie czuje.wogole od wczoraj damianek jest taki marudny,ze szok co chwile placze.
annmarie jak nie je mleka moze kaszka je zastap jak je lubi.moj kuba tez jadl pozniej te kaszki bobowity przez butle i jak mial rok i 3mies to je odzucil i juz nie jadl tylko pil w nocy.
sampi
Thu, 06 Nov 2008 - 11:18
Aniu ja mu kupuje w sloiczku Nestle i zjada cale 200 gr Ale samemu tez mozna zrobic, tam w skladzie jest makaron, mieso , cebula , przecier pomidorowy, marchewka, pietruszka, oregano i bialy pieprz
annjur
Thu, 06 Nov 2008 - 11:26
annmarie u nas nie ma słoiczków Nestle (chyba, że się mylę) Nie widziałam jeszcze. Ale jeśli podałaś skład to sama mu spróbuję zrobić. A mam przecier taki wsiowy, więc może będzie mu smakować. A jak będę w markecie to poszukam może u nas też coś jest takiego w słoiczkach
Ewon tak bywa czasami. Sama nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale ja też czułam dwie dwójki u Julka już 2 tygodnie temu a teraz ich nie ma. Trzymam kciuki oby jak najszybciej zębolek wyszedł
Julcio już śpi półtorej godziny. A wiecie co.... już się obeznał ze wszystkimi pokojami i teraz łazi do kuchni, co chwilę musze po niego chodzić, obejrzę się a jego już nie ma tylko w kuchni urzęduje.
annjur
Thu, 06 Nov 2008 - 11:54
Moje dziecię już wstało. kilka zdjęć z przed chwilki
sampi
Thu, 06 Nov 2008 - 14:26
Jaki Julcio sliczny i pieknie stoi Filip tez tak wstaje, ale mu sie pupcia chwieje No i jaka wymowna pizamka
annjur
Thu, 06 Nov 2008 - 14:45
annmarie ta koszulka już jest taka sprana, powyciagana ale nie mam serca ją wyrzucić, bo bardzo ją lubię A na pleckach pisze " mammy love's me " Noo i tak tyra w niej jeszcze po domu
sampi
Thu, 06 Nov 2008 - 15:12
Nio i bardzo slusznie ,ze tyra Na kazdym kroku mamusi trzeba okazywac milosc
sampi
Thu, 06 Nov 2008 - 15:18
My mamy takiego bodziaka
annjur
Thu, 06 Nov 2008 - 15:47
Oooooo śliczny bodziak !!!!! Wogóle Fiipek to taki blondasek o tatusiu jest, co ??
sampi
Thu, 06 Nov 2008 - 17:16
A gdzie tam po tatusiu, Mama byla bladynka tylko sie na czarno przerobila Jedziemy zaraz na zakupy spozywcze. booszze jak ja tego nie cierpie
kasia70
Thu, 06 Nov 2008 - 17:24
Ania83 takie rameczki wyszukuje moja córa są tu https://www.frameshow.com Trzeba kliknąc na to w żółtej ramce, znów na żółtą i musisz poczekać ąż wyswietli ci się zapisz plik
mameha80
Thu, 06 Nov 2008 - 18:13
witam mamuśki
ja na chwilkÄ™
u nas ok, mamy 4 ząbki te górne dwójki to mnie zaskoczyły, spodziewałam się jedyneczek, hehe śmiejemy się z męzem że może robić za kasownik w tramwaju heheh
Mila gada i śpiewa jak najęta, wymyśla coraz nowsze sylaby, czasem nawet przypominają jakieś słowa - ostatnio miałam wrazenie że powiedziała "nie chcę" po swojemu, ale nie wiem czy się nie przesłyszałam poza tym "ta ta" jest na porządku dziennym, i ostatnio "ita ita" cały czas wczoraj się zdarzyło, że Mila siedziała na łóżku z tatusiem, ja byłam z nimi i po chwili wyszłam z pokoju a Mila woła "na na" to już prawie jak "ma ma" dumna jestem z niej jak paw, wkońcu coś o mamie a nie tylko tata i tata Mila siedzi sama w krzesełku do karmienia, na dywanie jeszcze sama nie usiedzi - też sie tym trochę martwię ale widzę że z dnia na dzień coraz mocniejszy ma kręgosłup więc myślę, że się wkońcu doczekam, wiem że każde dziecko rozwija się w swoim tempie ale mimo wszystko czasami się martwię jak czytam co wasze dzieci już wyprawiają.... natomiast jak ją postawię na nóżki trzymając pod paszki to jest strasznie zadowolona, od razu banan na twarzy i tak podskakuje sobie i nawet przez moment się sama utrzyma na tych nóżkach a siedzenie jej jakoś nie kręci - woli leżeć na brzuszku
a wicie co robiłam test ciążowy... bo kurde miałam schizę że mogę być w ciązy jak skończyłam karmić to po 2 tyg miałam owulację i spodziewałam się okresu mniej więcej 2 tyg po owulacji - a tu nic... pobolewał mnie brzuch przez 3 dni, jak na okres i to bardzo (momentami się czułam jakby się poród zaczynał ), musiałam brać ibuprom tak bolało ale okresu nie dostałam... i tak już czekam i czekam i zaczęłam się nakręcać że może zaciążyłam coprawda małe były szanse ale czasami różnie to bywa - licho nie śpi na szczęści test wyszedł negatywnie, ufff chcę mieć drugie dziecko ale nie tak szybko więc teraz się muszę przejsć do lekarza i zobaczyć co jest grane
buźka
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.